Wstyd przyznać, ale dopiero teraz się wziąłem i przeczytałem Action Comics nr. 1. Fenomenalna wycieczka w czasie, naprawdę warto zobaczyć jak to wyglądało ponad 80 lat temu.
Jakby Eaglemoss się wziął i zaczął wydawać kolekcję Batka, to marzy mi się w takiej samej formie pierwszy numer w którym pojawił się Batman, również dla prenumeratorów. Te wszystkie kubki, koszulki, podstawki do książek to badziewie, a tutaj mamy do czynienia z naprawdę wyśmienitym dodatkiem dla którego warto brać prenumeratę.