Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: michał81 w Wt, 13 Październik 2020, 07:47:23

Tytuł: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Wt, 13 Październik 2020, 07:47:23
Zaś bezpośrednio pytanie wzięło się z powodu o którym napisał eferce (inna sprawa, że cały czas zastanawiam się czy brać "Authority" i ewentualne powiązania fabularne byłyby argumentem "za").
Authority nie jest komiksem Brubakera, więc pozwolę sobie odpowiedzieć zakładając wątek dla jego twórcy, który pewnie się przyda, bo sporo wyszło innych jego komiksów na naszym rynku.

Authority na pewno nie zrobi na czytelnikach takiego wrażenia, jak to miało miejsce w czasie premiery tego komiksu. Był to okres kiedy superbohaterowie byli pisani bardziej "klasycznie", a Ellis napisał komiks gdzie bohaterowie są bardziej bezkompromisowi. Jak jest złoczyńca to go nie łapią i nie osadzają w więzieniu, tylko od razu pakują go do piachu. Prezydent jakiegoś państwa coś kombinuje? Authority robi wjazd i samo przejmuje władzę. Jest szalony naukowiec, który chce zawładnąć największą "bronią" na świecie, to czemu nie dać mu ultimatum pracujesz z nami albo do piachu. Tak w uproszczeniu. Patrząc z perspektywy współczesnych komiksów to Authority nie wyróżniają się zbytnio na ich tle. Jest po prostu kolejnym komiksem super bohaterskim, bardziej brutalnym, łamiącym pewne utarte schematy w latach, kiedy było wydawane. Widać, że Ellis woli bohaterów, którzy nie są jednoznacznie dobrzy. Widzi te odcienie szarości w jakich muszą się nieraz oni obracać. Zapowiedziane wydanie ma na pewno jedną dużą zaletę i są to rysunki Bryana Hitcha.

Ale ja mam dwa zastrzeżenia co do tego jak to wydaje Egmont. Pierwsze - lepszym rozwiązaniem było zaczęcie od wydania StormWatch, które też tworzył Ellis, bo tutaj zaczyna się historia bohaterów, których poznajemy w pierwszy tomie Authority. I czuć na pierwszych stronach, że coś czytelnika ominęło.
Urban comics od którego Egmont chyba bierze niektóre wydania (Batman Metal, Hellblazzer) wydał dwa zbiorcze tomy, które w tytule mają.....Authority:
https://www.urban-comics.com/the-authority-les-annees-stormwatch-tome-1/
https://www.urban-comics.com/the-authority-les-annees-stormwatch-tome-2/
Drugie - Egmont wydaje w tym jednym zbiorczym tomie komiksy, które kiedyś wydało Manzoku. Przy czym wydaje tylko część napisaną przez Ellisa (3 tomy), a Manzoku wydało jeszcze tom 4 Millara, który kontynuuje wątki z runu Ellisa i jak na razie nic nie wskazuje na kontynuację.
Dodam tylko, że za kolejne serię odpowiadają Grant Morrison (The Authority: The Lost Year) czy Ed Brubaker (Authority: Revolution). Było o tym już kilka dyskusji na forum, można poszukać.

A co do samego WildStormu to może pora założyć nowy wątek dla tego świata.



Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 13 Październik 2020, 08:48:38
i jak na razie nic nie wskazuje na kontynuację.
Poza tym że TK mówił o kontynuacji :) Będą pewnie wydawać autorami więc może być nawet bez numerków.

DC też wydało 2 tomy StormWatch by Warren Ellis.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Wt, 13 Październik 2020, 09:07:31
Poza tym że TK mówił o kontynuacji :)
Ja pamiętam z wywiadu, że był zaskoczony pytaniem "dlaczego tytuł Authority, został przetłumaczony na Władza Absolutna?", wiec dopóki nie będzie oficjalnej zapowiedzi to nie ma co twierdzić, że będzie kontynuacja. Podobnie twierdził o 3 tomie WW Rucki. Należy też zwrócić uwagę, że np. Planetary było zapowiadane od razu jako wydanie 2 tomowe. Tutaj tak nie jest.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 13 Październik 2020, 11:30:49
W Omega Manie w przygotowaniu "Authority, tom 1" :)
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Wt, 13 Październik 2020, 17:58:03
Jak już temat autora założony to może ktoś się podzieli odczuciami nt. Globalnego Pasma?
Ja przeczytałem z tydzień temu 5 zeszytów i na razie odpuściłem. Trochę takie popłuczyny po Planetary. Zupełnie niewiarygodna idea samej organizacji. Pomysły na poszczególne historie ok, choć w obrębie SF nie odkrywcze i bardziej nastawione to wszystko na akcje niż głębsze przemyślenia (format 20-stronnego zeszytu jest zapewne mocnym ograniczeniem) -
Spoiler: PokażUkryj
problem akceptacji wszczepów
- praktycznie sama akcja, ale ciekawa kreska i przedstawienie graficzne głównej "złej" postaci;
Spoiler: PokażUkryj
inwazja za pomocą języka
- czytałem ostatnio w NF opowiadanie o podobnej tematyce, temat ciekawy i intrygujący, choć tutaj przedstawiony po łebkach, coś mi świta, że i w komiksie gdzieś się natknąłem, może nawet i u samego Ellisa w Planetary, ew. w Transmetropolitan).
Zdecydowanie najciekawszy ostatni z przeczytanych zeszytów, spokojny, przerwany w sumie w nieoczywistym miejscu. Na razie oceniłbym na 6/10, mam nadzieję że po całości ocena podskoczy o co najmniej ze 2 oczka.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Leyek w So, 17 Październik 2020, 20:48:56
Widzę, że chyba nikt nie czytał, to odpowiem sam sobie :)
Przeczytałem dziś zeszyty 6-9 i niestety 6-8 to równia pochyła (akcyjniaki, które już nawet nie próbują udawać, że dają jakiś temat do przemyśleń jak w poprzednich zeszytach). 9 zeszyt ratują rysunki Bermejo i fabuła do przełknięcia, choć na poziomie taniego horroru.

Zadziwia mnie ten autor. Świetne Planetary i Transmetropolitan. A na przeciwnym biegunie tragicznie głupi Bond, Moon Knight będący zrzynką (na poziomie ale jednak zrzynką) pomysłów innych czy takie średniawe Globalne Pasmo (przeczytałem na końcu pomysł na serię i tam założenia brzmią fajnie - redefinicja klasycznych motywów SF w realiach XXI wieku; może jakby redaktorem został marzący sie Ellisowi John Layman - nie ma o nim nic w stopce, w Internecie też nie znalazłem informacji, że nim był - wyszła by całość trochę lepiej).

EDIT. Thunderbolts z WKKM też byli sympatyczni - choć mało co już z tego tomu pamiętam.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w So, 17 Październik 2020, 22:03:32
@Leyek Ja czytałem, miałem odpisać na poprzedni post ale wypadło mi to z głowy. Generalnie odniosłem te same wrażenie że seria składa się z pomysłów które nie zmieściły się do planetary, minus ciekawa intryga spajająca. Nie wiedziałem że zeszyty w globalnym paśmie to tylko 20 stron ale faktycznie ewidentnie widać (szczególnie w porówaniu do planetary) że jest to za mało miejsca na rozpisanie self contained historii w zeszycie.. Oceniam serię na 6/10 i zostawiam na półce bo czytało się przyjemnie i niktóre zeszyty były bardzo kreatywne ale generalnie jest to zmarnowany potencjał.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 18 Październik 2020, 10:21:27
Zacznijmy od tego Ellis nie pierwszy raz wykorzystuje motyw jednej historii na zeszyt. Poczekajcie na Hellblazer wtedy zobaczycie, że obok jednej dłuższej historii będziecie mieć aż 4 jedno zeszytowe. Detektyw Fell oparty jest na podobnym założeniu, jednej historii na zeszyt.

Uważam stwierdzenie, "że Globalne Pasmo jest popłuczynami po Planetary", jest strasznie krzywdzące dla tej serii, chociażby dlatego, że seria zdobyła nominacja w 2004 do nagród Eisner'a w kategorii "Best Limited Series". Tak samo twierdzenie, że są to pomysły, które nie zmieściły się w Planetary. Porównując w ten sposób można powiedzieć, że Fell zżyna z Hellblazera. Zgoda nie jest to poziom Planetary, czy Transmetropolitan, ale jest to solidne sy-fy z tajnymi organizacjami w tle. Od całe podobieństwa. W dodatkach jest nawet napisane, że seria miała być tworzona na zasadzie sezonów, czyli wychodzi, że dostaliśmy zaledwie tylko jeden taki sezon.

A co do Planetary to chyba każdy zapomniał jak wyglądała sprawa z zakończeniem tej serii, kiedy na finalny zeszyt trzeba było czekać, aż ........ 3 lata, kiedy Globalne Pasmo ukazywało się regularnie.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 19 Październik 2020, 02:42:48
No patrzcie...ja Planetary odpuściłem po dwóch polskich TPB, "Transmetropolitan" mnie irytuje, natomiast "Globalne Pasmo" przeczytałem w jeden wieczór z dużą przyjemnością...uczciwa rozrywka, chociaż i tak najbardziej z tych tytułów lubię "Injection" :)
A co do Hellblazera: wczoraj -zirytowany-skończyłem 3 tom Ennisa i nie mogę się doczekać polskiego wydania Ellisa.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: donT w Pn, 19 Październik 2020, 11:17:50
"Globalne Pasmo" przeczytałem w jeden wieczór z dużą przyjemnością...uczciwa rozrywka

Mam dokladnie takie samo zdanie. Nie wybitny, ale bardzo porzadny tytul. Warto.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Pn, 19 Październik 2020, 11:36:56
"Transmetropolitan" mnie irytuje

Z ciekawości - rozwiniesz myśl? Transmetropolitan to jeden z moich ulubionych komiksów, ale chętnie poczytam co może się w nim nie podobać.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Wt, 20 Październik 2020, 23:32:50
Uważam stwierdzenie, "że Globalne Pasmo jest popłuczynami po Planetary", jest strasznie krzywdzące dla tej serii, chociażby dlatego, że seria zdobyła nominacja w 2004 do nagród Eisner'a w kategorii "Best Limited Series".

Nie mam problemu, że Ci się podoba coś co mnie nie podchodzi, ale argument, że komiks jest ok, bo był nominowany do nagrody jest dziwne. Zresztą Eisnery są słabą wykładnią, jeśli tam nagrody zdobywają Marvele takie jak Ms. Marvel, Vision czy Mister Miracle (piszę z głowy może któryś nie dostał), które na tle reszty superhero na pewno się wybijają, ale w ogólnym rozrachunku są tylko niezłe i nic ponadto. Tutaj mamy terrorystów, tajne organizacje to po 9/11 takie tematy w USA były na fali to i Pasmo się załapało na nominację.

Zgoda nie jest to poziom Planetary, czy Transmetropolitan, ale jest to solidne sy-fy z tajnymi organizacjami w tle. Od całe podobieństwa. W dodatkach jest nawet napisane, że seria miała być tworzona na zasadzie sezonów, czyli wychodzi, że dostaliśmy zaledwie tylko jeden taki sezon.

A co do Planetary to chyba każdy zapomniał jak wyglądała sprawa z zakończeniem tej serii, kiedy na finalny zeszyt trzeba było czekać, aż ........ 3 lata, kiedy Globalne Pasmo ukazywało się regularnie.

Fajnie jakby to było solidne SF, tyle że na 9 przeczytanych historii wątki SF są może w 4. Reszta to jedynie otoczka SF dla przeciętnego akcyjniaka. A co do czekania 3 lata na ostatni zeszyt Planetary to nie wiedziałem o tym, ale dla nas czytających wydania zbiorcze po latach w sumie nie ma to większego znaczenia :) Można sobie przecież to zinterpretować, że Ellis zbierał wenę, żeby walnąć w Planetary mocny finał, a w Paśmie sobie odcinał kupony ;)
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Wt, 20 Październik 2020, 23:33:10
@Krzysztof Kuryłło
Musialbym wrócić do niego po latach [co zresztą pewnie za jakiś czas zrobię ;)] - pamiętam, że komiks wyjątkowo mnie drażnił i z miejsca oddałem go bibliotece w darze.
Swoją drogą to było ze 20 lat temu, ciekawe, jak odebrałbym go dzisiaj...
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Śr, 21 Październik 2020, 00:18:55
Transmetropolitan miał genialny początek, kilkanaście pierwszych zeszytów było naprawdę dobrych i błyskotliwych a potem komiks zamienił się w jakieś słabe political-fiction i tak już do samego końca. Poza tym główny bohater z tomu na tom robił się coraz bardziej irytujący.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 21 Październik 2020, 06:05:14
Ellis zbierał wenę, żeby walnąć w Planetary mocny finał, a w Paśmie sobie odcinał kupony ;)
To najpierw proponuje sprawdzić co pisał w tym czasie, bo na pewno nie było to Globalne Pasmo, które wychodziło w latach 2002-2004, a Planetary miało tą długą przerwę w latach 2006-2009.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 21 Październik 2020, 08:29:35
Transmetropolitan miał genialny początek, kilkanaście pierwszych zeszytów było naprawdę dobrych i błyskotliwych a potem komiks zamienił się w jakieś słabe political-fiction i tak już do samego końca. Poza tym główny bohater z tomu na tom robił się coraz bardziej irytujący.

W czasach Mandragory byłem zachwycony postacią Pająka Jerusalem.
Kiedy w końcu udało mi się przeczytać całość w czasach nowożytnych, ze smutkiem stwierdziłem, że z ciekawej i charyzmatycznej postaci zmienił się on z czasem w będącego wiecznie na prochach klauna. Zupełnie jak doktor House :). Czar prysł.
Serię wymęczyłem do końca, ale nie będę już raczej do niej wracał.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 21 Październik 2020, 21:07:15
Czy ktoś z was czytał może "Cemetery Beach' i napisałby kilka słów o tym tytule? warto po to sięgnąć?
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 27 Październik 2020, 18:00:17
Vision tylko niezły? To genialny komiks jest.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Toranga w Wt, 27 Październik 2020, 20:35:45
Tylko niezły.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Wt, 27 Październik 2020, 22:44:32
Z Marvel Now chyba najlepszy (choć osobiście bardzo lubię Ms. Marvel szczególnie jak rysuje Alphona), ale to jest komiks na max. 8/10. A genialne rzeczy to są na 9+ czy 10, czyli pozycje takie jak Miracleman Moore'a czy Strażnicy.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 28 Październik 2020, 08:06:13
Czyli 8 to tylko niezły?
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 28 Październik 2020, 08:19:53
Skala jest od 7 do 10.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 28 Październik 2020, 12:07:35
I właśnie 9 przyznałem. 10 to już jest dla Sandmana, Pasażerów wiatru lub Strażników.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Śr, 28 Październik 2020, 12:38:13
Ja jestem świeżo po lekturze Planetary. Swego czasu czytałem to od Manzoku i wtedy nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia jak teraz. Historia jest dość skomplikowana, jest w niej mnóstwo zakręconych motywów i dużo odniesień do postaci popkultury. To, co się dzieje z tymi postaciami u Ellisa, jest brutalniejsze od tego, co zwykle dzieje się z tymi postaciami w ich oryginalnych historiach. Mamy też oczywiście bardzo ciekawe własne postacie Ellisa. Jak do tego dołożymy świetne rysunki Cassadaya, to już w ogóle dostajemy komiks z wyższej półki w delikatesach. W 2. tomie jest jeszcze ciekawa historia dodatkowa z Trójcą DC i jeszcze jedna perełka z Batmanem - bardzo polecam fanom Gacka (z batrekomendacją!), krótka historia, a przyjemniejsza niż wiele grubych Batków wydawanych u nas ostatnimi czasy.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: c08mk w Cz, 01 Kwiecień 2021, 16:05:12
Czy Planetary i Authority są to komiksy włączone do świata DC?
Ogólnie po Zegarze Zagłady jestem zniechęcony do komiksów, które na siłę są włączane do głównego nurtu DC czy Marvela. Wolałbym uniknąć kupowania crossoverów, które mi jednak nie leżą.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 11 Kwiecień 2021, 18:37:23
Czy Planetary i Authority są to komiksy włączone do świata DC?
Ogólnie po Zegarze Zagłady jestem zniechęcony do komiksów, które na siłę są włączane do głównego nurtu DC czy Marvela. Wolałbym uniknąć kupowania crossoverów, które mi jednak nie leżą.
Planetary i Authority to część świata WildStorm pisałem o tym tutaj (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/wildstorm/). Planetary poza crossami zawartymi w tomie 2 nigdy nie przeplatało się z uniwersum DC.
W przypadku Authority sprawa jest bardziej złożona. Postacie z tej serii finalnie przeszły do DC podczas New52 (Nowe DC Comics). Potem dostały nowe wersje w serii Wild Storm (w 2017), którą napisał Ellis. Obecnie pojawiają się na drugim planie w seriach z bohaterami DC np. w Batmanie.
Należy jednak zaznaczyć, że te dwa tomy Authority, które się ukazały na naszym rynku, nie mają z uniwersum DC nic wspólnego. Finalnie Authority może się wydawać mniej przystępne od Planetary, bo jest kontynuacją/spin offem serii Stormwatch, gdzie te postacie debiutowały i pierwszym tomie nawet jest kilka nawiązań do tej serii.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: nicolascage w So, 26 Czerwiec 2021, 04:51:49
https://www.somanyofus.com/?fbclid=IwAR38Ox-EYGJ18LFMTO1o5wRWECzxU181xXtIvu0a5CCNkj5WXd41YnoOKMs (https://www.somanyofus.com/?fbclid=IwAR38Ox-EYGJ18LFMTO1o5wRWECzxU181xXtIvu0a5CCNkj5WXd41YnoOKMs)

Słyszeliście o tym? Naprawdę sporo tych zeznań.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Takesh w So, 26 Czerwiec 2021, 09:41:26
https://www.cbr.com/image-wont-publish-warren-ellis-work-until-he-makes-amends-with-somanyofus/

Image nie będzie publikować niczego Warrena do czasu, jak się nie dogada z pokrzywdzonymi.

Zrobił już pierwszy krok, więc oby jak najszybciej się to skończyło, bo czekają kolejne części Fell'a 😀👍
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pn, 28 Czerwiec 2021, 13:14:15
Sęk w tym, że Ellis kiedy wycofał się w tamtym roku "żeby nad sobą pomyśleć" nie przestał nagabywać innych panienek w sieci. Także - ten tego - potrzeba wysyłania zdjęć warrenka gotkom okazała się jednak silniejsza. :D
Inna sprawa - jak się poczyta te smuty rodem z "metoo" to się człowiek zastanawia jak można być tak głupim jak te panny.
Generalnie jednak od czasu tej sprawy nasuwają się skojarzenia z Ellisem jako pająkiem w sieci (!) cierpliwie czekającym aż jakaś ofiara wpadnie. Pora już chyba na pseudonim artystyczny, bo niebawem mogą skończyć się oszczędności za "RED".
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.cholewa w Cz, 01 Lipiec 2021, 16:50:14
Planetary to jeden z najciekawszych komiksów w DC Deluxe, choć żeby to zauważyć trzeba zaliczyć całość. Autorithy również daje rady z czego najlepsza jest część trzecia z wielkim meteorytem.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 26 Lipiec 2021, 15:58:47
Pewnie mało kto wie (albo tak mi się tylko wydaje), ale Warren popełnił serial G.I. Joe - Resolute

https://www.dailymotion.com/video/x4ekgco

Jest to serial pg-13 adresowany do dojrzalszego odbiorcy. Odcinki byly po 5-10 minut, po czym edytowano to na film.

Warren nawet nigdy nie słyszał wcześniej o tej marce i pomylił ją z Action Manen. Producent tym bardziej nalegał, żeby Warren napisał scenariusz.

Hasbro dało im wolną rękę w wielu aspektach, aby tylko wyszedł serial dobry i dla dojrzalszego odbiorcy. Nawet ktoś mógł umrzeć...

W wyszukiwarce nie znalazłem tematu o G.I. Joe, ale jak ktoś chce założyć takowy i skopiować info, to proszę.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Wt, 27 Lipiec 2021, 07:29:21
Znowu temat G.I. Joe, ale cbr.com wybrało najlepszą walkę Snake Eyes vs Storm Shadow. Zgadnijcie w jakiej wersji jest ich zdaniem najlepiej zrobiona.... 😉

https://www.cbr.com/snake-eyes-storm-shadow-best-fight-gi-joe-resolute/
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Cz, 11 Maj 2023, 09:00:07
Weźmijże dwie szczypty frankocastla, trzy krople constantina takoż, przypraw lekko brithumorem, polej obficie gore-clive-barkerem i zamieszaj porządnie. Co wyjdzie?

Przypadki dziwne sierżanta majora Williama Gravela.

W zamierzchłych czasach Warren Ellis nie tylko rozsyłał swoim licznym online'owym goth-niewiastom zdjęcia warrenka i namawiał je do nieskromnych czynności przed kamerką, ale przede wszystkim pisywał scenariusze komiksowe. I to przeważnie dobre. Współpracował z największymi wydawnictwami w biznesie, jego opowieści rysowali zarówno pierwszo-, jak i trzecioligowcy. Był tak ceniony, że Brian M. Bendis wprowadził go w epizodzie "as himself" do wybitnej serii "Powers". Oprócz pracy na licencjach Marvela i DC, Ellis tworzył dużo projektów autorskich, bo trza przyznać, że głowę miał pełną pomysłów i lubił twórczą swobodę, której nie oferowali mejdżersi.
Jakbym zapodawał pitcha execom z Hollywood to napisałbym tak: "Constantine i Wick w jednym kontra źli ludzie i jeszcze gorsze potwory nie z tego świata". :D
William Gravel to były żołnierz SAS, czyli jednostki wojskowej złożonej (wg wielu) z najtwardszych wojaków na świecie. Wyspecjalizowany w tzw. black-ops (misjach nielegalnych, ale usankcjonowanych przez rząd) jest mistrzem w redukowaniu śladu węglowego tych i owych. To nie jedyna "zaleta" Gravela - otóż jest również magiem, który wykorzystuje paranormalne zdolności do walki. A że zasadniczo zakończył służbę dla (wówczas) Królowej, obecnie za jego nieocenione umiejętności płacą najczęściej majętni przestępcy, zawsze w potrzebie. A i Gravel'owi ciągle brakuje pieniędzy. 
W 1999 r. pojawiła się pierwsza czarno-biała miniseria "Strange Kiss", która spotkała się z tak dobrym przyjęciem, że szybko doczekała się kontynuacji w postaci kolejnych mini: "Stranger Kisses",  "Strange Killings", "Strange Killings: Body Orchard", "Strange Killings: Strong Medicine" i "Strange Killings: Necromancer" (zebranych potem w tomiszczu "Gravel: Never a dull day"). Rosnąca popularność przyczyniła się do odpalenia przez wydawnictwo Avatar Press serii "Gravel", tym razem w kolorze.
To nie jest wysublimowany horror w klimacie wiktoriańskich opowieści o duchach. W zasadzie non-stop akcja wyrwana z akcyjniaków z Hong Kongu i pełno przeróżnych obrzydliwości: gady, ofiary z ludzi, dekapitacje, afrykańskie rytuały, rozprucia, zombie, gady, voo-doo, zapłony, gady, nekromancja, okultyzm na petardzie i nawiązania do Lovecrafta. A, i gady. ;) Trochę łagodniej jest w głównej serii, gdzie więcej jest odwołań do angielskiej mitologii, więcej magicznej atmosfery, ale i tam trup ściele się gęsto i to na przeróżne dziwaczne sposoby. Generalnie opowieści o "wojskowym magu" pełne są naprawdę odjechanych pomysłów i dość nieoczekiwanych rozwiązań fabularnych (i graficznych), które udowadniają, że brytyjski scenarzysta miał/ma naprawdę bogatą wyobraźnię. Nie tylko jeśli chodzi o dziewczyny. A to ładnie przekłada się na karty komiksu. Wyobraźnia, oczywiście, nie dziewczyny. :)
Czy Gravela da się polubić? Niespecjalnie. To jedyna z dwóch wad pisarstwa Ellisa, że tworzy on (oczywiście, w projektach autorskich) przeważnie postaci zaburzone, o mocno popsutym kompasie moralnym. Choć i one ostatecznie robią dobrą robotę i zabijają tych duuużo gorszych od siebie. Ile w tych "bohaterach" samego ich twórcy? Kto wie, kto wie. Niemniej czyta się to dobrze, co może rzucać cień także na odbiorcę. ;D

Miniserie (i część głównej serii) narysowane zostały przez Mike'a Wolfera (który potem został współautorem scenariuszy) i Raulo Caceresa. Z Wolferem jest ten problem, że jest słabym rysownikiem. Widać, że się stara, ale i tak wychodzi jak zwykle. Wypadało lepiej, gdy serię przejął na kilka zeszytów Oscar Jimenez. Na pewno to nie Rosiński, czy choćby Clay Mann, ale i tak wyglądało zacnie.

Dziwne, że żaden z polskich wydawców nie zainteresował się tym projektem Ellisa. Zresztą, jak i innymi tego twórcy. Jak na jego obszerną bibliografię rodzimy czytelnik dostał - póki co - niewiele. Czyżby klątwa zawiedzionych gotek, podrywanych każda z osobna jako "ta-jedyna-cud-dziewczyna" przez grubawego łysego pająka w cyfrowej sieci, zadziałała też na polskim rynku komiksowym? Mógłbym napisać, że w sumie żałuję. A Warren pewnie by dodał: "Me too". ;)



Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Cz, 11 Maj 2023, 21:53:20
(...) Jak na jego obszerną bibliografię rodzimy czytelnik dostał - póki co - niewiele. (...)

Ja wiem czy niewiele, chyba wszystko co najbardziej znane wyszło - Planetary, Authority, Trans i Hellblazer, było kilka mniejszych projektów autorskich i troche franczyzowych.
Czytałem niedawno omnibusa Planetary i tu po raz pierwszy, i pewnie ostatni, pare ciepłych słów dla K. Uliszewskiego, który tłumaczył pierwsze polskie wydanie. Przeczytałem wtedy pierwszy polski tomik i nic nie chwyciło, a dialogi to jedno wielkie zgrzytanie zębami było. Znając inne prace tłumacza wszystko zwaliłem na tegoż, a tu niespodzianka, bo jednak pan Uliszewski wiernie je oddał i w orginale jest równie źle. Postacie są kompletnie wyprane z jakiejkolwiek głębi, królują proste, wręcz prostackie fabuły, fabułki. Seria jest w kanonie amerykańskiego komiksu i kompletnie niezasłużenie, bo i za co? Za widescreenowość? Pfff.
Za to oddechem świezego powietrza były zeszyty po runie Ellisa, pisane luźniej, bez sztampy, uśmiechnąłem się nawet pare razy, Millar zaliczył u mnie małego plusa.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: chch w Cz, 11 Maj 2023, 22:23:32
Ja wiem czy niewiele, chyba wszystko co najbardziej znane wyszło - Planetary, Authority, Trans i Hellblazer, było kilka mniejszych projektów autorskich i troche franczyzowych.
Czytałem niedawno omnibusa Planetary i tu po raz pierwszy, i pewnie ostatni, pare ciepłych słów dla K. Uliszewskiego, który tłumaczył pierwsze polskie wydanie. Przeczytałem wtedy pierwszy polski tomik i nic nie chwyciło, a dialogi to jedno wielkie zgrzytanie zębami było. Znając inne prace tłumacza wszystko zwaliłem na tegoż, a tu niespodzianka, bo jednak pan Uliszewski wiernie je oddał i w orginale jest równie źle. Postacie są kompletnie wyprane z jakiejkolwiek głębi, królują proste, wręcz prostackie fabuły, fabułki. Seria jest w kanonie amerykańskiego komiksu i kompletnie niezasłużenie, bo i za co? Za widescreenowość? Pfff.
Za to oddechem świezego powietrza były zeszyty po runie Ellisa, pisane luźniej, bez sztampy, uśmiechnąłem się nawet pare razy, Millar zaliczył u mnie małego plusa.
A nie chodziło Ci o The Authority? Bo Millar raczej nie pisał Planetary.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Pt, 12 Maj 2023, 07:36:22
Tak, Authority, nie Planetary, pomieszałem.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 12 Maj 2023, 18:00:40
Nie żebym jakoś szczególnie chciał tu bronić Ellisa (swoją drogą ciekawe czy to co Ty postrzegasz jako postaci wyprane z głębi, dla mnie jest psychopatią kreowanych przez niego bohaterów), ale z:

chyba wszystko co najbardziej znane wyszło - Planetary, Authority, Trans i Hellblazer, było kilka mniejszych projektów autorskich i troche franczyzowych.

zgodzić się nie mogę.

Polacy nie dostali "Ignition City", "Anna Mercury" (vol. 1 i 2), "No hero", "Black summer", "Ultimate Human", "Ultimate Galactus", "Ministry of Space", "Ocean" - także jest co wydawać. Nawet mocno hardcore'owe "Black Gas" vol. 1 i 2 znalazłoby chętnych nabywców wśród miłośników horrorów. A te rzeczy i tak są lepsze od wielu projektów, które w Polsce były/są wydawane.

Nie zawsze to co tak zwani "eksperci" uznali za najlepsze/reprezentatywne rzeczywiście takie jest.

A "Planetary" to sztos. ;D
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: Tomczi w Pn, 22 Maj 2023, 12:36:31
Ach ten (nie)sławny Warren Ellis. Moją przygodę z komiksami zacząłem, chyba w kontraście do wielu użytkoników tego forum, dopiero po tym jak stuknęło 18 lat i zacząłem właśnie od Injection Warrena Ellisa, więc tak symoblicznie tutaj napiszę pierwszego posta na forum.

Styl Warrena Ellisa ogólnie bardzo lubię, z jednej strony wulgarne, cięte dialogi i sporo krwawej przemocy, a  z drugiej strony ciekawe koncepty naukowe/technologiczne/społeczne,  no i do tego dochodzą wyraziście wykreowane postacie z charakterkiem, chociaż niektóre elementy jego stylu bywają czasami nieco wtórne. Mimo wszystko jest obok Granta Morrisona i Alana Moore moim ulubionym twórcą komiksów.

Dlatego też tym bardzie zasmuciłem się i wkurzyłem jak dowiedziałem się o jego działalności nałogowego groomera  >:(  Jeszcze dodatkowo po tym, jak wypłynęła ta afera do mediów społecznościowych, to było kilka miesięcy kiedy Warren mógł się odnieść na poważnie do sprawy, przeprosić pokrzydwzone i zaprzestać swojego zachowania, no ale myślenie penisem zamiast mózgiem było silniejsze i nie dość że zlał ten temat to jeszcze dalej "wyrywał" w swoim stylu kobitki z środowiska komiksowego.

Wracając do jego komiksów, zostało mi trochę jego twórczości do przeczytania, przede wszystkim Transmetropolitan, ale też Freak Angels, Gravel, Detektyw Fell, Nextwave Agents of Hate, Iron Man Extremis, Hellblazer i The Wild Storm (z 2017). Z tego co czytałem taką moją absolutną topką są Planetary, Orbiter, Shipwreck i Desolation Jones. Bardzo spodobały mi się też Ocean, Moon Knight, Trees, Stormwatch (osobiście Stormwatch > Authority) i Supergod. Ministry of Space i Captain Swing mnie za to zawiodły. Injection gdyby zostało rozwinięte i zakończone w ciekawy sposób też by mogło być super komiksem no ale...

Podobno teraz jakąś auodiodramę/podcast tworzy, Department of Midnight czy coś takiego.
Tytuł: Odp: Warren Ellis
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pn, 22 Maj 2023, 14:57:45
Dlatego też tym bardzie zasmuciłem się i wkurzyłem jak dowiedziałem się o jego działalności nałogowego groomera  >:

Znaczy się - strzygł psy?