Autor Wątek: Warren Ellis  (Przeczytany 6846 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online michał81

Warren Ellis
« dnia: Wt, 13 Październik 2020, 07:47:23 »
Zaś bezpośrednio pytanie wzięło się z powodu o którym napisał eferce (inna sprawa, że cały czas zastanawiam się czy brać "Authority" i ewentualne powiązania fabularne byłyby argumentem "za").
Authority nie jest komiksem Brubakera, więc pozwolę sobie odpowiedzieć zakładając wątek dla jego twórcy, który pewnie się przyda, bo sporo wyszło innych jego komiksów na naszym rynku.

Authority na pewno nie zrobi na czytelnikach takiego wrażenia, jak to miało miejsce w czasie premiery tego komiksu. Był to okres kiedy superbohaterowie byli pisani bardziej "klasycznie", a Ellis napisał komiks gdzie bohaterowie są bardziej bezkompromisowi. Jak jest złoczyńca to go nie łapią i nie osadzają w więzieniu, tylko od razu pakują go do piachu. Prezydent jakiegoś państwa coś kombinuje? Authority robi wjazd i samo przejmuje władzę. Jest szalony naukowiec, który chce zawładnąć największą "bronią" na świecie, to czemu nie dać mu ultimatum pracujesz z nami albo do piachu. Tak w uproszczeniu. Patrząc z perspektywy współczesnych komiksów to Authority nie wyróżniają się zbytnio na ich tle. Jest po prostu kolejnym komiksem super bohaterskim, bardziej brutalnym, łamiącym pewne utarte schematy w latach, kiedy było wydawane. Widać, że Ellis woli bohaterów, którzy nie są jednoznacznie dobrzy. Widzi te odcienie szarości w jakich muszą się nieraz oni obracać. Zapowiedziane wydanie ma na pewno jedną dużą zaletę i są to rysunki Bryana Hitcha.

Ale ja mam dwa zastrzeżenia co do tego jak to wydaje Egmont. Pierwsze - lepszym rozwiązaniem było zaczęcie od wydania StormWatch, które też tworzył Ellis, bo tutaj zaczyna się historia bohaterów, których poznajemy w pierwszy tomie Authority. I czuć na pierwszych stronach, że coś czytelnika ominęło.
Urban comics od którego Egmont chyba bierze niektóre wydania (Batman Metal, Hellblazzer) wydał dwa zbiorcze tomy, które w tytule mają.....Authority:
https://www.urban-comics.com/the-authority-les-annees-stormwatch-tome-1/
https://www.urban-comics.com/the-authority-les-annees-stormwatch-tome-2/
Drugie - Egmont wydaje w tym jednym zbiorczym tomie komiksy, które kiedyś wydało Manzoku. Przy czym wydaje tylko część napisaną przez Ellisa (3 tomy), a Manzoku wydało jeszcze tom 4 Millara, który kontynuuje wątki z runu Ellisa i jak na razie nic nie wskazuje na kontynuację.
Dodam tylko, że za kolejne serię odpowiadają Grant Morrison (The Authority: The Lost Year) czy Ed Brubaker (Authority: Revolution). Było o tym już kilka dyskusji na forum, można poszukać.

A co do samego WildStormu to może pora założyć nowy wątek dla tego świata.



« Ostatnia zmiana: Wt, 13 Październik 2020, 07:52:45 wysłana przez michał81 »

JanT

  • Gość
Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #1 dnia: Wt, 13 Październik 2020, 08:48:38 »
i jak na razie nic nie wskazuje na kontynuację.
Poza tym że TK mówił o kontynuacji :) Będą pewnie wydawać autorami więc może być nawet bez numerków.

DC też wydało 2 tomy StormWatch by Warren Ellis.

Online michał81

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #2 dnia: Wt, 13 Październik 2020, 09:07:31 »
Poza tym że TK mówił o kontynuacji :)
Ja pamiętam z wywiadu, że był zaskoczony pytaniem "dlaczego tytuł Authority, został przetłumaczony na Władza Absolutna?", wiec dopóki nie będzie oficjalnej zapowiedzi to nie ma co twierdzić, że będzie kontynuacja. Podobnie twierdził o 3 tomie WW Rucki. Należy też zwrócić uwagę, że np. Planetary było zapowiadane od razu jako wydanie 2 tomowe. Tutaj tak nie jest.
« Ostatnia zmiana: Wt, 13 Październik 2020, 09:16:04 wysłana przez michał81 »

JanT

  • Gość
Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #3 dnia: Wt, 13 Październik 2020, 11:30:49 »
W Omega Manie w przygotowaniu "Authority, tom 1" :)

Offline Leyek

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #4 dnia: Wt, 13 Październik 2020, 17:58:03 »
Jak już temat autora założony to może ktoś się podzieli odczuciami nt. Globalnego Pasma?
Ja przeczytałem z tydzień temu 5 zeszytów i na razie odpuściłem. Trochę takie popłuczyny po Planetary. Zupełnie niewiarygodna idea samej organizacji. Pomysły na poszczególne historie ok, choć w obrębie SF nie odkrywcze i bardziej nastawione to wszystko na akcje niż głębsze przemyślenia (format 20-stronnego zeszytu jest zapewne mocnym ograniczeniem) -
Spoiler: PokażUkryj
problem akceptacji wszczepów
- praktycznie sama akcja, ale ciekawa kreska i przedstawienie graficzne głównej "złej" postaci;
Spoiler: PokażUkryj
inwazja za pomocą języka
- czytałem ostatnio w NF opowiadanie o podobnej tematyce, temat ciekawy i intrygujący, choć tutaj przedstawiony po łebkach, coś mi świta, że i w komiksie gdzieś się natknąłem, może nawet i u samego Ellisa w Planetary, ew. w Transmetropolitan).
Zdecydowanie najciekawszy ostatni z przeczytanych zeszytów, spokojny, przerwany w sumie w nieoczywistym miejscu. Na razie oceniłbym na 6/10, mam nadzieję że po całości ocena podskoczy o co najmniej ze 2 oczka.

Offline Leyek

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #5 dnia: So, 17 Październik 2020, 20:48:56 »
Widzę, że chyba nikt nie czytał, to odpowiem sam sobie :)
Przeczytałem dziś zeszyty 6-9 i niestety 6-8 to równia pochyła (akcyjniaki, które już nawet nie próbują udawać, że dają jakiś temat do przemyśleń jak w poprzednich zeszytach). 9 zeszyt ratują rysunki Bermejo i fabuła do przełknięcia, choć na poziomie taniego horroru.

Zadziwia mnie ten autor. Świetne Planetary i Transmetropolitan. A na przeciwnym biegunie tragicznie głupi Bond, Moon Knight będący zrzynką (na poziomie ale jednak zrzynką) pomysłów innych czy takie średniawe Globalne Pasmo (przeczytałem na końcu pomysł na serię i tam założenia brzmią fajnie - redefinicja klasycznych motywów SF w realiach XXI wieku; może jakby redaktorem został marzący sie Ellisowi John Layman - nie ma o nim nic w stopce, w Internecie też nie znalazłem informacji, że nim był - wyszła by całość trochę lepiej).

EDIT. Thunderbolts z WKKM też byli sympatyczni - choć mało co już z tego tomu pamiętam.
« Ostatnia zmiana: So, 17 Październik 2020, 20:51:45 wysłana przez Leyek »

Offline sad_drone

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #6 dnia: So, 17 Październik 2020, 22:03:32 »
@Leyek Ja czytałem, miałem odpisać na poprzedni post ale wypadło mi to z głowy. Generalnie odniosłem te same wrażenie że seria składa się z pomysłów które nie zmieściły się do planetary, minus ciekawa intryga spajająca. Nie wiedziałem że zeszyty w globalnym paśmie to tylko 20 stron ale faktycznie ewidentnie widać (szczególnie w porówaniu do planetary) że jest to za mało miejsca na rozpisanie self contained historii w zeszycie.. Oceniam serię na 6/10 i zostawiam na półce bo czytało się przyjemnie i niktóre zeszyty były bardzo kreatywne ale generalnie jest to zmarnowany potencjał.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Online michał81

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #7 dnia: Nd, 18 Październik 2020, 10:21:27 »
Zacznijmy od tego Ellis nie pierwszy raz wykorzystuje motyw jednej historii na zeszyt. Poczekajcie na Hellblazer wtedy zobaczycie, że obok jednej dłuższej historii będziecie mieć aż 4 jedno zeszytowe. Detektyw Fell oparty jest na podobnym założeniu, jednej historii na zeszyt.

Uważam stwierdzenie, "że Globalne Pasmo jest popłuczynami po Planetary", jest strasznie krzywdzące dla tej serii, chociażby dlatego, że seria zdobyła nominacja w 2004 do nagród Eisner'a w kategorii "Best Limited Series". Tak samo twierdzenie, że są to pomysły, które nie zmieściły się w Planetary. Porównując w ten sposób można powiedzieć, że Fell zżyna z Hellblazera. Zgoda nie jest to poziom Planetary, czy Transmetropolitan, ale jest to solidne sy-fy z tajnymi organizacjami w tle. Od całe podobieństwa. W dodatkach jest nawet napisane, że seria miała być tworzona na zasadzie sezonów, czyli wychodzi, że dostaliśmy zaledwie tylko jeden taki sezon.

A co do Planetary to chyba każdy zapomniał jak wyglądała sprawa z zakończeniem tej serii, kiedy na finalny zeszyt trzeba było czekać, aż ........ 3 lata, kiedy Globalne Pasmo ukazywało się regularnie.

Offline LordDisneyland

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #8 dnia: Pn, 19 Październik 2020, 02:42:48 »
No patrzcie...ja Planetary odpuściłem po dwóch polskich TPB, "Transmetropolitan" mnie irytuje, natomiast "Globalne Pasmo" przeczytałem w jeden wieczór z dużą przyjemnością...uczciwa rozrywka, chociaż i tak najbardziej z tych tytułów lubię "Injection" :)
A co do Hellblazera: wczoraj -zirytowany-skończyłem 3 tom Ennisa i nie mogę się doczekać polskiego wydania Ellisa.
,, - Eeeeech.''

Online donT

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #9 dnia: Pn, 19 Październik 2020, 11:17:50 »
"Globalne Pasmo" przeczytałem w jeden wieczór z dużą przyjemnością...uczciwa rozrywka

Mam dokladnie takie samo zdanie. Nie wybitny, ale bardzo porzadny tytul. Warto.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #10 dnia: Pn, 19 Październik 2020, 11:36:56 »
"Transmetropolitan" mnie irytuje

Z ciekawości - rozwiniesz myśl? Transmetropolitan to jeden z moich ulubionych komiksów, ale chętnie poczytam co może się w nim nie podobać.

Offline Leyek

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #11 dnia: Wt, 20 Październik 2020, 23:32:50 »
Uważam stwierdzenie, "że Globalne Pasmo jest popłuczynami po Planetary", jest strasznie krzywdzące dla tej serii, chociażby dlatego, że seria zdobyła nominacja w 2004 do nagród Eisner'a w kategorii "Best Limited Series".

Nie mam problemu, że Ci się podoba coś co mnie nie podchodzi, ale argument, że komiks jest ok, bo był nominowany do nagrody jest dziwne. Zresztą Eisnery są słabą wykładnią, jeśli tam nagrody zdobywają Marvele takie jak Ms. Marvel, Vision czy Mister Miracle (piszę z głowy może któryś nie dostał), które na tle reszty superhero na pewno się wybijają, ale w ogólnym rozrachunku są tylko niezłe i nic ponadto. Tutaj mamy terrorystów, tajne organizacje to po 9/11 takie tematy w USA były na fali to i Pasmo się załapało na nominację.

Zgoda nie jest to poziom Planetary, czy Transmetropolitan, ale jest to solidne sy-fy z tajnymi organizacjami w tle. Od całe podobieństwa. W dodatkach jest nawet napisane, że seria miała być tworzona na zasadzie sezonów, czyli wychodzi, że dostaliśmy zaledwie tylko jeden taki sezon.

A co do Planetary to chyba każdy zapomniał jak wyglądała sprawa z zakończeniem tej serii, kiedy na finalny zeszyt trzeba było czekać, aż ........ 3 lata, kiedy Globalne Pasmo ukazywało się regularnie.

Fajnie jakby to było solidne SF, tyle że na 9 przeczytanych historii wątki SF są może w 4. Reszta to jedynie otoczka SF dla przeciętnego akcyjniaka. A co do czekania 3 lata na ostatni zeszyt Planetary to nie wiedziałem o tym, ale dla nas czytających wydania zbiorcze po latach w sumie nie ma to większego znaczenia :) Można sobie przecież to zinterpretować, że Ellis zbierał wenę, żeby walnąć w Planetary mocny finał, a w Paśmie sobie odcinał kupony ;)
« Ostatnia zmiana: Wt, 20 Październik 2020, 23:34:44 wysłana przez Leyek »

Offline LordDisneyland

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #12 dnia: Wt, 20 Październik 2020, 23:33:10 »
@Krzysztof Kuryłło
Musialbym wrócić do niego po latach [co zresztą pewnie za jakiś czas zrobię ;)] - pamiętam, że komiks wyjątkowo mnie drażnił i z miejsca oddałem go bibliotece w darze.
Swoją drogą to było ze 20 lat temu, ciekawe, jak odebrałbym go dzisiaj...
,, - Eeeeech.''

Offline amsterdream

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #13 dnia: Śr, 21 Październik 2020, 00:18:55 »
Transmetropolitan miał genialny początek, kilkanaście pierwszych zeszytów było naprawdę dobrych i błyskotliwych a potem komiks zamienił się w jakieś słabe political-fiction i tak już do samego końca. Poza tym główny bohater z tomu na tom robił się coraz bardziej irytujący.
« Ostatnia zmiana: Śr, 21 Październik 2020, 00:20:45 wysłana przez amsterdream »

Online michał81

Odp: Warren Ellis
« Odpowiedź #14 dnia: Śr, 21 Październik 2020, 06:05:14 »
Ellis zbierał wenę, żeby walnąć w Planetary mocny finał, a w Paśmie sobie odcinał kupony ;)
To najpierw proponuje sprawdzić co pisał w tym czasie, bo na pewno nie było to Globalne Pasmo, które wychodziło w latach 2002-2004, a Planetary miało tą długą przerwę w latach 2006-2009.
« Ostatnia zmiana: Śr, 21 Październik 2020, 06:06:55 wysłana przez michał81 »