Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Dział ogólny => Wątek zaczęty przez: Antari w Pt, 08 Marzec 2019, 10:03:29

Tytuł: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Antari w Pt, 08 Marzec 2019, 10:03:29
W kolekcjach często druk jest lepszy od Egmontu. I co teraz? :) Mogę zrobić porównanie jak wyjdzie Runaways w SBM.

Z kolei w kolekcjach często znajduję masę błędów, a tłumaczenia są wręcz jak z translatora. Chyba częściej WKKM niż SBM ale jednak. Był tam jakiś problem z korektą chyba, nie wiem czy już się uporali?

Mimo wszystko jest w tym co on pisze trochę racji. Jak zbierasz WKKM wybiórczo to argument "panoramowy" nie istnieje i powstaje półka wstydu. Wydanie OML z kolekcji w środku może być trochę lepsze (z podkreśleniem może być, a nie musi) ale na zewnątrz będzie lepiej się prezentowało wydanie z Klasyki Marvela. Samodzielna okładka nawiązująca do oryginalnego wydania oraz indywidualny grzbiet z napisem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pt, 08 Marzec 2019, 10:20:30
W których WKKM ta masa błędów? Literówki były w obu kolekcjach Marvela ale ostatnio lepiej (odpukać :) )
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Antari w Pt, 08 Marzec 2019, 10:35:04
Pytanie czy koślawe tłumaczenie ala translator to błąd? Niby ok, z kontekstu zrozumiesz, ale czujesz, że coś tu śmierdzi. Sprawdzasz oryginał i dostajesz po twarzy. Literówki i pomylone odmiany też na porządku dziennym, no nie powiesz mi, że nie :) Ostatnie co czytałem to Sentry, ale dokładnie nie pamiętam co tam nie grało. Za dużo czytam żeby pamiętać gdzie co było. Wiadomo, w Egmoncie też się pojawiają.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: radef w Pt, 08 Marzec 2019, 11:00:26
Chyba częściej WKKM niż SBM ale jednak. Był tam jakiś problem z korektą chyba, nie wiem czy już się uporali?
Ostatnio bardzo rzadko kupuje WKKM, lecz nigdy nie kojarzę większych problemów z tłumaczeniami. Tym bardziej byłoby to dziwne, ponieważ większość tomów tłumaczą osoby, które przekładają też superhero dla Egmontu.
Z SBM było masę skarg, szczególnie na początku, ale potem chyba się już unormowało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: wonap w Pt, 08 Marzec 2019, 12:23:11
Daredevil tom 6 jest Pani Detektywka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 08 Marzec 2019, 12:50:20
W SBM 50 Cloak & Dagger chyba też była detektywka. Nawet słownik podkreśla mi to jako błąd  :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Pt, 08 Marzec 2019, 13:11:55
W Fantastyczna Czwórka: Odkrywcy (tłumaczony przez Arkadiusza Wróblewskiego) miałem kilka zgrzytów związanych z powtórzeniami przyimków, czy np. czegoś takiego jak powinien się zwrócić się. Co najmniej 3 takie zgrzyty miałem w tym komiksie. O co najmniej trzy za dużo...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 08 Marzec 2019, 13:15:30
I takie teraz odmiany będą więc się musicie przyzwyczajać do: szpieżki, detektywki, ginekolożki itp :)

jak również: hydrauliczki, elektryczki, budowlanki, górniczki, mechaniczki samochodowe, tokarki (a nie tak to maszyna się nazywa), traktorzystki (a nie, to już były)  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 08 Marzec 2019, 13:24:50
I minstra. Nie zapominajcie o ministrze.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pt, 08 Marzec 2019, 13:25:34
W Fantastyczna Czwórka: Odkrywcy (tłumaczony przez Arkadiusza Wróblewskiego) miałem kilka zgrzytów związanych z powtórzeniami przyimków, czy np. czegoś takiego jak powinien się zwrócić się. Co najmniej 3 takie zgrzyty miałem w tym komiksie. O co najmniej trzy za dużo...
Takich błędów było więcej (ja to podpinam pod literówki :) ) ale za to odpowiada "wklepywacz dymków" nie tłumacz. W SBM wklepywacze nie znają polskiego to się nie ma co dziwić :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 08 Marzec 2019, 13:27:34
No i to ogromny błąd, polski pracownik byłby tańszy i lepszy  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Pt, 08 Marzec 2019, 14:28:23
Takich błędów było więcej (ja to podpinam pod literówki :) ) ale za to odpowiada "wklepywacz dymków" nie tłumacz. W SBM wklepywacze nie znają polskiego to się nie ma co dziwić :)
Za to odpowiada korekta. I ja nie podpisam takich "kwiatków" pod literówki. A nawet literówki nie powinny mieć miejsca.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Pt, 08 Marzec 2019, 15:12:09
[...] W SBM wklepywacze nie znają polskiego to się nie ma co dziwić :)
To raczej polega na tym, że wklepywacz wklepuje, a od błędów to powinna być korekta. Z doświadczenia wiem, że graficy komputerowi nie zwracają uwagi na tekst, puszczą każdą pierdołę. I nie ma co ich winić. Po etapie wlania tekstu powinna być jeszcze profesjonalna korekta. I tu jest pies pogrzebany. Obecne pokolenie redaktorów i wydawców w swej większości nie zna języka polskiego, więc nie ma co narzekać. Cytując klasyka: lepiej już było.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pawelek w Pt, 08 Marzec 2019, 15:29:43
Obecne pokolenie redaktorów i wydawców w swej większości nie zna języka polskiego, więc nie ma co narzekać.
Jeszcze lepiej. Miałem w robocie takiego chłopaczka, zatrudniony był na stanowisko korektora. Któregoś dnia słyszę dialog z boksa:

- Sebastian, Ty w ogóle poprawiałeś ten tekst?

- Nie. Myślałem, że mam do czynienia z ludźmi dorosłymi, którzy umieją pisać w języku polskim.

Stanowisko pracy - korektor. Padłem :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 08 Marzec 2019, 17:52:02
Drobiazg, acz nieładny , w Kaczorze Howardzie- "Wystrzeliłem kilka rund"... także tłumaczenie A.Wróblewskiego. W sumie szkolny błąd. Razi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: wonap w Pt, 08 Marzec 2019, 18:36:03
I minstra. Nie zapominajcie o ministrze.
Celne podsumowanie, że to nie literówka a świadome działanie;) ach ten Egmont;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pt, 08 Marzec 2019, 20:06:35
Anion jakoś pisał że po wklepaniu już nie ma czasu na korektę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Pt, 08 Marzec 2019, 21:37:39
To jak nie ma czasu na korektę po to niech robi korektę przed.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 09 Marzec 2019, 13:17:56
Niech wstanie godzinę wcześniej?  ;)
Nie, no na serio to dramat, gdy po wklepaniu "nie ma czasu na korektę".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: tomsawyer w So, 09 Marzec 2019, 14:50:53
W czasach gdy egzemplarze Towarzyszy Zmierzchu na Allegro osiągały nieakceptowalny dla mnie pułap cenowy, zdecydowałem się na zakup oryginalnego wydania Castermana z 1994r. Ciekawostką były książeczki z przekładami dołączone do każdego tomu. Autorem jest znany szerszej publiczności Wojciech Birek. W wydaniu Egmontu za przekład odpowiada Maria Mosiewicz. Nie podejmuję się oceny tych tłumaczeń. Oba czyta się dobrze. Ot taka ciekawostka z czasów, kiedy polski rynek wydawniczy opuszczały tzw. "klubówki'.

(https://farm8.staticflickr.com/7832/47327357371_db6407a361_o.jpg)(https://farm8.staticflickr.com/7849/47327357291_33e1b72000_o.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w So, 09 Marzec 2019, 16:45:23
To jak nie ma czasu na korektę po to niech robi korektę przed.

No może robią, ale potem jeszcze można coś skopać przy wklepywaniu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: wonap w So, 09 Marzec 2019, 19:58:26
dlatego najlepiej kupować komiksy polskie i z głowy;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w So, 09 Marzec 2019, 22:40:18
Albo wysmakowane plastycznie komiksy bez dymków.


Doskonale wiem, ze czasem człowiek wolałby na polu minowym dołki dla sadzonek kopać, niż jeszcze raz siąść do tłumaczonego tekstu, ale za coś w końcu korektorom płacą i chyba nie oczekują od nich roboty na odp...dol się.

O ile rzecz jasna w wydawnictwie są piniąchy na korektę, i nie zatrudnia ono w tej roli siostrzenicy cioci Sławy, bo taka zdolna, nawet wygrała kiedyś konkurs recytatorski i pieniądz jej się przyda...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Śr, 29 Kwiecień 2020, 18:47:38
Czyli zabraknie słynnego "hola"? Puta.

Tak na marginesie tłumaczeń. Czy Was też wkurza wrzucanie w dialogi zamiast normalnego "tak" irytującego "taa". Ja rozumiem, że chodzi o pewien nazwijmy to slang, ale kurde tak mnie to zaczęło wkurzać, że aż chyba naślę na tłumaczy Egmontu profesora Miodka :D
Podobnie miałem z komiksami SBM, gdzie zamiast "dobranoc" było "branoc" albo zamiast "dzień dobry", "bry".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 29 Kwiecień 2020, 19:26:39
Nie przesadzasz? Chciałbyś by tłumaczenia były sztywne jak u Miodka? Wolałbyś "bracie", zamiast "ziom" w Hawkeye'u? Oczywiście jeszcze zależy komu tłumacz w usta wkłada takie zdrobnienia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 29 Kwiecień 2020, 19:49:11
Mnie psychicznie rozwaliło w jednym tomie SBM z Cloak&Dagger jak musiałem czytać parę ładnych razy "detektywka".

Ziom to może i byłoby dobre tłumaczenie, ale jakieś 20 lat temu  ;) w sumie za bardzo nie wiem jak to bro można by przetłumaczyć stary, brachu  ;D ciężki temat, po amerykańsku brzmi to zdecydowanie lepiej.
Może - Janusz ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 29 Kwiecień 2020, 19:59:08
Tych żeńskich odmian ostatnio jest dużo. To wszystko jest poprawnie https://sjp.pl/detektywka tylko nie jesteśmy przyzwyczajeni :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 29 Kwiecień 2020, 19:59:22
Ziom to może i byłoby dobre tłumaczenie, ale jakieś 20 lat temu  ;) w sumie za bardzo nie wiem jak to bro można by przetłumaczyć stary, brachu 

No, jeśli ziom było na czasie 20 lat temu, to brachu ile? 40?

ciężki temat, po amerykańsku brzmi to zdecydowanie lepiej.

No ale w ten sposób, to najlepiej w ogóle nie tłumaczyć komiksów, bo wszystko po angielsku brzmi lepiej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:05:17
Ziom to może i byłoby dobre tłumaczenie, ale jakieś 20 lat temu  ;) w sumie za bardzo nie wiem jak to bro można by przetłumaczyć stary, brachu
Teraz chyba "na czasie" mordo/mordeczko.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:09:44
Tych żeńskich odmian ostatnio jest dużo. To wszystko jest poprawnie https://sjp.pl/detektywka tylko nie jesteśmy przyzwyczajeni :)

Jak już cytujesz, to przynajmniej jakiś porządny PWN, a nie ten nieoficjalny słownik... :) Wiele rzeczy jest poprawnych, ale niektóre, po prostu subiektywnie, dziwnie mi brzmią. W wyrazie "detektywka" przeszkadza mi chyba nie tyle "nowość", co nagromadzenie zbitek spółgłoskowych, przez które ciężko się to wymawia: "t_kt_wk", a problem wzmacnia jeszcze fakt, że przez to dodatkowe "-ka" akcent przesuwa się z sylaby "te" (jak w "detektyw") na "ktyw".

Ziom to może i byłoby dobre tłumaczenie, ale jakieś 20 lat temu  ;)

Ale niesie odcienie slangowości i jednocześnie jest już trochę ugruntowane i zrozumiałe. Problem z tłumaczeniem slangu jest taki, że jak będziesz chciał zawsze używać wyłącznie najnowszych słówek, to musisz się liczyć z tym, że za 5 lat nikt nie zrozumie Twojego przekładu :) Takie zwroty często pojawiają się na chwilę, żeby zaraz zginąć.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:11:46
Tych żeńskich odmian ostatnio jest dużo. To wszystko jest poprawnie https://sjp.pl/detektywka tylko nie jesteśmy przyzwyczajeni :)
No ja się chyba nigdy nie przyzwyczaję, właśnie ten komiks przelał czarę goryczy i zacząłem kupować po amerykańsku  :)
a jak będzie kobieta mechanik samochodowy albo kobieta hydraulik  :)

No, jeśli ziom było na czasie 20 lat temu, to brachu ile? 40?

No ale w ten sposób, to najlepiej w ogóle nie tłumaczyć komiksów, bo wszystko po angielsku brzmi lepiej.
Zawsze jeszcze jest opcja żeby zostawić to bro tak jak jest.


Ale niesie odcienie slangowości i jednocześnie jest już trochę ugruntowane i zrozumiałe. Problem z tłumaczeniem slangu jest taki, że jak będziesz chciał zawsze używać wyłącznie najnowszych słówek, to musisz się liczyć z tym, że za 5 lat nikt nie zrozumie Twojego przekładu :) Takie zwroty często pojawiają się na chwilę, żeby zaraz zginąć.
No właśnie ciężki temat, ale też w oryginalne tego bro za parę lat też może nikt nie stosować  ;) i co Amerykanie zrobią  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:15:26
Zawsze jeszcze jest opcja żeby zostawić to bro tak jak jest.

Z punktu widzenia tłumaczenia to moim zdaniem bardzo słaba opcja. To rzeczownik pospolity, ma odpowiedniki w naszym języku, więc brak przekładu to pójście na łatwiznę niepotrzebnie rozbijające językowy rytm tłumaczenia. Poza tym kryje się w tym pułapka - jak zaczniemy tak działać, to niedługo co trzecie słowo będzie zostawać takie, jak w oryginale, i przekład będzie wyglądał jak jakieś Google Translate :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:19:48
Jak już cytujesz, to przynajmniej jakiś porządny PWN, a nie ten nieoficjalny słownik...
Szczerze to się nie znam na tych słownikach (które oficjalne itp) i dałem pierwszy z google.

Bro/brother to tam jeszcze pikuś ale np takie OG? :) Chyba nie było jeszcze nigdzie tłumaczone?
edit: W 100 Naboi było i tłumacz na tym poległ tak jak i na "homes" Strasznie szkoda że Egmont nie dał tu "nowego" tłumaczenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 29 Kwiecień 2020, 20:25:52
No właśnie ciężki temat, ale też w oryginalne tego bro za parę lat też może nikt nie stosować  ;) i co Amerykanie zrobią  :)

Co do "bro", to tego bym się akurat nie bał (i chyba autor oryginalny też się nie bał), bo to słówko jest w angielskim jako skrót od "brother" od XVI-XVII wieku, a gwarowe znaczenie "koleś, ziomuś" zyskało już w latach 60-70 XX wieku. Czyli mniej więcej taki "żelazny slang", jak u nas "ziomuś" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Śr, 29 Kwiecień 2020, 21:35:45
Nie przesadzasz? Chciałbyś by tłumaczenia były sztywne jak u Miodka? Wolałbyś "bracie", zamiast "ziom" w Hawkeye'u? Oczywiście jeszcze zależy komu tłumacz w usta wkłada takie zdrobnienia.

Nie zrozumiałeś mnie. Pisałem o ciągłym wstawianiu "taa" zamiast "tak", co miejscami np. w Ultimate Spider-Man wygląda komicznie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 29 Kwiecień 2020, 21:50:55
Tylko że to nie jest:
wstawianiu "taa" zamiast "tak"
Bo w oryginale nie ma "yes"
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Cz, 30 Kwiecień 2020, 07:50:53
Tylko że to nie jest:Bo w oryginale nie ma "yes"

To rozumiem, tylko czy warto tłumaczyć zawsze słowo w słowo? W przypadku kiedy mamy dialog, w którym pada kilka potwierdzeń wypada to miejscami głupio, zwłaszcza kiedy bohaterowie prowadząpoważną rozmowę. W takim dialogu kilkukrotne ta, brzmi jakby rozmówca lekceważył swojego współrozmówcę. Jak dla mnie tłumaczenie tego zwrotu powinno zależeć od kontekstu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Cz, 30 Kwiecień 2020, 08:52:38
Nie zrozumiałeś mnie. Pisałem o ciągłym wstawianiu "taa" zamiast "tak", co miejscami np. w Ultimate Spider-Man wygląda komicznie.

A, to faktycznie źle zrozumiałem. W sumie nie zwróciłem uwagi na to, ale jeśli tak każdemu wciskają "taaa", to zgadzam się, że coś nie bardzo pasuje :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Brzon w Cz, 30 Kwiecień 2020, 09:45:40
Ooo i to jest świetny moment, aby wyrzucić moje wkurzenie na wszędobylskie "Ojej", które jest chorobą polskich tłumaczy. Pojawia się wszędzie, nieważne czy komiks dla dzieci (tam jest to zrozumiałe) czy komiks dla "dojrzałego czytelnika".Nie sprawdzałem jakiego słowa jest to tłumaczenie ale brzmi to bardzo nienaturalnie. No bo kto dziś mówi "ojej"??
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: laf w Cz, 30 Kwiecień 2020, 09:57:14
No bo kto dziś mówi "ojej"??
Ja. I do tego "do kroćset"! "Motyla noga" też mi się zdarza (uwielbiam klasyki).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Cz, 30 Kwiecień 2020, 17:16:35
Ojej i ojejku używam dość często. Podobnie jak wielu ludzi, z którymi rozmawiam, a pochodzą z różnych środowisk i są w różnym wieku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 30 Kwiecień 2020, 17:20:23
Ja to znam takie słowo na k, które także używa wielu ludzi i pochodzą z różnych środowisk i są w różnym wieku  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Cz, 30 Kwiecień 2020, 17:55:23
Kantalupa?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Archie w Cz, 30 Kwiecień 2020, 18:43:04
Czy ktos orentuje się na jakim poziomie są tłumaczenia Calvin i Hobbes od Egmontu? Jest ok czy są błędy? Cos zmieniali w wydaniu drugim czy nie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Cz, 30 Kwiecień 2020, 19:43:28
Wydaje mi się, że całościowo wszystko było OK.

Sporadycznie można było trafić na takie fragmenty, gdzie tłumacz trzymał się trochę za mocno oryginalnej budowy zdania. Pamiętam, że w jednym pasku Calvin skarżył się, że mama "przeczytała mu ustawę o zamieszkach", a "read somebody the riot act" to idiom, który znaczy tyle, co u nas "zmyć komuś głowę".

Jednak to tylko pojedyncze sytuacje - taka łyżeczka dziegciu w beczce miodu. Ogólnie rzecz biorąc, wersję polską fajnie się czyta. Nie mogę niestety nic powiedzieć o porównaniu wydań, bo mam tylko jedno.

EDIT: To, czego bym oczekiwał po następnym wydaniu, to poprawienie numeracji tomów. Bo znowu mamy sytuację, jak z "Asteriksem u Gotów": ostatni tom "C&H", "To magiczny świat", ma u nas numer 9 z 11. Co prawda to są paski i nie ma jakiejś szczególnej ciągłości fabuły między tomami, ale c'mon...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bowie w Cz, 30 Kwiecień 2020, 23:02:07
W Calvinie był też dosłownie przetłumaczony idiom: to know which side of bread is buttered jako wiedzieć, z której strony chleb jest posmarowany.  Powinno być coś w stylu: wiedzieć gdzie są  korzyści
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 10 Maj 2020, 10:40:50
Zacząłem czytać Doom Patrol cz2. i niestety nawet taki weteran tłumaczeń jak Jacek Drewnowski robi dziwne kiksy. W zeszycie z początkami Flexa Mentallo, młody Billy Batson zwierzał się że pokonał swój lęk wysokości (fear of heights), ale w zamian nabawił się lęku szerokości (afraid of lenghts). Taka gierka słowna. Natomiast w tłumaczeniu jest że "boję się odległości", co sprawia że absurdalny żart przestaje być śmieszny bo o ile para wysokość-szerokość występuje w polskim języku potocznie, to wysokość-odległość już się tak nie łączy.
 

Drugi przypadek juz bardziej ewidentny, kiedy profesor pyta jak Flex uzyskał moce po przeczytaniu Mięśniowej Tajemnicy (you followed the instructions contained in the book), czyli powinno być zwyczajne "wykonywałeś polecenia/instrukcje z książki"... Natomiast z jakiegos powodu tłumacz przełożył zwrot dosłownie i z "follow instructions" zrobił coś takiego "śledziłeś instrukcje zawarte w książce"... Jakie śledzenia? Jak można nie znać sformuowania <follow the instructions>?? PS.: Nawet zwykły tłumacz googla sobie z tym lepiej poradził "postępowałeś zgodnie z instrukcjami zawartymi w książce"
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 10 Maj 2020, 11:48:15
Z tym wysokość - odległość, to pewnie chodziło, że dystans ten sam tylko w poziomie nie w pionie  :), przy szerokości to już wchodzimy na niebezpieczne tereny body positivity  ;)
To drugie to można przetłumaczyć na po prostu - z książki  :)
(z tym, że nie wiem jaki przy jednym i drugim kontekst jest)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 10 Maj 2020, 12:23:30
I jeszcze jeden, kiedy Mr. Jones obezwładnia członków Doom Patrolu za pomoca delirium box i w oryginale krzyczy "You are out of my box!" . Co jest parafrazą brytyjskiego "be out of one's box" czyli "być nawalonym w sztok".

Tłumacz użył tutaj "Wyskoczyliście jak diabły z pudełka!", co oprócz nawiązania do pudełka, nie ma sensu w tej scenie. Może J. Drewnowskiemu skojarzyło się (pomyliło) z jack-in-the-box i stąd ten diabeł... Idealnego przełożenia nie ma, ale wg mnie bardziej na miejscu byłoby już coś w rodzaju "Jesteście nabici w pudełko" - bo poza odniesieniem do delirycznego pudełka, ma też znaczenie że ktoś został wystrychnięty na dudaka/nabiity w butelkę..


PS. W ogóle pan Jones to kopalnia gagów. Po tym jak wbija ten szpikulec żonie w twarz i mija powieszonego psa jest taki dialog.
Pies: RRRuFFF!! 
Jones: You bet it's rough, rover.

 ;D :o Czarny humor, ale śmieszny! I aż prosiło sie żeby w tłumaczeniu przerobić homonimy "ruff-rough" na swojskie "hau hau- auu auu". Pies wyje, a psychopata rzuca, no raczej że boli ;X Natomiast tłumaczenie egmontu ("Pewnie ze jest ciężko, łaziku) gramatycznie i co do sensu całkiem ok, ale już tej gierki słowenj nie ma.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 10 Maj 2020, 19:57:30
w zamian nabawił się lęku szerokości (afraid of lenghts). Taka gierka słowna. Natomiast w tłumaczeniu jest że "boję się odległości", co sprawia że absurdalny żart przestaje być śmieszny bo o ile para wysokość-szerokość występuje w polskim języku potocznie, to wysokość-odległość już się tak nie łączy.
Szerokości to nie jest lenghts. Szerokości to jest width. Nie wprowadzaj nie znających angielskiego w błąd. Lenght to jest długość. Więc pan Drewnowski wcale się nie pomylił tłumacząc jako odległość. To był żart nie przetłumaczalny, Drewnowski wybrnął z tego dobrze. 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 10 Maj 2020, 20:48:32
Nie przetłumaczalny dosłownie, dlatego napisałem o "lęku szerokości" właśnie. Albo wiernie albo pięknie... Dosłownie byłoby oczywiście "lęk długości". Jeżeli żart w wersji "boję się odległości" dla Ciebie śmieszny to znaczy że Drewnowski zrobił dobrą robotę :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kielo w Nd, 10 Maj 2020, 22:49:12
Temat tlumaczen powraca co pewien czas jak grypa sezonowa. Za kazdym razem kiedy ktos znajdzie blad stara sie udowodnic, ze w zwiazku z tym bylby w stanie lepiej przetlumaczyc. Z tym, ze o jakosci tlumaczenia nie stanowi wystepowanie czy tez liczba bledow. Troszke wiecej rzeczy wchodzi w rachube...

Tlumaczenie to nie tylko znajomosc jezyka obcego. Rownie wazna jest znajomosc jezyka ojczystego i wiem, ze pisze oczywistosci, ale zaczyna mnie meczyc “jechanie” po tlumaczach.

Nikt nie bedzie w stanie znac absolutnie wszystkich idiomow. Mowie to z pelna swiadomoscia kogos kto od ponad 16 lat zmuszony jest uzywac jezyka obcego kazdego dnia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 10 Maj 2020, 23:18:07
Jesteś tłumaczem  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 10 Maj 2020, 23:45:34
Po to mamy na forum wątek pt. Tłumaczenie komiksów, żeby pisać w nim o tłumaczeniach i dzielić się spostrzeżeniami o ich jakości.

Niby oczywistość, ale widocznie trzeba powtarzać, bo co jakiś czas, trafia się ktoś kto nie rozróżnia rzeczowej dyskusji od "hejtowania" i biadoli jaka to krzywda i niesprawiedliwość, bo ktoś śmiał wyrazić swoją -ach! ach! - krytyczną opinię. Rzeczywiście, straszne to "jechanie" napisać że doświadczonemu tłumaczowi zdarzają się kiksy i jeszcze podać argumenty za tym.. No szok! Gdzie jest moderator?!

Wybacz ironizowanie, Kielo, ale przyznam że takie "snowflejkowanie" potrafi być dla mnie niekiedy bardziej irytujące, niż kiks w tłumaczeniu. Peace1

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kielo w Pn, 11 Maj 2020, 00:18:33
No widzisz, dla Ciebie to “snoflejkowanie”, a dla mnie sluchanie tego samego narzekania po raz n-ty.

To samo bylo wczesniej na gildii, jeszcze wczesniej na innych forach a zanim fora powstaly na mailowych listach dyskusyjnych. Lata 90te i slynna “batalia” Skibniewska vs Lozinski itd...

Nie odmawiam nikomu prawa do komentowania, po to w koncu jest forum, ale w odroznieniu od narzekania na jakosc druku czy papieru, w przypadku tlumaczenia bardzo czesto podszyte jest to nutka “ja znam ten idiom wiec bym lepiej przetlumaczyl”
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 11 Maj 2020, 00:28:11
No to chyba oczywiste, że jak zna "ten idiom" a tłumacz nie to lepiej by przetłumaczył  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pn, 11 Maj 2020, 08:28:06
Nie twierdze, że nayroth nie ma racji w niektórych uwagach, które wypisał. Ale w przypadku "lęku szerokości" sam popłyną i zrobił "kiksa". Lęk przed odległością jest związany z agorafobią. Coś takiego istnieje. Natomiast nayroth sam coś wymyśla i tworzy coś co nie istnieje. Chyba nie na tym polega rola tłumacza. Co pokazuje też, że sama znajomość języka obcego nie wystarcza do tłumaczeń.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 11 Maj 2020, 08:32:46
O tym sam napisałem wcześniej, a czy jest coś takiego jak "lęk szerokości" to nie ma pojęcia, wyszedłem z założenia, że wie o czym pisze  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 11 Maj 2020, 09:38:17
Cytuj
tlumaczenie to nie tylko znajomosc jezyka obcego. Rownie wazna jest znajomosc jezyka ojczystego i wiem, ze pisze oczywistosci, ale zaczyna mnie meczyc “jechanie” po tlumaczach.

Tłumacz książek czy komiksów powinien mieć pewne uzdolnienia, powiedzmy - literackie, bo sama znajomość języka obcego niczego nie gwarantuje, co ładnie pokazuje tłumaczenie "Aliens Labirynt" - słowo po słowie wszystko w tłumaczeniu jest, tylko co z tego, skoro czyta się miejscami dziwnie, bo nikt tak po polsku nie mówi.  Tłumaczenie powinno zachować przede wszystkim sens, ale być przekonwertowane na zdania, które brzmią naturalnie dla danego języka - jeśli w tym celu trzeba jakieś słowa pominąć, to się je pomija, jak trzeba zmienić, to się zmienia, ale bez umiejętności zgrabnego operowania językiem ojczystym na nic nawet najlepsza znajomość języka obcego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Pn, 11 Maj 2020, 10:28:08
Nie twierdze, że nayroth nie ma racji w niektórych uwagach, które wypisał. Ale w przypadku "lęku szerokości" sam popłyną i zrobił "kiksa". Lęk przed odległością jest związany z agorafobią. Coś takiego istnieje. Natomiast nayroth sam coś wymyśla i tworzy coś co nie istnieje. Chyba nie na tym polega rola tłumacza. Co pokazuje też, że sama znajomość języka obcego nie wystarcza do tłumaczeń.

Co do zarzutu "wymyślania i tworzenia czegoś co nie istnieje", to.. Dokładnie tak jest :)

Zakładałem że dla wszystkich znających komiks jest jasne i oczywiste, że na tym polega absurdalny humor tej sytuacji. Że istniejącą fobię zestawia z wymyśloną...
Ale dla pełnej jasności - "Lęk szerokości" oczywiście NIE ISTENIEJE jako choroba - i dlatego to jest śmieszne... To przykład abstrakcyjnego humoru Morrissona… Np. na następnym kadrze, Mentallo mówi że Doktor Saurcer pójdzie do więzienia za swoje upodobanie do ryb (w polskiej wersji "małżeństwo z makrelą"). Czy ktoś wierzy że takie przestępstwo istnieje? No, ludzie, plisss…

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Pn, 11 Maj 2020, 14:30:19
Nie odmawiam nikomu prawa do komentowania, po to w koncu jest forum, ale w odroznieniu od narzekania na jakosc druku czy papieru, w przypadku tlumaczenia bardzo czesto podszyte jest to nutka “ja znam ten idiom wiec bym lepiej przetlumaczyl”

Kielo,
To nawet nie tyle chodzi o to że "znam ten idiom więc bym to lepiej przetłumaczył", bo po pierwsze nikt nie jest chodzącym słownikiem wszystkich obcojęzycznych slangów/zwrotów/nomenklatur, a po drugie to żadna wiedza tajemna jak odpytać dostępne źródła i znaleźć właściwe znaczenie. Tłumacz też nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego co autor ma w głowie.

Natomiast, moim zdaniem, zawodowy tłumacz powinien posiadać umiejętność rozpoznawania takich ciut bardziej problematycznych zwrotów jak np. idiomy, i wyszukiwania dla nich odpowiednich zamienników, niejako w locie. Wiec to nie tyle kwestia wiedzy, ile zdolności (oraz możliwości) wykonania takich mini-researchy podczas pracy nad tekstem. I nad obrazem, bo ważny jest też kontekst jak dane słowa współgrają z rysunkiem, czy postać wypowiada swoją kwestie na serio, z przymrużeniem oka, pod wpływem emocji, itd.

Wiec w moim przypadku "narzekanie na jakość" jest podszyte konkluzją, że tłumacze komiksowi nie poświęcają wystarczającej ilości czasu żeby dopieścić swoje tłumaczenia w każdym aspekcie. Pewnie wynika to z terminów, ze stawek, czy innych przyziemnych przyczyn, może braku testów jakości w produkcji przekładu w wydawnictwie. Nie wiem, oceniam tylko efekt końcowy.

Ale tłumacz tworzy tłumaczenie, czytelnik je konsumuje i ocenia. Każdy robi swoje. Tak samo jak komentator sportowy ocenia czy dane zagranie na boisku było dobre czy kiepskie. I nie znaczy to że rości sobie prawo do bycia lepszym piłkarzem przecież.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pn, 11 Maj 2020, 14:36:01
@nayroth tylko, że tłumaczenie to jest praca zespołowa, tłumacz-korekta-redaktor. Zwalanie winy na jedną osobę jest trochę nie sprawiedliwe. No chyba, że Egmont puszcza tekst bezpośrednio od tłumacza do druku, ale wątpię aby tak robił.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Pn, 11 Maj 2020, 15:25:30
@michał81
To prawda, ale ciągnąc piłkarską analogie, na występ piłkarza w meczu też ma wpływ praca trenera, fizjoterapeutów, kolegów z drużyny, a mimo to na koniec indywidualnie oceniany jest też sam zawodnik. Tak samo tłumacz który w stopce podpisuje się swoim nazwiskiem bądź pseudonimem, bierze niejako odpowiedzialność za efekt swojej (i współpracowników) pracy. Być może to jest w nie całkiem sprawiedliwe, ale tak po prostu jest.

Natomiast nie uważam żebym zwalał winę, bo o jakiej winie tutaj mowa? Chciałbym zrozumieć dlaczego przykładowo Jacek Drewnowski takie a nie inne decyzje tłumaczeniowe podjął, albo może ktoś je podjął za niego. Ale oczywiście bez informacji z wewnątrz to jedynie moje dywagacje.

A kończąc to do tłumaczeń Drewnowskiego mam generalnie zaufanie, lubię i będę kupował nadal, w przeciwieństwie do innych osób które już tak mnie swoim dyletanctwem translatorskim zraziły (może nie z ich winy - trudno), że komiksy w ich tłumaczeniu z automatu odpuszczam.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pn, 11 Maj 2020, 15:29:53
Natomiast nie uważam żebym zwalał winę, bo o jakiej winie tutaj mowa? Chciałbym zrozumieć dlaczego przykładowo Jacek Drewnowski takie a nie inne decyzje tłumaczeniowe podjął, albo może ktoś je podjął za niego. Ale oczywiście bez informacji z wewnątrz to jedynie moje dywagacje.
Możesz spróbować zapytać na FB bo coś tam się na grupach udziela.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Pn, 11 Maj 2020, 19:33:11
tłumaczenie to jest praca zespołowa, tłumacz-korekta-redaktor. Zwalanie winy na jedną osobę jest trochę nie sprawiedliwe. No chyba, że Egmont puszcza tekst bezpośrednio od tłumacza do druku, ale wątpię aby tak robił.
Zaraz - redaktor czy korektor w ogóle nie muszą znać języka oryginału, bo ich rolą nie jest tłumaczenie. Rolą redaktora jest poprawa stylistyczna, czasami poprawa kompozycji tekstu (ale to nie tekstów tłumaczonych), rolą korektora jest wyeliminowanie błędów ortograficznych, interpunkcyjnych i literówek. Wiesz ile musiałaby kosztować redakcja polegająca na sprawdzeniu strona po stronie czy tłumacz dobrze przełożył? Przecież takie sprawdzenie to więcej pracy, niż sam przekład. A Ty chcesz, żeby nie tylko redaktor, ale i korektor to robił...

Wyobraź sobie jaki byłby nakład pracy przy książkach Cixina Liu, które są u nas bardzo dziwnie wydawane - tłumaczenie nie z chińskiego oryginału, a z przekładu angielskiego. To co, redaktor i korektor mieliby porównywać trzy wersje - polską z angielską, angielską z chińską, a pewnie jeszcze polską z chińską?

Więc nie, tłumaczenie to nie jest praca zespołowa. Pracą zespołową jest całość obróbki tekstu, ale to każdy odpowiada za swoją działkę. Za błędy przekładu odpowiada tłumacz. Co zresztą jest nawet uregulowane prawnie, bo tłumaczenie jest odrębnym utworem, do którego prawa autorskie ma autor - tłumacz.

JanT
Dzięki za zwrócenie uwagi na pomyłkę - nie wiem dlaczego Twój post zniknął. Ale, nieco żartując, patrząc na to co niektórzy wydawcy puszczają do księgarń, chyba tłumacz też nie musi znać języka, z którego tłumaczy :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Nd, 26 Lipiec 2020, 08:32:38
Z wielkim trudem przebrnąłem przez "Boże Działo" (w oryginale "Canon Fodder") Studia Lain i niestety pani Małgorzata Matachowska trafia na moją czarną listę komiksowych tłumaczy. Przekład po jednym słowie, nie układa się to w ogóle w polskie zdania. W stopce pojawia się też korektor i redaktor, ale chyba dla picu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: marcing w Wt, 22 Wrzesień 2020, 18:22:01
Obszerny wywiad z Jakubem Jankowskim, tłumaczem komiksów z języka portugalskiego, hiszpańskiego i angielskiego: http://lingwoholik.pl/tlumacz-z-dymkiem-jakub-jankowski/ .

Bardzo ciekawe fragmenty o tym co sprawia największe trudności przy tłumaczeniu komiksów, czy o współpracy z redaktorami i oczywiście pojawia się wątek błędów w tłumaczeniach.

Również ciekawa opinia na temat tłumaczenia idiomów: "Czasami bardzo niesłusznie według mnie krytykuje się dosłowne przekładanie idiomów. Skoro po francusku mówisz dosłownie „chudy jak szparag”, to po co zamieniać to na funkcjonalny odpowiednik polski? Skoro po portugalsku mówisz dosłownie „gruby jak borsuk”, to czy polski czytelnik tego nie zrozumie?".

Nie znałem też wcześniej przytoczonej w wywiadzie historii powstania tłumaczenia komiksu "Najgorsza kapela świata". Na pewno też bardzo ucieszyłby mnie taki integral: "brakuje jeszcze do tej pory części piątej i szóstej [Najgorszej kapeli świata], zobaczymy, może w końcu się uda złożyć jakiś integral ze wszystkimi sześcioma? Będzie okazja, żeby porządnie poprawić te pierwsze przekłady" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w So, 03 Październik 2020, 21:28:41
Również ciekawa opinia na temat tłumaczenia idiomów: "Czasami bardzo niesłusznie według mnie krytykuje się dosłowne przekładanie idiomów. Skoro po francusku mówisz dosłownie „chudy jak szparag”, to po co zamieniać to na funkcjonalny odpowiednik polski? Skoro po portugalsku mówisz dosłownie „gruby jak borsuk”, to czy polski czytelnik tego nie zrozumie?".

Takie opisowe, proste idiomy łatwo jest zrozumieć, bo z kontekstu wynika, że to ma być "bardzo chudy" albo "bardzo gruby", a każdy wie, jak wygląda szparag czy borsuk. Natomiast jeśli w polskiej wersji jeden bohater mówiłby do drugiego, że "mamy tu niezły czajnik ryb (https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/a-pretty-fine-kettle-of-fish)" albo "wsadziłem sobie stopę w usta (https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/put-your-foot-in-it?q=foot+in+your+mouth)", to już by tak fajnie nie wyglądało... :)

Zresztą nawet z prostymi porównaniami bywa kłopot. Czy zwrot "opanowany jak ogórek (https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/as-cool-as-a-cucumber)" albo "zdrowy jak skrzypce (https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/be-as-fit-as-a-fiddle)" byłby dość obrazowy dla polskiego czytelnika? Raczej wprowadziłby do tłumaczenia nutkę absurdu, w przeciwieństwie do oryginału, gdzie te utarte porównania raczej nikogo nie dziwią.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 13:02:39
Oni ciągle w tym Authority (bo było już w Planetary/Authority) tłumaczą Engineer jako Mechanik >:( To jest debilizm do kwadratu. Wcześniej jeszcze ta Władza Absolutna :) Chyba nie mają tam nikogo kto dobrze ogarnia to uniwersum.

To laska jakby ktoś nie wiedział:
(https://zapodaj.net/images/3b8cd254bd070.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 15 Listopad 2020, 13:11:37
Na pewno nie mają. Już w Śpiochu raz pojawiają się Dzikie Koty, by później stać się WildCats i to w tym samym tomie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 15 Listopad 2020, 13:12:22
Ta laska jest tym mechanikiem ? to raczej powinno być mechaniczka  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 13:19:27
Na pewno nie mają. Już w Śpiochu raz pojawiają się Dzikie Koty, by później stać się WildCats i to w tym samym tomie.
Gdzieś mi spierdzieliły te Dziki Koty jak czytałem. Ale jaja :)

Czekam na "Wszystkie Dzikie Koty Alana Moore'a" w DC Deluxe  ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 15 Listopad 2020, 14:17:04
Gdzieś mi spierdzieliły te Dziki Koty jak czytałem. Ale jaja :)
W Point Blank pada określenie Dzikie Koty, w której z rozmów. Natomiast WildCats pada w serii Sleeper chyba jak jest gdzieś mowa o drużynach WildStormu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 14:22:31
Dzień dobry. :)
Gwoli wyjaśnienia:

Jeśli chodzi o nazewnictwo postaci, tłumacz przekładający komiks, którego akcja dzieje się w jakimś umownym uniwersum, ma niestety związane ręce, o ile nie pracował nad daną serią od samego początku. Będąc pierwszym tłumaczem serii, ma ten przywilej (i do pewnego stopnia swobodę), że może spróbować wymyślić polskie odpowiedniki ksyw, pseudonimów, kryptonimów itp. stosowanych w opowieści. W każdej innej sytuacji nie ma wyboru ani wyjścia - musi stosować rozwiązania wypracowane przez innych. Tak też się stało w tym przypadku.
Przełożenie "Engineer" jako "Mechanik" może razić, ale wyłącznie dlatego, że kiedy czytamy: "Mechanik", staje nam przed oczami obraz mężczyzny, nie kobiety. Pomimo długiej i zażartej dyskusji na temat tzw. feminatywów w języku polskim, słowniki na razie nie uwzględniają formy "mechaniczka". Może być co najwyżej "pani mechanik" albo "kobieta mechanik", co - przyznacie - brzmi jeszcze gorzej. Podobnie jak określenia bliskoznaczne, typu "inżynier" (bo "inżynierka" oczywiście też nie figuruje w słowniku).
Wyobraźmy sobie, że bohaterka nazywa się "Driver" i chcemy przetłumaczyć jej pseudonim. Czy raziłby was "Kierowca" w odniesieniu do kobiety? Mnie nie.
Rzecz jasna można się spierać, czy w ogóle tłumaczyć pseudonimy - tak i nie. W przypadku uniwersum Wildstorm obowiązuje, nazwijmy to, model hybrydowy ;) Jest Mechanik, ale też - Swift. Jest Doktor, ale też - Jenny Sparks (a w drugim tomie Jenny Quantum). (W drugim tomie) są Chirurg, Ulica, ale jest też - Rush (bohaterka pochodzi z Kanady, jednym z najbardziej znanych kanadyjskich zespołów muzycznych jest Rush; takie puszczenie oczka).
Moim zdaniem tłumaczenie "Engineer" jako "Mechanik" i tak sprawdza się znacznie lepiej niż pozostawienie tej nazwy w brzmieniu oryginalnym (co gorsza, pisane raz "Engineer", raz "Enginner", jak w wydaniu Manzoku...).

Jeśli chodzi o "Władzę absolutną", to błąd (może marketingu?) wynikający zapewne z pośpiechu albo ogólnego urwania głowy towarzyszącego przygotowywaniu katalogu do druku. Na żadnym etapie prac nad Authority tytuł tego komiksu nie brzmiał "Władza absolutna".
ALE
Kiedy się nad tym zastanowić, zwłaszcza w kontekście wydarzeń opisywanych w drugim tomie, można dojść do wniosku, że wcale nie byłby to zły tytuł. :)

Jeśli chodzi o grzbiet - też myślałem, że będzie taki jak Planetary i Śpiocha...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kandor w Nd, 15 Listopad 2020, 14:54:57
Dzikie Koty? Raczej "Dzikie K.O.T.Y.". K.O.T.Y.: Kryte Oddziały Taktyczne ;-D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 15 Listopad 2020, 15:13:55
Raczej "Dzikie K.O.T.Y.". K.O.T.Y.: Kryte Oddziały Taktyczne ;-D
Chyba nie. To już był okres kiedy seria nazywana była WildCats.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Nd, 15 Listopad 2020, 16:05:45
"Dzikie K.O.T.Y.". K.O.T.Y.: Kryte Oddziały Taktyczne ;-D
skojarzyło mi się z tym:

(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/71zC2IKmfgL._RI_.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 16:49:36
Moim zdaniem tłumaczenie "Engineer" jako "Mechanik" i tak sprawdza się znacznie lepiej niż pozostawienie tej nazwy w brzmieniu oryginalnym (co gorsza, pisane raz "Engineer", raz "Enginner", jak w wydaniu Manzoku...).
Najlepiej było pozostawić Engineer. To samo z z Drummer'em w Planetary.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 15 Listopad 2020, 16:52:29
Pomimo długiej i zażartej dyskusji na temat tzw. feminatywów w języku polskim, słowniki na razie nie uwzględniają formy "mechaniczka". Może być co najwyżej "pani mechanik" albo "kobieta mechanik", co - przyznacie - brzmi jeszcze gorzej. Podobnie jak określenia bliskoznaczne, typu "inżynier" (bo "inżynierka" oczywiście też nie figuruje w słowniku).

Akurat "inżynierka (https://sjp.pl/in%C5%BCynierka)" jest w jakimś słowniku.
Nie przejmowałbym się zbytnio (nie)obecnością tego typu wyrazów w słownikach, bo słowniki są pod tym kątem mocno nieaktualne (brak w nich np. takich wyrazów jak: defensorka, słabeuszka, pszczelarka). Acz cokolwiek by nie zrobić z tą Engineer (zostawić, dać tłumaczenie), to i tak komuś by to zgrzytało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 16:55:12
Było kiedyś narzekanie że jakiś pseudonim pozostał w oryginale?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 17:00:06
Najlepiej było pozostawić Engineer. To samo z z Drummer'em w Planetary.

Zatem Death nie powinna być Śmiercią, Comedian - Komediantem, Mr Nobody - Niktem itd. ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 17:04:12
Ale ja przecież nie pisałem o wszystkim. Głupie też było np tłumaczenie "Stick'a" Za bardzo "chcecie" wszystko tłumaczyć  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 17:06:11
Rozumiem. Dlaczego więc powinniśmy tłumaczyć "Death", ale "Engineer" - nie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 17:10:11
Zależy od tego jak to brzmi po polsku. Jedne fajnie inne nie :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 15 Listopad 2020, 17:18:19
Zależy od tego jak to brzmi po polsku. Jedne fajnie inne nie :)
Władca Murów brzmi lepiej niż Juggernaut  :P

A tak na serio jest lepszy przykład dotyczący tłumaczeń - Brzuchomówca->Ventriloquist. Pozostawienie w oryginale jednak słabo by w tym wypadku wyglądało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 15 Listopad 2020, 17:19:31
Zależy od tego jak to brzmi po polsku. Jedne fajnie inne nie :)

Zależy kto ustala co jest fajne  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 15 Listopad 2020, 17:34:20
"Mechanik", staje nam przed oczami obraz mężczyzny, nie kobiety. Pomimo długiej i zażartej dyskusji na temat tzw. feminatywów w języku polskim, słowniki na razie nie uwzględniają formy "mechaniczka".

Tylko zamiast trzymać się słownika można było równie dobrze popuścić cugli fantazji i użyć określenia takiego jak "Mechanika" względnie "Inżynieria".  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 17:38:23
Jedną z najważniejszych kwestii w przypadku tłumaczeń pseudonimów - o której wiele osób zapomina - jest to, że mimo wszystko większość czytelników komiksów nie zna języka angielskiego (albo zna zbyt słabo). Kiedy taki czytelnik natrafia na, powiedzmy, Drummera, nic mu to nie mówi. Przypis nie jest rozwiązaniem - czytelnik szybko zapomina, przypis należałoby powtarzać, co jest zupełnie pozbawione sensu. Podobnie rzecz się ma z Engineer (jak również ze Swift, którą najchętniej też bym przełożył, ale nie mogłem).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 17:39:44
Tylko zamiast trzymać się słownika można było równie dobrze popuścić cugli fantazji i użyć określenia takiego jak "Mechanika" względnie "Inżynieria".  8)
Oba te słowa są nazwami działów techniki. To casus "Tradycji" ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 15 Listopad 2020, 17:41:52
Wiem co to za wyrazy i znam ich znaczenie - idzie o to żeby (nieco naginając zasady) dać jednak "żeńską" formę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 17:46:48
Jasne.
Ale wyobrażasz sobie dialog, w którym ktoś tak nazywa drugą osobę?

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.

;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 15 Listopad 2020, 18:09:07
Nie trzeba sobie wyobrażać, już były spieżki, detektywki, więc inżynierka nie brzmi najgorzej  :)
No i była Hawkeyjka - taka polsko-angielska forma  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 18:21:17
Jedną z najważniejszych kwestii w przypadku tłumaczeń pseudonimów - o której wiele osób zapomina - jest to, że mimo wszystko większość czytelników komiksów nie zna języka angielskiego (albo zna zbyt słabo). Kiedy taki czytelnik natrafia na, powiedzmy, Drummera, nic mu to nie mówi. Przypis nie jest rozwiązaniem - czytelnik szybko zapomina, przypis należałoby powtarzać, co jest zupełnie pozbawione sensu. Podobnie rzecz się ma z Engineer (jak również ze Swift, którą najchętniej też bym przełożył, ale nie mogłem).
Ale czytelnik nie musi ciągle wiedzieć co znaczy dany pseudonim.

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.
I lepiej brzmi niż "co nowego Mechanik" zwłaszcza że do laski :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Nd, 15 Listopad 2020, 18:32:50
I lepiej brzmi niż "co nowego Mechanik" zwłaszcza że do laski :)

"Co nowego, Mechaniku?" (wołacz, nie mianownik, mimo że do kobiety).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 15 Listopad 2020, 18:39:04
Więc najlepszym rozwiązaniem było "Co nowego, Engineer?" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 15 Listopad 2020, 19:01:30
- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?

Oczywiście, że wyobrażam sobie. Inaczej nie rzuciłbym takiej formy.
"Pani Mechanika", "Pani Inżynieria" - jak dla mnie brzmi to niczym u Lema.
Tak jak u Pana Kleksa był np. Wielki Elektronik tak wersję żeńską widziałbym Wielka Elektronika a nie Elektroniczka. Ta pierwsza wersja brzmi mi bardziej "poetycko".  8)

P.S. Poza tym patrzę na ilustrację z tą postacią stronę wcześniej i jak dla mnie ta forma pasuje jak w twarz strzelił. Nie mamy tu do czynienia z kobitką wykonującą określony fach tylko z czymś na kształt personifikacji.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 15 Listopad 2020, 19:02:42
Jasne.
Ale wyobrażasz sobie dialog, w którym ktoś tak nazywa drugą osobę?

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.

;)

Wołacz jest w języku polskim dość problematyczny. Natomiast ten tekst brzmi OK (oczywiście w odpowiednim kontekście), tak samo jak w przypadku imion czy innych pseudonimów:
- Co nowego, Weroniko/Mario/Boodikko/Elektro?
Tymczasem pseudonim "Mechanik" w przypadku kobiety może sprawiać różnorakie problemy, np.:
- Gadaj z tym głupim Mechanikiem.
- Pytał mnie Mechanik.
Sugeruje mężczyznę i brzmi kiepsko (męskie formy w stosunku do kobiety). "Mechanika" pasowałaby o wiele lepiej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 15 Listopad 2020, 19:13:07
   Jasne, jeszcze jakąś literówkę komiks wyhaczy po drodze i zamiast Mechanikiem dostaniemy Michnikiem i będą jaja. I inżynieria i mechanika są działami nauki, jeżeli jakieś wyrazy są wyraźnie kojarzące się już czytelnikowi z czym innym to chyba lepiej zostawić oryginalne nazwy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 15 Listopad 2020, 20:25:24
Akurat "inżynierka (https://sjp.pl/in%C5%BCynierka)" jest w jakimś słowniku.

Jeśli się nie mylę, to jest taki słownik, w którym każdy użytkownik może dodawać hasła, więc nie opierałbym się na nim tak bardzo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pn, 16 Listopad 2020, 00:06:17
Świat stanął na głowie. Forumowicze domagają się żeńskich końcówek. A gdzie oburzenie na taką polityczną poprawność, na feministki i na propagandę?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pn, 16 Listopad 2020, 00:47:26
Jeśli się nie mylę, to jest taki słownik, w którym każdy użytkownik może dodawać hasła, więc nie opierałbym się na nim tak bardzo.

Akurat się mylisz, tam nigdy nie było takiej sytuacji (kiedyś każda zalogowana osoba mogła dodawać znaczenia notowanych słów, ale same hasła dodawali zawsze redaktorzy tego słownika). Ponadto ten konkretny wyraz ("inżynierka") ma tam podane występowanie w słowniku papierowym (Słownik ortograficzny pod redakcją Karpowicza) - widać to po kliknięciu w ten wyraz. Generalnie każdy wyraz pospolity na sjp.pl oznaczony informacją "dopuszczalne w grach" pochodzi z jakiegoś innego słownika (papierowego albo paru poważniejszych internetowych). Jakkolwiek mam o sjp.pl nie najlepsze zdanie, to baza słów z tego słownika służy jako podstawa słownika (https://sjp.pl/slownik/ort/) do sprawdzania pisowni stosowanego np. w Firefoxie czy w LibreOffice. No a jeśli chodzi o sprawdzenie, czy dany wyraz jest w jakimś słowniku, to akurat do tego sjp.pl nadaje się bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Antari w Pn, 16 Listopad 2020, 00:49:01
Jedną z najważniejszych kwestii w przypadku tłumaczeń pseudonimów - o której wiele osób zapomina - jest to, że mimo wszystko większość czytelników komiksów nie zna języka angielskiego (albo zna zbyt słabo). Kiedy taki czytelnik natrafia na, powiedzmy, Drummera, nic mu to nie mówi. Przypis nie jest rozwiązaniem - czytelnik szybko zapomina, przypis należałoby powtarzać, co jest zupełnie pozbawione sensu. Podobnie rzecz się ma z Engineer (jak również ze Swift, którą najchętniej też bym przełożył, ale nie mogłem).

Ja również stoję na straży stanowiska, że tłumaczenie imion, pseudonimów czy nazw technik (manga) jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jedyną sensowną formą jest unikanie ich tłumaczenia w 100% i skupianie się tylko i wyłącznie na wypowiadanych kwestiach, z których czytelnik ma pojąć kontekst historii.

Bo tłumaczenie imion, pseudonimów nic nie zmienia z punktu widzenia zrozumienia fabuły. Powiem więcej, często tłumaczenie tego typu powoduje konsternację wśród czytelników którzy słyszeli np. imię postaci z zagranicznych stron, artykułów albo mignęło im na FB. I teraz nagle muszą skojarzyć, że Stick to Kijek czy co tam wymyśliliście. Czasy, w których czytelnik był zamknięty jak pod kloszem i zdany na waszą wersję rzeczywistości już niestety minęły. Czasami mam tak, że czytając polskie tłumaczenie zastanawiam się o jaką postać chodzi. 

Jeżeli Cię to nie przekonuje to odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie. Co to zmienia z punktu widzenia fabuły? Jest postać, która nazywa się Adam. Jest postać, która nazywa się Drummer. Co zmienia, że polski czytelnik przeczyta Adam? Co zmienia, że polski czytelnik przeczyta Bębniarz? Z punktu widzenia fabuły nic. Jeżeli już coś zmienia to to, że czytelnik poczuje zażenowanie tym, jak głupio brzmi imię tej postaci = polskie tłumaczenie.

Sprawa jest dużo prostsza, dostajesz kasę za robotę więc trzeba się na siłę wykazać. Tyle w temacie. Jeden z przykładów, który wam wyszedł to Invincible, które zostaliście zmuszeni pozostawić jak w oryginale. :D Pewnie z Batmanem i Spider-manem było podobnie. Polskie tęgie umysły od tłumaczeń już sobie ostrzyły ząbki na Nietoperz-człowieka i Pająko-ludzia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 16 Listopad 2020, 08:39:52
Świat stanął na głowie. Forumowicze domagają się żeńskich końcówek. A gdzie oburzenie na taką polityczną poprawność, na feministki i na propagandę?

Tam gdzie końcówka jest uzasadniona to należy ją dać. Tam gdzie jest niepotrzebnym udziwnieniem nie należy jej dawać. Proste jak drut.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 16 Listopad 2020, 08:43:25
Proste jak drut.

Drut miedziany, średnica fi 1 mm, długość 10 metrów.

(https://images90.fotosik.pl/443/405fb26af5d392fd.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 16 Listopad 2020, 08:45:39
Widać nie słyszałeś opowieści o tym jak ów drut miedziany powstał.
Nadmienię jedynie, że ma to coś wspólnego z Krakusem, Poznaniakiem i centem.
I stąd to powiedzenie.

(https://i.imgur.com/LeQnbRJ.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Pn, 16 Listopad 2020, 08:51:04
Ja również stoję na straży stanowiska, że tłumaczenie imion, pseudonimów czy nazw technik (manga) jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jedyną sensowną formą jest unikanie ich tłumaczenia w 100% i skupianie się tylko i wyłącznie na wypowiadanych kwestiach, z których czytelnik ma pojąć kontekst historii.
 

To myślę sobie, że w przypadku takiej Czarnej Kompanii to połowa przyjemności z czytania gdzieś by ci umknęła.  Porównaj sobie pierwsze trzy tomy gdzie wszystkie nazwy własne są tłumaczone z kolejnymi tomami, gdzie tłumacz nie stanął na wysokości zadania i pojawiają się nazwy anglojęzyczne obok tych polskich i niestety mózg boli od takiego miszmaszu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 16 Listopad 2020, 08:51:15
Widać nie słyszałeś opowieści o tym jak ów drut miedziany powstał.

Nie słyszałem, ale już mi google odpowiedziało  ;D

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Teli w Pn, 16 Listopad 2020, 09:31:56
Wszystkim dywagującym na temat tłumaczeń polecam zdobycie i próbę przeczytania oryginalnego, niepoprawionego tłumaczenia "Władcy Pierścieni" pióra Łozińsiego z A.D 1995. Kupiłem to cudo w 96 za młodzika i trzymam w bibliotece jako rozweselacz kiedy mnie chandra tłucze.
Przy cudach jakie występują w tej książce Mechanik to pikuś. Kilaka przykładów na poprawę humorów od poniedziałku:
Bagosz (Baggins), Rady (Mery), Gaduła (Gamgee), Podgórek (Underhill), Bagoszno (Bag End), Gożawina (Brandywina), Chmielko Maślak (Barliman Butterbur), Krzatowie (Krasnoludy), Tajar (Rivendell), Łazik (Strider) i wiele, wiele więcej.
To jest dopiero finezja w tłumaczeniu zasługująca na wielostronicową dysputę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pn, 16 Listopad 2020, 11:45:30
Bo tłumaczenie imion, pseudonimów nic nie zmienia z punktu widzenia zrozumienia fabuły. Powiem więcej, często tłumaczenie tego typu powoduje konsternację wśród czytelników którzy słyszeli np. imię postaci z zagranicznych stron, artykułów albo mignęło im na FB. I teraz nagle muszą skojarzyć, że Stick to Kijek czy co tam wymyśliliście. Czasy, w których czytelnik był zamknięty jak pod kloszem i zdany na waszą wersję rzeczywistości już niestety minęły. Czasami mam tak, że czytając polskie tłumaczenie zastanawiam się o jaką postać chodzi.
Stick to pseudonim czy ksywka? Jeśli to drugie to tłumaczenie jest jak najbardziej zasadne. Z punktu widzenia fabuły ksywka zwykle ma jakieś znaczenie. Jest jakimś humorystycznym komentarzem do postaci, wskazuje jak postać jest postrzegana w swoim środowisku. Bez przekładu nie da się tego zrozumieć. Natomiast jakie ma znaczenie dla czytelnika czy ty wcześniej czytałeś o tej postaci na fb? Żadne.

Akurat jestem przeciwnikiem traktowania pogardliwie własnego języka. Jeśli nie ma konieczności pozostawiania czegoś w oryginale to nie powinno to być tak pozostawiane. Tak więc "Drummer" ma być "Bębniarzem" a "Sleeper" - "Śpiochem".

Jeden z przykładów, który wam wyszedł to Invincible, które zostaliście zmuszeni pozostawić jak w oryginale. :D Pewnie z Batmanem i Spider-manem było podobnie. Polskie tęgie umysły od tłumaczeń już sobie ostrzyły ząbki na Nietoperz-człowieka i Pająko-ludzia.
Chyba nigdy nie słyszałeś o zasadach tłumaczeń. Np. nazwy osobowe powinny pozostać bez zmian. Gregory nie powinien być Grzegorzem, bo takie są wytyczne. I nie wiem czy kiedyś widziałeś komiksy Tm-Semic, ale tam na okładce obok tytułu znajdowało się jego tłumaczenie: "The Spiderman - Człowiek Pająk", "The Punisher - Pogromca".

Tam gdzie końcówka jest uzasadniona to należy ją dać. Tam gdzie jest niepotrzebnym udziwnieniem nie należy jej dawać. Proste jak drut.
Akurat Ramirez już idealnie wyraził jak to jest z tym drutem. Użycie żeńskiej końcówki różnie można uzasadniać bądź nie. Co dla jednych będzie niepotrzebne dla innych będzie uzasadnione. Czasem od zmiany końcówki może zależeć ludzkie życie:
http://mitologiawspolczesna.pl/zenskie-koncowki-kwestia-zycia-smierci/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: pawlis w Pn, 16 Listopad 2020, 12:08:13
I nie wiem czy kiedyś widziałeś komiksy Tm-Semic, ale tam na okładce obok tytułu znajdowało się jego tłumaczenie: "The Spiderman - Człowiek Pająk", "The Punisher - Pogromca".
"Człowiek Pająk" pojawił się też na polskich VHS-ach Spider-Man and His Amazing Friends oraz w pierwszej wersji dubbingowej Spider-Mana TAS (która, jak słyszałem bawiła się mocno w tłumaczenie nazw własnych) :).

Zresztą - offtopując - onegdaj Niemcy tłumaczyli Spider-Mana jako Die Spinne. Zresztą wcześniej tłumaczenie nazw własnych było na początku dziennym (w krajach niemieckojęzycznych Tintin to wciąż Tim).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 17 Listopad 2020, 19:24:36
Stick to pseudonim czy ksywka? Jeśli to drugie to tłumaczenie jest jak najbardziej zasadne. Z punktu widzenia fabuły ksywka zwykle ma jakieś znaczenie. Jest jakimś humorystycznym komentarzem do postaci, wskazuje jak postać jest postrzegana w swoim środowisku. Bez przekładu nie da się tego zrozumieć. Natomiast jakie ma znaczenie dla czytelnika czy ty wcześniej czytałeś o tej postaci na fb? Żadne.

Dobrze, skupmy się na przywołanych przykładach. Pseudonim/ksywka wskazuje jak postać jest postrzegana w swoim środowisku. Czyli Drummer polskie Bębniarz, jest postrzegany jako muzyk, człowiek grający na instrumencie. Stick polskie Kijek jest postrzegany jako człowiek operujący kijkiem, a może wysoki chudy jegomość? Sam widzisz jak ciężko obronić, twój przykład. Z punktu widzenia fabuły nie ma to żadnego związku i powinno zostać w oryginale.

Możesz być patriotą, fanatykiem języka polskiego, czy kim chcesz ale kijem rzeki nie zawrócisz. Żyjemy w kulturze globalnej i za sprawą upowszechnienia się tego hobby w kulturze masowej tłumaczenie pseudonimów/ksywek superbohaterów Marvela, DC czy innych wydawnictw, których owoce pochłaniamy na co dzień jest bez sensu. W perspektywie czasu odbije się mocno czkawką. Przykłady sam podałeś odnośnie TM-Semic i czlowieka pająka. Polski czytelnik nie ma najmniejszego problemu z odgadnięciem kim jest Ant-man ale Wasp trzeba było już uczynić Osą. Dlaczego? Nie wiadomo, choć pewnie ludzie Twojego pokroju znajdą satysfakcjonujące usprawiedliwienie. Bo przecież Człowiek-mrówka mógłby im tyle powiedzieć o roli bohatera w środowisku. To są przykłady, których nie da się obronić, brzmią do bólu śmiesznie już teraz, a w perspektywie lat będą obiektami powszechnej szydery.

No i oczywiście przekręciłeś znane porzekadło więc poprawiam. Jeżeli nie ma absolutnej konieczności tłumaczenia czegoś, to nie powinno się tego tłumaczyć. Jednym z takich przykładów są pseudonimy bohaterów lub nazwy wykonywanych technik np. w mandze (przykłady np. Bleach, One Piece czy Naruto) gdzie brzmi to koszmarnie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 17 Listopad 2020, 19:28:30
Stick to nie żaden kijek, tylko pałeczka do perkusji - drumstick.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Wt, 17 Listopad 2020, 19:51:40
kostur  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Wt, 17 Listopad 2020, 20:23:12
Nawiązując jeszcze do dyskusji na temat tłumaczeń pseudonimów, to myślę, że mogę tylko powtórzyć stanowisko, które kiedyś jeszcze jako Garf prezentowałem na forum Gildii: zdarzył się tam taki ciekawy temat:

https://forum.gildia.pl/index.php/topic,38626.0.html (https://forum.gildia.pl/index.php/topic,38626.0.html)

Ogólnie rzecz biorąc, zarówno podejście "wszystkie pseudonimy i nazwy własne trzeba tłumaczyć", jak i "wszystkie pseudonimy i nazwy własne trzeba zostawiać bez zmian" uważam za równie chybione. Tłumaczenie i zapożyczenie to narzędzia w przyborniku tłumacza. W każdym wypadku trzeba dobrać narzędzie do konkretnej sytuacji, jej kontekstu i warunków gramatyczno-językowych i podjąć indywidualną decyzję, a nie robić wszystko od jednej sztancy. Są sytuacje, w których przełożenie pseudonimu jest konieczne. Są też takie, w których lepiej zachować go w oryginale. Przywilejem tłumacza jest pewna wolność wyboru w tej kwestii, przy założeniu oczywiście, że wybory te są w jakiś sposób umotywowane. A żaden wybór nie zadowoli wszystkich ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Śr, 18 Listopad 2020, 08:39:26
Dobrze, skupmy się na przywołanych przykładach. Pseudonim/ksywka wskazuje jak postać jest postrzegana w swoim środowisku. Czyli Drummer polskie Bębniarz, jest postrzegany jako muzyk, człowiek grający na instrumencie. Stick polskie Kijek jest postrzegany jako człowiek operujący kijkiem, a może wysoki chudy jegomość? Sam widzisz jak ciężko obronić, twój przykład. Z punktu widzenia fabuły nie ma to żadnego związku i powinno zostać w oryginale.
Nic nie widzę, bo nie czytałem akurat tych komiksów i dlatego pytałem do czego się to odnosi. Bo chyba do czegoś się odnosi?

Możesz być patriotą, fanatykiem języka polskiego, czy kim chcesz ale kijem rzeki nie zawrócisz. Żyjemy w kulturze globalnej i za sprawą upowszechnienia się tego hobby w kulturze masowej tłumaczenie pseudonimów/ksywek superbohaterów Marvela, DC czy innych wydawnictw, których owoce pochłaniamy na co dzień jest bez sensu. W perspektywie czasu odbije się mocno czkawką. Przykłady sam podałeś odnośnie TM-Semic i czlowieka pająka. Polski czytelnik nie ma najmniejszego problemu z odgadnięciem kim jest Ant-man ale Wasp trzeba było już uczynić Osą. Dlaczego? Nie wiadomo, choć pewnie ludzie Twojego pokroju znajdą satysfakcjonujące usprawiedliwienie. Bo przecież Człowiek-mrówka mógłby im tyle powiedzieć o roli bohatera w środowisku. To są przykłady, których nie da się obronić, brzmią do bólu śmiesznie już teraz, a w perspektywie lat będą obiektami powszechnej szydery.
To że macdonaldyzacja języka postępuje to fenomen znany. Tylko istnienie tego zjawiska nie oznacza, że trzeba je z automatu traktować pozytywnie i należy je wspierać.

Co do "perspektywy czasu" to mamy do czynienia z tym zjawiskiem przecież nie pierwszy raz. A sięgnij sobie do "Do tego, co czytał" Reja, "Żony modnej" Krasickiego, "Zemsty" Fredry, czy "Grobu Agamemnona" Słowackiego. Wszyscy urządzają sobie podśmiechujki odnośnie mody współczesnych im czasów na te wszystkie łacińskie albo francuskie makaronizmy. Bo modne to było niesamowicie, bardziej niż dziś angielski. I jak Ci się dziś czyta te wszystkie nobile verbum? Przyjemnie? Zrozumiale? Potrzebne to do czegoś? Czy może jednak wyłącznie zgrzyta? Z perspektywy czasu krytyka Polaków posługujących się językiem "gęsim" jakby nie mieli swojego i robienie za "papugę narodów" wydaje się słuszna, czy "bez sensu" i "do bólu śmieszna"?

No i oczywiście przekręciłeś znane porzekadło więc poprawiam. Jeżeli nie ma absolutnej konieczności tłumaczenia czegoś, to nie powinno się tego tłumaczyć. Jednym z takich przykładów są pseudonimy bohaterów lub nazwy wykonywanych technik np. w mandze (przykłady np. Bleach, One Piece czy Naruto) gdzie brzmi to koszmarnie.
Pierwsze słyszę o zasadzie absolutnej konieczności każącej się wstrzymywać od tłumaczenia za wyjątkiem sytuacji, gdy jest to konieczne (co to w ogóle ma znaczyć?). Pracą tłumacza jest tłumaczenie. Ma uczynić tekst napisany w obcym języku zrozumiałym dla każdego, kto kompletnie tego języka nie zna. A nie wstrzymywać się przed robieniem tego (jakiś absurd).

Przykład z "Władcą Pierścieni". Czy rzeczywiście tłumaczenie Łozińskiego jest złe, bo robi z Bagginsa Bagosza? A co właściwie jest w tym złego? Problem głównie sprowadza się do tego, że Łoziński tłumaczył wiele lat po Skibniewskiej, kiedy już jej oryginalna forma nazewnictwa się przyjęła w naszym kraju. Gdyby to Łoziński dokonał pierwszego tłumaczenia to dziś zżymalibyśmy się po co swojskiego Bagosza zmieniać na jakiegoś nic niemówiącego Bagginsa. Mylę się? A kto dziś robi awantury, że Spirou to u nas Sprycjusz? Jakoś nikt. Albo Kubuś Puchatek. W oryginale to Winnie the Pooh. Ktoś lamentuje, że to niewłaściwe tłumaczenie i domaga się nowego, które by zostawiało tytuł w oryginale? Raczej nie bardzo. Sam Tolkien też nie miał nic przeciwko tłumaczeniu imion i nazw i nawet przygotował w tej kwestii odnośne uwagi do tłumaczy. I w przekładzie hiszpańskim, niemieckim i innych nazwy te mamy dostosowane do rodzimych języków. A Polacy mają jakieś poczucie, że polskiego należy się wstydzić.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 18 Listopad 2020, 09:23:26

Przykład z "Władcą Pierścieni". Czy rzeczywiście tłumaczenie Łozińskiego jest złe, bo robi z Bagginsa Bagosza? A co właściwie jest w tym złego? Problem głównie sprowadza się do tego, że Łoziński tłumaczył wiele lat po Skibniewskiej, kiedy już jej oryginalna forma nazewnictwa się przyjęła w naszym kraju. Gdyby to Łoziński dokonał pierwszego tłumaczenia to dziś zżymalibyśmy się po co swojskiego Bagosza zmieniać na jakiegoś nic niemówiącego Bagginsa. Mylę się?

Mylisz się ponieważ Tolkien wręcz pisał żeby jak najmniej tłumaczyć lub zmieniać nazwy własne. Dlatego spolszczenie Łozińskiego nie dość że jest słabe, to jeszcze nie w duchu wytycznych Tolkiena.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 09:27:11
Czy rzeczywiście tłumaczenie Łozińskiego jest złe, bo robi z Bagginsa Bagosza?

Tak.
Jest złe.
Miejmy minimum przyzwoitości.
Kiedy pierwszy raz czytałem Władcę na początku ogólniaka (właśnie w tłumaczeniu Łozińskiego)  jego przekład uchodził za herezję i dramat w trzech aktach. I nie trzeba było być lingwistą żeby czuć, że coś z tymi nazwiskami zwyczajnie jest nie tak. Wystarczyło być troszkę oczytanym nastolatkiem.
Czasem po prostu koncepcja jest zła.
Jeżeli zaś byłaby dobra to dlaczego dzisiaj nie mamy do czynienia z Jackiem Wróblem w "Piraci z Karaibów". Lukiem (Łukaszem?) Podniebnymwędrowcem i Hanem Pojedynczym w SW. A jak przetłumaczyłbyś "Padme Amidala" albo "Darth Vader"? W końcu Polacy sroce nie wypadli spod ogona i własne wersje powinni posiadać. Więc dlaczego jest Harry Potter a nie swojski Heniu Garncarz?
"Bilbo Bagosz"? Że to niby jest "swojskie"? A co niby wyraz "Bagosz" znaczy w języku polskim? Bo skoro to jest tłumaczenie to wyraz powinien chyba jednak mieć jakieś znaczenie w danym języku.
Łoziński może i podjął pewne ryzyko, ale efekt okazał się być porażką. To się zwyczajnie źle czytało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 18 Listopad 2020, 09:34:52
No ale co z Kubusiem Puchatkiem? Fizią Pończoszanką? Ojczyznosławem?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 09:54:42
Ostatniego nie znam natomiast pierwsze dwie postacie pochodzą z bajek dla dzieci.
Dziecku lat kilka raczej powinieneś przetłumaczyć po to żeby odnalazło się w wykreowanej rzeczywistości (choć i z tym bywa różnie - jeżeli czytujecie pociechom komiksy to chyba nie tłumaczycie na siłę różnych pseudo jak Batman czy innych Spider-Man). Bardziej świadomemu czytelnikowi - niekoniecznie.
Generalnie tłumaczenie powinno zdaje się jak najbardziej oddawać koncepcję i ducha oryginału. Jeżeli wchodzi się z buta kończy się to kiepsko. Dlatego tłumaczenie to też swego rodzaju sztuka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 18 Listopad 2020, 10:17:55
A czy Yans powinien zostać Yansem, czy jednak Hansem?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: chch w Śr, 18 Listopad 2020, 10:22:21
Tłumaczenie WP autorstwa Łozińskiego było pierwszym jakie poznałem i czytałem je kilkukrotnie, zmieniłem na tłumaczenie M. Skibniewskiej po stracie książki. W każdym razie nie dostrzegałem takich wielkich błędów jako nastolatek czytając tę książkę, nie przeszkadzało mi tłumaczenie imion i nazw miejscowości, a tłumaczenie "Łazik" uważam za o wiele lepsze niż "obieżyświat" (to drugie nie ma negatywnych konotacji, a o to chodziło).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 11:46:56
A czy Yans powinien zostać Yansem, czy jednak Hansem?

A jakie to ma znaczenie w kontekście tłumaczenia Łozińskiego?
Bo albo masz jakiś argument na obronę tego konkretnego przekładu albo dryfujesz coraz bardziej w stronę niczym niezwiązanych pojedynczych przykładów.

Sam podam argument odwrotny (który teoretycznie powinien działać na moją niekorzyść, ale który jednocześnie uwypukla konkretny problem): jakiś czas temu czytałem monografię poświęconą Sekstusowi Pompejuszowi i jego wojnie przeciw drugiemu triumwiratowi. Książka bardzo dobra, ale jej Autor postanowił, że zawróci kijem Wisłę i oto uznał, że w trosce o "rzetelność historyczną" nie będzie tłumaczył rzymskich imion i nazwisk (poza tymi kilkoma najbardziej "literackimi" typu Cezar, Antoniusz, Cyceron). W efekcie w ramach tej publikacji Sekstus Pompejusz to Sextus Pompeius. Kasjusz Dion to Cassius Dio, Kwintus Hortensjusz to Quintus Hortensius, itd., itp.
O co chodzi: rzymskie imiona/nazwiska są spolszczane "od zawsze". Taki jest usus i taka jest tradycja. Próba stawania okoniem jest w tej sytuacji zwyczajnie bezsensowna, bo raz, że i tak nie ma szansy na zmianę tego podejścia a dwa - tak naprawdę jedynie utrudnia i zaburza lekturę komuś kto "zęby zjadł" na wersjach tradycyjnych (czyt. spolszczonych). Innymi słowy - jest problematycznym przejawem "widzimisię" Autora działającym na niekorzyść czytelnika.
I tak samo (choć w drugą stronę) jest z tłumaczeniem Łozińskiego. Jego przekład występuje przeciw zamysłowi Autora, przeciw pierwotnemu tłumaczeniu i tak naprawdę przeciw językowi polskiemu, bo tworzy jakieś dziwaczne, nieistniejące w j. polskim terminy.
A najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to, że Łoziński robi wbrew zawodowcowi jakim był Tolkien, którego twórczość nie jest (z przeproszeniem) z palca wyssana, ale która bazuje na jego akademickim wykształceniu. Innymi słowy tam gdzie Tolkien składa hołd europejskiej mitologii i dawnym językom/dialektom Łoziński robi co mu się żywnie podoba.
W efekcie jak dla mnie jego tłumaczenie przypomina taką oto renowację:

(https://i.imgur.com/wSpuEhP.jpg)

Możesz oczywiście próbować sprowadzać dyskusję na meandry coraz to bardziej odległych i niepowiązanych przykładów, ale podaj jakieś argumenty za tym konkretnym tłumaczeniem i wtedy będzie można podyskutować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Listopad 2020, 11:50:44
O ile tłumaczenie nazwisk wydaje się dość dziwnym zabiegiem, o tyle tłumaczenie przydomków, miejsc czy nazw przedmiotów w mojej opinii jest jak najbardziej w porządku. Czytam książkę po polsku to nie chcę mieć wrażenia czytania "półproduktu" (odnosząc się do przekładu, nie treści). Poza tym nie każdy musi znać angielski, dlatego przykładem świetnego tłumaczenia są dla mnie prace Pana Michała Jakuszewskiego - znanego choćby z przekładu Malazańskiej Księgi Poległych, Gry o Tron, Czarnej Kompanii. 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 12:05:52
Moim zdaniem to zawsze jest kwestia jednostkowa.
Jak "Iron Hills" możesz spokojnie przetłumaczyć, o ile "Shire" jest jeszcze do przetłumaczenia o tyle jaki jest sens i możliwość tłumaczenia nazw typu Rohan, Esgaroth, Eriador, itp., itd. I tak samo (albo jeszcze bardziej) jest z nazwiskami.
Pewne nazwy własne należy jednak zostawić w oryginale, bo raz, że nie ma dobrych odpowiedników a dwa psuje to jednak odbiór. "Władca Pierścieni" nie ma nic wspólnego z naszą kulturą/literaturą i należy to moim zdaniem uszanować ingerując w nazwy własne w jak najmniejszym zakresie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 18 Listopad 2020, 12:39:19
Oczywiście, masz rację co do tego typu nazw. Ja miałem na myśli np. szczyty górskie, doliny, niektóre nazwy miejscowości, krain. Nazw które nie mają swoich odpowiedników w tłumaczeniu, bo np są zlepkiem jakichś wyrazów czy dialektów albo wymyślonym tworem autora nie tykałbym.
Osobiście nie mam pojęcia jaki mógłby być odpowiednik wymienionych przez Ciebie miejsc. Tych nazw chyba nie da się przetłumaczyć, bez wyrządzenia krzywdy :) Nie o to mi chodzi; tego nie tykałbym w żadnym wypadku :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Śr, 18 Listopad 2020, 12:54:05
Mylisz się ponieważ Tolkien wręcz pisał żeby jak najmniej tłumaczyć lub zmieniać nazwy własne. Dlatego spolszczenie Łozińskiego nie dość że jest słabe, to jeszcze nie w duchu wytycznych Tolkiena.
Tolkien napisał przewodnik po nazwach z "Władcy Pierścieni". Dał tam wskazówki jak należy tłumaczyć nazwy i które z nich należy. Wioska hobbitów z nazwami inspirowanymi staroangielskim to miała być taka swojska lokalna wioska, której koloryt należało oddać zgodnie ze znaczeniem oryginału. Natomiast Mordor to było odległe piekło i nazwy elfickie, czy innych ras należało zachować bez zmian by oddać ich odmienność.
Problem z Bagoszem, jeśli już, nie polega więc na tym, że powinien pozostać Bagginsem, tylko że powinien zostać jakimś Woreczko (odwołując się do Puchatka).

Kiedy pierwszy raz czytałem Władcę na początku ogólniaka (właśnie w tłumaczeniu Łozińskiego)  jego przekład uchodził za herezję i dramat w trzech aktach. I nie trzeba było być lingwistą żeby czuć, że coś z tymi nazwiskami zwyczajnie jest nie tak. Wystarczyło być troszkę oczytanym nastolatkiem.
Czasem po prostu koncepcja jest zła.
Akurat zupełnie nie wierzę w to aby nastolatek mający pierwszy kontakt z Władcą Pierścieni poprzez wersję Łozińskiego z automatu czuł, że z nazwami jest coś nie tak i przekład jest zły. Była awantura o przekład Łozińskiego, ale powodem było istnienie wcześniejszej, kanonicznej wersji Skibniewskiej wywołującej dysonans. Opinie zawodowych tłumaczy były różne, często bardzo pozytywne. Ostatecznie wydawnictwo też pozostało przy tłumaczeniu Łozińskiego, choć nieco zmienionym.
A błędów w tłumaczeniu Skibniewskiej nie czułeś? Przecież tam też są błędy.

Jeżeli zaś byłaby dobra to dlaczego dzisiaj nie mamy do czynienia z Jackiem Wróblem w "Piraci z Karaibów". Lukiem (Łukaszem?) Podniebnymwędrowcem i Hanem Pojedynczym w SW.
Jeśli postać ma imię angielskie to nie robimy z niego Polaka. Anglik ma być Anglikiem i tu nie ma nic do rzeczy jakieś powstrzymywanie się od tłumaczenia jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Natomiast Barbarossa jest wszystkim dobrze znany jako Rudobrody.

Czy tak samo reagowałbyś gdyby tłumaczenie było nie z angielskiego tylko z rosyjskiego? Też byłbyś za tym by wszystkie rosyjskie tytuły filmów i komiksów, przydomki, ksywki bohaterów pozostawiać w języku rosyjskim?

A jak przetłumaczyłbyś "Padme Amidala" albo "Darth Vader"?
Wygląda na to, że zupełnie nie rozumiesz o co chodzi. Albo raczej tak się zatraciłeś w swoim stanowisku. A co niby znaczy po angielsku Padme albo Vader? Powiedz mi co to jest Vader po angielsku to powiem ci jak to tłumaczyć.

Żeby była jasność, bo tymi Padme i Luke'ami próbuje się skręcić dyskusję na manowce. Batman oczywiście powinien pozostać Batmanem, natomiast żądania pozostawiania w oryginale tych wszystkich Sleeperów, Drummerów i Sticków to czysty snobizm.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 13:14:50
Akurat zupełnie nie wierzę w to aby nastolatek mający pierwszy kontakt z Władcą Pierścieni poprzez wersję Łozińskiego z automatu czuł, że z nazwami jest coś nie tak i przekład jest zły.

Tenże nastolatek bodaj w siódmej klasie podstawówki czytał w ramach lektury "Hobbit". I z tego co pamiętam to tam nie było żadnego "Bagosza". Także tego.


A błędów w tłumaczeniu Skibniewskiej nie czułeś? Przecież tam też są błędy.

Ale ich nie pamiętam. Co więcej: innych (ewentualnych) błędów Łozińskiego poza nazwiskami, ew. nazwami miejscówek również nie pamiętam. Ostatni raz z literackim oryginałem miałem do czynienia chyba z 18 lat temu.
I gdyby nie ekranizacje to kontrowersje dot. nazwisk u Łozińskiego mogłyby być jedynymi elementami książki jakie bym zapamiętał. Chyba nie o to chodzi w tłumaczeniach.

Jeśli postać ma imię angielskie to nie robimy z niego Polaka.

A jeśli ma wymyślone to wtedy "Polaka" można z niego zrobić?

Czy tak samo reagowałbyś gdyby tłumaczenie było nie z angielskiego tylko z rosyjskiego? Też byłbyś za tym by wszystkie rosyjskie tytuły filmów i komiksów, przydomki, ksywki bohaterów pozostawiać w języku rosyjskim?

A to zależy. Imiona i nazwiska? Oczywiście, że nie ruszamy. Nazwy własne? To zależy od konkretnych przykładów.
Ksywki? Możliwe, że najlepsza byłaby "gwiazdka" i przypis, ale to też zależy. Ale na pewno nie wchodziłbym z kosiarką i nie wycinałbym oryginałów jak leci, "bo tak".

Wygląda na to, że zupełnie nie rozumiesz o co chodzi. Albo raczej tak się zatraciłeś w swoim stanowisku. A co niby znaczy po angielsku Padme albo Vader? Powiedz mi co to jest Vader po angielsku to powiem ci jak to tłumaczyć.

W punkt.
A teraz: co znaczy po angielsku "Bilbo Baggins"?

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 18 Listopad 2020, 13:34:49
Tolkien napisał przewodnik po nazwach z "Władcy Pierścieni". Dał tam wskazówki jak należy tłumaczyć nazwy i które z nich należy. Wioska hobbitów z nazwami inspirowanymi staroangielskim to miała być taka swojska lokalna wioska, której koloryt należało oddać zgodnie ze znaczeniem oryginału. Natomiast Mordor to było odległe piekło i nazwy elfickie, czy innych ras należało zachować bez zmian by oddać ich odmienność.
Problem z Bagoszem, jeśli już, nie polega więc na tym, że powinien pozostać Bagginsem, tylko że powinien zostać jakimś Woreczko (odwołując się do Puchatka).

Przyznam, że nie czytałem przewodnika po nazwach i ciężko mi się odnieść do tego w jakim celu Tolkien go pisał i czy była to wskazówka dla tłumaczy. Natomiast jeśli posiadasz Listy Tolkiena to polecam lekturę, jeśli oczywiście nie czytałeś i tam można znaleźć wiele fragmentów dotyczących tłumaczenia nazw, między innymi listy do Skibniewskiej w których Tolkien odnosił się do nazewnictwa. Jest tam też list w którym Tolkien, aż kipi złością na tłumaczenie nazw przez bodajże niemieckiego albo duńskiego tłumacza, które to nazwy wypaczały sens tego co starał się im nadać Tolkien. 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Śr, 18 Listopad 2020, 20:58:38
A jeśli ma wymyślone to wtedy "Polaka" można z niego zrobić?
Przecież przydomek Rudobrody nie robi z Hayreddina Polaka. Edward Długonogi też nie stał się Polakiem mimo iż nie jest znany jako Longshanks. Liga Sprawiedliwości nie zaczęła skupiać Polaków nie pozostając Justice League. Imię a przydomek to nie to samo.

Autor dosyć często posługuje się jakimś określeniem, przezwiskiem by wywołać konkretny efekt. Traktuje postać z przymrużeniem oka, podkreśla swobodne podejście do niej w najbliższym kręgu, itp. Przezwisko staje się również często obiektem żartów bohaterów. Rolą tłumacza jest to wszystko oddać. W przeciwnym wypadku wszystko zostaje zatracone - to co miało w zamierzeniu brzmieć swojsko i naturalnie brzmi obco i sztucznie.

Przyznam, że nie czytałem przewodnika po nazwach i ciężko mi się odnieść do tego w jakim celu Tolkien go pisał i czy była to wskazówka dla tłumaczy. Natomiast jeśli posiadasz Listy Tolkiena to polecam lekturę, jeśli oczywiście nie czytałeś i tam można znaleźć wiele fragmentów dotyczących tłumaczenia nazw, między innymi listy do Skibniewskiej w których Tolkien odnosił się do nazewnictwa. Jest tam też list w którym Tolkien, aż kipi złością na tłumaczenie nazw przez bodajże niemieckiego albo duńskiego tłumacza, które to nazwy wypaczały sens tego co starał się im nadać Tolkien.
Przewodnik Tolkien napisał właśnie ze względu na tłumaczenia na języki germańskie. Był z nimi podobny problem jak z polskim i czeskim - słowa brzmiące podobnie w obu językach mają różne znaczenia. Tolkien położył nacisk by oddać znaczenie a nie brzmienie. Nazwy hobbickie pochodzące z angielskiego mogły nabierać lokalnego kolorytu przy zachowaniu jednak swojego sensu. Inne podejście miał jednak Tolkien do języków niegermańskich.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 18 Listopad 2020, 23:00:10
  Łoziński popisał się również w tłumaczeniu Diuny, chociaż o ile pamiętam kilka nazw nawet mi się podobało, ale to przy tłumaczeniu chyba tekst powinien być gwiazdą a nie jego tłumacz, także powinno się raczej wystrzegać zarówno zostawiania w każdym przypadku nazw własnych jak i stosowania za wszelką cenę "łozizmów". O tym co i jak tłumaczyć powinno zależeć od wyczucia i wrażliwości tłumaczącego, dlatego on nie tylko powinien znać doskonale język z którego przekłada, ale jeszcze bardziej swój własny. Przyznam szczerze, śledzę tę dyskusję i nie bardzo rozumiem jej sens, wygląda na to że dyskutujący chcą przeforsować jedyną właściwą drogę w tłumaczeniu tekstu, a nic tak uniwersalnego chyba nie istnieje. Zresztą jedyną właściwą drogą we wszechświecie jest Złota Droga.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 19 Listopad 2020, 01:05:30

Bagosz (Baggins), Rady (Mery), Gaduła (Gamgee), Podgórek (Underhill), Bagoszno (Bag End), Gożawina (Brandywina), Chmielko Maślak (Barliman Butterbur), Krzatowie (Krasnoludy), Tajar (Rivendell), Łazik (Strider) i wiele, wiele więcej.
To jest dopiero finezja w tłumaczeniu zasługująca na wielostronicową dysputę.


Pójdźmy dalej tym tropem- Stick to po prostu Przylep, i po sprawie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Cz, 19 Listopad 2020, 08:15:02

Przewodnik Tolkien napisał właśnie ze względu na tłumaczenia na języki germańskie. Był z nimi podobny problem jak z polskim i czeskim - słowa brzmiące podobnie w obu językach mają różne znaczenia. Tolkien położył nacisk by oddać znaczenie a nie brzmienie. Nazwy hobbickie pochodzące z angielskiego mogły nabierać lokalnego kolorytu przy zachowaniu jednak swojego sensu. Inne podejście miał jednak Tolkien do języków niegermańskich.

To co piszesz jest ciekawe. Poszukam jeszcze tych listów w sprawie tłumaczy pisanych przez Tolkiena, żeby przypomnieć sobie dokładnie ich zawartość. Niestety w sprzedaży przewodnika nie ma. Może ktoś zdecyduje się i wznowi tę pozycję żeby zapoznać się z jej zawartością.

Przyznam szczerze, śledzę tę dyskusję i nie bardzo rozumiem jej sens, wygląda na to że dyskutujący chcą przeforsować jedyną właściwą drogę w tłumaczeniu tekstu, a nic tak uniwersalnego chyba nie istnieje. Zresztą jedyną właściwą drogą we wszechświecie jest Złota Droga.

True. True.

Takich dyskusji dotyczących  akurat tych tłumaczy + Marszałek i tych zagadnień przefrunęło mnóstwo przez Internet. I prawda, że niewiele wnoszą, bo nie da się wrzucić wszystkiego do jednego wora.

 W ramach zadania domowego proponuje samemu zmierzyć się z tekstem do tłumaczenia i sprawdzić jak wygląda to od tej drugiej strony.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Cz, 19 Listopad 2020, 08:47:05
A nie ma przypadkiem dołączonego takiego przewodnika w Silmarillionie (wyd. Znak) lub Władcy Pierścieni (wyd. MUZA) w dodatkach?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Cz, 19 Listopad 2020, 10:34:54
Widzę że zostało tutaj przywołane tłumaczenie Łozińskiego, powiem tak moja pierwsza styczność z twórczością Tolkiena była w  jego wykonaniu, a było to w szóstej albo siódmej klasie sp. Absolutnie nie miałem za wyjątkiem jednego wyrazu żadnego zgrzytu z nazwami, nawet przeczytałem ten jego wstępniak czemu tak, a nie inaczej tłumaczy chociaż powiem szczerze że nie wiedziałem wówczas czemu w ogóle się na ten temat produkuje. Tym wyjątkiem było słowo "krzat" no nijak nie mogłem się do niego przekonać natomiast całą resztę przyjąłem jako coś naturalnego. Oczywiście od razu po skończeniu lektury poleciałem do księgarni i kupiłem Hobbita i tam już było tłumaczenie Skibiniewskiej i po początkowym zdziwieniu szybko przeszedłem do porządku dziennego z odróżniającymi się nazwami własnymi. Po wielu latach nagle spotkałem się z fenomenem dyskusji pod tytułem dlaczego tłumaczenie Skibiniewskiej jest najlepsze a Łoziński powinien nigdy więcej nie tykać się pracy tłumacza, co szczerze mnie dziwiło bo ono naprawdę nie było tragiczne, a np wymieniony wyżej Łazik był o wiele lepszy niż to co zaproponowała MS.

Osobiście nazwisk bym nie tłumaczył (Baggins, Skywalker), ale przydomki, nazwy geograficzne które nie są w wymyślonym języku już tak. Dobrym przykładem tutaj mogą być postacie z Kronik Czarnej Kompani np Konował w miejsce Croaker albo Duszołap zamiast Soulcatchera gdyby zostawić oryginał to po pierwsze połowa ludzi nie wiedziałaby o co chodzi a przecież nie ma wymogu znajomości języka angielskiego, a po drugie tam wszystko grało ze sobą i wątpię żeby ktoś się miał z tym zgrzyt.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 19 Listopad 2020, 11:02:54
   Nie powiedziałbym, że Łazik jest o wiele lepszy niż Obieżyświat w naszym języku kojarzy się ruską małą terenówką albo z "Łunochodem".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Cz, 19 Listopad 2020, 11:13:53
Ale Obieżyświat kojarzy się ze światowcem który podróżuje bo lubi a już na pewno tak było kiedy MS to tłumaczyła. A łazik to to łazik  to tu to tam wędruje i ma zabarwienie pejoratywne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 19 Listopad 2020, 11:32:19
Obieżyświat raczej nie kojarzy się ze światowcem, bo światowiec to nie synonim podróżnika w naszym języku. Może i Łazik brzmi nieco pejoratywnie, ale też i raczej śmiesznie na dodatek sporo ludzi może mieć skojarzenia takie jak powyżej. Stridera używali nie tylko postronni mieszkańcy również i inni Strażnicy jako honorowego tytułu i tutaj już Łazik kompletnie nie pasuje. Niestety Włóczykij był już zajęty, może trzeba było dać jakiegoś Włóczęgę czy coś?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 19 Listopad 2020, 12:10:54
Włóczykija :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Cz, 19 Listopad 2020, 16:45:35
Obieżyświat raczej nie kojarzy się ze światowcem, bo światowiec to nie synonim podróżnika w naszym języku. Może i Łazik brzmi nieco pejoratywnie, ale też i raczej śmiesznie na dodatek sporo ludzi może mieć skojarzenia takie jak powyżej.
I tutaj akurat Łoziński wychodzi lepiej, bo Aragorn w którymś miejscu skarży się, że mieszkańcy jakiejś krainy przypięli mu niezbyt pochlebną łatkę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Cz, 19 Listopad 2020, 17:11:10
Łazęga  ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: chch w Cz, 19 Listopad 2020, 17:50:29
I tutaj akurat Łoziński wychodzi lepiej, bo Aragorn w którymś miejscu skarży się, że mieszkańcy jakiejś krainy przypięli mu niezbyt pochlebną łatkę.

Mówił chyba o karczmarzu w Bree (czy jakoś tak), tym co zapominał o wszystkim. Właścicielu oberży pod kucykiem (chyba) w której spotkali się po raz pierwszy Frodo, Sam, Merry, Pippin i Aragorn.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 19 Listopad 2020, 18:58:37
"Bywalec" :D
...a co do niezbyt pochlebnej łatki- proponuję słowo "Powsinoga" ;)

Widzę Tolkien zdominował temat, może jakiś nowy wątek w dziale "Literatura" powinien powstać?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Pn, 29 Marzec 2021, 00:24:16
Z okazji wydania Kingdom Come postanowiłem przypomnieć sobie inne tłumaczenia deluxów w wykonaniu T. Sidorkiewcza i wybór padł na Batman/Judge Dredda. Byków jest tam sporo, ale ten jeden rzucił mi się dzisiaj w oczy bo jest jakby symptomatyczny. Na początku Sądu nad Gotham, akcja przy stacji benzynowej:
(https://i.ibb.co/PD1V78S/Bez-tytu-u.jpg)
BAT: You people! Get away from here!
S.D: Flight is useless! Death comes to all in the end!

..a w wersji od egmontu:
BAT: Ej, wy! Wynoście się stąd!
S.D: Walka jest bezcelowa! Śmierć dopadnie każdego!

I już. "Flight" czy "Fight" jeden kij. Flight oczywiście znaczy latać, ale także uciekać, zwiewać...
Spróbuję na chwilę wejść w proces myślowy tłumacza: zobaczył w tekście "flight" skojarzyło mu się z lataniem, nie pasowało do sceny, ale znał podobnie brzmiący czasownik "fight" i tutaj spasowało jak ulał, bo przecież batman walczy z deathem, więc pyk, zamiana-podmiana, i jedziemy dalej. Kto by tam zwracał uwagę na poprzedni dymek, gdzie wyraźnie jest mowa o uciekaniu...? Kto by zajrzał do wydania TM-semica, gdzie jakoś potrafili zrozumieć znaczenie dwuzdaniowej sentencji i przetłumaczyli tak jak trzeba ("Ucieczka nie ma sensu....")? Po co? Fuszera deluxe i dobre samopoczucie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 29 Marzec 2021, 07:27:17
Miewałem tak wiele razy, że mózg widział inne słowo niż rzeczywiście było. To rzeczywiście pomyłka, ale aż taki cierpki w komentowaniu tego bym nie był.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Śr, 31 Marzec 2021, 00:41:42
To jeszcze dorzuce kilka innych przykładów, już bez zbędnych przytyków (same niezbędne zostawiam) 

1. Problem z liczbą mnogą
- ...SUCKER!
- ...FRAJERZY!

2. Gimnazjalny dobór słownictwa u JudgeDredd'a (szkoda że nie sssssiewka;)
- HELLO, YOUNG LOVERS
- SIEMANKO, MŁODZI KOCHANKOWIE

3. Kompletne pominięcie redneckowego slangu Wrednej maszyny - chociaż to przyznaje, już za duże wyzwanie by było

4. Nie wyłapanie prostej gry słów (otarłeś się o Sedziego Śmierć)
- SO, YOU HAD A BRUSH WITH JUDGE DEATH, HUH?
- PODOBNO SPOTKAŁEŚ SĘDZIEGO SMIERĆ, CO?

5. Zignorowanie rytmu rozmowy - riposta z powtórzeniem. Już o samym "pętaniu się" nie wspominając
- LOOSE IN GOTHAM!... OR LOOSE IN YOUR HEAD MAYBE?
- GRASUJE W GOTHAM!.. A MOŻE PĘTA SIĘ PO TWOJEJ GŁOWIE?

6. No, ciekawe... ::)
- WEIRD!
- CIEKAWE!

7. Spalenie żartu o kursie praktyk zawodowych i zastąpienie ich "eksperymantalną terapią"..? No na litość..
- escapes tech 21 while on WORK EXPERIENCE COURSE for dangerous psychopaths
- uciekł z tech 21, gdzie był PODDAWANY EKSPERYMANTALNEJ TERAPII dla niebezpiecznych psychopatów

8. Chybione tłumaczenie idiomu o chlaniu... No skąd w przypadku policjanta z wąsem wymyślił że coś "brał"? pewnie dopalacze na przerwie... ;D
- YOU BEEN HITTING THE SAUCE AGAIN?
- ZNOWU COŚ BRAŁEŚ?

9. I na koniec niewybaczlne ;) zastapienie kultowego "czołem!" czachownika Angela, jurkoowsiakową siemą..   ::)
- HOWDY!
- SIEMA!

PS: Żeby nie było ze tylko narzekam, to przeróbka Sympathy for the Devil wyszła nawet zgrabnie. Grabula brzmi ciężko rockowo, klimatycznie i mnie ujęła.
- ..Pleased to greet you, death's the nature of my game! Meet the creature, let me shake you by the brain!
- ..Miło was poznać, naturą mej gry jest śmierć! Grabula! Dawaj czachę! Wezmę mózgu ćwierć!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 31 Marzec 2021, 01:02:57
Słabo, po polsku się nie rymuje  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Pt, 02 Kwiecień 2021, 11:27:48
Powyższe przykłady ilustrują tezę, że po polsku czytamy zupełnie inne komiksy, a niektórzy tłumaczący z angielskiego wybierają drogę na skróty lub po prostu mają potężne braki w wiedzy o języku z którego tłumaczą. Najbardziej rozwaliło mnie to WORK EXPERIENCE COURSE.
Strach się bać, czy we frankofonach lub tłumaczeniach z mniej popularnych języków tez są takie kwiatki i co tak naprawdę tracimy przez braki w edukacji.  ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 02 Kwiecień 2021, 11:57:32
Zapewne jest jeszcze lepiej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Śr, 14 Kwiecień 2021, 19:03:35
Nowe wydanie Opowieści z hrabstwa Essex przetłumaczone wcale porządnie. Ciężko coś tłumaczeniu Bartosza Sztybora zarzucić. Zauważyłem może kilka pomniejszych kiksów na 500 stron więc całkiem ok.


1. Na pogrzebie matki w cz.2
- I'd never stopped to realize my selfishness cost my Mother one of her sons.
- Nigdy nie przestałem uświadamiać sobie mojej samolubności przez którą moja Matka straciła jednego z synów.

>Tutaj Lou wyrzuca sobie że był tak zajęty sobą, że nie zatrzymał się aby zobaczyć jaki jest samolubny. A nie że stale to sobie uświadamiał (nigdy nie przestałem...).

2. Lou gdy zapomniał założyć uniformu do pracy
- ..I'll get canned!
- ..zostanę udupiony!

>Get canned czyli zwolniony, moze nawet "wywalony na zbity pysk", ale "udupiony"? Skąd to się wzięło to ni wiem

3. Zjęcie w gazecie na którym Vince moczy dłoń po bijatyce na meczu
- ..badly bruised knuckles
- ..mocno stłuczoną kostkę

>W sumie kłykcie to też 'kostki' technicznie rzecz biorąc, ale jednak chodziło o jego piąchę a nie nogę.

4. Zakonnica do dzieci w leśnym sierocińcu (cz.3)
- Time for afternoon chores
- Czas na popołudniowe chórki

>Chyba wołała ich do pracy/obowiązków a nie do śpiewania..

5. Pielęgniarka o mieszkańcach którymi się opiekowała
- Sometimes it takes a little tough love
- Ale kto powiedział że łatwo jest kochać

>Wtrącała się w ich życia i nakłaniała ich do radzenia sobie z trudnymi sprawami (prawda o ojcu Lestera, odwiedzenie umierającego Lou), czyli takie wychowawcze "tough love". Nie wiem co to ma wspólnego ze stwierdzeniem że "(nie)łatwo jest kochać"..

6. Okreslenie Jimmy'ego że od wypadku był "kinda slow" przetłumaczone jako "powolny", a chyba trafniej byłoby "ociężały", czy nawet dosadnie "opóźniony"...

7. Plus ciut niefortunnie tłumaczyli Lunch/Dinner jako Śniadanie/Obiad (zamiast lunch i kolacja), przez co Lester po szkole zanosi wujkowi "śniadanie" , a Kenny późnym wieczorem robi im "obiad".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Cz, 15 Kwiecień 2021, 10:31:25
ja bym chyba lunch zostawił lunchem. słowo już się chyba osadziło w j.polskim.

pamiętam, że za szczyla był obiad w szkole, a potem (drugi)obiad w domu - często właśnie to taki dinner. czy dinner bym zamienił na kolację, chyba jednak nie. jak już to na obiadokolację - ale to brzmi jakoś tak uzdrowiskowo. kolacja ma jednak inne znaczenie w naszym języku. punkt 6 też mi osobiście nie przeszkadza.
co do reszty to raczej zgoda.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 15 Kwiecień 2021, 11:13:07
Kolacja = supper.  W tym wypadku chodzi chyba o "podwieczorek", co może pasować jako późny "dinner".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 18 Kwiecień 2021, 15:37:21
Zasadniczo zależnie od kontekstu "dinner" to może być równie dobrze "kolacja", bo to słowo nie tyle łączy się z konkretną porą, co oznacza największy posiłek danego dnia. Jest z tym związana cała historia; tu trochę więcej ciekawych informacji dla zainteresowanych:

https://www.merriam-webster.com/words-at-play/dinner-vs-supper-difference-history-meaning (https://www.merriam-webster.com/words-at-play/dinner-vs-supper-difference-history-meaning)

https://www.rd.com/article/difference-between-dinner-and-supper/ (https://www.rd.com/article/difference-between-dinner-and-supper/)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 18 Kwiecień 2021, 17:13:27
Jako inna ciekawostka tłumaczeniowa. W części 3, przed wyjsciem z lasu stary myśliwy mówi:
- It's colder than a witch's teat out here (...) Just don't tell the sister I said that, eh?
- Powietrze jest zimniejsze niż serce siostry (...) Tylko nie mów jej że to powiedziałem, co?

Tłumacz zamienił "cycek czarownicy" na "serce zakonnicy", i w sumie wyszło to zgrabnie. Bezpośrednie tłumaczenie byłoby u nas mniej zrozumiałe, bo co mają wspólnego czarownice i zimno. Jak sprawdziłem to powiedzenie agglosaskie nawiązuje do czasów kiedy o wywoływanie srogich zim i ogólnie nieurodzajów oskarżano właśnie czarownice. Druga wersja mówi o sutku/cycku w miedzianym mosiężnym biustonoszu ("Colder than a witches tit in a brass bra") ze slangu marynarzy.
 
https://www.phrases.org.uk/meanings/colder-than-a-witchs-tit.html
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Cz, 06 Maj 2021, 20:32:15
Majowe zapowiedzi egmontu już na Alei Komiksu, wiec nie mogłem nie sprawdzić jak tam przykładowe plansze Meltdownu mają się w stosunku do oryginału. I taka historia:

Wersja oryginalna: The bait that will ensnare our relentless pursuer...
Tłumacz egmontu: Przynęta, która rozgniewa naszego nieustrudzonego prześladowcę...
Tłumacz google: Przynęta, która usidli naszego nieustępliwego prześladowcę...

Żeby nie spojlerować, nie zdradzę czy ponętna pani zamierza swoją sukienką zwabić Wolverina w pułapkę, czy go "rozgniewać"... Z kobietami nigdy nie wiadomo do końca ;) ale jeden tłumacz ewidentnie nieco pobłądził...

(https://i.ibb.co/F5bx9qV/obraz-2021-05-06-201410.png) (https://ibb.co/1rfv3J6)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Pn, 17 Maj 2021, 21:24:39
Aliens Dead Orbit ze Screamu. 112 stron, niewiele dialogów, więc i okazji do baboli mało, ale jak widać coś się zawsze trafi

1. Kapitan o załodze nieznanego statku:
- Salvagers (...) maybe, but that doesn't mean theyr'e not assholes.
- Może to i złomiarze (...) ale nie musi to oznaczać że są dupkami.

2. Po tym jak obcy porwali kapitana, Park podtrzymuje załogę na duchu:
- We don't know that the captain's dead (...) They could be alive!
- Nie wiemy czy kapitan jeszcze żyje (...) Oni mogą jeszcze żyć!

3. Tutaj przegapili że mowa o kobiecie:
- (...)that burnt plauge!
- (...)tego spalonego gnoja!

4. Po tym jak Torrenson zwariował i uciekł z krzykiem: 
- Where's Torrenson? He lost it!
- Gdzie Torrenson? Już po nim!

5. Wg slownika ride sth. out = przetrwać/ocaleć; nie to samo co samo 'to ride'; czyli blisko, ale nie trafili.
- Whole station is modular. We can ride it out like a lifeboat.
- (...) MOżemy nią sterować jak szalupą ratunkową

6. Zerwana linia narusza zasady ;)
- OXYGEN CRITICAL. MAIN LINE BREACH SEC.13
- NISKI POZIOM TLENU. NARUSZENIE ZASADY SEC.13

Jako wisienka na torcie, na tylnej okładce wydrukowane 2x to samo zdanie przy cytowanych recenzjach zachwalających (całkiem słusznie zresztą) komiks. Aż sprawdziałem w stopce i za korektę odpowiada: "Ania". Albo pseudonim jakiś, albo celowo pani Ania wolała nie podpisywać się swoim nazwiskiem ;P 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pn, 17 Maj 2021, 21:39:16
Skoro Ania odpowiada za korektę, to nie na jej konto należy zapisywać te babole. W sumie to nawet i redaktora większość z nich chyba by nie obciążyła, ale tego najpierw musieliby zatrudnić.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Wt, 18 Maj 2021, 10:06:31
Ta Ania to chyba mityczny twór taki - mam wrażenie że nigdy nie istniała. Indagowane wydawnictwo kasowało posty na FB z moimi pytaniami o tę korektę. W chwili obecnej korektę w SC robi chyba Mała Kasia i wygląda to lepiej, przynajmniej na próbnych stronach pokazywanych w Internecie - może, się mylę, ktoś ma komiksy to pewnie sprawdzi.

Dead Orbit na szczęście ma więcej rysunków niż tekstu, więc da się  jakoś przeżyć to tłumaczenie, ale pamiętam ten zgrzyt zębów gdy dotarłem do ostatniej strony, która rujnuje całość przyjemności z czytania tym kretyńskim tłumaczeniem.

Pamiętam też, że w w którymś Predatorze Łowcach - jest zdanie, które nie ma żadnego sensu. Jakby tłumacz nie mógł się zdecydować na to co ma być w tym miejscu i zostawił to sobie na później, ale zapomniał do tego wrócić. Albo tłumaczenie robił jakiś bot.  Korektę też robiła Ania w tamtym komiksie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Wt, 18 Maj 2021, 10:56:08
Ludzie, po raz kolejny - to nie wina korekty! Korekta jest od innych spraw!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: pokia w Wt, 18 Maj 2021, 11:45:15
Ludzie, po raz kolejny - to nie wina korekty! Korekta jest od innych spraw!
Pewnie, że tak. Korekta odbywa się na gotowym tłumaczeniu. Korektor powinien zweryfikować błędy ortograficzne, stylistyczne, merytoryczne czy spójność nazw itp.

Oczywiście o jakości pracy korektora zależy czy zakończy na ortografii bo są i tacy czy jego praca będzie wręcz praca redaktorską.

Błędy tłumaczenia są błędami popełnionymi przez tłumacza.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Wt, 18 Maj 2021, 18:34:54
Ludzie, po raz kolejny - to nie wina korekty! Korekta jest od innych spraw!

To jeszcze taki kamyczek korektorski - tym razem typowo interpunkcja - przecinek zmienia żartobliwą wypowiedź nt. Park (jej kawy), na wypowiedź skierowaną do Park. Mimo że oczywiście pytanie było do oficera technicznego. Detal , to prawda, ale jednak.

- We got anything on this station that can kill a man besides Park's coffeee?
- Czy poza kawą, Park, jest na tej stacji coś, czym można kogos zabić? 


@horror
Zgadza się, ten komiks praktycznie można "czytać" bez dialogów. Klimat, rysunki robią tu całą robotę, więc wszystkie kiksy w tekstach nie wpływają znacząco na odbiór całości. Fabuła na tym nie cierpi, to jest survival-horror i gadaka jest w sumie na doczepkę.

Większym bólem dla mnie jest liternictwo, które ostatnio w innym watku dyskutowane było mocno. Oryginalne litery w wykonaniu Stokoe wręcz wyskakują z dymków, zwłaszcza w scenach krzyków, sa ostre, poszarpane, gwałtowne, świetnie współgrają z rysunkami. A w wydaniu PL mamy taką 'miękką' czcionę, literki z zaokrąglonymi końcówkami, pomniejszone słowa gdzieś toną w dymku niczym pierdnięcie w puchowej pościeli... :'( No nie robi to mega wrażenia jesli się widziało oryginał. Szkoda, szczególnie ze strony wydawnictwa które ma Scream w nazwie ;-)
 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 19 Maj 2021, 15:40:10
tak, liternictwo to koszmar w niektorych komiksach. dla mnie ostatnio wzorem dobrze zrobionego liternictwa sa komiksy z Mandioci - polecam.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: pokia w Śr, 19 Maj 2021, 16:01:41
tak, liternictwo to koszmar w niektorych komiksach. dla mnie ostatnio wzorem dobrze zrobionego liternictwa sa komiksy z Mandioci - polecam.

Hmmm...
A ja jak czytam Żywą Stał, to zgrzytam zębami. Koszmarne dzielenie i przenoszenie wyrazów. Rozumiem, że czasami nie da się w chmurce upchać polskich wyrazów. Tylko nie w tym przypadku. Często jest bardzo dużo miejsca, nie trzeba dzielić.

Te same błędy w tekście ciągły (wstęp). Wiersz kończy się pierwszym wyrazem nowego zdania, o ile dobrze pamiętam trzyliterowym "Nie" - to się powinno zrzucić do kolejnego wiersza. W Raporcie też są takie kiksy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: moai w Cz, 20 Maj 2021, 20:55:18
Ja zgrzytam zębami jak liternik nie dzieli wyrazów i nie zachowuje kształtu dymku i wychodzą jakieś straszne koszmarki w dymku np. z tego powodu nie dałem rady czytać z przyjemnością komiksu "Brygada" albo "Julia".

Dzielnie wyrazów jako takie nie jest błędem... Błędne dzielenie niezgodne z polską ortografią - to tak.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nicolascage w Śr, 09 Czerwiec 2021, 09:55:16
https://www.facebook.com/swiatkomiksu/photos/a.108310534371913/293298465873118/ (https://www.facebook.com/swiatkomiksu/photos/a.108310534371913/293298465873118/)

Na profilu facebookowym Świata Komiksu wrzucili fajny wywiad z Pauliną Braiter. Rzadko czytam komiksy po polsku, ale jakiś czas temu pochłonąłem Prometheę i byłem pod ogromnym wrażeniem jakości przekładu p. Pauliny. Pewnie za młodu czytałem jakieś tłumaczone przez nią Sandmany, ale wtedy nie byłem w stanie docenić jej warsztatu :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Śr, 09 Czerwiec 2021, 15:20:04
O ile pamiętam, to na początku wcale tak różowo z Pauliną nie było. Pamiętam ją jeszcze z czasów Tygrysa szablastodziobego w Feniksie, ale niektóre rzeczy w opowiadaniach Gaimana zmasakrowała. Vide sowie kulki w adaptowanej przeze mnie na komiks Córce Sów.
Ostro też po niej jechano przy okazji różnych błędów w pierwszym wydaniu Ligii Niezwykłach Dżentelmenów. Dały tu bodajże znać znać pewne braki w ogólnej znajomości literatury, ale szczegółów to nie pamiętam.
Tym niemniej, teraz jest to jedna z najlepszych tłumaczek (tłumaczy) na rynku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: chch w Śr, 09 Czerwiec 2021, 15:58:13
O ile pamiętam, to na początku wcale tak różowo z Pauliną nie było. Pamiętam ją jeszcze z czasów Tygrysa szablastodziobego w Feniksie, ale niektóre rzeczy w opowiadaniach Gaimana zmasakrowała. Vide sowie kulki w adaptowanej przeze mnie na komiks Córce Sów.
Ostro też po niej jechano przy okazji różnych błędów w pierwszym wydaniu Ligii Niezwykłach Dżentelmenów. Dały tu bodajże znać znać pewne braki w ogólnej znajomości literatury, ale szczegółów to nie pamiętam.
Tym niemniej, teraz jest to jedna z najlepszych tłumaczek (tłumaczy) na rynku.
Pamiętam jak kiedyś Tomasz sidorkiewicz miał cykl artykułów w których wytykał błędy w tłumaczeniu Sandman. To było chyba w kzet.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nicolascage w Śr, 09 Czerwiec 2021, 16:10:00
Opieram się tylko na tej Promethei, której przekład zrobił na mnie spore wrażenie. Materiał źródłowy naprawdę nie był łatwy, a uporała się z nim super. Poza profesjonalnym warsztatem widać też ogrom włożonej pracy, żeby wyszło tak jak wyszło. A z pomysłami Moore'a nie jest lekko ;)
Po tej lekturze aż trudno uwierzyć, że zaliczała kiedyś tyle wpadek, ale może droga do świetnego warsztatu była wyboista :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Benson w Wt, 27 Lipiec 2021, 17:24:23
Cześć, mam taką sprawę. Moja dziewczyna jest językoznawczynią i planuje napisać artykuł o tłumaczeniach komiksów w Polsce na przestrzeni lat. W sumie sam ją trochę naprowadziłem na ten temat, bo czytałem niedawno książkę o TM-Semic i tam był fragment o tym, jak na początku tłumaczono wszystko dosłownie (Człowiek-Pająk, Pogromca itd.). W związku z tym powiedziałem, że spróbuję coś znaleźć na temat różnic pomiędzy tłumaczeniami w latach 90, a obecnymi wznowieniami w komiksach superbohaterskich.

No i tu moja prośba: jeśli macie wolną chwilę oraz komiksy w wersji TM-Semicowej i nowej, byłbym bardzo wdzięczny za zdjęcia porównujące tłumaczenie tych samych kadrów. Mogą dotyczyć tłumaczeń imion postaci, ale też całych kwestii, np. zmieniających sens zdania. Jeśli ktoś chciałby pomóc, wrzucajcie tutaj albo wysyłajcie bezpośrednio na mojego maila: bartek_kowalski@o2.pl.

Z góry dzięki :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 27 Lipiec 2021, 17:27:21
polecam case study i tłumaczenia kreczmara pierwszych wydań powrotu mrocznego rycerza i miasta grzechu

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: am666 w Wt, 27 Lipiec 2021, 19:56:57
polecam case study i tłumaczenia kreczmara pierwszych wydań powrotu mrocznego rycerza i miasta grzechu
Kiedyś na http://www.wrak.pl/ (http://www.wrak.pl/) był fajny artykuł na temat tłumaczenia DKR, niestety nie potrafię go teraz znaleźć, wygląda na to że został usunięty.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wt, 27 Lipiec 2021, 20:14:38
Może miałeś na myśli artykuł z Gildii (https://www.komiks.gildia.pl/ciekawostki/Lista_bledow_w_polskim_tlumaczeniu_Powrotu_Mrocznego_Rycerza).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: am666 w Wt, 27 Lipiec 2021, 20:34:42
Może miałeś na myśli artykuł z Gildii (https://www.komiks.gildia.pl/ciekawostki/Lista_bledow_w_polskim_tlumaczeniu_Powrotu_Mrocznego_Rycerza).
Tak, chodziło mi o ten tekst, byłem przekonany że czytałem go na Wraku.
Dzięki za poprawianie mojego błędu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 27 Lipiec 2021, 21:56:19
klasyka miasta grzechu - jedziemy do projektów. chodziło o slumsy / budownictwo socjalne tzw sub-urban projects
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Wrzesień 2021, 11:23:32
Garść baboli świeżo po lekturze Dla człowieka który ma wszystko od Hatchette

1. Batman do Mongula: "What... are you?"
Powinno być: "Czym jesteś?"
Jest: "Kim ty jesteś?"

2. Przywódca sekty o żonie Kala: "married the actress"
Powinno być: "poślubił aktorkę"
Jest: "poślubił aktoreczkę"

3. Mongul przed wykończeniem Supa: "I give you oblivion"
Powinno być: "daję ci <destruction or extinction>" 
Jest: "oto daję ci zapomnienie"

4. Jor-El smęci że nie nadali imienia po babce: "it was a shame you didn't..."
Powinno być: "żałuję że nie nazwałeś"
Jest: "...wstyd że mnie nazwałeś"

5. Kal-el stłamszony przytykami o swoją prace: "That's not fair."
Powinno być: "To nie w porządku."
Jest: "To nie uczciwe."

6. Super na koniec: "Clean the place up"
Powinno być: "..posprzątam."
Jest: "Trochę tu ogarnę"

7. Podbój kosmosu: "Reducing galaxy after galaxy to smoking ruins"
Powinno być: "Zmieniając kolejne galaktyki w dymiące zgliszcza"
Jest: "Zmieniając kolejne galaktyki jedna po drugiej w dymiące zgliszcza"


Plus pomieszane formy męska/zeńska w zdaniu żony ("zaprosiłem, powiedziałem") i w opisie walki w oryginale "himself" u nas "obie". Po prostu tłumaczenie albo korekta nie załapało kto mówi, albo o czym mówi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w So, 18 Wrzesień 2021, 11:26:54
5,6 i 7 to według mnie dopuszczalny margines dowolności w tłumaczeniu, ponieważ oddaje sens i brzmi dobrze. 1 trochę mniej ale w zasadzie również. Dopiero reszta to ewidentne błędy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w So, 18 Wrzesień 2021, 11:40:35
A czemu aktoreczka jest źle?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w So, 18 Wrzesień 2021, 11:45:04
Moim zdaniem aktoreczka ma nacechowanie pogardliwe, podczas gdy aktorka neutralne, więc zmienia się odbiór tego, co scenarzysta chciał powiedzieć.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Wrzesień 2021, 12:49:51
5,6 i 7 to według mnie dopuszczalny margines dowolności w tłumaczeniu, ponieważ oddaje sens i brzmi dobrze. 1 trochę mniej ale w zasadzie również. Dopiero reszta to ewidentne błędy.

@5,6,7
Też uważam że to nie są kardynalne błędy. Po prostu mi skrzypią te zwroty, ale każdy ma prawo do swojej oceny. Np. "ogarnianie" jako drugie młodziezowe słowo 2016 średnio pasuje mi do wypowiedzi supermana z lat 80-tych. Słowo "kolejne" już oznacza pewną kolejność więc dodanie "jedna po drugiej" to stylistycznie masło maślane jakby.

@aktoreczka - dokładnie o wydźwięk chodzi. Gdyby Moore chciał żeby postać wypowiadała pogardliwą i bucowską kwestię, to by tak napisał. A wielebny może i był wyniosły, ale nie był prostakiem raczej, wiec to już inwencja tłumacza.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Wrzesień 2021, 13:15:28
I jeszcze parę uwag do "Co się stało z człowiekiem jutra?"


1. Na pierwszej stronie: "This is an Imaginary Story (which may never happen but then again may)..."
Jest: "To zmyślona opowieść (która mogła się nigdy nie zdarzyć, choć kto wie?)"
Powinno być: "To zmyślona opowieść (która może nigdy się nie wydarzyć, choć kto wie)"
>> "may" to modal odnoszący się do teraźniejszości/przyszlości, jeśli dobrze kojarze.?

2. Olskulowe powiedzonko Esa: "Great Scott."
Jest: "Na wielkiego Scotta!"
Powinno być: "Wielkie nieba."
>> wielki Scott jakoś do mnie nie przemawia, ale może ktos sie z czymś takim spotkał w polskich tłumaczeniach. Chyba że to zabawne nawiazanie do Powrtotu do przyszłości?   

3. samobójstwo Bizarro: "...everything, him go dark. Hello, Superman. Hello"
Jest: "Wszystko ciemnieć. Wszystko ciemnieć. Witaj"
Powinno być: "Wszystko ciemnieć. Witaj Supermanie. Witaj."
>> zdublował im się pierwszy dymek.

4. Laska do metallo: "Hey, honey! You look kinda hot and bothered. Could you use a date?"
Jest: "Hej, kotku! Niezłe z ciebie ciacho! Może miałbyś ochote na randke?"
Powinno być: "Hej, kotku! Wyglądasz na podnieconego. Może miałbyś ochote na randke?"
>> Bycie w stanie "hot&bothered" to nie to samo co być "hot"

5. Super czuje presję: "Forgive me Brainiac. I'm just under pressure at the moment"
Jest: "Wybacz Barainiacu. Jestem teraz pod wielkim naciskiem"
>>Powinno być coś w rodzaju "być pod presją, w więkim napięciu..." - jestem pod naciskiem to nie spotkałem się w takim znaczeniu, jeśli już to kiedy ktoś wywiera nacisk, chce wpłynąc na decyzję. Nie ta sytuacja.

6. Sup do Perryego w schronie: "Being cooped up here must be a strain for you and Alice."
Jest: Pobyt tutaj musi być ogromnym wyzwaniem dla ciebie i Alice.
Powinno być: Zamknięcie was tutaj musi być obciążeniem dla ciebie i Alice.

7. Dalej Perry o relacji z żoną: to be at loggerheads"
Jest:  "boksować się"
Powinno być: "drzeć koty"
>> dziwne okreslenie na kłopoty małżeńskie imho..

8. I w końcu zona Perryego:  "Perhaps we'll have time to make up for being so stupid."
Jest:  "Moze starczy nam czasu by przeprosić się wzajemnie że bylismy tacy głupi"
Powinno być: "Moze starczy nam czasu by nadrobić to że bylismy tacy głupi"
>> Nadrobić albo wynagrodzić sobie, ale nie "przeprosić sie wzajemnie" no lol, co to ma być::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: andy13 w So, 18 Wrzesień 2021, 14:45:22
Jest: "To nie uczciwe."
Jeszcze z błędem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 18 Wrzesień 2021, 14:56:21
2. Przywódca sekty o żonie Kala: "married the actress"
Powinno być: "poślubił aktorkę"
Jest: "poślubił aktoreczkę"

Tutaj to niezupełnie błąd. Actress w odniesieniu do konkretnej osoby może być traktowane jako nieco pejoratywne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Wrzesień 2021, 15:09:45
Jeszcze z błędem.

A to tylko mój błąd przy przepisywaniu  :-[ W komiksie jest bez błędu: "nieuczciwe"
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Wrzesień 2021, 16:30:12
To jeszcze z rozpędu "Legenda zielonego płomienia" do kompletu :)


1. Clark zaprasza Hala do siebie na lunch: "I grill a mean burger"
Powinno być: "Smażę świetne burgery"
Jest: "Smażę podłe hamburgery"
> Szkolny błąd, 'mean' o osobie oznacza wredny/podły, ale o jedzeniu oznacza że dobre/zacne.

2. Clark i Hal nadrabiają zaległości: "The last time you called..."
Powinno być: "Gdy ostatnim razem dzwoniłeś..."
Jest: "Gdy ostatnim razem tu wpadłeś..."

3. ...i ciąg dalszy: "They call me if they need me"
Powinno być: "Mogą zadzwonić gdyby mnie potrzebowali"
Jest: "Mogą zajrzeć gdyby mnie potrzebowali"
> nie wiem czemu się uparli nie tłumaczyć 'call' prawidłowo, ale mają plus za konsekwencę ;)

4. Hal o swoim nieudanym podrywie : "Famous Hal Jordan (...)sextechnique..."
Powinno być: "Słynna metoda podrywu Hala Jordana..."
Jest: "Słynny Hal Jordan znów zawalił sprawę..."
> Tu generlanie 'słynna' była ta jego technika a nie on sam.

5. Hal o zaginionym Alanie Scottcie: "Has anyone found out... [w domysle : co się z nim stało]"
Powinno być: "Czy ktokolwiek odkrył... [co z Alanem]?" albo "Czy ktokolwiek odnalazł ...[Alana]?"
Jest: "Czy ktokolwiek się odnalazł?"
> To nie 'ktokolwiek' miał sie odnaleźć tylko zaginiony Alan...

6. Boston Brand o Green Lanternie: "You're that sci-fi guy?"
Powinno być: "Jesteś tym fantastyczno-naukowym gościem?"
Jest: "A ty to ten koleś -- fantasta?"
> wg sjp 'fantasta' = człowiek żyjący w świecie fantazji, czyli nie bardzo sci-fi guy..

7. Superman liczy potepionych: "Millions? Millions of millions?"
Powinno być: "Milionów? Milionów milionów?"
Jest: "Milionów? Miliardów?"
> tutaj niech będzie że miliardy ładniej brzmią, chociaż matematycznie krzywo ;)

8. Demony kłócą się o naszych bohaterów: "-Leave me the eyes! -You, have the eyes...?"
Powinno być: "-Zostawcie mi oczy! -Tobie, oczy...?"
Jest: "-Zostawcie moje oczy! -Ty masz oczy...?"
> Dialog o zjadaniu oczu chyba przerósł tłumacza ;p  //"ty masz oczy?" lols

PS.: Gaiman kapitalnie napisał tą scenę w piekle, kupa śmiechu, szkoda ze Paulina Braiter nie tłumaczyła, bo to wymagajacy kawałek, chociażby imiona piratów-demonów : grueflutter, festlesquirm, prigsquatter, mozna tylko domyślać się jak brzmiałyby po przetłumaczeniu ale rozumiem ze tłumacz wolał się nie porywać na to. Tych wierszowanych wypowiedzi ja też nawet nie próbuje oceniać czy poprawne, rymy się zgadzają w każdym razie.

9. Kapitan pirartów po ucieczce bohaterów: "You cost us lunch, Gintear"
Powinno być: "Kosztowałeś nas obiad, Gintearze."
Jest: "Kosztowałeś go obiad, Gintearze."
> Prosty błąd.

10. Zielony płomień przechwala się czego to nie potrafi: "Nothing The One cannot remedy..."
Powinno być: "Nic czemu On nie potrafiłby zaradzić"
Jest: "Nic czemu On nie potrafiłby zapobiec"
> Zapobiec można zanim coś sie wydarzy, a tu była mowa o tym co się już wydarzyło (..it did <killed you>), dlatego powinno być 'naprawić' albo 'zaradzić', 'odwórcić'...   
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w So, 18 Wrzesień 2021, 19:57:52
6. Boston Brand o Green Lanternie: "You're that sci-fi guy?"
Powinno być: "Jesteś tym fantastyczno-naukowym gościem?"
Jest: "A ty to ten koleś -- fantasta?"
> wg sjp 'fantasta' = człowiek żyjący w świecie fantazji, czyli nie bardzo sci-fi guy..
Nie ma czegoś takiego jak "fantastyczno-naukowy gość". Tzn. kim miałby być? Chyba "gość od science-fiction", jeśli już.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 18 Wrzesień 2021, 23:34:19
Garść baboli świeżo po lekturze Dla człowieka który ma wszystko od Hatchette

1. Batman do Mongula: "What... are you?"
Powinno być: "Czym jesteś?"
Jest: "Kim ty jesteś?"

2. Przywódca sekty o żonie Kala: "married the actress"
Powinno być: "poślubił aktorkę"
Jest: "poślubił aktoreczkę"

3. Mongul przed wykończeniem Supa: "I give you oblivion"
Powinno być: "daję ci <destruction or extinction>" 
Jest: "oto daję ci zapomnienie"

4. Jor-El smęci że nie nadali imienia po babce: "it was a shame you didn't..."
Powinno być: "żałuję że nie nazwałeś"
Jest: "...wstyd że mnie nazwałeś"

5. Kal-el stłamszony przytykami o swoją prace: "That's not fair."
Powinno być: "To nie w porządku."
Jest: "To nie uczciwe."

6. Super na koniec: "Clean the place up"
Powinno być: "..posprzątam."
Jest: "Trochę tu ogarnę"

7. Podbój kosmosu: "Reducing galaxy after galaxy to smoking ruins"
Powinno być: "Zmieniając kolejne galaktyki w dymiące zgliszcza"
Jest: "Zmieniając kolejne galaktyki jedna po drugiej w dymiące zgliszcza"
Te przykłady to zwykłe czepianie się. Nie widzę niczego złego w tym tłumaczeniu - nie musi być słowo w słowo kalką z angielskiego. Poza tym nie łapię przykładu 7, dlaczego powinno być tak, jak napisałeś, a nie np. "zmieniając galaktykę po galaktyce", skoro zdaje się, że chce jak najwierniej?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 19 Wrzesień 2021, 00:25:20
@Eguaroc Punkt 4 zmienia sens zdania więc definitywnie możemy mówić tu o błędzie. Zmiana aktoreczki na aktorkę też słaba, dodaje pogardliwą konotacje.

@Nayroth O co chodzi w twoim przykładzie z oblivion ? Z mojej wiedzy + konsultacji ze słownikiem zapomnienie jest poprawne w tym zdaniu, z tego co rozumiem mogul mówi supermanowi że pokonując go wymaże go z historii, czyli skaże na zapomnienie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Nd, 19 Wrzesień 2021, 03:31:07
Sad_drone,
Oblivion ma kilka znaczeń slownikowych ale wg mnie Mongul szykował dla Supermana i miał na myśli raczej jedno z nich: pustkę /nicość / zatracenie / zagładę / śmierć, niż akurat "zapomnienie" które jakoś mało złowieszczo brzmi ;)

https://pl.glosbe.com/en/pl/oblivion
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Śr, 22 Wrzesień 2021, 21:23:27
Kilka ciekawostek tłumaczeniowych po lekturze "Gotham to ja" z kolekcji.
Ogólnie tłumaczenie jest solidne, a wyłapane potknięcia raczej małego kalibru.
Dlatewgo nie piszemy o "błędach" i tez żeby nie trigerowac co wrażliwszych forumowiczów  :)


1. Walka z Calendar-manem: "What are you.."
Powinno być: "Co ty...?"  //urwane "co ty robisz"
Jest: "Czym ty jesteś?"
> Calendar zaskoczony atakiem z tyłu zamierzał powiedzieć "What are you doing?" zanim został znokautowany, a nie filozoficznie pytać czym jest batman;D

2. Gordon o nalocie: "Happened a week back, it seems. A week. Insanity"
Powinno być: "Wydarzyło się tydzień wcześniej. Tydzień. Szaleństwo."
Jest: "To się stało tydzień temu. Na to wygląda. Tydzień szaleństwa."
> To nie był 'tydzień szaleństwa', ani 'szalony tydzień', tylko szalone że tak niedawno się to stało.

2. Alfred dowcipkuje z Bruca na samolocie: "Awaiting your stability. As always."
Powinno być: "Czekam aż się pan ustabilizuje. Jak zawsze."
Jest: "Czekam aż pan ustabilizuje pozycję. .Jak zawsze."
> "Ustabilizować się" czyli ustatkować życiowo, albo mentalnie, taki lekki przytyk kamerdynera. A "ustabilizować pozycję" już nie ma tego podtekstu, wiec troche żart na tym stracił.
 
4. Gordon o samobójcy w biurze: "Bleeds out on my overtime sheet."
Powinno być: "Wykrwawił się na mój raport z nadgodzinami."
Jest: "Wykrwawił się na papierkową robotę którą odwalałem po godzinach."
> chyba arkusz nadgodzin brzmiałby zbyt obco dla przeciętnego czytelnika komiksów, wiec poszli w stronę swojskiego "odwalania papierkowej roboty" ;)

5. Rodzice Gothamów o swoich dzieciach: "Sometimes good can come of an obsession"
Powinno być: "Czasami coś dobrego może wyniknąć z obsesji"
Jest: "Czasami nawet dobro może stać się obsesją"
> Blisko ale nie. To nie "dobro" stało się obsesją, tylko łudzili się że z fiksacja ich dzieci przyniesie pożytek.

6. rozmowa Gothama i Gotham Girl na patrolu: "- Go! Go! Gotham!  - All right, it's growing on me.  - See?!"
Powinno być: "- Gotham do boju! - Dobra, to zaczyna do mnie przemawiać. - A widzisz?!"
Jest: "- Gotham do boju! - No dobrze, to mnie przerasta. - Widzisz to?!"
> Translacja wiedziała że gdzieś dzwonią (grow-rosnąć) ale jednak potknęła sie na tym idiomie

7. bat-hacking : "backdoors into military databases"
Powinno być: "backdoory (ew. furtki) do wojskowych baz danych"
Jest: "sekretne wejścia do wojskowych baz danych"
> "sekretne wejście" brzmi tajemniczo i ma swój powab ;) ale jako nomenklatura IT się nie broni..

8. Gotham przechodzi na ciemną stronę mocy: "Do you know what he said? Just standing over mom, waiting? 'You're a monster' "
Powinno być: "Wiesz co powiedział, stojąc nad mamą i czekając? (...)'Jesteś potworem.' "
Jest: "Wiesz co powiedział, stojąc nad mamą i czekając? (...)Jesteś potworem! "
> Subtelna różnica ale znacząca. w oryginale potworem został nazwany Gotham przez zabójcę, poza kadrem, dlatego zdanie było potem w cudzysłowie i bez wykrzyknika jako cytat. A w wersji PL jest wykrzyczane w stronę żołnierza (bez sensu), nie o to chodziło. 

 9. na koniec coś wesołego - dziarski okrzyk pirata: "ARRRRRR!!!"
Powinno być: "Arrrr!!"
Jest: "Yyyych!"
> pirackich okrzyków się nie tłumaczy ;D A przynajmniej ten jest wystarczjąco czytelny. A zamiast niego dostaliśmy piracki stęk "Yyyyych!" jakby panu piratu dokuczała przepuklina ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 22 Wrzesień 2021, 22:32:40
bazyl, bazyl, gdzie jesteś? "Jedyne poprawne" tłumaczenie kolekcji szkalują :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Śr, 22 Wrzesień 2021, 22:50:07
@Nayroth to wygląda jakby tłumacz kompletnie nie czaił idiomów angielskich i gier słownych, przykład 3 i 6 dramat, aż mi sie przypomniało tłumaczenie ze 100 naboi "shotgun" w kontekście miejsca siedzenia w aucie na "strzelba" xd.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 22 Wrzesień 2021, 22:58:00
100 Naboi to najlepszy tłumacz Egmontowy tłumaczył, Transmetropolitan niestety też.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Nd, 31 Październik 2021, 00:43:55
Da radę ktoś sprawdzić, czy w poprzednich wydaniach zeszytów zawartych w Punisher  Marvel Knights (np. WKKM) też już była taka poprawność? Przyzwyczaiłem się już do sędziny i psycholożki, ale poruczniczka, majorka, czy generałka brzmi debilnie.

(https://i.imgur.com/1r9zCSB.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: KubciO w Nd, 31 Październik 2021, 01:07:38
poruczniczka, majorka, czy generałka brzmi debilnie.
Tragicznie to brzmi. Boli mnie to w uszy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Arne w Nd, 31 Październik 2021, 08:30:43
Czytając poprzednie posty zacząłem się zastanawiać nad żeńskimi wersjami innych stopni wojskowych i goniony myślami przeszedłem do stopni w Marynarce Wojennej - w takim przypadku kobieta w stopniu wojskowym mat to będzie mata, matka, czy może macica?😉😁
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Nd, 31 Październik 2021, 08:51:49
Btw sędzina kiedyś oznaczała żonę sędziego. Same zainteresowane raczej nie używają tego terminu i nie kojarzy im się z "postępem czy emancypacją". Wręcz przeciwnie. Ot taka ciekawostka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Edgar w Nd, 31 Październik 2021, 08:52:25
Nie zapominajmy o pokładowych majtkach. Pokładowe majtkowe?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Motyl w Nd, 31 Październik 2021, 09:24:21
Da radę ktoś sprawdzić, czy w poprzednich wydaniach zeszytów zawartych w Punisher  Marvel Knights (np. WKKM) też już była taka poprawność?

W WKKM jest w porządku. Tłumaczył Robert Lipski.

Btw sędzina kiedyś oznaczała żonę sędziego.

A teraz nie oznacza? Spytaj się jakiejkolwiek sędzi czy chce, aby ją nazywać sędziną. Sędzina to nadal żona sędziego, a kobieta sędzia to nadal sędzia. Nie spotkałem się, aby ktokolwiek z mecenasów zwracał się do kobiety sędzi per sędzina. Jak się jakiemuś interesantowi nieopacznie zdarzyło, to sędzia w dość pogodnych słowach mu wyłuszczała, jaka jest poprawna forma.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Nd, 31 Październik 2021, 09:40:34
Toż przecież to napisałem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 09:44:49
A teraz nie oznacza? Spytaj się jakiejkolwiek sędzi czy chce, aby ją nazywać sędziną. Sędzina to nadal żona sędziego, a kobieta sędzia to nadal sędzia. Nie spotkałem się, aby ktokolwiek z mecenasów zwracał się do kobiety sędzi per sędzina. Jak się jakiemuś interesantowi nieopacznie zdarzyło, to sędzia w dość pogodnych słowach mu wyłuszczała, jaka jest poprawna forma.

Meh... feminatywy mają to do siebie, że podobnie jak wiele innych form językowych, z czasem ulegają zmianom. Taki już urok żywych języków.
To co jeszcze przed chwilą było poprawne, dzisiaj może być postrzegane nawet jako określenie o charakterze dyskryminujących, vide "sędzina".
Rada Języka Polskiego wyraźnie umyła ręce w tej kwestii, oznajmiając, że "co się przyjmie to będzie".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 09:48:21
To znaczy, ja rozumiem, że ktoś ma określone przekonania, ale czy w tym wypadku to nie jest błąd rzeczowy? Bo wydaje mi się, że zgodnie z regulaminem w służbach mundurowych używa się jednej nazwy stopnia i dla kobiet, i dla mężczyzn, bez tworzenia form żeńskich przyrostkami . Więc tego chyba dobrze byłoby się trzymać.

https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Gdy-podchorazy-jest-kobieta;17896.html (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Gdy-podchorazy-jest-kobieta;17896.html)

http://www.poradniajezykowa.ujd.edu.pl/post/kobieta-podchorazy-jakiej-formy-uzywac (http://www.poradniajezykowa.ujd.edu.pl/post/kobieta-podchorazy-jakiej-formy-uzywac)

Warto też by dowiedzieć się, co o tym myślą same zainteresowane, bo na przykład to mnie trochę zdziwiło:

https://www.dw.com/pl/%C5%BCe%C5%84skie-stopnie-wojskowe-w-bundeswehrze-poruczniczki-i-genera%C5%82ki/a-54894835 (https://www.dw.com/pl/%C5%BCe%C5%84skie-stopnie-wojskowe-w-bundeswehrze-poruczniczki-i-genera%C5%82ki/a-54894835)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Nd, 31 Październik 2021, 09:55:37
W WKKM jest w porządku. Tłumaczył Robert Lipski.

Dzięki. No, to tutaj Marek Starosta odjechał.

Pytałem dzisiaj koleżankę, która pracuje w policji. Powiedziała, że stopnie są jak do tej pory i taka np. „pani kapitanka”, zostałaby wyśmiana albo nawet potraktowana jako brak szacunku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 31 Październik 2021, 09:57:39
Moja ciotka sędzia by się z wami nie zgodziła.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 09:58:59
To znaczy, ja rozumiem, że ktoś ma określone przekonania, ale czy w tym wypadku to nie jest błąd rzeczowy? Bo wydaje mi się, że zgodnie z regulaminem w służbach mundurowych używa się jednej nazwy stopnia i dla kobiet, i dla mężczyzn, bez tworzenia form żeńskich przyrostkami . Więc tego chyba dobrze byłoby się trzymać.

Na chwilę obecną, tak.
Ale przypomnę, że ilość kobiet w w służbach mundurowych w RP rośnie, podobnie jak ich świadomość w kwestiach rzeczywistej dyskryminacji. Regulamin jest dostosowywany do obowiązujących zasad językowych, a nie na odwrót. Jeśli takie feminatywy się upowszechnią, to po prostu będą obowiązywać, szczególnie, że już teraz są używane i nie są traktowane jako błąd językowy.

Moja ciotka sędzie by się z wami nie zgodziła.

Jest w Radzie Języka Poslkiego?  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Nd, 31 Październik 2021, 09:59:50
Jeśli tak to czemu nie napisałeś ciotka sędzina?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 31 Październik 2021, 10:02:28
Jeśli tak to czemu nie napisałeś ciotka sędzina?
bo jest Sędzią a nie sędziną, co sama pokdreślała
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Nd, 31 Październik 2021, 10:08:49
bo jest Sędzią a nie sędziną, co sama pokdreślała

Czyli zgadza się z nami😀
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 31 Październik 2021, 10:56:16
  Grzeczność to nie jest cnota z którą Twoja osoba mogłaby się kojarzyć.
  Zapytaj się swoich koleżanek z komiksowa na jaką odległość przeniosą po piachu ponad dwudziestokilową skrzynkę z amunicją. Albo znajomego policjanta czy to prawda, że odmawiają wychodzić na weekendowe wieczorne patrole w parach z koleżankami co skutkuje średnio sprawiedliwymi grafikami i do interwencji domowych wybierają najbardziej zakorkowany trasy. Bo to może tylko mnie okłamywali.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 31 Październik 2021, 11:57:35
Da radę ktoś sprawdzić, czy w poprzednich wydaniach zeszytów zawartych w Punisher  Marvel Knights (np. WKKM) też już była taka poprawność? Przyzwyczaiłem się już do sędziny i psycholożki, ale poruczniczka, majorka, czy generałka brzmi debilnie.

(https://i.imgur.com/1r9zCSB.jpg)

To nie jest poprawność. To jest ideologizowanie. Nazwy typowo żeńskie są w użyciu i bywają przydatne, ale w wielu zawodach są traktowane jako śmieszne czy deprecjonujące. Jeśli ktoś używa takich nazw - mimo że w danym środowisku są marginalne - to świadczy to o jego nieznajomości danego środowiska i o tym, że propaguje te nazwy, bo ma określony światopogląd.
Jeśli ta kobieta na tym kadrze przedstawia się jako poruczniczka, to wynika z tego, że jest feministką. Jeśli nie jest (nie wynika to z treści komiksu), to jest to błąd, bo powinna się przedstawić po prostu jako porucznik i najlepiej bez sztucznego "jestem" ("Detektyw Soap? Porucznik von Richthofen. Molly."). Byłoby lepiej, gdyby tłumacz (lub redaktor) nie ładował swoich poglądów  (nazwy żeńskie powinny być używane) w tłumaczenia komiksów.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 31 Październik 2021, 12:23:11
Można wiedzieć, skąd przekonanie, że to tłumaczenie jest wynikiem "swoich poglądów" osoby odpowiedzialnej za przekład? Prowadzisz jakiś badania czy wywiad w środowisku tłumaczy? Analizujesz ich poglądy polityczne i ideologiczne? A może jest jakaś rządowa instytucja, która tym się zajmuje? Grubo. Nie spodziewałem się, że już tak daleko to zaszło.

Jeżeli ktoś używa nienaturalnego sformułowania, to robi to z jakiegoś powodu. Jeżeli nie ma wyraźnego powodu np. w treści oryginału, to jedynym wytłumaczeniem są cechy osoby używającej tego określenia. Można więc założyć, że tłumacz/redaktor jest idiotą nieznającym języka, na który tłumaczy. Ale można też być dla niego łaskawym i uznać, że jednak wie co robi i robi to z określonego powodu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 31 Październik 2021, 12:45:47
W pierwszym moim wpisie powołałem się na opinię Rady Języka Polskiego, która dopuszcza stosowanie takich feminatywów, jeśli są one poprawnie skonstruowane.
W opinii tej nie ma żadnego odwołania do "ideologii" czy "poglądów politycznych", które zostały tutaj wręcz grupowo zasugerowane przez spore grono użytkowników forum.
Jak rozumiem, wykładnią poprawności językowej w Polsce jest teraz grupka anonimów z forum komiksowego?

Ktoś wyżej już to podawał:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Gdy-podchorazy-jest-kobieta;17896.html
"Nie przyjęło się używać form żeńskich jako nazw stopni wojskowych"
Skoro więc ktoś wprowadza na siłę coś, co nie jest używane, to albo nie zna języka, ale jednak ma jakiś inny powód.
I daruj sobie to miotanie etykietami i epitetami.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 31 Październik 2021, 12:48:37
Można wiedzieć, skąd przekonanie, że to tłumaczenie jest wynikiem "swoich poglądów" osoby odpowiedzialnej za przekład? Prowadzisz jakiś badania czy wywiad w środowisku tłumaczy? Analizujesz ich poglądy polityczne i ideologiczne? A może jest jakaś rządowa instytucja, która tym się zajmuje? Grubo. Nie spodziewałem się, że już tak daleko to zaszło.

W innym przypadku świadczyłoby, że żyje w oderwaniu od rzeczywistości tudzież jest najzwyczajniej w świecie głupi i naprawdę uważa, że kobieta użyłaby formy, która jest w jej środowisku uważana za śmieszną. Więc wolę przypuszczać, że wciska swoje poglądy (tak czy siak źle o nim świadczy jako o tłumaczu czy redaktorze).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 31 Październik 2021, 12:56:15
  Tu akurat niekoniecznie, równie dobrze ktoś wyżej mógł nakazać tłumaczowi używać takich a nie innych zwrotów a ten ktoś wyżej też niekoniecznie musiałby być do tego przekonany.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 12:59:38
W sensie, że np. angielski łucznik mógł ubrać zbroję, wsiąść na konia i być równie skuteczny, co pasowany rycerz? Albo, że typowy rzymski legionista był równie dobrym jeźdźcem jak "barbarzyńcy" (bo zarówno ekwitom jak i późniejszym formacjom tego typu,  sporo brakowało).

Słabe porównania, bo dotyczące "różnych rodzajów broni".
Statystyczny rzymski piechociniec nie wsiadłby na konia i nie stawał przeciw takim np. Partom, bo nie był do tego trenowany - to nie jego rodzaj broni. Natomiast w swoim fachu był stosunkowo wszechstronnie wyszkolony, bo i robił gladiusem i rzucał pilum i formował testudo i robił za tragarza i za kuchtę i za budowniczego obozu.
I tak samo dzisiaj pancerniak nawet w razie pilnej potrzeby nie popilotuje F-16, bo był szkolony w zupełnie innym rodzaju wojsk. Natomiast jego wszechstronność będzie polegała na tym, że będzie zarówno potrafił pokierować wozem, zaaplikować do lufy odpowiedni rodzaj pocisku w zależności od celu w jaki ma przywalić albo naprawić jakąś bieżącą usterkę.
I (posiłkując się tutaj akurat przykładem z drugiej strony barykady, bo nawiązaniem do "G.I. Jane") nie będzie dla niego niewykonalnym zadaniem wytargać z płonącego wozu ważącego 80 kg nieprzytomnego kolegę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 31 Październik 2021, 13:08:38
Oczywiście, i dlatego uwarunkowania genetyczne i psychofizyczne powodują, że kobiety mają lepszy wzrok, wyższy próg odporności na ból itd. itp. czyli są coraz częściej przyjmowane (i preferowane) na stanowiska, na których wymagane są takie cechy, również w wojsku.
I się z tym jak najbardziej zgodzę, dlatego bardziej poszukiwane są suwnicowe niż suwnicowi. 

Ponieważ ma zakodowany schemat językowy, który właśnie ulega naturalnej ewolucji.

Dyskusja trwa od ponad stu lat, w okresie międzywojennym udało się ją dosyć skutecznie zdusić, wykluczając kobiety z wielu "męskich" zawodów. Dzisiaj raczej nie da się już tego zatrzymać i takie zmiany, prędzej czy później, w takiej czy innej formie, po prostu nastąpią.
Nie ma problemu z tym, że kobiety próbują się zaznaczyć, że potrafią równie dobrze radzić sobie w męskich zawodach, ale na pewno nie ma "suwnicowniczek" jak podałem powyżej. Niestety cała ta pogoń za poprawnością i wyróżnieniem się, tworzy wg mnie "potworki" językowe i z tym mam duży problem, a nie ze zmianami. Większość tych nowo powstałych wyrazów wydaje się totalnie nieprzemyślana.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 31 Październik 2021, 13:11:37
Większość tych nowo powstałych wyrazów wydaje się totalnie nieprzemyślana.
Przede wszystkim - nie używa się ich dlatego, że ludzie zaczęli tak mówić, a ma nadzieje, że sprawi się, żeby zaczęli.

Dołączam się do osób, których mocno raziła "poruczniczka" w ostatnim "Punisherze".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 14:07:56
Moderacja wpadła i pochlastała dyskusję na oślep, trudno.  ;)
Leniwcom polecam lekturę (szczególnie tym, którzy odwołują się do słownika z 2017 roku):
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 14:15:07
Leniwcom polecam lekturę (szczególnie tym, którzy odwołują się do słownika z 2017 roku):
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow

Jeżeli to się odnosi do mnie, to a) wstawiłem link do odpowiedzi z poradni PWN z 2017 i innej poradni z 2019; b) nazwa stopnia w służbach mundurowych to dla mnie jednak coś innego niż nazwa zawodu/ tytułu, o której pisze RJP, bo podlega specyficznym regulaminom i przepisom, których zasadniczo chyba nie ma dla standardowych profesji.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Nd, 31 Październik 2021, 14:37:40
To co teraz wydaje sie niektorym smieszne, dziwne, czy deprecjonujace, naszym dzieciom bedzoe sie wydawalo normalne. Zenskie odmiany wchodza do jlcodziennego uzytku od niedawna, czy to sie komus podoba, czy nie, i za jakis czas beda zupelna normalnosci, a meskie formy w odniesieniu do kpbiety beda brzmialy dziwnie i beda odbierane poprzez pryzmat skrajnie prawicowych ogladow. Ja to osobiscie mam w sumie w dupie, choc z punktu widzenia poprawnosci jezykowej wydaje mi sie, ze odmiany ze wzgledu na plec sa jednak ta sluszniejsza forma.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 14:41:06
Stanowisko Rady Językowej jest z listopada 2019 r. (czyli zdaje się, że najnowsze), moim zdaniem, czy nam się podoba czy nie, powinno być podstawą? Stopień wojskowy jest odpowiednikiem stanowiska cywilnego, nie widzę powodu, żeby językowo miałby być traktowany inaczej. O kwestiach tego, że coś jest zapisane w ustawie czy regulaminie, odniosłem się w kontekście ustawy o lekarzach.

Druga opinia z poradni jest z grudnia 2019 r., więc gdybyśmy mieli przyjmować kryterium chronologii, to ona jest najnowsza.

RJP opisuje tylko zjawiska, odnosi się do sytuacji ogólnej i nie jest ściśle preskryptywiczna - skoro istnieją takie grupy jak służby mundurowe, gdzie dbałość o zgodność z regulaminem jest bardzo istotna i formalna nazwa stopnia to np. "kapitan" i dla kobiety, i dla mężczyzny - i tak stoi w dokumentach; skoro taki jest uzus i powszechnie przyjęta praktyka, jak to pisał ktoś, kto przytaczał wypowiedź swojej koleżanki z policji nt. "kapitanki" - to celowe odchodzenie od tego uważałbym za dziwne. Szkoda, że nie ma danych od kobiet z takich sił, które mówią, czy im to przeszkadza, czy nie - dałem tylko anegdotycznie ten artykuł o opinii Niemek z tamtejszej armii.

Jeśli taka zmiana wyewoluuje naturalnie, to OK, ale wygląda na to, że na razie nie jest to faktem i takie formy nie są używane powszechnie. A język użyty w tłumaczeniu w tym wypadku powinien IMHO brzmieć właśnie naturalnie i odzwierciedlać to, jak się mówi (teraz i w czasie akcji komiksu) - jeśli policjantka w kontekście formalnym albo choćby w otoczeniu z lat 80. przedstawia się jako "aspirantka Joanna Kowalska", to dla mnie trochę taki zgrzyt jak nazwanie sędziów przysięgłych "ławnikami" albo oskarżonego "pozwanym".

Przy czym zaznaczam, że ja naprawdę nie jestem kobietom w mundurach wróg, życzę im jak najlepiej i sprzeciwiam się ich dyskryminacji, ale tak osobiście wydaje mi się, że to, czy mówią do nich "poruczniczko" czy "pani porucznik" to chyba nie jest największy problem, z jakim się w tych służbach mundurowych borykają.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 31 Październik 2021, 14:42:14
kupujcie oryginalne wydania to jest rada ode mnie. pobieżnie czytając te dyskusje nie do końca rozumiem zarzuty do tłumacza / tłumaczki. skoro w 2019 dopuszczono stosowanie feminatywów to chyba tłumacz w 2021 powinien się stosować do najnowszych wytycznych? cała ta dyskusja ideowa dołożona do tego konkretnego tłumaczenia to jakaś kpina.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 14:46:15
Ja to osobiscie mam w sumie w dupie, choc z punktu widzenia poprawnosci jezykowej wydaje mi sie, ze osmiany ze wzgledu na plec sa jednak ta sluszniejsza forma.

Mi niektóre feminatywy mocno przeszkadzają, niemniej jestem w stanie pogodzić się z ich obecnością (z wielu względów), szczególnie, że nie są obligatoryjne.

Przy czym zaznaczam, że ja naprawdę nie jestem kobietom w mundurach wróg, życzę im jak najlepiej i sprzeciwiam się ich dyskryminacji, ale tak osobiście wydaje mi się, że to, czy mówią do nich "poruczniczko" czy "pani porucznik" to chyba nie jest największy problem, z jakim się w tych służbach mundurowych borykają.

Pełna zgoda, z jedną małą uwagą. To, że w ogóle ma miejsca tego typu dyskusja, to wynik zaszłości historycznych, które powinny być załatwione ponad sto lat temu. Gdyby wtedy nie zdemobilizowano kobiet z armii (i w sporej mierze z policji), nie ograniczono im dostępu do wielu innych zawodów, to prawdopodobnie dzisiaj byłyby to określenia powszechne i nie budzące żadnych kontrowersji.
Warto mieć to z tyłu głowy.  :(
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 14:54:32
To, że w ogóle ma miejsca tego typu dyskusja, to wynik zaszłości historycznych, które powinny być załatwione ponad sto lat temu. Gdyby wtedy nie zdemobilizowano kobiet z armii (i w sporej mierze z policji), nie ograniczono im dostępu do wielu innych zawodów, to prawdopodobnie dzisiaj byłyby to określenia powszechne i nie budzące żadnych kontrowersji.
Warto mieć to z tyłu głowy.  :(

Co ciekawe, czytałem artykuł profesora Miodka, który mówił w nim, że po II WŚ w ramach nowego rzeczy porządku u nas w Polsce były plany rozpowszechnienia żeńskich końcówek, ale same zainteresowane zaprotestowały, bo uważały, że takie nazwy ujmują im powagi i nie podwyższają im statusu.

Chodzi o to, że w takim czasie końcówki z "-ka" wciąż silnie kojarzyły się z gwarą wiejską, w której były rozpowszechnione ("doktórka", "profesórka") i kobietom z aspiracjami do wyższych sfer nie podobało się nawiązywanie do takiego kontekstu.

Zgaduję, że od tamtego czasu żywotność i popularność gwary wiejskiej u nas na tyle się zmniejszyła, że formy z "-ka" przestały być wśród młodszych pokoleń odczuwane jako "wiejskie", co umożliwiło ich swoiste odrodzenie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 15:03:31
Zgaduję, że od tamtego czasu żywotność i popularność gwary wiejskiej u nas na tyle się zmniejszyła, że formy z "-ka" przestały być wśród młodszych pokoleń odczuwane jako "wiejskie", co umożliwiło ich swoiste odrodzenie.

Nie wiem czy to jednoznacznie wpływ "gwary wiejskiej", jakoś lekarka, łuczniczka, szwaczka, pielęgniarka, spadochroniarka itd. nie budzą u Miodka takich kontrowersji?
Jest dosyć prawdopodobne, że część grup społecznych (wśród kobiet) upatrywała zrównania swojego statusu zawodowego z mężczyznami, jeśli zachowane zostaną formy męskie.
Zauważ, że formy męskie niektórych zawodów, sa nawet obecnie postrzegane jako "ujmujące powagę". Jak określamy np. mężczyznę zajmującego się dziećmi w przedszkolu?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: pawlis w Nd, 31 Październik 2021, 15:24:20
Jak określamy np. mężczyznę zajmującego się dziećmi w przedszkolu?
Przedszkolan :).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 31 Październik 2021, 15:42:13
Odpowiednik (pani) przedszkolanki to (pan) przedszkolanek. Jest też podobna para: (pani) pogodynka i (pan) pogodynek.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 15:45:11
Odpowiednik (pani) przedszkolanki to (pan) przedszkolanek. Jest też podobna para: (pani) pogodynka i (pan) pogodynek.

A to akurat dziwne może poprawne bo dla mnie pogodynka to pogodynka niezależnie od płci tak samo z przedszkolanką. Mężczyzna w tym zawodzie to dla mnie zawsze będzie przedszkolanka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 15:47:07
Odpowiednik (pani) przedszkolanki to (pan) przedszkolanek. Jest też podobna para: (pani) pogodynka i (pan) pogodynek.
I jakoś nikt się nie zastanawia, po co w ogóle one powstały?
Przecież wystarczyło "pan przedszkolanka", "pan pogodynka", zamiast tej ekwilibrystyki językowej.
Ktoś tu coś wspominał o hipokryzji.  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 15:52:10
Przecież wystarczyło "pan przedszkolanka", "pan pogodynka", zamiast tej ekwilibrystyki językowej.

Przecież tak jest jak najbardziej poprawnie nie wiem w czym problem.  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 15:55:40
Przecież tak jest jak najbardziej poprawnie nie wiem w czym problem.  8)

Dokładnie, tak samo jak z feminatywami.  8)
A zatem po co ta cała dyskusja, skoro wszystkie te formy są poprawne i dopuszczalne?
Pytam retorycznie.  ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 16:07:12
Nie wiem czy to jednoznacznie wpływ "gwary wiejskiej", jakoś lekarka, łuczniczka, szwaczka, pielęgniarka, spadochroniarka itd. nie budzą u Miodka takich kontrowersji?

U profesora Miodka to nazwy z "-ka" to zasadniczo w ogóle nie budzą kontrowersji, bo jest ich zwolennikiem ze względów językowych (i także dlatego, że pamięta ten czas, gdy były one w szerszym użyciu). Przytaczał tylko opinie kobiet, z którymi się spotkał. Uważa tylko, że nie należy sztucznie przyspieszać procesu ich przyjmowania.

Zauważ, że formy męskie niektórych zawodów, sa nawet obecnie postrzegane jako "ujmujące powagę". Jak określamy np. mężczyznę zajmującego się dziećmi w przedszkolu?

Miodek i Bralczyk sugerują: "przedszkolanek", "wychowawca przedszkola", "nauczyciel przedszkolny" :)

A zatem po co ta cała dyskusja, skoro wszystkie te formy są poprawne i dopuszczalne?

Gdyż niektóre (czyli te nieszczęsne nazwy stopni w służbach mundurowych), mimo że językowo poprawne i z językowego punktu widzenia dopuszczalne, to faktycznie nie są na tę chwilę powszechnie używane, przez co dialogi z ich udziałem brzmią nienaturalnie (mimo że mają w założeniu naśladować codzienne rozmowy). Jeśli takie zwroty pojawią się w regulaminach jako oficjalne nazwy stanowisk albo jeśli chociaż się naturalnie rozpowszechnią i jeśli kobiety w mundurach zaczną się tak przedstawiać, to nie będę miał absolutnie żadnego zarzutu do ich użycia w przekładzie rozmowy z współczesnych czasów. Ale zanim się to stanie (jeśli się to stanie), będą mi niestety zgrzytały.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 16:14:56
Zwrócę uwagę na jedną rzecz, język polski jest naprawdę trudny dla obcokrajowca jest to absolutnie jeden z najbardziej skomplikowanych języków. Tworzenie feminatywów które nie są takie naturalne na zasadzie dodania końcówki -a szeregowy/szeregowa bądź -ka nauczyciel/nauczycielka a gdzie wygląda nam nienaturalnie to dla takiej osoby która uczy się j. polskiego to jest kompletna czarna magia bo problem nie dotyczy tylko mianownika ale i każdego przypadku. Dla przykładu w j. rosyjskim są twardo przypisane do rodzajnika zawody i nikt tego nie kwestionuje. Jak szef kuchni to nie ma słowa szefowa jak sędzia to sędzia nie ma słowa sędzina ani jego prób tworzenia. U nas w imię źle pojętego postępu na siłę próbuje się zmieniać język pod przykrywka "żywy język więc się zmienia'. Przecież wcześniej wzmiankowany sędzia to nie kobiety powinny żądać zmiany, ale mężczyźni bo to ewidentnie kobieca nazwa, a teraz pomyślcie o odmianie przez przypadki która jest dla wielu ludzi tak dziwną konstrukcją jak dla nas różne odmiany czasów. Wydaje się to takie łatwe, ale naprawdę nie jest dla kogoś kto nie wychował się w obecności j. polskiego. Czasami dążenie do postępu może być zwykłym wylaniem dziecka z kąpielą.

Co chcę podkreślić, a może mi nie wyszło w tym przydługim poście nasz język jest naprawdę trudny nie warto go jeszcze bardziej komplikować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 16:22:59
Gdyż niektóre (czyli te nieszczęsne nazwy stopni w służbach mundurowych), mimo że językowo poprawne i z językowego punktu widzenia dopuszczalne, to faktycznie nie są na tę chwilę powszechnie używane, przez co dialogi z ich udziałem brzmią nienaturalnie (mimo że mają w założeniu naśladować codzienne rozmowy). Jeśli takie zwroty pojawią się w regulaminach jako oficjalne nazwy stanowisk albo jeśli chociaż się naturalnie rozpowszechnią i jeśli kobiety w mundurach zaczną się tak przedstawiać, to nie będę miał absolutnie żadnego zarzutu do ich użycia w przekładzie rozmowy z współczesnych czasów. Ale zanim się to stanie (jeśli się to stanie), będą mi niestety zgrzytały.

Mi też zgrzyta, ale czy to stanowi wystarczającą podstawę do tego wylewu frustracji "prawdziwych mężczyzn", dla których już sama obecność kobiet w niektórych zawodach jest nie tylko problematyczna, ale wręcz przeszkadzająca?
Można zastanawiać się, czy jakieś określenie, zwrot, konstrukcja językowa jest wystarczająco elegancka, odpowiednia itp. ale sklejanie tego z "lewacką ideologią", rugowanie kobiet z jakiegoś zawodu, podważanie ich umiejętności czy możliwości, to jest żenada w czystej formie, która nie powinna mieć tutaj miejsca.

Co chcę podkreślić, a może mi nie wyszło w tym przydługim poście nasz język jest naprawdę trudny nie warto go jeszcze bardziej komplikować.
Czekaj, sprawdzam... hm... jesteśmy na forum komiksowym, a nie na forum dla osób zaczynających naukę języka polskiego.
Nie przeszkadza ci, że w Rosji używają innego alfabetu? Skoro ułatwiają sobie życie nie stosując feminatywów, to mogliby pójść krok dalej i ułatwić nam kontakt z ich językiem likwidując cyrylicę.  :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 31 Październik 2021, 16:25:44
Mam nadzieję, że to nie do moich postów uwaga? Bo raczej starałem się w swojej argumentacji nie iść w obszary "lewackiej ideologii" ani nie rugować nikogo z zawodu czy też podważać umiejętności, tak więc te zarzuty tak nie do końca odbieram jako mające sens w kontekście moich konkretnie stwierdzeń :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 16:29:48
Mam nadzieję, że to nie do moich postów uwaga? Bo raczej starałem się w swojej argumentacji nie iść w obszary "lewackiej ideologii" ani nie rugować nikogo z zawodu czy też podważać umiejętności, tak więc te zarzuty tak nie do końca odbieram jako mające sens w kontekście moich konkretnie stwierdzeń :)
Odnoszę się do całości dyskusji, jeśli niewyraźnie to zaakcentowałem, to przepraszam i teraz podkreślam.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 16:41:41
A to akurat dziwne może poprawne bo dla mnie pogodynka to pogodynka niezależnie od płci tak samo z przedszkolanką.

Nigdy nie słyszałem o takim podejściu.
Jest prezenterka i prezenter pogody. Ta pierwsza została ochrzczona mianem "pogodynki" od siłą rzeczy żeńskiego terminu "pogoda". Słyszałem o próbie przeszczepienia terminu "pogodynek" co wydaje się być potworkiem językowym pierwszego gatunku, dlatego wolę termin prezenter pogody. Względnie być może używa się jeszcze skądinąd starego kolokwializmu jakim jest "pan wicherek".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 31 Październik 2021, 16:42:22
kupujcie oryginalne wydania to jest rada ode mnie. pobieżnie czytając te dyskusje nie do końca rozumiem zarzuty do tłumacza / tłumaczki. skoro w 2019 dopuszczono stosowanie feminatywów to chyba tłumacz w 2021 powinien się stosować do najnowszych wytycznych? cała ta dyskusja ideowa dołożona do tego konkretnego tłumaczenia to jakaś kpina.
To, że jakaś forma jest uznawana za poprawną, nie znaczy, że jest w powszechnym użyciu. Dopóki tak się nie stanie, używanie jej w dialogach będzie nienaturalne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 16:44:17
Czekaj, sprawdzam... hm... jesteśmy na forum komiksowym, a nie na forum dla osób zaczynających naukę języka polskiego.
Nie przeszkadza ci, że w Rosji używają innego alfabetu? Skoro ułatwiają sobie życie nie stosując feminatywów, to mogliby pójść krok dalej i ułatwić nam kontakt z ich językiem likwidując cyrylicę.  :D

Czasami warto wyjrzeć dalej niż za swoje prowincojalne podwórko. Jedna mała zmiana może nieśc wiele nie przewidzianych skutków. A tekst o cyrylicy zmilczę bo po pierwsze dzisiaj to występuje grażdanka, a po drugie nijakl to się ma do komplikacji języka.

Nigdy nie słyszałem o takim podejściu.
Jest prezenterka i prezenter pogody. Ta pierwsza została ochrzczona mianem "pogodynki" od siłą rzeczy żeńskiego terminu "pogoda". Słyszałem o próbie przeszczepienia terminu "pogodynek" co wydaje się być potworkiem językowym pierwszego gatunku, dlatego wolę termin prezenter pogody. Względnie być może używa się jeszcze skądinąd starego kolokwializmu jakim jest "pan wicherek".

Wiesz, nie wiem, myślę że tutaj dużo zależy od regionu bądź preferencji dla mnie fakt że pogodynka jest płci męskiej nie zmienia faktu że zawód jaki wykonuje to zwód pogodynki. I moim zdaniem wymyślanie tutaj formy męskiej jest zbędne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 16:55:11
To, że jakaś forma jest uznawana za poprawną, nie znaczy, że jest w powszechnym użyciu. Dopóki tak się nie stanie, używanie jej w dialogach będzie nienaturalne.
Ale nie "błędne", "lewackie", "obraźliwe" itd.

  Żenadą w czystej formie jest plecenie dyrdymałów przeczących oczywistym faktom znanym już dzieciom w przedszkolu. Tak samo jak i DO-NO-SI-CIEL-STWO.

Ziew... naprawdę chcesz zafundować innym użytkownikom forum kolejną masakrę?

Czasami warto wyjrzeć dalej niż za swoje prowincojalne podwórko. Jedna mała zmiana może nieśc wiele nie przewidzianych skutków. A tekst o cyrylicy zmilczę bo po pierwsze dzisiaj to występuje grażdanka, a po drugie nijakl to się ma do komplikacji języka.

Ależ ma, Rosjanie nawet u siebie stosują zapis alfabetem łacińskim, z fonetyką bazującą na angielskim (w Moskwie widziałem nawet reklamy tego typu).
Jeśli w jakimś języku feminatywy są powszechnie stosowane, podobnie jak wprowadzanie męskich form, tak jak ma to miejsce u nas, to dlaczego ma to dotyczyć tylko jakiś wybranych dziedzin czy zawodów? Kto ma o tym decydować? Jeżeli nawet Rada Języka umyła ręce, zostawiając to w rękach "potocznego języka", to gdzieś ta dopuszczalna zmiana musi się odbywać. Pytanie, czy będzie to miało miejsce na ulicy czy na kartach komiksów lub książek, wydaje się jakimś nieznaczącym szczegółem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 17:05:14
Wiesz, nie wiem, myślę że tutaj dużo zależy od regionu bądź preferencji dla mnie fakt że pogodynka jest płci męskiej nie zmienia faktu że zawód jaki wykonuje to zwód pogodynki.

Ale "pogodynka" to nie zawód tylko zdrobnienie nazwy zawodu jakim jest "prezenterka pogody". Czyli zawodem jest prezenter(ka) pogody a nie "pogodynka". To tak jakby pisać, że zawodem jest "pan wicherek".

Ale nie "błędne", "lewackie", "obraźliwe" itd.

Jeżeli jest narzucane odgórnie przez określoną grupę na bazie jej ideologicznych sympatii to jednak "lewackie" i będące przeciwieństwem w stos. do "naturalnej ewolucji".
Terminem, który pojawił się w ramach naturalnej ewolucji języka było np. określenie "sklepowa". To jest przykład ewolucji językowej. "Poruczniczka"? Wykwit ideolo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 17:08:26
Ależ ma, Rosjanie nawet u siebie stosują zapis alfabetem łacińskim, z fonetyką bazującą na angielskim (w Moskwie widziałem nawet reklamy tego typu).
Jeśli w jakimś języku feminatywy są powszechnie stosowane, podobnie jak wprowadzanie męskich form, tak jak ma to miejsce u nas, to dlaczego ma to dotyczyć tylko jakiś wybranych dziedzin czy zawodów? Kto ma o tym decydować? Jeżeli nawet Rada Języka umyła ręce, zostawiając to w rękach "potocznego języka", to gdzieś ta dopuszczalna zmiana musi się odbywać. Pytanie, czy będzie to miało miejsce na ulicy czy na kartach komiksów lub książek, wydaje się jakimś nieznaczącym szczegółem.

Wiesz wydaje mi się że dyskusja wyczerpuje swoją żywotność, rada jęzka umywa rece - więc kto ma decydować jak powinien wyglądać język chyba nie jedna czy dwie osoby w postaci tłumacza lub korektora ale "ludzie z ulicy" to co jest powszechnie stosowane i powszechnie zrozumiałe. Twoje niezrozumienie Rosji jest naprawdę urocze, ale jakoś nie odbiegające od normy w naszym kraju. Reklamy to może widziałeś, ale w restauracji z karty nie zamawiałeś niczego używając tej fonetycznej przekładki bo tam wszystko w grażdance zapisane ;)

I jeszcze raz dla podsumowania feminatywy są  nie potrzebnie komlikującym elementem już i tak trudnego języka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 31 Październik 2021, 17:10:13
@eguaroc takie tłumaczenie to właśnie jest wprowadzanie do powszechnego użycia. młodzież która sięgnie po ten komiks za 10 lat nawet tego nie zauważy. pytanie czy teraz widzi?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 17:10:36
To kliknięcie "Zgłoś do moderatora" jest donosicielstwem?

Wiesz jak jest, turek podejmujący dyskusję = turek robi rozpiernicz na forum, turek (zgodnie z sugestią administracji) zgłaszający problem = turek donosi. Jakby na to nie patrzeć, zawsze można zwalić na tego pojeba turka.  ;)

Jeżeli jest narzucane odgórnie przez określoną grupę na bazie jej ideologicznych sympatii to jednak "lewackie" i będące przeciwieństwem w stos. do "naturalnej ewolucji".
Terminem, który pojawił się w ramach naturalnej ewolucji języka było np. określenie "sklepowa". To jest przykład ewolucji językowej. "Poruczniczka"? Wykwit ideolo.

Czyli, zgodnie z twoją sugestią, za wprowadzaniem feminatywów w języku polskim stoją "lewacy", a wszelkie konotacje obyczajowe i historyczne są tylko i wyłącznie ich spiskiem?
Bardzo wybiórcza jest ta twoja "naturalna ewolucja językowa", jak coś ci nie pasuje to "lewackie", a jak pasuje to "naturalna ewolucja". :/
To chyba jednak tak nie działa.

Twoje niezrozumienie Rosji jest naprawdę urocze, ale jakoś nie odbiegające od normy w naszym kraju.

Przez wiele lat uczyłem się w szkole (nie na ulicy, podwórku czy w komiksie), spolszczonego zapisu fonetycznego z języka rosyjskiego. To było oficjalne i znajdowało się w podstawie programowej. Więc pozwolę sobie jedynie zauważyć, że wszystko się zmienia (chociaż niekoniecznie jest to ewolucja). Zdarza mi się prowadzić korespondencję z komiksowymi znajomymi ze wschodu, bardzo często stosują właśnie angielski zapis fonetyczny, więc pozwolisz, że zachowam odmienne zdanie w tej kwestii.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 17:27:15
To w takim razie wytłumacz jak to działa.
Bo widzę dwie możliwości: albo coś powstaje od dołu i jest naturalne albo coś się zrzuca z góry i to jest sztuczne.
Rozumiem, że termin "poruczniczka" jest efektem naturalnego procesu ewolucyjnego skoro jest obecny jedynie w egmontowym tłumaczeniu komiksów Marvela. Być może (co więcej) dokonanym przez jednego konkretnego tłumacza.
Czy też może czytam niewłaściwe książki, słucham niewłaściwych programów radiowych, oglądam złe kanały tv i mam do czynienia jedynie z nieodpowiednimi tłumaczeniami zagranicznych produkcji filmowych/telewizyjnych skoro nigdy przenigdy nie spotkałem się z tą konkretną odnogą ewolucji i z będącym jej wytworem potworkiem.

P.S. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to jest językowy odpowiednik czegoś takiego:

(https://i.imgur.com/bG165XN.jpg)

Fani serialu z pewnością rozpoznają. ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 17:36:37
To w takim razie wytłumacz jak to działa.
Bo widzę dwie możliwości: albo coś powstaje od dołu i jest naturalne albo coś się zrzuca z góry i to jest sztuczne.

A zastanawiałeś się kiedykolwiek, jak ewoluuje język?
Dlaczego dzisiaj mówimy "samochód", chociaż brzmi to absurdalnie i wyparło formę "automobil"?
Dlaczego tylko (chyba) w Polsce przyjęła się spolszczona wersja określenia (amerykanizmu) "komórka" zamiast znacznie bardziej sensownego zapożyczenia z angielskiego "mobile phone"?
Dlaczego niektóre słowa czy określenia są wybierane w ramach jakiś radiowych czy telewizyjnych plebiscytów?
Inne wchodzą do użytku "z ulicy", jeszcze inne przez zastosowanie ich w jakiejś książce, filmie czy komiksie?
Nie ma czegoś takiego jak "dwie możliwości", jest wiele źródeł i wiele dróg, które powodują, że język żyje i cały czas się zmienia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 31 Październik 2021, 17:38:24
Cytuj
turucorp
Oczywiście, i dlatego uwarunkowania genetyczne i psychofizyczne powodują, że kobiety mają lepszy wzrok, wyższy próg odporności na ból itd. itp. czyli są coraz częściej przyjmowane (i preferowane) na stanowiska, na których wymagane są takie cechy, również w wojsku.
I się z tym jak najbardziej zgodzę, dlatego bardziej poszukiwane są suwnicowe niż suwnicowi.
Ale jeśli chodzi o wzrok, to jest nieprawda. Płcie mają nieco różny wzrok, co nie znaczy, że jeden jest lepszy czy gorszy. Ale dają predyspozycje do pewnych zawodów. Kobiety lepiej rozróżniają kolory i lepiej widzą kątem oka. Mężczyźni za to lepiej widzą na wprost, lepiej rozróżniają szczegóły i lepiej widzą rzeczy/istoty w ruchu - dlatego jednak mężczyźni bardziej są predysponowani do służby wojskowej (pod wglądem wzroku, choć nie tylko), bo lepiej strzelają. Zresztą nie bez powodu sportowe konkurencje strzeleckie mają podział na płeć.

Poruczniczka jest idiotyczna, ot tłumaczu zachciało się zademonstrować jaki jest progresywny.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 17:41:54
Przez wiele lat uczyłem się w szkole (nie na ulicy, podwórku czy w komiksie), spolszczonego zapisu fonetycznego z języka rosyjskiego. To było oficjalne i znajdowało się w podstawie programowej. Więc pozwolę sobie jedynie zauważyć, że wszystko się zmienia (chociaż niekoniecznie jest to ewolucja). Zdarza mi się prowadzić korespondencję z komiksowymi znajomymi ze wschodu, bardzo często stosują właśnie angielski zapis fonetyczny, więc pozwolisz, że zachowam odmienne zdanie w tej kwestii.

Ależ oczywiście że udzielę Ci tej grzeczności :) I jak najbardziej znam zjawisko fonetycznego zapisu nazw rosyjskich używając alfabetu angielskiego i jest to niepodważlany fakt że przyjęli pewne reguły tej transkrypcji jednakże zawsze możesz się zapytać podług tych reguł jak się zapatrują na feminatywy bo chyba rzecz w nich, a cała reszta dyskusji to lanie wody. Po drugie to mam nadzieję że wiesz że w PL obowiązuje nasza transkrypcja czyli Czerynsow nie Cherynsov i to jak się porozumiewasz z druzjami iz wostoka nie ma znaczenia dla poprawności językowej :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 31 Październik 2021, 17:51:44
@eguaroc takie tłumaczenie to właśnie jest wprowadzanie do powszechnego użycia. młodzież która sięgnie po ten komiks za 10 lat nawet tego nie zauważy. pytanie czy teraz widzi?
Rolą tłumaczenia komiksu nie jest wprowadzanie do powszechnego użycia nowych określeń, a używanie tych, których używa się w momencie tłumaczenia. Jeżeli robi się inaczej, to stoi za tym chęć właśnie promocji tych nowych określeń.

Ale nie "błędne", "lewackie", "obraźliwe" itd.
Tylko, że ja żadnego z tych określeń nie używałem w tym temacie.

Cytuj
czy będzie to miało miejsce na ulicy czy na kartach komiksów lub książek, wydaje się jakimś nieznaczącym szczegółem.
Raczej podstawową kwestią. Albo coś jest używane w popkulturze, bo przenikło do niej z otoczenia albo za pośrednictwem popkultury stara się ludziom coś włożyć do głowy.

Cytuj
Jeśli w jakimś języku feminatywy są powszechnie stosowane, podobnie jak wprowadzanie męskich form, tak jak ma to miejsce u nas, to dlaczego ma to dotyczyć tylko jakiś wybranych dziedzin czy zawodów?
To kiedy robimy podział na człowieka i człowieczkę?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 17:54:27
@turucorp
Mówimy "samochód" ("samo chodzi"), ponieważ termin, który pierwotnie próbowano wprowadzić i który miał brzmieć "samojedź" ("samo jeździ") miał podobno oznaczać również (mniej więcej w latach 20-stych poprzedniego stulecia) ludożercę. I dlatego jeździmy samochodem a nie samojedziem.
A wyjście z użycia terminu "automobil" jest moim zdaniem akurat szczęśliwym przykładem na to jak skądinąd prymitywna kalka językowa kończy na śmietniku historii wyparta przez wytworzony miejscowo termin na nową technologię.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 17:55:58
bądź na gościnię to był zawsze mój faworyt kompletnego odklejenia od rzeczywistości.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 18:00:28
Ale jeśli chodzi o wzrok, to jest nieprawda. Płcie mają nieco różny wzrok, co nie znaczy, że jeden jest lepszy czy gorszy. Ale dają predyspozycje do pewnych zawodów. Kobiety lepiej rozróżniają kolory i lepiej widzą kątem oka. Mężczyźni za to lepiej widzą na wprost, lepiej rozróżniają szczegóły i lepiej widzą rzeczy/istoty w ruchu - dlatego jednak mężczyźni bardziej są predysponowani do służby wojskowej (pod wglądem wzroku, choć nie tylko), bo lepiej strzelają. Zresztą nie bez powodu sportowe konkurencje strzeleckie mają podział na płeć.

Z tego co mnie pamięć nie myli, to np. celowniki różnego typu (kolimatorowy, laserowy itp.) skutecznie niwelują tego typu różnice, nie tylko na poziomie płci, ale również różnić między każdym osobnikiem naszego gatunku, spełniającym wymagania współczesnego pola walki.
Przypomnę przy okazji, że sowiecki "eksperyment" z kierowaniem kobiet do oddziałów snajperskich i nocnych lotów jest żywym i jednoznacznym dowodem na absurdalność opowieści o "wyższości samca na wojnie", nawet jeśli spora cześć z tego była propagandą, to równie spora dowiodła, że kobiety najzwyczajniej na świecie potrafią walczyć i zabijać równie skutecznie.

Ciężko to w większości wypadków nazwać dyskusjami to raczej toksyczna parada uprzedzeń, inwektyw, przekręcenia faktów i słów innych wynikająca po części nawet nie ze złej woli tylko wyraźnie ze słabej zdolności do zrozumienia prostego tekstu. Obrażałeś tutaj już całkiem sporą ilość użytkowników, naśmiewałeś się z całego tego forum, byłeś wyciszany, dostałeś ileś tam ostrzeżeń i nic nie dotarło. A już szczytem, szczytów jest ta odrażająca obłuda, najprymitywniejsza dulszczyzna na poziomie max. Jak się zabiera do umoralniania innych, to samemu się powinno prezentować jakikolwiek poziom.

Z czystej uprzejmości, żeby nie robić bajzlu, pozwolę sobie zgłosić kolejny post. W jakimkolwiek innym miejscu po prostu bym cię zaorał.  ::)

Ależ oczywiście że udzielę Ci tej grzeczności :) I jak najbardziej znam zjawisko fonetycznego zapisu nazw rosyjskich używając alfabetu angielskiego i jest to niepodważlany fakt że przyjęli pewne reguły tej transkrypcji jednakże zawsze możesz się zapytać podług tych reguł jak się zapatrują na feminatywy bo chyba rzecz w nich, a cała reszta dyskusji to lanie wody. Po drugie to mam nadzieję że wiesz że w PL obowiązuje nasza transkrypcja czyli Czerynsow nie Cherynsov i to jak się porozumiewasz z druzjami iz wostoka nie ma znaczenia dla poprawności językowej :)

Raczej chodzi mi o to, że wiele reguł czy form dotyczy tylko jednego języka, a nawet jakieś lokalnej odmiany (np. spolszczony zapis fonetyczny języka rosyjskiego jest stosowany tylko w Polsce). Po co mam ich pytać o coś, co jest problemem w naszym, a nie w ich języku?

@turucorp
Mówimy "samochód" ("samo chodzi"), ponieważ termin, który pierwotnie próbowano wprowadzić i który miał brzmieć "samojedź" ("samo jeździ") miał podobno oznaczać również (mniej więcej w latach 20-stych poprzedniego stulecia) ludożercę. I dlatego jeździmy samochodem a nie samojedziem.
A wyjście z użycia terminu "automobil" jest moim zdaniem akurat szczęśliwym przykładem na to jak skądinąd prymitywna kalka językowa kończy na śmietniku historii wyparta przez wytworzony miejscowo termin na nową technologię.
No to chyba trochę popłynąłeś, bo w języku polskim pierwotnie był (podobnie jak w wielu innych krajach) "automobil", który ewoluował w "auto" (podobnie jak w wielu innych krajach), a określenie "samochód" z niczego nie ewoluowało, tylko wyparło równie absurdalny "samojedź". Obecnie mamy dwa określenia, jedno, naturalnie wyewoluowało z "automobil" , drugie powstało w sposób sztuczny. Oba określenia są poprawne i powszednie stosowane.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Nd, 31 Październik 2021, 18:04:11
@eguaroc takie tłumaczenie to właśnie jest wprowadzanie do powszechnego użycia. młodzież która sięgnie po ten komiks za 10 lat nawet tego nie zauważy. pytanie czy teraz widzi?
Teraz to bije po oczach i uszach (pytałem moich synów). 17 latek spytał: Jak to brzmi? To nie jest błąd tłumacza? I pomimo całej tej długiej dyskusji, uważam to za dziwoląg językowy, na siłę wrzucony w to tłumaczenie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 31 Październik 2021, 18:07:54
@eguaroc chyba nie jest to nowe określenie - jeżeli dobrze rozumiem dopuszczone w 2019 roku, czyli 2 lata temu.

miałem ostatnio dyskusje w podobnym tonie o określeniu „murzyn”, które od 2015 roku jest uznawane za pejoratywne. znam kilka osób które nie umieją się z tym pogodzić. feminatywy są w użyciu od jakiegoś czasu m.in. w programach informacyjnych (ministra), oczywiście nie w tvp ale w innych stacjach już tak.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 31 Październik 2021, 18:13:30
miałem ostatnio dyskusje w podobnym tonie o określeniu „murzyn”, które od 2015 roku jest uznawane za pejoratywne.
Nie od 2015, a od 2020. Do tego opinie Rady Języka Polskiego w takiej materii są bez znaczenia - RJP nie ma mocy wykładni w tym zakresie, to nie gramatyka czy ortografia. Inna rzecz, że to pomysł skrajnie lewicowego polonisty - wystarczy przejrzeć jego tablicę na fejsie.
A tu coś na temat:
https://seczytam.blogspot.com/2020/08/musimy-wymyslic-jezyk-polski-od-nowa.html (https://seczytam.blogspot.com/2020/08/musimy-wymyslic-jezyk-polski-od-nowa.html)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Nd, 31 Październik 2021, 18:14:37
@eguaroc chyba nie jest to nowe określenie - jeżeli dobrze rozumiem dopuszczone w 2019 roku, czyli 2 lata temu.

miałem ostatnio dyskusje w podobnym tonie o określeniu „murzyn”, które od 2015 roku jest uznawane za pejoratywne. znam kilka osób które nie umieją się z tym pogodzić. feminatywy są w użyciu od jakiegoś czasu m.in. w programach informacyjnych (ministra), oczywiście nie w tvp ale w innych stacjach już tak.
Moim zdaniem feminatywy ośmieszają i deprecjonują kobiety.  Ministra to już nie takie poważne stanowisko, jak minister, a poruczniczka, to asystentka porucznika. A murzyn, to murzyn i nie wylewajmy Vabanka i Murzynka Bambo za okno 😉.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 31 Październik 2021, 18:15:47
czyli jest pejoratywne czy nie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 31 Październik 2021, 18:17:27
czyli jest pejoratywne czy nie?
Twoja wola czy uznasz za pejoratywne, czy nie. W każdym razie, wykładnie RJP są wiążące w zakresie gramatyki, ortografii i interpunkcji, a nie uznania słowa za pejoratywne czy nie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 18:19:46
No to chyba trochę popłynąłeś, bo w języku polskim pierwotnie był (podobnie jak w wielu innych krajach) "automobil", który ewoluował w "auto" (podobnie jak w wielu innych krajach), a określenie "samochód" z niczego nie ewoluowało, tylko wyparło równie absurdalny "samojedź". Obecnie mamy dwa określenia, jedno, naturalnie wyewoluowało z "automobil" , drugie powstało w sposób sztuczny. Oba określenia są poprawne i powszednie stosowane.

Ale co wg Ciebie jest bardziej sztuczne?
Stworzenie nowego miejscowego terminu (np. "samochód") czy pójście w prymitywną kalkę językową?

Skoro jesteśmy na etapie ewolucji języka to przychodzą mi do głowy dwie sprawy.
Pierwsza: dawno temu czytałem artykuł o tym jak to niektórzy bodaj Australijczycy (albo Jankesi - nie pamiętam) śląskiego pochodzenia zachowali jeszcze czystą XIX-wieczną gwarę śląską, która ewoluując naturalnie wprowadzała wraz z rozwojem techniki nowe określenia. Zapamiętałem (jak mi się wydaje) jedno: "furgol" oznaczające samolot. I to jest dla mnie jedna z dróg ewolucji.
Druga: w czasie moich trudnych i być może ostatecznie przegranych bojów z japońszczyzną łapałem się za głowę odkrywając jak bardzo i dosłownie zachwaszczonym (w drodze naturalnej ewolucji) przez angielszczyznę językiem jest japoński. To co dla nas na forum było lekko "szokujące", jak np. wspominany tu kiedyś wykwit tłumaczeniowy stworzony przez bodaj braci Jankowskich pt. "czeknij" dla Japończyków jest jak najbardziej ok i brzmi "chekku suru" (zamiast tradycyjnego shiraberu).

O co mi chodzi: język polski na przestrzeni tysiąca lat ewoluował znacząco m.in. poprzez asymilację ogromniastej ilości wyrazów obcych, ale zawsze będę uważał, że lepiej jest iść drogą amerykańskich/australijskich Ślązaków i tworzyć własny wyraz asymilujący np. nową technologię niż wzorować się na Japończykach w ich łażeniu na skróty w proste kalki językowe.
I dlatego wolę "samochód" niż "automobil", bo ten pierwszy jest przejawem miejscowej kultury językowej a ten drugi prostego podążania cudzym tropem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 18:24:05
I dlatego wolę "samochód" niż "automobil", bo ten pierwszy jest przejawem miejscowej kultury językowej a ten drugi prostego podążania cudzym tropem.
Ale przecież mamy jeszcze elegancki "auto", które jest nie tylko powszechne w wielu językach, ale również znacznie bardziej zwięzłe (co przy ewolucji językowej ma znaczenie).
Kwestia "komórki" jakoś cię nie zainteresowała?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 18:29:49
Termin "auto" nie jest elegancki tylko prymitywny. Tak samo jak proces przechodzenia na bardziej zwięzłe formy komunikacji choćby na skutek ewolucji kanałów tejże komunikacji (np sms-y - tutaj zawsze bardziej podobał mi się skrót "kawut"  8)).
Terminu "komórka" nie ruszam, bo nie znam źródła jego pochodzenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 18:31:20
Terminu "komórka" nie ruszam, bo nie znam źródła jego pochodzenia.
Amerykanizm, od "cellular".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 31 Październik 2021, 18:35:14
Terminu "komórka" nie ruszam, bo nie znam źródła jego pochodzenia.

Wyobraź sobie plastry miodu gdzie w po środku każdego stoi nadajnik, komórka czyli cell właśnie do tego się wywodzi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 31 Październik 2021, 19:41:15
Ok.
To w sumie z dwojga złego i tak lepiej niż gdyby mówiło się np. "celka".

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 31 Październik 2021, 20:03:07
@eguaroc chyba nie jest to nowe określenie - jeżeli dobrze rozumiem dopuszczone w 2019 roku, czyli 2 lata temu.
No mogło sobie być dopuszczone kiedy chciało, ale faktem jest, że nie jest na ten moment dominującym i najbardziej oczywistym określeniem na kobietę porucznika, co widać choćby po odbiorze tutaj. Więc jeżeli w komiksie (czy też filmie, książce, itp.) każda postać z automatu używa tylko jego (bez żadnego dodatkowego kontekstu), to tłumaczenie staje się wymuszone, a dialogi sztuczne. Pomijając nawet fakt, że akcja tej historii dzieje się 20 lat temu, to nawet gdyby toczyła się obecnie, tłumaczenie nadal w pewien sposób zakłamuje rzeczywistość. I myślę, że to jest główny problem, jaki ludzie tu mają.

Za 10 lat faktycznie może to być codziennością i wtedy podobne dyskusje mogłoby wzbudzić tłumaczenie "pani porucznik", bo również będzie wyglądać nienaturalnie, a w dodatku przestarzale. Równie dobrze w 2031 może nie być w policji takiego stanowiska, jak porucznik. Na teraz nie ma to nic do rzeczy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 31 Październik 2021, 21:03:33
nie do końca mnie to przekonuje - to za ile lat minie ta granica ze będzie już można swobodnie używasz feminatywow? czytam sobie dziś blueberry tom 0, komiksy z 1965 roku. birek jakoś nie używa słownictwa archaicznego sprzed 200 lat zgodnego z epoką - powinien?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 31 Październik 2021, 21:14:07
Bo i w oryginale pewnie nie było takiego słownictwa.
Ale wyobraźmy sobie np. tłumaczenia jakiegoś kryminału z lat 70, w którym do rozwiązania zagadki używają komputera. A tłumacz w porywie inwencji zastępuje słowo komputer np. określeniem pecet.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 31 Październik 2021, 22:53:28
freshmaker, Ty chyba założyłeś coś, co się nie wydarzyło:

skoro w 2019 dopuszczono stosowanie feminatywów to chyba tłumacz w 2021 powinien się stosować do najnowszych wytycznych?

Może przeczytaj stanowisko (https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow) RJP, bo ona nigdzie nie dopuściła stosowania feminatywów (co nie znaczy, że kiedykolwiek były zakazane) i nie ma żadnych wytycznych w tej sprawie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 31 Październik 2021, 23:12:37
Termin "auto" nie jest elegancki tylko prymitywny.
No to jeszcze się odniosę, bo mamy akurat ciekawy przykład jak bardzo różnią się oczekiwania różnych osób, z jednej strony np. @Drakos postuluje o uproszczenia językowe, które przekładałby się na większą unifikację naszego języka, a z drugiej ty punktujesz takie uproszczone formy zapożyczeń, jako prymitywne (mimo tego, że akurat „auto” jest stosowane w bardzo wielu językach i nie wzbudza większych kontrowersji)
W takich warunkach praktycznie nie da się wypracować kompromisu, który zadowoliłby wszystkich.
Możemy albo dalej grzęznąć w skomplikowanych konstrukcjach, charakterystycznych dla naszego języka. Albo zastosować jedno, drastycznie cięcie i maksymalnie uprościć cały język, wywalając wszystko co się da.
Nie da się być „tylko trochę” w ciąży, i chyba nie da się modyfikować języka „tylko trochę”, np. wprowadzająć feminatywy, ale tylko przy wybranych zawodach czy funkcjach (bo i niby kto miałby o tym decydować? Rada językowa? Ogólnopolski forum kobiet? Wyznawcy jakiejś religii?).
Naprawdę tego nie widzę, żeby jakaś grupa decydentów (decydentek?), podejmowała ostateczną decyzję, że kobieta może być lekarką, ale już pilotką nie, bo się źle kojarzy.

RJP, bo ona nigdzie nie dopuściła stosowania feminatywów (co nie znaczy, że kiedykolwiek były zakazane) i nie ma żadnych wytycznych w tej sprawie.

No tak, rada nie dopuściła tylko (powtórzę), „umyła ręce”, zajmując stanowisko, że można je stosować jak się chce.
Cytuję „Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym”, tłumacz się zastosował i oberwało mu się, a przy okazji można się było dowiedzieć o postrzeganiu miejsca kobiet we współczesnym społeczeństwie, przez pryzmat części czytelników komiksów w naszym pięknym kraju.
Cudne.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 01 Listopad 2021, 00:20:03
Dawno temu (albo pod koniec lat 90-tych albo na początku nowego tysiąclecia) czytałem we "Wprost" artykuł gościa nazwiskiem Mac. Nawet nie wiem czy nie był pisany z Jerozolimy albo innego Tel Awiwu, bo to był chyba jakiś tamtejszy współpracownik redakcji posługujący się również polskim. Ale mniejsza.
"Ciekawe inaczej" było to co on wtedy pisał a mianowicie suflował tezę, że j. polski jest zbyt "archaiczny" i trudny i w zw. z tym powinniśmy zrezygnować z wszystkich tych niepotrzebnych "ś", "ć", "ż" i innych "ł" i dążyć do maksymalnego uproszczenia (no bo kto to widział żeby były "h" i "ch").
Morał tej historii jest dla mnie następujący: o tamtym gościu słuch zaginął a polski jaki był taki jest razem ze wszystkimi przypadkami, odmianami i archaicznymi formami "h" i "ch" (które z tego co pamiętam pozostały po czasach gdy dwa rodzaje wymawiało się na dwa różne sposoby).
Morał drugi jest zaś taki: posługujemy się w jakimś tam sensie i stopniu językiem wyjątkowym (bo nie kojarzę żadnego innego z siedmioma przypadkami - łacina ma ich sześć) i należy o niego dbać i go pielęgnować jako element tradycji i korzeni a nie psuć i zachwaszczać jak to robią (niestety) choćby tacy Japończycy, którzy generalnie bez specjalistycznego akademickiego przygotowania nie potrafią np. czytać własnych tekstów literackich z okresu mniej więcej naszego średniowiecza podczas gdy my siadamy do pierwszych tekstów pisanych po polsku (czyli w naszym przypadku okolice XVI wieku) i je po prostu czytamy. Niby można język upraszczać i prymitywizować, ale moim zdaniem byłby to przejaw prymitywizacji samej kultury i tym samym jej uwiądu. A chyba jeszcze nie weszliśmy na tę ścieżkę upadku.

I tak mi się jeszcze przypomniało: gdy swego czasu rozmawiałem z Japończykiem (skądinąd nauczycielem) nt różnic w systemach szkolnictwa to usłyszałem, że rzeczą, którą on od nas natychmiast zaszczepiłby w Japonii byłoby (skądinąd znienawidzone przez nadwiślańskich uczniów) uczenie się poezji na pamięć. U nich czegoś takiego nie ma a tymczasem mój rozmówca stwierdził, że wg niego to jest świetny trening dla mózgu (tak jakby ich nauka tradycyjnego kanji to było zbyt mało ambitne wyzwanie). Także doceniajmy to co mamy, bo są tacy, którzy tego już nie mają.
A poza tym klasyczny język polski jest zwyczajnie piękny. Kto nie wierzy ten niech sobie otworzy na dowolnej stronie choćby taki "Wielki Testament" Villona w tłumaczeniu Boya-Żeleńskiego. Jego tłumaczenie średniowiecznej francuskiej mowy wiązanej na stylizowaną "wiązaną" polszczyznę to było mistrzostwo świata.
Upraszczanie tego języka byłoby najzwyklejszą w świecie kulturową zbrodnią.
Nie żartuję.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pn, 01 Listopad 2021, 00:45:57
Upraszczanie tego języka byłoby najzwyklejszą w świecie kulturową zbrodnią.
Nie żartuję.

Trzeba by sporo złej woli, żeby podejrzewać, że taki wpis jest żartem.  :)
Jednak kwestią dyskusyjną pozostaje, czy nasz język ma podlegać dalszej komplikacji, której skrajnym przypadkiem są te nieszczęsne feminatywy.
Podobnie jak nieustająca debata o stosowaniu polskich znaków diakrytycznych, które przy takiej ilości wyjątków, a często po prostu braku zasad stosowania, przyprawiają o ból głowy nie tylko obcokrajowców, ale i większość rdzennych mieszkańców naszego kraju.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pn, 01 Listopad 2021, 01:02:14
No tak, rada nie dopuściła tylko (powtórzę), „umyła ręce”, zajmując stanowisko, że można je stosować jak się chce.
Cytuję „Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym”, tłumacz się zastosował i oberwało mu się [...]

Tłumacz nie jest mówiącym (to nie jest jego wypowiedź), a ma jedynie oddać jak najlepiej to, co mówi bohaterka komiksu, biorąc pod uwagę to, jak się używa danych nazw w określonym środowisku. Jeśli w tłumaczeniu pojawia się forma prawie nieużywana (wręcz uważana za śmieszną), to takie tłumaczenie może się nie podobać części czytających, co zauważa RJP:
Cytuj
Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem.

Wielu osobom się nie podoba narzucanie stosowania nazw żeńskich (za takie uważam wciskanie ich na siłę w tłumaczenie komiksów) i wygląda na jakieś propagandowe zagrywki (nazwy żeńskie trzeba stosować, bo kobiety są równe mężczyznom). Poza tym ładowanie ich na siłę daje raczej skutek odwrotny od zamierzonego.

Nawet jeśli ktoś nie odbiera tego jako propagandę, to zwyczajnie może mu się to nie podobać pod względem stylistycznym. Podobnie jest np. w sporcie - niektórzy dziennikarze odmieniają niektóre nazwiska sportowców (co jest zgodne z systemem języka polskiego), choć w środowisku sportowym (wśród zdecydowanej większości dziennikarzy i kibiców) te nazwiska pozostają nieodmienne. I tworzą ci dziennikarze takie kwiatki jak "z Christianem Ronaldem", przez co czytający łapią się za głowę, domniemywając, że ci dziennikarze nie znają się na temacie albo żyją we własnym świecie. I podobnie łapie się za głowę część czytelników komiksów, gdy widzą jakąś "poruczniczkę" czy "szpieżkę".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pn, 01 Listopad 2021, 02:03:47
Sens sensem, ale droga nie przez wciskanie nazw na siłę wbrew uzusowi. Zachęcanie i propagowanie OK, ale nie propaganda. Piszę to jako osoba przychylna formom żeńskim i nawet mająca jakieś maleńkie zasługi w ich propagowaniu. Ale jak widzę robienie tego bez pomyślunku (sztucznie brzmiące dialogi), to uważam to za słabe, dające odwrotny skutek i wyglądające na motywowane ideologicznie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Pn, 01 Listopad 2021, 07:20:16

W moim przekonaniu sprzeciw wobec feminatywów nie wynika z poparcia dla "męskiej dominacji" i sprzeciwu wobec równouprawnienia, lecz dlatego, że te końcówki brzmią idiotycznie (w wielu przypadkach).
Każdy język ma swoją specyfikę, być może feminatywy w innych językach brzmią lepiej, ale w polskim w wielu przypadkach "uszy bolą".
Generalnie chodzi o to aby "nic na siłę", niektóre żeńskie formy zapewne z czasem się przyjmą, ale powinno to nastąpić w sposób stopniowy, naturalny, a nie z odgórnego, ideologicznego narzucenia, czasem wbrew woli kobiet wobec, których używane są te formy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Pn, 01 Listopad 2021, 08:25:26
Przypominam, że dalsze wciąganie kwestii politycznych do tematu będzie nagradzane kolejnymi ostrzeżeniami.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 01 Listopad 2021, 08:32:23
nie do końca mnie to przekonuje - to za ile lat minie ta granica ze będzie już można swobodnie używasz feminatywow?
Jeżeli ktoś chce lub czuje, że powinien, to niech używa - dawno już doszliśmy do wniosku, że nie będzie to uznane za błąd. Co nie zmienia faktu, że te formy w tym momencie jeszcze nie przyjęły się do codziennej mowy, ich używanie jest raczej wyjątkiem, a nie regułą. Więc jeżeli każda postać w komiksie je stosuje - policjantka, o której mowa, jej koledzy, przełożeni, przestępcy, każda osoba z ulicy - to wypada to sztucznie, bo chce sprawiać wrażenie, że jest to domyślna forma.

Nie chcę znowu zaczynać dyskusji na temat statystyki, ale powiedziałbym (przenośnie), że form  "generałka" lub "poruczniczka" użyje jedna osoba na dziesięć. Więc dopóki tendencja się nie odwróci, to nachalne stosowanie ich w tłumaczeniach będzie razić. Równie dobrze w dialogach wszystkich postaci można by zamiast "samochód" stosować tylko "pojazd dwuśladowy". Będzie to dalej poprawne sformułowanie, ale nie powiedziałbym, że poprawne tłumaczenie - bo w rzeczywistości prawie nikt tak nie mówi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 01 Listopad 2021, 09:24:30
Jednak kwestią dyskusyjną pozostaje, czy nasz język ma podlegać dalszej komplikacji, której skrajnym przypadkiem są te nieszczęsne feminatywy.

Nie wydaje mi się żeby w dzisiejszych czasach w sposób naturalny języki ulegały komplikacji. Raczej są upraszczane.
"Nieszczęsne feminatywy" jako narzucane odgórnie mam nadzieję, że odejdą w niepamięć jak każda sztuczna ingerencja.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Pn, 01 Listopad 2021, 18:39:26
A to była nowa reforma i feminatywy zostały wprowadzone jako norma?
Chyba się trochę zapędzono z tym "odgórnym" wprowadzaniem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 01 Listopad 2021, 23:05:29
Jeszcze taka ewolucyjna ciekawostka (ponieważ jestem już mniej więcej w połowie tomu i widzę, że problem literówek w zasadzie nie istnieje w zw. z czym pewne wnioski można już wysnuć).
Czytam właśnie "Aleksjada" Anny Komneny w przekładzie Jurewicza z 1969 roku. Czyli sprzed 52 lat.
I jak do tej pory trafiłem tam na takie wyrazy i wyrażenia jak:
"bitw" (powtórzone dwa razy - nie wygląda to na literówkę), "księciów", (kogo? co?) "królowę" oraz "oddanym dla cesarzy".
Dzisiaj rzecz jasna pisalibyśmy: "bitew", "książąt", "królową" i "oddanym (komu? czemu?) cesarzom".

Do tego (ale to się tyczy już kwestii "specjalistycznych" a nie języka potocznego) również w większym stopniu niż dzisiaj się to robi spolszczone zostały imiona własne oraz tytuły; przykładowo "dzisiejszy" Nicefor Botaniates to u Jurewicza "Nikefor Botaniata", Irena Dukaina to "Irena Dukena", tytuł kuropalates to "kuropalata" choć w drugą stronę zamiast obecnie stosowanej wersji tytułu "porfirogenetka" użyty został termin "porfyrogenneta".
Plus inne pomniejsze.

Czyli jak widać język ewoluuje, ale w swoim własnym tempie co jest normalne i jakiekolwiek sztuczne przyspieszacze nie mają tu żadnego sensu (wymienione przykłady nie wyglądają mi na jakieś celowe, archaizujące stylizacje zastosowane wbrew językowi sprzed półwiecza - choć oczywiście mogę się mylić).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Pn, 01 Listopad 2021, 23:30:29
Taka dyskusja zapewne utwierdzi postronnych w przekonaniu, że komiksiarze to kuce bez życia  8) Pewnie dlatego kobiety w realu stanowią połowę społeczeństwa, a w komiksowie są prawie niezauważalne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 01 Listopad 2021, 23:33:27
@Megatron Panie w komiksowie są jak najbardziej zauważalne, tylko nie na tym forum ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 01 Listopad 2021, 23:50:48
Taka dyskusja zapewne utwierdzi postronnych w przekonaniu, że komiksiarze to kuce bez życia

Podczas gdy dyskusje w innych działach nt wyższości HC nad SC (i na odwrót) względnie o przewadze lat 90-tych nad 20-stymi potwierdzą wizerunek komiksowych ogierów?  ;D
Umówmy się, że forum komiksowe to jest nisza dla świrów wyższego rzędu.  ;)

Pewnie dlatego kobiety w realu stanowią połowę społeczeństwa, a w komiksowie są prawie niezauważalne.

Sugerujesz, że wszystkie nie lubią czytać? Względnie wszystkie omijają tych, którzy czytają?  ???
I nie mam tu na myśli historyjek obrazkowych.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Wt, 02 Listopad 2021, 10:50:42
W komiksowie może i kobiet jest mało, ale na poletku mangowym stanowią większość ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 20 Listopad 2021, 03:03:58
Cytuj
"oddanym dla cesarzy".

Brzmi jakby tłumacz był z Podlasia, gdzie nie ogarniają celownika.

EDIT: sprawdziłem - urodzony w Białymstoku  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w Wt, 08 Luty 2022, 20:37:34
Mam wrażenie, że temat bardziej skupia się nie na samym tłumaczeniu, a zastosowaniu właściwej korekty w utworze.

Ja natomiast mam dwie zagwozdki związane faktycznie z językiem angielskim w oryginalnych pracach.
Ogólnie angielski jest mi znany na poziomie b2/c1, używam w pracy na co dzień (ostatnio mniej).

(https://i.ibb.co/xgZxzyK/273459765-1110624299724299-6317167249027946753-n.jpg) (https://ibb.co/FYpR89k)
Will Eisner - Kontrakt  z Bogiem, w moim wydaniu jest to ostatnia historyjka.
Oczywiście z kontekstu wynika to, że postaci tu występujące mają żydowskie korzenie, jednak wypowiedź kobiety w drugim dymku jest dla mnie nieprzyswajalna. Ktoś mógłby sprawdzić jak to przetłumaczono dla Egmontu?
(https://i.ibb.co/Jp6WSGf/272859691-1846036272452746-7766357790442378073-n.jpg) (https://ibb.co/94Kmd1F)
Venomnibus vol 1, historia Funeral Pyre
Tutaj też z kontekstu wynika, że osoby porozumiewające się slangiem są raczej z nizin społecznych przez co ich angielski jest bardzo podwórkowy, ale zdanie "They be killin' us 'fwe don't dead 'em first!" kuje w oczy i to strasznie. Szukałem wczoraj co to jest to 'fwe i dopiero teraz gdy przepisywałem te słowa i czytałem to na głos dotarło do mnie, że może to jest "if we".

Kurde straszne i jednocześnie niesamowite jest to jak języki i jego odmiany różnią się. Tu pojawia się też zadanie dla tłumacza, by dobrze oddać kontekst oryginalnej wypowiedzi. Pomińmy na chwilę polityczne gagi i inne. Pierwsze co przychodzi mi do głowy to postać Nightcrawlera. Zarówno w komiksach jak i w bajkach transmitowanych z polskim dubbingiem regularnie wplatał niemieckie słówka, a czasem i całe zdania w swoje wypowiedzi. Dla nas Polaków praktycznie każda jego wypowiedź jest zrozumiała, podczas gdy dla Amerykanów... Gdzieś kiedyś przeczytałem, że oni nie kumają o co chodzi diabełkowi i ani ich jego teksty nie bawią, ani nie gryzą, ignorują go totalnie.

Oczywiście my w języku polskim też moglibyśmy jakoś na siłę próbować przedstawić wydarzenia w bardziej oryginalny sposób, ale na pewno rzutowałoby to wówczas na cały odbiór utworu. Skoro złodziejaszki w Marvelu używają takich podwórkowych skrótów to przeróbmy ich na warszawskich cwaniaczków używających gwary. "Kie, gę" i jakieś inne zakończenia. Tylko, że no tutaj dokonujemy nadinterpretacji bowiem akcja dzieje się w USA i nie w Chicago tylko na Manhattanie (z tego co pamiętam). W dodatku czytelnicy spoza Warszawy (i w dodatku chyba tylko rdzenni...) mogą też nie zrozumieć jakiego slangu używają złodzieje posługujący się gwarą warszawską.

Przypomina mi to trochę czasy gdy spędziłem prawie pół roku studiów na wyjeździe we Włoszech, na Sardynii. Jest to jeden z najbiedniejszych regionów w całym kraju. Ludzie nie znają tam angielskiego, bez względu na wiek i status społeczny. Ja coś nawijałem w ich języku, z miesiąca na miesiąc lepiej. Na tyle, że gdy wyściubiłem nos poza Sardynię, ludzie w sklepach/knajpach pytali mnie czy jestem Sardyńczykiem, bo mam wyraźne naleciałości i akcent charakterystyczny dla ich dialektu... Nigdy nie poświęcałem większej uwagi na różnice regionalne dla języka włoskiego i byłem bardzo zdziwiony, gdy dodatko mi taką przywarę, ale w sumie w jakiś sposób zrobiło mi się miło, bo to znaczyło, że dobrze osłuchałem się z językiem i tym jak słowa wypowiadają osoby z mojego "nowego" otoczenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: KzT w Śr, 16 Luty 2022, 20:49:36

Will Eisner - Kontrakt  z Bogiem, w moim wydaniu jest to ostatnia historyjka.
Oczywiście z kontekstu wynika to, że postaci tu występujące mają żydowskie korzenie, jednak wypowiedź kobiety w drugim dymku jest dla mnie nieprzyswajalna. Ktoś mógłby sprawdzić jak to przetłumaczono dla Egmontu?


W przypadku Eisnera to nie jest kwestia angielskiego, tylko jidysz. Na stronie redakcyjnej wydania Egmontu jest zresztą informacja, że poza tłumaczem (Jacek Drewnowski) była też konsultantka ds. zagadnień związanych z kulturą żydowską i językiem jidysz - Katarzyna Wieczorek. Natomiast same tłumaczenia tych dymków nie są jakieś idealne.
W wydaniu Egmontu to jest na stronie 148. Nie wiem dokładnie, o który dymek Ci chodziło (drugi po wypowiedzi chłopca czy drugi u dołu), więc podam tłumaczenia obydwu.

Wypowiedź Fannie z górnego obrazka:
"Ha... smutny, dobre sobie... Teraz będzie mógł całe lato włóczyć się ze swoimi kumplami... Każdy to trombenik"

Tutaj mam wątpliwości, bo to trochę tłumaczenie nieznanego przez nieznane. O ile ogólny sens jest jasny, to zapisane w zniekształconej formie (może ze słuchu) słowo z jidysz "trumbehnik" zostało przedstawione w formie najczęściej spotykanej "trombenik". Ono raczej nie jest powszechnie rozpoznawalne, a znaczy tyle co "wałkoń" czy "próżniak". Czyli w bardziej czytelnej formie to powinno być coś w rodzaju "Teraz będzie mógł całe lato włóczyć się ze swoimi koleżkami wałkoniami" (albo "Teraz będzie mógł całe lato lofrować ze swoimi kumplami próżniakami"). A jeśli zostawiamy trombenika (żeby mimo wszystko pobrzmiewało jidysz), to może jakiś słowniczek na końcu powinien zostać dodany?

Wypowiedź z dolnego obrazka:
"Hmm... Myślicie, że nie znam waszego ojca... jaki on łapczywy! Kiedy tylko wyjadę weźmie sobie sziksę z salonu sprzedaży... Petey, siedź spokojnie.. to długa podróż... Chcesz banana albo coś innego?"

Tutaj mamy dwa słowa z jidysz "nosher" i "sziksa". Sziksa jest raczej rozpoznawalna. Natomiast tłumaczenie "a big nosher!" na "jaki on łapczywy!" wydaje się trochę za grzeczne. To jest chyba słowo mające również lekko wulgarne konotacje. Może bardziej pasowało by coś w rodzaju "lep na baby" albo "stary napaleniec". To nie byłoby tłumaczenie dosłowne, ale oddawałoby intencje Fannie.
Ogólnie rzecz ujmując nie ma co zazdrościć tłumaczowi w takim przypadku. Są w jidysz takie słowa jak "sziksa" czy dwie strony wcześniej "meszugene", które raczej są kojarzone. I są takie jak "trombenik" czy właśnie "nosher", które nic nie mówią w języku polskim. Dla czytelności należałoby zostawić te pierwsze i zastąpić drugie polskimi odpowiednikami. Ale wówczas traci się trochę klimatu Eisnera. Być może rozwiązaniem byłoby - jak wcześniej wspomniałem - dodanie na końcu słowniczka lub słowa od tłumacza.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Aleksandros w Śr, 16 Luty 2022, 21:20:51
Sziksa występuje u Eisnera dość często i oznacza młodą kobietę nie-Żydowkę. Słowo ma wydźwięk pejoratywny, co zresztą dobrze widać w wypowiedzi damy na rysunku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 16 Luty 2022, 21:35:39
W polskim od dłuższego czasu funkcjonuje siksa na określenie młodej dziewczyny. No dobra, przynajmniej w gwarze warszawskiej.  ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 16 Luty 2022, 21:50:50
To raczej nie jest kwestia konkretnej gwary. Określenie "siksa" przeszło do j. polskiego jako takiego w znaczeniu jakie podajesz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Śr, 16 Luty 2022, 21:54:01
A "big nosher" to chyba najbliżej po naszemu byłby "łapczywiec".

Przynajmniej nie znam słowa które by lepiej określało kogoś nienasyconego, łakomego a jednocześnie miało pewien podtekst. Dodatkowo w następnym zdaniu jest mowa że pan sobie "gonna grab" | weźmie sziksę, więc rytm mógłby być też zachowany: łapczywiec - złapie sobie sziksę.
Ta "łapa" w słowie "łapczywość" niesie bardzo fajny obrazowy przekaz łapania młódki, pasujący tu jak ulał.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Śr, 16 Luty 2022, 21:56:07
W słownikach języka polskiego notowana jest "szyksa (https://sjp.pwn.pl/sjp/szyksa;2577368.html)", no i pochodząca od niej "siksa (https://sjp.pwn.pl/sjp/siksa;2520576.html)".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w Cz, 17 Luty 2022, 11:37:54
Dzięki wszystkim za wytłumaczenie, a zwłaszcza KzT!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanJ w Cz, 10 Marzec 2022, 22:24:55
Niestety Garfield jest w wielu miejscach słabo przetłumaczony. Czytam sobie mając oryginał obok i jak widzę "fishing is my life" przetłumaczone na "wędka jest moim życiem" to nóż w kieszeni mi się otwiera. Takich kwiatków jest niestety sporo w każdym tomie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w Pt, 11 Marzec 2022, 13:51:58
Niestety Garfield jest w wielu miejscach słabo przetłumaczony. Czytam sobie mając oryginał obok i jak widzę "fishing is my life" przetłumaczone na "wędka jest moim życiem" to nóż w kieszeni mi się otwiera. Takich kwiatków jest niestety sporo w każdym tomie.

O tym mówisz?

http://pt.jikos.cz/garfield/1996/6/

To jak powinno być Twoim zdaniem?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanJ w Pt, 11 Marzec 2022, 15:07:39
Np. wędkowanie/wędkarstwo to moje życie
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pt, 11 Marzec 2022, 15:18:26
Ja nie widzę problemu, żeby potocznie ktoś powiedział "wędka" zamiast "wędkowanie". Tak samo mogłoby być "piłka jest moim życiem" zamiast "gra w piłkę".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pt, 11 Marzec 2022, 15:51:21
Harleyowiec też hy powiedział, że motor to jego życie a nie jazda na motorze to jego życie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w Pt, 11 Marzec 2022, 16:13:20
Harleyowiec też hy powiedział, że motor to jego życie a nie jazda na motorze to jego życie.

Motor czy motocykl?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: brvk w Pt, 11 Marzec 2022, 16:31:04
Motor czy motocykl?
Harleyowiec powiedziałby, że Harley.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: tuco w Pt, 11 Marzec 2022, 16:34:32
Motor czy motocykl?
motór

https://www.filmweb.pl/film/Mot%C3%B3r-2005-104649
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pt, 11 Marzec 2022, 17:54:48
Motor czy motocykl?
Potocznie motor. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Motor
Język mówiony dąży do skrótowości.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w So, 12 Marzec 2022, 08:08:14
Znajomi z klubu motocyklowego gdy ktoś mówi "motor" odpowiadają, że motor jest w aucie. Oni mają motocykle.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 12 Marzec 2022, 12:09:14
Ja zawsze spotykałem się z wersją ze motor to w pompie do gnojówki jest. Ale sam się nie czepiam, choć zawsze mówię że jeżdżę motocyklem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alfman w So, 12 Marzec 2022, 20:39:30
Ja zawsze spotykałem się z wersją ze motor to w pompie do gnojówki jest. Ale sam się nie czepiam, choć zawsze mówię że jeżdżę motocyklem.

(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Femotikona.pl%2Femotikony%2Fpic%2F0wink.gif&hash=a8b3d43416727e62c92c4cad971f2ec1)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w So, 12 Marzec 2022, 21:01:57
motór

https://www.filmweb.pl/film/Mot%C3%B3r-2005-104649

Ależ to był dobry film.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w Pn, 13 Czerwiec 2022, 13:23:27
Tematy o tłumaczeniach komiksów są trochę rozproszone na forum, jakiś czas temu w jednym z wątków była interesująca dyskusja (teraz nie mogę znaleźć), albo tutaj w temacie Asteriksa (https://forum.komikspec.pl/komiksy-europejskie/asteriks-i-obeliks/msg178574/#msg178574) też ciekawostki odnośnie różnych tłumaczeń...
Ja proponuję może mniej interesujący, a bardziej hipotetyczny i poniekąd kontrowersyjny temat - ostatnio przez tzw. nasz internet przewinął się ten "artykuł" (https://www.filmweb.pl/news/Ezra+Miller+ma+kolejne+k%C5%82opoty.+Jest+zarzut+o+demoralizacj%C4%99+nieletniej-146764), przykładowy cytat:
Cytuj
Wszystko zaczęło się w 2016 roku, kiedy to Ezra Miller wizytowałx Rezerwat Standing Rock w Dakocie Północnej. Spotkałx tam Tokatę Iron Eyes, 12-letnią niebinarną osobę, z którą się zaprzyjaźniłx. Miller miałx wtedy 23 lata.
Ostatnio na forum pisałem:
Nie czytaj portalu na F. :D
To wyżej jest idealnym przykładem dlaczego moja rada jest dosyć trafna ;)

Ale poważnie - nie wiem o co chodzi z tymi końcówkami, tj. wiem, ale nie rozumiem jaki był zamysł - czy autor nie wiedział jak ma się odnieść do osób o jakich pisze i postawił na własną kreatywność zastępując końcówki literą x? Czy może to jakaś kopia zachodnich "zwyczajów" i tam tak już się pisze docelowo?
Filmwebu nie trawię od lat, także ten portal to raczej ekstremalny przykład, ale skojarzyło mi się "luźno" z dyskutowanymi m.in. na forum feminatywami (których nie jestem adwokatem ani przeciwnikiem), widzę że w tym kierunku języki się zmieniają, czym więc różni się kierunek zaprezentowany w linkowanym "artykule"? Czy i jaka jest szansa, że za ileś lat czytając komiks/książkę nie rozpoznam swojego języka, albo bardziej "życiowo", czy w środowisku np. korporacyjnym odezwanie się do innej osoby będzie wymagało intensywnych przygotowań (co i obecnie ma miejsce, aczkolwiek znam głównie przykłady anegdotyczne, co może świadczyć, że skala nie jest jeszcze szeroka)?

Obawiam się, że to o czym piszę może być za bardzo "polityczne" i z komiksami ma stosunkowo niewiele wspólnego, także zwięźlej - jeśli w tłumaczeniach komiksów widzimy coraz więcej feminatywów, to za jakiś czas pojawią się też odmiany względem osób "nieidentyfikujących się" - dla mnie lekki "kosmos", domyślam się, że za ileś lat pewnie nie dogadam się z ówczesnym najmłodszym pokoleniem, to jest naturalne i robi mi mniejszą różnicę niż hipotetyczna możliwość, że zmiany w powszechnie używanym języku sprawić mogą, że popkultura będzie cięższa w odbiorze tylko ze względu na ww. zmiany...? A może takie odmiany już w literaturze itp. istnieją (pytam bo nie wiem, pamiętam jakie poruszenie było tu na forum przy słowie "szpieżka", więc zmiany idące dalej raczej byłyby zauważalne)?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: sum41 w Pn, 13 Czerwiec 2022, 16:09:59
Prosze nie  poruszac tutaj tematow politycznych, prosze przestrzegac wytycznych regulaminu. Dziekuje.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 13 Czerwiec 2022, 17:26:51
@Piterrini
Nie wiem, jakie końcówki powinny być używane. O ile przy tłumaczeniach jestem za pozostawaniem błędów, manier i innych nie poprawnych gramatycznie baboli, tak tutaj ciągle mamy to niedookreślone. Są osoby, które wskazują nowe trendy, ale żaden jeszcze się nie przyjął, a przynajmniej tego nie zauważyłem. W angielskim zaimki to ułatwiają, można użyć they i jest bezpiecznie. U nas, moim skromnym zdaniem, też powinniśmy raczej sięgać po gotowe już rozwiązania i spróbować ze starym "Wy". Ale daleko mi do językoznawcy. W każdym razie jest to najwyższy czas na dyskusje i znalezienie złotego środka jak to tłumaczyć.

I jest to zagadnienie jak najbardziej związane z tematem, a nie z polityką. Naprawdę o wielu rzeczach można rozmawiać i nie wtrącać polityki. Zależy to jedynie od rozmówców, ich kultury, wiedzy i chęci. I nie szukania we wszystkim polityki. Nie dajmy się zwariować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Pn, 13 Czerwiec 2022, 17:34:53
Zdaje się, że temat był wałkowany w topiku KG a propos Załogi Promienia ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 13 Czerwiec 2022, 19:10:06
Ano był. I ciągle problem nie został rozwiązany. Anglojęzyczne narody już to zrobiły. Czy inne nie wiem, napewno nie my. Dlatego dyskusja powinna trwać.
Ten wątek do tego lepiej się nadaje. I nie zaśmieca innych.
Dlatego zachęcam do dyskusji. Ale reczowej. Jeśli ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia, zalinkowania, to dlaczego nie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 13 Czerwiec 2022, 20:39:57
Ale poważnie - nie wiem o co chodzi z tymi końcówkami, tj. wiem, ale nie rozumiem jaki był zamysł - czy autor nie wiedział jak ma się odnieść do osób o jakich pisze i postawił na własną kreatywność zastępując końcówki literą x? Czy może to jakaś kopia zachodnich "zwyczajów" i tam tak już się pisze docelowo?
Niech za odpowiedź posłuży jeden z komentarzy spod tego artykułu:
Cytuj
Szkodx zx autorx newsx tx dexxx
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pn, 13 Czerwiec 2022, 20:49:38
]
Ano był. I ciągle problem nie został rozwiązany. Anglojęzyczne narody już to zrobiły. Czy inne nie wiem, napewno nie my.

Ale to nie kwestia narodów, tylko języków. W angielskim było to łatwe, w islandzkim bodajże zupełnie nie było takiej kwestii itd. U nas nie jest to łatwe, bo język jest inny.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 13 Czerwiec 2022, 21:42:04
Ale to nie kwestia narodów, tylko języków. W angielskim było to łatwe, w islandzkim bodajże zupełnie nie było takiej kwestii itd. U nas nie jest to łatwe, bo język jest inny.

No właśnie. U nas nie jest to łatwe. Ale czy napewno? Co z tym starym Wy?
Pamiętam jak na różnych portalach w USA prześcigali się w wymyślaniu nowych przyimków, zwrotów,  konstrukcji. Te zestawy były całkiem duże i sporo do zapamiętania. A o stosowaniu nawet nie wspomnę. I nagle ktoś przypomniał o starym They. I cyk! Skoro mamy, to zacznijmy używać.

I analogicznie w polskim języku. Zwrot staropolski Wy jest formą grzecznościową do pojedynczej osoby, bez względu na płeć. Stosowało się często ten zwrot. Nawet sam pamiętam jako dziecko, że używaliśmy tego wobec starszych od nas dorosłych.

Dlatego jakie są argumenty na Nie? Co stoi na przeszkodzie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 14 Czerwiec 2022, 09:56:49

Dlatego jakie są argumenty na Nie? Co stoi na przeszkodzie?


Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Wt, 14 Czerwiec 2022, 10:30:46
Dlatego zachęcam do dyskusji. Ale reczowej. Jeśli ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia, zalinkowania, to dlaczego nie?


A potem ludzie się dziwią, że na tym forum brak rzeczowych i merytorycznych dyskusji...🤦‍♂️
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 14 Czerwiec 2022, 13:27:25
A potem ludzie się dziwią, że na tym forum brak rzeczowych i merytorycznych dyskusji...🤦‍♂️

Łopatologicznie - zwrot staropolski "wy" (notabene także piękne słowo "towarzysz") został zawłaszczony przez partyjną nowomowę i ludziom, którzy chociaż trochę żyli w peerelu ten sposób zwracania się do siebie będzie się kojarzył z określoną opcją polityczną.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Wt, 14 Czerwiec 2022, 15:02:54
Skoro został zawłaszczony, czyli już nie można go używać? Ja wychowywałem się w PRL-u, używałem tego zwrotu, a mimo to nie kojarzę go jako upolitycznionego. Tylko jako stary zwrot grzecznościowy.
O tym rozmawiałem z kilkoma osobami i żadna z nich nie podniosła tego.
Może nie jestem, jak i te osoby, częścią reprezentatywną, ale to akurat jakaś, moim zdaniem, dziwna próba odrzucenia czegoś, co było używane przez wiele lat, pokoleń. Jedna dekada wystarczy? Jeśli tak, to usuńmy wszystkie zwroty, które wtedy używano. Serio, dla mnie to jakaś paranoja.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Wt, 14 Czerwiec 2022, 15:28:46
Serio, dla mnie to jakaś paranoja.
O właśnie, idealne podsumowanie tematu o wymyślaniu jakichś specjalnych zaimków na nowe czasy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 14 Czerwiec 2022, 15:32:18
Oczywiście, że można go stosować w dowolnym kontekście tylko musisz się liczyć z tym, że dostarczysz w ten sposób nośnego argumentu (w typie: "komuniści propagowali tę formę więc każdy kto teraz ją propaguje też popiera komunizm") stronie podającej w wątpliwość sens dostosowywania języka do osób niebinarnych.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Wt, 14 Czerwiec 2022, 16:15:27
Jak ktoś zacznie teraz per wy się zwracać to wręcz sam się dopomina żeby mu odpowiedzieć "macie rację towarzyszu". Ogólnie wy jako forma grzecznościowa zalatuje mocno rosyjskim, a teraz klimat niezbyt sprzyjający takim skojarzeniom.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 14 Czerwiec 2022, 16:53:41
U nas, moim skromnym zdaniem, też powinniśmy raczej sięgać po gotowe już rozwiązania i spróbować ze starym "Wy".

Przyznam, że jak lingwistą nie jestem tak tutaj czuję się zaskoczony: "wy" kojarzę wyłącznie z PRL i jak sięgam pamięcią w lektury szkolne to nie przypominam sobie (fakt - pamięć nie ta) żeby w jakimkolwiek okresie historycznym zwracano się do siebie w Polsce per "wy". Poza komuną rzecz jasna.
Generalnie "pluralis maiestatis" przysługiwała jedynie koronowanym głowom...
Jakiś czas temu czytałem, że próbuje się przywracać do życia mówiony staropolski, ale jest to chyba wyłącznie jakaś "hipsterska", chwilowa moda a nie poważny nurt językowy. W każdym razie inaczej nad Wisłą brzmi gdy zwrócimy się do kogoś "waszmość" a zupełnie inaczej gdy zaczepić kogoś na "wy". Pojęcie "towarzysz" (jak już zostało to wcześniej przez kogoś nadmienione) również zostało w powszechnej świadomości "zawłaszczone" przez komunę i dzisiaj kojarzy się o wiele mocniej z partią niż staropolszczyzną (komedie z czasów PRL ogląda raczej większość; Sienkiewicza czyta raczej mniejszość).

Edycja: faktycznie jak teraz myślę to można byłoby (teoretycznie) użyć sformułowania typu "Wy panie możecie..." i to byłoby pewnie poprawne, ale rzecz w tym, że taka konstrukcja zakłada jednak gruby anachronizm przynależny bardziej do systemu stanowego niż demokratycznego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Edgar w Wt, 14 Czerwiec 2022, 17:29:59
Głośne ostatnio na tym forum "onu" wydaje się być całkiem praktyczne. Pod warunkiem oczywiście, że dotyczy tylko trzeciej osoby i jest używane wyłącznie przy tym zaimku. Proponowane przez pan Szpaka dodawanie dziwnych końcówek także do czasowników jest już według mnie zupełnie niepotrzebne.
Pytanie jeszcze jak się na to zapatruje sama grupa osób niebinarnych. Jak oni w tej chwili się określają? Głupio by było, gdyby językoznawcy ustalili jakiś wspólny front, którego główni zainteresowani by nie akceptowali.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Wt, 14 Czerwiec 2022, 17:50:33
Nie sądziłem, że takie złe skojarzenia są z tym Wy. Serio. W życiu bym tak nie pomyślał. Ale po to są dyskusje.
Czy Onu byłoby lepsze? Może i tak. Ale zgadzam się, że bez dodawanych końcówek, bo brzmią bardzo sztucznie i wymuszają zmianę całych zdań. Moim zdaniem rozmówcy łatwiej jest dodać sam zaimek, niż jeszcze myśleć nad całym zdaniem.

To jak takie zdanie powinno wyglądać gdy mówimy o osobie? A jak teraz bezpośrednio zwracać się do tej osoby?

Co do sensu dostosowania języka do osób niebinarnych, to nie mają znaczenia tutaj nasze preferencje. Piszemy o tłumaczeniach, czyli przełożeniu wiernie i dobrze tekstu i zamysłu autora.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: martin685 w Wt, 27 Wrzesień 2022, 14:05:14
Dziś zerknąłem, że Egmont "Toskę z lasu" postanowił tłumaczyć z francuskiego zamiast z oryginalnego włoskiego. Czy znacie inne tego typu sytuacje w polskim komiksie, nie licząc koreańskiego/japońskiego czy jakichś totalnie egzotycznych języków?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Śr, 28 Wrzesień 2022, 00:13:03
Zdarzało się, np nasz ulubieniec Uliszewski tłumaczył "Deogratias" Stassena czy "Życie" Tatsumiego. Deogratias (przy okazji polecam, perełka) wyszedł najpierw po francusku, Życie po japońsku, a Uliszewski to tłumacz z angielskiego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: wojtast w Śr, 28 Wrzesień 2022, 00:33:26
Dziś zerknąłem, że Egmont "Toskę z lasu" postanowił tłumaczyć z francuskiego zamiast z oryginalnego włoskiego. Czy znacie inne tego typu sytuacje w polskim komiksie, nie licząc koreańskiego/japońskiego czy jakichś totalnie egzotycznych języków?

Akurat jeśli chodzi o japoński, to wbrew pozorom praktycznie wszystko jest tłumaczone bezpośrednio z japońskiego jeśli chodzi o nasz rynek mangowy. :) Ale to akurat kwestia specjalizacji wydawniczej.
Inaczej pewnie wygląda gdy wydawnictwo porywa się na tłumaczenie komiksu wydanego oryginalnie w języku od którego nie ma swoich dedykowanych tłumaczy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 09 Październik 2022, 13:55:59
Dziś zerknąłem, że Egmont "Toskę z lasu" postanowił tłumaczyć z francuskiego zamiast z oryginalnego włoskiego. Czy znacie inne tego typu sytuacje w polskim komiksie, nie licząc koreańskiego/japońskiego czy jakichś totalnie egzotycznych języków?

Z tego, co wyczytałem w internecie, "Toskę" wydał najpierw Dargaud we Francji, a dopiero potem wyszła we Włoszech. Ale faktycznie wydanie francuskie było tłumaczone... Nie ogarniesz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w Śr, 05 Kwiecień 2023, 17:20:31
Jakiś czas temu ktoś narzekał na tłumaczenie komiksu, chyba z hiszpańskiego. Zarzut dotyczył tego, że tłumacz nie wyłapał kontekstu historycznego albo regionalnego. Chyba chodziło o pozycję od Timofa. Pomoże ktoś odnaleźć? Była dyskusja tu na forum i fb.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: martin685 w Śr, 05 Kwiecień 2023, 17:34:07
Jakiś czas temu ktoś narzekał na tłumaczenie komiksu, chyba z hiszpańskiego. Zarzut dotyczył tego, że tłumacz nie wyłapał kontekstu historycznego albo regionalnego. Chyba chodziło o pozycję od Timofa. Pomoże ktoś odnaleźć? Była dyskusja tu na forum i fb.

https://www.facebook.com/groups/komiksybezgranic/posts/1939139983100328/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: mandioca w Śr, 05 Kwiecień 2023, 17:54:40
Ws tłumaczeń z tzw. trzecich języków: tak, to zmora polskiego komiksowa.

Hiszpański i włoski generalnie idą u nas z francuskiego. M.in. dlatego Carlos Trillo pewnie nigdy nie został doceniony za humor i cięty język.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PawelC w Śr, 05 Kwiecień 2023, 19:50:16
Kurka, są jakieś sensowne powody dla których tłumaczy się nie z języka oryginalnego tylko już przełożonego na inny? Przecież to brzmi jak jak najgorszy pomysł ever :/.
Zakładam, że coś musi być, nie posądzam wydawców o złą wolę czy lenistwo, @Mandioca możesz rzucić trochę światła na ten temat z perspektywy wydawcy?

Koszta, brak dostępu do / kontaktu z licencjodawcą oryginału?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Interloper w Śr, 05 Kwiecień 2023, 21:35:16
Pewnie mało jest tłumaczy z tych języków, a jeszcze mniej takich, którzy zajmują się/byliby chętni do tłumaczenia komiksów...
Takie moje przypuszczenie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: mandioca w Śr, 05 Kwiecień 2023, 22:03:55
Często kupuje się u wydawców francuskich więc i materiały bierze się francuskie.
Albo u anglo-saskich to wtedy anglojęzyczne.

Alvara Mayora też kupiliśmy od Francuza ale skoro Trillo i Breccia są z Argentyny, komiks powstał we Włoszech to na bank nie pisali go po francusku. Francuski byłby tłumaczeniem z włoskiego, włoski z hiszpańskiego.
Jednak jedziemy z oryginalnych plansz bo te właśnie były digitalizowane w 2020 roku.
To kwestia świadomości kogo się wydaje i szacunku do oryginalnego dzieła.
Powtarzam na każdych targach, że poza "Chicanos" nikt jeszcze nie zrobił Trillo z oryginału. A faceta wydawcy kochali. Maszyna do pisania. Z wydawanych u nas komiksów nie da się już odnieść tego wrażenia. No bo nie lecą z hiszpańskiego...

Powodów tego lenistwa nie znam.

Ktoś powie, że nie ma tłumaczy z włoskiego i hiszpańskiego chcących tłumaczyć z oryginałów to wyśmieję go w twarz. Nie dalej jak poniedziałek dałem namiary na trzech dobrych tłumaczy z hiszpańskiego.
Oczywiście jeśli płacisz studenckie stawki to najszybciej znajdziesz ludzi od angielskiego to i materiały weźmiesz po angielsku.
Dla mnie to przejaw braku szacunku dla wydawanego komiksu i odbiorcy.
U nas 100% komiksów leci z języka oryginalnego i uważam że na palcach jednej ręki (sprawdźcie mnie!) policzę wydawców, którzy robią tak jak my.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 05 Kwiecień 2023, 22:07:55
U nas 100% komiksów leci z języka oryginalnego i uważam że na palcach jednej ręki (sprawdźcie mnie!) policzę wydawców, którzy robią tak jak my.
no to dawaj tą listę wydawców :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Śr, 05 Kwiecień 2023, 22:19:17
U nas 100% komiksów leci z języka oryginalnego i uważam że na palcach jednej ręki (sprawdźcie mnie!) policzę wydawców, którzy robią tak jak my.

Jedno z tych wydawnictw to na pewno Granda :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: holcman w Cz, 06 Kwiecień 2023, 08:22:34
U nas 100% komiksów leci z języka oryginalnego i uważam że na palcach jednej ręki (sprawdźcie mnie!) policzę wydawców, którzy robią tak jak my.

Jeden palec jest dla nas.
Chyba trzy razy tłumaczyliśmy z języka nieoryginalnego, we wszystkich przypadkach na prośbę autorów:
„Pixy” - tłumaczony z wersji angielskiej + wersji szwedzkiej, bo Max uważał, że dopiero ich połączenie da najlepszy efekt.
„Rany wylotowe” z angielskiego, bo Rutu uznała, że ta wersja jest tak naprawdę najwłaściwsza i pomagała w pracy nad tekstem angielskim.
„Aldobrando” - na prośbę autorów, którzy uznali, że wersja włoska była tak naprawdę demo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Cz, 06 Kwiecień 2023, 09:10:16
„Aldobrando” - na prośbę autorów, którzy uznali, że wersja włoska była tak naprawdę demo.
A wczoraj właśnie zacząłem i skończyłem czytać ten tytuł i przez chwilę zastanawiałem się nt. tego "tajemniczego" tekstu/prośby autorów o tłumaczenie z języka fr. I wszystko jasne :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Cz, 06 Kwiecień 2023, 11:00:45
U nas 100% komiksów leci z języka oryginalnego i uważam że na palcach jednej ręki (sprawdźcie mnie!) policzę wydawców, którzy robią tak jak my.
Waneko, JPF, SJG, Kotori, Dango, Akuma, Hanami... Kurcze, dużo masz tych palców ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: radef w Cz, 06 Kwiecień 2023, 11:17:42
Waneko
Akurat w przypadku tego wydawnictwa swego czasu była afera, że wbrew informacji w stopce, używano angielskich przekładów.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Cz, 06 Kwiecień 2023, 12:06:35
I to co najlepsze nie oficjalnych, a zdaje się pirackich ;D
Ale to była nierzetelność tłumaczki, a nie świadoma decyzja wydawnictwa. W każdym razie winowajczyni pożegnała się z pracą. Zresztą tłumaczyła z jap i tylko się posiłkowała ang. Ale i tak gównoburza była fajna.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: mandioca w Cz, 06 Kwiecień 2023, 12:55:46
Alexandrus, ucieszyłeś się, że uzbierałeś siedem zamiast gorzko zapłakać. 1/6 albo 1/5 wydawców...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: raurer w Cz, 06 Kwiecień 2023, 13:10:53
@holcman Chyba jeszcze w zmierzchłych czasach Kobiety Tatsumiego szły z hiszpańskiego, o ile dobrze pamiętam? Tak z ciekawości, skąd taki nieoczywisty wybór źródła przekładu?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Cz, 06 Kwiecień 2023, 13:15:38
O tych wiem, innych tak dokładnie nie śledzę. Koledzy wcześniej wymienili też Grande i KG.

Sam prowokowałeś, żeby sprawdzić. No to sprawdzam i wychodzi, że blefowałeś. Nie mówimy o kwestii czy większość tłumaczy z oryginału czy nie, ale o tym czy znajdzie się więcej niż 5 takich (prócz Mandioki) co rzetelnie podchodzą do sprawy.

Nie przeczę. Czuję się niemile zaskoczony, że wciąż zdarzają się tłumaczenia pośrednie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Cz, 06 Kwiecień 2023, 13:24:58
O tych wiem, innych tak dokładnie nie śledzę. Koledzy wcześniej wymienili też Grande i KG.

Granda to był taki suchy żart z mojej strony, bo oni wydają tylko polskie komiksy (jeśli o niczym nie zapomniałem).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: holcman w Cz, 06 Kwiecień 2023, 14:14:01
@holcman Chyba jeszcze w zmierzchłych czasach Kobiety Tatsumiego szły z hiszpańskiego, o ile dobrze pamiętam? Tak z ciekawości, skąd taki nieoczywisty wybór źródła przekładu?

„Kobiety” były tłumaczone z japońskiego. Prawa były kupowane od Hiszpanów, bo oni byli w ich posiadaniu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: raurer w Cz, 06 Kwiecień 2023, 15:50:10
„Kobiety” były tłumaczone z japońskiego. Prawa były kupowane od Hiszpanów, bo oni byli w ich posiadaniu.

O, kojarzyłem, że w stopce było wspomniane o tłumaczeniu z hiszpańskiego, plus jeszcze komentarz na lubimyczytać to potwierdzał. No ale nic, najwyraźniej coś mi się pomieszało...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: holcman w Cz, 06 Kwiecień 2023, 15:54:31
O, kojarzyłem, że w stopce było wspomniane o tłumaczeniu z hiszpańskiego, plus jeszcze komentarz na lubimyczytać to potwierdzał. No ale nic, najwyraźniej coś mi się pomieszało...

Aż ściągnąłem z półki żeby sprawdzić - faktycznie niefortunny jest ten zapis, bo mamy najpierw tytuł hiszpańskiego oryginału, a pod spodem nazwisko tłumaczki bez informacji z jakiego języka było tłumaczone. Nasz błąd.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: mandioca w Cz, 13 Kwiecień 2023, 11:32:02
@Alexandrus "wciąż zdarzają się tłumaczenia pośrednie." Polecam prześledzić kto z jakiego języka jest specjalistą a kto tłumaczy, polecam sprawdzić stopki. "Zdarzają" to gruby eufemizm.
Nie wiem jak w wydawnictwach mangowych bo poza ofertą Hanami i JPF nie znam dobrze oferty ale w przypadku wydawców komiksowych jest to zwykła praktyka.
Zresztą, nawet wziąłem z półki Toskę od Egmontu. Żeby daleko nie szukać. Idzie z francuskiego (autorzy to Włosi, wydajemy ich komiksy adresowane do dorosłych czytelników), ba, redaktor wpisując ich dokonania artystyczne popełnił "Forbidden harbour" jakby co najmniej "Il porto proibito" napisano po angielsku a nie włosku, a do tego nie było polskiego wydania, rok wcześniejszego niż Toska.

To są standardy pracy tłumaczeniowo-redakcyjnej.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: martin685 w Cz, 13 Kwiecień 2023, 13:29:43

Zresztą, nawet wziąłem z półki Toskę od Egmontu. Żeby daleko nie szukać. Idzie z francuskiego (autorzy to Włosi, wydajemy ich komiksy adresowane do dorosłych czytelników), ba, redaktor wpisując ich dokonania artystyczne popełnił "Forbidden harbour" jakby co najmniej "Il porto proibito" napisano po angielsku a nie włosku, a do tego nie było polskiego wydania, rok wcześniejszego niż Toska.

Dokładnie to mnie uderzyło, w dodatku mam wrażenie, że tam nawet w pewnym momencie pojawia się w dialogach bohaterów odwołanie do Króla Francuskiego, mimo że akcja jawnie dzieje się we Włoszech. Chyba że tak było w oryginale.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: radef w Cz, 13 Kwiecień 2023, 18:59:51
Zresztą, nawet wziąłem z półki Toskę od Egmontu. Żeby daleko nie szukać. Idzie z francuskiego (autorzy to Włosi, wydajemy ich komiksy adresowane do dorosłych czytelników), ba, redaktor wpisując ich dokonania artystyczne popełnił "Forbidden harbour" jakby co najmniej "Il porto proibito" napisano po angielsku a nie włosku, a do tego nie było polskiego wydania, rok wcześniejszego niż Toska.
A najśmieszniejsze (a może najsmutniejsze) w tym jest to, że Egmont kilka komiksów Turconiego i Radice przetłumaczył wprost z włoskiego. Mowa oczywiście o historiach kaczych i mysich, które kilka razy były publikowane w różnych "Gigantach".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 16 Kwiecień 2023, 10:14:07
X-men Punkty Zwrotne Masakra Mutantów

Niestety korekta dała ciała. Zeszyt New Mutanta, kiedy po powrocie X-men z Morlockami do Instytutu i Nowi Mutanci udzielają pomocy rannym jest scena lotu Cannonballa przez dwa kadry, kiedy jego myśli są wyrażone w formie żeńskiej. I ten błąd pojawia się też kilka razy później, ale już w pojedynczych dialogach. Trochę słabo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 09 Lipiec 2023, 11:25:11
Dopiero wziąłem do ręki trzeciego Jonathana i już dwa razy zostałem wyrwany z lektury. Nie rozumiem jakim cudem komiks ma tłumacza, korektora i redaktora, czyli pracowały przy tym trzy osoby, a ja dopiero rozpocząłem lekturę i już napotkałem "alle" oraz brata Anatola, którego zachowanie było niepokojące 17 lipca, po czym zniknął 15 lipca. Chyba był w posiadaniu Pierścienia Uroborosa z Władcy Gór, że cofnął się w czasie.

(https://i.imgur.com/bwLzI6a.jpeg)
(https://i.imgur.com/ovuZjsZ.jpeg)
(https://i.imgur.com/wa5WZqq.jpeg)

Tym bardziej boli, że siódmy tom Jonathana, z którego pochodzą te zdjęcia, zgarnął najważniejszą nagrodę w Angouleme za komiks roku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wt, 15 Sierpień 2023, 23:04:35
Mam właśnie na rozkładzie Hitmana Ennisa i czyta się to fajnie, ale jedna rzecz mnie kłuje w oczy. Mianowicie akcja dzieje się głównie w części Gotham o nazwie Cauldron i tutaj pojawia się odmiana "(do) Cauldrona". Początkowo nawet pomyślałem, że to jakieś nazwisko.  Może ma to być nawiązanie do tego, że "cauldron" to po polsku "kocioł", "sagan", "kociołek", a skoro te rzeczowniki mają -a, to i Cauldron dostał taką końcówkę. W ogóle mi to -a jednak nie pasuje. Raz, że miasta w USA na -n mają zwykle -u (np. Boston, Waszyngton, Nowy Orlean) albo są raczej nieodmienne (np. Austin, Houston, New Haven). Dwa, że podobnie jest z częściami miast - w takim Nowym Jorku (który zresztą jest odpowiednikiem komiksowego Gotham) mamy Brooklyn i Manhattan i oba się odmieniają na -u.

I ciekawostki. Niedawno czytałem Mazeworld i tam trafił się wyraz "ała" jako okrzyk wydawany, gdy ktoś poczuje ból. Co ciekawe, chyba tylko Wikisłownik notuje ten wyraz w takiej pisowni. Inne słowniki mają "aua", podobnie jak "au" i "auć". Mnie się jednak pisownia przez "ł" podoba, a poza tym na szybko "ała" mocno przeważa nad "aua", przynajmniej w sieci.
Jeszcze w tym samym komiksie kilka razy zdarzyło się, że ktoś zwracał się do głównego bohatera i w wołaczu odmieniane było jego imię i nazwisko. Miałem w głowie, że jest reguła, że nazwiska nie powinny być odmieniane. Generalnie tak, raczej się tych nazwisk nie odmienia, ale to jednak zależy od kontekstu (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/problemy-z-wolaczem;14039.html).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w So, 30 Wrzesień 2023, 19:17:36
Dzień Tłumacza Literatury.

I każdego innego tłumacza też ;)

Wesołego Międzynarodowego Dnia Tłumacza!

ONZ wybrała na ten dzień wspomnienie św. Hieronima ze Strydonu, jednego z najbardziej znanych tłumaczy w historii. Niektórzy twierdzą, że jako pracujący nad swoim przekładem wiele lat w pustelniczej jaskini wyznaczył trendy pracy i aktywności społecznej w naszym zawodzie obowiązujące po dziś dzień, ale jako tłumacz powiem z własnego doświadczenia, że to wierutna nieprawda. Bo dziś poczyniliśmy krok w przód i raz na parę tygodni wychodzimy z jaskini do paczkomatu bądź po bułki :)

W każdym razie dziękuję dziś wszystkim tym, dzięki których wysiłkowi możemy czytać nasze ulubione komiksy w ojczystym języku. :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Wt, 07 Listopad 2023, 23:28:38
(https://i.ibb.co/MkHjHnK/IMG-20231107-211734.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 08 Listopad 2023, 08:10:23
Tu też zewnętrzny kontrahent zadecydował o przyjętej linii programowej, czy to jednak redaktorczynie w wydawnictwie miały głos?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Śr, 08 Listopad 2023, 08:36:59
A w czym konkretnie problem? 🙂
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 08 Listopad 2023, 09:48:32
Tu też zewnętrzny kontrahent zadecydował o przyjętej linii programowej, czy to jednak redaktorczynie w wydawnictwie miały głos?

"Redaktorki", jeśli już. A ten komiks akurat tłumaczył mężczyzna.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 08 Listopad 2023, 09:57:09
Gościni  ;D
Choroba umysłowa Załogu Promieniu się rozrasta.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 08 Listopad 2023, 10:05:44
"Redaktorki", jeśli już. A ten komiks akurat tłumaczył mężczyzna.

"Redaktorki" to jakieś zaściankowe określenie. Plwajmy na nie i czas na nowe, bardziej postępowe. Mężczyzna tłumaczył, a ono redagowało i mogło zmienić.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Śr, 08 Listopad 2023, 10:06:26
Takich kwiatków jest w tym komiksie dużo więcej. Ale ten mnie rozśmieszył najbardziej. Co ciekawe w kolekcji SBM było to normalnie przetłumaczone.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 10:07:36
A jak będzie gość jak moje zaimki to ono/jego  :)

W sumie to mogliby sobie darować te "nowoczesności" szczególnie, że to komiks z lat 90-tych i raczej starsi ludzie to kupią niż ci nowi.

Strach kupować te polskie wydania.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 10:17:51
Czytać w oryginale. Problem rozwiązany
(https://i.imgur.com/ivNUt3y.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 10:56:37
No ja wielkim fanem Byrne'a jestem i miałem kupować, ale... Ktoś wcześniej pisał o stronach w słabszej jakości, ale nie ma zdjęć. Teraz jeszcze postępowe tłumaczenie.... Z tego powodu odpuściłem Punishera w MK. Poruczniczka? To niezgodne z prawem. Nie ma takiej opcji. Poza tym w Policji jest komisarz. Szkoda gadać.

Nic, coraz częściej będę odpuszczał polskie wydania, jeśli takie rzeczy będą robić. Dla mnie to ingerencja w dzieło twórców.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 11:05:33
Będzie grubiej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Śr, 08 Listopad 2023, 11:17:02
"Gościni" to najzupełniej zwyczajny (i akurat dosyć dobrze brzmiący) feminatyw od słowa "gość". Dziwi mnie, że macie przed nim opory. Słowo jak każde inne, o dosyć długiej tradycji, bynajmniej nie świadczące o jakkolwiek pojmowanej "nowoczesności"

"Redaktorczyni" to oczywiście forma niepoprawna. Winno być: "redaktorka". Nie ma potrzeby tworzenia nowego feminatywu tam, gdzie jeden już istnieje.

Neutratywy (czyli neutralne wersje słów nacechowanych płciowo) i feminatywy (potocznie: żeńskie końcówki) to dwa odrębne zagadnienia, nie rozumiem skąd pomysł, żeby je tutaj mieszać. (Neutratywów - zgodnie z intencją autora - użyłem w #25 zeszycie Nieśmiertelnego Hulka.)

Tomy wydawane w kolekcji tłumaczył ktoś inny (nawet nie wiem kto, nie kupuję kolekcji).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Śr, 08 Listopad 2023, 11:44:51
"Gościni" dobrze brzmi? Dla mnie źle, bo nikt tego nie używa na co dzień. To samo z "detektywka" bo kojarzy mi się z teczką na dokumenty, a E też to wszędzie wciska.

Najgorsze w feminatywach jest przekształcanie wszystkiego co się da na siłę, nawet stopnie wojskowe czy stopnie naukowe.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sebo w Śr, 08 Listopad 2023, 11:50:56
Ta "gościna" pojawiła się już w którymś tomie amazing spidermana od Egmontu z Marvel Now. ale zawsze może być gorzej zamiast Kapitan Marvel może być Kapitanka Marvelka albo nawet, skoro Egmont samowolnie zmienia stopnie, Poruczniczka Marvelka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 08 Listopad 2023, 11:55:49
Niech ten Egmont się ogarnie. Usuwanie dymków w Chriście, gościni w klasycznym Marvelu. Świat idzie w głupim kierunku, gdzie wiking jest czarnu kobietu wikinginią, ale my pozostańmy normalni.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 11:56:29
Odnośnie stopni wojskowych i innych formacji, to od tego są odpowiednie przepisy prawne. I tam stoi jakie one są. Nie ma mowy o feminatywach. Podobnie jak sędzią. Sędzina to żona sędziego. Chyba, że już ktoś wymyślił do tego też jakąś sędziowczynię.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 08 Listopad 2023, 12:02:29


Słowo jak każde inne, o dosyć długiej tradycji,


A to ciekawe, dałbyś jakieś przykłady tej długiej tradycji bo człowiek trochę czyta i nigdy się nie spotkałem z takim słowem w książkach czy artykułach prasowych. Aż do momentu jak z dwa, trzy lata temu jakieś feministki zaczęły się nim posługiwać. Co prawda funkcjonowało coś podobnego gościówa jako żeński odpowiednik gość-koleś, ale to raczej w mowie potocznej.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 12:06:18
"Gościni" to najzupełniej zwyczajny (i akurat dosyć dobrze brzmiący) feminatyw od słowa "gość". Dziwi mnie, że macie przed nim opory. Słowo jak każde inne, o dosyć długiej tradycji, bynajmniej nie świadczące o jakkolwiek pojmowanej "nowoczesności"

"Redaktorczyni" to oczywiście forma niepoprawna. Winno być: "redaktorka". Nie ma potrzeby tworzenia nowego feminatywu tam, gdzie jeden już istnieje.

Neutratywy (czyli neutralne wersje słów nacechowanych płciowo) i feminatywy (potocznie: żeńskie końcówki) to dwa odrębne zagadnienia, nie rozumiem skąd pomysł, żeby je tutaj mieszać. (Neutratywów - zgodnie z intencją autora - użyłem w #25 zeszycie Nieśmiertelnego Hulka.)

Tomy wydawane w kolekcji tłumaczył ktoś inny (nawet nie wiem kto, nie kupuję kolekcji).
Ja żyłem w latach osiemdziesiątych oraz dziewięćdziesiątych i nikt tak nie mówił, komiks też jest z lat dziewięćdziesiątych (w zasadzie to końcówka lat osiemdziesiątych i początek dziewięćdziesiątych) dlatego miło by było jakby to tłumaczył jakiś mniej "progresywny" tłumacz, jak ktoś tam napisał wyżej w kolekcji można to było "normalnie" przetłumaczyć.

A czemu "Redaktorczyni" to nie jest poprawna forma, może potrzebujemy więcej feminatywów, kim jesteś żeby o tym decydować  :)

Nieśmiertelny Hulk to nowy komiks jest.

To znaczy tak, ja to miałem kupić żeby "wspomóc" wydawanie komiksów z lat 80/90, chociaż mam to po  amerykańsku, ale przy takim tłumaczeniu to raczej nie i w przyszłości też widzę, że już raczej nic nie kupie, "bo lepiej to już było".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Śr, 08 Listopad 2023, 12:09:34
Hej, czy ktoś już przeczytał She-Hulk i czy jest wiele uwspółcześnień językowych, mam na myśli czy jest to zauważalne na przestrzeni całego komiksu?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 12:10:13
Takich kwiatków jest w tym komiksie dużo więcej. Ale ten mnie rozśmieszył najbardziej. Co ciekawe w kolekcji SBM było to normalnie przetłumaczone.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Śr, 08 Listopad 2023, 12:10:57
W moim odczuciu tłumacz Zjawiskowej She-Hulk spisał się na medal. Bardzo dobrze mi się to wszystko czytało, było to spójne i płynne. Więcej takich przekładów.

Tych feminatywów czy innych nowoczesnych tworów nie ma wcale tak dużo. "Gościni" mi nie przeszkadzała nic a nic. Może to dlatego, że już się przyzwyczaiłem. No cóż... pewnie jestem wśród takich wolno ugotowanych żab. Ale powtórzę: nie uważam, żeby tam tego było dużo. A to, że tomy z lat 80/90 są językowo uwspółcześniane, no szkoda, ale... taki mamy Egmont.

@Takesh: z tymi nieostrościami to ja pisałem. Zdjęć już nie wrzucę, bo She-Hulk zmieniła właściciela. To inny temat, jak mi ten tom szybko rynek zassał :). Wydaje mi się, że te nieostrości to nie tylko mój astygmatyzm, ale to tam jest: kto chce sprawdzić, niech zerknie na stronę 41 polskiego przekładu (tę stronę zapamiętałem). Oprócz tego strony z tym agentem zastępującym Nicka Fury'ego. To nie są wielkie rozjazdy, ale moim zdaniem tam są. Chętnie poznam opinię innych i najwyżej powiem, że spoko.

She-Hulk niezmiennie polecam. Jako komedię, lekką nawet parodię konwencji, nie klasyczne SuperHero. To bardzo ważne, żeby podejść do tego tytułu z odpowiednimi oczekiwaniami. Byrne jest przemistrzem. Tom jest bardzo fajnie wydany, nic nie trzeszczy, nic nie strzyka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Śr, 08 Listopad 2023, 12:23:56
Po kolei:

Tak, "gościni" brzmi dla mnie dobrze. Słowo, które płynnie się czyta, nie jest łamańcem. I owszem, znam nawet sporo osób, które używają tego słowa. Widocznie żyjemy w innych bańkach. ;)

Feminatywy, neutratywy i netfliksowa ultrapoprawność to naprawdę trzy zupełnie różne rzeczy. Mieszanie ich jest nieporozumieniem.

Jeśli chodzi o stopnie wojskowe i innych formacji: w świecie rzeczywistym tak, oczywiście, istnieją przepisy i tak długo, jak obowiązują, nie możemy przekształcać tych form, ALE komiks z półki z fikcją (co innego nonfiction) to... wytwór wyobraźni, świat dozwalający większą swobodę. Dlatego mogę sobie wyobrazić formę Kapitanka Marvel - nie *Marvelka, bo ten określnik funkcjonuje na zasadzie nazwiska, a język polski tym się różni np. od czeskiego, że nie stosujemy tego rodzaju końcówek: Hanna Nowak, ale nie *Nowakowa - dlatego "Kapitanka Marvel".

Co do długiej tradycji "gościni": trochę szkoda mi czasu na przeszukiwanie zasobów, ale tutaj profesorka Ewa Kołodziejek tłumaczy co i jak: https://24kurier.pl/blogi/ewa-kolodziejek/goscini/.

Bardzo to smutne i zniechęcające - a także, przyznam, zdumiewające dla mnie jako osoby robiącej "w języku" - że oceniacie przekład przez pryzmat słów, które wam nie odpowiadają.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Śr, 08 Listopad 2023, 12:27:08
Hej, czy ktoś już przeczytał She-Hulk i czy jest wiele uwspółcześnień językowych, mam na myśli czy jest to zauważalne na przestrzeni całego komiksu?

Zauważyłem z 8-10 na cały komiks. Pomijając te niektóre nieszczęsne feminatywy, to tłumaczenie jest bardzo dobre a przekład takiego "szalonego" komiksu to raczej nie jest proste zadanie.


Co do jakości plansz to jest bardzo dobra. Tylko pierwszy zeszyt Marvel Graphic Novel jest delikatnie mniej ostry i coś tam jest lekko rozjechane na dwóch stronach, ale tak samo jest w oryginale. Widocznie takie materiały.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 12:40:04
No właśnie dobór słów. Niby takie nic, a takie emocje wzbudza.

Przy tłumaczeniu należy jak najlepiej oddać to, co miał autor na myśli. Albo piękne, albo prawdziwe, jak to się mówi. Ale unowocześnienie języka jest mi bardzo w niesmak. Dlatego nie kupiłem wielu komiksów, m.in. Hugo.

A Zjawiskową She-Hulk w zdecydowanej większości kupią fani Byrne'a i lat tamtych. Czyli starsi panowie. Wtedy tak się nie mówiło. Język oryginalny też był wyrażany wtedy inaczej, niż obecnie się pisze.

Nie przesadzajmy przy tłumaczeniach, bo wyjdzie nam kolejny Zły książę. Chociaż tego akurat wycofali ze sprzedaży.

Aha. Co do argumentu, że to fiction. I co z tego? Czyli można tłumaczyć, jak ktoś ma wizję i spojrzenie na życie? Serio? Autor używa określeń z naszego realnego świata nadając stopnie policyjne odpowiednie dla USA. A tłumacz nie dość, że nie sprawdził jaki jest to stopień po polsku, to jeszcze dokonał niewłaściwej feminizacji tegoż.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Śr, 08 Listopad 2023, 12:40:09
Jestem jak najbardziej i całym moim czarnym sercem za Kapitanka Marvel, od dziś będę ją tak wołał, mimo iż nie mam okazji często się o niej wypowiadać, bo unikam jak ognia ;)

Swoją drogą zdrobnienia imion mogą być oznaką lekceważenia, braku szacunku lub ustalania hierarchii. Na tej zasadzie majster mówi do swojego pomocnika - Tomeczku podaj mi młotek - zaś pomocnikowi nie wypada nawet po imieniu się odezwać do majstra, co najwyżej Panie Andrzeju, ale już nie Panie Andrzejku. Także zwróćcie uwagę, kto do was mówili zdrobniale o ile w ogóle, oczywiście poza mamą, bo to jest inny przypadek ;)

Bardzo to smutne i zniechęcające - a także, przyznam, zdumiewające dla mnie jako osoby robiącej "w języku" - że oceniacie przekład przez pryzmat słów, które wam nie odpowiadają.
Pewnie kiedyś nikt by z tego nie robił afery, ale dzisiaj wiele osób obawia się efektu gotowanej żaby. To jest  znane zjawisko, że ludzie się radykalizują, kiedy jest im coś systematycznie narzucane, po prostu czują się zagrożeniu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 12:40:50

Co do długiej tradycji "gościni": trochę szkoda mi czasu na przeszukiwanie zasobów, ale tutaj profesorka Ewa Kołodziejek tłumaczy co i jak: https://24kurier.pl/blogi/ewa-kolodziejek/goscini/.

Bardzo to smutne i zniechęcające - a także, przyznam, zdumiewające dla mnie jako osoby robiącej "w języku" - że oceniacie przekład przez pryzmat słów, które wam nie odpowiadają.

To jeszcze raz, jakby ten komiks był tłumaczony w tych czasach jak wychodził, to też byłby te feminatywy, no jakoś nie wydaje mi się.
Jak chodziłem do szkoły to nikt nie mówił profesorka tylko pani profesor, dla mnie to brzmi niepoważnie. W tych archaicznych czasach pani profesor to nie była gorsza wersja pana profesora, jak tak teraz próbuje się "wmawiać"
Tak ogolenie to życzę powodzenia w "wymyślaniu" tych feminatywów do wszystkich zawodów.

Pewnie kiedyś nikt by z tego nie robił afery, ale dzisiaj wiele osób obawia się efektu gotowanej żaby. To jest  znane zjawisko, że ludzie się radykalizują, kiedy jest im coś systematycznie narzucane, po prostu czują się zagrożeniu.
Chodzi o to żeby to było tłumaczenie mniej więcej spójne z czasami w jakich wychodziło, te nowe komiksy niech sobie  tłumaczą jak tam sobie chcą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 12:50:00
Mam przed sobą fizyczny egzemplarz książki "Zwycięzcy bieguna" Edmunda Jezierskiego. Nie znam roku jej wydania, ale z pewnością pochodzi sprzed II Wojny Światowej.

W stopce figuruje "Wydawczyni i redaktorka - Janina Remigiuszowa Kwiatkowska".

To jeden z wielu przykładów, że feminatywy były używane już bardzo dawno temu - teraz po prostu przeżywają swój renesans.

Rezygnacja z zakupu niezłego komiksu w ramach "obrażania się" na rzeczywistość - cóż, jak kto woli.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 13:04:39
Ja też nie wiem, który masz rok wydanie tej książki ? 1912 ? Może wtedy tak się mówiło, nie wiem, nie żyłem wtedy.

Dobra to trzeci raz to napisze bo coś ciężko widzę z czytaniem, ci co żyli w latach 80-tych i 90-tych, używało się tych feminatywów ? Nie wiem może ja żyłem w równoległej rzeczywistości i u minie się nie używało ?

Jak napisałem wcześniej mam to w oryginalne, także na komiks się nie obraziłem, nie podobają mi się takie zwroty co już też pisałem, ale jak to im się przełoży na sprzedaż to powodzenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 13:07:16
Nie obrażam się. Jeśli mam coś w oryginale, to dobrze się zastanowię zanim kupię polskie wydanie. Staram się i tak kupować, by wspierać polskich wydawców, ale i poczytać po polsku. Kiedy natomiast zgrzytam zębami przy czytaniu, znaczy że nie jest to dla mnie. Czy samo wydanie jest z innymi błędami, w tym drukarskimi.

Komiksy są coraz droższe, więc i selekcja coraz bardziej brutalna. Świetne rzeczy, które od dekad nie zostały u nas wydane, wiele osób już zakupiło w innych językach. Ja też.

Dlatego daleko mi do obrażania. Tłumaczenie dobre doceniam, sam się tym zajmuje na codzień. Ale zmiany współczesne dla starszych dzieł to zła praktyka.

I rozumiem, że przed wojną używana pewnych zwrotów, a teraz wracają. Ale mówimy o komiksie z innego okresu. Używajmy adekwatnej nomenklatury. Bo co? Bułhakowa, Szekspira i Poego też zaczniemy tłumaczyć używając współczesnego języka?

Lecz stójmy, co to w oknie błysnęło zarazem?
To wschód słońca, a słońcem są Julii lica.
Wnijdź, o prześliczne słońce, na zgubę księżyca!
Już ta bogini zbladłe odwraca jagody,
Ujrzawszy nimfę ziemską celniejszej urody.
Przestań być nimfą bóstwa zazdrośnego tobie:
Nimfy Dyjany chodzą w zielonej żałobie:
Zieloność barwa głupców. — Porzuć modne stroje! —

Tak to tłumaczył Adam Mickiewicz. Ciekawe, jakby to była scena z komiksu, to jak by teraz to wyglądało?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Śr, 08 Listopad 2023, 13:17:49
Co do długiej tradycji "gościni": trochę szkoda mi czasu na przeszukiwanie zasobów, ale tutaj profesorka Ewa Kołodziejek tłumaczy co i jak: https://24kurier.pl/blogi/ewa-kolodziejek/goscini/.

W Słowniku warszawskim (https://bbc.mbp.org.pl/dlibra/publication/10216/edition/9239/content) jest mnóstwo wyrazów superrzadkich. Jest tam hasło "gościni" z przekierowaniem pod hasło "gościa". Hasło "gościa" jest oznaczone symbolem "staropolski", a w przykładach użycia nie ma wyrazu "gościni", a jest tylko "gościa". Później raczej w żadnym papierowym słowniku nie notowano hasła "gościni", co może wskazywać na to, że przez bardzo długi czas nie był to wyraz powszechnie używany. A ponieważ tradycja to jest coś przekazywanego z pokolenia na pokolenie, to tu nie ma żadnej tradycji, bo wyraz pojawił się ponownie jakieś 20 lat temu (w dodatku pewnie nikt go nie wygrzebał ze starego słownika czy książek, tylko został utworzony na nowo).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 08 Listopad 2023, 13:30:41
Bardzo to smutne i zniechęcające - a także, przyznam, zdumiewające dla mnie jako osoby robiącej "w języku" - że oceniacie przekład przez pryzmat słów, które wam nie odpowiadają.
Prosta sprawa, w oryginale jest feminatyw?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 08 Listopad 2023, 13:33:12
Samo She-Hulk jest feminatywem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xardas w Śr, 08 Listopad 2023, 13:33:39
Prosta sprawa, w oryginale jest feminatyw?
Nie, bo język angielski nie ma odmiany przez rodzaje, więc jest to fizycznie nie możliwe, żeby tam był ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 08 Listopad 2023, 13:38:02
Może być jakaś wariacja wskazująca, że ma być skobiecone, a la "lady guest".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 13:39:36
Poczytałem trochę i faktycznie te femiantywy istniały w języku polskim, ale później nadszedł PRL i podobno m.in. tamtejsze feministki stwierdziły, że kobiety nie są gorsze od mężczyzn dlatego trzeba nazwać tak samo zawody kobiet i mężczyzn.


A teraz feministki chcą się odróżniać od mężczyzn bo są lepsze  ???

A jak będzie jakaś pisarka i dostanie nagrodę za najlepszą pisarkę to będzie lepsza od mężczyzny pisarza ? Bo pisarka to nie pisarz.

Nie, bo język angielski nie ma odmiany przez rodzaje, więc jest to fizycznie nie możliwe, żeby tam był ::)
Czyli co ? Mizogoini ci Amerykanie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w Śr, 08 Listopad 2023, 13:40:43
Słowa "gościni" w życiu nie słyszałem - jestem pewien, bo utkwiłaby mi w pamięci tak nienaturalnie brzmiąca odmiana.
W literaturze "popularnej" też (chyba) się nie spotkałem, chociaż nie wykluczam, że gdzieś w klasycznej mogłem widzieć...
W każdym razie nazywanie tego próbą uwspółcześnienia? Od gościni współcześniej brzmi pejoratywna gościówa, chociaż to i pewnie przestarzałe już określenie.

Co do jakości plansz to jest bardzo dobra. Tylko pierwszy zeszyt Marvel Graphic Novel jest delikatnie mniej ostry i coś tam jest lekko rozjechane na dwóch stronach, ale tak samo jest w oryginale. Widocznie takie materiały.
Nie miałem w oryginale żadnego Marvel Graphic Novel, ale jeśli to z tej samej serii co Semicowy Spider-Man: Podwójne życie Pająka to mniej więcej w takim większym od zeszytowego formacie było to wydawane oryginalnie. Musiałbym porównać fizycznie wydania, bo to na pewno nie jest całe wyjaśnienie, ale częściowo na pewno ta "delikatnie mniej ostra" jakość wynika ze skalowania - wielu oryginalnych plansz może już nie być, a nawet jeśli są, to te Marvel Graphic Novel jakie były zawarte w naszych zbiorczych wydaniach (a trochę tego było, chociażby Daredevil Millera 3, SS: Przypowieści, pewnie w Epicach Spidera też... plus w kolekcjach X-Men, New Mutants, Captain Marvel...) wyglądają na skanowane z zeszytów/lub materiały przygotowywane dawniej do wydań w większym (oryginalnym) formacie, stąd ta różnica w jakości.

Edit, bo nie będę osobnej odpowiedzi pisał... w oryginale jest tak:
(https://i.ibb.co/gT4rmsr/sdas.jpg)
Celebrity guest... "(...)chciałabym jeszcze raz podziękować She-Hulk za bycie naszym sławnym gościem(...)".
Edit2, bo nie pomyślałem wcześniej: celebrity guest to coś w rodzaju funkcji, formatu wydarzenia, więc "(...)gościem specjalnym(...)" faktycznie najlepiej pasuje.
Edit3: jak brzmi bardziej naturalnie - "gość specjalny: Maryla Rodowicz" czy "gościni specjalna: Maryla Rodowicz"? :D
Edit4: a jak w zapowiedziach powiedzą "gość specjalny: ogłosimy wkrótce" to wiadomo że gościem będzie mężczyzna? Co jeśli gościem okaże się gościni? Dobra, zostawiam temat bo się tylko głupio śmieję do ekranu...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 13:43:17
Rozumiałbym tą całą dyskusję, jakby ten komiks ukazał się te 30 lat temu w Polsce, ale ukazał się teraz, kiedy feminatyw funkcjonują w języku polskim. Zresztą wg upływu czasu w świecie Marvela to tam minęło jakieś może zaledwie 10 lat a nie żadne 30.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 13:48:43
Rozumiałbym tą całą dyskusję, jakby ten komiks ukazał się te 30 lat temu w Polsce, ale ukazał się teraz, kiedy feminatyw funkcjonują w języku polskim. Zresztą wg upływu czasu w świecie Marvela to tam minęło jakieś może zaledwie 10 lat a nie żadne 30.

Czyli dalej mamy lata dziewięćdziesiąte? Czy może siedemdziesiąte jeśli liczyć od debiutu FF?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 13:54:32
Rozumiałbym tą całą dyskusję, jakby ten komiks ukazał się te 30 lat temu w Polsce, ale ukazał się teraz, kiedy feminatyw funkcjonują w języku polskim. Zresztą wg upływu czasu w świecie Marvela to tam minęło jakieś może zaledwie 10 lat a nie żadne 30.

No, ale 30 lat temu raczej nikt by tak nie przetłumaczył bo taki język nie funkcjonował.
Do tych co twierdzą, że to ok bo kiedyś tak się mówiło, dlaczego ograniczmy się do 1900r. idźmy dalej ten kraj trochę dłużej funkcjonuje, chociaż parę razy znikał.

Ja czytam tego Marvela od początku, znaczy od 1961 i jak się to czyta to widać, że ten język się zmienia na przestrzeni lat, inaczej mówią w latach 60-tych, 70-tych itd., to widać, dlatego nie podoba mi się to, że to wszystko tłumaczy się na "jedno kopyto".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: badday w Śr, 08 Listopad 2023, 13:56:15
I rozumiem, że przed wojną używana pewnych zwrotów, a teraz wracają. Ale mówimy o komiksie z innego okresu. Używajmy adekwatnej nomenklatury. Bo co? Bułhakowa, Szekspira i Poego też zaczniemy tłumaczyć używając współczesnego języka?

Lecz stójmy, co to w oknie błysnęło zarazem?
To wschód słońca, a słońcem są Julii lica.
Wnijdź, o prześliczne słońce, na zgubę księżyca!
Już ta bogini zbladłe odwraca jagody,
Ujrzawszy nimfę ziemską celniejszej urody.
Przestań być nimfą bóstwa zazdrośnego tobie:
Nimfy Dyjany chodzą w zielonej żałobie:
Zieloność barwa głupców. — Porzuć modne stroje! —

Tak to tłumaczył Adam Mickiewicz. Ciekawe, jakby to była scena z komiksu, to jak by teraz to wyglądało?

Może tak jak to zrobił już lata temu Barańczak :)

Cicho! Cóż to za światło błysło w oknie?
To brzask na wschodzie, a słońcem jest Julia!
Wzejdź, słońce, przyćmij chorobliwie blady
Księżyc! Patronka księżyca i dziewic,
Bogini Diana, szarzeje z zawiści
Na widok twojej urody. Wypowiedz
Jej posłuszeństwo, jeśli tak zazdrosna!
Nie bądź potulną służebną, zrzuć suknie
Jej anemicznej, ziemistej poświaty!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 13:58:23
Może tak jak to zrobił już lata temu Barańczak :)

Cicho! Cóż to za światło błysło w oknie?
To brzask na wschodzie, a słońcem jest Julia!
Wzejdź, słońce, przyćmij chorobliwie blady
Księżyc! Patronka księżyca i dziewic,
Bogini Diana, szarzeje z zawiści
Na widok twojej urody. Wypowiedz
Jej posłuszeństwo, jeśli tak zazdrosna!
Nie bądź potulną służebną, zrzuć suknie
Jej anemicznej, ziemistej poświaty!

Wspaniały tłumacz. Ale teraz tak się nie mówi, więc....
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: badday w Śr, 08 Listopad 2023, 14:02:06
No ale jednak mocno uwspółcześnił Szekspira względem tłumaczeń Mickiewicza czy Paczkowskiego. Nie mówiąc już o braku wierności oryginałowi. :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 08 Listopad 2023, 14:05:42
Dlatego dobrze czasami dostać utwór w dwóch wersjach językowych żeby zobaczyć co tam się nawyprawiało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 14:09:43
Czyli z każdym wydaniem trzeba tłumaczyć na język bieżący, albo wydawać dwa jedno w oryginale a drugie uwspółcześnione.

Jak widać zmiana zmianie nie równa, tutaj jakoś tak lajtowo do tych upgradów języków, niektórzy podchodzą a w temacie Kajko i Kokosz rzucali mięsem jak uwspółcześnili, widać sentyment robi robotę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 08 Listopad 2023, 14:12:30
Tyle, że w przypadku She-Hulk chyba jest jeszcze rozjazd właśnie w kwestii tego, co kto uważa za wersję współczesną języka.

Redaktorczynie wszystkich korpo łączcie się!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: badday w Śr, 08 Listopad 2023, 14:13:35
Czyli z każdym wydaniem trzeba tłumaczyć na język bieżący, albo wydawać dwa jedno w oryginale a drugie uwspółcześnione.

Jak widać zmiana zmianie nie równa, tutaj jakoś tak lajtowo do tych upgradów języków, niektórzy podchodzą a w temacie Kajko i Kokosz rzucali mięsem jak uwspółcześnili, widać sentyment robi robotę.
Jednak tu chodzi o tłumaczenie z jednego języka na inny, z góry skazane na mniejszą lub większą ingerencje w oryginał i na subiektywne wybory tłumacza. KiK to zmiany w oryginalnym języku dzieła.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: pokia w Śr, 08 Listopad 2023, 14:22:28
Gościnny i Uderzo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 14:26:16
Jednak tu chodzi o tłumaczenie z jednego języka na inny, z góry skazane na mniejszą lub większą ingerencje w oryginał i na subiektywne wybory tłumacza. KiK to zmiany w oryginalnym języku dzieła.
Tylko przy jednej i drugiej zmianie efekt jest taki sam, czytasz coś innego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: badday w Śr, 08 Listopad 2023, 14:31:12
Tylko przy jednej i drugiej zmianie efekt jest taki sam, czytasz coś innego.
Tylko że w przypadku tłumaczenia zawsze dostajesz coś innego niż oryginał.
A we wznowieniu rodzimego komiksu oczekujesz braku ingerencji w tekście.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: zerodwatrzy w Śr, 08 Listopad 2023, 14:45:06
@xanar szybkie pytanie, co z tłumaczeniami rzeczy, które wyszły, gdy język polski jeszcze nie istniał?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 14:52:41
Ale co jak ja bym to przetłumaczył ? Nie mam pojęcia. Ja piałem o czasach, w których polski język istniał i się używało innych słów.
Podejrzewam, że nie byłoby tematu, bo nikt nie żył w tamtych czasach i mówił po polsku, także nie mógłby napisać tego co ja napisałem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 14:57:32
Jak nie istniał język polski, to pole do popisu dla tłumacza. Ale nie sądzę, żeby któryś poważny zrobił np. nowomowę a'la Załoga promienia. Na szczęście mówimy o tłumaczeniu rzeczy, gdzie my żyliśmy. To było tylko 30 lat temu. Wielu z tu obecnych było conajmniej nastolatkami.

Jeśli to mial być argument do dyskusji, to....
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: zerodwatrzy w Śr, 08 Listopad 2023, 15:35:58
Po prostu uznaję to za dziwne widzimisię, żeby tłumaczenie miało oddawać język z kraju docelowego z czasów wydawania oryginału.

A powagą dyskusji dopasowałem się do tematu, bo jak krwawienie oczu przy neozaimkach, ślepo skopiowanych z angielskiego przez amerykocentryzm światowej kultury i niemających sensu w naszym języku, rozumiem doskonale i podzielam, tak dziwienie się naturalnym i dość powszechnie występującym feminatywom jest dla mnie zwyczajnie śmieszne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 15:47:48
No super, tylko ja żyje dłużej niż te feminatywy zaczęły powszechnie ponownie występować, także mogę mieć lekki zgrzyt.
Dla manie to sobie to mogą tłumaczyć jak chcą, ja po porostu tego nie kupie, wezmę sobie po angielsku i mój mózg przetłumaczy na moje.
Jeżeli to bieżące tłumaczenie wpływa na większa sprzedaż to nic tylko się cieszyć.

Na marginesie, nie bardzo wiem czym różni się twoje krwawienie oczu przy neozaimkach od mojego krwawienie o feminatywach - twoje krwawienie jest lepsze niż moje ?

Za parę lat ktoś ci napisze - dziwienie się naturalnym i dość powszechnie występującym neozaimkją jest dla mnie zwyczajnie śmieszne.
Takze ten.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Reverith w Śr, 08 Listopad 2023, 16:01:35
(https://i.ibb.co/MkHjHnK/IMG-20231107-211734.jpg)

Przecież widać czarno na białym, że ktoś się machnął. Tam miał być gościniec ;) Jest mowa o uświetnionym oprowadzaniu :D A na poważnie, dzięki za cynk, pieniążki pójdą na inny komiks.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 08 Listopad 2023, 16:05:55
Za parę lat ktoś ci napisze - dziwienie się naturalnym i dość powszechnie występującym neozaimkją jest dla mnie zwyczajnie śmieszne.

Ale też jeszcze kilka lat temu było śmieszne i raziło w oczy siermiężne spolszczanie angielskich słów. Mnie dość razi 'destynacja'. Zawsze się wzdrygam, jak je czytam. A za 10 lat neozaimki będą powszechne, język będzie dalej ewoluował i młode pokolenia będą nadawać mu ton, czy się będzie starszyźnie podobało czy nie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 16:13:01
Jeszcze jest kwestia kto kupuje te komiksy z lat 80/90, i czy to nie są przypadkiem ci ludzie co czytali Semici i te nowości mogą im się przypadkiem nie spodobać i po takim jednym komiksie mogą już następnego nie kupić i co za tym idzie Egmont mniej zarobi, mniej pozycji wyda itd.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Śr, 08 Listopad 2023, 16:14:43
To w ogóle jest ciekawy zwrot akcji w społeczeństwie. Środowisko ideologiczne, które w latach 90-ych było za ujawnieniem wszystkich teczek SB dziś najgłośniej przeciwko temu protestuje. Okazuje się, że mało tego. Środowisko, które wykrzykuje hasła przeciwko komunizmowi i nowomowie okazuje się najostrzej występować przeciwko przywracaniu feminatywów, święcących wielkie tryumfy choćby w okresie dwudziestolecia, i pada Rejtanem aby zabetonować w polszczyźnie ideologiczną komunistyczną nowomowę okresu PRL-u, która język polski sprymitywizowała m.in. pozbawiając go feminatywów.  :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 08 Listopad 2023, 16:18:53
Chyba czytałem inne pozycje z Dwudziestolecia, bo nie przypominam sobie feminatywów święcących triumfy. Gdzieś zabrakło  dopisku, że te triumfy to były w określonych kręgach, czyli tak jak i teraz. Albo czytałem samych prawilnych szowinistów pomiatających kobietami, kurka wodna...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 08 Listopad 2023, 16:39:46
Jak już zaglądamy do Szekspira to niech ci, którzy chcą pierwotnych wersji postarają się przeczytać to co William stworzył oryginalnie. Gwarantuję, że będą się zastanawiać czy to aby na pewno dalej jest język angielski. I bardzo dobrze, że został uwspółcześniony bo inaczej ciężko byłoby go czytać.

Ale przecież jest także projekt jeszcze bardziej uwspółcześnionego Szekspira zrozumiały dla nastolatków i nie jest to również jakimś problemem w Anglii, z takimi wersjami można zaznajomić się tutaj na przykład:

https://www.litcharts.com/shakescleare/shakespeare-translations

z chęcią przeczytam uwspółcześnionego Christę i wydaje mi się, że nie ma z tego powodu co robić dramatu. Trzeba by po prostu zrobić dwa wydania.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 08 Listopad 2023, 16:58:27
  Mam w domu parę książek z okresu dwudziestolecia, co się w oczy tam rzuca to odmienna ortografia, bo napewno nie jakieś dziwnie brzmiące formy żeńskie.
  Kajtek i Koko nie został uwspółcześniony, tylko chamsko pocięty.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 08 Listopad 2023, 17:03:56
Jak już zaglądamy do Szekspira to niech ci, którzy chcą pierwotnych wersji postarają się przeczytać to co William stworzył oryginalnie. Gwarantuję, że będą się zastanawiać czy to aby na pewno dalej jest język angielski. I bardzo dobrze, że został uwspółcześniony bo inaczej ciężko byłoby go czytać.

Ale przecież jest także projekt jeszcze bardziej uwspółcześnionego Szekspira zrozumiały dla nastolatków i nie jest to również jakimś problemem w Anglii, z takimi wersjami można zaznajomić się tutaj na przykład:

https://www.litcharts.com/shakescleare/shakespeare-translations

z chęcią przeczytam uwspółcześnionego Christę i wydaje mi się, że nie ma z tego powodu co robić dramatu. Trzeba by po prostu zrobić dwa wydania.

No to już odleciałeś. Szekspir pisał językiem będącym fazą przejściową miedzy średnioangielskim a angielskim współczesnym. Na upartego można powiedzieć, że te jego przekłady z angielskiego na angielski to jakiś odpowiednik np. uwspółcześniania Kochanowskiego (co zresztą ostatnio zrobił Libera). Gdzie tu podobieństwo do inwencji nadredaktorskiej Egmontu?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 17:04:21
No super, tylko ja żyje dłużej niż te feminatywy zaczęły powszechnie ponownie występować, także mogę mieć lekki zgrzyt.

Wiesz, ja żyję dłużej, niż istnieją telefony komórkowe, a jakoś nie mam zgrzytu z obsługą i związanym z nimi nazewnictwem.

Język polski jest absolutnie fantastyczny. Giętki, precyzyjny, przede wszystkim ŻYWY.

Tłumacząc niedawno najnowsze "Czary - Zjary" tym bardziej zdałem sobie z tego sprawę - powtarzalność "fucków", "dicków" i "bitchów" była wręcz zamulająca, podczas gdy Fredro i Boy-Żeleński wysoko postawili poprzeczkę wulgarności i miło było z nich czerpać.

Mogę absolutnie zrozumieć ludzi, którzy zżymają się na wplatanie do mowy potocznej angielszczyzmów (wcześniej rusycyzmów, jeszcze wcześniej słówek francuskich, a dawno, dawno temu łacińskich).

Ale nie zrozumiem ludzi, którzy odmawiają językowi ewoluowania. Feminatywy były zawsze. A że teraz jest na nie zapotrzebowanie? Takie czasy - język musi się do nich dopasować, bo to on jest od opisywania rzeczywistości, a nie odwrotnie.

Leśmiana weźcie zabijcie jeszcze.

A ostatnia kwestia - jeśli dziewczyna chce, żebyś nazywał ją dajmy na to Misiówą, to chyba nie strzelisz jej plaskacza, że nie, bo poprawne jest "pani Miś" i już!

Poza tym ej - "She-Hulk" to komiks w swej wymowie bardzo feministyczny. "Hulczyca". Gdzie feminatywy, jeśli nie w nim?



Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 08 Listopad 2023, 17:08:24
Tak jest zawsze, jak się z rzeczywistości robi oręż ideologiczny. Największą szkodę formom żeńskim robią te aktywiszcza, co najbardziej drą z tego powodu mordyszcza.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 17:17:06
Największą szkodę formom żeńskim robią te aktywiszcza, co najbardziej drą z tego powodu mordyszcza.

Jeśli mówisz o użytkownikach tego forum, to może doprecyzuj proszę, którego "aktywiszczę" masz na myśli.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 08 Listopad 2023, 17:18:11
No to już odleciałeś. Szekspir pisał językiem będącym fazą przejściową miedzy średnioangielskim a angielskim współczesnym. Na upartego można powiedzieć, że te jego przekłady z angielskiego na angielski to jakiś odpowiednik np. uwspółcześniania Kochanowskiego (co zresztą ostatnio zrobił Libera). Gdzie tu podobieństwo do inwencji nadredaktorskiej Egmontu?

nigdzie nie odlatywałem.

co najwyżej wiem co piszę, a ty piszesz z pozycji kogoś kto potrzebuje mnie oświecić w kwestii o której się wypowiadam, a tego nie potrzebuje. czytałem w oryginale Szekspira na studiach i wiem kiedy pisał i również całkiem sporo wiem o historii języka angielskiego. i również wiem, że może to być ciężkie do czytania dla kogoś kto zna współczesną angielszczyznę ze szkoły albo kursów. można sprawdzić jak Szekspirowi się drzewiej pisało tutaj:

https://shakespeare.mit.edu/

i może ci się wydawać, że nie rozumiem różnicy między jednym, a drugim a jednak to chyba ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

jakbyś przeczytał dokładnie to byś zauważył w mojej wypowiedzi link do wersji z językiem zrozumiałym dla nastolatków - jeśli już do czegokolwiek to do tego porównałbym uwspółcześnionego Christę a nie do Kochanowskiego.

jakbyś czytał uważnie to co chcę powiedzieć, a nie potrzebował się wyzłośliwiać to na pewno byś to zauważył. pozdro.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 17:33:12
Wiesz, ja żyję dłużej, niż istnieją telefony komórkowe, a jakoś nie mam zgrzytu z obsługą i związanym z nimi nazewnictwem.

Język polski jest absolutnie fantastyczny. Giętki, precyzyjny, przede wszystkim ŻYWY.

Tłumacząc niedawno najnowsze "Czary - Zjary" tym bardziej zdałem sobie z tego sprawę - powtarzalność "fucków", "dicków" i "bitchów" była wręcz zamulająca, podczas gdy Fredro i Boy-Żeleński wysoko postawili poprzeczkę wulgarności i miło było z nich czerpać.

Mogę absolutnie zrozumieć ludzi, którzy zżymają się na wplatanie do mowy potocznej angielszczyzmów (wcześniej rusycyzmów, jeszcze wcześniej słówek francuskich, a dawno, dawno temu łacińskich).

Ale nie zrozumiem ludzi, którzy odmawiają językowi ewoluowania. Feminatywy były zawsze. A że teraz jest na nie zapotrzebowanie? Takie czasy - język musi się do nich dopasować, bo to on jest od opisywania rzeczywistości, a nie odwrotnie.

Leśmiana weźcie zabijcie jeszcze.

A ostatnia kwestia - jeśli dziewczyna chce, żebyś nazywał ją dajmy na to Misiówą, to chyba nie strzelisz jej plaskacza, że nie, bo poprawne jest "pani Miś" i już!

Poza tym ej - "She-Hulk" to komiks w swej wymowie bardzo feministyczny. "Hulczyca". Gdzie feminatywy, jeśli nie w nim?
Dobre, licytacja a ja pamiętam jak jeszcze nie miałem telefonu na kablu a komórek to jeszcze nie wymyślono  :)

Jakie zapotrzebowanie, jakieś petycje są czy co, ja to widzę, że cały czasz lewica kreuje zapotrzebowanie, wcześniej na brak femintaywów jak były, (chociaż już ktoś napisał, ze były, ale jednocześnie nie było) a teraz chcą bo nie ma.

A czemu niby mam strzelić z plaskacza jakąś dziewczynę, co sobie wymyśliła jak się chce nazywać  ::) Co to ma w wspólnego z tłumaczeniem  ::)

Ale nie ma HE-Hulk.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 17:35:19
A młodzi to wogóle zupełnie inaczej już mówią. Starzy jesteście i nie wiecie jak teraz mlodzi się komunikują....

https://www.wiocha.pl/1775242,Kiedy-gwiazda-udaje-Angielke
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 17:35:57
Dobre, licytacja a ja pamiętam jak jeszcze nie miałem telefonu na kablu a komórek to jeszcze nie wymyślono  :)

Jakie zapotrzebowanie, jakieś petycje są czy co, ja to widzę, że cały czasz lewica kreuje zapotrzebowanie, wcześniej na brak femintaywów jak były, (chociaż już ktoś napisał, ze były, ale jednocześnie nie było) a teraz chcą bo nie ma.

A czemu niby ma strzelić z plaskacza jakąś dziwaczne, co sobie wymyśliła jak się jak chce się nazywać  ::) Co to ma w wspólnego z tłumaczeniem  ::)

Ale nie ma HE-Hulk.

Wspaniałe jest to, że ci, którzy tak bardzo walczą o poprawną polszczyznę, tak kiepsko jej używają.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 17:43:43
I co już tyle masz to powiedzenia, nawypisywałeś jakiś głupot o biciu jakiś dziewczyn i zadowolony z siebie jesteś.  ::)

Ja o nic nie walczę, najwyraźniej angielski łatwiejszy.
Tłumaczcie to sobie jak chcecie, jak mi się produkt nie podoba to go po prostu nie kupie, tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 08 Listopad 2023, 17:46:12
Zbytnio mi się nie chce czytać całej tej dyskusji, więc tylko napiszę - te wszystkie "poruczniczki", "detektywki" czy inne "gościnie" w polskich przekładach to jest kurwa żenada.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 17:49:39
Zaraz ci napiszą, ze zacofany jesteś, lepiej uważaj.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 17:54:22
Zbytnio mi się nie chce czytać całej tej dyskusji, więc tylko napiszę - te wszystkie "poruczniczki", "detektywki" czy inne "gościnie" w polskich przekładach to jest kurwa żenada.

Ale czemu żenada? Jeśli kobiety chcą, żeby te mianowniki miały żeńskie wersje to co w tym złego? Serio, bez urazy - nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 17:58:31
Jaki procent chce ? Masz jakieś dane ? Ja na przykład słyszałem, że nie chcą.

A te komiksy superhero to bardziej dziewczyny kupują ?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 18:07:58
Jaki procent chce ? Masz jakieś dane ?

Nie mam.

A te komiksy superhero to bardziej dziewczyny kupują ?

Nie wiem. To bez znaczenia. Żyjesz w XXI wieku. Pewne środowiska chcą czuć się pełnoprawnymi obywatel(k)ami. Zabronisz im tego - w życiu społecznym i w gramatyce? Okopy Świętej Trójcy?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 08 Listopad 2023, 18:10:23
nigdzie nie odlatywałem.

co najwyżej wiem co piszę, a ty piszesz z pozycji kogoś kto potrzebuje mnie oświecić w kwestii o której się wypowiadam, a tego nie potrzebuje. czytałem w oryginale Szekspira na studiach i wiem kiedy pisał i również całkiem sporo wiem o historii języka angielskiego. i również wiem, że może to być ciężkie do czytania dla kogoś kto zna współczesną angielszczyznę ze szkoły albo kursów. można sprawdzić jak Szekspirowi się drzewiej pisało tutaj:

https://shakespeare.mit.edu/

i może ci się wydawać, że nie rozumiem różnicy między jednym, a drugim a jednak to chyba ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

jakbyś przeczytał dokładnie to byś zauważył w mojej wypowiedzi link do wersji z językiem zrozumiałym dla nastolatków - jeśli już do czegokolwiek to do tego porównałbym uwspółcześnionego Christę a nie do Kochanowskiego.

jakbyś czytał uważnie to co chcę powiedzieć, a nie potrzebował się wyzłośliwiać to na pewno byś to zauważył. pozdro.

No, to super, ze czytałeś Szekspira w oryginale. Zazdrość!
To jeszcze popracuj nad stosowaniem analogii.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 18:30:00
Nie mam.

Nie wiem. To bez znaczenia. Żyjesz w XXI wieku. Pewne środowiska chcą czuć się pełnoprawnymi obywatel(k)ami. Zabronisz im tego - w życiu społecznym i w gramatyce? Okopy Świętej Trójcy?
A gdzie ja napisałem, że komuś czegoś zabraniam ?
Robicie produkt, który jest skierowany do jasno określonego klienta, chyba wiadomo, kto to kupuje, kwestia czy chcecie sprzedawać tego więcej czy nie. Na siłę będzie im wciskać produkt, którego nie chcą, bo środowiska ?
To nie działa, te wszystkie Disneye, Netflxy też lepiej wiedzą co chce klient, to samo DC/Marvel tylko coś im się pieniądze kończą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sebo w Śr, 08 Listopad 2023, 18:32:06
Nie mam.

Nie wiem. To bez znaczenia. Żyjesz w XXI wieku. Pewne środowiska chcą czuć się pełnoprawnymi obywatel(k)ami. Zabronisz im tego - w życiu społecznym i w gramatyce? Okopy Świętej Trójcy?

ja też chcę równouprawnienia i chce: tak jak kobiety iść szybciej na emeryturę a w robocie nie chce dzwigac większych niż.one ciezarow. nie chce również jeździć przymusowo.na ćwiczenia wojskowe. czemu ja nie.moge.czuc.sie pełnoprawnym obywatelem? 🤔
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 08 Listopad 2023, 18:41:18
Mój wkład w tę dyskusję:

1. Znam słowo "gościni" jako żeńską formę "gościa". We współczesnej polszczyźnie zaczęło się pojawiać w użyciu w ciągu ostatnich kilku lat i z moich obserwacji wynika, że wśród niektórych wciąż budzi pewne zdziwienie. Sam tak spontanicznie raczej bym go nie użył, ponieważ przywykłem do traktowania słowa "gość" jako wyrazu, który choć ma gramatyczny rodzaj męski, to nie ma nacechowania płciowego i obejmuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn (tak jak żeńska "osoba" czy męski "człowiek"). Ten konkretny dymek sam przełożyłbym chyba jako "Chciałabym jeszcze raz serdecznie podziękować naszemu gościowi specjalnemu, pani She-Hulk, za uświetnienie oprowadzania swoją obecnością".

2. Choć gramatycznie "gościni" jest poprawna, to osobiście nie użyłbym jej w tłumaczeniu komiksu sprzed paru dziesięcioleci (lata 80.-90.), bo wydałoby mi się to anachronizmem.

Żywa dyskusja wokół nowej fali feminatywów wskazuje, że w dużej mierze ciągle są one traktowane jako coś nowego, niedawnego (a przynajmniej niedawno wznowionego po okresie innej praktyki językowej). Dlatego odbiorcy mogą być na nie wyczuleni i może wybijać ich z rytmu lektury, gdy słowo, które pojawiło się niedawno, występuje w komiksie, w którym akcja wyraźnie dzieje się w starszych czasach, kiedy obowiązywała inna praktyka językowa (tak jak np. nie należy wstawiać do starszych opowieści wzmianek o hasztagach, influencerach czy tam innych zjawiskach, które w czasie akcji komiksu jeszcze nie istniały).

Być może za jakiś czas, jeśli nowe feminatywy staną się bardziej przezroczyste dla użytkowników języka, nie będą budziły takich reakcji i efekt anachronizmu osłabnie - na razie jednak przy decyzji, czy je zastosować, brałbym pod uwagę także datę powstania danego dzieła.

3. Byłbym bardzo wdzięczny za zaprzestanie dziwnych podjazdów do "redaktorczyń". To może być w jakiś pokrętny sposób dla kogoś zabawne, gdy się rzuca takie rzeczy w przestrzeń, ale tak się składa, że ja akurat znam parę redaktorek z Egmontu. To miłe osoby, które mają różne poglądy i zapatrywania, jak to w życiu. W kontaktach z nimi mam wyłącznie pozytywne doświadczenia. W związku z tym niesmak budzi we mnie, kiedy ktoś w takiej sytuacji jedzie z jakimś sarkazmem i docinkiem ad personam po całej grupie wszystkich redaktorek (z jakiegoś powodu tylko redaktorek, choć przecież są i mężczyźni, którzy promują feminatywy, i kobiety, które wolą ich nie używać), niezależnie od tego, czy pracowały przy danym komiksie, czy nie, i jakby ignorując fakt, że "gościni" pojawiła się tam z inicjatywy tłumacza, który już wyjaśnił swoją motywację, i w żadnym wypadku nie została wepchnięta za kulisami przez jakiś tajny spisek na rzecz feminatyw. Stosowanie takich osobistych wycieczek zamiast konstruktywnego krytykowania konkretnych decyzji jest w mojej opinii słabe.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 08 Listopad 2023, 18:46:18
Ale czemu żenada? Jeśli kobiety chcą, żeby te mianowniki miały żeńskie wersje to co w tym złego? Serio, bez urazy - nie rozumiem.
Wypowiem się z mojej perspektywy. Nie znam żadnej kobiety, która używałaby takich form - to po pierwsze. Nie znam generalnie żadnej osoby, która by ich używała. Raczej nie słyszę ich (na szczęście - chyba, że nie pamiętam) w telewizji, radiu czy gdziekolwiek indziej. Nie czytałem żadnej książki, w której by się pojawiały. Także - na podstawie tych przesłanek - sądzę, a nawet jestem przekonany, że taka odmiana słów nie jest powszechnie używana i w normalnej rozmowie nie jest pierwszym wyborem ludzi. A więc stosowanie ich przez postacie komiksowe jako oczywista norma nie jest oddawaniem rzeczywistości, a kreowaniem własnej. Wypada to wg mnie sztucznie, na siłę "poprawnie" i przeszkadza mi w trakcie lektury. Mam ochotę wykonać tzw. facepalm, kiedy nagle jakiś bandzior albo nawet taki Punisher, zwraca się do kobiety policjanta "poruczniczko".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Śr, 08 Listopad 2023, 19:01:01
Ale czemu żenada? Jeśli kobiety chcą, żeby te mianowniki miały żeńskie wersje to co w tym złego? Serio, bez urazy - nie rozumiem.
Jedne chcą, drugie nie chcą. Dużo znanych mi kobiet jak słyszy „socjolożki” „ministry”, „sędziny” (nie dotyczy żony sędziego), to się krzywi, a niektóre odbierają to wręcz obraźliwie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 19:09:03
Robicie produkt, który jest skierowany do jasno określonego klienta, chyba wiadomo, kto to kupuje, kwestia czy chcecie sprzedawać tego więcej czy nie.
To kto jest tym określonym klientem? Bo na pewno nie to forum które pokazało palec innym seriom w których głównymi bohaterkami są postacie kobiece (Wonder Woman, Ptaki Nocy, Czarna Wdowa, Harely Quinn, nawet Ms Marvel).

Ten komiks jest skierowany do osób które poznały postać She-Hulk z serialu. Przecież ten komiks ma duże przesłanie feministyczne w postaci silnej i niezależnej postaci kobiecej, więc nie ma co się dziwić, że są tam feminatywy i aż dziwne że to nie przeszkadzało z niektórym osobom z tego forum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 19:11:13
@Kadet, Castiglione, Midar

Dokładnie.

I już pisałem o tych "poruczniczkach", ale jeszcze dodam. Jestem w środowisku osób związanych z mundurem na codzień. Znam bardzo wiele kobiet tam pracujących. Rozmawiamy też o tych feminatywach i każda kobieta się krzywi, jak je słyszy. Uważają to wręcz za obrazę. Może nie jest to większość środowiska, tylko część, którą znam osobiście, ale dla mnie jak najbardziej reprezentatywna.

Dlatego trochę umiaru wszystkim się przyda. Trendy trendami, język ewoluuje, ale to nie znaczy, że na wszystko mamy się zgadzać i każda zmiana ma zostać wprowadzana we wszystkich aspektach. Świat nie jest zerojedynkowy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Lavender Blue w Śr, 08 Listopad 2023, 19:12:39
Wypowiem się z mojej perspektywy. Nie znam żadnej kobiety, która używałaby takich form - to po pierwsze. Nie znam generalnie żadnej osoby, która by ich używała.

+1, plus sama jako kobieta nie chcę ani nie potrzebuję żadnych sztucznie wprowadzanych/wprowadzanych na nowo form żeńskich, a już na pewno nie w ilościach hurtowych.

Ale tak szczerze, to już się ta dyskusja wtórna i nudna robi, więc może wróćmy do głównego tematu.

Widzę, że w grudniu wejdzie nowa seria Akwilonu, czyli magowie. Ciekawe, jakie będzie zainteresowanie. Co zabawne, po rysunku na okładce nie domyśliłabym się, że będzie o czarodziejach, a nie jakichś wojownikach.
Plus tak wszyscy chwalicie Dżakartę, że mam ochotę się zapoznać. Może wjedzie na Gwiazdkę. :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 08 Listopad 2023, 19:14:31


Pewne środowiska chcą czuć się pełnoprawnymi obywatel(k)ami. Zabronisz im tego - w życiu społecznym i w gramatyce? Okopy Świętej Trójcy?
Jakie środowiska? Te kilka na krzyż feministek razem do kupy z takimi facetami jak ty z waszej bańki internetowej to nie są żadne środowiska to są szukający dziury w całym, poszerzający front ideologiczny aktywiści. Jak chcecie tak rozmawiać w swoim gronie to droga wolna, ale nie uzurpujcie sobie prawa do wciskania tego np w przekładach używając fałszywych argumentów że tak ludzie(jako zbiorowość, społeczeństwo) chcą rozmawiać, bo nie chcą gdyby chcieli to codziennie by ich używali.

Odnośnie tradycji używania słowa goscini, nie dostałem żadnego przykładu użycia tego słowa w literaturze. Jest podany słownik z 1900 roku w Polsce pod zaborami, ale to i tak Koalar obalił ten argument. Nagle dla niektórych pojedyncze użycie słowa które można by nazwać co najwyżej incydentalnym jest uznawane za tradycję, może inną definicja się posługujemy .
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 19:18:52
To kto jest tym określonym klientem? Bo na pewno nie to forum które pokazało palec innym seriom w których głównymi bohaterkami są postacie kobiece (Wonder Woman, Ptaki Nocy, Czarna Wdowa, Harely Quinn, nawet Ms Marvel).

Ten komiks jest skierowany do osób które poznały postać She-Hulk z serialu. Przecież ten komiks ma duże przesłanie feministyczne w postaci silnej i niezależnej postaci kobiecej, więc nie ma co się dziwić, że są tam feminatywy i aż dziwne że to nie przeszkadzało z niektórym osobom z tego forum.
A do tamtych postaci to filmów nie było, niektóre miały nawet parę. Nie wmówisz mi, że głownie kobiety kupują komiksy superhero i to jeszcze z lat 80/90. Zresztą widać ile kobiet się udziela w tych tematach, masz jedną wyżej, której też nie jest zachwycona.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 19:28:48
A do tamtych postaci to filmów nie było, niektóre miały nawet parę. Nie wmówisz mi, że głownie kobiety kupują komiksy superhero i to jeszcze z lat 80/90. Zresztą widać ile kobiet się udziela w tych tematach, masz jedną wyżej, której też nie jest zachwycona.
Czy ja napisałem że to głównie do kobiet? Gdzie ty to wyczytałeś w moje wypowiedzi. Nie wmówisz mi, że Egmont celował w to forum. Jakbyś nie zwrócił uwagi to ostatnio spora część komiksów superbohaterskich jakie zapowiadają jest dobierana pod kątem premier filmowo/serialowych i She-Hulk się do nich zalicza. Zresztą ja wcześniej pisałem że lepszą opcją byłoby wydanie She-Hulk Slotta niż tego starocia, który teraz wyszedł.

Kobiety na tym forum stanowią promil użytkowników, a wielka szkoda, bo jednak jest ich spora grupa w komiskowie. Może po prostu odstraszają je od tego forum swawolne ogry które na nim buszują.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 08 Listopad 2023, 19:29:35
To kto jest tym określonym klientem? Bo na pewno nie to forum które pokazało palec innym seriom w których głównymi bohaterkami są postacie kobiece (Wonder Woman, Ptaki Nocy, Czarna Wdowa, Harely Quinn, nawet Ms Marvel).

Ten komiks jest skierowany do osób które poznały postać She-Hulk z serialu. Przecież ten komiks ma duże przesłanie feministyczne w postaci silnej i niezależnej postaci kobiecej, więc nie ma co się dziwić, że są tam feminatywy i aż dziwne że to nie przeszkadzało z niektórym osobom z tego forum.
Można by nawet kupić ten argument, gdyby nie to, że nasi wydawcy nie różnicują tego w ten sposób. A więc te super "męskie" komiksy są tłumaczone dokładnie tak samo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 19:33:01
Można by nawet kupić ten argument, gdyby nie to, że nasi wydawcy nie różnicują tego w ten sposób. A więc te super "męskie" komiksy są tłumaczone dokładnie tak samo.
Uczepili się wszyscy tego tłumaczenia, jednak pasuje on właśnie do tego o czym jest ten komiks, czyli o silnej i niezależnej kobiecie, więc ja tą to kupuje.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 08 Listopad 2023, 19:34:20
Kobiety na tym forum stanowią promil użytkowników, a wielka szkoda, bo jednak jest ich spora grupa w komiskowie. Może po prostu odstraszają je od tego forum swawolne ogry które na nim buszują.

A może po prostu mają w d... forum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 08 Listopad 2023, 19:40:03
Uczepili się wszyscy tego tłumaczenia, jednak pasuje on właśnie do tego o czym jest ten komiks, czyli o silnej i niezależnej kobiecie, więc ja tą to kupuje.
No tak jak mówię. Mnie taki przekład nie podoba się w obu przypadkach z dokładnie tych samych powodów, ale kupiłbym to, że Egmont chciał tym komiksem przyatakować żeńską część publiczności, gdyby nie to, że później biorę do ręki Punishera i czytam dokładnie to samo, więc ewidentnie grupa docelowa nie ma tu nic do rzeczy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 19:45:25
Coś naprawdę mało czytaliście komiksów z She-Hulk. To tłumaczenie idealnie wpisuje się w komiksy o niej.

Nie znam żadnej kobiety, która używałaby takich form - to po pierwsze. Nie znam generalnie żadnej osoby, która by ich używała.
To musisz znać bardzo mało kobiet.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 08 Listopad 2023, 19:48:28
Coś naprawdę mało czytaliście komiksów z She-Hulk. To tłumaczenie idealnie wpisuje się w komiksy o niej.

No ale jeśli chcemy to motywować osobowością She-Hulk, to i tak raczej nie za bardzo ma się to do dyskutowanego dymka, bo to akurat nie ona mówi, tylko ktoś inny...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 19:54:20
Wpasowuje, ale do bardziej współczesnych wersji.

Owszem, wersja Byrne'a była bardzo postępowa. Ale zadajmy sobie pytanie jak pod koniec lat osiemdziesiątych to wyglądało. Czy kobiety chciały używać feminatywów? Czy raczej walczyły o to, by mogły wykonywać każdą pracę, jaką chciały, nawet te zarezerwowane dla mężczyzn? Chciały móc robić to, co każdy. I spróbuj tamtej kobiecie powiedzieć, że może, ale jej zawód będzie miał inna nazwę... A w USA też walczyły o to, prócz żeńskich końcówek oczywiście. Ale broń boże, żeby ktoś dodał im do nazwy zawodu lady czy woman....

Jest to część historii, ale współcześnie nam żyjący doskonale pamiętają te czasy. To my, nasze rodzeństwo, rodzice, dziadkowie. Nie zmieniajmy jej, bo komuś tak wygodnie i chce uszczęśliwić wszystkich na silę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 08 Listopad 2023, 20:28:39
ja też chcę równouprawnienia i chce: tak jak kobiety iść szybciej na emeryturę a w robocie nie chce dzwigac większych niż.one ciezarow. nie chce również jeździć przymusowo.na ćwiczenia wojskowe. czemu ja nie.moge.czuc.sie pełnoprawnym obywatelem? 🤔

Możesz. Jak tylko skończysz gimnazjum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Śr, 08 Listopad 2023, 20:32:05
Cytuj
Możesz. Jak tylko skończysz gimnazjum
Kpina nie rozwiąże problemu. Chyba że ktoś lubi być kukoldem 8) Białorycerzykowanie jest największą głupotą i otępieniem współczesności. Niech sobie walczą o co chcą, byle nie dorabiać do tego ideologii i zwyczajnych kłamstw.
Tak, wprowadźmy parytety na forum! Koniec z opresyjnym patriarchatem foruma! Cała władza w ręce temu i owemu :D
Cytuj
Robicie produkt, który jest skierowany do jasno określonego klienta, chyba wiadomo, kto to kupuje, kwestia czy chcecie sprzedawać tego więcej czy nie. Na siłę będzie im wciskać produkt, którego nie chcą, bo środowiska ?
Niech robią, będzie więcej białych kruków i innych kuriozów. Aż przyjdzie mniej cierpliwy szef tudzież szefini i rozgoni całe towarzystwo. Skończą się eksperymenty i nie będzie niczego. Wiem, że mogą długo bo nie liczą się koszty, tylko "idea", ale nie dajmy się zwariować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 08 Listopad 2023, 20:42:45
@Takesh ten komiks został wydany u nas teraz nie w latach 80. Ale dobra uczepiliście się tych lat, tylko że zapominacie o jednej rzeczy, on przedstawia rzeczywistość amerykańską nie polską z tamtych lat. I sam przyznajesz, że wersja Byrne'a była bardzo postępowa i pewnie te feminatywy też by się w nim pojawiły, gdyby
w języku angielskim była odmiana przez rodzaje, której nie ma (wielka szkoda), bo przez to fizycznie Byrne nie mógł tego zrobić, a pewnie by to zrobił. Język angielski jest niestety pod tym względem dużo uboższy.

@xanar jakby Egmont jakby chciał wydawać te komiksy z lat 80/90 to by wydał Hulka Petera Davida, a nie She-Hulk, której był serial w zeszłym roku. Ale wiesz filmu ani serialu Hulka nie było i raczej nie będzie. To jest pozycja wydana właśnie pod to co tam Disney pokazuje w kinach lub serialach (np. Loki Agent Asgardu, Thor Straczynskiego, Moon Knight Bendisa, Thunderbolts Ennisa itd.)


No ale jeśli chcemy to motywować osobowością She-Hulk, to i tak raczej nie za bardzo ma się to do dyskutowanego dymka, bo to akurat nie ona mówi, tylko ktoś inny...
Pewnie też byś tak się zwracał do She-Hulk jakby istniała naprawdę. ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w Śr, 08 Listopad 2023, 20:53:01
(...)wersja Byrne'a była bardzo postępowa i pewnie te feminatywy też by się w nim pojawiły, gdyby
w języku angielskim była odmiana przez rodzaje, której nie ma (wielka szkoda), bo przez to fizycznie Byrne nie mógł tego zrobić, a pewnie by to zrobił.
Co? Przeczytałeś powyższe zanim kliknąłęś "wyślij"?
Jak Byrne taki postępowy i język angielski go ograniczał to dlaczego nie wymyślił języka w jakim mógłby wszystko przekazać :D
Do czego ta dyskusja schodzi...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Śr, 08 Listopad 2023, 20:58:33
@Takesh ten komiks został wydany u nas teraz nie w latach 80. Ale dobra uczepiliście się tych lat, tylko że zapominacie o jednej rzeczy, on przedstawia rzeczywistość amerykańską nie polską z tamtych lat. I sam przyznajesz, że wersja Byrne'a była bardzo postępowa i pewnie te feminatywy też by się w nim pojawiły, gdyby
w języku angielskim była odmiana przez rodzaje, której nie ma (wielka szkoda), bo przez to fizycznie Byrne nie mógł tego zrobić, a pewnie by to zrobił. Język angielski jest niestety pod tym względem dużo uboższy.

Nie można mówić, że tylko budowa języka była przeszkodą, bo przecież w języku polskim, który ma odmianę przez rodzaję, w latach 80. i 90. nowe feminatywy nie były raczej szeroko używane, nawet przez osoby walczące o prawa kobiet... Więc gdyby Byrne był Polakiem, to chyba też ich raczej by wtedy nie używał :)

A język angielski nie jest uboższy, tylko po prostu ma inną strukturę - tam dążenie do równości przejawia się nie w tworzeniu feminatyw, tylko w przechodzeniu na formy neutralne płciowo ("policeman"/ "policewoman" -> "police officer", "fireman"/ "firewoman" -> "firefighter", "steward"/ "stewardess" -> "flight attendant").
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 08 Listopad 2023, 21:17:10
I sam przyznajesz, że wersja Byrne'a była bardzo postępowa i pewnie te feminatywy też by się w nim pojawiły, gdyby
w języku angielskim była odmiana przez rodzaje, której nie ma (wielka szkoda), bo przez to fizycznie Byrne nie mógł tego zrobić, a pewnie by to zrobił. Język angielski jest niestety pod tym względem dużo uboższy.

  Zastanawiam się czy kiedykolwiek przeczytałem na tym forum coś hmm...dziwniejszego. I jakoś nie mogę sobie przypomnieć.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Śr, 08 Listopad 2023, 21:23:36
Kilka osób skomentowało to (dla mnie) kuriozalne oburzenie dużo sensowniej ode mnie, dlatego nie będę się więcej odzywał. Napiszę jeszcze tylko dwie rzeczy:

1. Decyzja o użyciu feminatywów jest w 100% moja własna. Tekst przeszedł oczywiście redakcję, ale poprawki były śladowe, a więc czytacie w zasadzie 1:1 to, co napisałem po polsku na podstawie tekstu Byrne'a (bo właśnie na tym polega przekład). Mieszanie do tego redaktorek jest nieporozumieniem, a wysnuwanie teorii spiskowych o feminatywnym lobby trąci paranoją spod znaku Korwina i Macierewicza. Litości.

2. Zdumiewa mnie, naprawdę mnie zdumiewa, że akceptując w języku takie pary jak choćby gospodarz - gospodyni, sprzedawca - sprzedawczyni albo, nie wiem, rolnik - rolniczka, można tak alergicznie reagować rejtanen na gość - gościni. Szczęka na podłodze. 🙂
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 08 Listopad 2023, 21:34:39
Na tym forum jeszcze nie jedno Cię zdziwi  :P

Szanuje Twoją pracę i doceniam tłumaczenia. Ale mogę nie zgadzać się z niektórymi Twoimi wyborami. Tu się nie zgadzam. Podałem swoje argumenty. Tyle z mojej strony. Jeśli się nie przekonamy, to świat się nie zawali.

I szczerze czekam na kolejne Twoje prace.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 08 Listopad 2023, 21:34:49
Ale nie zrozumiem ludzi, którzy odmawiają językowi ewoluowania.

Ktoś tutaj chyba myli zjawisko ewolucji z planowaniem centralnym.
Jeżeli ulica coś sobie wymyśli, wbije do głowy i język potoczny to przyjmuje bez oporów, bo nowość mu leży to mamy ewolucję. Ale jak "warszafka" coś sobie przy stoliku redakcyjnym w jakiejś Krytyce Politycznej czy na terenie innych tego typu wynalazków ustala i usiłuje przez zaprzyjaźnione media/redaktorów narzucać ogółowi to jest to prymitywna, odgórna ingerencja w język. Jak jakieś z brzegu wzięte (tfu) "procedowanie" czy inne "w Ukrainie". Typowym określeniem ewolucyjnym jest np "sklepowa" (tzw. "feminatyw" a wywodzący się czasowo skądinąd z komuny). Ulica wymyśliła sobie "gościówę" (określenie potoczne). I to jest ewolucja. A to o czym wspominasz to jest szarża ideolo.
P.S. Jeżeli coś było obecne w latach 20tych a dzisiaj tego nie ma to znaczy, że się nie przyjęło albo zostało skutecznie zapomniane/odrzucone. Próby zaś zawracania kijem przysłowiowej Wisły (kilka lat temu czytałem o "modzie" na wskrzeszanie "archaizmów" i mówienie Sienkiewiczem - po modzie śladu raczej nie zostało) to żadna ewolucja.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 08 Listopad 2023, 21:39:52
Kilka osób skomentowało to (dla mnie) kuriozalne oburzenie dużo sensowniej ode mnie, dlatego nie będę się więcej odzywał. Napiszę jeszcze tylko dwie rzeczy:

1. Decyzja o użyciu feminatywów jest w 100% moja własna. Tekst przeszedł oczywiście redakcję, ale poprawki były śladowe, a więc czytacie w zasadzie 1:1 to, co napisałem po polsku na podstawie tekstu Byrne'a (bo właśnie na tym polega przekład). Mieszanie do tego redaktorek jest nieporozumieniem, a wysnuwanie teorii spiskowych o feminatywnym lobby trąci paranoją spod znaku Korwina i Macierewicza. Litości.

2. Zdumiewa mnie, naprawdę mnie zdumiewa, że akceptując w języku takie pary jak choćby gospodarz - gospodyni, sprzedawca - sprzedawczyni albo, nie wiem, rolnik - rolniczka, można tak alergicznie reagować rejtanen na gość - gościni. Szczęka na podłodze. 🙂

  Nie musiałeś tego dopisywać, jesteś bodajże trzecim tłumaczem, który się wypowiada w podobnej sprawie i  za każdym razem jest to facet. Mocno wątpię, aby jakakolwiek rozsądna kobieta przyłożyła do tego rękę.
  Proste pytanie, poważnie rozmawiacie w swoim towarzystwie w ten sposób? Ja w życiu nie słyszałem, żeby ktokolwiek użył słowa gościni, pilotka, poruczniczka czy kur...ka chirurżka czy z ust mężczyzny, czy kobiety czy jakiegoś "ono" niezależnie od wieku czy wykształcenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Śr, 08 Listopad 2023, 21:50:23
Jeszcze dodam ,,spiezka" i ,,szpiegini" 😄 Turlalem sie ze smiechu, gdy po raz pierwszy natknalem sie na te wykwity okolosemantyczne 😎 Tlumaczami tez byli tzw. faceci, a nie facetki 🥷
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 08 Listopad 2023, 21:54:39
  Szpieżka to też hicior i to taki made in Egmont. Ja czekam na tokarkę no ewentualnie tokarzyni.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Śr, 08 Listopad 2023, 22:00:20
To ja tylko powiem, że nie raz słyszałem słowo "gościni" w wywiadach i podcastach (na żywo nigdy). I powiem wam, że teraz czytając wasze wypowiedzi, jestem z tego dumny ;D bo to oznacza, że nie jestem zamknięty w bańce.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 08 Listopad 2023, 22:14:30
Ja tylko raz słyszałem jak ktoś chciał w rozmowie zapytać się czy jest znajoma"chirurżką" ale mu jakoś nie wyszło bo się zaczął zacinać na tym słowie i ogólnie niby nic ale później mi ktoś pojasnil że to dziennikarz radiowy i jak to teraz wspominam to z rozbawieniem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 08 Listopad 2023, 22:15:40
To musisz znać bardzo mało kobiet.
Cieszę się, że znasz więcej.


I sam przyznajesz, że wersja Byrne'a była bardzo postępowa i pewnie te feminatywy też by się w nim pojawiły, gdyby
w języku angielskim była odmiana przez rodzaje, której nie ma (wielka szkoda), bo przez to fizycznie Byrne nie mógł tego zrobić, a pewnie by to zrobił.
No to super, że siedziałeś w głowie Byrne'a i wiesz, co by zrobił. Powiem nawet więcej - gdyby tak zrobił, to nie miałbym żadnego problemu, że po polsku też tak zrobili! No ale jednak nie zrobił, widać nie miał takiej wyobraźni, jak Egmont i nie stworzył takich potworków jak "szpieżka".


Coś naprawdę mało czytaliście komiksów z She-Hulk. To tłumaczenie idealnie wpisuje się w komiksy o niej.
Cytuj
@xanar jakby Egmont jakby chciał wydawać te komiksy z lat 80/90 to by wydał Hulka Petera Davida, a nie She-Hulk, której był serial w zeszłym roku. Ale wiesz filmu ani serialu Hulka nie było i raczej nie będzie. To jest pozycja wydana właśnie pod to co tam Disney pokazuje w kinach lub serialach (np. Loki Agent Asgardu, Thor Straczynskiego, Moon Knight Bendisa, Thunderbolts Ennisa itd.)
Sedno mojej wypowiedzi ci widać wybitnie umknęło. Powtórzę więc, nawet jeśli te feminatywy pasują akurat do "She-Hulk", to jest to wyłącznie kwestia przypadku, a nie żaden świadomy zabieg dotyczący tego konkretnego tytułu - taka jest po prostu norma tłumaczeń w Egmoncie, to jedynie kolejny przykład kaleczenia przez nich języka.


1. Decyzja o użyciu feminatywów jest w 100% moja własna.
No to może nie dokładaj od siebie czegoś, czego oryginalny autor nie zawarł? Ewentualnie rozpocznij własną działalność twórczą i wtedy pisz sobie do woli o "szpieżkach", "chirurżkach" i innych wymyślonych zawodach.


2. Zdumiewa mnie, naprawdę mnie zdumiewa, że akceptując w języku takie pary jak choćby gospodarz - gospodyni, sprzedawca - sprzedawczyni albo, nie wiem, rolnik - rolniczka, można tak alergicznie reagować rejtanen na gość - gościni. Szczęka na podłodze.
Również sedno ładnie pominąłeś, ale lepiej udać oburzonego. Jak ludzie faktycznie zaczną tak mówić, to wtedy tak sobie piszcie, a dopóki tak się nie stanie, to nie forsujcie na siłę jakiejś nowomowy, bo "ktoś chce, żeby tak mówiono". To zajebiście, że chce, szkoda tylko, że tak nie jest.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 08 Listopad 2023, 22:19:32
No właśnie, ale dlaczego tego komiksu nie tłumaczyła kobieta ?

To kto jest tym określonym klientem? Bo na pewno nie to forum które pokazało palec innym seriom w których głównymi bohaterkami są postacie kobiece (Wonder Woman, Ptaki Nocy, Czarna Wdowa, Harely Quinn, nawet Ms Marvel).

Ten komiks jest skierowany do osób które poznały postać She-Hulk z serialu. Przecież ten komiks ma duże przesłanie feministyczne w postaci silnej i niezależnej postaci kobiecej, więc nie ma co się dziwić, że są tam feminatywy i aż dziwne że to nie przeszkadzało z niektórym osobom z tego forum.

A to jak się przetłumaczy bez feminatywów to ten komiks nie będzie o silnej i niezależnej postaci kobiecej, jakoś po angielsku jest a feminatywów nie ma.

To jeszcze raz to samo napisze, kobiety nie kupują komiksów superhero bo to ich w większości nie interesuje, można sobie sprawdzić np. na facebooku, ile ich tam się udziela na stronie Egmontu czy Muchy pod podobnymi publikacjami, ale można ich dużo spotkać na stronie np. JPFu, tam się prawie same kobiety.

Ja wiem, że to może być szokujące ale kobiety i mężczyźni się różnią i interesują ich inne rzeczy.

Najlepsze jest to, że jakby w tym komiksie nie było tych feminatywów, to w ogóle nie byłoby tej całej dyskusji, bo raczej nikt by nie napisał - dlaczego tu nie jest przetłumaczone jako np. detektywa, szlifierka, pscyhiatryżka czy pschychiatrarka.

I ja też nie spotkałem się w realnym świece, że ktoś mówił gościnni.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Crono w Śr, 08 Listopad 2023, 22:33:17
Miałem się nie wypowiadać, bo nie jestem specjalistą od języka, ale co tam. W pierwszej chwili jak przeczytałem ten dymek, to pomyślałem że to jakiś chochlik drukarski czy coś. Niestety, to świadomy zabieg. Podzielam zdanie Castiglione: jeżeli ludzie tak zaczną mówić, to wtedy używajcie takich zwrotów w tłumaczeniach. Dopóki tak nie jest, to tak nie piszcie. A na post jalawnika spuszczę zasłonę milczenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Śr, 08 Listopad 2023, 22:39:29
2. Zdumiewa mnie, naprawdę mnie zdumiewa, że akceptując w języku takie pary jak choćby gospodarz - gospodyni, sprzedawca - sprzedawczyni albo, nie wiem, rolnik - rolniczka, można tak alergicznie reagować rejtanen na gość - gościni. Szczęka na podłodze.

Słowa które wymieniasz, są z nami od dawna w powszechnym użyciu, więc nie budzą emocji. Słowo "gościni" którego użyłeś, nie jest powszechnie stosowane, za to jest promowane przez pewne środowiska.

Wierzę, że w tym konkretnym przypadku, użycia przez Ciebie słowa "gościni" nie ma żadnego ukrytego znaczenia. Może po prostu masz styczność ze środowiskami, które promują tego typu feminatywy, a wielu komentujących tutaj, nie. Więc ja się absolutnie nie dziwię, że jedna i druga strona się dziwią, bo to jest zderzenie baniek ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Śr, 08 Listopad 2023, 22:41:18
Ten wątek idzie w ciekawym kierunku. Zapraszamy innych tłumaczy  8)
Poruszam się w różnych kręgach i słyszałem niektóre sformułowania czy wyrazy raz czy dwa, głównie używane przez... panów mieniących się liberałami. Nigdy nie słyszałem takich sformułowań ze strony osób mających lewicowe poglądy i to radykalnie skrajne... Raz użyła tego kobieta. Jest przewaga w piśmie, bo po prostu praktycznie nikt (poza wąskimi bańkami) nie używa takich sformułowań w mowie ;-) No chyba, że zakażą niedługo pewnych zwrotów i wszyscy będziemy używać "mowy nienawiści".
Tego naprawdę nie da się obronić. Jest tak głupie i nonsensowne, że szkoda czasu na podobne dyrdymały.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 08 Listopad 2023, 22:55:08
No chyba, że zakażą niedługo pewnych zwrotów i wszyscy będziemy używać "mowy nienawiści".
Polityka, no ale raz się żyje :P
Projekt umowy koalicyjnej już gotowy. (...) Do kodeksu karnego ma trafić paragraf penalizujący mowę nienawiści wobec osób LGBTQ+
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Śr, 08 Listopad 2023, 23:05:56
Będziemy cię tak kochać, że nas pokochasz. A jeśli nie, cóż, wbijemy ci to do głowy 8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Śr, 08 Listopad 2023, 23:18:02
Nigdy nie słyszałem takich sformułowań ze strony osób mających lewicowe poglądy i to radykalnie skrajne... .
Środowiska lewicowe już od dawna są podzielone, nie ma jednej lewicy. Co do feminatywów, to miałem na myśli raczej środowiska feministyczne, ale tutaj też nie jest to jednoznaczne. We współczesnym świecie nikt nie wie, co oznaczają te terminy, każdy ma swoją definicję.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 00:10:02
Polityka, no ale raz się żyje :P
Projekt umowy koalicyjnej już gotowy. (...) Do kodeksu karnego ma trafić paragraf penalizujący mowę nienawiści wobec osób LGBTQ+
Wolalbym by usunieto z kodeksu paragraf dotyczacy obrazy uczuc religijnych...

Co do feminatywow - sam czasem uzywam (psycholozka, sedzina), czasem tez slysze u innych. Nie widze w nich nic dziwnego, wrecz przeciwnie, dziwi mnie, ze dopiero teraz wchodza na stale do uzycia, bo w mojej opinii ten jezyk prostuja. Nie podejme sie przewidywan jakiej formy uzylby byrne gdyby gadal po polsku (xDD), powiem jedynie, ze dla mmie takie tlumaczenie jest ok.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 00:31:07
I ja też nie spotkałem się w realnym świece, że ktoś mówił gościnni.

A wystarczyłoby żebyś np. na MFKiG rzucił okiem na identyfikatory, które dziewczyny sobie popoprawiały i już miałbyś kontakt z realnym światem :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Cz, 09 Listopad 2023, 01:08:31
Zdecydowanie najbardziej potrzebnym współczesnym feminatywem jest "mowa nienawiścini" , przynajmniej coś się w tym naszym żywym języku zrymuje z gościni.
;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Cz, 09 Listopad 2023, 01:10:22
Projekt umowy koalicyjnej już gotowy. (...) Do kodeksu karnego ma trafić paragraf penalizujący mowę nienawiści wobec osób LGBTQ+

Czyli wahadełko w drugą stronę. Były denne afery o obrazę KK itp., teraz będą o literki i odmiany z kosmosu, a prawdziwie istotne działania będą tym medialnym szumem przykryte.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 01:30:42
Zdecydowanie najbardziej potrzebnym współczesnym feminatywem jest "mowa nienawiścini" , przynajmniej coś się w tym naszym żywym języku zrymuje z gościni.
;)

„Współczesnym”? Językowa dyskryminacja i deprecjacja kobiet jest u nas uskuteczniania od 1918 roku. Raczej ciężko to nazwać współczesnością, chyba, że mówimy o geologicznej skali czasu :P
BTW Widzę, że „salka potu” na forku uporczywie walczy z rzeczywistością XD Chłopaki, ten peron już wam dawno odjechał.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Cz, 09 Listopad 2023, 08:53:18
O co chodzi z tą salką potu? Bo już nie pierwszy raz trafiam na to określenie w dyskusji.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 09 Listopad 2023, 09:09:13
"Salka potu" nawiązuje do dawnej lokalizacji handlowej strefy MFK (jeszcze bez "G") w podpiwniczeniu Łódzkiego Domu Kultury oraz do byłego kina Ochota, w którym z kolei odbywały się Warszawskie Spotkania Komiksowe.

Ten skrót myślowy dosłownie oznacza duże stężenie przepoconych, brodatych nerdów we flanelach na metr kwadratowy, a metaforycznie jest rozszerzeniem maksymy "w Thorgalu tak nie było, też tak sądzisz Aragornie?". Czyli po prostu zaprzeczenie frazy Boba Dylana "Times They Are A-Changin'"  :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Cz, 09 Listopad 2023, 09:10:24
salka potu - pamiętamy!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 09:22:35
Jednak brakuje tu kobiet, które czytają superhero, mamy tylko jedną, która napisała:

+1, plus sama jako kobieta nie chcę ani nie potrzebuję żadnych sztucznie wprowadzanych/wprowadzanych na nowo form żeńskich, a już na pewno nie w ilościach hurtowych.
Ale to pewnie jej też peron odjechał  ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 09:23:34
Kilka osób skomentowało to (dla mnie) kuriozalne oburzenie dużo sensowniej ode mnie, dlatego nie będę się więcej odzywał. Napiszę jeszcze tylko dwie rzeczy:

1. Decyzja o użyciu feminatywów jest w 100% moja własna. Tekst przeszedł oczywiście redakcję, ale poprawki były śladowe, a więc czytacie w zasadzie 1:1 to, co napisałem po polsku na podstawie tekstu Byrne'a (bo właśnie na tym polega przekład). Mieszanie do tego redaktorek jest nieporozumieniem, a wysnuwanie teorii spiskowych o feminatywnym lobby trąci paranoją spod znaku Korwina i Macierewicza. Litości.

2. Zdumiewa mnie, naprawdę mnie zdumiewa, że akceptując w języku takie pary jak choćby gospodarz - gospodyni, sprzedawca - sprzedawczyni albo, nie wiem, rolnik - rolniczka, można tak alergicznie reagować rejtanen na gość - gościni. Szczęka na podłodze. 🙂


Kilka argumentów już w tej dyskusji padło, myślę że jednak umyka wszystkim istota problemu. Bo problemem nie jest to, że język polski kogoś dyskryminuje. Gdyby tak było, to w ogóle nie byłoby żeńskich odpowiedników zawodów, ewentualnie byłyby tylko takie, które wykonują wyłącznie kobiety.

Problem z wyrazem "gościni" polega na czym innym.

Jeszcze za moich czasów szczenięcych, gdy błędów ortograficznych nie dało się unieważnić zwykłym zaświadczeniem, jedna z nauczycielek powiedziała nam, że najłatwiej ustalić przez jakie u czy żet wyraz ma być napisany w prosty sposób. Wystarczy napisać to słowo na oba sposoby. Ten który wygląda ładniej, jest poprawny. Zawsze mi się to sprawdzało.

Na tym właśnie polega problem ze słowem "gościni", "szpieżka" czy "ministra". To są po prostu brzydkie słowa, one nie smakują, kaleczą język, śmieszą, irytują, denerwują. One wręcz obrażają kobiety, bo odejmują powagę zawodom, które te panie wykonują. Za kilkanaście lat nikt nie będzie o nich pamiętał, taką mam przynajmniej nadzieję.

Cała reszta (kwestia że wprowadza się te feminatywy na siłę itp.) to didaskalia. Gdyby te słowa dobrze brzmiały, to by się natychmiast przyjęły i były powszechnie stosowane.

Dlatego ustosunkowując się do tekstu Pana tłumacza - wybrał Pan złe rozwiązanie, bo to tłumaczenie jest nieestetyczne. Można powiedzieć, że Pan ośmieszył Panią She-Hulk, która mogła być poważnym gościem, a została śmieszną gościnią.


Co do feminatywow - sam czasem uzywam (psycholozka, sedzina), czasem tez slysze u innych.

Sędzina to żona sędziego, spotykam się z tą formą niezbyt często. Powszechnie stosowaną formą jest pani sędzia, jeśli w ogóle jest potrzebne wskazywanie płci. Równie często mówi się po prostu sędzia.

Tak, wiem że różne słowniki dopuszczają formę sędzina na określenie sędzi. Ja piszę o tym co ma miejsce w praktyce.



Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w Cz, 09 Listopad 2023, 09:24:25
Dyskusja godna wykopu. Tłumaczenie She-Hulk bardzo dobre.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 09:49:28
Na tym właśnie polega problem ze słowem "gościni", "szpieżka" czy "ministra". To są po prostu brzydkie słowa, one nie smakują, kaleczą język, śmieszą, irytują, denerwują. One wręcz obrażają kobiety, bo odejmują powagę zawodom, które te panie wykonują. Za kilkanaście lat nikt nie będzie o nich pamiętał, taką mam przynajmniej nadzieję.

Dlatego ustosunkowując się do tekstu Pana tłumacza - wybrał Pan złe rozwiązanie, bo to tłumaczenie jest nieestetyczne. Można powiedzieć, że Pan ośmieszył Panią She-Hulk, która mogła być poważnym gościem, a została śmieszną gościnią.

Zechce pan wybaczyć, panie Komentatorze, ale mam dokładnie przeciwne odczucie i przekonanie. Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne. Smakują wyśmienicie, sama gościni wręcz rozpływa się na języku - dosłownie i w przenośni. Kaleczą mowę? Wolne żarty. One ją ubogacają i niuansują. Nie mają przydawać powagi zawodom wykonywanym przez kobiety - ani jej ujmować, nie do tego służą - mają wyswobadzać je od męskiej dominanty na takiej samej zasadzie, na jakiej czynią to inne określenia zawodów wykonywanych przez kobiety.
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)? Wbrew temu, co pan wieszczy, za kilkanaście lat wszyscy będą używali tych form bez mrugnięcia okiem, a przynajmniej taką mam nadzieję.

Ustosunkowując się do tekstu pana Komentatora: nie mogę się zgodzić. Uważam, że słowo "gościni" jest estetyczne. Co do zarzutu ośmieszenia pani She-Hulk... Cóż, byłaby "poważnym gościem", jak pan chce, gdyby była mężczyzną. Ale nie jest - jest za to "poważną gościnią".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Cz, 09 Listopad 2023, 09:57:08
Cofnąłem się pamięcia troszeczku w moich zawodach - ale nie miłosnych. Ale ja mam fart/niefart - 90% moich szefów to szefki były. Ale deprecjacja kobiet. Masakryczna.

A cała ta dyskusja tylko utwierdza mnie w słuszności podejścia do lektury trykociarzy. Tylko w oryginale. Ta cała gościni w żaden sposób nie oddaje oryginalnego "celebrity guest". Co innego, gdyby machnięto "she-guest".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: JanJ w Cz, 09 Listopad 2023, 09:59:59
Tak tu tylko podrzucę Panu tłumaczowi, co na temat "gościni" sądzi prof. Bralczyk:

https://radiowarszawa.com.pl/goscini-i-powstanczyni-jak-prof-bralczyk-ocenia-feminizacje-jezyka/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 10:03:09
Zechce pan wybaczyć, panie Komentatorze, ale mam dokładnie przeciwne odczucie i przekonanie. Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne. Smakują wyśmienicie, sama gościni wręcz rozpływa się na języku - dosłownie i w przenośni. Kaleczą mowę? Wolne żarty. One ją ubogacają i niuansują. Nie mają przydawać powagi zawodom wykonywanym przez kobiety - ani jej ujmować, nie do tego służą - mają wyswobadzać je od męskiej dominanty na takiej samej zasadzie, na jakiej czynią to inne określenia zawodów wykonywanych przez kobiety.
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)? Wbrew temu, co pan wieszczy, za kilkanaście lat wszyscy będą używali tych form bez mrugnięcia okiem, a przynajmniej taką mam nadzieję.

Ustosunkowując się do tekstu pana Komentatora: nie mogę się zgodzić. Uważam, że słowo "gościni" jest estetyczne. Co do zarzutu ośmieszenia pani She-Hulk... Cóż, byłaby "poważnym gościem", jak pan chce, gdyby była mężczyzną. Ale nie jest - jest za to "poważną gościnią".

Pan Tłumacz wybaczy, ale mój wpis nie był o tym, co Pan uważa, ani nawet co ja uważam. Był o tym dlaczego istnieją reakcje takie jak w tym wątku. To słowo jest nieestetyczne, śmieszne i dlatego wywołuje tego typu reakcje. Na ten moment gościni zawsze będzie niepoważna, nawet jeśli będzie mężczyzną, a gość będzie zawsze poważny niezależnie od tego, czy będzie mężczyzną czy kobietą. Być może to się zmieni w przyszłości, ale wątpię. Zbyt wiele osób ma poczucie, że jest to robione na siłę i z czystej przekory tym bardziej będzie unikać stosowania tej formy.

edit: dobry link wstawił JanJ:
"– Są w języku polskim takie wyrazy, których nie da się poddać feminizacji – podkreślił językoznawca. – W takich wyrazach jak np. „gość” czy „wróg” forma męska obejmowała wszystkie płci i rodzaje. To samo jest w zaimkach jak np. „nikt” czy też „ktoś”. Myślę, że nawet najbardziej aktywne Panie, które działają w stronę równouprawnienia rodzaju żeńskiego do tego się nie posuną, aby mówiły „nikta” albo „ktosia” – przekonywał ekspert.

Prof. Jerzy Bralczyk stwierdził, że rażą go takie formy jak np. „wrogini” na oznaczenie kobiety wroga, bo wówczas mowa staje się mniej przezroczysta. Jak dodał językoznawca NIE jest to zjawisko pozytywne i osobiście podchodzi do niego bez entuzjazmu."
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 10:04:22
Tak tu tylko podrzucę Panu tłumaczowi, co na temat "gościni" sądzi prof. Bralczyk:

https://radiowarszawa.com.pl/goscini-i-powstanczyni-jak-prof-bralczyk-ocenia-feminizacje-jezyka/

No proszę, co Profesor Bralczyk za dyrdymały próbuję nam imputować  ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 10:05:17
Zechce pan wybaczyć, panie Komentatorze, ale mam dokładnie przeciwne odczucie i przekonanie. Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne. Smakują wyśmienicie, sama gościni wręcz rozpływa się na języku - dosłownie i w przenośni. Kaleczą mowę? Wolne żarty. One ją ubogacają i niuansują. Nie mają przydawać powagi zawodom wykonywanym przez kobiety - ani jej ujmować, nie do tego służą - mają wyswobadzać je od męskiej dominanty na takiej samej zasadzie, na jakiej czynią to inne określenia zawodów wykonywanych przez kobiety.
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)? Wbrew temu, co pan wieszczy, za kilkanaście lat wszyscy będą używali tych form bez mrugnięcia okiem, a przynajmniej taką mam nadzieję.
To się mocno zdziwisz, bo nie nie ma dwóch płci, tylko chyba 50+, także będą takie twory jak osoba sekretarna, czy aktywiszcza, także może zacznijcie w ten sposób już teraz tłumaczyć.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 09 Listopad 2023, 10:16:26

Jeszcze za moich czasów szczenięcych, gdy błędów ortograficznych nie dało się unieważnić zwykłym zaświadczeniem, jedna z nauczycielek powiedziała nam, że najłatwiej ustalić przez jakie u czy żet wyraz ma być napisany w prosty sposób. Wystarczy napisać to słowo na oba sposoby. Ten który wygląda ładniej, jest poprawny. Zawsze mi się to sprawdzało.


Z duża dozą prawdopodobieństwa mogę przyjąć, że ta nauczycielka prowadziła też zajęcia ze środowiska społeczno-przyrodniczego, ucząc o rozmnażaniu na przykładzie pszczółek i piesków, ponadto uczyła robić wyklejanki z kasztanów a wieczorami otwierała sobie czakramy przy pomocy tybetańskich waz.

Gramatyka i ortografia kierują się bowiem ściśle określonymi regułami i nie podlegają "estetyce" i "żeby było ładnie". Tworzenie feminatyw zresztą również im podlega - stąd te wspomniane quasi prześmiewcze "redaktorczynie" czy "szefki" odpadają przy poprawnych redaktorkach i szefowych.

A co do prof. Bralczyka - nie rozumiem jednego argumentu: "rażą go takie formy jak np. „wrogini” na oznaczenie kobiety wroga, bo wówczas mowa staje się mniej przezroczysta".

To chyba dobrze, że mowa staje się mniej przezroczysta a bardziej precyzyjna? Chyba o to chodzi w języku, żeby odpowiednie rzeczy dać słowo?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Cz, 09 Listopad 2023, 10:19:57
Szybkie pytanie, bo piszę podanie o pracę : mężczyzna który wykonuje zawód przedszkolanki to przedszkolanek czy przedszkolanista?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 10:20:05
Na tym właśnie polega problem ze słowem "gościni", "szpieżka" czy "ministra". To są po prostu brzydkie słowa, one nie smakują, kaleczą język, śmieszą, irytują, denerwują. One wręcz obrażają kobiety, bo odejmują powagę zawodom, które te panie wykonują. Za kilkanaście lat nikt nie będzie o nich pamiętał, taką mam przynajmniej nadzieję.
Mamy skrajne różne podejścia. Dla mnie to nie są brzydkie słowa, co najwyżej "nieosłuchane". Za 20 lat nikt nie będzie na nie krzywo patrzył bo będą na porządku dziennym. Nie wiem na czym budujesz swoje nadzieje, że będzie inaczej, ale wydają mi się one złudne.
Sędzina to żona sędziego, spotykam się z tą formą niezbyt często. Powszechnie stosowaną formą jest pani sędzia, jeśli w ogóle jest potrzebne wskazywanie płci. Równie często mówi się po prostu sędzia.

Tak, wiem że różne słowniki dopuszczają formę sędzina na określenie sędzi. Ja piszę o tym co ma miejsce w praktyce.
Serio? Spotykasz się z określaniem kobiet poprzez pryzmat pracy ich mężów? To jest dopiero absurd i coś co w dzisiejszych czasach nie ma racji bytu, bo kobiety mają swoje zawody i zawód ich mężów nie ma większego znaczenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: burberry w Cz, 09 Listopad 2023, 10:27:28
Zechce pan wybaczyć, panie Komentatorze, ale mam dokładnie przeciwne odczucie i przekonanie. Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne. Smakują wyśmienicie, sama gościni wręcz rozpływa się na języku - dosłownie i w przenośni. Kaleczą mowę? Wolne żarty. One ją ubogacają i niuansują. Nie mają przydawać powagi zawodom wykonywanym przez kobiety - ani jej ujmować, nie do tego służą - mają wyswobadzać je od męskiej dominanty na takiej samej zasadzie, na jakiej czynią to inne określenia zawodów wykonywanych przez kobiety.
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)? Wbrew temu, co pan wieszczy, za kilkanaście lat wszyscy będą używali tych form bez mrugnięcia okiem, a przynajmniej taką mam nadzieję.

Ustosunkowując się do tekstu pana Komentatora: nie mogę się zgodzić. Uważam, że słowo "gościni" jest estetyczne. Co do zarzutu ośmieszenia pani She-Hulk... Cóż, byłaby "poważnym gościem", jak pan chce, gdyby była mężczyzną. Ale nie jest - jest za to "poważną gościnią".

Towarzyszu, doskonała robota. Zasługujecie na wyróżnienie. Z pewnością władza wam tego oddania dla sprawy nie zapomni. A przeciwnicy... jeśli nie wylądują sami na śmietniku historii, to wy im w tym z pewnością pomożecie!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 10:30:23
Jednak brakuje tu kobiet, które czytają superhero, mamy tylko jedną, która napisała:
Ale to pewnie jej też peron odjechał  ::)

Tak się składa, że jest ich tutaj kilka, niekoniecznie czytających superhero, a że wypowiedziała się tylko ta z ewidentnym syndromem sztokholmskim (sorry), no cóż… Dokładnie takich samych argumentów, jak te padające tutaj, używano zarówno w 1918 jak i po 1945 roku, słowo w słowo.
Pozwolę sobie na zacytowanie opinii Rady Języka Polskiego, „ Rada Języka Polskiego zauważa, że "większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. Jednakowe brzmienie nazw żeńskich i innych wyrazów, np. pilotka jako kobieta i jako czapka, nie jest bardziej kłopotliwe niż np. zbieżność brzmień rzeczowników pilot.
Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem. Nie wszyscy będą mówić o kobiecie gościni czy profesorka, nawet jeśli ona sama wyartykułuje takie oczekiwanie" - brzmi stanowisko Rady.”

A tutaj taki sympatyczny wywiad, który pokazuje skalę i specyfikę problemu (jest też o Bralczyku :) ):
https://kulturaliberalna.pl/2020/01/07/feminatywy-miroslaw-banko-jezyk-rozmowa/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 09 Listopad 2023, 10:32:06
Zechce pan wybaczyć, panie Komentatorze, ale mam dokładnie przeciwne odczucie i przekonanie. Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne.

O gustach podobno się nie dyskutuje toteż nie ma sensu się wykłócać czy owe określenia są "powabne" czy paskudne. Natomiast faktem jest, że jeżeli w biznesie kieruje się produkt do określonej grupy odbiorców to zwykła logika owego (w sumie jakiegokolwiek) biznesu podpowiada żeby ich (konsumentów) sobie nie antagonizować. Jeżeli do tego momentu jeszcze się wahałem to "powab" tego tłumaczenia właśnie przyoszczędził mi 2 x po około 110 PLN. W czasach krótkich półek i drogich komiksów traktuję to jako swój zysk i stratę wydawnictwa.
Przy okazji zorientowałem się również kto mnie denerwował w kontekście tłumaczeń "Batman White Knight". Najwyżej w przyszłości odpuszczę sobie wspieranie miejscowego rynku w niektórych sytuacjach i poprzestanę na oryginałach tym samym kontentując się "tłumaczeniami" jakie wydają mi się najbardziej powabne czyli swoimi własnymi. :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 10:36:52
To jak teraz pisać takie zdanie:

Toczymy wojnę z wrogami naszego kraju.

Czy nie powinno być:

Toczymy wojnę z wrogami i wroginiami naszego kraju.

Chyba, ze przeciwnik jest tylko płci żeńskiej, wtedy tylko same wroginie? No i przeciwniczka wtedy, a nie przeciwnik. Idąc dalej kto jest naszym przeciwnikiem? Tylko mężczyźni? Pytanie powinno brzmieć kto jest naszym przeciwnikiem lub przeciwniczką.

Idąc dalej tym tokiem należy dodać wroginiu i przeciwniczku? O ile to słowo wyczerpuje pozostałe płcie.

Przecież to ośmieszanie języka, a nie ewolucja. Ale co ja tam wiem.

Jestem za feminatywami, ale trochę rozsądku i umiaru. Świat i język nie sa zerojedynkowe. To, że pasuje coś w wielu aspektach, nie znaczy, że tak należy robić ze wszystkim. Tym bardziej tłumacząc komiks z końca lat osiemdziesiątych. Ale już nie będę się powtarzał.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 10:40:18
Przecież to ośmieszanie języka, a nie ewolucja. Ale co ja tam wiem.

Jestem za feminatywami, ale trochę rozsądku i umiaru. Świat i język nie sa zerojedynkowe. To, że pasuje coś w wielu aspektach, nie znaczy, że tak należy robić ze wszystkim. Tym bardziej tłumacząc komiks z końca lat osiemdziesiątych. Ale już nie będę się powtarzał.

Rzuciłeś okiem na wywiad z linku, który wstawiłem? O „ośmieszaniu” też tam jest.
Swoją drogą, czyż ośmieszenie przeciwnika podczas wojny nie jest czymś pożądanym?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 10:49:18
Tak się składa, że jest ich tutaj kilka, niekoniecznie czytających superhero, a że wypowiedziała się tylko ta z ewidentnym syndromem sztokholmskim (sorry), no cóż… Dokładnie takich samych argumentów, jak te padające tutaj, używano zarówno w 1918 jak i po 1945 roku, słowo w słowo.
Pozwolę sobie na zacytowanie opinii Rady Języka Polskiego, „ Rada Języka Polskiego zauważa, że "większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. Jednakowe brzmienie nazw żeńskich i innych wyrazów, np. pilotka jako kobieta i jako czapka, nie jest bardziej kłopotliwe niż np. zbieżność brzmień rzeczowników pilot.
Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem. Nie wszyscy będą mówić o kobiecie gościni czy profesorka, nawet jeśli ona sama wyartykułuje takie oczekiwanie" - brzmi stanowisko Rady.”

A tutaj taki sympatyczny wywiad, który pokazuje skalę i specyfikę problemu (jest też o Bralczyku :) ):
https://kulturaliberalna.pl/2020/01/07/feminatywy-miroslaw-banko-jezyk-rozmowa/
Słyszałaś Lavender Blue masz syndrom sztokholmski  ;D
To jest niesamowite, tak walczycie o te feminatywy a jak jedna, dosłownie jedna kobieta kobieta napisze, że jej się nie podoba to jest nienormlana  ;D ;D ;D ;D ;D ;D
No widzisz Lavender Blue facet wie lepiej co dla ciebie dobre  ;D

A Bralczyk jest outdated  ::)

Dramat.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 10:49:56
Szybkie pytanie, bo piszę podanie o pracę : mężczyzna który wykonuje zawód przedszkolanki to przedszkolanek czy przedszkolanista?

Nianiek

Serio? Spotykasz się z określaniem kobiet poprzez pryzmat pracy ich mężów? To jest dopiero absurd i coś co w dzisiejszych czasach nie ma racji bytu, bo kobiety mają swoje zawody i zawód ich mężów nie ma większego znaczenia.

Nie, spotykam się z niepoprawnym użyciem słowa, które oznacza żonę sędziego na określenie kobiety wykonującej zawód sędziego.


Słyszałaś Lavender Blue masz syndrom sztokholmski  ;D
To jest niesamowite, tak walczycie o te feminatywy a jak jedna, dosłownie jedna kobieta kobieta napisze, że jej się nie podoba to jest nienormlana  ;D ;D ;D ;D ;D ;D
No widzisz Lavender Blue facet wie lepiej co dla ciebie dobre  ;D

To chyba podpada pod mansplaining
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 10:56:37
@Turucorp

Jak pisałem wiadomość, to się Twoja ukazała, więc wtedy nie przeczytałem jej. Teraz tak. I sam Bańko mówi:

Wśród językoznawczyń, polonistek jest wiele osób, które bez przekonania lub wręcz z niechęcią odnoszą się do form żeńskich dotyczących zawodów lub funkcji o wyższym statusie społecznym. Osoby zajmujące się naukowo językiem wcale nie są w awangardzie równościowych przemian w dziedzinie, w której się specjalizują.

Także czy nie jest to uszczęśliwianie na siłę? To jest ewolucja języka?

A co do ośmieszania wroga, to chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodziło mi o to, jak mamy mówić między sobą, jakich zwrotów używać. Ośmieszanie wroga to zupełnie inna bajka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Cz, 09 Listopad 2023, 11:04:43
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)?

Przecież już dostałeś odpowiedź. Te pierwsze to są wyrazy używane od dawna. Te drugie to są dość nowe wyrazy, tradycyjnie używa się męskich form, czasem z dodatkiem typu "pani" (pani psycholog) albo "kobieta" (kobieta szpieg). Żeńskie wersje dla wielu brzmią deprecjonująco, bo tradycyjnie mówi się np. "pani doktor", a nie "pani doktorko" czy "doktorko". W dodatku niektóre wyrazy brzmią zabawnie (-lożka jak -loszka) albo wyglądają na dziwne czy trudne w wymowie (szpieżka, architektka). Część ludzi ceni tradycję w języku i reaguje alergicznie na nowe wyrazy (zwłaszcza jak stoi za tym jakaś ideologia i ktoś je wpycha na chama, np. w tłumaczenia).

Szybkie pytanie, bo piszę podanie o pracę : mężczyzna który wykonuje zawód przedszkolanki to przedszkolanek czy przedszkolanista?

Potocznie "przedszkolanek", ale jak zależy Ci na tej robocie, to lepiej używaj nazwy nauczyciel wychowania przedszkolnego :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: burberry w Cz, 09 Listopad 2023, 11:06:49
Tak się składa, że jest ich tutaj kilka, niekoniecznie czytających superhero, a że wypowiedziała się tylko ta z ewidentnym syndromem sztokholmskim (sorry), no cóż… Dokładnie takich samych argumentów, jak te padające tutaj, używano zarówno w 1918 jak i po 1945 roku, słowo w słowo.


Tak, wiemy, towarzyszu, że jak jakaś kobieta jest przeciwna waszemu postępowi, to jest nienormalna, zniewolona, stłamszona, lub przejawia syndrom sztokholmski. Na szczęście ty i tobie podobni oświeceni - Moniki Strzępki polskiego społeczeństwa - nauczycie je rozumu, w ten czy inny sposób.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 11:20:29
Nie, spotykam się z niepoprawnym użyciem słowa, które oznacza żonę sędziego na określenie kobiety wykonującej zawód sędziego.
Cóż, tak jak to ktoś ładnie napisał, "słowotwórstwo jest przywilejem tych którzy języka używają", i tak jak kiedyś krawcowa oznaczała żonę krawca, a dziś oznacza kobietę wykonującą zawód krawca, tak samo będzie z "sędziną", i to zjawisko będzie imo postępować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 11:25:40
Przy okazji zorientowałem się również kto mnie denerwował w kontekście tłumaczeń "Batman White Knight".

Jest mi bardzo przykro, że nie podobał ci się mój przekład Białego Rycerza. Przepraszam.
Staram się wykonywać swoją pracę jak najrzetelniej, dlatego będę ci wdzięczny za wskazanie fragmentów, które źle przetłumaczyłem.
Mówię całkiem poważnie. Jak każdy uczę się na błędach i mimo że param się tym zajęciem od kilkunastu lat, stale dążę do tego, by wykonywać je jak najlepiej. Odzew ze strony czytelników jest bardzo cenny.
Dzięki!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Cz, 09 Listopad 2023, 11:33:48
Tak, wiemy, towarzyszu, że jak jakaś kobieta jest przeciwna waszemu postępowi, to jest nienormalna, zniewolona, stłamszona, lub przejawia syndrom sztokholmski. Na szczęście ty i tobie podobni oświeceni - Moniki Strzępki polskiego społeczeństwa - nauczycie je rozumu, w ten czy inny sposób.

O, to, to. Na ustach frazesy o równouprawnieniu, a jak kobieta wyrazi swoje zdanie, to jest obrażana, bo facet wie lepiej, co dla niej dobre ;D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 11:45:26
O, to, to. Na ustach frazesy o równouprawnieniu, a jak kobieta wyrazi swoje zdanie, to jest obrażana, bo facet wie lepiej, co dla niej dobre ;D
Tak, wiemy, towarzyszu, że jak jakaś kobieta jest przeciwna waszemu postępowi, to jest nienormalna, zniewolona, stłamszona, lub przejawia syndrom sztokholmski. Na szczęście ty i tobie podobni oświeceni - Moniki Strzępki polskiego społeczeństwa - nauczycie je rozumu, w ten czy inny sposób.

No i po co ci to pitolenie o „towarzyszach”? Co chcesz w ten prymitywny sposób osiągnąć? Sprowokować mnie?
Określenie „gościni” bez problemu można znaleźć w słownikach i to takich np. z 1900 roku, to, że póżniej je starannie wyrugowano, to zasługa m.in. szowinistów twojego pokroju. Ośmieszyć, zdeprecjonować, wcisnąć do głów tak trwale, żeby nawet kobiety, których dane określenie dotyczy, sprzeciwiały się jego użyciu, bo je „poniża” lub „ośmiesza”. Dobra robota, herr kameraden.

Także czy nie jest to uszczęśliwianie na siłę? To jest ewolucja języka?

Sztuczne blokowanie zmian językowych, które trwa od ponad stu lat, jest cechą recesywną. Ewolucja następuje niezależnie od tego, czy komuś z nas się to podoba czy nie.
Swoją drogą, naprawdę wydaje ci się, że to „uszczęśliwianie na siłę”?

O, to, to. Na ustach frazesy o równouprawnieniu, a jak kobieta wyrazi swoje zdanie, to jest obrażana, bo facet wie lepiej, co dla niej dobre ;D

Ależ niech wyraża swoją opinię, właśnie dlatego, że jestem zwolennikiem równouprawnienia, pozwalam sobie na odnoszenie się do niej dokładnie tak samo jak do każdego na tym forum. Jak rozumiem, przedstawiciele „bardziej prawej strony” najchętniej sypaliby jej kwiaty pod nogi i całowali cały czas w dłoń?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Cz, 09 Listopad 2023, 12:00:06
Otóż słowa, które pan wymienia, są ładne, powabne i atrakcyjne. Smakują wyśmienicie, sama gościni wręcz rozpływa się na języku - dosłownie i w przenośni.
Nie zgodzę się. Słowo „gościni” brzmi obco, nieprawidłowo, uwierająco, wręcz paskudnie. Nawet edytor tekstu poprawia mi na „gościnni”. Dzisiaj pokazałem ten dymek z „gościni” dziewczynom w pracy, wszystkie poniżej 26 lat (głównie studentki). Co do jednej stwierdziły, że brzmi to dziwnie i takiej formy by nie użyły. Więc ucieszyłem się, że młodzi ludzie bronią się przed przed takimi „pokracznym” formami.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Cz, 09 Listopad 2023, 12:02:57
Wracając do tłumaczenia: ktoś łaskawy wskaże feminityw w "celebrity guest"? W "She-Hulk" jest bez wątpienia, ale w tym pierwszym?

Dla kolegi pytam...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 12:03:21
Nawet edytor tekstu poprawia mi na „gościnni”.

No, skoro NAWET edytor tekstu poprawia, to nie ma dyskusji. Wycofuję się ze wszystkiego, co napisałem, i oddaję honor. Chwała edytorowi tekstu, który otworzył mi oczy!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: burberry w Cz, 09 Listopad 2023, 12:04:39
Cytat: turucorp
No i po co ci to pitolenie o „towarzyszach”? Co chcesz w ten prymitywny sposób osiągnąć? Sprowokować mnie?
Określenie „gościni” bez problemu można znaleźć w słownikach i to takich np. z 1900 roku, to, że póżniej je starannie wyrugowano, to zasługa m.in. szowinistów twojego pokroju. Ośmieszyć, zdeprecjonować, wcisnąć do głów tak trwale, żeby nawet kobiety, których dane określenie dotyczy, sprzeciwiały się jego użyciu, bo je „poniża” lub „ośmiesza”. Dobra robota, herr kameraden.

Nikt tak nie ośmiesza i nie deprecjonuje kobiet, jak komuniści i feministki twojego pokroju. Przemocowcy, bolszewicy, pseudorewolucjoniści z frazesami na ustach, a jak przychodzi co do czego, to wychodzi jak zawsze - gwałty, przemoc i zamiatanie spraw pod dywan. Monika Strzępek to pewnie twoja najlepsza kumpela. I żeby tak do mnie się odzywać, to musisz zaprezentować swoją sylwetkę, skoro tak się śmiejesz z jakichś grubasów w "sali potu", towarzyszu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: burberry w Cz, 09 Listopad 2023, 12:06:15
Staram się wykonywać swoją pracę jak najrzetelniej, dlatego będę ci wdzięczny za wskazanie fragmentów, które źle przetłumaczyłem.

"Gościni" w She-Hulk. Nie ma za co.

Dodam jeszcze, że "najrzetelniej" w kontekście ideologicznego naddatku, będącego ingerencją w oryginalny tekst brzmi śmiesznie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 12:10:31
Nie zgodzę się. Słowo „gościni” brzmi obco, nieprawidłowo, uwierająco, wręcz paskudnie. Nawet edytor tekstu poprawia mi na „gościnni”. Dzisiaj pokazałem ten dymek z „gościni” dziewczynom w pracy, wszystkie poniżej 26 lat (głównie studentki). Co do jednej stwierdziły, że brzmi to dziwnie i takiej formy by nie użyły. Więc ucieszyłem się, że młodzi ludzie bronią się przed przed takimi „pokracznym” formami.
Nie ma się z czego cieszyć, zapewne te dziewczyny mają syndrom sztokholmski.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 12:13:41
Nie ma się z czego cieszyć, zapewne te dziewczyny mają syndrom sztokholmski.

Po tylu pokoleniach starannego prania mózgów jakie im fundujecie, niewątpliwie mają.
Jest szansa, że nawet one sobie to z czasem uświadomią.

Nikt tak nie ośmiesza i nie deprecjonuje kobiet, jak komuniści i feministki twojego pokroju. Przemocowcy, bolszewicy, pseudorewolucjoniści z frazesami na ustach, a jak przychodzi co do czego, to wychodzi jak zawsze - gwałty, przemoc i zamiatanie spraw pod dywan. Monika Strzępek to pewnie twoja najlepsza kumpela. I żeby tak do mnie się odzywać, to musisz zaprezentować swoją sylwetkę, skoro tak się śmiejesz z jakichś grubasów w "sali potu", towarzyszu.

Chłopie, idź się lecz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Cz, 09 Listopad 2023, 12:14:58
No, skoro NAWET edytor tekstu poprawia, to nie ma dyskusji. Wycofuję się ze wszystkiego, co napisałem, i oddaję honor. Chwała edytorowi tekstu, który otworzył mi oczy!
Skoro taki autorytet jak profesor Bralczyk nic do sprawy nie wnosi, to może autokorekta w edytorze niektórym uzmysłowi, że próba bycia oryginalnym tłumaczem poprzez stosowanie „dziwolągów” słownych nie jest dobrą drogą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 12:17:55

Sztuczne blokowanie zmian językowych, które trwa od ponad stu lat, jest cechą recesywną. Ewolucja następuje niezależnie od tego, czy komuś z nas się to podoba czy nie.
Swoją drogą, naprawdę wydaje ci się, że to „uszczęśliwianie na siłę”?


Tak, wydaje mi się.

Kobietom, które znam, również tak się wydaje. O ile psycholożka w miarę się przyjęła, tak większość zdecydowanie im się nie podoba, a wręcz obraża. Jak pisałem wcześniej, Panie nie chcą poruczniczek, wrogiń, gościnin itp. Nawet kobiety zajmujące się językiem, o czym mówi zalinkowany przez Ciebie Bańko, też tego nie chcą.

Jeśli to nie jest uszczęśliwianie na siłę, to co to jest? Ewolucja? Jak na razie najgłośniej o feminatywach krzyczą mężczyźni. Czy specjalnie chcą zdeprecjonować kobiety? Czy robią to z mylnie zrozumianych dobrych intencji? Nie wiem.

Dajmy kobietom decydować i wybierać, jak chcą być nazywane.

Bo jeśli np. psycholożka się przyjęła to ma znaczyć, że automatycznie należy wszędzie to zmieniać? No właśnie nie.

Wrzucanie wszędzie feminatywów, nawet używanych ileś pokoleń temu, nie znaczy, że jest to właściwa droga. Umiar i rozsądek. Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 12:26:09
Po tylu pokoleniach starannego prania mózgów jakie im fundujecie, niewątpliwie mają.
Jest szansa, że nawet one sobie to z czasem uświadomią.

Chłopie, idź się lecz.


Tak, ja funduje dziewczyną, które mają po 20 lat ::), gdzie mają dostęp do nieograniczonej informacji w zasięgu ręki  ::)
Niesamowite głupoty tu dzisiaj wypisujesz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 12:30:15
Dajmy kobietom decydować i wybierać, jak chcą być nazywane.

Ależ oczywiście, dajmy im samodzielnie i świadomie wybierać, zamiast stygmatyzować, wyśmiewać, podważać zasadność itd.
Świadomy wybór, a nie automatyczne akceptowanie wypracowanej przez szowinistów sytuacji zastanej.

Tak, ja funduje dziewczyną, które mają po 20 lat ::), gdzie mają dostęp do nieograniczonej informacji w zasięgu ręki  ::)
Niesamowite głupoty tu dzisiaj wypisujesz.

Jeszcze napisz, że w ramach tego dostępu do nieograniczonej informacji, zrobiły sobie risercz tego, jak starannie rugowano i ośmieszano takie inicjatywy? Możesz w ramach tego swojego „niepisania głupot” zapytać je, od kiedy w Polsce kobiety mają prawa wyborcze i jak je wywalczyły?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 12:37:23
Cóż, tak jak to ktoś ładnie napisał, "słowotwórstwo jest przywilejem tych którzy języka używają", i tak jak kiedyś krawcowa oznaczała żonę krawca, a dziś oznacza kobietę wykonującą zawód krawca, tak samo będzie z "sędziną", i to zjawisko będzie imo postępować.

Generalnie się zgadzam, z trzema zastrzeżeniami.

1. Krawcowa była już XVI także osobą wykonującą ten zawód, a nie tylko żoną krawca. Tak https://spxvi.edu.pl/indeks/haslo/59655#znaczenie-1

2. Po raz kolejny - większość nie ma problemu z tym, gdy ci którzy używają języka swoim słowotwórstwem wprowadzą nowe znaczenie czy nową odmianę. Większość ma problem z tym, że określone środowiska chcą te nowe znaczenia/odmiany wprowadzić wbrew tym, którzy używają języka. Kilka osób już napisało, że nigdy nie spotkało się w normalnym użyciu ze słowem "gościni". Więc pytanie dlaczego tłumacz użył słowa, którego powszechnie się nie używa.

W tym kontekście przypomniał mi się przypadek z USA, gdzie postępowe środowiska wymyśliły termin latinx.
Skończyło się na tym, że używa go nie więcej niż 2-3% latynosów, a większość latynosów uważa ten termin za obraźliwy.

3. W pierwszej wersji mojego posta, na którego odpowiadasz, napisałem pewne wyjaśnienie, które usunąłem, bo nie chciałem żeby było zrozumiane jako przytyk do kogoś, w tym do Ciebie. Ale niestety żeby się odnieść do Twojego posta, muszę to napisać jeszcze raz, więc bez urazy. Otóż "sędzina" na określenie sędzi używały osoby słabo wykształcone, zazwyczaj starsze. I te przypadki są tak marginalne, że nie sądzę, by to postępowało. Ale oczywiście wszystko przed nami.


No i po co ci to pitolenie o „towarzyszach”? Co chcesz w ten prymitywny sposób osiągnąć? Sprowokować mnie?

Brzmiałoby to lepiej, gdybyś sam nie zaczął "salką potu".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Cz, 09 Listopad 2023, 12:42:13
akurat bralczyk jest zwolennikiem ewolucji języka.
ciekawe tropy: w ukrainie, murzyn, feminatywy:
https://youtu.be/uA3EydIQ_yU?si=poNAeCfC8Zq6GRuQ (https://youtu.be/uA3EydIQ_yU?si=poNAeCfC8Zq6GRuQ)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Cz, 09 Listopad 2023, 12:45:24
Ależ niech wyraża swoją opinię, właśnie dlatego, że jestem zwolennikiem równouprawnienia, pozwalam sobie na odnoszenie się do niej dokładnie tak samo jak do każdego na tym forum. Jak rozumiem, przedstawiciele „bardziej prawej strony” najchętniej sypaliby jej kwiaty pod nogi i całowali cały czas w dłoń?

Równouprawnienie - możliwość obrażania kobiet tak samo jak mężczyzn ;D
Osobom będącym za równouprawnieniem nie podoba się m.in. to, że kobiety nie mogą decydować o sobie i rządzą nimi mężczyźni. Jeśli kobieta wyraża swoje zdanie, a ty ją w odpowiedzi obrażasz, bo wiesz lepiej, co dla niej dobre, to zaprzeczasz temu, że jesteś za równouprawnieniem. Jesteś za tym, żeby za kobietę decydować, co dla niej dobre i za tym, żeby ją obrażać, jeśli nie wie, co dla niej dobre (według ciebie).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 13:03:54
Jeszcze napisz, że w ramach tego dostępu do nieograniczonej informacji, zrobiły sobie risercz tego, jak starannie rugowano i ośmieszano takie inicjatywy? Możesz w ramach tego swojego „niepisania głupot” zapytać je, od kiedy w Polsce kobiety mają prawa wyborcze i jak je wywalczyły?
Sam je zapytaj, tylko możesz mieć problem z odpędzą, gdyż stwierdziłeś, że mają syndrom sztokholmski, bo ci się nie podoba to co powiedziały, powodzenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 13:26:28
Pytanie anglojęzycznej gawiedzi o gości na eMeFKę:

Who would be our guests this year?

Tlumaczenie:
Kim będą goście, gościnie i gościniu w tym roku?

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 13:32:32
...
Polecam, krótko i na temat.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 13:34:14
Ktoś zdaje się pytał o przykłady aktywiszczy robiących gościniom niedźwiedzią przysługę...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 13:34:37
Pytanie anglojęzycznej gawiedzi o gości na eMeFKę:
Who would be our guests this year?
Tlumaczenie:
Kim będą goście, gościnie i gościniu w tym roku?

"Kogo będziemy gościć w tym roku?"
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 09 Listopad 2023, 13:37:25
Staram się wykonywać swoją pracę jak najrzetelniej, dlatego będę ci wdzięczny za wskazanie fragmentów, które źle przetłumaczyłem.

To nie jest kwestia złego tłumaczenia w sensie warsztatowym tylko decyzji o używaniu niebędących elementem językowego ususu tzw. (samo to określenie brzmi mi w uszach nieprzyjemnie) "feminatywów". Co - jak sam przyznałeś - nie jest wymogiem pochodzącym od licencjodawcy, nie jest odgórnym nakazem wydawnictwa tylko prywatną inicjatywą. Ponieważ uważam, że generalnie dość mamy wojny ideologicznej na co dzień oczekiwałbym żeby jej przejawów (a za taki uważam obecną "wojnę o język") nie upychać do popkultury (tak, wiem - skądinąd bardzo wdzięczny front bitewny). W zw. z tym jeżeli po ciężkim dniu pracy, obcując z fikcją literacką na poziomie obrazkowym człowiek i tutaj musi mierzyć się z przekonaniem pewnych grup, że one wiedzą lepiej i że one "wyedukują" ciemne masy, niosąc im kaganek komiksowej oświaty pod strzechy to naprawdę wolę już zrezygnować z tej formy rozrywki (rozbrat z jej filmową wersją okazał się być łatwiejszy niż przypuszczałem) względnie przerzucić się na szlifowanie drugiego języka niż frustrować się tym, że nawet komiksu nie mogę przeczytać bez bycia "edukowanym" przez ludzi, którzy uważają, że wiedzą lepiej i że ich wizja rzeczywistości jest lepsza.
Sorry. W rozrywce oczekiwałbym pewnego rozejmu tak żeby to poletko było strawne faktycznie dla wszystkich a nie dla "wszystkich" (przez których dzisiaj rozumie się ściśle określone środowisko).
Ponieważ nie. To nie jest tak jak napisał wcześniej jeden z użytkowników, że to jest proces pt. "ewolucja języka". To jest proces, ale odgórnego narzucania określonej wizji rzeczywistości.
Jeżeli mam tego doświadczać nawet w komiksach to już naprawdę wolę głosować portfelem i przechodzić na oryginały.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 13:38:30
"Kogo będziemy gościć w tym roku?"

Wiedziałem, że to padnie. Ale chodziło mi o sens w odniesieniu do rozmowy. No to niech będzie who is our enemy? Kto jest naszym wrogiem, wroginią lub wroginiu?

Na szybko wymyślam zdania....
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 09 Listopad 2023, 13:42:18
"Z kim się czubimy"?  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: donT w Cz, 09 Listopad 2023, 13:48:21
Krociutko ode mnie. Pokazalem to tlumaczenie i fragmenty dyskusji drugiej polowie, ktora jest polonistka z wyksztalcenia. Powiedziala, ze to kreatywne, odwazne, ale rowniez - kompletnie niepotrzebne. Dodala takze, ze nie wyglada to ani ladnie, ani powabnie, tylko pokracznie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 13:49:44
Krociutko ode mnie. Pokazalem to tlumaczenie i fragmenty dyskusji drugiej polowie, ktora jest polonistka z wyksztalcenia. Powiedziala, ze to kreatywne, odwazne, ale rowniez - kompletnie niepotrzebne. Dodala takze, ze nie wyglada to ani ladnie, ani powabnie, tylko pokracznie.

Zapytaj się jeszcze czy przy wypowiadaniu tej opinii cierpiała na syndrom sztokholmski.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 13:50:45
To nie jest kwestia [...]
Rozumiem.
Niemniej wymieniłeś Białego Rycerza jako przykład komiksu w moim tłumaczeniu, który w jakiś sposób zniechęcił cię do lektury. Interesuje mnie - i pokreślę raz jeszcze: piszę to najzupełniej poważnie - co takiego raziło cię albo oburzało albo zwyczajnie nie podobało ci się w moim przekładzie. Jakie błędy popełniłem?



Wiedziałem, że to padnie. Ale chodziło mi o sens w odniesieniu do rozmowy. No to niech będzie who is our enemy? Kto jest naszym wrogiem, wroginią lub wroginiu?

Gdybym musiał pominąć rodzaj, napisałbym np. "Kto jest nam wrogi?", "Kto jest do nas wrogo nastawiony?" itp. w zależności od kontekstu, epoki itd.
Gdybym wiedział, że chodzi o mężczyznę (ALBO nie znał płci): "Kto jest naszym wrogiem?".
Gdybym wiedział, że chodzi o kobietę i pasowałoby to do kontekstu (np. w komiksie z silnym tłem feministycznym albo np. w ustach odpowiedniej postaci): "Kto jest naszą wroginią?".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kielo w Cz, 09 Listopad 2023, 13:51:56
i tutaj musi mierzyć się z przekonaniem pewnych grup, że one wiedzą lepiej i że one "wyedukują" ciemne masy, niosąc im kaganek komiksowej oświaty pod strzechy to

Myslalem, ze z tej strony sceny politycznej to sie niesie "kruzganek" oswiaty (zart - zeby ne bylo).

Jedyne pytanie, ktore mam do Ciebie to czy jak juz taki zmeczony ta wojna ideologiczna przychodzisz do domu to tez z obrzydzeniem odrzucasz Jana Hardego czy niektore komiksy IPNu? Czy to dziala tylko w jedna strone?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: chch w Cz, 09 Listopad 2023, 13:55:44
Krociutko ode mnie. Pokazalem to tlumaczenie i fragmenty dyskusji drugiej polowie, ktora jest polonistka z wyksztalcenia. Powiedziala, ze to kreatywne, odwazne, ale rowniez - kompletnie niepotrzebne. Dodala takze, ze nie wyglada to ani ladnie, ani powabnie, tylko pokracznie.
Mam nadzieję, że uprzedzileś swoją lepszą połowę, że wszelka krytyka tego określenia wiąże się automatycznie z diagnozą wybitnego forumowego psychiatry i zaczeliście już szukać dla zony pomocy medycznej, celem wyleczenia z syndromu sztokholmskiego?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Cz, 09 Listopad 2023, 13:58:47
Chciałem wam podziękować za tę dyskusję. Dała mi dużo do myślenia. Na pewno rozwinie mnie jako tłumacza i doda mi śmiałości.
Niestety nie mogę w niej dłużej uczestniczyć, muszę przeznaczyć ten czas na inne zajęcia, ale wierzcie mi, naprawdę sporo się nauczyłem.
Przykro mi, że omawiany temat wywołał aż takie emocje, nie chciałem budzić antagonizmów.
Przepraszam, dziękuję i cześć! :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 09 Listopad 2023, 13:58:58
Niemniej wymieniłeś Białego Rycerza jako przykład komiksu w moim tłumaczeniu, który w jakiś sposób zniechęcił cię do lektury. Interesuje mnie - i pokreślę raz jeszcze: piszę to najzupełniej poważnie - co takiego raziło cię albo oburzało albo zwyczajnie nie podobało ci się w moim przekładzie. Jakie błędy popełniłem?

Zmuszasz mnie teraz do wysilania pamięci w zakresie czegoś co czytałem na tyle dawno żeby móc napisać jedynie tyle, że w "Biały rycerz przedstawia HQ" pojawiają się określenia nie będące w powszechnym użyciu. Jeżeli wieczorem będę miał czas i siły to postaram się wygrzebać ten komiks i zestawić go z oryginałem.

Jedyne pytanie, ktore mam do Ciebie to czy jak juz taki zmeczony ta wojna ideologiczna przychodzisz do domu to tez z obrzydzeniem odrzucasz Jana Hardego

Nie znam tego tytułu toteż się nie odniosę.
Natomiast:

czy niektore komiksy IPNu? Czy to dziala tylko w jedna strone?

Komiksów IPN nie dotykam programowo. Historię wolę poznawać z książek.
Edit: Zresztą jakkolwiek pewnie trudno będzie w to uwierzyć to jednak propagandy nie znoszę z żadnej ze stron.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Cz, 09 Listopad 2023, 14:04:14
"Kto jest naszą wroginią?".
Powiem tak: rzeczowniki w języku polskim mają swój rodzaj i należy się go trzymać. I tak "wróg" jest rodzaju męskiego. Każdy. Czy jest kobietą, czy mężczyzną, czy nawet obojnakiem.
Ale np. takie "miłość" jest żeńska. Więc do córki powiemy "Kto jest twoją miłością?", a nie "Kto jest twoim miłościem?"
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 14:06:47
Ogólnie z perspektywy Janusza, nie będącego znawcą języka(mojej) gościni brzmi prześmiesznie. Ładnie się nam @turucorp odkleił, brakowało tego  :D. @turu gdzieś ty był tyle czasu? Wiesz lepiej co myślą kobiety, przynajmniej wiemy na kogo głosowałeś.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 14:14:24
Brzmiałoby to lepiej, gdybyś sam nie zaczął "salką potu".

To teraz łopatologicznie, jak się ma „salka potu” (której znaczenie wyjaśnił @Popiel) do „przemocowca”, „gwałciciela”  czy „bolszewika”?
Żenada i metr mułu.

Mam nadzieję, że uprzedzileś swoją lepszą połowę, że wszelka krytyka tego określenia wiąże się automatycznie z diagnozą wybitnego forumowego psychiatry i zaczeliście już szukać dla zony pomocy medycznej, celem wyleczenia z syndromu sztokholmskiego?

Wow, szkoda, że nie zaproponowałeś żeby skrócił łańcuch, skoro mu żona z kuchni wychodzi.

Równouprawnienie - możliwość obrażania kobiet tak samo jak mężczyzn ;D
Osobom będącym za równouprawnieniem nie podoba się m.in. to, że kobiety nie mogą decydować o sobie i rządzą nimi mężczyźni. Jeśli kobieta wyraża swoje zdanie, a ty ją w odpowiedzi obrażasz, bo wiesz lepiej, co dla niej dobre, to zaprzeczasz temu, że jesteś za równouprawnieniem. Jesteś za tym, żeby za kobietę decydować, co dla niej dobre i za tym, żeby ją obrażać, jeśli nie wie, co dla niej dobre (według ciebie).

Kiedy trafiam na osobę (niezależnie od płci, koloru skóry, budowy fizycznej etc.), która w konfrontacji z faktem, że jest zmanipulowana czuje się obrażona, mogę jedynie bezradnie rozłożyć ręce i złożyć wyrazy współczucia.

Ogólnie z perspektywy Janusza, nie będącego znawcą języka(mojej) gościni brzmi prześmiesznie. Ładnie się nam @turucorp odkleił, brakowało tego  :D. @turu gdzieś ty był tyle czasu? Wiesz lepiej co myślą kobiety, przynajmniej wiemy na kogo głosowałeś.

Gdzie byłem? Misiaczku, pozapieprzałbyś trochę w komiksowie tak jak ja w ostatnich miesiącach, to by ci takie bezsensowne pytania do głowy nie przychodziły. Dawno nie miałeś bana, że tu wbijasz tylko po to, żeby zaszczekać?

BTW Moja szanowna partnerka uwielbia określenie „gościni”, a co ona lubi tego ja będę bronił, szczególnie w konfrontacji z tym ściekiem, który ma tutaj miejsce.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 14:19:05
Tak jest Obersturmführer.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 14:33:02
Tak jest Obersturmführer.

Pojaw się kiedyś, na którejś z tych imprez komiksowych, podczas których ja „nic nie robię”, brakuje mi czasami takich „antagonistów” na spotkaniach czy prelekcjach.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: chch w Cz, 09 Listopad 2023, 14:34:04
Wow, szkoda, że nie zaproponowałeś żeby skrócił łańcuch, skoro mu żona z kuchni wychodzi.

BTW Moja szanowna partnerka uwielbia określenie „gościni”, a co ona lubi tego ja będę bronił,
Coraz lepiej...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 14:36:45
Pojaw się kiedyś, na którejś z tych imprez komiksowych, podczas których ja „nic nie robię”, brakuje mi czasami takich „antagonistów” na spotkaniach czy prelekcjach.

Stary, to się jakoś leczy, naprawdę....
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Midar w Cz, 09 Listopad 2023, 14:41:55
BTW Moja szanowna partnerka uwielbia określenie „gościni”,

Zastanawiam się, czy miałaby szansę nie uwielbiać.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 14:43:58
Stary, to się jakoś leczy, naprawdę....

Co się leczy, anonimku?
Zaproszenie do rozmowy z podniesioną przyłbicą?

Zastanawiam się, czy miałaby szansę nie uwielbiać.

Jestem pantoflarzem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 14:44:37
To teraz łopatologicznie, jak się ma „salka potu” (której znaczenie wyjaśnił @Popiel) do „przemocowca”, „gwałciciela”  czy „bolszewika”?
Żenada i metr mułu.

No to może łopatologicznie:

1. Odniosłeś się do słowa "towarzysz", dokładny cytat "No i po co ci to pitolenie o „towarzyszach”? Co chcesz w ten prymitywny sposób osiągnąć? Sprowokować mnie?". Nie było mowy we fragmencie do którego się odnosiłeś o „przemocowcu”, „gwałcicielu”  czy „bolszewiku”.

2. Nie zauważyłem, byś w innym miejscu odnosił się do w/w trzech słów, a nawet jeśli tak, to ja się odnosiłem do Twojej konkretnej wypowiedzi.

3. "Salka potu" ma się tak, że jest dużo bardziej uwłaczającym określeniem niż "towarzysz" a nawet „przemocowiec”, „gwałciciel”  czy „bolszewik”. Określenie "salka potu" bazuje na stereotypach i uprzedzeniach odnośnie geeków/czytaczy komiksów ("duże stężenie przepoconych, brodatych nerdów we flanelach na metr kwadratowy"). Jest to prześmiewcze, poniżające określenie, sugerujące (w tym konkretnym przypadku) że każdy forumowicz, który wypowiedział się w tym temacie prezentując inną opinię niż twoja - śmierdzi potem.

Natomiast termin towarzysz czy bolszewik, jak również w pewnym stopniu przemocowiec odnoszą się bezpośrednio do sposobu działania czy prowadzenia dyskusji przez tak określoną osobę, porównując sposób prowadzenia dyskusji (nie tylko odrzucanie innych poglądów, lecz wręcz nieakceptowanie występowania innych poglądów) do podobnych działań (w tym zakresie) jakie mieli bolszewicy czy komuniści. Nie jest to przy tym określenie uwłaczające - i bolszewicy i komuniści takie zachowania przejawiali, jest to więc zwykłe - choć być może ostre - porównanie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 14:45:44
Coraz lepiej...

właśnie się zastanawiałem, czy ktoś zauważy  :D
Ale się nie odnosiłem, żeby nie zaogniać sytuacji
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Cz, 09 Listopad 2023, 14:55:30
Skoro jest gościni to czas na krucjatę o zmianę znaczenia słowa gościniec. Nie zatrzymujmy się w pół drogi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Cz, 09 Listopad 2023, 14:57:56
Zmuszasz mnie teraz do wysilania pamięci w zakresie czegoś co czytałem na tyle dawno żeby móc napisać jedynie tyle, że w "Biały rycerz przedstawia HQ" pojawiają się określenia nie będące w powszechnym użyciu. Jeżeli wieczorem będę miał czas i siły to postaram się wygrzebać ten komiks i zestawić go z oryginałem.

Coś kojarzę, że tam był jakiś feminatyw chyba z ust Harley.

Ale jak już przy tym komiksie jesteśmy, to mały błąd ortograficzny, który już widziałem w paru komiksach. Nazwisko "Montoya" odmieniane jest w formie "Montoyi", a powinno być "Montoi", tak jak "Goya" - "Goi" (https://sjp.pwn.pl/zasady/19-7-3-Pisownia-j-i-po-samogloskach;629323).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 14:59:06
Co się leczy, anonimku?
Zaproszenie do rozmowy z podniesioną przyłbicą?

Nie będę cię diagnozował, ale w twoim przypadku jedna wizyta za 150 zł dałaby na to pytanie w miarę klarowną odpowiedź.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 15:09:35
Nie będę cię diagnozował, ale w twoim przypadku jedna wizyta za 150 zł dałaby na to pytanie w miarę klarowną odpowiedź.

Ależ ja nie oczekuję od ciebie żadnej „diagnozy”, anonimku.
Sprawa jest prosta, użytkownicy forum, którzy „mają jaja”, potrafią przyjść na dowolne spotkanie, prelekcję czy nawet afterka i podyskutować otwarcie. Tak to się odbywa w Łodzi, Warszawie, Krakowie czy nawet w Sanoku (w którym dyskusja wokółforumowa trwała kilka godzin, w różnych konfiguracjach personalnych). Jeżeli zaproszenie do takiej rozmowy, zamiast tego prymitywnego kąsania pod płaszczykiem anonimowości, nazywasz chorobą, to raczej nie ja mam problem.

No to może łopatologicznie:

1. Odniosłeś się do słowa "towarzysz", dokładny cytat "No i po co ci to pitolenie o „towarzyszach”? Co chcesz w ten prymitywny sposób osiągnąć? Sprowokować mnie?". Nie było mowy we fragmencie do którego się odnosiłeś o „przemocowcu”, „gwałcicielu”  czy „bolszewiku”.

No tak, o „gwałcicielu” było dopiero, kiedy adwersarz się rozkręcił.
Czujesz się obrażony „salką potu” bo się z nią identyfikujesz?
Bo tylko tak można wyjaśnić twoje „anse”.
Czy wam po tej „prawej stronie” naprawdę wydaje się, że macie jakiś monopol na dwuznaczności i bycie „obrażanym”? Że wasza „racja” jest jedyną opcją, bo jest wasza? Że te prymitywne zagrywki i teksty, których nie użylibyście w bezpośredniej konfrontacji, stają się przez to bardziej znaczące?

W poprzedniej „dyskusji” na ten sam temat, padały te same „argumenty” z waszej strony. Ba, nie dotarliśmy jeszcze teraz do „jądra ciemności”, czyli opowieści np. o żołnierkach (a tak liczyłem, że ktoś teraz znów z tym wyskoczy :( ).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 15:22:12
Korekta - 150 zł może nie wystarczyć...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 15:30:45
No tak, o „gwałcicielu” było dopiero, kiedy adwersarz się rozkręcił.
Czujesz się obrażony „salką potu” bo się z nią identyfikujesz?
Bo tylko tak można wyjaśnić twoje „anse”.
Czy wam po tej „prawej stronie” naprawdę wydaje się, że macie jakiś monopol na dwuznaczności i bycie „obrażanym”? Że wasza „racja” jest jedyną opcją, bo jest wasza? Że te prymitywne zagrywki i teksty, których nie użylibyście w bezpośredniej konfrontacji, stają się przez to bardziej znaczące?

Nakręcasz się niepotrzebnie człowieku. Ze mną nie rozmawiasz o tym co było później, tylko o konkretnej wypowiedzi. Oburzyłeś się na "towarzysza", a ja zwróciłem Ci uwagę, że rzucasz w stronę oponentów "salką potu". Ty zacząłeś obrażać oponentów, a potem udajesz dziewicę i oburzasz się na "towarzysza".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 15:45:23
Korekta - 150 zł może nie wystarczyć...

Tak, tak anonimku.

Nakręcasz się niepotrzebnie człowieku. Ze mną nie rozmawiasz o tym co było później, tylko o konkretnej wypowiedzi. Oburzyłeś się na "towarzysza", a ja zwróciłem Ci uwagę, że rzucasz w stronę oponentów "salką potu". Ty zacząłeś, a potem udajesz dziewicę i oburzasz się na "towarzysza".

Wydawać by się mogło, że nick „Sędzia” raczej wyklucza bycie „adwokatem” innych użytkowników forum, ale nie…
Widzisz, jako uczestnik wydarzeń na tych „salkach potu” od 1992 roku, mam wystarczający zasób doświadczeń, żeby odnieść się do faktu, że część forumowiczów mentalnie pozostała na tych „salkach”, nawet jeżeli urodzili się w czasach, w których te „salki potu” odeszły w niepamięć.
Oczywiście to moja prywatna opinia, z którą nie musisz się zgadzać, w końcu jesteśmy na forum DYSKUSYJNYM.
Nieoczywiste jednak jest, jak to określenie ubodło niektórych do tego stopnia, że postanowili (tradycyjnie) zrobić z siebie prześladowane ofiary (losu), a ze mnie „towarzysza”, „bolszewika”, „gwałciciela”, „przemocowca” i osobę „chorą psychicznie”.
Doceniam ten poziom forumowej „konwersacji”, jak zwykle, niżej zanurzyć w bagnie się nie da :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 15:52:39
  Szekak, Popiel, michał81 nie jest Wam wstyd podpisywać się pod wylewami tego chama?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 15:54:34
Cham, nie cham - ale nasz!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 09 Listopad 2023, 15:57:35
  Szekak, Popiel, michał81 nie jest Wam wstyd podpisywać się pod wylewami tego chama?

Mogę mówić tylko za siebie - absolutnie nie. Nie uważam tych wypowiedzi za chamskie. A nawet jeśli by takie były, to cóż - zawsze wolałem towarzystwo chamów od idiotów :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 15:58:07
  Szekak, Popiel, michał81 nie jest Wam wstyd podpisywać się pod wylewami tego chama?
Zapomniałeś o bolszewiku i gwałcicielu :)
Kocham te wasze anonimowe wysrywy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Cz, 09 Listopad 2023, 15:58:47
Wracając do meritum (i odkładając na bok posty podpadają e pod opiekę moderatorską), mam pytanie do obrońców zmian językowych: czemu wróg - wrogini, a nie wróg-wróżka?  8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 09 Listopad 2023, 16:01:12
Temu, czemu bóg - bogini, a nie bóg - bóżka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 16:04:26
Mogę mówić tylko za siebie - absolutnie nie. Nie uważam tych wypowiedzi za chamskie. A nawet jeśli by takie były, to cóż - zawsze wolałem towarzystwo chamów od idiotów :)

   To bardzo przykre, bo to już dawno temu powinno tu paść słowo przepraszam. No, ale jaki pan taki kram.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 16:08:59
   To bardzo przykre, bo to już dawno temu powinno tu paść słowo przepraszam. No, ale jaki pan taki kram.

Łohohoho, może jeszcze odszkodowanie za „straty moralne”?  ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 09 Listopad 2023, 16:11:45
   To bardzo przykre, bo to już dawno temu powinno tu paść słowo przepraszam. No, ale jaki pan taki kram.

Ano powinno. Niestety, lingwistyczni konserwatyści nie pamiętają o starych słowach - takich jak "gościni" czy "przepraszam" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 16:13:50
  Szekak, Popiel, michał81 nie jest Wam wstyd podpisywać się pod wylewami tego chama?
Nie wstyd ci zadawać tak tendencyjnego pytania? :P Szczerze, to po tym wytrysku mądrości burberrego w jego kierunku, to się nie dziwię, że się odpalił.
Wydawać by się mogło, że nick „Sędzia” raczej wyklucza bycie „adwokatem” innych użytkowników forum, ale nie…
Może on jest adwokatem, a nick "sędzia" dlatego, że to mąż sędziny? ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 16:15:09
 :@turu odszkodowaniem to straszyłes mnie jak napisałem że zebrasz na forum o kasę.
Stary,dobry, nieanonimowy turu wrócił. Nareszcie, wydarzenie na miarę powrotu Jordana z numerem 45. Marek weź coś lepiej narysuj, kiedy jakieś nowości z wydziału 7? (Serio pytanie)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 16:15:23
Ano powinno. Niestety, lingwistyczni konserwatyści nie pamiętają o starych słowach - takich jak "gościni" czy "przepraszam" :)

Turu konserwatystą?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 16:15:43
Łohohoho, może jeszcze odszkodowanie za „straty moralne”?  ::)


  Pojęcia nie masz o moralności biedny klaunie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 16:25:34
  Pojęcia nie masz o moralności biedny klaunie.
O, „biednego klauna” dzisiaj jeszcze nie było, zastraszony anonimku.

:@turu odszkodowaniem to straszyłes mnie jak napisałem że zebrasz na forum o kasę.
Stary,dobry, nieanonimowy turu wrócił. Nareszcie, wydarzenie na miarę powrotu Jordana z numerem 45. Marek weź coś lepiej narysuj, kiedy jakieś nowości z wydziału 7? (Serio pytanie)

Kiedy piszesz rzeczy łamiące prawo, dostajesz odpowiedni feedback, to akurat jest proste.
Wydział akurat się literkuje, więc mam chwilę oddechu żeby tu pobuszować.
A czy ja coś rysuję? Rysuję cały czas, przecież to nie koliduje z byciem bucem na forum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 16:36:19
....i z w miarę kulturalnej wymiany zdań, znowu zrobił się ściek. Kiedy się nauczę, że nie ma czegoś takiego jak kulturalne wymiany zdań na forum? Oj, ja naiwny...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 16:43:45
Kiedy się nauczę, że nie ma czegoś takiego jak kulturalne wymiany zdań na forum?
Nigdy :)
Ty sobie lepiej zarezerwuj sobotę pod koniec stycznia, żeby potem nie było, że nie wiedziałeś ;)
Będziemy toczyć kulturalną dysputę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 16:52:47
Oooo! Wyglada na to, że mam zaplanowane wolne, więc mam czas  8)

A co się szykuje?

I chyba już ostatni raz odnośnie "gościni". Moja żona lingwistka, w pracy używająca kilku obcych języków, kobieta wyzwolona i inteligentna, na wieści o tej formie "gościa" przewróciła oczami i spytała "serio?". Nie będę przytaczał całej jej wypowiedzi, ale po krótce uważa to za wymyślanie na siłę. I lubi feminatywy, ale nie wszędzie. Ma podobne zdanie do tego, co już pisalem. Ale to tylko jedna kobieta...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Cz, 09 Listopad 2023, 16:55:10
Ale to tylko jedna kobieta...

z syndromem
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 17:02:26
  Jest i druga Ta z tego forum co miała pecha wejść w drogę wielkiemu kurwa feminiście i jego kibicom.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 09 Listopad 2023, 17:02:53
Oooo! Wyglada na to, że mam zaplanowane wolne, więc mam czas  8)

A co się szykuje?

I chyba już ostatni raz odnośnie "gościni". Moja żona lingwistka, w pracy używająca kilku obcych języków, kobieta wyzwolona i inteligentna, na wieści o tej formie "gościa" przewróciła oczami i spytała "serio?". Nie będę przytaczał całej jej wypowiedzi, ale po krótce uważa to za wymyślanie na siłę. I lubi feminatywy, ale nie wszędzie. Ma podobne zdanie do tego, co już pisalem. Ale to tylko jedna kobieta...
Czyli wedlug filmiku ktory zlinkowalem na poprzedniej stronie, Twoja zona jest za nowomową...

Te opinie mnie wcale nie dziwia, tych koncowek sie nie uzywalo wiele lat, wiec dla wielu wydaja sie dziwne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: studio_lain w Cz, 09 Listopad 2023, 17:04:49
....i z w miarę kulturalnej wymiany zdań, znowu zrobił się ściek. Kiedy się nauczę, że nie ma czegoś takiego jak kulturalne wymiany zdań na forum? Oj, ja naiwny...

to nie jest kwestia forum - tylko oglolnie mediow spolecznosciowych - tzw aren spolecznych, gdzie wlacza sie mechanizm walcz albo uciekaj i kazda roznica przeradza sie w konflikt - wszyscy laduja slowa pisane wlasnymi emocjami i wyobrazeniami, bo sa oderwani od glosu i obrazu
trzeba wlaczyc w glowie tryb - obojetnosci - ciezko ale da sie zrobic ;) chodz instynkt bedzie zawsze pukal ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 17:09:17
Oooo! Wyglada na to, że mam zaplanowane wolne, więc mam czas  8)

A co się szykuje?

I chyba już ostatni raz odnośnie "gościni". Moja żona lingwistka, w pracy używająca kilku obcych języków, kobieta wyzwolona i inteligentna, na wieści o tej formie "gościa" przewróciła oczami i spytała "serio?". Nie będę przytaczał całej jej wypowiedzi, ale po krótce uważa to za wymyślanie na siłę. I lubi feminatywy, ale nie wszędzie. Ma podobne zdanie do tego, co już pisalem. Ale to tylko jedna kobieta...

Podrzucę ci linka do słownika z 1900, w którym „gościni” jest jak najbardziej, bo wymazali ją dopiero w 1918. Swoją drogą, nie bardzo rozumiem ten obuż z domniemaniem śmieszności, szczególnie w kontekście chociażby „kniazini”, która brzmi dumnie (Sienkiewicza też będzie się tutaj wyzywać od bolszewików? XD ), bierz żonę na spotkanie, bo o feminatywach możemy też podyskutować, chociaż skupimy się bardziej na języku śląskim ;)
Jeszcze dogrywam szczegóły, więc oficjalne info za chwilę, ale komiksiki będą rozdawane za darmo, a goście pojawią się zacni (bo gościnie raczej nie dojadą).

  Jest i druga Ta z tego forum co miała pecha wejść w drogę wielkiemu kurwa feminiście i jego kibicom.

Biedactwo z syndromem samczego szowinisty, wyrazy współczucia.
A opinie na temat mojego domniemanego „kurwa feminizmu” pozwolisz, że pozostawię do oceny kobietom, z którymi zdarza mi się współpracować.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: studio_lain w Cz, 09 Listopad 2023, 17:12:24
Kobiety to nie jest jedna sformalizowana ideowo grupa :)
Kiedy sufrazystki walczyly o prawo do glosu, byly tez grupy kobiet (glownie odlamy katolickie) ktore wywracaly oczami i mowily, demonstrowaly, pisaly ze kobietom to nie przystoi i sa stworzone do innych rzeczy :)

Jezyk musi plynac ;) (temat z Diuny) Jest odbiciem przemian, jest poczatkiem zmian. Socjolodzy, kulturonzawcy i inne madrale z nauk spolecznych zajmuja sie tym od lat i nie da sie ukryc, ze mamy jezyki sformatowane pod swiat mezczyzn :) zawsze zmiany generuja opor - ale zeby sobie klaki wyrywac bo ktos uzywa zenskich form? to faktycznie cos zmienia? wypacza odbior? czyni cos niezrozumialym?
jestem pelen podziwu, ze komus sie chce o to napierdzielac ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 17:20:00
Kobiety to nie jest jedna sformalizowana ideowo grupa :)
[…]
jestem pelen podziwu, ze komus sie chce o to napierdzielac ;)

Przecież ten temat wraca tutaj jak bumerang, teraz i tak jest spokojnie.
A jeśli chodzi o kobiety to wiesz, znam osobiście kilka, które identyfikują się z Konfą, młode, zdolne, samodzielne i myślące, a uwielbiają Korwina i jego „życiowe mondrości”. No nie dogodzisz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 17:23:11
  Oczywiście, że pozwolę moje opinie pozostawić im do oceny. Mam ich jeszcze kilka.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 17:29:36
  Oczywiście, że pozwolę moje opinie pozostawić im do oceny. Mam ich jeszcze kilka.
Partnerki do BDSM są zbyt subiektywne, więc wybacz, ale nie uwzględnię.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Cz, 09 Listopad 2023, 17:42:19
Podrzucę ci linka do słownika z 1900, w którym „gościni” jest jak najbardziej, bo wymazali ją dopiero w 1918. Swoją drogą, nie bardzo rozumiem ten obuż z domniemaniem śmieszności, szczególnie w kontekście chociażby „kniazini”, która brzmi dumnie (Sienkiewicza też będzie się tutaj wyzywać od bolszewików? XD )

To była chyba "kniahini", z tym, że to raczej nie zalicza się u Sienkiewicza do feminatywów pełną gębą, bo to określało u niego raczej żonę kniazia, a nie kobietę-kniazia (tak jak "kniaziówna" to córka kniazia). Coś raczej jak "doktorowa" niż "doktorka".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Cz, 09 Listopad 2023, 17:48:44
Cytuj
Słyszałaś Lavender Blue masz syndrom sztokholmski
To przypomina klasyczny chwyt skrajnej lewicy - "bo to nie był prawdziwy socjalizm/komunizm" xD W domyśle - dajcie nam spróbować jeszcze raz, na pewno sie uda  8)
Btw, w haszetowej kolekcji staroci nie ma czasem sformułowania "w Ukrainie"? Ktoś mi to sygnalizował.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 17:50:42
To była chyba "kniahini", z tym, że to raczej nie zalicza się u Sienkiewicza do feminatywów pełną gębą, bo to określało u niego raczej żonę kniazia, a nie kobietę-kniazia (tak jak "kniaziówna" to córka kniazia). Coś raczej jak "doktorowa" niż "doktorka".

Sienkiewicz używa formy „kniazini”, „kniahini” jest obecnie chyba bardziej rozpowszechnione, chociaż jest jedynie bezpośrednią transliteracją. Po polsku, na logikę „”kniaź”, „kniazini”, „kniaziówna”. Młoda kniazówna osiągnąwszy wiek dojrzały staje się kniazinią, nie potrzebuje do tego męża.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 17:57:23
  Nie uwzględnisz? A to dziwne, bo jakoś problemów z wysyłaniem prostackich tekstów do innych to nie masz żadnego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 18:12:57
  Nie uwzględnisz? A to dziwne, bo jakoś problemów z wysyłaniem prostackich tekstów do innych to nie masz żadnego.
"Szanowny" anonimowy użytkowniku forum, odnosząc się do sposobu i formy, w jakich się do mnie zwracasz i mając na względzie fakt, że w w kwestii meritum dyskusji nie pojawiły się w twoich "wypowiedziach" żadne racjonalne argumenty, pozwolę sobie zasugerować, żebyś najpierw wydłubał sobie z oka belkę, zanim ponownie napiszesz coś w kwestii drzazgi w oku moim.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Jaszczu w Cz, 09 Listopad 2023, 18:26:39
Pozdrawiam z American Film Festiwalu we Wrocławiu :)
(https://i.postimg.cc/8cyJK5n3/IMG-20231109-182241.jpg)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Cz, 09 Listopad 2023, 18:30:21

Sztuczne blokowanie zmian językowych, które trwa od ponad stu lat, jest cechą recesywną. Ewolucja następuje niezależnie od tego, czy komuś z nas się to podoba czy nie.


I na tym chyba polega problem z dogadaniem się.
Wg. ciebie wprowadzanie feminatywów jest czymś naturalnym, a sprzeciw wobec tego zjawiska czymś sztucznym, podczas gdy inni (w tym ja) uważają, że sztuczne jest właśnie wprowadzanie feminatywów - ja nie widzę w tym żadnej ewolucji tylko ideologiczne zacietrzewienie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Cz, 09 Listopad 2023, 18:34:49
Pozdrawiam z American Film Festiwalu we Wrocławiu :)
(https://i.postimg.cc/8cyJK5n3/IMG-20231109-182241.jpg)

Nie znam angielskiego, ale z tego co widzę słowa "gościnie i goście" po angielsku zastąpione są jednym wyrazem. Czy ktoś byłby łaskaw to wytłumaczyć?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 09 Listopad 2023, 18:40:41
Powtórzę: dlaczego komuś, komu nie wadzą: aktorka, malarka, nauczycielka, pisarka, ekspedientka, fryzjerka, sprzątaczka, gospodyni, sprzedawczyni, przeszkadzają: psycholożka, doktorka, architektka, kierowczyni, gościni, szpieżka (albo szpiegini, jak kto woli)? Wbrew temu, co pan wieszczy, za kilkanaście lat wszyscy będą używali tych form bez mrugnięcia okiem, a przynajmniej taką mam nadzieję.
No czyli mamy do czynienia z dokładnie tą kwestią, o której napisałem już wcześniej. A więc użyto takiego tłumaczenia nie dlatego, że ludzie tak mówią, tylko dlatego, że tłumacz już wie, jak będą mówić kiedyś. A więc tłumaczenie nie brzmi naturalnie, bo takie nie jest i z tego powodu budzi dyskusje.

Sądzę, że podobne dyskusje byłyby również, gdyby w komiksie kobieta wypowiadała się o mężczyźnie, że jest jego "miłościem". Albo gdyby facet mówił o sobie, że jest "osobem".

Dodam jeszcze, że po angielsku też używa się feminatywów określających zawody - "stewardess", "actress", "hostess", "waitress" - więc ten postępowy Byrne, gdyby tylko chciał, mógł bez problemu użyć np. konstrukcji "guestess", no ale jakoś tego nie zrobił, dobrze więc że nasi są jeszcze bardziej postępowi i wiedzą lepiej, że na pewno tego chciał. Przy okazji pewnie też miał syndrom sztokholmski.


Gdybym wiedział, że chodzi o kobietę i pasowałoby to do kontekstu (np. w komiksie z silnym tłem feministycznym albo np. w ustach odpowiedniej postaci): "Kto jest naszą wroginią?".
Do której postaci w "Daredevilu" kontekst pasował, aby w latach 80. używała określenia "szpieżka"? Ciekawi mnie też, który bohater w "Punisherze" był tak postępowy i profeministyczny, że wybrał mówienie "poruczniczka" (i na jakich podstawach tłumacz stwierdził, jakie ta postać ma poglądy)?


Określenie „gościni” bez problemu można znaleźć w słownikach i to takich np. z 1900 roku, to, że póżniej je starannie wyrugowano, to zasługa m.in. szowinistów twojego pokroju. Ośmieszyć, zdeprecjonować, wcisnąć do głów tak trwale, żeby nawet kobiety, których dane określenie dotyczy, sprzeciwiały się jego użyciu, bo je „poniża” lub „ośmiesza”. Dobra robota, herr kameraden.

Sztuczne blokowanie zmian językowych, które trwa od ponad stu lat, jest cechą recesywną. Ewolucja następuje niezależnie od tego, czy komuś z nas się to podoba czy nie.
Swoją drogą, naprawdę wydaje ci się, że to „uszczęśliwianie na siłę”?

Ależ niech wyraża swoją opinię, właśnie dlatego, że jestem zwolennikiem równouprawnienia, pozwalam sobie na odnoszenie się do niej dokładnie tak samo jak do każdego na tym forum. Jak rozumiem, przedstawiciele „bardziej prawej strony” najchętniej sypaliby jej kwiaty pod nogi i całowali cały czas w dłoń?
https://www.gildia.pl/komiksy/506349-wydzial-7-8-kly-i-pazury

Z ciekawości - dlaczego w opisie tego komiksu nie stoi "doktorka Bogumiła Fiszer"? Ile jest "gościń", "szpieżek" czy innych "chirurżek" w "Wydziale 7"? Czyżby żadna?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 19:04:34
"Szanowny" anonimowy użytkowniku forum, odnosząc się do sposobu i formy, w jakich się do mnie zwracasz i mając na względzie fakt, że w w kwestii meritum dyskusji nie pojawiły się w twoich "wypowiedziach" żadne racjonalne argumenty, pozwolę sobie zasugerować, żebyś najpierw wydłubał sobie z oka belkę, zanim ponownie napiszesz coś w kwestii drzazgi w oku moim.

  Twoje zachowania rodem z małpiarni wykluczają cię z grona użytkowników wobec, których warto by było zachowywać chociażby odrobinę jakiegokolwiek szacunku.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Cz, 09 Listopad 2023, 19:07:11
Kiedyś słyszałem w radiu jak pani Joanna Mucha użyła słowa "słuchawczynie",a przecież od wieków istnieje słowo "słuchaczki", ale w walce o feminatywy niektórzy są gotowi wywarzać już otwarte drzwi.
Urocza jest troska o język polski osób, które dbają o to aby niczego nie "wywarzać" i aby wszyscy pisali poprawnie "po Polsku".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 09 Listopad 2023, 19:20:31
Co nie zmienia faktu, że ministra Mucha nie powinna próbować swoich sił w słowotwórstwie, bo słabo jej to wychodzi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: studio_lain w Cz, 09 Listopad 2023, 19:37:12
Mnie jak widze te cale gownoburze "swiatopogladowe" zawsze zastanawia, ze ludzie marnuja tyle pradu na pierdoly.
Jaka krzywde wyrzadza komus slowo goscini. ;) jak realnie to zmienia zycie na lepsze gorsze. Kazdego dnia niewidzialna reka rynku daje wszystkim po ryju, a ludzie tocza walke nie o lepsze place, czas pracy, emerutury, higiene pracy itp ale o to czy syrenki sa czarne albo zenskie koncowki. Chyba przegapilem moment w ktorym weszlismy w jakis dobrobyt ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 19:39:27
  Twoje zachowania rodem z małpiarni wykluczają cię z grona użytkowników wobec, których warto by było zachowywać chociażby odrobinę jakiegokolwiek szacunku.

Misiaczku, za te wszystkie teksty powinieneś dostać w realnym świecie po prostu w mordę, co oczywiście nigdy nie nastąpi, bo jesteś tylko tchórzliwym, anonimowym trollem, którego zwyczajnie nie stać na minimum odwagi osobistej, więc po cóż strzępić język po próżnicy?

Z ciekawości - dlaczego w opisie tego komiksu nie stoi "doktorka Bogumiła Fiszer"? Ile jest "gościń", "szpieżek" czy innych "chirurżek" w "Wydziale 7"? Czyżby żadna?

To pytanie raczej do Tomka Kontnego, który zastrzegł sobie przywilej pisania tych opisów.
Ja ze swojej strony mogę jedynie jedynie wyjaśnić, że opisy są dostosowane do realiów epoki, a realia były takie, że w PRLu rugowano feminatywy z języka polskiego, co przekłada się zarówno na język używany w tym komiksie jak i na opisy.
Czy używanie feminatywów jest obligatoryjne?
Bo ja czegoś takiego nie zauważyłem, ani tym bardziej nie napisałem.



Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 19:56:43
  Zabrzmiało by to groźniej jakbyś wcześniej nie twierdził, że znasz setki kobiet, które są od ciebie szybsze i silniejsze. Zbierasz plon tego co sam tu siejesz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 20:03:47
  Zabrzmiało by to groźniej jakbyś wcześniej nie twierdził, że znasz setki kobiet, które są od ciebie szybsze i silniejsze. Zbierasz plon tego co sam tu siejesz.

Jesteś kobietą, w dodatku szybszą i silniejszą ode mnie, czy kolejny raz pretendujesz na "adwokata"?
Co ma piernik do wiatraka, anonimku?
A "plony" z tego co "posiałem", prymitywny trollu, to ja sobie zbieram gdzie indziej, a nie w twojej odklejonej od rzeczywistości łepetynie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 20:10:18
  Jestem kim jestem. Choćby młotkiem na kwadratowy łeb pierwszego lepszego ciecia malinowego, któremu wydaje się że jest "Kimś", jak mam taką ochotę.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 20:17:55
@Studio_lain o zwiększenie minimalnej krajowej na śmieszne 3200 netto też jest gównoburza. Jak biedna babinka z emeryturą 2000 dostanie 2x 800zl jako trzynastkę i czternastkę też jest gównoburza. Chyba że dają 800+ które bierze większość, to to jest w porządku. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ważne żebym ja dostał bo mi się należy.

Gościni w 2023 brzmi prześmiesznie, w 1900 to nie wiem bo mnie nie było. W 2123r może gościni będzie brzmiało mniej śmiesznie bo ewolucja językowa w połączeniu z propagandą pewnych grup posuną się znacznie na przód, ale tego tez się nie dowiem bo znów mnie nie będzie.
Dajcie już z tym spokój czy jest to poprawna forma czy nie, to "gościni" na obecną chwilę to niezła smiechawa i nie zmieni tego ani słownik ani żadne nagabywanie.
Dobra lecę bo baba mi się zerwała z łańcucha i nie widzę jej przy garach ehh :/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Cz, 09 Listopad 2023, 20:22:20
Fanom feminatywów proponuję zastosować pewien eksperyment. Od dziś, za każdym razem kiedy będziecie chcieli użyć negatywnego określenia w kierunku bliżej nieokreślonej osoby, zastosujcie feminatyw.

Przykładowo: zamykaj drzwi, bo okradnie cię jakaś złodziejka. Jakaś debilka zajechała mi drogę. Oszustki z rządu. Nieróbki ciągnące socjal. Jakaś pijaczka naszczała na klatce. itd. Szybko się okaże, że kobiety w waszym otoczeniu same wybiją wam z głowy te feminatywy. Przy okazji możecie się dorobić łatki mizogina.

Wersja mniej hardkorowa.
Zwracajcie się do kobiet po imieniu. Zamiast Kasia, Katarzyna. Zamiast Ola, Aleksandra. Zamiast Magda, Magdalena. Zamiast Basia, Barbara. Szybko narobicie sobie wrogiń  ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 20:23:20
  Jestem kim jestem. Choćby młotkiem na kwadratowy łeb pierwszego lepszego ciecia malinowego, któremu wydaje się że jest "Kimś", jak mam taką ochotę.
"Kimś"?
Nie odpowiadam za twoje urojone wizje na temat mojej skromnej osoby.
Odnoszę się jedynie do tego ścieku wyzwisk, którymi atakujesz mnie personalnie od dłuższego czasu (kimkolwiek bym nie był). Przypomnę, że to do czego się tutaj poosuwasz, to ewidentne złamanie regulaminu forum, ale, nie mogąc liczyć na bardziej aktywną reakcję moderacji, muszę jakoś sobie radzić, bo jakoś nie przepadam za sytuacjami, kiedy jakiś trollujący anonimek pluje mi bezczelnie w twarz.

Dobra lecę bo baba mi się zerwała z łańcucha i nie widzę jej przy garach ehh :/

Kamerkę w kuchni zamontuj i wszczep jej GPSa :P
A tak trochę bardziej na poważnie, "gościni" już od dawna funkcjonuje w przestrzeni publicznej, powtórzę, bo mogło ci umknąć, kobiety na festiwalach same sobie poprawiają identyfikatory, nie oglądając się ani na moją, ani na twoją opinię. One po prostu tym razem zrobią to, czego im zabraniano czy wyśmiewano przy wcześniejszych próbach. Bo w końcu mogą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 20:24:24

Ja ze swojej strony mogę jedynie jedynie wyjaśnić, że opisy są dostosowane do realiów epoki, a realia były takie, że w PRLu rugowano feminatywy z języka polskiego, co przekłada się zarówno na język używany w tym komiksie jak i na opisy.


A zaczęło się od komiksu z końca lat osiemdziesiątych. Wtedy mówiliśmy goscini? Bo oboje świetnie pamiętamy te czasy. I do tego komiksu nie pasuje.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 20:30:14
A zaczęło się od komiksu z końca lat osiemdziesiątych. Wtedy mówiliśmy goscini? Bo oboje świetnie pamiętamy te czasy. I do tego komiksu nie pasuje.
Jak już to "obaj" :P
Wiesz, w tym przypadku to raczej kwestia (do przedyskutowania) tłumaczenia. Jak obaj zapewne doskonale pamiętamy, właśnie w latach osiemdziesiątych dostaliśmy chociażby zarówno "Kubusia Puchatka" jak i "Fredzię Phi Phi", więc nihil novi sub sole (pomijając jakość debaty).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 20:35:25
  W ściek to forum zamienia się dosłownie za każdym razem jak się tylko pojawisz. To nie żadna koincydencja, ani wywrotowa działalność trolli, tylko twoja własna toksyczna osobowość. Nie mam żadnych wizji na twój temat, jesteś dla mnie kompletnie nikim.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 20:46:50
  W ściek to forum zamienia się dosłownie za każdym razem jak się tylko pojawisz. To nie żadna koincydencja, ani wywrotowa działalność trolli, tylko twoja własna toksyczna osobowość. Nie mam żadnych wizji na twój temat, jesteś dla mnie kompletnie nikim.
Ojej, i ten "nikt" tak strasznie narusza twoją anonimową przestrzeń osobistą, że zamiast, zgodnie z sugestią moderacji, dodać mnie do ignorowanych, wybierasz te swoje plugawe, hejterskie zagrywki, rodem z jakieś żulerni?
Zasugerowałbym zimny prysznic, ale w twoim przypadku to musiałaby chyba być bardziej wanna i toster podłączony do prądu, bo innego sposobu na ukojenie twoich zszarganych nerwów nie widzę. Nie wiem, może samobiczowanie, albo jakaś włosienica?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 20:51:17
@turucorp ja faktycznie czasem nie pomyśle i perd... bez sensu. Tyle lat podkreślam że moja żona jest kobietą, a przecież ona jest kobieciną. Dopiszę jej to na identyfikatorze.
Edit a w tych komiksach sh to tłumacze proszę niech piszą gość, kobiety same sobie zmienią.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w Cz, 09 Listopad 2023, 20:51:50
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/goscini;12408.html

Cytuj
Jestem w tej kwestii odmiennego zdania, uważam, że należy zmieniać polszczyznę w takim zakresie, w jakim jest to możliwe, aby powiększać w niej obszary charakteryzujące się symetrią płci.

Były już dziwne dyskusje na tym forum, to co się dzieje od kilku stron to jest nowy poziom abstrakcji. Naprawdę nie ma w życiu lepszych i ważniejszych rzeczy niż walka o gościnię? Czytając posty dalej nie rozumiem co tak Was oburzyło.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 09 Listopad 2023, 21:03:26
  Nie mam zszarganych nerwów, to co ty tu wypisujesz jest znaczące dla mnie mniej niż zero. Smuci mnie tylko widok ludzi, którzy w imię nie wiem zgodności poglądów czy osobistych sympatii są w stanie zaakceptować tę nieznośną pogardę którą pokazujesz ludziom, których nawet nie znasz bo śmieją mieć inne zdanie, którą zresztą i potrafisz okazać swoim klakierom. A Tym co odpuszczają tutaj sobie dla świętego spokoju, podpowiadam że czasami po prostu nie warto. Nie warto dawać jakimś natrętnym żulom dwuzłotówek, nie warto ustępować miejsca w kolejce jakimś siurom do szczania.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Cz, 09 Listopad 2023, 21:04:59
Wszyscy, którzy uważają, że szkoda prądu i w ogóle o co bić pianę, powinni uważnie obserwować co się dzieje i co za chwilę może jeszcze się zadziać :) Raczej nie będzie to śmieszne, gdy was dotknie a wiadomo, że rewolucja pożera własne dzieci.
Dam linki z takiego źródła, a co: https://wyborcza.pl/7,75398,30353959,spolecznosc-lgbt-wylicza-czego-oczekuje-od-nowego-rzadu.html
https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/jaki-kempa-i-inni-bez-immunitetu-w-pe-za-lajki-na-facebooku
A prawdziwym kuriozum jest ten fragment "Oskarżenie wystosował skazany prawomocnym wyrokiem za malwersacje finansowe i poszukiwany przez policję aktywista Rafał Gaweł" ^^
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Cz, 09 Listopad 2023, 21:10:03
A zaczęło się od komiksu z końca lat osiemdziesiątych. Wtedy mówiliśmy goscini? Bo oboje świetnie pamiętamy te czasy.
Tylko ten argument, zresztą jak wiele innych tutaj przytaczanych, dowodzi właśnie tego jak bardzo niektórym tutaj odjechał peron.

Oto przeciwnicy postępu żądają aby tłumaczenia dokonywać nie na język współczesny, tylko na ten, który był używany w Polsce w danym czasie. Pomysł tak postępowy, że w tym momencie znaleźliście się w czołówce postępu, w której na razie jesteście tylko wy i nikt poza wami. Przynajmniej ja nie znam ani jednego tłumacza, który by się z waszym podejściem zgodził.

Przyjmijmy na chwilę, że piszecie poważnie i poważnie można wasze żądanie potraktować. Tak więc komiksy superhero z lat 50-ych będące kwintesencją amerykańskiego stylu życia trzeba tłumaczyć w duchu panującego wówczas w PRL socrealizmu. Dickensa wolno tłumaczyć tylko na polszczyznę z XIX wieku. Zdziwniej i zdziwniej robi się z literaturą średniowieczną, bo taką Śmierć Artura Thomasa Maloryego trzeba by tłumaczyć na staropolski. No i teraz powiedzcie mi na jaką polszczyznę należy tłumaczyć Biblię?

Żartuję sobie oczywiście, bo wiem co mi odpiszecie filologiczne orły moje kochane - oczywiście Biblię wolno tłumaczyć tylko i wyłącznie na polszczyznę czasów Chrystusa.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w Cz, 09 Listopad 2023, 21:14:42
Wszyscy, którzy uważają, że szkoda prądu i w ogóle o co bić pianę, powinni uważnie obserwować co się dzieje i co za chwilę może jeszcze się zadziać :) Raczej nie będzie to śmieszne, gdy was dotknie a wiadomo, że rewolucja pożera własne dzieci.
Dam linki z takiego źródła, a co: https://wyborcza.pl/7,75398,30353959,spolecznosc-lgbt-wylicza-czego-oczekuje-od-nowego-rzadu.html
https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/jaki-kempa-i-inni-bez-immunitetu-w-pe-za-lajki-na-facebooku
A prawdziwym kuriozum jest ten fragment "Oskarżenie wystosował skazany prawomocnym wyrokiem za malwersacje finansowe i poszukiwany przez policję aktywista Rafał Gaweł" ^^

Co się może „zadziać”?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Cz, 09 Listopad 2023, 21:20:14
To, co zawsze. Dla twojego bezpieczeństwa, dzieci i społeczeństwa podkręci się cenzurę. Przerabiane w różnych wariantach. Od bogojczyźnianego do wyzwolonego i "postępowego".
Wracając do tematu, bo się znowu rozłazi. Jestem przeciwko uwspółcześnianiu na siłę, bo to naprawdę pachnie mocno ewangelizacją i lansowaniem ideolo. Na cholerę "ulepszać" tłumaczenie jakimiś potworkami? Bo jest z tego dodatkowa kasa? Możemy się pokazać jako nowocześni itd.? Ktoś groził, że jeśli nie wprowadzimy zostaniemy zbanowani gdzieś tam? Wszystko fajnie, ale koniec końców najważniejsi są czytelnicy. Ci prawdziwi. A nie wirtualni czy realni łapacze wyimaginowanych duchów...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 21:24:07
Co się może „zadziać”?
Wszystko! Nawet fizjologom się nie śniło, co się stanie kiedy ta "rewolucja" zacznie zjadać własne dzieci!
Dni bez nocy, noce bez dnia, chłop z chłopem, baba z babą, powszechny kanibalizm, dowolna korekta 53 płci i heterycy zamknięci w gettach. Trzeba będzie jeść obligatoryjnie robale i jeszcze dokładniej sortować śmieci.
Koniec świat jaki znamy, piekło na ziemi i trąby jerychońskie w niebiesiech.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w Cz, 09 Listopad 2023, 21:27:49
Wszystko! Nawet fizjologom się nie śniło, co się stanie kiedy ta "rewolucja" zacznie zjadać własne dzieci!
Dni bez nocy, noce bez dnia, chłop z chłopem, baba z babą, powszechny kanibalizm, dowolna korekta 53 płci i heterycy zamknięci w gettach. Trzeba będzie jeść obligatoryjnie robale i jeszcze dokładniej sortować śmieci.
Koniec świat jaki znamy, piekło na ziemi i trąby jerychońskie w niebiesiech.

bosze! Jak najszybciej zastąpić Gościnię Gościem!
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 21:29:04
...a władzę obejmą baby z syndromem sztokholmskim i identyfikatorami z napisem goscini. Armagedon jest blisko.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Cz, 09 Listopad 2023, 21:31:35
Cytuj
Wszystko! Nawet fizjologom się nie śniło, co się stanie kiedy ta "rewolucja" zacznie zjadać własne dzieci!
Dni bez nocy, noce bez dnia, chłop z chłopem, baba z babą, powszechny kanibalizm, dowolna korekta 53 płci i heterycy zamknięci w gettach. Trzeba będzie jeść obligatoryjnie robale i jeszcze dokładniej sortować śmieci.
Koniec świat jaki znamy, piekło na ziemi i trąby jerychońskie w niebiesiech
Śmiałbym się, ale znając intelekt niektórych pomysłodawców i ich sponsorów jakoś mi nie do śmiechu ;) Kpina jako trolling i zwekslowanie tematu? Nic nowego :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 09 Listopad 2023, 21:32:46
Tylko ten argument, zresztą jak wiele innych tutaj przytaczanych, dowodzi właśnie tego jak bardzo niektórym tutaj odjechał peron.

Oto przeciwnicy postępu żądają aby tłumaczenia dokonywać nie na język współczesny, tylko na ten, który był używany w Polsce w danym czasie. Pomysł tak postępowy, że w tym momencie znaleźliście się w czołówce postępu, w której na razie jesteście tylko wy i nikt poza wami. Przynajmniej ja nie znam ani jednego tłumacza, który by się z waszym podejściem zgodził.

Przyjmijmy na chwilę, że piszecie poważnie i poważnie można wasze żądanie potraktować. Tak więc komiksy superhero z lat 50-ych będące kwintesencją amerykańskiego stylu życia trzeba tłumaczyć w duchu panującego wówczas w PRL socrealizmu. Dickensa wolno tłumaczyć tylko na polszczyznę z XIX wieku. Zdziwniej i zdziwniej robi się z literaturą średniowieczną, bo taką Śmierć Artura Thomasa Maloryego trzeba by tłumaczyć na staropolski. No i teraz powiedzcie mi na jaką polszczyznę należy tłumaczyć Biblię?

Żartuję sobie oczywiście, bo wiem co mi odpiszecie filologiczne orły moje kochane - oczywiście Biblię wolno tłumaczyć tylko i wyłącznie na polszczyznę czasów Chrystusa.

Tylko nie rozmawiamy o komiksach z lat 50/60 czy 70-tych bo nikt tego nie wyda, ogólnie to jest problem z latami 80-tymi.
Mówimy tu o konkretnym komiksie dla konkretnej grupy odbiorców i kwestia jest taka, czy wydawca chce aby tego komiksu sprzedało się jak najwięcej czy też będą sobie szukać sobie nowej grupy odbiorów, której podejrzewam nie ma na tego typu pozycje. Dla kogo są te feminatywy w tym komiksie, przecież kobiety tego nie kupią.
Za parę lat będziecie tłumaczyć nie jako gościnię tylko osoba gościnna, bo ktoś może poczuć się urażony, no i to będzie oczywiście znak czasu/postępu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 21:33:00
...a władzę obejmą baby z syndromem sztokholmskim i identyfikatorami z napisem goscini. Armagedon jest blisko.
a to akurat już przetrenowaliśmy, przez osiem ostatnich lat, czyli luzik :P
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Cz, 09 Listopad 2023, 21:33:05
To, co zawsze. Dla twojego bezpieczeństwa, dzieci i społeczeństwa podkręci się cenzurę.
Cenzura to była kiedyś, teraz jest autocenzura. Ten kto ma pieniądze / władzę, narzuca swój światopogląd innym. Jest to mozliwe, bo świat stał się globalny, więc jakiś gościu albo gościówa gdzieś z za biurka swojego apartamentowca, wymyśla, że hej, tego słowa niech nie używają, i cyk masy ludzi zaczynają się same cenzurować. Oglądam sporo youtube i tam ludzie mówią często dosłownie - o tym nie mogę mówić, ale wiecie o co chodzi - albo się wypikują czy coś podobnego, w obawie żeby im nie zdjęli monetyzacji lub nie usunęli filmu. Z kolei użytkownicy otrzymują shadowbany, żeby ich uciszyć. Zjawisko jest dosyć nowe, ale niech to potrwa 20 lat i ludzie będą wytresowani jak małpy w zoo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Cz, 09 Listopad 2023, 21:37:19
Z różnych wywiadów z twórcami komiksów w PRL (i nie tylko) można wysnuć wniosek, że cenzura cenzorów nie była aż tak groźna, bo dało się stosować różne sztuczki a i sami cenzorzy przymykali oko, jeśli i tak przekaz szedł do konkretnych grup i najlepiej zamkniętych, a nie np. na koncercie. O wiele bardziej drażniące było zmaganie się z cenzurą wewnętrzną, redakcyjną czy autocenzurą. A teraz mamy metkowanie jako mowa nienawiści, do kompletu polityczną poprawność i fake newsy (nie czytaj obcych fejków, weź nasze). A jak zwykle chodzi tylko i wyłącznie o kontrolę i władzę ;) No nic, idę czytać starocie bez gościń, bo pociąg odjeżdża.
Ps. Shadowbany czy wyciszanie. Hm, chyba już gdzieś widziałem na forumku ;-)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 09 Listopad 2023, 21:40:17
To pytanie raczej do Tomka Kontnego, który zastrzegł sobie przywilej pisania tych opisów.
Ja ze swojej strony mogę jedynie jedynie wyjaśnić, że opisy są dostosowane do realiów epoki, a realia były takie, że w PRLu rugowano feminatywy z języka polskiego, co przekłada się zarówno na język używany w tym komiksie jak i na opisy.
Czy używanie feminatywów jest obligatoryjne?
Bo ja czegoś takiego nie zauważyłem, ani tym bardziej nie napisałem.
Fakt, wprost tego nie napisałeś. Niemniej dla mnie fakt, że nawet osoby, które tak zaciekle bronią teraz tego tłumaczenia, same w tej ewolucji udziału nie biorą - a przynajmniej nie widać tego ani w ich postach na forum ani we własnej twórczości - świadczy dla mnie o tym, że mam rację w tym, co tu pisałem.


Rozumiem.
Niemniej wymieniłeś Białego Rycerza jako przykład komiksu w moim tłumaczeniu, który w jakiś sposób zniechęcił cię do lektury. Interesuje mnie - i pokreślę raz jeszcze: piszę to najzupełniej poważnie - co takiego raziło cię albo oburzało albo zwyczajnie nie podobało ci się w moim przekładzie. Jakie błędy popełniłem?
Pewnie ten post zaraz tu zginie, ale odniosę się jeszcze do tego. Co prawda nie wiem, czy najnowszym tomem też się zajmowałeś, ale mnie np. razi to, że w polskiej wersji jego tytułu kompletnie zaginęło nawiązanie do animacji "Batman Beyond".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Cz, 09 Listopad 2023, 21:41:20
Tylko ten argument, zresztą jak wiele innych tutaj przytaczanych, dowodzi właśnie tego jak bardzo niektórym tutaj odjechał peron.

Oto przeciwnicy postępu żądają aby tłumaczenia dokonywać nie na język współczesny, tylko na ten, który był używany w Polsce w danym czasie. Pomysł tak postępowy, że w tym momencie znaleźliście się w czołówce postępu, w której na razie jesteście tylko wy i nikt poza wami. Przynajmniej ja nie znam ani jednego tłumacza, który by się z waszym podejściem zgodził.

Przyjmijmy na chwilę, że piszecie poważnie i poważnie można wasze żądanie potraktować. Tak więc komiksy superhero z lat 50-ych będące kwintesencją amerykańskiego stylu życia trzeba tłumaczyć w duchu panującego wówczas w PRL socrealizmu. Dickensa wolno tłumaczyć tylko na polszczyznę z XIX wieku. Zdziwniej i zdziwniej robi się z literaturą średniowieczną, bo taką Śmierć Artura Thomasa Maloryego trzeba by tłumaczyć na staropolski. No i teraz powiedzcie mi na jaką polszczyznę należy tłumaczyć Biblię?

Żartuję sobie oczywiście, bo wiem co mi odpiszecie filologiczne orły moje kochane - oczywiście Biblię wolno tłumaczyć tylko i wyłącznie na polszczyznę czasów Chrystusa.

Ciężko w kilku postach coś wytłumaczyć, gdzie wokół pełno śmieciowych gadek. Ale spróbuję.

Przy tłumaczeniu nie należy tłumaczyć wszystkiego jak leci według współcześnie panującej mowy, dopisując nowe słowa. Należy dostosować tłumaczenie do tekstu, który się tłumaczy. Często trzeba być kreatywnym, ale w zgodzie z dziełem. Taki Maus. Włodek mówił łamaną angielszczyzną. Tlumacz świetnie z tego wyszedł, co też dobrze wyjaśnił (w wydaniu Postu, tych od E nie mam).

Twój post chyba raczej prześmiewczo napisany, bo nie sądzę że chciałbyś, aby każde dzieło było tłumaczone w taki sam sposób używając tego samego szablonu.

Zaczęło się od komiksu stworzonego pod koniec lat osiemdziesiątych,  które to doskonale pamięta spora część tutaj piszących. Komiks jest osadzony w takich realiach, a nie innych. Myśmy wchodzili w demokrację, oni już dawno ją mieli. Zupełnie inne światy. Ale tłumaczyć wszystko jak leci nowomową? Która jednak większości jest dziwnie brzmiącą? Użyjmy języka, którego pamiętamy. Tłumacze często sięgają do naszej gwary czy zwrotów, aby oddać ducha dzieła. Czy w tym konkretnym przypadku należy używać zwrotów, które wtedy nie używaliśmy, a dzisiaj wydają się dziwne, z pewnością bardzo nowe? Spytałem w ostatnich dniach kilka osób o gościnię i było zdziwienie co to za słowo. W tym kobiet.

Dlatego niech Tłumacze wykażą się fachem i pomysłem, a nie wszędzie pakują nowoczesne zwroty, które nie wiadomo, czy się przyjmą. Poza tym to tylko komiks. Prosta rozrywka dla starych facetów.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 21:50:35
Ogólnie jak jesteśmy postępowi i ewolucyjni, to nie pomijajmy nikogo. Jaki gość? Jaka gościni? Co z osobami niebinarnymi? Całe słowo pisane na śmietnik.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Cz, 09 Listopad 2023, 21:55:18
Całe słowo pisane na śmietnik.
Gimbaza ma  swoich influencerów i komórki -rzeczywistość dostosowuje się do odbiorców.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 09 Listopad 2023, 21:56:07
Fakt, wprost tego nie napisałeś. Niemniej dla mnie fakt, że nawet osoby, które tak zaciekle bronią teraz tego tłumaczenia, same w tej ewolucji udziału nie biorą - a przynajmniej nie widać tego ani w ich postach na forum ani we własnej twórczości - świadczy dla mnie o tym, że mam rację w tym, co tu pisałem.

Jak nie borą udziału, skoro biorą?
Osobiście zrobiłem baner na GIKa z zapowiedzią Gościn i Gości, tyle, że nie zdążyliśmy go wrzucić :(
Dla mnie te formy mają charakter dobrowolny i nie zauważyłem, żeby ktokolwiek domagał się ich obligatoryjnego stosowania, więc właściwie o co ta drama?
Że niby jeśli zastosujemy "gościni" albo "gościówa" to będzie ośmieszające? Chyba tylko dla tych, którym zależy na ośmieszaniu.
Czy może żołnierka będzie ośmieszająca, skoro w poprzedniej edycji dyskusji o feminatywach,  padły argumenty, że kobieta to wiadomo, na froncie może robić jedynie za materac, skrzynki z amunicją nie dźwignie, a jak ją zgwałcą, to dlatego, że była nieodpowiednio umundurowana i zbyt kusiła?
Pilotka obraża kobiety, bo to czapka, ale pilot mężczyzn już nie obraża, bo kto by się przejmował przełączaniem programów w TV albo sterowaniem dźwignicą?
ech...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 09 Listopad 2023, 22:06:15
A uj tam, wjedzie trzecia droga i każdemu wyrośnie trzecia noga. Po problemie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Cz, 09 Listopad 2023, 22:29:49

(...) Przy tłumaczeniu nie należy tłumaczyć wszystkiego jak leci według współcześnie panującej mowy, dopisując nowe słowa. Należy dostosować tłumaczenie do tekstu, który się tłumaczy. Często trzeba być kreatywnym, ale w zgodzie z dziełem. Taki Maus. Włodek mówił łamaną angielszczyzną. Tlumacz świetnie z tego wyszedł, co też dobrze wyjaśnił (w wydaniu Postu, tych od E nie mam).


Wydania od E (Egmontu jak rozumiem) nie było, po nieodżałowanym Poście Mausa wznawiał Prószyński i jak podają portale - tłumaczenie jest to samo, na szczęście, bo świetne jest.
Egmont w swoich wersjach komiksów wydanych najpierw przez Post raz tłumaczenia zostawiał (Satrapi), raz zmieniał (V, Corto).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Cz, 09 Listopad 2023, 22:39:10
Jeśli już jesteśmy przy dostosowywaniu tłumaczenia do odbiorcy, to polecam mistrzowskie tłumaczenie Mechanicznej Pomarańczy w wykonaniu Roberta Stillera. Czapki z głów jak to zostało zrobione i dostosowane do polskich realiów lat 90. Tłumacz wykonał aż 2 tłumaczenia:

Cytat: wikipedia
Powieść tę Stiller przełożył w dwóch wariantach, wykorzystując fakt, że oryginalny język bohaterów był gwarą angielską z licznymi wtrętami wywodzącymi się m.in. z rosyjskiego – polski przekład powstał analogicznie w wersjach z wtrętami pochodzącymi z angielskiego (wersja A) oraz rosyjskiego (wersja R).

Poniżej obszerny fragment wersji R, czyli z wkrętami języka rosyjskiego.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 09 Listopad 2023, 23:39:59
Pewnie ten post zaraz tu zginie, ale odniosę się jeszcze do tego. Co prawda nie wiem, czy najnowszym tomem też się zajmowałeś, ale mnie np. razi to, że w polskiej wersji jego tytułu kompletnie zaginęło nawiązanie do animacji "Batman Beyond".
Czyli co miał zrobić, zostawić tytuł oryginału i nie tłumaczyć? To by jeszcze bardziej kuriozalnie wyglądało, kiedy pozostałe części mają polskie tłumaczenia. Użycie tłumaczenie polskiego tytułu animacji też nie ma sensu bo tam nie upłynęło 20 lat pomiędzy historiami. I najważniejsze komiks ma tytuł Batman: Beyond the White Knight, a nie Batman Beyond the White Knight.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 09 Listopad 2023, 23:46:19
Nie wiem, co miał zrobić. Tytuł jest dwuznaczny, to fakt, ale osobiście gdybym ja to tłumaczył, to postawiłbym jednak na coś, co budziłoby jakieś skojarzenie z serialem animowanym. To już "Batman Przyszłości: Biały Rycerz" bardziej by mi się podobało jako pewien kompromis.

Dla mnie te formy mają charakter dobrowolny i nie zauważyłem, żeby ktokolwiek domagał się ich obligatoryjnego stosowania, więc właściwie o co ta drama?
O to, że w Egmoncie to nie jest opcja, tylko w każdej sytuacji jest to tak tłumaczone - obojętnie od kontekstu, czasu akcji komiksu, postaci, która wypowiada dane słowa, itd. Napisałem już kilkukrotnie, co mi w tym nie odpowiada, nie będę się znowu powtarzać.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 09 Listopad 2023, 23:56:47
@Castiglione totalnie popłynąłeś z tą twórczością własną i olałeś zasady interpunkcji jakie pojawią się w oryginalnym tytule, ten ":" ma tu znaczenie. W oryginale jest to gra słów, której na polski nie da się bezpośrednio przetłumaczyć. Czy ty w ogóle czytałeś ten komiks? Takie tłumaczenie jakie zaproponowałeś wcale nie odzwierciedla tego o czym jest ten komiks, bo nie jest o Batmanie Przyszłości, Terry jest tam postacią nawet 3 planową, gdzie główne skrzypce gra nadal Bruce Wayne. Zresztą wydanie zawiera też mini serię o Red Hoodzie, co znowu by nie pasowało do twojego tłumaczenia tytułu. Tłumaczenie nie jest idealne, ale chociaż dotyczy treści komiksu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pt, 10 Listopad 2023, 00:21:04
Podrzucę ci linka do słownika z 1900, w którym „gościni” jest jak najbardziej, bo wymazali ją dopiero w 1918.

W tym słowniku wyraz "gościni" jest w nawiasach kwadratowych, co oznacza, że był oceniony jako gwarowy. Znaczy to, że według autorów słownika nie był powszechnie używany. Nikt więc go nie wymazał w 1918, tylko - według autorów tego słownika - on w ogóle nie był w powszechnym użyciu. I póki co nadal nie jest, skoro nawet kobiety robią wielkie oczy, gdy o nim usłyszą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pt, 10 Listopad 2023, 00:27:59
@Castiglione totalnie popłynąłeś z tą twórczością własną
Po prostu Murphy'ego ograniczał język angielski, gdyby mógł, to na pewno sam by tak zatytułował swój komiks :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 10 Listopad 2023, 00:38:05
Po prostu Murphy'ego ograniczał język angielski, gdyby mógł, to na pewno sam by tak zatytułował swój komiks :)
Nie zmienia to faktu, że twoja propozycja tłumaczenia tytułu to nie jest żaden kompromis, tylko twórczość własna za którą wiele razy użytkownicy forum mieli ból pleców do tłumaczy. Zresztą twoje "tłumaczenie" Batman Przyszłości też nie nawiązuje do serialu, który w Polsce jest znany jako Batman 20 lat później. A to że tobie by się podobało lepiej to tylko twoja subiektywna ocena, bo mi się podoba to jak wybrnął z tego tłumacz, po mimo że sam miałem wcześniej obiekcje do takiego tłumaczenia tytułu, to jednak lektura komiksu utwierdziła mnie, że jest to wybór właściwy. A ignorowanie zasady interpunkcji, która w tym tytule ma znaczenie pokazuje, że ktoś powinien przypomnieć sobie lekcję języka polskiego. No ale najważniejsze można było dowalić tłumaczowi, gratuluje postawy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Pt, 10 Listopad 2023, 01:06:34
Takie oderwane uwagi:

Wracając do tłumaczenia: ktoś łaskawy wskaże feminityw w "celebrity guest"? W "She-Hulk" jest bez wątpienia, ale w tym pierwszym?

Dla kolegi pytam...

Nie znam angielskiego, ale z tego co widzę słowa "gościnie i goście" po angielsku zastąpione są jednym wyrazem. Czy ktoś byłby łaskaw to wytłumaczyć?

Nie ma co oczekiwać, że w angielskim będą takie feminatywy, jak w polskim, bo to język o innej strukturze, w którym rodzaj gramatyczny prawie zanikł. Więc porównania tego typu nie są miarodajne, bo co prawda "guest" nie jest słowem rodzaju żeńskiego, ale nie jest też słowem rodzaju męskiego... A w zalinkowanym zdjęciu w ogóle przekład nie jest dosłowny, bo użyto formy "attending the festival" ("obecni na festiwalu"), też jakoś oddającej zamierzone znaczenie.

Cóż, tak jak to ktoś ładnie napisał, "słowotwórstwo jest przywilejem tych którzy języka używają", i tak jak kiedyś krawcowa oznaczała żonę krawca, a dziś oznacza kobietę wykonującą zawód krawca, tak samo będzie z "sędziną", i to zjawisko będzie imo postępować.

Moim zdaniem nie ma potrzeby ekstrapolować formy "sędzina" na kobietę będącą sędzią, skoro sam rzeczownik "sędzia" bardzo wygodnie adaptuje się do formy żeńskiej - wystarczy odmieniać go jak "Madzia". To nawet nie jest przykład nieodmiennych "premier Suchockiej" czy "minister Muchy", ale wyraz o prostej i jasnej fleksji.

3. "Salka potu" ma się tak, że jest dużo bardziej uwłaczającym określeniem niż "towarzysz" a nawet „przemocowiec”, „gwałciciel”  czy „bolszewik”.

No nie no, przecież nazwać kogoś "gwałcicielem" to bije "salkę potu" na głowę. A najlepiej nie nazywać ani tak, ani tak.

Sienkiewicz używa formy „kniazini”, „kniahini” jest obecnie chyba bardziej rozpowszechnione, chociaż jest jedynie bezpośrednią transliteracją. Po polsku, na logikę „”kniaź”, „kniazini”, „kniaziówna”. Młoda kniazówna osiągnąwszy wiek dojrzały staje się kniazinią, nie potrzebuje do tego męża.

A to nie wiem, gdzie Sienkiewicz tak robi, możesz podać? Dla pewności sprawdziłem dwa wydania "Ogniem i mieczem", które mam w domu, i tekst na Wikiźródłach i wszędzie jest "kniahini". To jest zapożyczenie z języków ruskich i bułgarskich, dlatego pewnie tak, a nie "kniazini".

I z tytułami arystokratycznymi lub nazwami urzędów w dawnej Polsce to niestety tak nie działało, z tego, co mi wiadomo. Mogli je dostać tylko mężczyźni, a kobiety nosiły tytuły albo po swoich ojcach, albo po mężach. Kniaziówna (córka kniazia) mogłaby się stać kniahinią tylko wtedy, gdyby sama wyszła za jakiegoś innego kniazia; dlatego też na przykład Anna (http://), córka Elżbiety II, cały czas jest księżniczką, a nie księżną.

To jest też przyczyna, dla której Jadwiga, gdy obejmowała tron, została formalnie koronowana na króla Polski - bo "królowa" była wówczas tylko żoną króla, bez władzy właściwej panującemu monarsze.

  Twoje zachowania rodem z małpiarni wykluczają cię z grona użytkowników wobec, których warto by było zachowywać chociażby odrobinę jakiegokolwiek szacunku.

Takie mam stanowisko, że pewien podstawowy szacunek należy się każdej osobie i jest niezbywalny; czego trzymać się można jeśli nie z szacunku dla innych, to choćby z szacunku dla samego siebie. Bo inaczej wchodzimy na śliską ścieżkę pod tytułem "racja jest po mojej stronie, a więc wszystkie chwyty są mi dozwolone".

Tylko ten argument, zresztą jak wiele innych tutaj przytaczanych, dowodzi właśnie tego jak bardzo niektórym tutaj odjechał peron.

Oto przeciwnicy postępu żądają aby tłumaczenia dokonywać nie na język współczesny, tylko na ten, który był używany w Polsce w danym czasie. Pomysł tak postępowy, że w tym momencie znaleźliście się w czołówce postępu, w której na razie jesteście tylko wy i nikt poza wami. Przynajmniej ja nie znam ani jednego tłumacza, który by się z waszym podejściem zgodził.

Przyjmijmy na chwilę, że piszecie poważnie i poważnie można wasze żądanie potraktować. Tak więc komiksy superhero z lat 50-ych będące kwintesencją amerykańskiego stylu życia trzeba tłumaczyć w duchu panującego wówczas w PRL socrealizmu. Dickensa wolno tłumaczyć tylko na polszczyznę z XIX wieku. Zdziwniej i zdziwniej robi się z literaturą średniowieczną, bo taką Śmierć Artura Thomasa Maloryego trzeba by tłumaczyć na staropolski. No i teraz powiedzcie mi na jaką polszczyznę należy tłumaczyć Biblię?

Żartuję sobie oczywiście, bo wiem co mi odpiszecie filologiczne orły moje kochane - oczywiście Biblię wolno tłumaczyć tylko i wyłącznie na polszczyznę czasów Chrystusa.

To znaczy... ja jestem tłumaczem i wyłożyłem swoje poglądy na ten temat w poście, gdy jeszcze ta dyskusja miała pozory rzeczowości: https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/tlumaczenia-komiksow/msg251109/#msg251109 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/tlumaczenia-komiksow/msg251109/#msg251109).

Oczywiście, że skrajne podejście, które prezentujesz, nie ma sensu - łatwo zresztą objechać każdą tezę, jeśli zredukuje się ją do skrajności. Ale dalej twierdzę, że stosowanie w utworach, których akcja w widoczny sposób dzieje się w dawniejszych latach, słów wyraźnie odnoszących się do niedawnych zjawisk w kulturze czy społeczeństwie, może wywoływać dysonans i wybijać czytelników z rytmu lektury.

Nie mówię tu o stuprocentowej ścisłości i o sprawdzaniu ze słownikiem etymologicznym daty pochodzenia każdego wyrazu; to przecież i gdy autorzy współcześni chcą archaizować dialogi w utworach dziejących się w średniowieczu, zwykle nie piszą dokładnie tak, jak się wtedy mówiło (bo niewielu z nas by to zrozumiało), ale jednak starają się wprowadzać jakieś archaiczne elementy i unikać niedawno ukutych słów.

Czytałem kiedyś o powieści, która miała dziać się w latach 90., a w której umieszczono wzmianki o hasztagach; "gościni" w historii z lat 80./90. to dla mnie trochę podobny wypadek. Może gdy minie więcej czasu i nowe feminatywy staną się przezroczyste językowo, będzie łatwiej ich używać w takim wypadku, na razie jednak tak nie jest - ich stosunkowa nowość (bądź to kompletna, bądź to wynikająca z odkrycia ich ponownie po wielu latach) wciąż może wg mnie zwracać uwagę jak smartfon w ręce statysty w filmie dziejącym się w PRL-u.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 01:41:53
A to nie wiem, gdzie Sienkiewicz tak robi, możesz podać? Dla pewności sprawdziłem dwa wydania "Ogniem i mieczem", które mam w domu, i tekst na Wikiźródłach i wszędzie jest "kniahini". To jest zapożyczenie z języków ruskich i bułgarskich, dlatego pewnie tak, a nie "kniazini".
Oryginalne pierwsze wydanie, czyli wersja gazetowa w odcinkach.
Link do skanu: https://kpbc.umk.pl/Content/190856/publikacja08008.pdf (https://kpbc.umk.pl/Content/190856/publikacja08008.pdf)
Swoją drogą, słowniki tradycyjnie proponują niezły rozpiernicz, bo "kniahini" (skoro już przyjmujemy taką wersję), to zarówno księżna jak i arystokratka, która nie musi wchodzić w żaden związek, bo arystokratką po prostu jest.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Pt, 10 Listopad 2023, 10:20:38
[...]
Wiesz, w tym przypadku to raczej kwestia (do przedyskutowania) tłumaczenia. [...]


Doskonale pamiętamy, że w tym konkretnym zwrocie autor nie użył feminitywu. Dla przypomnienia: "celebrity guest". Dyskusja jest o wypaczaniu tekstu żródłowego pod swoje widzimisię.

Sam napisałeś, że w Wydziale 7 język odpowiadał czasom, które są przedstawione w komiksie, więc feminitywy w opisach nie są obecne.  A tutaj już nie? Tu już można. Słabe to.


EDIT

@Kadet

Pełna zgoda, że w angielskim jest zupełnie incazej, ale jednak "She-Hulk" to feminityw na całego. I to nie jest obecne w tym drugim zwrocie.  Ale to pewnie znowu jazda typu: czy wierne, czy piękne. :-D
 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Pt, 10 Listopad 2023, 10:57:17
No nie no, przecież nazwać kogoś "gwałcicielem" to bije "salkę potu" na głowę. A najlepiej nie nazywać ani tak, ani tak.

Nie chce mi się brać udziału w tej dyskusji, bo ona do niczego nie prowadzi, jedyne co pozwala, to zorientować się, z kim nie należy wdawać się w dyskusję, bo szkoda na to czasu.

Niemniej do powyższej kwestii chciałbym się odnieść. Różnica jest zasadnicza. Pomijając tutaj kwestię różnych znaczeń słowa gwałciciel to określenie kogoś mianem gwałciciela to jest kwestia prawdy bądź fałszu, a nie określenia zmierzające do poniżenia podmiotu wypowiedzi.

Natomiast nawet nie do końca chodziło mi o to, żeby unikać tego typu wypowiedzi (z jednej bądź z drugiej strony), co nie trawię sytuacji gdy złodziej krzyczy łapać złodzieja. Jak ktoś zaczyna używać niewłaściwego czy ostrego języka, to niech później nie płacze, że ktoś mu się odwinie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 16:39:23
Natomiast nawet nie do końca chodziło mi o to, żeby unikać tego typu wypowiedzi (z jednej bądź z drugiej strony), co nie trawię sytuacji gdy złodziej krzyczy łapać złodzieja. Jak ktoś zaczyna używać niewłaściwego czy ostrego języka, to niech później nie płacze, że ktoś mu się odwinie.


W sensie, że ja niby „płaczę”, bo ktoś mi „odwinął”?  ::)
Wow, rzeczywiście, poczułem się jak cukierek odwinięty z papierka.
„Niewłaściwy język”, cudne.
Mając na względzie fakt, że to już druga edycja „dyskusji” o feminatywach, jestem ciekaw co będzie się działo przy edycji trzeciej?
Zamiast „odwijania” będzie rozszarpywanie? Czyjś system trawienny zawiedzie całkowicie podczas pisania słowa „złodziej”? Salka potu się zapadnie? Bromba odkryje tożsamość kameleona super? Gżdacze przenikną do naszego świata? Świat spłonie?
Swoją drogą, w miejscach w internecie, w których kobiety nie mają obiekcji, żeby zabierać głos (bo tutaj, niestety, część użytkowników doprowadziła do sytuacji, że większość kobiet zabierać głosu nie zamierza), użycie „gościni” w omawianym tutaj przypadku zostało przegłosowane. Na 600 oddanych głosów (w różnych opcjach) 379 było za tym wariantem.
Czyli co? Kobiety mają prawo wybierać? A może znowu już nie mają i to nadal wy, „nieprzemocowi niegwałciciele, piętnujący domniemanych bolszewików i wskazujący, kto jest nikim, a kto kimś i decydujący, co jest „niewłaściwe”, decydujecie jakiego feminatywu można użyć w danym komiksie?
Śmiesznie i żenująco panowie i trochę straszno :/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 16:46:00

Takie mam stanowisko, że pewien podstawowy szacunek należy się każdej osobie i jest niezbywalny; czego trzymać się można jeśli nie z szacunku dla innych, to choćby z szacunku dla samego siebie. Bo inaczej wchodzimy na śliską ścieżkę pod tytułem "racja jest po mojej stronie, a więc wszystkie chwyty są mi dozwolone".


  Stanowisko przyjąłem do wiadomości, ale oni je rozumiem, ani się z nim zgadzam. Nie ma na tym świecie nic niezbywalnego, wszystkiego można się pozbyć, wszystko może być zabrane. Okazywanie szacunku, albo zwykłe odwracanie wzroku w przypadku osób, które za grosz go nie mają w stosunku do innych działa tylko i wyłącznie demoralizująco i to na całe otoczenie. Naprawdę chadza po tej planecie sporo ludzi, które jedyne na co zasługują to najwyżej przysłowiowa "mela na ryj".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pt, 10 Listopad 2023, 17:04:10
Nie zmienia to faktu, że twoja propozycja tłumaczenia tytułu to nie jest żaden kompromis, tylko twórczość własna za którą wiele razy użytkownicy forum mieli ból pleców do tłumaczy. Zresztą twoje "tłumaczenie" Batman Przyszłości też nie nawiązuje do serialu, który w Polsce jest znany jako Batman 20 lat później. A to że tobie by się podobało lepiej to tylko twoja subiektywna ocena, bo mi się podoba to jak wybrnął z tego tłumacz, po mimo że sam miałem wcześniej obiekcje do takiego tłumaczenia tytułu, to jednak lektura komiksu utwierdziła mnie, że jest to wybór właściwy. A ignorowanie zasady interpunkcji, która w tym tytule ma znaczenie pokazuje, że ktoś powinien przypomnieć sobie lekcję języka polskiego. No ale najważniejsze można było dowalić tłumaczowi, gratuluje postawy.
Po pierwsze serial był emitowany również pod tytułem "Batman Przyszłości", więc się trochę doinformuj zanim się do czegoś doczepisz.

Po drugie to, że to moja subiektywna ocena, to Ameryki nie odkryłeś.

Po trzecie ja tłumaczem nie jestem i nie wziąłem kasy za tłumaczenie tego komiksu, a tylko rzuciłem pomysłem, którego wymyślenie zajęło mi może 5 sekund, na podstawie samego opisu komiksu:
Cytuj
It is the sequel to both Batman: White Knight (2017–18) and Batman: Curse of the White Knight (2019–20), and is also the fifth installment in Murphy's self-titled Murphyverse line. It is also an adaptation of the animated television series Batman Beyond (1999–2001), with the plot of the comic book being based on the original premise of the TV show.
Nie twierdzę przy tym, że to byłby idealny przekład - stąd to słowo "kompromis" - ani, że wydawnictwo powinno tak ten komiks nazwać.

A po czwarte, to jeżeli napisanie, że polski tytuł mi się nie podoba, to dla ciebie takie straszne "dowalenie" tłumaczowi, to weź się tak może rozpędź i pier... dowal głową w jakiś mur. W innym przypadku zresztą też by ci nie zaszkodziło.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 17:09:43
Naprawdę chadza po tej planecie sporo ludzi, które jedyne na co zasługują to najwyżej przysłowiowa "mela na ryj".

Mam wrażenie, że znacznie więcej na planecie jest „gierojów”, którzy są mocni w gębie tylko pod płaszczykiem anonimowości na internecie. Jakby co, to wiesz gdzie mnie znaleźć, „panie kulturalny”.

BTW to jak z tą miażdżącą opinią z rzeczywistym udziałem kobiet? Nie liczy się, bo nie będą wam jakieś baby mówić co jest dla nich lepsze?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 17:20:45
A w tej salce potu, to te baby też śmierdziały? Czy od nich było czuć fiołki, bo to baby? Taki offtop, ale teraz mi się przypomniało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 17:26:13
 Nie mam zielonego pojęcia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 17:28:42
A w tej salce potu, to te baby też śmierdziały? Czy od nich było czuć fiołki, bo to baby? Taki offtop, ale teraz mi się przypomniało.

Wszystko śmierdziało, bo nie było wentylacji.
Ponowię pytanie, bo widzę, że niektórych bardziej interesuje „pitolenie o Szopenie”, zamiast merytoryczne odniesienie się do tematu.
379 głosów za „gościnią”, w tym 140 kobiet, pisarki, dziennikarki, polonistki, tłumaczki, twórczynie, czytelniczki.
Z czym wy próbujecie „dyskutować” i w jaki sposób?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Pt, 10 Listopad 2023, 17:30:46


W sensie, że ja niby „płaczę”, bo ktoś mi „odwinął”?  ::)
Wow, rzeczywiście, poczułem się jak cukierek odwinięty z papierka.
„Niewłaściwy język”, cudne.
Mając na względzie fakt, że to już druga edycja „dyskusji” o feminatywach, jestem ciekaw co będzie się działo przy edycji trzeciej?
Zamiast „odwijania” będzie rozszarpywanie? Czyjś system trawienny zawiedzie całkowicie podczas pisania słowa „złodziej”? Salka potu się zapadnie? Bromba odkryje tożsamość kameleona super? Gżdacze przenikną do naszego świata? Świat spłonie?
Swoją drogą, w miejscach w internecie, w których kobiety nie mają obiekcji, żeby zabierać głos (bo tutaj, niestety, część użytkowników doprowadziła do sytuacji, że większość kobiet zabierać głosu nie zamierza), użycie „gościni” w omawianym tutaj przypadku zostało przegłosowane. Na 600 oddanych głosów (w różnych opcjach) 379 było za tym wariantem.
Czyli co? Kobiety mają prawo wybierać? A może znowu już nie mają i to nadal wy, „nieprzemocowi niegwałciciele, piętnujący domniemanych bolszewików i wskazujący, kto jest nikim, a kto kimś i decydujący, co jest „niewłaściwe”, decydujecie jakiego feminatywu można użyć w danym komiksie?
Śmiesznie i żenująco panowie i trochę straszno :/

Lubisz się onanizować własnymi wypowiedziami. Szkoda mi czasu na dyskusję z Tobą, wałkujesz w kółko to samo, a na dodatek całość w mojej ocenie jest miałka i pozbawiona większej wartości. Pisałeś, że jest tu na forum opcja wyciszenia użytkownika, chętnie skorzystałbym w Twoim przypadku, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego tematu ani w ustawieniach konta. Gdzie znajdę jakieś info, jak to zrobić?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 17:33:55
Lubisz się onanizować własnymi wypowiedziami. Szkoda mi czasu na dyskusję z Tobą, wałkujesz w kółko to samo, a na dodatek całość w mojej ocenie jest miałka i pozbawiona większej wartości.

Jeszcze raz, w ramach wałkowania w kółko tego samego, 140 głosów od kobiet, odniesiesz się, czy je też będziesz „wyciszał”?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 17:36:23
A w tej salce potu, to te baby też śmierdziały? Czy od nich było czuć fiołki, bo to baby? Taki offtop, ale teraz mi się przypomniało.

Sęk w tym, że w tamtych czasach w komiksowie "bab" - jak je określasz - nie było za wiele. Ułamek tej liczby co obecnie.

Pod tym względem środowisko znacznie się zmieniło. Całe? Nie, jest jedno małe forum...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Pt, 10 Listopad 2023, 17:37:20
A ty odniesiesz się do tego mitycznego słownika z 1900 gdzie goscini była zaznaczona jako gwara i nie była wpisana w żadnym innym bo takie słowo nie funkcjonowało w Polsce?


Czy może dalej to dla Ciebie źródło naukowe które będziesz wszędzie wspominał dopóki ktoś jak Koalar nie powie sprawdzam.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 17:37:27
A co to - jakieś referendum było?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 10 Listopad 2023, 17:43:42
Po pierwsze serial był emitowany również pod tytułem "Batman Przyszłości", więc się trochę doinformuj zanim się do czegoś doczepisz.
To jednak jestem stary dziad bo nigdy się z tym tłumaczeniem nie spotkałem. Nie zmienia to faktu ten komiks nie dotyczy historii Batman Przyszłości.


Po drugie to, że to moja subiektywna ocena, to Ameryki nie odkryłeś.

Po trzecie ja tłumaczem nie jestem i nie wziąłem kasy za tłumaczenie tego komiksu, a tylko rzuciłem pomysłem, którego wymyślenie zajęło mi może 5 sekund, na podstawie samego opisu komiksu:Nie twierdzę przy tym, że to byłby idealny przekład - stąd to słowo "kompromis" - ani, że wydawnictwo powinno tak ten komiks nazwać.

A po czwarte, to jeżeli napisanie, że polski tytuł mi się nie podoba, to dla ciebie takie straszne "dowalenie" tłumaczowi, to weź się tak może rozpędź i pier... dowal głową w jakiś mur. W innym przypadku zresztą też by ci nie zaszkodziło.
Czy ty czytałeś ten komiks? To nadal nie jest historia "Batmana Przyszłości". Wykazujesz brak znajomości materiału który jest w nim zawarty. I to nie jest adaptacja Batman Beyond jak podajesz w cytacie. Murphy zaczerpnął wątki z serialu, ale tak samo jak ze Śmierci w rodzinie (dlatego przytoczyłem zawartą mini serię Red Hooda). Ta część w dużej mierze skupia się na Bat-rodzinie, a nie tym co było w serialu Batman Beyond, z którego wzięto dwie postacie i tyle, ale żeby to wiedzieć trzeba chociaż przeczytać komiks.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 17:47:46
A ty odniesiesz się do tego mitycznego słownika z 1900 gdzie goscini była zaznaczona jako gwara i nie była wpisana w żadnym innym bo takie słowo nie funkcjonowało w Polsce?


Czy może dalej to dla Ciebie źródło naukowe które będziesz wszędzie wspominał dopóki ktoś jak Koalar nie powie sprawdzam.

Gwarowe powiadasz? Hm…

(https://images92.fotosik.pl/695/2357de433cebec62med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/2357de433cebec62)

A, no tak, bo jak coś jest gwarowe, to się nie liczy, bo oczywiście tego nie było, wiadomo, gwara to nie język, nie liczy się (JPDL).

A co to - jakieś referendum było?

Tak, i wyobraź sobie, że kobiety zabrały głos.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 17:48:50
  Ta było, są takie miejsca w internecie. W moim 393 głosy były przeciwko. A głosowało 156 kobiet w tym germanistki, flecistki, naukowczynie, filolożki , psychiatryczki  i kocie mamy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 17:56:42
  Ta było, są takie miejsca w internecie. W moim 393 głosy były przeciwko. A głosowało 156 kobiet w tym germanistki, flecistki, naukowczynie, filolożki , psychiatryczki  i kocie mamy.

Tak z czystej ciekawości, naprawdę jesteś aż takim idiotą, czy po prostu bardzo się starasz?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Pt, 10 Listopad 2023, 17:57:33
Jeszcze raz, w ramach wałkowania w kółko tego samego, 140 głosów od kobiet, odniesiesz się, czy je też będziesz „wyciszał”?

Będę wyciszał, a odniosę się na samo zakończenie, skoro prosisz:

Zadaj to pytanie osobom, które z Tobą dyskutują na tej płaszczyźnie. Ja stoję na stanowisku, że to słowo jest nieestetyczne i dlatego nie powinno być używane. Nie mam nic przeciwko używaniu feminatywów tam, gdzie one są estetyczne, np. lekarka obok pani doktor. Ale już chirurżka jest komiczne.
Co więcej, nie zgadzam się z częścią argumentów podnoszonych przez Twoich oponentów (np. kwestia używania języka stosowanego w czasie powstania komiksu czy stosowanego w tym samym czasie w Polsce czy też wskazywanie, że słowa te mają już inne znaczenie np. pilotka).

Nie wiem zatem czemu podkreślasz wyniki głosowania (swoją drogą 140 kobiet na 379 głosów, to znaczy że nawet w tym przedmiocie mężczyźni przeważyli w głosowaniu, zamiast pozostawić możliwość wypowiedzenia się kobietom) - z punktu widzenia estetyki nie ma to kompletnie żadnego znaczenia, chyba że wyznajesz zasadę "ludzie jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić".

a teraz wracając do istotnych kwestii - jak się wycisza na forum?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Pt, 10 Listopad 2023, 18:00:26
W tym słowniku wyraz "gościni" jest w nawiasach kwadratowych, co oznacza, że był oceniony jako gwarowy. Znaczy to, że według autorów słownika nie był powszechnie używany. Nikt więc go nie wymazał w 1918, tylko - według autorów tego słownika - on w ogóle nie był w powszechnym użyciu. I póki co nadal nie jest, skoro nawet kobiety robią wielkie oczy, gdy o nim usłyszą.
Po co te nerwy. Co mam ci więcej napisać odnieś się do tego posta, bo go wygodnie przemilczałes.

Tak gwara to gwara co do zasady jest regionalna czyli zwroty w niej występujące nie są powszechne i najwyraźniej ten nie był skoro się w języku nie utrzymał.



@up profil-modyfikuj profil-liata znajomych/ignorowanych- ignoruj użytkownika
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 18:04:45
Tak z czystej ciekawości, naprawdę jesteś aż takim idiotą, czy po prostu bardzo się starasz?

  Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie sądzisz, że jestem tutaj po to, aby zaspokajać ciekawość podrzędnego prostaka.

  Sędzia na 600 głosów, nie mylmy liczb, są bardzo ważne. U mnie było lepiej, 607 głosów.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 18:06:37
Przecież ten słownik jako formę żeńską podaje "gościa". I to wygląda i brzmi lepiej. Ale widocznie za mało jest feminatywne.

Głosowanie w Internecie jako wyrocznia. Zlituj ty się.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Sędzia w Pt, 10 Listopad 2023, 18:30:19

  Sędzia na 600 głosów, nie mylmy liczb, są bardzo ważne. U mnie było lepiej, 607 głosów.

140 na 379 głosów za. Pozostałe głosy były na nie, ale tam też mogły być jakieś panie.

@up profil-modyfikuj profil-liata znajomych/ignorowanych- ignoruj użytkownika

dzięki
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pt, 10 Listopad 2023, 18:39:18
Czy książkę napisaną pod koniec lat osiemdziesiątych opisującą upadek żelaznej kurtyny, gdzie są cytowane rozmowy i wypowiedzi ówczesnych ludzi, przetłumaczyć można używając hasztagów, skrótów z mediów społecznościowych i słów, które zaczęto używać kilka dekad później? Bo o to chodziło na początku, a zrobiła się jakaś krucjata. Czytanie ze zrozumieniem zamiera, czy też włączają się ludzie w rozmowę o której nie mają pojęcia i słysząc jakieś słowo tworzą swoją teorię co do treści rozmowy?

Z drugiej strony przecież to forum komiksowe. Czego ja oczekuje? O kulturze rozmowy nie wspominając. Ja z tego tematu się wyłączam.

Czasem jestem zbyt naiwny i wierzę w ludzi i ich dobro, ale na szczęście jest to forum...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 18:39:20
  No tak, tak ale nie umniejszajmy głosowaniu, lepiej jednak powiedzieć 600, poważniej to brzmi. Tu już dawno zauważyli, ze zamiast jedno jest zepsute lepiej brzmi trzy są dobre. No chyba, że głosy tych z syndromem się nie liczą, w pewnych miejscach...w internecie. Ja pie...lę jakbym nie widział, to bym nie uwierzył :D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 18:52:31
A ja nadal nie rozumiem, dlaczego jak się tworzy komiks w czasach PRLu to używa się języka z epoki a jak się tłumaczy komiks z lat 80-tych to już tego języka się nie używa tylko trzeba "nowoczesny".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 18:58:04
To dla mnie niesamowite, jak perfidnie i z wyrachowaniem potraficie tutaj wykorzystywać obecność jednej aktywnej kobiety na forum, jednocześnie deprecjonując głosy dziesiątek kobiet zajmujących się komiksami.

140 na 379 głosów za. Pozostałe głosy były na nie, ale tam też mogły być jakieś panie.

Pozostałe głosy były na inne opcje, a opcji było osiem, więc te prymitywne manipulacje możesz sobie schować do kieszeni.

Przecież ten słownik jako formę żeńską podaje "gościa". I to wygląda i brzmi lepiej. Ale widocznie za mało jest feminatywne.

Głosowanie w Internecie jako wyrocznia. Zlituj ty się.
Pitolenie na samczym forku? Może to ty się zlitujesz?
BTW zawsze masz tak, że jak coś w słowniku jest w nawiasie to dla ciebie nie istnieje?

A ja nadal nie rozumiem, dlaczego jak się tworzy komiks w czasach PRLu to używa się języka z epoki a jak się tłumaczy komiks z lat 80-tych to już tego języka się nie używa tylko trzeba "nowoczesny".

Możesz mi wyjaśnić, skąd w twoim tekście pojawiło się słowo "trzeba"?



Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 18:59:53
Gdzie można zobaczyć wyniki tego głosowania?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 19:01:58
Gdzie można zobaczyć wyniki tego głosowania?

FB KBG
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 19:03:46
A ja nadal nie rozumiem, jak to możliwe, żeby kobieta była zielona i taka wielka i tak się naparzała?

Ale może tak jest na Ziemi-616?

Bo to jest ta alternatywna Ziemia 616, prawda?

Fantastyczna taka?

A w którym to się dzieje roku?

Jest tam podane coś typu "maj 1991"?

Jak się mówiło w maju 1991 na alternatywnej Ziemi 616?

Czy było tam słowo "gościni"? I czy można było użyć jej wobec wielkiej, zielonej kobiety?

Tak wiele pytań...


@turucorp - że tak powiem "Forget it Jake, it's Chinatown".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 19:04:33

Możesz mi wyjaśnić, skąd w twoim tekście pojawiło się słowo "trzeba"?


Na podstawie reakcji twórcy i tłumaczy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 19:13:11
Na podstawie reakcji twórcy i tłumaczy.
Jacyś twórcy i tłumacze gdzieś zasugerowali, że zastosowanie feminatywu jest obligatoryjne?  :o

@turucorp - że tak powiem "Forget it Jake, it's Chinatown".

Nope, nie będą zawłaszczać tego forum dla siebie, nie ma tak łatwo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 19:13:40
A ja nadal nie rozumiem, jak to możliwe, żeby kobieta była zielona i taka wielka i tak się naparzała?

Ale może tak jest na Ziemi-616?

Bo to jest ta alternatywna Ziemia 616, prawda?

Fantastyczna taka?

A w którym to się dzieje roku?

Jest tam podane coś typu "maj 1991"?

Jak się mówiło w maju 1991 na alternatywnej Ziemi 616?

Czy było tam słowo "gościni"? I czy można było użyć jej wobec wielkiej, zielonej kobiety?

Tak wiele pytań...


@turucorp - że tak powiem "Forget it Jake, it's Chinatown".

A jak ten komiks tworzono w realnym świecie, to w którym roku, czy Byrne używał wtedy do tworzenia tego komiksu języka z 1989 czy 2023 roku ?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 19:17:04
Jacyś twórcy i tłumacze gdzieś zasugerowali, że zastosowanie feminatywu jest obligatoryjne?  :o


Zrobisz Wydział 7 z "nowoczesnymi" feminatywami ?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 19:21:34
A jak ten komiks tworzono w realnym świecie, to w którym roku, czy Byrne używał wtedy do tworzenia tego komiksu języka z 1989 czy 2023 roku ?
Jeszcze napisz, że stworzył go z myślą o grupce frustratów na polskim forum komiksowym, którzy udowodnią w 2023 roku, że wiedzą lepiej od kobiet, jakich feminatywów można używać.

Zrobisz Wydział 7 z "nowoczesnymi" feminatywami ?

W7 jest utworem kreowanym zespołowo, większość decyzji tego typu zapada po osiągnięciu konsensusu, a ja nie widzę potrzeby naginania w nim kwestii językowych tylko i wyłącznie w celu zbulwersowania kilku samców.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 19:26:42
Dwa sumienia, wada genetyczna połowy pokolenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 19:29:10
Dwa sumienia, wada genetyczna połowy pokolenia.

Rozwiniesz? Bo bardzo sobie cenię opinie młodszych na temat mojego pokolenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 19:35:48
Znam jednego frustrata z tego forum, który wie jak powinny a jak mu się nie spodoba ich zdanie, to mają syndrom sztokholmski.

Nie dla samców, ale zrobiłbyś to dla kobiet, piszesz o tym od parunastu czy parudziesięciu stron, ale nic z tym nie idzie, przekonaj zespól, pokaż im tą dyskusje, i że to ty masz racje no chyba, że nie masz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Pt, 10 Listopad 2023, 19:37:06
Rozwiniesz? Bo bardzo sobie cenię opinie młodszych na temat mojego pokolenia.

WWO - Dwa Sumienia

Wpisałem w google i od razu zwróciło wynik.Na pierwszy rzut oka od razu pachniało jakimś wersem okołomuzycznym ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 19:38:45
A jak ten komiks tworzono w realnym świecie, to w którym roku, czy Byrne używał wtedy do tworzenia tego komiksu języka z 1989 czy 2023 roku ?

To ciekawe pytanie. Tak samo jak ciekawe jest, czy pod jego oknami chodziły wielkie, zielone kobiety o super sile.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 19:41:26
To ciekawe pytanie. Tak samo jak ciekawe jest, czy pod jego oknami chodziły wielkie, zielone kobiety o super sile.
Zapomniałeś o parasolkach.

WWO - Dwa Sumienia
Wpisałem w google i od razu zwróciło wynik.Na pierwszy rzut oka od razu pachniało jakimś wersem okołomuzycznym ;)
A, to to "dlaczego Turkom płoną domy w Niemczech" :) Spoko.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 19:42:36
Nope, nie będą zawłaszczać tego forum dla siebie, nie ma tak łatwo.

Odjazd.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 19:42:54
To ciekawe pytanie. Tak samo jak ciekawe jest, czy pod jego oknami chodziły wielkie, zielone kobiety o super sile.

Nie wiem to już musisz się jego zapytać.

Wydział 7 to też fikcyjna tajna jednostka, to mogą tam sobie używać feminatywów.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 19:44:10
@turucorp hehe to akurat refren utworu kogoś z mojego pokolenia. Mam na myśli to że xanar faktycznie podał słuszny argument a ty sam się "zaoraleś". Piszesz coś innego a coś innego robisz. Zmiany trzeba zaczynać od siebie, przekonaj swoich współpracowników czy kolegów( nie wiem) od wydziału 7 do tego ze potrzebujecie feminatywow. Bo na chwilę obecną narzucasz innym coś do czego sam się nie stosujesz.Troszeczkę hipokryzja. Nie potrafisz przekonać dwóch znajomych(może nawet siebie) a probujesz przekonać grupkę obcych ludzi. Małe kroczki, na początek to dobre rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 19:46:35
"She Hulk" to nie moja bajka, nie czytałem, więc proszę powiedzcie  w jakim roku i na jakiej Ziemi dzieją się tamtejsze wydarzenia?

Bo W7 dzieje się w Polsce pod koniec lat 60. A "She Hulk"?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 19:48:14
A może crossover she Hulk z w7, z masą feminatywów? Sztossss🙃
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 20:00:32
Wydział 7 to też fikcyjna tajna jednostka, to mogą tam sobie używać feminatywów.

Jak już przeniesiemy akcję do fikcyjnej krainy na Ziemi 616, to nie widzę przeciwskazań.

@turucorp hehe to akurat refren utworu kogoś z mojego pokolenia. Mam na myśli to że xanar faktycznie podał słuszny argument a ty sam się "zaoraleś". Piszesz coś innego a coś innego robisz. Zmiany trzeba zaczynać od siebie, przekonaj swoich współpracowników czy kolegów( nie wiem) od wydziału 7 do tego ze potrzebujecie feminatywow. Bo na chwilę obecną narzucasz innym coś do czego sam się nie stosujesz.Troszeczkę hipokryzja. Nie potrafisz przekonać dwóch znajomych(może nawet siebie) a probujesz przekonać grupkę obcych ludzi. Małe kroczki, na początek to dobre rozwiązanie.


Do samozaorania jest mi równie daleko, jak tobie do zrozumienia sensu tego co napisałem.
Seria W7 jest osadzona w konkretnej epoce i oczekiwania czytelników to m.in. kwestia oddania realiów ( również językowych) co wyklucza zastosowanie pewnych form językowych. jest to oczywiste dla większości odbiorców tego komiksu. Równie oczywiste jest dla nich, że takie formy mogą się pojawić np. w kolejnym wydaniu krótkich form (tak jak to miało miejsce w "Import Eksport"). Jeżeli tego nie rozumiesz, to może czas żebyś popracował nad sobą, zamiast próbować tutaj jakieś dziwnego "bolcowania" mojej skromnej osoby?

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 20:10:48
"She Hulk" to nie moja bajka, nie czytałem, więc proszę powiedzcie  w jakim roku i na jakiej Ziemi dzieją się tamtejsze wydarzenia?

Bo W7 dzieje się w Polsce pod konic lat 60. A "She Hulk"?

Pewnie w tym roku, w którym była pisana, tam w tym uniwersum są nawiązania do tego co się dziej w realnym świecie.

No, ale nie mogą w tych latach 60-tych w tym fikcyjnym W7 używać feminatywów, to jest oddział do rozwiązywania spraw paranormalnych.

Ja to widzę tak, rozwiązują pewną sprawę i nagle pojawia się duch z przeszłości i im tłumacz, że źle mówią, że zostali "przeprogramowani" bo w 1900r. to się używało feminatywów a oni co to jest ten femintayw takie dziwne słowo. Duch tłumaczy, kobieta detektyw to dektywka, gość to gościni itd. po paru godzinach takiego wykładu, już teraz detektywi i detektywki z W7 postanawiają, że od tego dnia będą używać feminatywów codziennie.

No panie turucorp, możesz działać, nie ma za co.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 20:14:31
Ja to widzę tak, rozwiązują pewną sprawę i nagle pojawia się duch z przeszłości i im tłumacz, że źle mówią, że zostali "przeprogramowani" bo w 1900r. to się używało feminatywów a oni co to jest ten femintayw takie dziwne słowo. Duch tłumaczy, kobieta detektyw to dektywka, gość to gościni itd. po paru godzinach takiego wykładu, już teraz detektywi i detektywki z W7 postanawiają, że od tego dnia będą używać feminatywów codziennie.

No panie turucorp, możesz działać, nie ma za co.

Czytałeś "Import Eksport"?
To może przeczytaj, a potem spróbuj jeszcze raz mnie tutaj "ustawiać".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 20:22:42
@turucorp akcja she Hulk też dzieje się w określonej epoce. Chcesz powiedzieć że zielona kobieta z ziemi 616 albo alternatywnej, mieszkanka nowego Jorku lat 80 albo wcześniejszych mówi polską gwarą z roku 1900? Ten Byrne to był kreatywny skurczybyk.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 20:27:35
@turucorp akcja she Hulk też dzieje się w określonej epoce. Chcesz powiedzieć że zielona kobieta z ziemi 616 albo alternatywnej, mieszkanka nowego Jorku lat 80 albo wcześniejszych mówi polską gwarą z roku 1900? Ten Byrne to był kreatywny skurczybyk.

W "She Hulk" jest podana konkretna data wydarzeń i lokalizacja?
"She Hulk" opisuje fikcyjne wydarzenia, osadzone w konkretnej lokalizacji i epoce?
Do jakich aberracji interpretacyjnych jesteś w stanie się tutaj posunąć, tylko po to, żeby mi udowodnić, że ziemia jest płaska? 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 20:35:38
Na pewno nie jest to PRL ani współczesne USA. Telefonów komórkowych i hasztsgow chyba tam nie ma. O Facebooku też nikt nie wspomina, czy innych instagramach. Bryczki z końmi też nie jeżdżą. No ale dobra niech będzie ,może w świecie który nie istnieje, jego mieszkańcy używają słów które nie istnieją.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 20:36:55
   No i sami widzicie panowie czepiliście się jak rzep psiego ogona. W fikcyjnej krainie na Ziemi-616 zwącej się USA, to można a nawet trzeba w oddanej ze 100% realizmem Polsce po której biegają wilkołaki i inne utopce nie da rady. Bo to wiecie najpierw była sanacja, podczas której mieliśmy rozkwit feminatywów, obecnych dosłownie wszędzie lub ewentualnie były tłamszone przez rządy konserwatywnych szowinistów i rugowane ze świadomości ludzkiej (tutaj opinie widzę są mocno rozbieżne, ale jaka jest prawda ustali się później, bądź wcale). Dalej była wojna to wiadomo. Później wicie, rozumicie przyszli towarzysze i ścisnęli wyzwolone kobiety za ja... tzn. posadzili je na traktory i znowu zwalczali feminatywy. Żadna z milionów kobiet ich wtedy nie używała, no bo wiadomo nie chciały, albo nie mogły więc no nie da rady tego umieścić w żaden sposób. A gdzie w tych historyjkach, wiara w zdrowy rozsądek i wolą wolę kobiet? Ano wiadomo gdzie. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 21:13:20
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Dziękuję za zaprezentowanie punktu siedzenia białego, hetero normatywnego samca, mieszkającego w Polsce i korzystającego pełnymi garściami z przywilejów, które ta lokalizacja i czas mu oferują.
To dosyć zabawne, że swoją uprzywilejowaną pozycję społeczną nazywasz "zdrowym rozsądkiem".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 10 Listopad 2023, 21:17:11
Wcinając się między wódkę i zakąskę.
Usiadłem sobie do pierwszego zeszytu "Batman: White Knight Presents HQ" w wersji oryginał i tłumaczenie. W sumie ciekawa, odrobinę "detektywistyczna" zabawa.
Z góry zaznaczam, że nie jestem tłumaczem. Nie jestem nawet lingwistą. Nie mam doświadczenia i nie wiem czy tłumacz ma jakiś kodeks dobrych praktyk, który musi przestrzegać; czy musi jakoś bardzo się starać żeby zmieścić się w dymku. Czy jest później przez kogokolwiek korygowany. Wszystkiego tego nie wiem.
Wyjaśniwszy powyższe. Kilka rzeczy zwróciło moją uwagę:

"In here we always want more tips" - "Większy napiwek? Zawsze, wszędzie".
Trzymałbym się raczej oryginału: "Tutaj zawsze chcemy większych napiwków"

"Why are strippers like rocks? You skip the flat ones" - "A wiecie czym różnią się naleśniki od striptizerki? Dobrze jak są płaskie"
Tego podejścia nie rozumiem - oba "dowcipy" są marne w zw. z czym chyba pozostałbym przy oryginale zamiast iść w jakieś własne wynalazki. Zwłaszcza koślawo ułożone (pierwsza myśl przy tej składni jest jednak taka, że dobrze, że to striptizerki są płaskie).

"Good night, sleep tight, don`t let hienas bite" - "Dobranoc pchły na noc, nietoperze za kołnierze, a hienki pod sukienki".
Sorry, ale z tymi "hienkami" nie wyszło i to bardzo. Biorąc pod uwagę, że oryginalna gra słów jest nieprzetłumaczalna szedłbym wyłącznie w tekst znany w Polsce czyli coś w stylu "Dobranoc pchły na noc, karaluchy pod poduchy, nietoperze za kołnierze".

"I probably only have an hour of peace before one of them wakes up, wanting water or a snack..." - "Mam może godzinę spokoju, zanim jedno z nich się obudzi znów domagając się picia, jedzenia..."
W oryginale nie ma żadnego "znów". To jest zupełnie niepotrzebny dodatek.

"I`m fine" - "Poradziłabym sobie".
Tutaj zupełnie chybione, bo Harley w tej scenie mówi, że sobie radzi. W życiu.  A nie np stwierdza, że poradziłaby sobie sama z tym tapetowaniem (czy z czymkolwiek innym przy czym otrzymała pomoc).
Czyli jednak: "Radzę sobie".

"Worried about li`l ol` me?" - "Zupełnie bez powodu".
Tutaj zdecydowanie nawiązałbym do sposobu bycia Harley i przetłumaczyłbym na zasadzie "Martwisz się o biedną, małą Harley" albo "Martwisz się o moi"? Ale na pewno nie tak jak jest,

"It`s been a couple of years" - "Minęły dwa lata".
Nie rozumiem co ludzie mają z tymi "dwoma". Na ogół to jest jednak "kilka". Czyli: "Minęło kilka lat".

"But that`s all over" - "Niestety to się zmienia".
A nie lepiej i prościej: "Ale to się skończyło". ?

"I saw the news" - "Głośno o tym". Chyba wolałbym bezpośrednie tłumaczenie.

"I still keep an eye on things" - "Nadal mam miasto na oku". No nie po polsku mi to brzmi.
Lepiej byłoby już chyba dać klasyczne "Trzymam rękę na pulsie".

"Who wouldn`t be intrigued by that sort of creativity?" - "Każdy byłby zaintrygowany taką pomysłowością".
Nie dostrzegam w tłumaczeniu tego zdania znaku zapytania.

"I can`t risk it again". - "Nie mogę dopuścić, żeby to się powtórzyło".
Raczej jednak: "Nie mogę ponownie ryzykować".

"Even then, you were smart, resourceful..." - "Inteligentną, zaradną dziewczyną".
Brakuje mi tutaj tego nacisku na "nawet wtedy", ew. "już wtedy".

"It`s not a guy we`re looking for" - "Wg mnie raczej psycholka".
Trzymałbym się tutaj scenariusza.

"This scene is personal" - "To wszystko znaki".
No nie. Bardziej coś na zasadzie "To jest osobiste".

"Sorry suit" - "Wybacz doktorze".
Brakuje mi tutaj sznytu Harley: "Wybacz garniaku", ew. "Wybacz sztywniaku".

Tyle mi się zebrało po pierwszym zeszycie, bo pomniejsze wątpliwości interpretuję na korzyść tłumaczącego.
Z jednej strony konstatacja, że jest się w stanie samemu na własne potrzeby przetłumaczyć prosty tekst jest cokolwiek sympatyczna. Z drugiej dopiero gdy człowiek siada do bezpośredniego porównania widać ile zależy od drugiego człowieka i jak jego podejście może kształtować nasz odbiór czytanej historii.

P.S. Po przetłumaczeniu ktoś powinien to jeszcze sprawdzać. Odnoszę wrażenie, że w paru miejscach interpunkcja zawiodła.


Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 21:22:15
Dziękuję za zaprezentowanie punktu siedzenia białego, hetero normatywnego samca, mieszkającego w Polsce i korzystającego pełnymi garściami z przywilejów, które ta lokalizacja i czas mu oferują.
To dosyć zabawne, że swoją uprzywilejowaną pozycję społeczną nazywasz "zdrowym rozsądkiem".

To powinno być traktowane jak argumentum ad Hitlerum.
A prawo Godwina powinno zostać zmodyfikowane.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 21:36:24
  Napisałem o zdrowym rozsądku kobiet, zdanie jest raczej wyraźnie i czytelnie sformułowane. No, to takie wydaje się dosyć znaczące, że nie potrafisz skleić ze sobą tych dwóch pojęć. Czyżby uniósł się tutaj niespodziewany przez nikogo swąd...toksycznej męskości? No, no. Co oczywiście nie zmienia faktu, że niezgrabnie jak zwykle nie odniosłeś się do meritum. Od Wydziału większość czytelników oczekuje, że nie będzie chociażby się dało, ale już od She-Hulk większość oczekuje, że będzie, bo tam też by się dało.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 21:55:10
  Napisałem o zdrowym rozsądku kobiet.

Kobiety sobie "bardzo cenią" twoją opinię na temat ich zdrowego rozsądku, szczególnie te aktywne w komiksowie, kiedy traktujesz je jak byty wirtualne, zbędne, czy wręcz zakłócające komfort twojej uprzywilejowanej pozycji, co zresztą raczyłeś bardzo wyraźnie wyartykułować w obecnej "dyskusji".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 22:02:16
  Ach, czyli mądrzejsza jest nie wspomnieć o tym. Nie przedstawiłem jakiejkolwiek opinii na temat zdrowego rozsądku kobiet.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 10 Listopad 2023, 22:04:05
A "She Hulk"?
10-15 lat temu. Mniej więcej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 22:06:29
  Ach, czyli mądrzejsza jest nie wspomnieć o tym. Nie przedstawiłem jakiejkolwiek opinii na temat zdrowego rozsądku kobiet.
Przedstawiłeś wystarczająco pogardliwą opinię na temat głosów kobiet w kwestii, o której (wbrew pozorom) tutaj rozmawiamy. Bardziej zaryć w piasek już nie mogłeś, więc daj spokój z tą ściemą.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Rodrigues w Pt, 10 Listopad 2023, 22:07:00
Wcinając się między wódkę i zakąskę.

I pyk, 16 nowych ankiet na fejsbuku. Stary, nie masz serca.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 10 Listopad 2023, 22:09:46
Chyba nie załapałem dowcipu...  ???
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Pt, 10 Listopad 2023, 22:14:30
@death_bird
No to po raz kolejny widać, że tłumacz stworzył całkowicie swój świat. To dramat jest.

A co do tej zwycięskiej ankiety na FB. Naprawdę mamy uwierzyć, że te 600 kobiełek oddających głosy to grupa reprezentatywna dla wszystkich kobiet w tym pięknym kraju? Zapewne tak samo reprezentatywna jak twórczyń na festiwalu, które mazały po identyfikatorach.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Pt, 10 Listopad 2023, 22:17:07
Dziękuję za zaprezentowanie punktu siedzenia białego, hetero normatywnego samca, mieszkającego w Polsce i korzystającego pełnymi garściami z przywilejów, które ta lokalizacja i czas mu oferują.
To dosyć zabawne, że swoją uprzywilejowaną pozycję społeczną nazywasz "zdrowym rozsądkiem".
Ze biały mężczyzna to zaraz mizogin i rasista? Rasizm i uprzedzenia działają w dwie strony. Właśnie to zaprezentowałeś. Tak to jest jak starsi panowie dla taniego poklasku chcą się przypodobać młodzieży, próbujac być "tolerancyjni" i "postępowi". Nawet nie wiesz jak to ugryźć.
Wracając do tematu "gościni" dnia trzeciego śmieszy mnie tak samo jak pierwszego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Pt, 10 Listopad 2023, 22:29:24
"It`s been a couple of years" - "Minęły dwa lata".
Nie rozumiem co ludzie mają z tymi "dwoma". Na ogół to jest jednak "kilka". Czyli: "Minęło kilka lat".
Kilka lat temu, bym się tu z Tobą zgodził. I gdy oglądałem raz, drugi, trzeci i kolejny film/serial i padało couple days/years, itp. było tłumaczone jako "dwa". A dzisiaj jeszcze na joemonster (taki stary jestem, że jeszcze tam zaglądam) obejrzałem taki filmik:

(no jak ten strój wygląda z drugiej strony???  :o )

Więc chyba jednak racja jest z tym "dwa".

Tłumaczenia... A pamiętacie jeszcze "aferkę" z DD Tom 0?

https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/egmont-2021-2667/msg121955/#msg121955
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/egmont-2021-2667/msg121963/#msg121963

Więc pewnie nie raz spotkamy się z tłumaczeniami, które mogą się komuś nie podobać i gdy tłumaczenie odbiega od oryginału (tylko pytanie w jakim celu?).

KbG to jest takie samo ich bagienko, jak to nasze, KOMIKSpecowe. Jak i tu, to też i tam jest kącik wzajemnej adoracji. My jesteśmy inni od nich, oni od nas. Szkoda, niby to samo środowisko, a jednak i tu się nam ciężko dogadać i nie drzeć łacha z pewnych rzeczy, opinii, zapytań... No szkoda...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 22:33:38
Przedstawiłeś wystarczająco pogardliwą opinię na temat głosów kobiet w kwestii, o której (wbrew pozorom) tutaj rozmawiamy. Bardziej zaryć w piasek już nie mogłeś, więc daj spokój z tą ściemą.

  No jakoś może dam radę się otrzepać. No, ale tu ciągle odpowiedzi brak. Co powoduje, że tu nie da rady a tam da? Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. Jak chcesz mogę pomóc w jej sformułowaniu, wiesz o co chodzi, jakoś tak to ubrać w odpowiednie słowa.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pt, 10 Listopad 2023, 22:36:07
"Good night, sleep tight, don`t let hienas bite" - "Dobranoc pchły na noc, nietoperze za kołnierze, a hienki pod sukienki".
Sorry, ale z tymi "hienkami" nie wyszło i to bardzo. Biorąc pod uwagę, że oryginalna gra słów jest nieprzetłumaczalna szedłbym wyłącznie w tekst znany w Polsce czyli coś w stylu "Dobranoc pchły na noc, karaluchy pod poduchy, nietoperze za kołnierze".

Mnie się podoba, w oryginale Harley wplata hieny w wierszyk, więc po polsku też wplata w podobny wierszyk dla dzieci mówiony przed snem. A że u nas te hieny muszą się z czymś rymować, więc rymują się z częścią ubioru jak w tych wersach:
Nietoperze za kołnierze.
Ślimaki w kozaki.
Krety do skarpety.

Są "hienki", bo trudno znaleźć fajny rym do "hieny", ale to mi nie przeszkadza, bo do dzieci można powiedzieć "hienki" i do Harley też to pasuje.

Ewentualni mogłoby być:
Dobranoc, hieny na noc, nietoperze za kołnierze.

Są wplecione hieny (dzieci zresztą chyba spały z hienami), no i nietoperz też pasuje, wiadomo.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 10 Listopad 2023, 22:38:51
Kilka lat temu, bym się tu z Tobą zgodził.

To w sumie ciekaw jestem co napisałby donT. Dla mnie to zawsze było "kilka", bo też wydaje mi się, że jeżeli oglądam filmy czy (może przede wszystkim) seriale to "couple" pojawia się bardziej właśnie w kontekście "kilka" niż "dwa". Ale szat rozdzierał nie będę.

@Koalar - Harley wplata hieny, bo w oryginale to jakoś brzmi i jakoś się rymuje. Po naszemu już nie bardzo. Tutaj z kolei będę się Rejtanem kładł, że słabo to brzmi.
O. I widzisz "Hieny na noc" jest o wiele lepsze od "hienki pod sukienki" (brrrr).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 22:39:56
A co do tej zwycięskiej ankiety na FB. Naprawdę mamy uwierzyć, że te 600 kobiełek oddających głosy to grupa reprezentatywna dla wszystkich kobiet w tym pięknym kraju? Zapewne tak samo reprezentatywna jak twórczyń na festiwalu, które mazały po identyfikatorach.

"Kobietek"? No to nie, tam również były faceciki, nawet niektórzy obecni na forum.
Z tego co mnie pamięć nie myli, to badania statystyczne (nawet w skali kraju) prowadzi się na dosyć wąskiej grupie (zazwyczaj 1K), czyli, mając na względzie, że środowisko komiksowe to realnie jakieś 30K, wynik ankiety obejmującej 600 osób daje dosyć dobry i wiarygodny wgląd w opinię większość osób z tej grupy.
Chyba, że z uporem maniaka ktoś mi dalej ma zamiar udowadniać, że decydująca jest "opinia" kilku forumowych samców o dosyć jednoznacznych poglądach.

Ze biały mężczyzna to zaraz mizogin i rasista?

I tyle z tego "zrozumiałeś"?
Biały, uprzywilejowany społecznie europejczyk, święcie przekonany o słuszności swoich poglądów i dyskredytujący na każdym kroku zarówno opinie kobiet, jak i innych białych mężczyzn, które nie są zbieżne z jego poglądami.
Taki opis już ci nie przejdzie przez gardło?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 22:40:18
Czytałeś "Import Eksport"?
To może przeczytaj, a potem spróbuj jeszcze raz mnie tutaj "ustawiać".
Nie, ale dbam o twoją spójność z tym co mówisz a tym co robisz, bo coś słabo to wygląda.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 22:47:54
  No cóż, chciałem pomóc, ale mój przyjazny gest został odtrącony. Sami ludzie widzicie jak jest. Gęba pełna frazesów, standardy podwójne, potrójne a raczej ich zupełny brak, jak ideały to tylko na sprzedaż, głowa schowana w piasek jak trzeba a to wszystko podszyte uprzedzeniami i obłudą. Ot obraz człowiek poćciwego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 22:50:08
Nie, ale dbam o twoją spójność z tym co mówisz a tym co robisz, bo coś słabo to wygląda.

"Słabo" to synonim tego, co usiłujesz tutaj wyartykułować.
Zarzucasz mi brak spójności w sytuacji, w której dana seria z założenia musi być mocno osadzona w określonych realiach, bo dla twojego widzimisie mam zacząć tam wprowadzać, kompletnie z du..y, zwroty językowe, które w tym okresie nie występowały? Bo tak i już, bo inaczej to co mówię jest niespójne? Gdybyś chociaż czytał ten komiks, ale nie, bezczelnie przyznajesz się, że nie ogarniasz. I ty mi mówisz o słabości i barku spójności> Meh...

  No cóż, chciałem pomóc, ale mój przyjazny gest został odtrącony. Sami ludzie widzicie jak jest. Gęba pełna frazesów, standardy podwójne, potrójne a raczej ich zupełny brak, jak ideały to tylko na sprzedaż, głowa schowana w piasek jak trzeba a to wszystko podszyte uprzedzeniami i obłudą. Ot obraz człowiek poćciwego.

Tak, tak, "pomocna dłonio", oczywiście. JPDL jaki poziom hipokryzji i zakłamania, niewiarygodne :/
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: donT w Pt, 10 Listopad 2023, 22:57:19
@death_bird
Otoz to. "Couple" to para czegos. Jednakze w mowie codziennej oznacza ilosc w przyblizeniu, a nie dokladnie, np. couple of minutes czyli pare minut, nie rowno 2 minuty. "Kilka" pasowaloby tu jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 23:02:53
Tak, tak, "pomocna dłonio", oczywiście. JPDL jaki poziom hipokryzji i zakłamania, niewiarygodne :/

  Niewiarygodne, niewiarygodne :D No i co się stało, że się tak posrało?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 23:03:29
"Słabo" to synonim tego, co usiłujesz tutaj wyartykułować.
Zarzucasz mi brak spójności w sytuacji, w której dana seria z założenia musi być mocno osadzona w określonych realiach, bo dla twojego widzimisie mam zacząć tam wprowadzać, kompletnie z du..y, zwroty językowe, które w tym okresie nie występowały? Bo tak i już, bo inaczej to co mówię jest niespójne? Gdybyś chociaż czytał ten komiks, ale nie, bezczelnie przyznajesz się, że nie ogarniasz. I ty mi mówisz o słabości i barku spójności> Meh...
Ale dlaczego musi, to twój komiks możesz sobie wsadzić tam co tylko chcesz, zakładam, że ludzie to czytający nie zwróciliby uwagi na femintaywy, gdyż nie wiedzą co to PRL a może zwróciliby bo jednak pamiętaj i byłby sytuacja jak z She-Hulk.

No wybacz, ale taką "reklamę" robisz swoją osobą, że delikatnie mówiąc nie zachęca to do kupna twojej twórczości.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w Pt, 10 Listopad 2023, 23:07:42
Z tego co mnie pamięć nie myli, to badania statystyczne (nawet w skali kraju) prowadzi się na dosyć wąskiej grupie (zazwyczaj 1K), czyli, mając na względzie, że środowisko komiksowe to realnie jakieś 30K, wynik ankiety obejmującej 600 osób daje dosyć dobry i wiarygodny wgląd w opinię większość osób z tej grupy.
w takich badaniach wybierana jest próba reprezenatywna do danej populacji, a nie "losowa".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3ba_reprezentatywna (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3ba_reprezentatywna)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 23:18:05
Ale dlaczego musi, to twój komiks możesz sobie wsadzić tam co tylko chcesz, zakładam, że ludzie to czytający nie zwróciliby uwagi na femintaywy, gdyż nie wiedzą co to PRL a może zwróciliby bo jednak pamiętaj i byłby sytuacja jak z She-Hulk.

No wybacz, ale taką "reklamę" robisz swoją osobą, że delikatnie mówiąc nie zachęca to do kupna twojej twórczości.

Ty się o moją "reklamę" tak bardzo nie martw. Szczególnie, że nie masz zielonego pojęcia, na co zwracają uwagę czytelnicy W7, ba, nie masz również żadnego pojęcia o co chodzi w tym komiksie, ale oczywiście pełnymi garściami szafujesz tutaj swoją "wyrobioną opinią" zarówno o tym komiksie jak i o mojej skromnej osobie.

w takich badaniach wybierana jest próba reprezenatywna do danej populacji, a nie "losowa".

99,9% badań statystycznych nad polskim komiksowem odbywa się na zasadzie, że ktoś wrzuca dobrowolną ankietę na grupach komiksowych. Czym to się różni od dobrowolnej ankiety na grupie?
Skoro metodyka jest błędna, to furda tam, wszystkie badania, prace naukowe, doktoraty, magisterki, do kosza?
Masz lepszy sposób? To śmiało, przeprowadź bardziej wiarygodne badanie na bardziej reprezentatywnej grupie, chętnie się zapoznam. Bo na chwilę obecną, jako punkty odniesienia, mamy tylko tę ankietę albo samcze podrygi na forku.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 23:20:03
Samcze podrygi na forku, jak to nazywasz, są takim samym argumentem, jak ta ankieta w kółeczku wzajemnej adoracji.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 23:26:10
Samcze podrygi na forku, jak to nazywasz, są takim samym argumentem, jak ta ankieta w kółeczku wzajemnej adoracji.

"argumentem"? Meh, tobie wciąż wydaje się, że kobiety, szczególnie te w komiksowie, będą się oglądały na to, co wy tutaj odstawiacie? Ale pracuj dalej, deprecjonowania nigdy dość.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 23:26:19
Ty się o moją "reklamę" tak bardzo nie martw. Szczególnie, że nie masz zielonego pojęcia, na co zwracają uwagę czytelnicy W7, ba, nie masz również żadnego pojęcia o co chodzi w tym komiksie, ale oczywiście pełnymi garściami szafujesz tutaj swoją "wyrobioną opinią" zarówno o tym komiksie jak i o mojej skromnej osobie.
No nie mam, dlatego zapytałem o czytelników  ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 23:27:55
"argumentem"? Meh, tobie wciąż wydaje się, że kobiety, szczególnie te w komiksowie, będą się oglądały na to, co wy tutaj odstawiacie? Ale pracuj dalej, deprecjonowania nigdy dość.

Weź się zdecyduj - podobno tak drżą przed naszą toksycznością, że spać nie mogą i forum tego się boją.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Rodrigues w Pt, 10 Listopad 2023, 23:28:53
Skoro metodyka jest błędna, to furda tam, wszystkie badania, prace naukowe, doktoraty, magisterki, do kosza?

Badania te odzwierciedlają pewne trendy, ale po prostu nie dowiedzie się, że te  wyniki opisują całą populację.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 23:30:54
No nie mam, dlatego zapytałem o czytelników  ::)
Masz na tym forum odpowiedni temat, masz tam dosyć reprezentatywną (jak na standardy forum) grupę czytelników, temat istnieje od lutego 2019, więc może czas, żebyś się ogarnął, zamiast wypisywać bzdury?

Badania te odzwierciedlają pewne trendy, ale po prostu nie dowiedzie się, że te  wyniki opisują całą populację.

Tyle, że tutaj właśnie chodzi o trendy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w Pt, 10 Listopad 2023, 23:31:25
99,9% badań statystycznych nad polskim komiksowem odbywa się na zasadzie, że ktoś wrzuca dobrowolną ankietę na grupach komiksowych. Czym to się różni od dobrowolnej ankiety na grupie?
Skoro metodyka jest błędna, to furda tam, wszystkie badania, prace naukowe, doktoraty, magisterki, do kosza?
Masz lepszy sposób? To śmiało, przeprowadź bardziej wiarygodne badanie na bardziej reprezentatywnej grupie, chętnie się zapoznam. Bo na chwilę obecną, jako punkty odniesienia, mamy tylko tę ankietę albo samcze podrygi na forku.
Po prostu sprostowałem Twoje niedopowiedzenie na temat na którym się znam - a standardowo otrzymałem od Ciebie atak w moją stronę.
Nie mam i nie interesują mnie te liczby w komiksowie. To, że doktoraty i magisterki są przeprowadzane na podstawie ankiet na facebooku świadczy tylko o tym jak polski rynek komiksowy nie interesuje nikogo (poza wydawcami, którzy mają możliwość zlecenia lepszych badań niż ankieta na facebooku).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 23:31:59
Samcze podrygi na forku, jak to nazywasz, są takim samym argumentem, jak ta ankieta w kółeczku wzajemnej adoracji.

13 tysi użytkowników - spore to kółeczko. I otwarte. Zapraszamy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 10 Listopad 2023, 23:32:14
"argumentem"? Meh, tobie wciąż wydaje się, że kobiety, szczególnie te w komiksowie, będą się oglądały na to, co wy tutaj odstawiacie? Ale pracuj dalej, deprecjonowania nigdy dość.
I mówi to koleś, który napisał, że jedna ma syndrom sztokholmski bo nie myśli tak jak on chce  ;D ;D ;D

Masz na tym forum odpowiedni temat, masz tam dosyć reprezentatywną (jak na standardy forum) grupę czytelników, temat istnieje od lutego 2019, więc może czas, żebyś się ogarnął, zamiast wypisywać bzdury?
Czy znajdę tam wiek twoich czytelników ?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 23:33:14
13 tysi użytkowników - spore to kółeczko. I otwarte. Zapraszamy.

A ile się wypowiedziało w tej ankiecie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 10 Listopad 2023, 23:34:56
Było napisane przecież.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 23:36:44
"argumentem"? Meh, tobie wciąż wydaje się, że kobiety, szczególnie te w komiksowie, będą się oglądały na to, co wy tutaj odstawiacie? Ale pracuj dalej, deprecjonowania nigdy dość.

  No jak się dowiedzą, że jakiś kwadratowy łeb na tym forum, twierdzi że same za siebie nie mogą się wypowiedzieć bo mają wyprane mózgi to już na 100% tu nie będą zaglądały.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 23:40:26
  No jak się dowiedzą, że jakiś kwadratowy łeb na tym forum, twierdzi że same za siebie nie mogą się wypowiedzieć bo mają wyprane mózgi to już na 100% tu nie będą zaglądały.
Kiedy do ciebie dotrze, naiwniaku, że one doskonale wiedzą, kto i co tutaj pisze?

I mówi to koleś, który napisał, że jedna ma syndrom sztokholmski bo nie myśli tak jak on chce  ;D ;D ;D
Czy znajdę tam wiek twoich czytelników ?

A czy ja znajdę tutaj twój wiek, specjalisto od komiksów, których nie czytałeś?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 23:41:15
Było napisane przecież.


No to po co ten chwyt na 13 tysięcy użytkowników, skoro nie wypowiedziało się nawet 10% z nich?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w Pt, 10 Listopad 2023, 23:43:05
No to po co ten chwyt na 13 tysięcy użytkowników, skoro nie wypowiedziało się nawet 10% z nich?
Nie zapominaj o przyrównaniu do ogólnokrajowych badań prowadzonych na reprezentatywnych próbach
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 23:43:31
Kiedy do ciebie dotrze, naiwniaku, że one doskonale wiedzą, kto i co tutaj pisze?

  Czyli jednak się oglądają czy sam relacje zdajesz z jakimi burakami mogą się tutaj zetknąć?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 10 Listopad 2023, 23:47:02
"Couple" to para czegos. Jednakze w mowie codziennej oznacza ilosc w przyblizeniu, a nie dokladnie, np. couple of minutes czyli pare minut, nie rowno 2 minuty. "Kilka" pasowaloby tu jak najbardziej.

No właśnie dla mnie "couple of minutes" jest koronnym dowodem. Ciężko raczej oczekiwać żeby ludzie ciągle mówili, że będą gdzieś "za 2 minuty".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Pt, 10 Listopad 2023, 23:49:09
Nie zapominaj o przyrównaniu do ogólnokrajowych badań prowadzonych na reprezentatywnych próbach

Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Chcesz dyskutować na temat metodyki i podważać wyniki ankiety? Zrób swoją, zgodnie z zasadami, na tym 1% "przypadkowych respondentów", będzie "bardziej wiarygodnie" i będziesz miał jakiś argument mocniejszy niż te plewy na wietrze, które tutaj padają.

  Czyli jednak się oglądają czy sam relacje zdajesz z jakimi burakami mogą się tutaj zetknąć?

Ja? Relację? A po co? Sami sobie wystarczająco pracujecie na opinię, niestety ta opinia rzutuje na całe forum, co bywa krzywdzące dla wielu zacnych ludzi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pt, 10 Listopad 2023, 23:50:23
Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Chcesz dyskutować na temat metodyki i podważać wyniki ankiety? Zrób swoją, zgodnie z zasadami, na tym 1% "przypadkowych respondentów", będzie "bardziej wiarygodnie" i będziesz miał jakiś argument mocniejszy niż te plewy na wietrze, które tutaj padają.

https://wiadomosci.wp.pl/lepper-robi-wlasne-sondaze-6036889323975810a
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pt, 10 Listopad 2023, 23:51:52
Ludzie, długo się jeszcze będziecie produkować? Połowa osób tu piszących nie rozumie nawet, o czym pisze druga strona, przecież to jest jakieś przegięcie. Na żaden rzeczowy argument jeszcze nie padła tu odpowiedź, a natrzepało już z 20 stron.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w Pt, 10 Listopad 2023, 23:53:06
Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Chcesz dyskutować na temat metodyki i podważać wyniki ankiety? Zrób swoją, zgodnie z zasadami, na tym 1% "przypadkowych respondentów", będzie "bardziej wiarygodnie" i będziesz miał jakiś argument mocniejszy niż te plewy na wietrze, które tutaj padają.
Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Po prostu sprostowałem Twoje niedopowiedzenie na temat na którym się znam - a standardowo otrzymałem od Ciebie atak w moją stronę.
Nie wnikam w rzetelność takich ankiet. Po prostu uważam, że porównanie poważnego badania statystycznego do losowej ankiety w bańce na serwisie społecznościowym (na KBG wyszło tak jak opisałeś wyżej. Wstaw jeszcze taką ankietę na KKK i na forum i porównaj wyniki - zobaczysz, że w każdej bańce będzie inaczej) to po prostu srogie nadużycie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 10 Listopad 2023, 23:56:57
Ja? Relację? A po co? Sami sobie wystarczająco pracujecie na opinię, niestety ta opinia rzutuje na całe forum, co bywa krzywdzące dla wielu zacnych ludzi.

  Czyli się oglądają. Nie wydaje się abyś musiał wchodzić w dupy wielu zacnym ludziom a sam się do nich nie zaliczasz. No boooooooo...no nie można powiedzieć, żebyś w jakikolwiek sposób przyczyniał się do poprawy opinii tego forum, jako miejsca przyjaznego dla kobiet, mężczyzn czy tam jeszcze czego innego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 00:07:47
Właśnie @turucorp już kiedyś miałem zapytać... Co ty tak właściwie robisz przy tworzeniu wydziału 7? Ktoś inny rysuje, następny pisze scenariusze. Ty się tylko podpisujesz, czy załatwiasz jakieś spraw związane z produkcją, dystrybucją? Jak to wygląda?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 00:25:17
Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Po prostu sprostowałem Twoje niedopowiedzenie na temat na którym się znam - a standardowo otrzymałem od Ciebie atak w moją stronę.
Nie wnikam w rzetelność takich ankiet. Po prostu uważam, że porównanie poważnego badania statystycznego do losowej ankiety w bańce na serwisie społecznościowym (na KBG wyszło tak jak opisałeś wyżej. Wstaw jeszcze taką ankietę na KKK i na forum i porównaj wyniki - zobaczysz, że w każdej bańce będzie inaczej) to po prostu srogie nadużycie.

Jeśli chodzi o domniemaną "agresję" z mojej strony, to przepraszam, robię to odruchowo.
A w kwestii wiarygodności i merytorycznej zasadności tej ankiety, mam wrażenie, że to jednak tobie wiele umyka.
To nie ja zainicjowałem ankietę, po cóż więc miałbym ją przeprowadzać w innych miejscach? Korzystam z wyników i tyle.
Temat dotyczy określonej grupy (bardzo konkretnie, kobiet), to one powinny się wypowiedzieć i zadecydować, a przynajmniej ich głos w tej kwestii powinien być decydujący.
Ba, w tym konkretnym przypadku, temat dotyczy relatywnie wąskiej grupy, czyli kobiet czytających komiksy. W tym kontekście sugerowanie przeprowadzenia takiej ankiety chociażby na forum, wybacz, ale muszę potraktować jedynie jako żart.
Jeżeli mam wynik takiej ankiety, przeprowadzonej (niezgodnie z zasadami statystyki) na relatywnie dużej grupie, w której wypowiada się duża reprezentacja kobiet, to chyba mam prawo założyć, że wynik jest znacznie bardziej wiarygodny, niż to co ma miejsce na tym forum?
Co równie ważne, w ankiecie wzięły udział kobiety, z których wiele działa bardzo aktywnie w branży i to one mają bezpośredni wpływ na praktyczne użycie tych form językowych w komiksach.
Nie jakieś forumowe cietrzewie, nie statystyczny, przypadkowy czytelnik, złapany między półkami w empiku czy na jakiś targach.
Czy taka argumentacja do ciebie przemawia?

  Czyli się oglądają. Nie wydaje się abyś musiał wchodzić w dupy wielu zacnym ludziom a sam się do nich nie zaliczasz. No boooooooo...no nie można powiedzieć, żebyś w jakikolwiek sposób przyczyniał się do poprawy opinii tego forum, jako miejsca przyjaznego dla kobiet, mężczyzn czy tam jeszcze czego innego.
Nie mam zwyczaju wchodzić komukolwiek do dupy, ale jestem w stanie zrozumieć, że dla ciebie to jedyna opcja na nawiązywanie kontaktów międzyludzkich. Naprawdę, rozumiem i szczerze współczuję.

Właśnie @turucorp już kiedyś miałem zapytać... Co ty tak właściwie robisz przy tworzeniu wydziału 7? Ktoś inny rysuje, następny pisze scenariusze. Ty się tylko podpisujesz, czy załatwiasz jakieś spraw związane z produkcją, dystrybucją? Jak to wygląda?
Masz jakieś pięćdziesiąt wywiadów o tym co ja tam robię, zapoznaj się, zamiast odstawiać ten swój prostacki syf na forum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 11 Listopad 2023, 00:29:59
Nie mam zwyczaju wchodzić komukolwiek do dupy, ale jestem w stanie zrozumieć, że dla ciebie to jedyna opcja na nawiązywanie kontaktów międzyludzkich. Naprawdę, rozumiem i szczerze współczuję.

  No zobacz a odniosłem wrażenie, że wsparcia szukasz od zacnych ludzi a masz kolegę przecież gdzieś tam w sąsiedztwie on twierdzi że jesteś zupełnie w porządku. Jakoś tobie nie wszedłem a zobacz jaki piękny kontakt nawiązaliśmy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 00:30:44
Ja mam dosyć czytania cię tutaj, mam jeszcze czytać 50 wywiadów. Myślałem że mnie oświecisz.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 11 Listopad 2023, 00:31:02
Dobra, rzeczywiście już czas na wizytę gajowego (tu i wątku Egmontu na rok bieżący).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 00:34:45
Ja mam dosyć czytania cię tutaj, mam jeszcze czytać 50 wywiadów. Myślałem że mnie oświecisz.
Nikt ci nie każe niczego czytać, puszczasz sobie np. na YT i tyle Patrząc na to, ile swojego cennego czasu zmitrężyłeś na tych "debatach" z moją skromną osobą, spokojnie byś w tym czasie obrał ziemniaki dla całej dywizji piechoty i przy okazji wysłuchał moich wypowiedzi na dręczące cię tematy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w So, 11 Listopad 2023, 00:46:36
Jeśli chodzi o domniemaną "agresję" z mojej strony, to przepraszam, robię to odruchowo.
A w kwestii wiarygodności i merytorycznej zasadności tej ankiety, mam wrażenie, że to jednak tobie wiele umyka.
To nie ja zainicjowałem ankietę, po cóż więc miałbym ją przeprowadzać w innych miejscach? Korzystam z wyników i tyle.
Temat dotyczy określonej grupy (bardzo konkretnie, kobiet), to one powinny się wypowiedzieć i zadecydować, a przynajmniej ich głos w tej kwestii powinien być decydujący.
Ba, w tym konkretnym przypadku, temat dotyczy relatywnie wąskiej grupy, czyli kobiet czytających komiksy. W tym kontekście sugerowanie przeprowadzenia takiej ankiety chociażby na forum, wybacz, ale muszę potraktować jedynie jako żart.
Jeżeli mam wynik takiej ankiety, przeprowadzonej (niezgodnie z zasadami statystyki) na relatywnie dużej grupie, w której wypowiada się duża reprezentacja kobiet, to chyba mam prawo założyć, że wynik jest znacznie bardziej wiarygodny, niż to co ma miejsce na tym forum?
Co równie ważne, w ankiecie wzięły udział kobiety, z których wiele działa bardzo aktywnie w branży i to one mają bezpośredni wpływ na praktyczne użycie tych form językowych w komiksach.
Nie jakieś forumowe cietrzewie, nie statystyczny, przypadkowy czytelnik, złapany między półkami w empiku czy na jakiś targach.
Czy taka argumentacja do ciebie przemawia?

Powtórzę, bo widzę, że naprawdę nie dotarło.
Po prostu sprostowałem Twoje niedopowiedzenie na temat na którym się znam - a standardowo otrzymałem od Ciebie atak w moją stronę.
Nie wnikam w rzetelność takich ankiet. Po prostu uważam, że porównanie poważnego badania statystycznego do losowej ankiety w bańce na serwisie społecznościowym (na KBG wyszło tak jak opisałeś wyżej. Wstaw jeszcze taką ankietę na KKK i na forum i porównaj wyniki - zobaczysz, że w każdej bańce będzie inaczej) to po prostu srogie nadużycie.
Twój komentarz idealnie wpisuje się w to co napisałem powyżej o bańce i o tym, że nadużywasz porównując to do badań przeprowadzonych na próbach reprezentatywnych (i jakbyś po raz kolejny nie złapał sedna mojego komentarza - nie odnoszę się do wyników ankiety tylko i wyłącznie do użytego przez Ciebie porównania).
A które miejsce będzie bardziej wiarygodne? Nie mam pojęcia, bo nie wiem jaka jest struktura społeczności komiksowej w Polsce. Sam wspominasz o dużej reprezentacji kobiet w ankiecie. Należałoby zadać pytanie, czy tak samo duży odsetek kobiet jest w społeczności komiksowej w Polsce (od razu uprzedzę - nie wiem i mnie to nie interesuje) i dopiero po ustaleniu pisać, że ankieta jest "znacznie bardziej wiarygodna" czy też nie
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 11 Listopad 2023, 01:01:53
 No i nie zapomnij dopytać,, że skoro ankieta jest wiarygodna to dlaczego nie ma feminatywów w Wydziale 7??? No bo chyba jakieś pierdololo o realizmie w komiksie o wampirach to się nie liczy? Ja odpowiedzi nie dostanę bo jestem be.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 01:06:54
Wydział 7 to komiks ściśle osadzony w konkretnej epoce, już mamy wyjaśnione. Feminatywów nie może być.
Jak wy w tym PRL-u broniliscie się przed wilkołakami?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 01:16:40
Twój komentarz idealnie wpisuje się w to co napisałem powyżej o bańce i o tym, że nadużywasz porównując to do badań przeprowadzonych na próbach reprezentatywnych (i jakbyś po raz kolejny nie złapał sedna mojego komentarza - nie odnoszę się do wyników ankiety tylko i wyłącznie do użytego przez Ciebie porównania).
A które miejsce będzie bardziej wiarygodne? Nie mam pojęcia, bo nie wiem jaka jest struktura społeczności komiksowej w Polsce. Sam wspominasz o dużej reprezentacji kobiet w ankiecie. Należałoby zadać pytanie, czy tak samo duży odsetek kobiet jest w społeczności komiksowej w Polsce (od razu uprzedzę - nie wiem i mnie to nie interesuje) i dopiero po ustaleniu pisać, że ankieta jest "znacznie bardziej wiarygodna" czy też nie

Doskonale "łapię sedno" od początku. Tyle tylko, że zastanawiam się, w jakim celu tak się rozpisałeś?
Wystarczyło napisać, że taka metoda nie jest zgodna z właściwymi badaniami statystycznymi.
Cała reszta, którą łaskaw byłeś napisać, z mojego punktu widzenia jest nie tyle zbędna, co zwyczajnie nieadekwatna do twoich deklaracji.
Skoro coś cię nie interesuje, ba, jak sam deklarujesz, nie masz o tym żadnej wiedzy, to na jakiej podstawie podważasz moją opinię? Ja wiem, kto wziął udział w tej ankiecie, mam sprecyzowane poglądy na temat decyzyjności w kwestii stosowania takich form językowych w komiksach i dosyć jasno napisałem ci, że to właśnie decyzyjne kobiety zabrały głos w tej kwestii.
Tłumaczki, scenarzystki, dziennikarki, twórczynie.
Lepszego miejsca na sprawdzenie ich opinii w komiksowie nie znajdziesz.
Ilu opinii kobiet, które aktywnie zajmują się komiksem, potrzebujesz do stwierdzenia, że one to po prostu będą robić? Lista jest relatywnie krótka, a kobiety nie będą się oglądały na mężczyzn, czekając, aż oni łaskawie się na to zgodzą.
I przeprowadzone zgodnie z zasadami badania statystyczne, na odpowiednio dobranej grupie przypadkowych respondentów, na wszystkich grupach komiksowych, forum czy jakiejś księgarskiej sieciówce, nie będą miały na to żadnego wpływu.

No i nie zapomnij dopytać,, że skoro ankieta jest wiarygodna to dlaczego nie ma feminatywów w Wydziale 7??? No bo chyba jakieś pierdololo o realizmie w komiksie o wampirach to się nie liczy? Ja odpowiedzi nie dostanę bo jestem be.
Czemu zaraz "be"? Zwyczajnie, bezczelnie trollujesz, przekraczając wielokrotnie granicę racjonalnej debaty. Dopóki nie grozi ci poniesienie jakichkolwiek konsekwencji twojego zachowania, będziesz to robił, nie licząc się z nikim i niczym. Po cóż więc mam się odnosić?

Jak wy w tym PRL-u broniliscie się przed wilkołakami?

Tłukliśmy po mordach, wtedy było łatwiej, bo nie miały internetu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 01:35:06
Tak widziałem to pod żabką. Jak żulom kończą się argumenty i tani alkohol, to zaczynają tłuc się po mordach.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 01:41:57
Tak widziałem to pod żabką. Jak żulom kończą się argumenty i tani alkohol, to zaczynają tłuc się po mordach.

Pytałeś o wilkołaki w PRLu, więc grzecznie ci odpowiedziałem. Jak ci się to skleiło z jakimiś żulami, alkoholem i Żabką, to wybacz, ale przekracza granice mojego pojmowania.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: keram2 w So, 11 Listopad 2023, 06:38:56
Seria W7 jest osadzona w konkretnej epoce i oczekiwania czytelników to m.in. kwestia oddania realiów ( również językowych) co wyklucza zastosowanie pewnych form językowych. jest to oczywiste dla większości odbiorców tego komiksu.

A od kiedy to "realia" stanowią przeszkodę w walce o postęp?
Gdy Clint Eastwood nakręcił swoją dylogię o wojnie na Pacyfiku, został zaatakowany przez Spike'a Lee za brak czarnoskórych postaci na ekranie i zgodność z faktami historycznymi nie miała żadnego znaczenia.
Sam słyszałem jak pewien dziennikarz (chyba pan Majmurek) oświadczył, że nie miałby nic przeciwko temu aby czarnoskóry aktor zagrał Kazimierza Wielkiego.

Także Turu, nie zasłaniaj się faktami tylko dawaj te feminatywy do Wydziału.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 07:50:32
Także Turu, nie zasłaniaj się faktami tylko dawaj te feminatywy do Wydziału.

A laski przy okazji któremuś z was nie mam zrobić?
Bo skoro wspieram osoby LGBT, to jak rozumiem, wasze oczekiwania w tym względzie powinienem również zaspokoić?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w So, 11 Listopad 2023, 07:51:49
Doskonale "łapię sedno" od początku. Tyle tylko, że zastanawiam się, w jakim celu tak się rozpisałeś?
Wystarczyło napisać, że taka metoda nie jest zgodna z właściwymi badaniami statystycznymi.

A więc jeszcze raz przytoczę mój pierwotny komentarz, w którym tylko i wyłącznie napisałem właśnie o tym. Cała reszta (pisana później) była odpowiedzią na Twój pasywno agresywny atak.

w takich badaniach wybierana jest próba reprezenatywna do danej populacji, a nie "losowa".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3ba_reprezentatywna (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3ba_reprezentatywna)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 08:03:33
A więc jeszcze raz przytoczę mój pierwotny komentarz, w którym tylko i wyłącznie napisałem właśnie o tym. Cała reszta (pisana później) była odpowiedzią na Twój pasywno agresywny atak.

Spoko, utrzymując ten racjonalny ton, pozwolisz, że dopytam.
Kogo, w tym konkretnym przypadku, uznałbyś za reprezentatywnego?
I w jaki sposób przeprowadziłbyś badanie?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w So, 11 Listopad 2023, 08:10:44
Jak pisałem wyżej, nie znam przekroju płciowego (wiekowego, politycznego, itd.) społeczności komiksowej w Polsce. Ale reprezentatywne byłoby jakby próba oddawała ten przekrój proporcjonalnie do rzeczywistego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 11 Listopad 2023, 08:11:13
A laski przy okazji któremuś z was nie mam zrobić?

:) Ktoś wie czy mamy tu jakiś dział/temat w stylu "anonse towarzyskie"?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w So, 11 Listopad 2023, 08:24:28
A laski przy okazji któremuś z was nie mam zrobić?

Zamiast wrysu na następnym festiwalu?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 11 Listopad 2023, 08:28:49
Tak trochę się wetnę. Czy na emefkach były prowadzone jakieś sondaże, rozdawali ankiety itp.?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 08:29:35
Jak pisałem wyżej, nie znam przekroju płciowego (wiekowego, politycznego, itd.) społeczności komiksowej w Polsce. Ale reprezentatywne byłoby jakby próba oddawała ten przekrój proporcjonalnie do rzeczywistego.

Ale co ma do tego przekrój płciowy?
Decyzję o tym, jakiego określenia powinno się używać w stosunku do jakieś grupy ludzi, powinny podejmować reprezentantki tej grupy.
Cała reszta, czyli osoby spoza tej grupy, powinny ograniczyć się do funkcji doradczej, a nie decyzyjnej.
Wiek?
Od 18 do 60 lat (starszych niestety nie znam).
Przekrój polityczny?
Wśród kobiet w polskim komiksowie?
98% lewaczki :)

Mając tak sprofilowaną grupę, gdzie i jak przeprowadziłbyś badanie?

:) Ktoś wie czy mamy tu jakiś dział/temat w stylu "anonse towarzyskie"?

Nie wiem, ale wiem, że skutecznie pracujesz nad zmianą tego tematu na „popis chamstwa i skurwysyństwa wysokiej próby”. Staraj się dalej, to może i do tych „anonsów towarzyskich” dojdziesz.
BTW jeszcze nie na marszu? Jest tyle księgarni i wydawnictw do spalenia, a ty czas mitrężysz na forku?

Zamiast wrysu na następnym festiwalu?

Jak lubisz zbierać swoje zęby z podłogi to zapraszam.
Ciekawe czy się odważysz przyznać.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w So, 11 Listopad 2023, 08:35:02
turucorp lecz się. Jesteś największym trollem na tym forum. Nigdy nie napisałeś nic ciekawego ani pożytecznego, tylko wypluwasz swoje chore posty i nakręcasz ludzi.

Co do anonsu to sam zaproponowałeś.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 11 Listopad 2023, 08:36:02
Tak trochę się wetnę. Czy na emefkach były prowadzone jakieś sondaże, rozdawali ankiety itp.?
Czy wystarczajacą ankietą bedzie dla ciebie zmiana samememu na identyfikatorach slowa "gość" na "gościni"?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 11 Listopad 2023, 08:43:41
Wiesz, na kartach wyborczych ludzie też dorysowują kutasy albo robią komiksy 8) Pytałem, bo imprezy komiksowe są idealną okazją do tego typu badań, czy to w formie ankiet papierowych czy nawet można by się pokusić o jakieś głosowanie elektroniczne. Wydawcy nawet mogą połączyć proste formularze z konkursami - wystarczy dosłownie kilka pytań z metryczką, nie musi to być specjalnie rozbudowane.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 11 Listopad 2023, 08:47:11
Nie wiem, ale wiem, że skutecznie pracujesz nad zmianą tego tematu na „popis chamstwa i skurwysyństwa wysokiej próby”. Staraj się dalej, to może i do tych „anonsów towarzyskich” dojdziesz.
BTW jeszcze nie na marszu? Jest tyle księgarni i wydawnictw do spalenia, a ty czas mitrężysz na forku?

  „popis chamstwa i skurwysyństwa wysokiej próby” powiadasz? No nie będę zaprzeczał, jesteś w tej dziedzinie autorytetem w końcu.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: weiter w So, 11 Listopad 2023, 08:47:23
Czy administracja tego forum, może zbanować tego chama i prostaka?
Jak długo jeszcze będziecie tolerować zachowanie tego wulgarnego typa?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Moreroms w So, 11 Listopad 2023, 08:49:06
Ale co ma do tego przekrój płciowy?
Decyzję o tym, jakiego określenia powinno się używać w stosunku do jakieś grupy ludzi, powinny podejmować reprezentantki tej grupy.
Cała reszta, czyli osoby spoza tej grupy, powinny ograniczyć się do funkcji doradczej, a nie decyzyjnej.
Wiek?
Od 18 do 60 lat (starszych niestety nie znam).
Przekrój polityczny?
Wśród kobiet w polskim komiksowie?
98% lewaczki :)

Mając tak sprofilowaną grupę, gdzie i jak przeprowadziłbyś badanie?
To ma, że wtedy by była grupa reprezentatywna do przeprowadzenia badania w danej społeczności (sam powołałeś się na społeczność komiksową, a nie kobiet o lewicowych poglądach, które czytają i działają na rzecz komiksu w Polsce).

A nad tym, gdzie, jak, kogo wybrać będę się zastanawiać, jak ktoś zapuka do moich drzwi ze zleceniem takiego badania

Zakończę dyskusję z mojej strony na jednym pytaniu, na które nie musisz odpowiadać. Czemu w przypadku tego komiksu stosujesz zasadę "Decyzję o tym, jakiego określenia powinno się używać w stosunku do jakieś grupy ludzi, powinny podejmować reprezentantki tej grupy.
Cała reszta, czyli osoby spoza tej grupy, powinny ograniczyć się do funkcji doradczej, a nie decyzyjnej."
A w przypadku Twojego Wydziału 7 tak zaciekle bronisz to, że czytelnicy (czyli mężczyźni jak rozumiem) nie chcą feminatywów? Bo ja, jako czytelnik wydziału 7 nie uważam, że przeszkadzałoby mi jakby w serii była Doktorka Bogumiła Fiszer.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 08:57:29
turucorp lecz się. Jesteś największym trollem na tym forum. Nigdy nie napisałeś nic ciekawego ani pożytecznego, tylko wypluwasz swoje chore posty i nakręcasz ludzi.

Co do anonsu to sam zaproponowałeś.

Jasne, że nigdy nie napisałem nic ciekawego ani pożytecznego, oczywiście z punktu widzenia takich osobników jak ty.
Jeśli dla ciebie pytanie retoryczne jest anonsem, to może powinieneś samemu rozważyć jakąś terapię, zamiast sugerować ją innym?

Zakończę dyskusję z mojej strony na jednym pytaniu, na które nie musisz odpowiadać. Czemu w przypadku tego komiksu stosujesz zasadę "Decyzję o tym, jakiego określenia powinno się używać w stosunku do jakieś grupy ludzi, powinny podejmować reprezentantki tej grupy.
Cała reszta, czyli osoby spoza tej grupy, powinny ograniczyć się do funkcji doradczej, a nie decyzyjnej."
A w przypadku Twojego Wydziału 7 tak zaciekle bronisz to, że czytelnicy (czyli mężczyźni jak rozumiem) nie chcą feminatywów? Bo ja, jako czytelnik wydziału 7 nie uważam, że przeszkadzałoby mi jakby w serii była Doktorka Bogumiła Fiszer.

Dyskusja, podobnie jak ankieta, nie dotyczy tylko jednego komiksu, ale stosowania feminatywu.

W kwestii W7 błędnie rozumujesz, czytelniczki tej serii może nie są grupą dominującą, ale jest ich relatywnie dużo.
Na kilku spotkaniach wręcz zaskakująco dużo (vide ostatnia Komiksowa Warszawa).
Doktorka Bugumiła Fiszer oczywiście byłaby odpowiednia, ale przypomnę (bo już o tym pisałem nawet w tym wątku), za teksty na okładce odpowiada scenarzysta i ma w tym względzie pełną autonomię.

Czy administracja tego forum, może zbanować tego chama i prostaka?
Jak długo jeszcze będziecie tolerować zachowanie tego wulgarnego typa?

Masz funkcję „wycisz” otumaniony frustracie, użyj jej, zamiast dokładać do tego waszego parszywego pieca trollingu.
To nie jest aż tak bardzo skomplikowane, nawet dla małych móżdżków, kilka godzin wysiłku umysłowego i jakoś opanujesz aktywację tej funkcji.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: LukCook w So, 11 Listopad 2023, 09:19:47
Jasne, że nigdy nie napisałem nic ciekawego ani pożytecznego, oczywiście z punktu widzenia takich osobników jak ty.
Jeśli dla ciebie pytanie retoryczne jest anonsem, to może powinieneś samemu rozważyć jakąś terapię, zamiast sugerować ją innym?

Rozumiem pytanie retoryczne ale nie rozumiem jak możesz prowadzić, jako nieanonimowy twórca, tak agresywne i niskich lotów dyskusje na forum.
Wystarczyło na początku napisać, że Twoim zdanie She-Hulk ma dobre tłumaczenie a nie pluć jadem i wylewać chorą frustrację.

Osobnik taki jak ja, uważa Cię za świetnego twórcę komiksów ale to co robisz na tym forum to jest popis szaleństwa. Przeczytaj na spokojnie to co postujesz i zastanów się nad sobą. Ja mam nadzieję, że moderacja Cię zablokuje. Bazyliszek był o wiele mniej agresywny i szkodliwy a wyleciał. Prezentujesz poziom niższy od niego.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pocztar w So, 11 Listopad 2023, 09:27:48
Wśród kobiet w polskim komiksowie?
98% lewaczki :)

Można prosić o źródło? Czy IDZD?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 11 Listopad 2023, 09:33:27
Żródłem jest lista zapraszanych gościń na festiwale. I dlatego pisanie o tym, że jest jakiś trend w realnym świecie o stosowanie feminitywów, bo to trend tylko w pewnym wycinku realu, jest lekuchnym przekłamaniem. Równie dobrze można pójść na kongres lewicy i zrobić ankietę o aborcji. 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 09:39:39
Rozumiem pytanie retoryczne ale nie rozumiem jak możesz prowadzić, jako nieanonimowy twórca, tak agresywne i niskich lotów dyskusje na forum.
Wystarczyło na początku napisać, że Twoim zdanie She-Hulk ma dobre tłumaczenie a nie pluć jadem i wylewać chorą frustrację.

Osobnik taki jak ja, uważa Cię za świetnego twórcę komiksów ale to co robisz na tym forum to jest popis szaleństwa. Przeczytaj na spokojnie to co postujesz i zastanów się nad sobą. Ja mam nadzieję, że moderacja Cię zablokuje. Bazyliszek był o wiele mniej agresywny i szkodliwy a wyleciał. Prezentujesz poziom niższy od niego.

Sugerujesz, że to ja wyskoczyłem ze spersonalizowanym gwałcicielem, przemocowcem itd.?
A może to z moich ust padły pierwsze wskazówki o „taniej wizycie u psychologa”?
Nazwałem tutaj kogoś pierwszy „chamem”?
Ba, czy użyłem jako pierwszy w stosunku do kogokolwiek spersonalizowanych wyzwisk?
Moderacja ograniczyła się do „dyplomatycznego” wydzielenia wątku, nie zawracając uwagi na otwarte łamanie regulaminu forum przez całą grupę użytkowników.
Zasada dla mnie jest prosta, skoro moderacja umywa ręce, to nie oczekujcie, że będziecie mogli sobie bezkarnie mi pluć w twarz.
„Niski poziom” to niestety synonim forum, na który staranie zapracowała część jego użytkowników, więc może czas, żebyście zaczęli czytać własne posty, zamiast przerzucać odpowiedzialność za waszą trollerkę na innych.

Można prosić o źródło? Czy IDZD?

Autopsja, masz lepsze, czy może od razu mdlejesz na widok kobiety czytającej komiksy?
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pocztar w So, 11 Listopad 2023, 09:48:43
Autopsja, masz lepsze, czy może od razu mdlejesz na widok kobiety czytającej komiksy?

Obawiam się, że chamstwem mnie nie podejdziesz ani nie sprowokujesz. To domena ludzi miernych, więc zastanów się, czy na pewno chcesz go używać względem każdej napotkanej na drodze jednostki.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 09:57:25
Obawiam się, że chamstwem mnie nie podejdziesz ani nie sprowokujesz. To domena ludzi miernych, więc zastanów się, czy na pewno chcesz go używać względem każdej napotkanej na drodze jednostki.
To był tylko sarkazm, szanowna jednostko, jakieś pięć kilometrów na lewo od chamstwa  ::)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Pocztar w So, 11 Listopad 2023, 09:58:21
To był tylko sarkazm, szanowna jednostko, jakieś pięć kilometrów na lewo od chamstwa  ::)

Ok, I stand corrected. Sarkazmometr musiał mi się uszkodzić ;)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 11 Listopad 2023, 10:08:49
Żródłem jest lista zapraszanych gościń na festiwale. I dlatego pisanie o tym, że jest jakiś trend w realnym świecie o stosowanie feminitywów, bo to trend tylko w pewnym wycinku realu, jest lekuchnym przekłamaniem. Równie dobrze można pójść na kongres lewicy i zrobić ankietę o aborcji.
Dla mnie cały czas najlepsze jest to, że jest tu tych kilka osób, dla których stosowanie takich form w komiksie jest oczywistością, bo w końcu tak się teraz mówi. Te osoby mają na tym forum (którego zresztą tak nie znoszą i są tu chyba za karę) napisane po kilka tysięcy postów. Tylko, że jak się wpisze te słowa w wyszukiwarkę, to w wynikach nie wyskakuje żaden ich post, co doskonale świadczy o tym, że sami ich nie stosują xD Nie wyskakują zresztą żadne inne posty poza tymi o tłumaczeniach w komiksie. Ale jak się napisze, że tłumaczenie jest nienaturalne, bo mało kto tego używa, to jest obraza majestatu, nie szanujemy kobiet i dowalamy tłumaczowi xD
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 11 Listopad 2023, 11:52:56
Po lekturze przykładów z tłumaczenia komiksu zamieszczonych powyżej jednak zaczynam tęsknic za czasami, gdy tytułów było mniej, a możliwość zostania tłumaczem była ograniczona poprzez takie, czy inne sito.

 
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Jaszczu w So, 11 Listopad 2023, 12:06:12
Po lekturze przykładów z tłumaczenia komiksu zamieszczonych powyżej jednak zaczynam tęsknic za czasami, gdy tytułów było mniej, a możliwość zostania tłumaczem była ograniczona poprzez takie, czy inne sito.

Wiadomo, kieeedyś to były tłumaczenia :)
https://outerspacebeards.blogspot.com/2014/01/przerysowany-pisula-1-tm-semic.html?m=1
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 11 Listopad 2023, 12:14:51
Wiesz, niestety odnosiłem się w poście ogólnie (zapominając o tym, że to forum komisowe) do sztuki translatorskiej sprzed 1989 roku. Faktycznie za słabo to ująłem.
Ale oczywiście jak każde uogólnienie i to moje ma wady. Pamiętam moje ogromne zdziwienie, gdy porównałem z ciekawości maleństwo pt. "Pastwiska niebieskie" wydane w renomowanej serii Nike. Tłumacz potrafił wycinać całe zdania i nie podejrzewam, że to cenzura maczała w tym ręce.

TM-Semic to już właśnie koronny przykład, że tłumaczyć każdy może... Ano nie może.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 11 Listopad 2023, 12:42:47
Brakuje Bazyliszka, który odniósłby się do tłumaczeń kaczek :D Nie da się ukryć, że w mojej głowie też takowe sformułowania funkcjonują, chociażby słynne rymy czy zbitki i na początku kolekcji Barksa miałem z tym problem. Broniono tłumacza, że bliżej oryginału itd. Niby tak, ale tylko tam gdzie było wygodnie, bo zdarzały się uwspółcześnienia i lokalizowanie, np. Las Kwabacki (nadal jest w kolekcji Barksa). A zatem ten argument trzymania się oryginału jest zabawny, jeśli tłumacz robi wrzutki, które są czytelne np. dla starszych czytelników czy operujących pewnym kanonem popkulturowym. No bo skoro tu mógł, to dlaczego tam nie mógł? Wiem, wiem, chodzi o sam fakt własności tłumaczeń, ale przecież czemu nie pokombinować?
To jest mój główny zarzut wobec kolekcji Barksa (oprócz dodatków) -> zdehumoryzowano serię, że polecę Papciem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: HugoL3 w So, 11 Listopad 2023, 12:58:50
Ja się tylko odniose do tych badań. Turu powołuje się na kobiety pracujące nad komiksem. A co z czytelniczkami? Nawet tymi niedzielnymi?
Żeby powstała taka ankieta nie wystarczy zapytać koleżanek co myślą. Chyba, że piszesz że takie jest stanowisko autorek komiksów, to wtedy ok, aczkolwiek bez konkretnych nazwisk trudno brać to na poważnie.
Takie "badanie" wcale nie jest lepsze niż żadne. To tak jak wyniki oglądalności TVP - oni posługują się danymi telemetrycznymi tylko z Netii. I rozciągają te wyniki na całą populację. Tak jakby każdy miał Netię w domu...
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 11 Listopad 2023, 13:07:39
Niby tak, ale tylko tam gdzie było wygodnie, bo zdarzały się uwspółcześnienia i lokalizowanie, np. Las Kwabacki (nadal jest w kolekcji Barksa).
No ale trochę czym innym jest zastępowanie gier słownych, których nie da się przełożyć bezpośrednio, polskimi odpowiednikami, a czym innym zmienianie wypowiedzi bohaterów i dokładanie żartów lub dopisywanie czegoś, czego w oryginale nie było.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 14:08:48
A laski przy okazji któremuś z was nie mam zrobić?
Bo skoro wspieram osoby LGBT, to jak rozumiem, wasze oczekiwania w tym względzie powinienem również zaspokoić?
Umyleś zęby, że laskę chcesz robić? Salka potu daje do myślenia. Przestań z tym grożeniem pobiciem. Jesteś już zgredzikiem, bójki zostaw młodszym, w pewnym wieku nie wypada. Ani to śmieszne, ani straszne.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 11 Listopad 2023, 14:33:31
Cytuj
No ale trochę czym innym jest zastępowanie gier słownych, których nie da się przełożyć bezpośrednio, polskimi odpowiednikami, a czym innym zmienianie wypowiedzi bohaterów i dokładanie żartów lub dopisywanie czegoś, czego w oryginale nie było
Gry grami, ale Lasu Kwabackiego raczej nie było w oryginale :D I to też jest radosna twórczość niespecjalnie różniąca się od wymyślania na nowo ^^
Czepnąłem się lasu, bo można było zrobić to inaczej z nawiązaniem do kaczogrodzkich realiów, nawet jeśli nie byłoby polskiego odpowiednika. Nawiązania i easter eggi są spoko, dodają smaczku lekturze, ale nie ściemniajmy później, że coś jest komiksem dla dzieci albo jest to jedyny i niepowtarzalny, superhiperdokładny przekład...
Ten problem z dopisywaniem czy bardziej skracaniem nie dotyczy tylko komiksów. Bywały już różne afery i aferki.
http://rozkminyhadyny.blogspot.com/2019/01/-Nedznicy-Victor-Hugo.html
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 11 Listopad 2023, 14:49:59
Gry grami, ale Lasu Kwabackiego raczej nie było w oryginale :D
No tak, ale może było jakieś inne nawiązanie do istniejącego miejsca, którego nazwę zniekształcono, żeby nawiązywała do kaczek? U Barksa chyba sporo tego było.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 11 Listopad 2023, 14:58:08
Bardzo pouczająca ta parodniowa dyskusja, dzięki niej postanowiłem, że już prawie nic tłumaczonego z angielskiego na polski nie będę kupował.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 16:12:35
Umyleś zęby, że laskę chcesz robić? Salka potu daje do myślenia. Przestań z tym grożeniem pobiciem. Jesteś już zgredzikiem, bójki zostaw młodszym, w pewnym wieku nie wypada. Ani to śmieszne, ani straszne.

Nie ja pierwszy wyskoczyłem z groźbami, ale mając na uwadze fakt, że większość z was to śmieszne tchórze, jest to w sposób oczywisty pusta „groźba”, na spełnienie której nie ma cienia szansy.
Moim wiekiem się nie przejmuj, do pałki teleskopowej nie trzeba młodości ani siły  :o

A jeśli chodzi o „śmieszno i straszno”, widziałem na imprezach komiksowych tyle sprzętu, łącznie z załadowanymi ostrą glockami, że gdyby komuś naprawdę odwaliło to byłaby rzeź. I tym razem piszę niestety poważnie.

Ja się tylko odniose do tych badań. Turu powołuje się na kobiety pracujące nad komiksem. A co z czytelniczkami? Nawet tymi niedzielnymi?
Żeby powstała taka ankieta nie wystarczy zapytać koleżanek co myślą. Chyba, że piszesz że takie jest stanowisko autorek komiksów, to wtedy ok, aczkolwiek bez konkretnych nazwisk trudno brać to na poważnie.
Takie "badanie" wcale nie jest lepsze niż żadne. To tak jak wyniki oglądalności TVP - oni posługują się danymi telemetrycznymi tylko z Netii. I rozciągają te wyniki na całą populację. Tak jakby każdy miał Netię w domu...

Powołuję się na kilkanaście twórczyń i aktywistek, ale w ankiecie wzięło udział blisko 180 kobiet (większość oddała głosy „za”, albo „to zależy”). Wam wystarczyła obecność JEDNEJ kobiety, żeby odstawić tutaj swoją krucjatę w jej imieniu. Więc przykład z TVP to raczej nie w moją stronę.
Nie mam nic przeciwko realnym sondażom czy badaniom statystycznym, chętnie się pochylę jeśli takowe się pojawią.
Z tego co widziałem w przypadku „Heartstopera”, istnieje wielotysięczna grupa czytelniczek (jaki tam był nakład? 300K?),, które można założyć w ciemno, że są za feminatywami.
Ale oczywiście byłoby fajnie, gdyby np. jakiś specjalista od statystyk pojawił się chociażby na targach książki w Wawie, Krakowie albo Kato. W tych kolejkach do autorek YA przeprowadzić sondaż i proszę bardzo.
Tyle, że specjalista, w odróżnieniu od takich jeleni jak ja, nie pracuje w ramach wolontariatu, a was te wyniki i tak nie interesują :(
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 11 Listopad 2023, 16:21:24
Tu nie chodzi o tą jedną kobietę, tylko o to co ty zaprezentowałeś po jej wypowiedzi.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: studio_lain w So, 11 Listopad 2023, 16:21:32
Kasia bardzo mnie prosila zeby przekazac kilka uwag na temat dyskusji o tlumaczeniu.

Bardzo serdecznie proszę wszystkich Użytkowników Forum o przestrzeganie następujących zasad podczas analizowania tekstów tłumaczeń komiksowych:
1.   Niezamieszczanie pojedynczych zdań lub dymków wyrwanych z kontekstu, jednocześnie bez kadru, na którym się znajdują oraz kadrów poprzedzających, aby pokazać kontekst wypowiedzi;
najlepiej umieszczać całe strony obu wersji – oryginalnej i przetłumaczonej – nawet jeśli wątpliwość dotyczy tylko jednego dymku.
2.   Analizowanie ZAWSZE w kontekście – zarówno płynącym z samego tekstu, jak i warstwy wizualnej.
3.   Wyraźne zaznaczanie, co Użytkownik uznaje za błąd znaczeniowy, a co odbiera jako trudną do zrozumienia decyzję tłumacza.
4.   Angażowanie się w dyskusje analityczne RÓWNIEŻ osób posiadających kwalifikacje i/lub doświadczenie pracy z tekstem. Nie chodzi o wyłączanie z dyskusji laików, wręcz przeciwnie: chodzi o poszerzenie perspektywy dyskusji (każdy może dyskutować, ale najlepiej jeśli w tej dyskusji również pojawią się głosy osób bardziej zaznajomionych z tematem).
Z przykrością muszę stwierdzić, że wypowiedź jednego z Użytkowników (któremu nijak nie mogę odmówić prawa do wypowiadania się, a wręcz jestem zadowolona, że ją zamieścił, bo porusza fascynujący dla mnie temat) nie spełnia warunków rzetelnie przeprowadzonej analizy tłumaczenia. Sugeruje przy tym, że tłumacz w niektórych miejscach bezzasadnie i nad wyraz daleko odszedł od oryginału, czego wobec braku szerszego kontekstu nie można prawidłowo ocenić. W efekcie wypowiedź ta kładzie się cieniem na wizerunek nie tylko tłumaczenia, ale również samego tłumacza…
Z doświadczenia mogę tylko powiedzieć, że wystarczy wziąć dowolny inny komiks do ręki i takich przykładów również znajdziemy na pęczki. A to dlatego, że tłumaczenie ma się bronić jako całość, ma płynąć, ma oddawać (zgodnie z oryginałem) i kreować (zgodnie ze specyfiką języka, na który dzieło jest tłumaczone) klimat komiksu. Jest coraz częściej wynikiem zderzenia wyjątkowych wrażliwości językowych przynajmniej kilku osób: tłumaczącej, redagującej, dokonującej korekty, a także często również samego wydawcy. Może się nie podobać, może budzić wątpliwości w kwestii doboru określonego słownictwa (wykluczając błędy merytoryczne, na które należy bezwzględnie zwracać uwagę jako właśnie błędy), ale to nadal dzieło, które należy analizować w szerokim kontekście, odnosząc się do szerokiego grona opinii. Cieszy niezmiernie, że Użytkownicy Forum takich zadań się podejmują. Ale jeśli mają być one budujące i przedstawiać konstruktywną krytykę, to… patrz punkty powyżej.

Korzystając z okazji, z pełną świadomością faktu, że kieruję tę polecajkę do osób niezmiernie w komiks zaangażowanych, polecam uwadze Forumowiczów najbliższe wydanie „Zeszytów Komiksowych”, które będą dedykowanie właśnie… tłumaczeniom! Mam nadzieję, że ich lektura przybliży pracę (niewątpliwie ciężką) tłumaczy oraz sam proces powstawania tłumaczenia.

PS. Odniosę się też do stwierdzenia, że dawniej było lepsze „sito” w kwestii doboru tłumaczy. Niestety nie mogę się zgodzić. Wraz z rozwojem rynku oraz poszerzaniem się oferty komiksowej nasila się konkurencja. Produkty oferowane, aby zyskać aprobatę czytelników, muszą być jak najwyższej jakości. Pojawia się coraz więcej profesjonalnych tłumaczy, którzy decydują się pracować w komiksach; coraz więcej osób redagujących i wykonujących korekty, zacieśnia się współpraca pomiędzy tymi osobami. Nigdy wcześniej w kontekście pracy nad tekstem nie było w komiksowie tak dobrze.

PS2. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Użytkowników, bo rzadko kiedy mam możliwość wypowiadania się tutaj szerzej. Pamiętam o zgłaszanym zapotrzebowaniu, by trochę bardziej „odkryć karty” w kwestii pracy nad tekstami komiksów Studia Lain. Jak tylko wygrzebię się z jednego ogromnego zlecenia, wrócę do Was z konkretami! 😊
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w So, 11 Listopad 2023, 16:29:57
Nie będę wywalał do kosza tej dyskusji, bo musiałbym ją szatkować w nieskończoność, aby zachować wartościowe posty niektórych użytkowników. Osoby uprawiające na ostatnich kilkudziesięciu stronach spam i rzucające obraźliwymi tekstami w kierunku innych osób otrzymały ostrzeżenia. Kolejne będą skutkowały długą przerwą od forum.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w So, 11 Listopad 2023, 16:48:52
Tu nie chodzi o tą jedną kobietę, tylko o to co ty zaprezentowałeś po jej wypowiedzi.

W sensie, że się obraziła za „syndrom sztokholmski”? Przecież zawsze może się odnieść, podjąć dyskusję itd. jak każdy inny użytkownik czy użytkowniczka forum. Stowarzyszenie „anonimowych adwokatów” nie jest jej do tego potrzebne.
Dobra, bo zaraz Mateusz mi da za dużo punktów karnych za offtop.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 11 Listopad 2023, 17:10:40
Bardzo pouczająca ta parodniowa dyskusja, dzięki niej postanowiłem, że już prawie nic tłumaczonego z angielskiego na polski nie będę kupował.
To byłby model idealny. Trudny, chociaż możliwy do zrealizowania ;)
Racja co do uwzględniania szerszego kontekstu wizualnego w tłumaczeniu, ale zastanawiam się czy wydawnictwa a nawet tłumacze mieliby ochotę na dłuższą dyskusję w tym zakresie. Wśród nas są różni ludzie, zarówno z wydawnictw, ludzie pióra, graficy, programiści, handlowcy, marketingowcy, tłumacze też, a nawet redaktorzy. Forum czytają wszyscy. Także konkurencja wydawnictwa, które zostało zjechane za tłumaczenie.

W modelu idealnym w kwestiach dyskusyjnych i trudnych zawsze można spróbować zapytać czytelników. Raz się uda, innym razem niekoniecznie, ale tak jak w kreskówkach jest szansa, że pojawi się żaróweczka  :D Praca tłumacza przypomina chodzenie po polu minowym. Kiedyś w końcu nastąpi wielkie bum. I rzeczą oczywistą jest, że tak jak w przypadku historii, gdy każde pokolenie odkrywa swoją wersję, tak tłumaczenie komiksu będzie inne teraz, inne było 10 czy 20 lat temu, a za kolejne 50 też będzie wyglądać inaczej. Zawsze byłem zwolennikiem względnie dokładnego tłumaczenia z przechyłem na klimat i dobrą zabawę. Nigdy nie upierałem się przy dosłownym trzymaniu się słów. Każdy kolejny tłumacz tego samego (co raczej nie zdarza się za często) musi zmierzyć się jeszcze z falą sentymentu, która przecież od lat niesie polskie komiksowo :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 11 Listopad 2023, 17:12:04
Z przykrością muszę stwierdzić, że wypowiedź jednego z Użytkowników (któremu nijak nie mogę odmówić prawa do wypowiadania się, a wręcz jestem zadowolona, że ją zamieścił, bo porusza fascynujący dla mnie temat) nie spełnia warunków rzetelnie przeprowadzonej analizy tłumaczenia.

Wobec powyższego proponowałbym nabycie elektronicznej wersji oryginału i przeprowadzenie takiej pogłębionej analizy "w pełnym zakresie". Nie bawiłem się w wyrywanie niczego z kontekstu celem udowodnienia jakiejkolwiek tezy (pisałem wcześniej, że pomniejsze wątpliwości interpretowałem na korzyść, bo też właśnie starałem się odnieść w kontekście całości tekstu) choćby z tego banalnego powodu, że absolutnie każdy może sobie wykupić ten zeszyt w wersji elektronicznej i spuścić mnie po brzytwie za różne "brzydkie sztuczki".
Zresztą. Gdyby moje propozycje były jedynie dowolnymi interpretacjami fruwającymi sobie w jakimkolwiek oddzieleniu od tekstu źródłowego to podejrzewam, że Autor tłumaczenia byłby w stanie łatwo to wykazać i tym samym obalić moje wersje.
Innymi słowy: jeżeli nie przeprowadziłem rzetelnego procesu tłumaczenia to proszę o przedstawienie takowego. Zakładam, że zarzut pochodzi od profesjonalnej tłumaczki dla której przetłumaczenie jednego zeszytu SH to jakieś pół godziny pracy.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 11 Listopad 2023, 17:33:50
To jakiś kosmiczny żart czytać, że tak dobrze w komiksowie jeszcze nie było. Zwłaszcza widząc jakie koszmary SL potrafiło już zamieścić w swoich publikacjach.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Xmen w So, 11 Listopad 2023, 17:49:10
Dobra propaganda nie jest zła. Wiadomo że przy produkcji taśmowej/masowej jakość spada a nie rośnie(wiem SL nie produkuje taśmowo)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w So, 11 Listopad 2023, 19:46:20
Aż sobie przypomniałem to super - teraz już wiem, że to przez wyrwanie z kontekstu -  to niezrozumiałe słowo "Tydzień-dwa", które pochodziło ze zdania, które w oryginale brzmiało: "Winter be here in a week, or two, I reckon".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 12 Listopad 2023, 01:35:07
Oryginalne pierwsze wydanie, czyli wersja gazetowa w odcinkach.
Link do skanu: https://kpbc.umk.pl/Content/190856/publikacja08008.pdf (https://kpbc.umk.pl/Content/190856/publikacja08008.pdf)
Swoją drogą, słowniki tradycyjnie proponują niezły rozpiernicz, bo "kniahini" (skoro już przyjmujemy taką wersję), to zarówno księżna jak i arystokratka, która nie musi wchodzić w żaden związek, bo arystokratką po prostu jest.

No niestety to nie jest Sienkiewicz. To jest uproszczone streszczenie "Ogniem i mieczem" dla młodego odbiorcy z dodatku dziecięcego do "dorosłej" gazety. Odpowiada końcówce rozdziału IV (https://pl.wikisource.org/wiki/Ogniem_i_mieczem/Tom_I/Rozdzia%C5%82_IV) i początkowi rozdziału V (https://pl.wikisource.org/wiki/Ogniem_i_mieczem/Tom_I/Rozdzia%C5%82_V) z pierwszego tomu.

W oryginale u Sienkiewicza jest "kniahini", ale być może forma "kniazini" to efekt jakichś prób spolszczania wschodniego wyrazu. W każdym razie jeśli chodzi o tytuły arystokratyczne, to terminologia w Polsce nie jest aż tak sprecyzowana z tego powodu, że zasadniczo w imię równości szlacheckiej były w I Rzeczpospolitej zabronione. Pewnym ich odpowiednikiem były urzędy dworskie i ziemskie, ale one chyba nie były dziedziczne. Było parę wyjątków: m.in. po unii lubelskiej pewne rody ze Wschodu zachowały w nowej Rzplitej prawo używania starych tytułów kniazia (i do takiego rodu zalicza się powieściowa Helena Kurcewiczówna), a oprócz tego można było używać tytułów uzyskanych od zagranicznych władców (dzięki temu Radziwiłłowie z "Potopu" tytułowali się książętami, który to tytuł ich przodkowie dostali od cesarza Rzeszy Niemieckiej).

W każdym razie niestety z uwagi na ówczesną nierówność płci nie było chyba takiej możliwości, by kobieta sama z siebie mogła otrzymać tytuł arystokratyczny bądź urząd dworski. Tak jak pisałem wcześniej, niezamężne kobiety używały form od tytułu ojca, a zamężne - od męża, tak więc "kniahini" musiała być żoną kniazia, w inny sposób tego tytułu nabyć raczej nie mogła. W innych krajach być może wyglądało to inaczej, nie jestem ekspertem.

  Stanowisko przyjąłem do wiadomości, ale oni je rozumiem, ani się z nim zgadzam. Nie ma na tym świecie nic niezbywalnego, wszystkiego można się pozbyć, wszystko może być zabrane. Okazywanie szacunku, albo zwykłe odwracanie wzroku w przypadku osób, które za grosz go nie mają w stosunku do innych działa tylko i wyłącznie demoralizująco i to na całe otoczenie. Naprawdę chadza po tej planecie sporo ludzi, które jedyne na co zasługują to najwyżej przysłowiowa "mela na ryj".

To bardzo smutne i w pewnej mierze także straszne słowa, bo wiele okropnych zdarzeń w historii zaczynało się od tego, że ktoś sobie uznawał, że dana grupa ludzi nie ma godności ludzkiej lub ją utraciła, więc można ich traktować w dowolny, nawet najgorszy sposób. Nie mówię tu, żeby odwracać wzrok od złych rzeczy, ale by każdemu człowiekowi, niezależnie od tego, co zrobił, nie odmawiać pewnego minimum ludzkiego traktowania i szacunku. Dla mnie taki nakaz wypływa z mojej religii; inni, którzy mają inne źródła wartości, mogą go wywodzić choćby z prawa naturalnego potwierdzonego w naszej konstytucji (art. 30 (https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/2.htm)).

Wcinając się między wódkę i zakąskę.
Usiadłem sobie do pierwszego zeszytu "Batman: White Knight Presents HQ" w wersji oryginał i tłumaczenie. W sumie ciekawa, odrobinę "detektywistyczna" zabawa.
Z góry zaznaczam, że nie jestem tłumaczem. Nie jestem nawet lingwistą. Nie mam doświadczenia i nie wiem czy tłumacz ma jakiś kodeks dobrych praktyk, który musi przestrzegać; czy musi jakoś bardzo się starać żeby zmieścić się w dymku. Czy jest później przez kogokolwiek korygowany. Wszystkiego tego nie wiem.
Wyjaśniwszy powyższe. Kilka rzeczy zwróciło moją uwagę:

Na przytoczonej przez Ciebie liście jest parę rzeczy, które mogą budzić wątpliwości, i parę, w których nie dostrzegam żadnego zgrzytu; największym problemem jest jednak to, że analiza wyrwanych z kontekstu cytatów siłą rzeczy może nie być miarodajna. Kiedy tłumacz pracuje, to tłumaczy cały tekst, a nie pojedyncze zdania, i nie traktuje ich jako zamkniętych i odrębnych całości, lecz jako elementy większej struktury. W komiksie jeszcze dochodzi do tego druga, wizualna warstwa wypowiedzi. Dlatego, nawet jeśli wydaje się, że w tłumaczeniu czegoś brakuje, zawsze istnieje możliwość, że tłumacz pominął to, bo było to mniej lub bardziej jasne z kontekstu, bo wskazywały na to już poprzednie lub następne zdania, wreszcie - bo widać to wyraźnie na obrazku i tekst tylko dublował ten komunikat, a więc można było go skrócić dla jasności lub dla zachowania miejsca w dymku. Parę luźnych komentarzy, z konieczności takich trochę na czuja:

Cytuj
"Why are strippers like rocks? You skip the flat ones" - "A wiecie czym różnią się naleśniki od striptizerki? Dobrze jak są płaskie"
Tego podejścia nie rozumiem - oba "dowcipy" są marne w zw. z czym chyba pozostałbym przy oryginale zamiast iść w jakieś własne wynalazki. Zwłaszcza koślawo ułożone (pierwsza myśl przy tej składni jest jednak taka, że dobrze, że to striptizerki są płaskie).

Oryginału nie można było tu zachować dosłownie, bo opiera się on na grze słów - dwuznaczności czasownika "skip" nieobecnej w polskim. "To skip a stone (https://en.wikipedia.org/wiki/Stone_skipping)" oznacza "puścić kaczkę" i jak wiadomo, do tego celu używa się tylko płaskich kamieni. Ale "skip" znaczy też "pominąć, opuścić" i w takim sensie odnosi się do striptizerek. Być może polski dowcip można byłoby jakoś jaśniej przeformułować, ale stanowi dla mnie dobrą próbę stworzenia żartu, który zachowuje choć część komunikatu oryginału (nawiązanie do płaskości).

Cytuj
"Good night, sleep tight, don`t let hienas bite" - "Dobranoc pchły na noc, nietoperze za kołnierze, a hienki pod sukienki".
Sorry, ale z tymi "hienkami" nie wyszło i to bardzo. Biorąc pod uwagę, że oryginalna gra słów jest nieprzetłumaczalna szedłbym wyłącznie w tekst znany w Polsce czyli coś w stylu "Dobranoc pchły na noc, karaluchy pod poduchy, nietoperze za kołnierze".

Dla mnie jest to dobre tłumaczenie - nie znam kontekstu, ale zakładam, że wzmianki o nietoperzach i hienach są istotne, bo to zwierzęta powiązane odpowiednio z Batmanem i Harley/ ew. Jokerem. Można by się ewentualnie zastanawiać, czy była potrzeba dodania tych nietoperzy, ale może kontekst to uzasadnia. "Hienki pod sukienki" i "nietoperze za kołnierze" nie wydają mi się bardziej absurdalne niż "szczypawki na zabawki".

Cytuj
"It`s been a couple of years" - "Minęły dwa lata".
Nie rozumiem co ludzie mają z tymi "dwoma". Na ogół to jest jednak "kilka". Czyli: "Minęło kilka lat".

Dosłowne znaczenie "a couple of (https://www.merriam-webster.com/grammar/couple-few-several-use)" to "dwa", przenośne "parę". Tak jak u nas - "para" to z zasady "dwa", ale czasem też "nieokreślona, ale niewielka liczba". Bez kontekstu trudno mi stwierdzić, czy to "dwa" pasuje tu, czy nie, ale technicznie nie jest błędem. W przenośnym znaczeniu lepiej chyba jednak oddawać "couple" jako "parę" niż "kilka" (choć i tu - jak wszędzie - wszystko zależy od kontekstu*).

Cytuj
"Who wouldn`t be intrigued by that sort of creativity?" - "Każdy byłby zaintrygowany taką pomysłowością".
Nie dostrzegam w tłumaczeniu tego zdania znaku zapytania.

Zamiana pytania retorycznego "Kto nie byłby zaintrygowany taką pomysłowością?" na zdanie twierdzące "Każdy byłby zaintrygowany taką pomysłowością". Przekaz i znaczenie pozostają takie same. Jeżeli figura retoryczna z oryginału nie odgrywała jakiegoś szczególnie wielkiego znaczenia w tekście, taka drobna modyfikacja pozostaje moim zdaniem w większości wypadków w granicach wolności tłumacza, który wśród paru równoprawnych tłumaczeń ma prawo wybrać wersję, która w jego uznaniu najzgrabniej brzmi po polsku.

Cytuj
"I can`t risk it again". - "Nie mogę dopuścić, żeby to się powtórzyło".
Raczej jednak: "Nie mogę ponownie ryzykować".

Zależy od kontekstu. Obecność "it" po "risk" w oryginale sprawia, że pierwsze tłumaczenie też może pasować. Jeżeli "it" to jakieś zdarzenie niezależne od mówiącej osoby, to angielski zwrot oznacza mniej więcej "nie mogę ryzykować, że [to coś] znów się wydarzy", czyli "muszę podjąć działania, żeby [to coś] się nie wydarzyło". Drugie tłumaczenie sugeruje, że [to coś] jest wywoływane jakimiś bardziej bezpośrednimi czynnościami podjętymi przez mówcę.
--------------------------------
* Wiem, powtarzam się, ale w tłumaczeniu naprawdę tak jest. Kiedy spytacie na szybko tłumacza "jak jest X po angielsku/ niemiecku/ hiszpańsku?", jest spora szansa, że usłyszycie "To zależy od kontekstu". Wiecie, ilu tłumaczy trzeba, by zmienić żarówkę? To zależy od kontekstu. I tak dalej. W odpowiednim kontekście to nawet "beaver" można przełożyć jako "pszczoła", a "pig" jako "kot" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 12 Listopad 2023, 02:44:43
I jeszcze odrębny post na temat tłumaczenia w Barksie (przepraszam za jeden pod drugim, ale chciałem trochę to rozdzielić)

Brakuje Bazyliszka, który odniósłby się do tłumaczeń kaczek :D Nie da się ukryć, że w mojej głowie też takowe sformułowania funkcjonują, chociażby słynne rymy czy zbitki i na początku kolekcji Barksa miałem z tym problem. Broniono tłumacza, że bliżej oryginału itd. Niby tak, ale tylko tam gdzie było wygodnie, bo zdarzały się uwspółcześnienia i lokalizowanie, np. Las Kwabacki (nadal jest w kolekcji Barksa). A zatem ten argument trzymania się oryginału jest zabawny, jeśli tłumacz robi wrzutki, które są czytelne np. dla starszych czytelników czy operujących pewnym kanonem popkulturowym. No bo skoro tu mógł, to dlaczego tam nie mógł? Wiem, wiem, chodzi o sam fakt własności tłumaczeń, ale przecież czemu nie pokombinować?
To jest mój główny zarzut wobec kolekcji Barksa (oprócz dodatków) -> zdehumoryzowano serię, że polecę Papciem.

Musiałbym zapytać - względem czego zdehumoryzowano? Bo tak jak wiele razy powtarzano, tłumacz pracuje na tekście Barksa, widzi tekst Barksa i stara się zachować humor obecny w tekście Barksa. Być może kreatywne tłumaczenie Michała Wojnarowskiego (które bardzo lubię, ale trzeba przyznać, że własnej twórczości tłumacza było tam nawet i tyle, co Barksa) nadodawało tam jeszcze więcej humoru w swoich wstawkach, ale jeśli założymy, że tłumaczymy w normalny sposób, to niektórych efektów z twórczych przeróbek Wojnarowskiego po prostu nie da się osiągnąć.

Nie znaczy to jednak, że obecny "Kaczogród" jest tłumaczony słowo w słowo, bo to byłby okropny przekład. Parę razy widziałem takie zarzuty - o, mówią, że Drewnowski tłumaczy wiernie, ale tu i tu wstawił nawiązanie albo zmienił wyrażenie, więc to tylko hipokryzja i chodzenie na łatwiznę. Otóż nie. Przekład literacki siłą rzeczy cechuje się większą wolnością niż użytkowy, ale między tępym przekładem słowa po słowie a pisaniem własnego tekstu na podstawie oryginału istnieje jednak wiele pośrednich etapów. Są też takie wyrażenia kulturowe, których po prostu nie da się słowo w słowo przełożyć, więc trzeba szukać sposobów, aby to zrekompensować - albo w tym samym miejscu, albo gdzieś w pobliżu, bo pamiętajmy - patrzymy na cały tekst, a nie na wyrwane pojedyncze zdania. Dobrym przykładem różnic w stylach jest ten fragment, który kiedyś przytaczałem:

Cytuj
Ramka otwierająca historyjkę "Good Canoes and Bad Canoes" i jej polskie tłumaczenia:

Oryginał: Donald and his nephews are at a northern lake, where Donald is feeling so cocky that he has entered a canoe contest against his lucky cousin Gladstone Gander!

Tłumaczenie Jacka Drewnowskiego (z "Kaczogrodu", t. 4): Donald i jego siostrzeńcy wybrali się nad Jezioro Łabędzie. Donald czuje się taki pewny siebie, że startuje w zawodach kanadyjek przeciwko swojemu kuzynowi Gogusiowi...

Tłumaczenie Michała Wojnarowskiego (z "Kaczora Donalda" 39/1997): Szanowna publiczności, kochani telewidzowie, drodzy czytelnicy. Znajdujemy się właśnie nad Jeziorem Północnym, gdzie Donald, ogarnięty niezrozumiałym napadem pewności siebie, rzucił wyzwanie swojemu kuzynowi i wiecznemu szczęściarzowi w jednej osobie, znanemu nam skądinąd pod jakże banalnym imieniem Gogusia...

Jakie są zmiany Jacka Drewnowskiego? Bezimienne "północne jezioro" nazwał "Jeziorem Łabędzim", idąc za Barksowskim zwyczajem nadawania miejscom w pobliżu Kaczogrodu zwierzęcych, zwłaszcza ptasich nazw ("Goosetown", "Hentown", "Mudhen Lake") i jednocześnie dodając w pakiecie nawiązanie kulturowe dla bardziej wyrobionego odbiorcy. Kompensujemy tym niejako cały bagaż skojarzeń, jaki w czytelniku z USA budzi "północne jezioro", które od razu nasuwa mu obrazy północy USA i pogranicza z Kanadą z całym związanym z tym klimatem i kulturą. Drewnowski usunął także jako nadmierną oczywistą wiadomość, że Goguś jest szczęściarzem - Barks zakładał, że jego komiksy, wydawane w tanich zeszytówkach, zawsze mogą czytać zupełnie nowi odbiorcy, i dlatego często w pierwszych kadrach wstawiał takie krótkie objaśnienia postaci. Jednak w wydaniu zbiorczym z kilkunastoma komiksami takie coś nie jest aż tak bardzo potrzebne. Poza tym znaczenie zdania, komunikat i styl pozostają takie same.

Co do zmian Michała Wojnarowskiego: fragmenty są dodawane (początkowy potrójny zwrot do odbiorców). Styl się zmienia z rzeczowego na kwiecisty. Pojawia się wartościowanie ("banalne imię Gogusia"). To już jest raczej tekst pisany na podstawie Barksa niż wierne tłumaczenie Barksa. I owszem, może zaowocowało to dodatkowym humorem, ale w kolekcji, która ma z założenia prezentować twórczość i osobę Barksa, lepiej wskazać sposoby, jakimi to Barks jako scenarzysta osiągał humor, a nie Michał Wojnarowski.

A teraz co do Lasu Kwabackiego. To nawet całkiem dobry przykład, żeby pokazać, jakie koleje losu czasem stoją za tłumaczeniem tak niepozornych zwrotów. Otóż gdybyśmy chcieli robić to "wiernie", to kaczki musiałyby chadzać na grzyby do Schwarzwaldu :)

Przede wszystkim zauważmy, że jest to nazwa własna, a w tłumaczeniu fikcyjnych nazw własnych często potrzebna jest pewna doza swobody, większa niż w zwykłym tekście (był o tym fragment we wstępie do "Papugi z Singapuru").  I teraz: w oryginale "Las Kwabacki" to "Black Forest". Dlaczego więc nie jest to tłumaczone jako zwykły "Czarny Las"? Z kilku powodów. W skrócie: ten zwrot niesie ze sobą bagaż skojarzeń, którego nie da się łatwo przeszczepić do polskiej wersji.

"Black Forest", zwany też "Enchanted Forest", nie był wyłącznie pomysłem Barksa. W amerykańskich komiksach Disneya nazywano tak las, w którym żyły poupychane rozmaite baśniowe postaci z kreskówek i filmów - głównie Wilk Bardzozły i trzy świnki oraz obsada z filmu "Song of the South" - "Br'er Rabbit" ("Królik Spryciula), "Br'er Fox" ("Lisisko"), "Br'er Bear" ("Miś Farmer"), ale też w razie potrzeby Bambi, Śnieżka, Kopciuszek itd. itp. Nam to się może wydawać dziwne z uwagi na naszą, odrębną tradycję komiksów Disneya, ale we współczesnych Barksowi komiksach innych twórców często gęsto zdarzały się najbardziej niezwykłe crossovery między postaciami - Donald mógł sobie spotkać krasnoludki od Śnieżki, a Chip i Dale - Dumbo. Mieliśmy tego posmak w dwóch komiksach z "Kaczogrodu" od innych scenarzystów, w których Babcia Kaczka spotyka się z Lisiskiem i Wilkiem Bardzozłym. "Black Forest" w tej wersji to angielska nazwa Schwarzwaldu, lasu kojarzonego z baśniami braci Grimm. Nie chodzi więc tu o samą "czarność" lasu, tylko o baśniowe konotacje jego nazwy. Niestety polska nazwa Schwarzwaldu... to Schwarzwald, a sam las nie kojarzy się chyba tak mocno z bajkami jak w USA.

Barks jako taki nie używał raczej bajkowych motywów w swoich komiksach, chyba że go przymuszono. Przejął ten las jako coś, co było już w użyciu, ale nie traktował go bajkowo, tylko jako zwykły las. I takim też go widzieliśmy tu w Polsce, od lat 90., kiedy pojawiły się u nas komiksy Disneya. Kontaktu z masą komiksów amerykańskich współczesnych Barksowi nie mieliśmy i chyba mieć nie będziemy (są tam perełki i dobre historie, ale jest też cała masa przeciętniaków i słabizny robionej na odwal się - nie bez przyczyny to Barksa nazywano "tym dobrym artystą od kaczek", a nie jego współczesnych kolegów). Nie będziemy więc mieć takiej podbudowy jak amerykańscy czytelnicy.

Nazwa "Las Kwabacki" zachowuje ten fragment znaczenia, który jest istotny u Barksa, a więc "las leżący przy jakimś dużym mieście". Wiąże się też z polską tradycją "skwaczania" nazw miejsc. No i była w użyciu jeszcze przed początkiem wydawania "Kaczogrodu", więc można było ją przejąć dla ciągłości, tak jak inne nazwy własne, takie jak choćby imiona i nazwiska postaci (które też nie są czasem wierne dosłownie, ale przecież nikt nie będzie nagle zmieniał Diodaka na "Żyroskopa Luźnotrybika"/ "Gyro Gearloose"). Przy okazji warto też zauważyć, że w "Kaczogrodzie" doszło do ujednolicenia tłumaczenia, bo ten sam las bywał też nazywany we wcześniejszych przekładach "Puszczą Kwampinowską", ale teraz przyjęto jedną, spójną wersję, która jest stosowane na przestrzeni kolekcji Barksa i Rosy.

Mam nadzieję, że te rozważania choć w części uzasadniają "Las Kwabacki" :)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Nd, 12 Listopad 2023, 05:29:33
No niestety to nie jest Sienkiewicz. To jest uproszczone streszczenie "Ogniem i mieczem" dla młodego odbiorcy z dodatku dziecięcego do "dorosłej" gazety. Odpowiada końcówce rozdziału IV (https://pl.wikisource.org/wiki/Ogniem_i_mieczem/Tom_I/Rozdzia%C5%82_IV) i początkowi rozdziału V (https://pl.wikisource.org/wiki/Ogniem_i_mieczem/Tom_I/Rozdzia%C5%82_V) z pierwszego tomu.

W oryginale u Sienkiewicza jest "kniahini", ale być może forma "kniazini" to efekt jakichś prób spolszczania wschodniego wyrazu. W każdym razie jeśli chodzi o tytuły arystokratyczne, to terminologia w Polsce nie jest aż tak sprecyzowana z tego powodu, że zasadniczo w imię równości szlacheckiej były w I Rzeczpospolitej zabronione. Pewnym ich odpowiednikiem były urzędy dworskie i ziemskie, ale one chyba nie były dziedziczne. Było parę wyjątków: m.in. po unii lubelskiej pewne rody ze Wschodu zachowały w nowej Rzplitej prawo używania starych tytułów kniazia (i do takiego rodu zalicza się powieściowa Helena Kurcewiczówna), a oprócz tego można było używać tytułów uzyskanych od zagranicznych władców (dzięki temu Radziwiłłowie z "Potopu" tytułowali się książętami, który to tytuł ich przodkowie dostali od cesarza Rzeszy Niemieckiej).

W każdym razie niestety z uwagi na ówczesną nierówność płci nie było chyba takiej możliwości, by kobieta sama z siebie mogła otrzymać tytuł arystokratyczny bądź urząd dworski. Tak jak pisałem wcześniej, niezamężne kobiety używały form od tytułu ojca, a zamężne - od męża, tak więc "kniahini" musiała być żoną kniazia, w inny sposób tego tytułu nabyć raczej nie mogła. W innych krajach być może wyglądało to inaczej, nie jestem ekspertem.

Aż ci dałem lajka. Szacun, że ci się chciało.
Fakt, nie zweryfikowałem tego fragmentu, skupiając się na "kniazini".
Z drugiej strony, nawet jeśli przyjmiemy, że "kniahini" nie jest feminatywem, to już np. "bogini", "członkini" czy "monarchini" feminatywami są, a zatem zastosowanie "gościni" jest w pełni poprawną formą i w sumie nie wiadomo (a przynajmniej ja nie wiem), w jaki sposób taka forma miałaby być śmieszna, czy wręcz ośmieszająca.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: PJP w Nd, 12 Listopad 2023, 11:38:13
Bardzo interesująca analiza, chociaż właśnie pamiętając Kwampinos trochę sarkam na Las Kwabacki ;) Chociaż i tu i tu mamy rezerwat, więc polowanko można rozpatrywać w dość złowieszczym kontekście 8)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 12 Listopad 2023, 12:28:39
Parę luźnych komentarzy, z konieczności takich trochę na czuja:

Oryginału nie można było tu zachować dosłownie, bo opiera się on na grze słów - dwuznaczności czasownika "skip" nieobecnej w polskim. "https://en.wikipedia.org/wiki/Stone_skipping]To skip a stone (http://[quote author=Kadet link=topic=390.msg251991#msg251991 date=1699749307)" oznacza "puścić kaczkę" i jak wiadomo, do tego celu używa się tylko płaskich kamieni. Ale "skip" znaczy też "pominąć, opuścić" i w takim sensie odnosi się do striptizerek. Być może polski dowcip można byłoby jakoś jaśniej przeformułować, ale stanowi dla mnie dobrą próbę stworzenia żartu, który zachowuje choć część komunikatu oryginału (nawiązanie do płaskości).

Dla mnie clue tego dowcipu to jednak "skały". Próbowałbym pod tym kątem. Przykładowo (pierwsza myśl - od czapy): "Dlaczego stiptizerki są jak skały? Chwytasz za duże, odpuszczasz małe". Czy inny seksizm w ten deseń. Te naleśniki (zresztą kiepsko sformułowane) zupełnie nie leżą mi w kontekście oryginalnego "żartu".

Dla mnie jest to dobre tłumaczenie - nie znam kontekstu, ale zakładam, że wzmianki o nietoperzach i hienach są istotne, bo to zwierzęta powiązane odpowiednio z Batmanem i Harley/ ew. Jokerem. Można by się ewentualnie zastanawiać, czy była potrzeba dodania tych nietoperzy, ale może kontekst to uzasadnia. "Hienki pod sukienki" i "nietoperze za kołnierze" nie wydają mi się bardziej absurdalne niż "szczypawki na zabawki".

Tutaj cały czas uważam, ze linijka "hienki pod sukienki" po prostu źle brzmi. Koalar w minutę czy dwie poddał lepszą propozycję pisząc "Dobranoc hieny na noc". Brzmi to po polsku, koresponduje z tym co jest w oryginale i po prostu układa się w dobrze brzmiący tekst.

Dosłowne znaczenie "a couple of (https://www.merriam-webster.com/grammar/couple-few-several-use)" to "dwa", przenośne "parę". Tak jak u nas - "para" to z zasady "dwa", ale czasem też "nieokreślona, ale niewielka liczba". Bez kontekstu trudno mi stwierdzić, czy to "dwa" pasuje tu, czy nie, ale technicznie nie jest błędem. W przenośnym znaczeniu lepiej chyba jednak oddawać "couple" jako "parę" niż "kilka" (choć i tu - jak wszędzie - wszystko zależy od kontekstu*).

Tutaj byłbym skłonny "poluzować" opinię ponieważ przeczytałem opis komiksu na stronie Atomu (sam posiadam wersje zeszytowe i tego opisu na ostatniej stronie okładki brak) gdzie jest podane "Two years after the events of Batman: Curse of the White Knight" - czyli czysto formalnie rzecz ujmując to mogłoby być "Minęły dwa lata" przy czym równie dobrze można było użyć tego sformułowania wprost w dymku: "It`s been two years". Jest "couple" i stąd pierwsze skojarzenie czytając oryginał to "kilka". To jest mniej czy bardziej luźna rozmowa między dwojgiem znajomych a nie np. raport policyjny gdzie należałoby się trzymać ściśle określonych ram czasowych. Ale jak piszę - tutaj w tym momencie przyznaję, że mogłoby być i tak i tak.


* Wiem, powtarzam się, ale w tłumaczeniu naprawdę tak jest. Kiedy spytacie na szybko tłumacza "jak jest X po angielsku/ niemiecku/ hiszpańsku?", jest spora szansa, że usłyszycie "To zależy od kontekstu". Wiecie, ilu tłumaczy trzeba, by zmienić żarówkę? To zależy od kontekstu. I tak dalej. W odpowiednim kontekście to nawet "beaver" można przełożyć jako "pszczoła", a "pig" jako "kot" :)

Wydaje mi się, że czytałem ten zeszyt jednak w kontekście całości zeszytu (zwł., że nie po raz pierwszy).
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 12 Listopad 2023, 13:24:54
:P
Dla mnie clue tego dowcipu to jednak "skały". Próbowałbym pod tym kątem. Przykładowo (pierwsza myśl - od czapy): "Dlaczego stiptizerki są jak skały? Chwytasz za duże, odpuszczasz małe". Czy inny seksizm w ten deseń. Te naleśniki (zresztą kiepsko sformułowane) zupełnie nie leżą mi w kontekście oryginalnego "żartu".

Najważniejszym elementem tego fragmentu jest wg mnie żart (humor, nieważne, jakich lotów) i nawiązanie do płaskości. "Kamień" jest tam tylko wtórnie, jako coś, co również może być płaskie. Trzymanie się na siłę dosłownie tego kamienia nie przynosi moim zdaniem dobrych rezultatów.

Tutaj cały czas uważam, ze linijka "hienki pod sukienki" po prostu źle brzmi. Koalar w minutę czy dwie poddał lepszą propozycję pisząc "Dobranoc hieny na noc". Brzmi to po polsku, koresponduje z tym co jest w oryginale i po prostu układa się w dobrze brzmiący tekst.

Niestety moim zdaniem "dobranoc, hieny na noc" odpadają, bo nie zachowują jednej z najważniejszych cech wyliczanek - rytmu. "Do-bra-noc" - trzy sylaby. "Pchły-na-noc" - też trzy sylaby. "Hie-ny-na-noc" - cztery sylaby. Nie da się tego wypowiedzieć w takim samym rytmie jak pierwotnej wyliczanki, więc nawiązanie słabnie, a przekład nie brzmi już tak płynnie.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 12 Listopad 2023, 13:55:26
Dlaczego striptizerki są jak skały? To wydaje mi się być podstawa całości.
Zestawienie "o jedną sylabę za dużo" z linijką "hienki pod sukienki" wydaje mi się działać na korzyść czterech sylab.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 12 Listopad 2023, 14:36:20
W obu częściach każdego członu powinno być po tyle samo sylab.

"Do-bra-noc" - 3/ "pchły-na-noc" - 3
"Ka-ra-lu-chy" - 4/ "pod-po-du-chy" - 4
"I-szczy-paw-ki" - 4/ "na-za-baw-ki" - 4

"Do-bra-noc" - 3/ "pchły-na-noc" - 3
"Nie-to-pe-rze" - 4/ "za-koł-nie-rze" - 4
"I-hi-en-ki" - 4/ "pod-su-kien-ki" - 4*

"Do-bra-noc" - 3/ "hie-ny-na-noc" - 4 - brak rytmu

--‐----------
* wyraz "hiena" można wymawiać z dwiema sylabami: "hje-na" lub z trzema: "hi-je-na"; w wyliczance automatycznie wymawiamy tak, aby był rytm, ale nie da się wymówić tego z jedną sylabą jak "pchły".

Co do żartu - pierwotną intencją mówiącej osoby jest zażartowanie ze striptizerki i z tego, że jest "płaska". Aluzję do kamieni dibiera jako środek, który ten cel pozwoli osiągnąć. Dlatego moim zdaniem zachowanie pierwszego sensu jest ważniejsze od drugiego, który można poświęcić, byle ten pierwszy dobrze wybrzmiał.

Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 12 Listopad 2023, 14:58:12
Pozostaniemy przy swoich opiniach.
Dla mnie:
"Dobranoc. Hieny na noc.
  Karaluchy pod poduchy.
  Nietoperze za kołnierze."
brzmi o kilka długości lepiej niż "A Hienki pod sukienki".

P.S. Im dłużej nad tym się zastanawiam tym trudniej jest mi się pogodzić z myślą, że tłumacz może lege artis zmienić pytanie (choćby retoryczne) w zdanie twierdzące. Ale widać będę musiał z tym żyć.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: starcek w Nd, 12 Listopad 2023, 15:24:33
Cud jakiś - można dyskutować przez tyle postów i nie ma inwektywów.

A z tym "couple of" to zdecydowanie niczym sytuacja z wyjaśnianiem ile gwiazd musi się świecić, żeby zacząć obchodzić szabas. Dla większości sformułowanie gwiazdy implikują, że są to minimum dwie, natomiast cadyk z Góry Kalwarii (a może Garwolina?) tłumaczył to w inny sposób:
"Czy gdy jest już jedna gwiazda? Nie, bo muszą być gwiazdy. czy dwie? Nie, bo przecież ta pierwsza się nie liczy więc wciąż niczym jedna gwiazda te dwie. Trzy, i tylko trzy, bo jedna, to jest ta, której się nie liczy, no i te dwie, a to już gwiazdy. Tylko trzy! I wtedy czas na szabas" :-D
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 12 Listopad 2023, 15:53:26
Cadyk jak to cadyk. Lubi dzielić włos na troje. To znaczy czworo. ;)
Dla mnie sprawa jest stosunkowo prosta: dwa = para. Kilka = parę. Czyli kilka/parę to więcej niż dwa.
Dawno temu najlepiej wyjaśnili to sobie Czarna Żmija Drugi i Baldrick gdy Żmija ucząc służącego wyższej matematyki na przykładzie nasionek podawał mu przykład (z pamięci, nie jest to dokładny cytat): Masz dwa nasionka. A teraz do tych dwóch nasionek dodaję kolejne dwa. To ile masz razem?
O. To proste. Kilka nasionek. ;)
Dla mnie "couple of" to więcej niż "two" i mniej niż "ten".
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 12 Listopad 2023, 16:47:14
A "widzę parę zwierząt" to będzie dwa czy więcej?  ;)

W tym linku, który zamieściłem wcześniej, jest ciekawie wyłożone, jak wygląda to od strony angielskiej - pozwolę sobie znów wkleić, bo mógł zaginąć w moich ścianach tekstu na poprzedniej stronie:

https://www.merriam-webster.com/grammar/couple-few-several-use (https://www.merriam-webster.com/grammar/couple-few-several-use)
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 12 Listopad 2023, 16:52:21
A to zależy czy widzisz samca i samicę czy wzmiankowaną parę z przychówkiem.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Nd, 12 Listopad 2023, 22:58:54
* wyraz "hiena" można wymawiać z dwiema sylabami: "hje-na" lub z trzema: "hi-je-na"; w wyliczance automatycznie wymawiamy tak, aby był rytm, ale nie da się wymówić tego z jedną sylabą jak "pchły".

Nie bardzo, w starszym Słowniku poprawnej polszczyzny PWN rzeczywiście te dwie wymowy są podane na równi, ale w Nowym SPP PWN z 2002 wymowa [hi-je-na] została oceniona jako przestarzała.

Dla równej liczby sylab można dać:
To dobranoc, hieny na noc.
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Deg w So, 13 Styczeń 2024, 21:36:03
Rozmowa z Jackiem Drewnowskim z Lubimy Czytać. Trochę wspomina o komiksach :)

https://lubimyczytac.pl/tlumaczenie-to-robota-na-etat-rozmawiamy-z-jackiem-drewnowskim
Tytuł: Odp: Tłumaczenia komiksów
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Nd, 14 Styczeń 2024, 12:45:22
Ciekawe czy to koncentrowanie się Drewnowskiego na prozie ma wpływ na tempo tłumaczenia komiksów. Ostatnio Kurc łaskawie napomknął na FB że kontynuacja Maxa Friedmana będzie, ale nieprędko. Węgierska rapsodia wyszła pod koniec 2022, czyli realnie kolejny tom będzie mniej więcej dwa lata później. Jakby nie patrzeć to słabo, recenzje i opinie miała Rapsodia bardzo pozytywne, wydawałoby się że sprzedaż powinna być co najmniej niezła.