@Pan M
Ale czy ja pisałem coś o DC Deluxe? Moim zdaniem to był błąd, że z Odrodzenia zdecydowano się na serie z Aquamanem i WW. Ten pierwszy nie był i nie jest zbyt popularny w Polsce, więc ciężko o zadowalającą sprzedaż. Co do WW to kupiłem 3 na 4 wydane tomy i mi osobiście fabuła tej serii się nie podobała - Rucka był zdecydowanie lepszy. Zresztą - seria z N52 z tą bohaterką, również radziła sobie mocno średnio.
Moim zdaniem to nie był błąd, bo Egmont pokazał dobrą wolę w eksperymentowaniu z rynkiem. Wonder Woman to jedna z fajniejszych serii, ale niestety wygrał popularnością Batman z tego cyklu na którego wielu narzeka co do jakości pisania.
A co do DCDL to ta obwoluta na czarnej pustej okładce, zawsze mnie denerwowała. Wolałem zwykłe normalne okładki. I takie wprowadzono teraz w tej serii DC Black Label. Mi się wydaje że oba cykle są do siebie dość podobne. Tylko niestety nie wydają zbyt porywających tytułów. Znaczy tak - Biały Rycerz mi się spodobał i fajnie że będzie kontynuacja. Uniwersum Mignoli też mam, ale czytanie tego idzie mi tak sobie. Reszta to nowsze Batmany, których albo jeszcze jak "Przeklęty" nie czytałem, albo były dla mnie słabe jak "Ostatni rycerz na Ziemi", albo sobie odpuściłem jak Gotyk czy Sekta. Bardzo mi się podobały wczesniejsze tomy - właśnie z eventami czy dobrą serią o WW. I dlatego 3 tom Rucki kupię. Ale moim zdaniem mozna by wydać więcej eventów - poza tymi 3 kryzysami, zostało jeszcze trochę takich historii od DC. Albo NML i Batman Incorporated.
Czarna okładka w Deluxe też mi się nie podoba. To jest w ogóle skopane, bo w oryginalnym wydaniu Deluxe są normalne ilustracje nadrukowane na okładki pod obwolutą jak w "Sprawiedliwości" Muchy.
Co do reszty. Te niezbyt porywające tytuły to Czerwony Syn, Nowa Granica, Rok pierwszy, Mister Miracle, Authority, Planetary, Kingdom Come, Multiwersum. Ja wiem, ze gusta są różne, ale przecież Deluxe to sumie przekrój części najlepszych komiksów DC. Kryzysy w tym wszystkim wypadły imo tylko ok. Kryzys na nieskończonych ziemiach faktycznie broni się najmocniej i to najlepszy z całej trójki wydanych kryzysów na polskim rynku. Pozostałe dwa są jednak nieco gorsze w odbiorze ale z tego co pamiętam dużo tie-inów i innych rzeczy uzupełniających nie wydano w tych tomiszczach w Polsce. Tak czy inaczej same ilustracje są tam na solidnym poziomie. Poza kryzysami w Deluxie masz Flashpoint i Najczarniejszą Noc w Deluxie. Poza Deluxem wydano Metal, będzie Death Metal. Więcej eventów? Może po prostu więcej dobrych komiksów? Poza tym znając życie Egmont i tak nadgoni jeszcze sporo z tego. Batman Incoporated? Po co to komu? Będę to powtarzał to znudzenia, ale robienie sobie sieczki z dłuższych runów scenarzystów to jakiś żart. Już przy 2 kryzysach w Deluxie było widać braki w materiałach. Tak dla całego Batmana Morrisona, nawet w Omniakach- pisze nawet, bo wiem, że nie każdy lubi taki format- a nie jakieś tam scinki rodem z kolekcji.