Autor Wątek: Tom Taylor  (Przeczytany 6134 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kyms

Tom Taylor
« dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 11:02:25 »
W trakcie SDCC ujawniono kilka informacji na temat elseworldu DC tworzonego przez Taylora, DCeased, więc myślę, że to dobry moment aby poświęcić mu ciut więcej uwagi na forum. Scenarzysta obecnie rozchwytywany w świecie DC, pierwsze zasługi zgarniając po "Injustice" czy właśnie "DCeased", a obecnie prowadząc jedną z najlepszych serii, o ile nie najlepsza, czyli "Nightwing". Po drodze machnął jeszcze "Suicide Squad" oraz zaczął średniowieczny elseworldu w klimatach Gry o Tron czyli "Dark Knights of Steel".

Rzecz jasna Taylor to nie tylko DC. Dla Marvela ukręcił głośniejsze serie jak "X-Men: Red", "All-New Wolverine" czy "Superior Iron Man". Od Marvela kojarzę wyłącznie jego "Dark Ages", którymi niestety nie powalił mnie. Z innych klimatów obecnie prowadzi "Seven Secrets", które mam w planach czytelniczych.

Śledzicie jego twórczość? Jak ją oceniacie? Które z jego projektów na "tak", a które na "nie"?

Offline Kyms

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #1 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 11:04:01 »
W trakcie SDCC rzucono konkretniejsze spojrzenie na finałową odsłonę jego elseworldu "DCeased". Po konkrety odwołuję do linku nie chcąc spoilerować kadrami czy opisami - https://www.gamesradar.com/war-of-the-undead-gods-closes-the-book-on-dceased-this-summer/

Offline Necr09

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #2 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 11:23:00 »
Jego znaną mi twórczość mogę podzielić na dwa nachodzące na siebie okresy, pierwszy od czasów Injustice do drugiego DCeased, a drugi od SQ: Bad Blood do pierwszego zeszytu Dark Knights of Steel. Pierwsza okres to dla mnie mistrzostwo, czego nie napisał czytało się świetnie, drugi natomiast to była katorga, masa nowych mega nieciekawych postaci, jakieś durne wojenki na twitterze z psychofanami i generalnie przerost treści nad formą. Niemniej czekam na kolejny DCeased od Egmontu, może polepszy mi opinię o nim.
FGO: 758,469,198

Offline Kyms

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #3 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 11:32:46 »
Jego znaną mi twórczość mogę podzielić na dwa nachodzące na siebie okresy, pierwszy od czasów Injustice do drugiego DCeased, a drugi od SQ: Bad Blood do pierwszego zeszytu Dark Knights of Steel. Pierwsza okres to dla mnie mistrzostwo, czego nie napisał czytało się świetnie, drugi natomiast to była katorga, masa nowych mega nieciekawych postaci, jakieś durne wojenki na twitterze z psychofanami i generalnie przerost treści nad formą. Niemniej czekam na kolejny DCeased od Egmontu, może polepszy mi opinię o nim.

O jakich wojenkach mówisz? Coś mi umknęło, o niczym nie słyszałem.

Odnosząc się do drugiego okresu, właśnie to podoba mi się w twórczości Taylora. Potrafi wyciągnąć z różnych miejsc mniej popularne postacie, w niektórych przypadkach totalnie zapomniane, i napisać z nimi ciekawą historię bazującą na fajnych relacjach. "Dark Knights of Steel" fajnie sprawdza się jako odpowiedź DC na "Gre o Tron". Walka o władzę i waści rodzinne na miarę Martina.

Offline bibliotekarz

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #4 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 11:52:26 »
Jego znaną mi twórczość mogę podzielić na dwa nachodzące na siebie okresy, pierwszy od czasów Injustice do drugiego DCeased, a drugi od SQ: Bad Blood do pierwszego zeszytu Dark Knights of Steel. Pierwsza okres to dla mnie mistrzostwo, czego nie napisał czytało się świetnie, drugi natomiast to była katorga, masa nowych mega nieciekawych postaci, jakieś durne wojenki na twitterze z psychofanami i generalnie przerost treści nad formą.
Okres od Injustice do drugiego DCeased to lata 2013-2020 (nawet 2021 w zależności czy chodzi o drugi arc według DC czy według Egmontu). Okres od Suicide Squad do DKoS to lata 2019-2022. Nie da się wydzielić takich okresów, bo drugi jest właściwie częścią pierwszego, Taylor kontynuuje rozpoczęte wcześniej serie, pisze nadal w przyjętym wcześniej stylu i dalej tworzy świetnie przyjęte tytuły (może nawet właśnie teraz najlepsze w swojej karierze patrząc na odbiór jego Nightwinga).
« Ostatnia zmiana: Pt, 22 Lipiec 2022, 12:35:31 wysłana przez bibliotekarz »
Batman returns
his books to the library

Offline Necr09

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #5 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 13:36:19 »
Cytuj
O jakich wojenkach mówisz? Coś mi umknęło, o niczym nie słyszałem.

O ile pamiętam to przy okazji ujawnienia się syna Supermana jako biseksualnego, część "fanów" zaczęła być dość irytująca/agresywna i zamiast to zignorować nie dając im rozgłosu to wdawał się w pyskówki, choć muszę przyznać, że typka, który twierdził, że któryś numer jego Supka się nie sprzedał pięknie zgasił informując, że ten numer w tamtym momencie jeszcze się nie ukazał.
Cytuj
Odnosząc się do drugiego okresu, właśnie to podoba mi się w twórczości Taylora. Potrafi wyciągnąć z różnych miejsc mniej popularne postacie, w niektórych przypadkach totalnie zapomniane, i napisać z nimi ciekawą historię bazującą na fajnych relacjach. "Dark Knights of Steel" fajnie sprawdza się jako odpowiedź DC na "Gre o Tron". Walka o władzę i waści rodzinne na miarę Martina.

Tu bardziej piłem do tych postaci co stworzył na potrzebę Suicide Squad, o których w tym momencie mógłbym napisać, że jeden był biegaczem z Kamerunu(?), a druga była postacią niebinarną i umiała latać, o reszcie nic już nie jestem w stanie sobie przypomnieć.
Co do DKoS to nie byłem w stanie się przekonać do tego wykreowanego świata, może jak kiedyś to Egmont wyda to dam drugą szansę.

Cytuj
Okres od Injustice do drugiego DCeased to lata 2013-2020 (nawet 2021 w zależności czy chodzi o drugi arc według DC czy według Egmontu). Okres od Suicide Squad do DKoS to lata 2019-2022. Nie da się wydzielić takich okresów, bo drugi jest właściwie częścią pierwszego, Taylor kontynuuje rozpoczęte wcześniej serie, pisze nadal w przyjętym wcześniej stylu i dalej tworzy świetnie przyjęte tytuły (może nawet właśnie teraz najlepsze w swojej karierze patrząc na odbiór jego Nightwinga).

Dlatego napisałem, że się nachodzą na siebie. Może to moje zmęczenie materiałem, ale dla mnie jego Suicide Squad i trzeci DCeased są znacznie gorzej napisane niż Injustice czy pierwszy DCeased. Jego nowszych komiksów nie próbowałem, za dużo dobra wychodzi po polsku, żeby jeszcze po angielsku brać.
FGO: 758,469,198

Offline Kyms

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #6 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 14:11:39 »
O ile pamiętam to przy okazji ujawnienia się syna Supermana jako biseksualnego, część "fanów" zaczęła być dość irytująca/agresywna i zamiast to zignorować nie dając im rozgłosu to wdawał się w pyskówki, choć muszę przyznać, że typka, który twierdził, że któryś numer jego Supka się nie sprzedał pięknie zgasił informując, że ten numer w tamtym momencie jeszcze się nie ukazał.
Bardzo dobrze zachował się. Z dwóch powodów. Pierwszy, nie jest scenarzystą ślepym na głosy fanów. Ile to artystów tworzy, udostępnia coś w sieci, a jak fani uderzają drzwiami i oknami to udają niemowy. Taylor jest otwarty do rozmów i fajnie, że wychodzi do fanów wdając się z nimi w rozmowy. Mi też niejednokrotnie udzielił na coś odpowiedzi czy skomentował.

Dwa, że nie dziwie się jego podejściu. Pisze genialną serię, a czytelnicy woleli dosłownie drzeć koty nad wątek orientacji Jona zamiast ważniejszymi elementami serii. To nie tak, że "Superman: Son of Kal-El" traktuje wyłącznie o biseksualności Jona. Jest to symboliczny wątek powoli rozwijany. Przykre, i to bardzo, że dla wielu istotniejsze jest z kim Jon chodzi za rączkę niż jakie symbole reprezentuje, czym różni się od ojca, za co powinno się go szanować. Wielokrotnie ścierały się ze mną osoby twierdzące, że wątek orientacji zniszczył Jona. Niestety nikt nie potrafił mi tego zaargumentować w sensowny sposób. Ilekroć pytam "w jaki sposób? co to zmieniło" dostaję ciszę lub coś na zasadzie "bo tak, domyśl się".

Offline xanar

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #7 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 14:28:27 »
Skoro to taki o symboliczny wątek wątek to po co to robili, zresztą to nie jest jednostkowy przypadek, że się zmienia orientacje postacią.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline bibliotekarz

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #8 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 15:00:14 »
Dlatego napisałem, że się nachodzą na siebie. Może to moje zmęczenie materiałem, ale dla mnie jego Suicide Squad i trzeci DCeased są znacznie gorzej napisane niż Injustice czy pierwszy DCeased. Jego nowszych komiksów nie próbowałem, za dużo dobra wychodzi po polsku, żeby jeszcze po angielsku brać.
I ok, tylko raczej powiedziałbym, że po prostu pisze raz lepsze raz gorsze komiksy. Przyjętej stylistyce raczej pozostaje wierny, więc trochę za wcześnie by wyróżniać jakieś "okresy".
Batman returns
his books to the library

Offline Kyms

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #9 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 15:44:44 »
Skoro to taki o symboliczny wątek wątek to po co to robili, zresztą to nie jest jednostkowy przypadek, że się zmienia orientacje postacią.

Bo superbohaterowie to nie tylko banda przebierańców, którzy 24/7 tłuką się ze złymi? Komiksy są medium przekazującym pewne wartości, prawidłowe wzorce postępowań - nawet w świecie superhero.

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #10 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 15:54:33 »
I całowanie się chłopaka z kolegą jest tym prawidłowym wzorcem postępowania? Sporo ludzi ma jednak co do tego poważne wątpliwości. Większość tej planety w sumie.

DÓŁ
  To co wyrzucamy do kosza 2/3 Spider-Mana?
« Ostatnia zmiana: Pt, 22 Lipiec 2022, 16:08:16 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline xanar

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #11 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 15:59:01 »
Bo superbohaterowie to nie tylko banda przebierańców, którzy 24/7 tłuką się ze złymi? Komiksy są medium przekazującym pewne wartości, prawidłowe wzorce postępowań - nawet w świecie superhero.

No i co ma do tego zmiana orientacji postaci, niech sobie stworzą nową postać taką jaką chcą i robią z nią co chcą.

Ja osobiście nie potrzebuje w komiksach superhero informacji kto z kim śpi i w jakich konfiguracjach.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Kvothe

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #12 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 16:22:12 »
Zgodzę się, że Taylor pisze raz lepiej raz gorzej. Na DCeased czekam i z chęcią sprawdzę Dark Knights of Steel.
Za to jego Hellblazer był beznadziejny i szkoda na to czasu. Jeśli chodzi o Son of Kal-El to czytałem, że jest po prostu nudne i fabuła kręci się w kółko od kilku zeszytów. Osobiście nie czytam Supermana więc mam na to wyj... Ale raczej wiadomo dlaczego DC i Marvel zmienia orientacje bohaterów itd.

Offline Kyms

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #13 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 16:43:34 »
No i co ma do tego zmiana orientacji postaci, niech sobie stworzą nową postać taką jaką chcą i robią z nią co chcą.

Ja osobiście nie potrzebuje w komiksach superhero informacji kto z kim śpi i w jakich konfiguracjach.

W którym miejscu nastąpiła "zmiana orientacji postaci"? Nie przypominam sobie, aby wcześniej poświęcano uwagę na orientację Jona z prostego powodu - dopiero od niedawna wkroczył w dorosłość z głupiego powodu.

Cytuj
I całowanie się chłopaka z kolegą jest tym prawidłowym wzorcem postępowania? Sporo ludzi ma jednak co do tego poważne wątpliwości. Większość tej planety w sumie.

Nie, to wyłącznie przedstawia normalność. Coraz bardziej się nie dziwię, że Taylor pękał w dyskusjach z "fanami" na ten temat xd

Cytuj
Osobiście nie czytam Supermana więc mam na to wyj... Ale raczej wiadomo dlaczego DC i Marvel zmienia orientacje bohaterów itd.
Nie mylmy "zmiana orientacje" z "ujawnieniem orientacji". To spora różnica. Niestety muszę zgodzić się co do jego Hellblazera. Niby czytało się to za pierwszym razem ok, ale nie była to dobra historia w porónaniu z całym cyklem Hellblazera wydawanego ponownie przez Egmont.
« Ostatnia zmiana: Pt, 22 Lipiec 2022, 16:45:33 wysłana przez Kyms »

Offline bibliotekarz

Odp: Tom Taylor
« Odpowiedź #14 dnia: Pt, 22 Lipiec 2022, 16:58:24 »
Skoro to taki o symboliczny wątek wątek to po co to robili, zresztą to nie jest jednostkowy przypadek, że się zmienia orientacje postacią.
Taylor zmienił Jonowi orientację? Z jakiej na jaką?
Batman returns
his books to the library