Autor Wątek: Conan  (Przeczytany 137476 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: Conan
« Odpowiedź #885 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 18:51:47 »
Każdy powie ci inaczej, a jeszcze inni powiedzą, że najlepszymi komiksami z Conanem są te europejskie wydane przez Labrum, które są tylko adaptacjami.

Jak dla mnie najlepszym komiksowym Conanem jest ten wydany przez Madndiocę, czyli Krew Barbarzyńcy, który to komiks jest chyba najbardziej w klimacie prozy Howarda, ale nie jest adaptacją jego prozy.

Offline Todo

Odp: Conan
« Odpowiedź #886 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 21:04:53 »
czy tomy epic conana są jeszcze dodrukowywane? zastanawiałem się czy nie kupić ale pierwsze trzy są wyprzedane a omnibusy ma teraz wydawać titan.
Epiki nie będą kontynuowane ani dodrukowywane, bo Marvel nie przedłużył licencji na Conana, więc nawet nie bierz ich pod uwagę, w dodatku ostatni wydany przez nich Epic (Vengeance in Asgalun) kończy się w środku dłuższej historii.

Titan przesuwa co chwilę wydanie omnibusów, ale warto na nie poczekać, bo mają mieć poprawione kolory, bliższe oryginalnym wydaniom niż epiki/omnibusy Marvela.

Offline Gustavus_tG

Odp: Conan
« Odpowiedź #887 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 21:27:13 »
A która seria lepsza? Ta z Egmontu czy Hachette?
Ta z Labrum. Hachette to taki klasyczny Conan. Bardzo klimatyczny, bardzo w stylu ducha prozy, ze świetnymi rysunkami, co dodatkowo podkreśla wydanie w czerni i bieli. Egmont to Conan bardziej współczesny, bardziej sexy. Dynamiczny rysunek, żywe kolory. Mniej tu grozy, więcej sensacji. Więcej miecza jak magii. Dla mnie to nie było do końca to. Labrum to w końcu Conan jakiego szukałem. Jest to adaptacja prozy, gdzie Conan jest takim, jakim go stworzono. Historie fanom pewnie znane doskonale, ale nic im to nie ujmuje, za to wizualnie to prawdziwa orgia (Czarny Kolos miażdży). Przeczytałem pierwszy tom i od razu zamówiłem pozostałe.

Offline Zwirek

Odp: Conan
« Odpowiedź #888 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 21:35:21 »
Ja zacytuję sam siebie, a Conana od  Labrum czytałem 1t i sprzedałem, nie podobał mi się.

Kolekcja Hachette - przeczytałem 2 tomy, dobre rysunki, scenariusz ok, fabularnie jednak zbyt podobne do oryginalnych historii REH, przez co trochę się nudziłem, bo znam je dość dobrze. Kolekcja jest duża, więc nie zamierzam zbierać, chętnie kupiłbym integral z wybranymi najciekawszymi zeszytami z całej kolekcji.

Conan Barbarzyńca. Życie i śmierć Conana - pierwszy tom przeczytany, graficznie jest w porządku, fabularnie trochę nierówno, niektóre historie są naprawdę ciekawe, a niektóre takie wypełniacze (chociażby ta z wężami).

Conan z Cymerii od Labrum - przeczytany pierwszy tom, niestety nie podobało mi się, główny mój zarzut to mało Conana w Conanie, nie czuje tej postaci w tym komiksie, ani wizualnie, ani fabularnie. Graficznie na uwagę zasługują duże plansze, które w powiększonym formacie mogą robić wrażenie. Pod względem fabularnym jest podobnie jak w kolekcji Hachette, historie są przeniesione zbyt dosłownie, albo są zwyczajnie nieciekawe.

Conan Wydania Zbiorcze czyli ta gruba seria od Egmontu - na razie mam przeczytane 3 tomy, to jest najlepszy komiksowy Conan jakiego czytałem. Pierwszy tom nie podszedł mi graficznie, różni rysownicy, ale fabularnie to jest tak dobre, że nie mogłem sobie odmówić drugiego tomu. W drugim tomie otrzymałem lepsze rysunki, a w trzecim, jeszcze lepsze. Jest też dodatkowy smaczek, oprócz historii o Conanie otrzymujemy drugą historię, która rozciąga się na przestrzeni wszystkich tomów. Pewien książę napotyka na legendę króla Conana i wszystkie te opowieści o których czytamy, pochodzą właśnie z kart pergaminów i ksiąg. W tle mamy też tajemniczego wezyra, więcej nie zdradzę :)
Fabularnie oczywiście też mamy historie oparte na opowiadaniach z REH, ale są one przerobione, albo ujęte w taki sposób, że w ogóle się nie nudziłem i czytałem je z zaciekawieniem.

Offline bibliotekarz

Odp: Conan
« Odpowiedź #889 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 22:01:12 »
Najlepszy jest ten z Hachette - klasyka przepięknie narysowana.
Batman returns
his books to the library

Offline badday

Odp: Conan
« Odpowiedź #890 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 22:05:55 »
Ja pożyczyłem pierwszy gruby tom Egmontu (Narodziny Legendy) z biblioteki i tak mi się spodobał, że szybko kupiłem komplet.

Offline Gustavus_tG

Odp: Conan
« Odpowiedź #891 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 22:07:38 »
Trzy osoby, trzy opinie. Ciekawe, co też koledze najbardziej przypadnie do gustu

Offline Zwirek

Odp: Conan
« Odpowiedź #892 dnia: Pn, 05 Luty 2024, 22:19:25 »
Dlatego ja czytam wszystko i decyduje, co chcę kontynuować :D  Może kiedyś wrócę do tej kolekcji Hachette bo to było dobre, ale bardzo dużo tych tomów i panorama jest tragiczna (wielki walący po oczach napis CONAN).

Offline fdg123

Odp: Conan
« Odpowiedź #893 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 02:52:21 »
Te komiksy z kolekcji Hachette byly oryginalnie czarno białe czy kolorowe?

Offline michał81

Odp: Conan
« Odpowiedź #894 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 05:03:38 »
Te komiksy z kolekcji Hachette byly oryginalnie czarno białe czy kolorowe?
Czarno białe.

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #895 dnia: Pn, 12 Luty 2024, 20:44:28 »
Mi w Kolekcji Hachette podoba się to, że to są komiksy wydawane przez Marvel. Najpierw dużo scenariuszy napisał Roy Thomas adaptując prozę Howarda, potem dodawał dużo od siebie. Potem scenariusze pisał Chuck Dixon który jest świetny a potem jeszcze na koniec do serii wrócił Roy Thomas i próbował zbudować ciągłość fabularną, osadzoną niedługo przed "Skarbem Tranicosa". Szkoda, że mu nie dali tego dokończyć. To są chyba moje ulubione tomy (i Buk Pajonk :) ) No i genialne rysunki przede wszystkim Johna Buscemy i wspomagającego go Ernie Chana. To jest mistrzostwo świata, któremu brak koloru tylko pomaga, a nie przeszkadza. Do czasów Kolekcji sceptyczny byłem wobec komiksów czarno-białych. Po jej lekturze, wiem, że czasem można. No i mamy dużo historyjek o poszczególnych okresach życia Conana (Zuaghirowie, Kozacy, Afgulistan itd.) a ich umiejscowienie jest opisane we wstępach.

Doceniam początek sagi grubasów zaczętej przez Dark Horse. Ładne, nietypowe, malowane ilustracje, plus zachowanie ducha ogólnej historii. Bo Conan rzeczywiście najpierw ruszył na północ, walczył, złapali go Hyperborejczycy, uciekł, trafił do Zamory itd. Ale potem to się trochę miałkie robi. Jakoś styl tych rysunków i fabuł już tak na mnie nie działa, jak SSoC.

Labrum mnie nudzi. Ile razy można trzepać tylko te kilkanaście opowiadań Howarda? Ja chcę ciąg dalszy. Najsłabsze są te współczesne serie Marvela na miękko. Kupuję je i czytam, ale się nie cieszę. :)

Czekam na tego Kinga Conana. I oczywiście najlepiej byłoby, gdyby ktoś wydał dalej drugą klasyczną serię Marvela, czyli Conana Barbarzyńcę. Ta seria była już w kolorze. A jeden Essential to za mało.

Offline dmlakers1

Odp: Conan
« Odpowiedź #896 dnia: Pn, 12 Luty 2024, 21:31:37 »
Najlepszy jest ten z Hachette - klasyka przepięknie narysowana.
Dokładnie tak jak piszesz