Autor Wątek: Uniwersum DC  (Przeczytany 65375 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #165 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 10:41:19 »
Cytuj
Ty i twoi ludzie...

:D


Offline Nawimar III

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #167 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 13:31:10 »
Bibliotekarz: "Milestone miało swoje sukcesy sprzedażowe pomimo łatki "komiksów dla czarnych"
 
A mógłbyś wskazać takowe sukcesy? Bo pomijając w miarę dobre przyjęcie "Worlds Collide" oraz mniej entuzjastyczny (niezasłużenie) odbiór afery związanej z tzw. Gabinetem Cieni to szczerze pisząc nie przypominam sobie przesadnie udanych sukcesów tej marki. No, może poza adaptowaniem przygód Statica na potrzeby animacji. Nie ukrywam, że jako fan tej linii wydawniczej ciekaw jestem co przegapiłem.


Offline Frank_C

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #169 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 14:27:17 »
Na wszystko przyjdzie czas 8). A hitu od Marvela to ja od lat nie widziałem. Pokazując te kampanie bardziej chciałem pokazać poziom tych komiksów pod względem choćby szaty graficznej, do której większość komiksów Marvela i DC  nie ma obecnie startu. Przypominam, że wiele z tych kampanii prowadzą profesjonaliści pracujący dla Marvela i DC.
« Ostatnia zmiana: Wt, 23 Luty 2021, 14:40:18 wysłana przez Frank_C »

Online gashu

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #170 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 14:45:45 »
Ja po raz kolejny powtórzę, że problemem współczesnego Marvela i DC nie jest żadna tam ukryta lewicowa, prawicowa czy eskimoska agenda.

Problemem jest brak dobrych historii, wyrazistych scenarzystów oraz rysowników będących kimś więcej niż tylko wyrobnikami. Plus nadmierna władza redaktorów, która de facto wiąże ręce pisarzom i sprowadza ich do roli realizatorów wizji tej lub tamtej korporacji (sytuacje świetnie opisuje tekst robiącego dobrą minę do złej gry Dana Slotta pochodzący z pierwszego tomu niedoszłej polskiej kolekcji Spidermana). Zgadnijcie, co stałoby się, gdyby nowy zeszyt dowolnej serii nie był z jakichś przyczyn zgodny z continuity uniwersum (które i tak jest w kółko restartowane)? Odpowiedź - nic.

Kiepski poziom produktu (czyli komiksów) próbuje się oczywiście ukryć po płaszczykiem różnych eventów, restartów i kryzysów, czego efektem mam wrażenie jest nie tyle przypływ nowych czytelników, co odpływ starych.

Podsumowując - w moim przekonaniu dopóki nie odda się większej władzy nad komiksowymi historiami ich twórcom (pracownikom kreatywnym) - dopóty nic dobrego z tego nie będzie, a słupki sprzedaży będą lecieć na łeb na szyję.



Offline isteklistek

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #171 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:12:43 »
Dokładnie o to chodzi. Niestety komiksy poruszają tematykę kontrowersyjną, ale często po prostu urywają. Wiele tematów ma etykietki i nic poza tym, bo wiadomo, że pewne rzeczy się nie wydarzą jak ślub Batwoman, czego nie mogę przeboleć do dziś, że przez to uwalili serię. Można sobie wyobrazić, będzie ciągnięty wątek rodziny Supermana, gdzie Clark ciągle będzie ratował świat i będzie brakować go w najważniejszych momentach życiowych jego syna, co może spowodować, że młody się zbuntuje i stanie się villanem. Co wtedy? Clark zabije syna, czy będzie chciał go siłą utemperować, czy może raz za razem będzie go powstrzymywał, bo chyba go nie zabije. No i co wtedy z przyjaciółmi z JL, bo oni raczej mogą sentymentów nie mieć np. Batman obawiam się, że mógłbym ukatrupić młodego S, gdyby zaszła potrzeba. Gdyby się to wydarzyło, to JL już rozpadła by się na lata. Podobny wątek był w JSA z Allanem Scottem i jego synem.

Offline Nawimar III

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #172 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:21:29 »
Gashu, pozwolę sobie zupełnie się z Tobą nie zgodzić. Wpływ aktualnie forsowanej ideologii na komiksowe medium (nie tylko zresztą w jego superbohaterskiej odmianie) jest odczuwalny i nie wynika to z domniemanych urojeń części fanów. A jak to zwykle bywa z "wytycznymi ideologicznymi" krępują one twórcze możliwości zdolnych autorów, którzy często na pewne problemy byliby skłonni spojrzeć od innej strony niż jest to obecnie narzucane. Nie ma bowiem szans aby m.in. we współczesnym Marvelu pewne zagadnienia zostały poruszone mimo że zawierają spory potencjał fabularny i z niemałym prawdopodobieństwem także komercyjny. Ponadto nie demonizowałbym wpływu redaktorów prowadzących, bo nie raz zdarzyło się, że to właśnie za ich sprawą niektóre projekty zostały odpowiednio "doszlifowane". Znać to zresztą po licznych tzw. niezależnych realizacjach w których opieki redakcyjnej zabrakło. Z mojej perspektywy zasadniczym problemem kryzysu branży (choć oczywiście nie jedynym) jest pochodna obstrukcji systemu edukacji z którą od kilku dekad mamy do czynienia. Efekt jest taki, że brak rozeznania u wielu współczesnych czytelników w często podstawowych kodach kulturowych znacznie utrudnia komunikacje między twórcą, a odbiorcą. Stąd bardziej złożone opowieści trafiają w pustkę, bo w odróżnieniu od lat 80. brak wystarczającej grupy fanów dla których ów przekaz byłby zrozumiały. A to niestety przekłada się także na wyniki sprzedaży. To zresztą także konsekwencja założeń trawiącej współczesność ideologii w której tzw. równanie w dół odgrywa bardzo istotną rolę. Stąd w odróżnieniu od wspomnianej chwilę temu dekady medium cofa się w rozwoju wprost proporcjonalnie do percepcji fetyszyzowanych przez zarząd współczesnego Marvela tzw. nowych czytelników.

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #173 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:25:24 »
Cytuj
Ja po raz kolejny powtórzę, że problemem współczesnego Marvela i DC nie jest żadna tam ukryta lewicowa, prawicowa czy eskimoska agenda.

  Szczerze mówiąc troszeczkę jest, największą grupą czytelniczą komiksów w USA są biali mężczyźni w wieku 18-50 lat, do kogo niby wychodzą ze swoją ofertą DC i Marvel? Do nowych środowisk, które i tak tego nie czytają? Przeciętnego czytelnika superhero, gó...o interesują problemy feministek z toksyczną męskością oraz to, że czarni mają ciężko, bo wszyscy mają ciężko. Owszem zgodzę się, że sporo jest w tym winy słabych scenarzystów i niespecjalnie utalentowanych grafików ale największym winowajcą jest to, że komiksy są coraz mniej uniwersalne. Czarna Pantera i Blade mieli zawsze dobre komiksy a mimo to za każdym razem te tytuły szybko lądowały w koszu. Sprzedaż komiksów spada i to jest fakt, obecnie (jeszcze przed pandemią) lista sprzedażowa wyglądała słabiej niż piętnaście lat temu, co przy gigantycznym sukcesie filmów jest po prostu klęską. Sytuacji nie poprawiają napewno kolejne coraz częstsze restarty które tak naprawdę są nęceniem jeleni, które mają nadzieję że jak otworzą kolejną jedynkę to może zobaczą coś innego niż wcześniej, tyle że jelenie coraz słabiej się na to nabierają. Nie wierzę, że władze wydawnictw nie wiedzą co jest przyczyną ich problemów, ale mimo wszystko dalej tańczą swój chocholi taniec bo hmmmmm...nie wiem. Bo muszą?

Online bibliotekarz

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #174 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:26:35 »
A mógłbyś wskazać takowe sukcesy? Bo pomijając w miarę dobre przyjęcie "Worlds Collide" oraz mniej entuzjastyczny (niezasłużenie) odbiór afery związanej z tzw. Gabinetem Cieni to szczerze pisząc nie przypominam sobie przesadnie udanych sukcesów tej marki. No, może poza adaptowaniem przygód Statica na potrzeby animacji. Nie ukrywam, że jako fan tej linii wydawniczej ciekaw jestem co przegapiłem.
Throughout all the criticisms Milestone received in their first year as a company, their comic-books were hits and usually sold out, but overall, their sales were disappointing, but why? (...) The problem that existed in the early mid to late 1990s for Milestone was not that people weren’t buying their issues; it was that retailers were not ordering enough issues. The problem was inherently racist because comic-book retailers regarded Milestone as just a “Black Thing” as Brown states in his book and not able to reach a wider audience.
https://comicbookdebate.com/2019/05/22/the-impact-of-milestone-and-the-necessity-of-its-revival/

Pokazując te kampanie bardziej chciałem pokazać poziom tych komiksów pod względem choćby szaty graficznej, do której większość komiksów Marvela i DC  nie ma obecnie startu.
W tej szacie graficznej nie ma nic, do czego DC i Marvel nie miałyby rzekomo startu.

Przypomnę, że twierdziłeś jakoby mniejszości po prostu nie czytały komiksów a DC i Marvel miały jedynie jakichś fantomowych czytelników ze względu na uwzględnianie mniejszości w swoim targecie. Jak na razie fantomowe to są ten prawicowy masowy czytelnik komiksów i prawicowe komiksowe hity a na realnych listach bestsellerów dalej figurują "lewackie" tytuły Marvela i DC.

Nie będzie żadnego prawicowego Batmana homofoba i ksenofoba nie ze względów politycznych, jak trąbi prawica, ale po prostu ze względów etycznych i również ekonomicznych, co trudno przełknąć. Batman walczył i walczy np. z rasizmem w policji dlatego, że broni etyki i wartości uniwersalnych a nie dlatego, że jest upolityczniony i jest lewakiem.
Batman returns
his books to the library

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #175 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:33:45 »
Cytuj
Batman walczył i walczy np. z rasizmem w policji dlatego, że broni etyki i wartości uniwersalnych a nie dlatego, że jest upolityczniony i jest lewakiem.

  Batman głosował na Donalda Trumpa, wszyscy to wiedzą :D

Offline Pan M

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #176 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:33:55 »
Gashu, pozwolę sobie zupełnie się z Tobą nie zgodzić. Wpływ aktualnie forsowanej ideologii na komiksowe medium (nie tylko zresztą w jego superbohaterskiej odmianie) jest odczuwalny i nie wynika to z domniemanych urojeń części fanów. A jak to zwykle bywa z "wytycznymi ideologicznymi" krępują one twórcze możliwości zdolnych autorów, którzy często na pewne problemy byliby skłonni spojrzeć od innej strony niż jest to obecnie narzucane. Nie ma bowiem szans aby m.in. we współczesnym Marvelu pewne zagadnienia zostały poruszone mimo że zawierają spory potencjał fabularny i z niemałym prawdopodobieństwem także komercyjny. Ponadto nie demonizowałbym wpływu redaktorów prowadzących, bo nie raz zdarzyło się, że to właśnie za ich sprawą niektóre projekty zostały odpowiednio "doszlifowane". Znać to zresztą po licznych tzw. niezależnych realizacjach w których opieki redakcyjnej zabrakło. Z mojej perspektywy zasadniczym problemem kryzysu branży (choć oczywiście nie jedynym) jest pochodna obstrukcji systemu edukacji z którą od kilku dekad mamy do czynienia. Efekt jest taki, że brak rozeznania u wielu współczesnych czytelników w często podstawowych kodach kulturowych znacznie utrudnia komunikacje między twórcą, a odbiorcą. Stąd bardziej złożone opowieści trafiają w pustkę, bo w odróżnieniu od lat 80. brak wystarczającej grupy fanów dla których ów przekaz byłby zrozumiały. A to niestety przekłada się także na wyniki sprzedaży. To zresztą także konsekwencja założeń trawiącej współczesność ideologii w której tzw. równanie w dół odgrywa bardzo istotną rolę. Stąd w odróżnieniu od wspomnianej chwilę temu dekady medium cofa się w rozwoju wprost proporcjonalnie do percepcji fetyszyzowanych przez zarząd współczesnego Marvela tzw. nowych czytelników.

Jakoś z grami video, nie ma takiego problemu  ::) Tam na brak ambitnych zagadnień nie można narzekać, nawet pomim napływu komerchy. Może to jakiś problem tkwi jednak w przemyśle komiksu?  ::)

Offline Nawimar III

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #177 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:41:31 »
Bibliotekarz, dzięki za ciekawy link. Kłopot w tym, że to ogólnikowa opinia i do tego sformułowana pod tzw. tezę. Czy może zachowały się jakieś bardziej konkretne dane?
 
Pan M - pewnie, że tak :) Gry to ruchome obrazki, a komiksy nie. No a po co komu skupiać się na kadrach zawierających niekiedy złożoną symbolikę skoro można ekscytować się dekapitacją brukolaka :)

Online gashu

Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #178 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:43:22 »
Gashu, pozwolę sobie zupełnie się z Tobą nie zgodzić. Wpływ aktualnie forsowanej ideologii na komiksowe medium (nie tylko zresztą w jego superbohaterskiej odmianie) jest odczuwalny i nie wynika to z domniemanych urojeń części fanów. A jak to zwykle bywa z "wytycznymi ideologicznymi" krępują one twórcze możliwości zdolnych autorów, którzy często na pewne problemy byliby skłonni spojrzeć od innej strony niż jest to obecnie narzucane. Nie ma bowiem szans aby m.in. we współczesnym Marvelu pewne zagadnienia zostały poruszone mimo że zawierają spory potencjał fabularny i z niemałym prawdopodobieństwem także komercyjny. Ponadto nie demonizowałbym wpływu redaktorów prowadzących, bo nie raz zdarzyło się, że to właśnie za ich sprawą niektóre projekty zostały odpowiednio "doszlifowane". Znać to zresztą po licznych tzw. niezależnych realizacjach w których opieki redakcyjnej zabrakło. 

Na początku przyznam, że nie do końca czuję czym jest ta demonizowana "ideologia" we współczesnych superbohaterskich komiksach (może dlatego, że w sumie niewiele ich ostatnio czytam).
Chodzi o to, że 2 dziewczyny trzymają się czasem za ręce? Albo że czarny osobnik wskakuje w strój noszony do tej pory przez blond-młodzieńca o aryjskiej urodzie?

Nawet jeżeli tak, to weźmy jednak przykładowo takie "Authority" Ellisa. Seria ta ma już swoje lata. Tamtejsi Batman i Superman klepią się tam po pośladkach (i nie tylko) i w żadnej sposób nie zmienia to faktu, że jest to kawał świetnego komiksu. Takiego, który nie przytrafił się współczesnym Marvelowi i DC przynajmniej  już od kilku lat.

Odnośnie pracy redaktorów - w kontekście który opisujesz - oczywiście masz rację.
« Ostatnia zmiana: Wt, 23 Luty 2021, 15:44:55 wysłana przez gashu »

sum41

  • Gość
Odp: Uniwersum DC
« Odpowiedź #179 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 15:50:58 »
Co do obecnej popularnosci Marvela i DC w naszym kraju.

Na YT jest kanal ktory zwie sie JUSTCULTURE mimo tej nazwy 95% filmików jest o Marvelu. W komentarzach  autor dostawał trochę ciskow (w tym moich) ze powinien w takim razie zmienic nazwe kanalu na JUST MARVEL.

Autor chyba wziął to do serca i zamiescil ankiete z takim pytaniem:

"Czy chcielibyście na naszym kanale widzieć filmy z innych kategorii niż tylko MCU? Powiedzmy DCEU, Godzilla vs Kong i tak dalej? Czy jednak pozostać TYLKO przy Marvelu?"

Wyniki na 5,800 glosow "Tylko Marvel 64%" "Wiecej" 36% ...