Szkoda że "Czarna Rękawica" również kończy się w ciekawym momencie. Aż by się chciało przeczytać resztę runu Morrisona w Batmanie po polsku - tak jak jego Ligę Sprawiedliwości. Bo nie wiem jak się zakończy wątek tej jego dziewczyny, czy właśnie Czarnej Rękawicy, a szkoda. A Batman z Rebirth jest dla mnie dość średni.
Potwór z Bagien - dobrze że jest wydanie kolekcyjne. Na razie tylko zacząłem to czytać, ale nie wiem czy będę miał ochotę na więcej, by kupić wydania Egmontu. Fabuła jest dość statyczna.