Autor Wątek: Tomb Raider  (Przeczytany 4967 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Antari

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #15 dnia: Pn, 23 Wrzesień 2024, 18:18:07 »
Jak ja miałem 1,5 roczną przerwę od komiksów to przegapiłem kilka zajebistych pozycji, które później latały za chore pieniądze. Ludzie, serio co w tym dziwnego? I tak Archiwa właśnie wychodziły w tym okresie. Nie mam, trudno. Oferowałem 3 stówki za tom pierwszy, nie udało się kupić. Kasa poszła na co innego.

Dziwi mnie natomiast, że kogoś dziwi że coś się wyprzedało. Jedna na tysiąc pozycji na rynku... :)

Okej, z tym, że niewiele jest pozycji, które mnie jeszcze interesują. Większość z tego co chciałem mieć już mam, nawet w kilku wydaniach. A nowości, z tego co obecnie wydają, niestety w 99,9% mnie nie przekonują. Jeżeli już coś kompletuję to tytuły, do których mam sentyment, lata 90 albo wcześniej.

Do takich franczyz wiele polaków ma sentyment, choćby z uwagi na gry z lat 90. Dlatego tak, dziwi mnie, że nikt w Polsce nie podejmuje tego tematu i nie chce zarobić :)

Offline Adolf

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #16 dnia: Pn, 23 Wrzesień 2024, 22:20:48 »
Widzę kolego, że temat czeskiego Tomb Raidera nie jest Ci obcy. Miałem to wydanie w rękach będąc w sklepie komiksowym w paskudnej Bratysławie i jego blask przebijał się przez złe fluidy jakimi przesiąknęło to zgniłe miasteczko. Po czasie żałuję, że nie wziąłem udziału w eksperymencie i nie zabrałem wielkiej cegły do mojej mamuciej walizki, gdzie podobnych pamiątek walało się sporo. Najgorsze - wahać się i czegoś nie zrobić, a potem tego żałować. Jeszcze jest inny sposób żeby spróbować je nabyć. Dowiedz się gdzie Scream będzie ze swoim stoiskiem na targach komiksowych (w Poznaniu zazwyczaj są) i możliwe, że mają jakieś zagubione egzemplarze znalezione w przepastnej piwnicy, gdzieś pomiędzy Arką Przymierza a Świętym Grallem. Jednak z uwagi na wyblakłe kolory, ten czeski eksperyment wydaje się mieć więcej sensu.

Offline Antari

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #17 dnia: Pn, 23 Wrzesień 2024, 23:33:46 »
Widzę kolego, że temat czeskiego Tomb Raidera nie jest Ci obcy. Miałem to wydanie w rękach będąc w sklepie komiksowym w paskudnej Bratysławie i jego blask przebijał się przez złe fluidy jakimi przesiąknęło to zgniłe miasteczko. Po czasie żałuję, że nie wziąłem udziału w eksperymencie i nie zabrałem wielkiej cegły do mojej mamuciej walizki, gdzie podobnych pamiątek walało się sporo. Najgorsze - wahać się i czegoś nie zrobić, a potem tego żałować. Jeszcze jest inny sposób żeby spróbować je nabyć. Dowiedz się gdzie Scream będzie ze swoim stoiskiem na targach komiksowych (w Poznaniu zazwyczaj są) i możliwe, że mają jakieś zagubione egzemplarze znalezione w przepastnej piwnicy, gdzieś pomiędzy Arką Przymierza a Świętym Grallem. Jednak z uwagi na wyblakłe kolory, ten czeski eksperyment wydaje się mieć więcej sensu.

Hah, tak się składa, że jestem z Cieszyna, czyli miasta które graniczy z Czechami. Wystarczy zamówić i odebrać w sklepie spożywczym czy gdziekolwiek. Zdecydowanie bliżej niż jechać do Poznania i liczyć na przychylność niebios, że Scream będzie akurat miał ze sobą jakieś zagubione owieczki. Nie wykluczone, że kupię. Wychodzi gdzieś ~150 zł bez wysyłki. Polskiego wydania ani zagranicznego nie ma w tej cenie ale zawsze to taki troche bubel, bo z tekstu niewiele się zrozumie.

Offline michał81

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #18 dnia: Wt, 24 Wrzesień 2024, 05:37:26 »
Zdecydowanie bliżej niż jechać do Poznania i liczyć na przychylność niebios, że Scream będzie akurat miał ze sobą jakieś zagubione owieczki.
Możesz do Łodzi, Krakowa lub Warszawy, ale nie kupisz kompletu, pierwszego tomu już nie mają.

Offline Antari

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #19 dnia: So, 19 Październik 2024, 13:20:45 »
Z uwagi na to, że w najbliższym czasie (lub w ogóle) raczej nie ma szans na polskie wydanie (wznowienie) Archiwów zdecydowałem się kupić czeskie wydanie wydawnictwa Comics Centrum.

No i co tu dużo mówić, jestem bardzo zadowolony bo w większości mamy tu do czynienia z bardzo dobrą robotą. Mało tego, nie zawiera wad na jakie skarżyli się czytelnicy w przypadku polskiego wydania. Ale po kolei. 

Komiks w twardej oprawie, zaokrąglony grzbiet z ładnym "oczkiem" co przekłada się na ładną rozpiętość i czytelność ilustracji złożonych z 2 stron. Okładka matowa z elementami lakierowanymi (napis, postać Lary).



Komiks drukowany na kredowym papierze. Sam papier moim zdaniem grubszy aniżeli np. w wydaniach Egmontu, co zdecydowanie na plus. Nasycenie czerni moim zdaniem bardzo dobre. Niestety nie mam warunków studyjnych w domu przez co jakość zdjęć jest raczej kiepska. Starałem się jednak zrobić co się dało aby pokazać kolory, może komuś się przyda.

Co ciekawe przed każdym rozdziałem mamy wrzuconą okładkę komiksu, czego nie było w PL wydaniu jeżeli dobrze kojarzę. Dodatkowo z tyłu znajduje się galeria okładek alternatywnych i regularnych. Jako bonus dodano jeszcze jedną historię z Larą z 1996 roku (Mean Machines Sega).



Na koniec zostawiłem jeszcze kwestię "tytułów rozdziałów". Jak wiemy w wydaniu Scream były one fatalnie wkomponowane (w zasadzie bezczelnie zasłonięte kwadratem i wklejone).

W czeskim wydaniu pokuszono się o jeszcze coś innego. Mianowicie usunięto w ogóle tytuły rozdziałów, tak aby została sama ilustracja. W większości przypadku wygląda to bardzo fajnie ale w jednym z nich (Dead Center - Punkt Zwrotny) niestety trochę się rozjechało na spodniach Lary (wygląda na to jakby grafik trochę nieumiejętnie posługiwał się AI).









Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego wydania. Jedyna przeszkoda - język ale ten problem można przeskoczyć we współpracy z translatorem. A poza tym generalnie chodzi tu o fajne obrazki :)

Tom pierwszy nadal można kupić (https://www.comicscentrum.cz/) ale niestety drugi się wyprzedał. Oprócz tego jest jeszcze 3 i 4.