Autor Wątek: The Punisher  (Przeczytany 252081 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Chmielu

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #645 dnia: Cz, 08 Grudzień 2022, 21:45:06 »
Scenariuszowo to sa mega sredniaki (piszac lagodnie, dyplomatycznie), ale graficznie - bomba.

Tu się nie zgodzę. ;D Scenariusze Barona do rysunków Portacio i potem Larsena to najlepsze rzeczy jakie się zdarzyły postaci w '80. Baron potrafił wypośrodkować pomiędzy bezlitosnym Frankiem i Frankiem z ludzkimi uczuciami. Potem zrobili to tak dobrze tylko Dixon i duet Abnett/Lanning. Gdy Baron pisał dla innych rysowników było już znacznie gorzej. Wiem, że to absurdalne, ale czasem mam wrażenie jakby ten duet [Baron/Portacio] był artystycznym sprzężeniem zwrotnym ;D. Dostaliśmy świetną historię ze scumami z Wall Street, Kingpina, obóz ninja i wątek japoński.

Było świetnie. Cholera, jacy my już starzy jesteśmy.

A ogólnie z rysownikami wcale nie było aż tak dobrze. Po wymienionych przez Was (plus Jorge Zaffino) jedynym, który naprawdę błysnął był Frank Teran w końcówce "The Punisher".

Sum41 - nigdy nie skumam Twojej fascynacji Bagleyem. Dla mnie to jeden z największych wyrobników, sztampowa kreska i ostronose twarze identyczne dla kobiet i mężczyzn. Ale - jak wiadomo - o gustach... ;)
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

sum41

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #646 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 07:23:22 »
Bagleya uwielabiam wlasnie za czysta klasyczna kreske nawiazujaca do np Romity Sr, Kirbiego  itd.

Jego postacie zawsze ukazywal pelne mocji ale nie tylko przez twarz ale takze ruchy ciala. Mega to bylo widac w sadze klonow. Ponadto lubi rysowac tla / miasto /wierzowce co w dzisiejszych czasach juz nie jest takie popularne u rysownikow. Lubi tez detale czyli wspominane wiezowce w miesicie czy ciekawe wyposazenia jakis kompleksow/laboratoriów, ciekawe kocepcje robotow itp.

Jego kreska jest taka hmm... elastyczna gietka plynna nie wiem jak to okreslic.

Nie zgodze sie co do tych twarzy - kobiety rysowal piekne i smukle, ostre nosy to rysuja ci co mieszaja styl amerykanski i mangowy :P

Jest jedynym ktory przetrwal z lat 90tychi nadal dostaje zlecenia wiec nie tylko ja go doceniam i lubie :)




Offline Chmielu

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #647 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 07:46:10 »
Fakt - w latach 90 jeszcze jakoś to u niego wyglądało (nie wiem czy nie dzięki inkerom), ale i tak nie miał startu do Sala Buscemy, Erica Larsena i McFarlane'a (za którym w sumie niezbyt przepadam). Równia pochyła zaczęła się kiedy robił "Ultimate Spider-man" - ostre nosy, brak drugich planów, itd. Przypomniałem sobie niedawno "Ultimate Six", w którym rysuje pierwszy epizod historii. I tam widać przepaść między nim a Trevorem Hairsine, na korzyść Trevora oczywiście. ;)
Ale spoko, każdy z nas ma swoich ulubieńców, których kreska innych irytuje [Sal Buscema!].
Tak się tylko czepiałem. ;D
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

sum41

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #648 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 08:08:59 »
No niestety musze sie zgodzic ze od Ultimate spider mimo iz tam nadal wymiatal to zaczela sie tam rownia pochyla. Spider-man byl tam rysowany bardziej watly/chudy no ale ma to uzasadnienie bo byl nastolatkiem tylko to co najgorsze Bagleyowi zostalo to do dzis mimo iz rysuje doroslego Spidera;/

Tak zapewne inkerzy mu pomogli zwlaszcza Randy Emberlin i Larry Malshsted. Czyli czasy swietnosci Bagleya gdy tworzyl New Warriors oraz ASM. Potem dostal Thnderbolts gdzie poczatkowy inker troche partolil jego kreske - jednak potem dostal Scotta Hanna i znow bylo bardzo wysmiesnicie :)

Potem mial juz roznych inkerow i bywa roznie - niestety z ostatnich lat najbardziej mi sie podoba Spider-man Life Story gdzie widac najbardziej starego Bagleya na koksie )

Offline gashu

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #649 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 13:52:19 »
Bagleya uwielabiam wlasnie za czysta klasyczna kreske nawiazujaca do np Romity Sr, Kirbiego  itd.

Jego postacie zawsze ukazywal pelne mocji ale nie tylko przez twarz ale takze ruchy ciala. Mega to bylo widac w sadze klonow. Ponadto lubi rysowac tla / miasto /wierzowce co w dzisiejszych czasach juz nie jest takie popularne u rysownikow. Lubi tez detale czyli wspominane wiezowce w miesicie czy ciekawe wyposazenia jakis kompleksow/laboratoriów, ciekawe kocepcje robotow itp.

Jego kreska jest taka hmm... elastyczna gietka plynna nie wiem jak to okreslic.

Nie zgodze sie co do tych twarzy - kobiety rysowal piekne i smukle, ostre nosy to rysuja ci co mieszaja styl amerykanski i mangowy :P

Za to, co widać na załączonych obrazkach, zapominał o istnieniu sutków.
No, chyba że Marvel zakazał...

sum41

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #650 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 16:08:00 »
Black Cat stosowala juz wtedy specjalne nakladki  co dzis jest standardem u wielu cosplayerek😀

Sutki w Marvelu to tylko Johnowi Byrne udalo sie przemycic w She Hulk, pomijam Conany bo tam mozna bylo.

Offline Bazyliszek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #651 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 16:20:30 »
@Chmielu ale Bagleya to ty szanuj. :) New Warriors, Clone Saga bardzo mi się podobały. W latach 90-tych był świetny, ale zgodzę się, że w XXI wieku kreska mu się popsuła. Nie odpakowałem jeszcze reszty tomów Ultimate, to się o nich nie wypowiem. ale np. rysunki w Pulse z Jessicą Jones są wyraźnie gorsze. To tak jak z Romitą Juniorem - był dobry jak robił run Straczyńskiego. Potem stał się parodią samego siebie. Jego rysunków Punishera nie pamiętam. Za to jak nasz Puni przeszedł na B&W to Huygens bardzo mi się podobał. "Ostatnie Dni", Firefight" to dla mnie modelowy wygląd Franka Castle.

Podczas Clone Sagi Sal Buscema miał tragicznych inkerów, przez których znielubiłem tego rysownika. Dopiero WKKM i Hulk otworzył mi oczy.

Offline michał81

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #652 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 16:34:53 »
Potem stał się parodią samego siebie.
Ale ty to JR szanuj, bo był rewelacyjny w Kick Assie, który rysował dużo później niż w runie Straczynskiego.
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Grudzień 2022, 16:37:01 wysłana przez michał81 »

Offline Bazyliszek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #653 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 17:20:06 »
Romita Jr np. w Eternals, Batmanie Kinga czy Supermanie to jakiś żart. Jeden szablon postaci i wszystkie kobiety wyglądające tak samo. Zmienia im tylko kolor włosów. Nie podobał mi się też ani w World War Hulk, ani w Daredevilu MWaF. Jedyna wada właśnie wydanego ponownie Wroga Publicznego to są te słabe rysunki Romity Jr z równie słabymi kolorami. Chyba że w tym wydaniu wygląda to jakoś inaczej.

sum41

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #654 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 17:52:12 »
Nigdy specjalnie nie przepadalem z Romita Jr ale ma w miare rowny styl na przestrzeni lat.

Co jak co ale niema lepszego rysownika rysujacego sceny w deszczu.

ukaszm84

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #655 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 18:05:14 »
Co jak co ale niema lepszego rysownika rysujacego sceny w deszczu.

Stary, znasz Sin City?

sum41

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #656 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 19:11:48 »
Znam i cenie bo mam nawet w powiekszonym formacie  ale Romita daje wiecej szczegółów i przez to lepszy pod tym wgledem od Millera.

Offline Chmielu

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #657 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 21:38:16 »
Jak dla mnie:
Romita Jr z lat 80/90-ych był WYBITNY ("Daredevil" Nocenti, "Punisher: War zone" Dixona, "DD: Mwf" Millera). Niestety z czasem kreska stała się bardziej toporna, nie pomógł też dobór inkerów. Run w AS-M Straczynskiego to jak dla mnie początek zjazdu.

Za to jak nasz Puni przeszedł na B&W to Huygens bardzo mi się podobał. "Ostatnie Dni", Firefight" to dla mnie modelowy wygląd Franka Castle.

Bazyl - to Hugh Haynes robił Puniego. Ty go tu skleiłeś z Hoangiem Nguyenem innym rysownikiem. Ale masz rację, robił dobrą robotę, tylko proporcje ciała i twarze mu nie wychodziły. Niemniej fajna gęsta kreska, a "Firefight" to kultowa historia. Semicowcy pokazali go też w kolorze [3/92; 4/92, 5/92]. Niemniej do Romity, nawet w słabszej formie nie ma startu.
No i jak możesz nie pamiętać rysunków Romity w "War zone"? ;)

BTW ze świetnych rysowników Puniego to jeszcze Gary Kwapisz w "War Journal". Wymiatał!

ukaszm84 / sum41 - Sceny w deszczu? Millah rulez! ;D

To jest to - swobodny flow postów. I o to chodzi - każdy przy swoim, ale (chyba ;)) jest zrozumienie i bez niepotrzebnych napięć. Miłego weekendu.
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

Offline Bazyliszek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #658 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 21:56:42 »
Przepraszam za swoją pomyłkę. Dalej nie mam pod ręką większości swojej Kolekcji komiksów, więc nie miałem się czym posiłkować. Nie czytałem tego War Zone gdyż zacząłem Punishera od 1995 i Ostatnich dni. A jak potem się cofałem, to tego War Zone nie mogłem dostać. I mam tą lukę.

Nie zapominajmy oczywiście też o Johnie Buscemie. On i Dixon byli świetnym duetem. I w Conanie i w Punisherze. Frank Buscemy jest miodzio.

To jest to - swobodny flow postów. I o to chodzi - każdy przy swoim, ale (chyba ;)) jest zrozumienie i bez niepotrzebnych napięć. Miłego weekendu.

Jak michał81 nie hejtuje to jest spokój i możemy się ładnie różnić, bez próby forsowania jedynie słusznej prawdy objawionej i obrażania tych którzy się z nią nie zgadzają.

Czyli tak - dla mnie Zeck może być, Portacio bardzo dobry, oczywiście John Buscema, Nguyen - zwłaszcza za numer 6/95 z tym kolejnym kumplem Franka z Wietnamu. W ogóle - 1995 rok jest chyba najlepszy dla polskiego Punishera. Jeszcze Good Cop Bad Cop i potem Eurohit, Ostatnie Dni, Firefight, Mury Jerycha. Przed 2012 rokiem czytałem te komiksy po kilka razy.

Offline michał81

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #659 dnia: Pt, 09 Grudzień 2022, 23:16:08 »
Romita JR robi świetną robotę jak go nie gonią terminy co widać w Kick Assie (w każdym, który rysował), ale jak ma rysować miesięcznik, gdzie terminy są ważniejsze od wszystkiego to wygodzi coś takiego jak w Action Comics rysowanym pod scenariusze Bendisa.
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Grudzień 2022, 23:30:13 wysłana przez michał81 »