To dwie kompletnie rozne od siebie serie. Epic to klasyka, stare historie, pozne lata 80 i wczesne 90 pelna geba. MAX to wspolczesna seria dla doroslych, bardzo brutalna, przyziemna, "urealniona" (bez super-hero). To takze, dwie rozne wersje Franka - w tej klasycznej zabija, z zemsty za zamordowana rodzine, w tej drugiej - to psychopata, ktory kocha wojne i "poswieca" dla niej swoich bliskich. Obie maja swoich fanow i antyfanow. Ja lubie zarowna klasyczna jak i wersje MAX, choc jesli mialbym wybierac tylka jedna - wybieram druga.