Nic dziwnego, że dyskusja jest głupia skoro każdy z nas gada o czymś innym.
Ja piszę o tym jaki jest powód, że wydawnictwo prowadzi taką politykę wydawniczą w kwestii tomów a nie inną - ty mi natomiast odpowiadasz, że ty i twoi znajomy tudzież rozmówcy uważacie, ze to jest złe i chcesz danych ode mnie na potwierdzenie, że to złe nie jest (?)- bo ja niby jestem od oceny czy to jest słuszne czy nie? Znaczy chcesz żebym powiedział coś w stylu: "Ja, moi znajomi i ludzie z którymi rozmawiam twierdzą, że to im nie przeszkadza bo łatwiej im kupić tom i mają więcej czasu na nadrobienie poprzednich" - czy chcesz słupków z wynikami sprzedaży poszczególnych tomów na poparcie, że tom oddalony o kilka tomów sprzedał się gorzej niż tom pierwszy by dać komentarz - gdyby były po sobie to by się lepiej sprzedały. Lub odwrotnie, że nie ma to wpływu na sprzedaż tomu i wtedy pisałbyś, że zdania nie zmieniasz i gdyby dali po sobie byłoby lepiej... Nawet gdybym je miał to czy to by Cię do czegokolwiek przekonało?
Głównym celem firmy jest zarobić na produkcie i nie ważne czy to jest Hachette, Egmont, Mucha, Amber czy rzeczony Eaglemoss. Firma stosuje politykę sprzedaży jaka jej pasuje - to czy to przynosi efekty to inna sprawa - to, że ty się z nią nie zgadzasz - ok masz prawo ale to nie spowoduje, że wydawca zmieni swoje zasady bo napiszesz, że ty i ludzie z którymi rozmawiasz uważają, ze byłaby sprzedaż lepsza gdyby tomy były po sobie - jeżeli tak uważasz to pokaż liczby i symulację sprzedaży opartą na konkretnych danych i ich przekonaj do tego - może posiadasz wyniki sprzedaży Eaglemossa z WKKDC i na ich podstawie jesteś w stanie przekonać Hachette, że to działa?
Powtarzam, że tu nie chodzi o to co ty, ja czy twoi znajomi o tym myślą ale o to co kieruje wydawcą, że tak robi - możesz to co napisałem olać i twierdzić, że robią to z głupoty albo złośliwości - nie próbując pomyśleć dlaczego tak jest a nie inaczej, nawet nie próbując postawić się po stronie wydawcy.
EOT