Autor Wątek: Usagi Yojimbo  (Przeczytany 91609 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #300 dnia: Nd, 15 Marzec 2020, 11:24:42 »
Aż sobie spojrzę co tam wydali w czwartym tomie. Ło panie, Pojedynek przy świątyni Kitanoji plus Wędrówki z Jotaro plus Ojcowie i synowie. Mocarny tomik. Sporo osób uważa, że Kitanoji to jeden z najlepszych tomów, a dwa pozostaje to najbardziej poszukiwane i tym samym najdroższe swego czasu na Allegro. Nie ukrywam, że na końcówce Ojców i synów płakałem. To emocjonalna piguła, którą autorzy bardzo chcieliby stworzyć w tych wszystkich obyczajówkach wydawanych przez Post, Timofa czy KG, ale do tej pory tylko Habibi wywołało we mnie takie emocje jak podróże Usagiego i Jotaro. Gość stworzył przygodówkę, nikt tam nie ma raka, nie był w obozie, nie bierze pigułek, a zniszczyło mnie to dzieło psychicznie bardziej niż nastawione na powagę historie.

Offline parsom

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #301 dnia: Nd, 15 Marzec 2020, 12:02:44 »
Jeżeli przyjąć kryterium płaczu, to wszystkie Harlequiny i Mopasanty biją na głowę całą światową literaturę. No i zawsze w takich przypadkach przypomina mi się:

Offline Death

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #302 dnia: Nd, 15 Marzec 2020, 12:11:44 »
Ale płakałeś na Harlequinach? :) Tu chodzi u umiejętne operowanie emocjami czytelnika, a nie pisanie czegoś co jest płaczliwe tematycznie jak Paolo Coelho, którego ja nie potrafię czytać i mnie żenuje. Czytałeś Harlequiny, że wiesz jaki jest poziom tej pisaniny? Bo tu o poziom Sakaiego chodzi, a nie ładne słowa i płaczliwe tematy.

Offline parsom

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #303 dnia: Nd, 15 Marzec 2020, 12:17:45 »
Płaczę głównie na pogrzebach, a i na tych z wiekiem coraz mniej. Ale może i popłaczę się przy 4 tomie Usagiego. Jeżeli to się zdarzy, to dam znać. Nie płakałem natomiast przy żadnej z książek, które uważam za szczytowe osiągnięcia ludzkości.

Offline sneider

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #304 dnia: Wt, 21 Kwiecień 2020, 22:43:57 »
Kupiłem sobie w końcu początek, pierwszy tom - nie chciałem zaczynać póki nie poznam historii od początku.

pierwsze wrażenie - rysunki! Nie podobały mi się kiedy oglądałem je w intenecie, ale na papierze są przecudowne! Aż dziw że mają ponad 30 lat.

drugie wrażenie - sztywne te dialogi trochę, ton jest mega poważny i fabuła  też wydaje się że szykuje jakąś wielką epicką intrygę.

I tu pytanko - wkroczy dalej trochę luzu? Pewnie kupię wszystko ze względu na styl rysunku, ale fajnie by było jaky mi się bardziej wkręciła sama historia.

Offline sad_drone

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #305 dnia: Wt, 21 Kwiecień 2020, 23:35:46 »
@sneider są elementy komediowe w usagim, ale imo głównie fabuła trzyma się poważnych klimatów mimo antropomorficznych postaci. Z pierwszego tomu część o szkoleniu usagiego to dobry wyznacznik jaki będzie klimat dalszych opowieści.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Online Gazza

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #306 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 11:35:06 »
Rysunek w dalszych tomach jest jeszcze lepszy, a "sztywne dialogi trochę" będą bardziej życiowo naturalne(?). 

Offline Arne

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #307 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 12:58:36 »
Mam pytanie: czy uwazacie ze warto wymienic wersje w pojedynczych tomach na zbiorcze? Jakie zalety maja zbiorcze w porownaniu do pojedynczych tomow i na odwrot?
Jak sie czyta zbiorcze wydania, czy grzbiety sie nie lamia?. Ile miejsca zajmuja na polce? Posiadam cala serie w pojedynczych tomach i zastanawiam sie czy kolorowe okladki w srodku to wystarczajacy powod do wymiany :) (Gdyby nowe wydanie bylo w twardej oprawie nawet bym sie nie zastanawial) :)
« Ostatnia zmiana: Śr, 22 Kwiecień 2020, 13:01:39 wysłana przez BosMan »

Offline sneider

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #308 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 13:23:49 »
@sneider są elementy komediowe w usagim, ale imo głównie fabuła trzyma się poważnych klimatów mimo antropomorficznych postaci. Z pierwszego tomu część o szkoleniu usagiego to dobry wyznacznik jaki będzie klimat dalszych opowieści.

Mi nie przeszkadza sama powaga, tylko postaci które wypowiadają same patetyczne sentencje, mam nadzieję że to trochę zluzuje, bo się trochę czuję jak na słabym przedstawieniu teatralnym

Offline eyesore

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #309 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 13:33:17 »
Mam pytanie: czy uwazacie ze warto wymienic wersje w pojedynczych tomach na zbiorcze? Jakie zalety maja zbiorcze w porownaniu do pojedynczych tomow i na odwrot?
Jak sie czyta zbiorcze wydania, czy grzbiety sie nie lamia?. Ile miejsca zajmuja na polce? Posiadam cala serie w pojedynczych tomach i zastanawiam sie czy kolorowe okladki w srodku to wystarczajacy powod do wymiany :) (Gdyby nowe wydanie bylo w twardej oprawie nawet bym sie nie zastanawial) :)
Moja opinia jest taka,
warto zamienić na wydanie zbiorze, całość masz w jednolitej stylistce (tomiki Mand/Egm jednak trochę się różniły). Po za tym będzie całość, mi brakowało kilku tomów od Mandry.
Ja sprzedałem pojedyńcze tomy i kupiłem zbiorcze. Czyta się tak samo super a plus jest taki ze jest po prostu wiecej na raz do czytania. Mi sie grzbiety nie łamały i miękka okładka jest naprawdę spoko,tylko wiadomo, trzeba delikatnie podchodzi do czytania (ale ja mam tak ze wszystkim co czytam).

Offline R~Q

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #310 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:46:44 »
Mam pytanie: czy uwazacie ze warto wymienic wersje w pojedynczych tomach na zbiorcze? Jakie zalety maja zbiorcze w porownaniu do pojedynczych tomow i na odwrot?
Jak sie czyta zbiorcze wydania, czy grzbiety sie nie lamia?. Ile miejsca zajmuja na polce? Posiadam cala serie w pojedynczych tomach i zastanawiam sie czy kolorowe okladki w srodku to wystarczajacy powod do wymiany :) (Gdyby nowe wydanie bylo w twardej oprawie nawet bym sie nie zastanawial) :)
Nie, bo to przykład absurdalnego konsumpcjonizmu i marnowania zasobów.

Offline Kadet

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #311 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:49:27 »
Nie czytałem dużej części pojedynczych tomików: są w nich też takie komentarze od Stana o inspiracjach i kulturze japońskiej, jak w zbiorczych Sagach? Jeśli nie, to mógłby być argument za integralami.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Arne

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #312 dnia: Śr, 22 Kwiecień 2020, 23:18:16 »
Są, praktycznie w każdym tomie. I w każdym jest jakieś słowo wstępne napisane zawsze przez kogoś innego.

Offline chch

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #313 dnia: Pn, 15 Czerwiec 2020, 19:27:58 »
Przejrzałem parę zeszytów Usagiego od IDW i jestem mile zaskoczony.
Wszystko to czego brakowało mi w ostatnich tomach (Gen i Bezdomny pies, Kagemaru, machinacje Pana Hikiji i jego sługi Hebi, Chizu) - wróciło.
Niech jeszcze pojawią się Komori ninja i ci ninja-krety z pierwszych tomów, mistrz Katsuichi, Jotaro i zostanie zakończony wątek z przewijającym się w tle Jei (nie żebym lubił tę postać, jak wreszcie będą po walce o może na jakiś czas zniknie z komiksu, na całkowite rozwiązanie kwestii tego demona pewnie nie ma co liczyć, bo S. Sakai bardzo lubi tę postać).
Jeśli ktoś czytał to może napisać jakie ma wrażenia.
Dla mnie wygląda jakby Stan złapał drugi oddech w IDW.

Offline R~Q

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #314 dnia: Śr, 17 Czerwiec 2020, 17:49:51 »
Oby wróciła polityka daimyo i Noriyuki, bitwy i spiski i oby Ishida i kryminał zniknął na parę tomów