Co do Epic Collection to o wiele lepsze to od coraz bardziej kosmicznie drozszych Marvel Masterworks ale brak chronologi mnie odstrasza :-\Brak chronologii jest dziwny, ale na szczescie kazdy (z poki co) wydanych zbiorkow stanowi w miare zamknieta calosc. Grzbiety pozbawione sa numeracji, co uwazam za mega plus. Jedyny, maly zarzut jaki moglbym miec to papier, ktory moglby byc lepszy (i byl, w wydanym jako pierszy w kolejnosci - vol. 7 Capital Punishement). Ja biore bankowo. Dlugo na taka kolekcje czytalem.
Frankencastle poproszę.Jeden z najgorszych i najlglupszych Punisherow ever. Nie warto.
Tom 7 (119,99 zł):Tu będzie wszystko z tej listy.
Born #1-4 (2003) Ennis
? Punisher: The End (2004) Ennis
? Punisher: The Cell (2005) Ennis
Punisher: The Tyger (2006) Ennis
? Punisher Presents Barracuda MAX #1-5 (2007) Ennis
? Punisher MAX: The Platoon #1-6 (2017-2018) Ennis
ale czy na pewno w tomie 7 będzie platoon?Bez Platoon ten tom nie miałby tyle stron co szósty który jest tańszy :)
Jako laik zapytam- w których tomach P-Max mamy rysunki Dillona?W MAX vol.1 (Ennisa)? Nie mamy.
Dzięki, chłopie.Każdy kiedyś zaczynał, nie wstydź się pytać ;) ;D
Może jakieś spekulacje co do zawartości kolejnych tomów polskiego wydania Punisher MAX?Skoro już pojechali Ennisem to konsekwentnie najpierw Born i Platoon. Jedyne co pasowałoby do serii.
Skoro już pojechali Ennisem to konsekwentnie najpierw Born i Platoon. Jedyne co pasowałoby do serii.I to będzie więc nie ma co spekulować. Wszystko z tego składaka pasuje do serii :)
to byłby hit, ale sam Marvel chyba nie wydał tego w zbiorczym?
W szóstym nie ma Ennisa.Dlatego szóstkę odpuściłem. Również dlatego, że nie zawierała ostatniego numeru z serii, tylko inną historię. A nie ma tam zapowiedzi kolejnego tomu jak we wcześniejszych?
Wydal. Punisher War Zone stoi dumnie na poleczce. ;-)Na Bookdepository jest ślad po War Zone - z 2002 roku, może w końcu to wznowią? https://www.bookdepository.com/Punisher-War-Zone-1-Tpb-Chuck-Dixon/9780785109235?ref=grid-view&qid=1559924749688&sr=1-5
TPB zawiera zeszyty 1-6 i tajemnica pozostaje, dlaczego nigdy nie zostal wznowiony. Od lat wyprzedany, do dostania tylko na rynku wtornym.
Proszę o komentarze, czy dokonałem dobrego wyboru :)
Circle of Blood dwa razy wyszło po polsku i to na twardo. Chociaż jeśli nie ma dla ciebie różnicy czy czytasz po angielsku czy po polsku, to spoko.
Dziękuję za informacje.
Poszukuje również kompletu Punisher: War Zone (#1- 41) (March 1992 – July 1995)
Wiecie Panowie, gdzie można kupić taki zestaw?
Szukałem w Internecie, ale trudno jest znaleźć.
Pozdrawiam
Chciałbym potwierdzić, proszę o odpowiedź.
Czy ten Ounisher Ennisa, to jest zupełnie inna zawartość, niż to co Egmont wydawał z MAX?
https://www.atomcomics.pl/pl/p/PUNISHER-BY-GARTH-ENNIS-OMNIBUS-HC-NEW-PTG/87433
Dobre to? Poleca ktoś?
Mnie osobiście to właśnie tom 6 MAX-a podszedł najbardziej. Miałem tomy 2,3 oraz 6 i tylko ostatni sobie zostawiłem. Dlaczego? Ponieważ Ennis mi nie podszedł, wymęczyłem się czytając historię o mafii z Bałkanów, dodatkowo rysunki Dillona też nie w moim guście. A tom szósty był bardziej podobny do klasycznego Punishera, którego znałem z czasów tm semic. Moim zdaniem historia "Girls in white dresses" Hurwitza jest bardzo interesująca, rysunki trochę w stylu "Skalpa". Uważam, iż Hurwitz ma tutaj dużo wyższy poziom, niż we wspomnianym przez Ciebie Batmanie. Zresztą, Hurwitz jest autorem tylko wspomnianej wyżej historii, dla mnie mega zabawą było czytanie "Welcome to the Bayou", którą z czystym sercem polecam, tutaj to już czysto semicowski klimat :)
Najzabawniejsze, że rysownicy dostosowali się poziomem do scenarzystów i według mnie najgorzej wypadła kreska Lacombe a najlepiej Parlova i Palo Jefte z ostatniego one-shota, który był taką wisienką na torcie.I nie ma tam Dillona, jak w poprzednich ;)
A jest w tym komiksie o Bayou trochę tych bagien, aligatorów i małego miasteczka na bagnach? Bo to jeden z moich ulubionych klimatów. Pasażerowie wiatru II, podróżowanie nocą po bagnach w Red Dead Redemption II, książki Marka Twaina - to rzeczy, które kocham. Mam pierwsze pięć tomów Punisher Max, to bym dokupił ten szósty. :)Jest dużo klimatów bagiennych. Podchodziłem do szóstki, jak do jeża, a teraz uważam ten tom za jeden z najlepszych.
A jest w tym komiksie o Bayou trochę tych bagien, aligatorów i małego miasteczka na bagnach? Bo to jeden z moich ulubionych klimatów. Pasażerowie wiatru II, podróżowanie nocą po bagnach w Red Dead Redemption II, książki Marka Twaina - to rzeczy, które kocham.
Siódmy tom to składak Egmontu.Myślałem, że od Ennisa już nic nie dostaniemy.. A tu miłe zaskoczenie. Szkoda, że nie wydali tego jako 6 tom. Waham się nad tym Hurwitzem. Niby Punishera mało u nas na rynku, więc pewnie warto, z drugiej strony poziom niższy niż w ennisowskiej sadze
Zawartość:
Born
The Punisher MAX presents Barracuda
From First to Last (The Tyger, The Cell, The End)
Platoon
Jak nie będzie jeszcze składaka z resztą nie Ennisa to może Aaron będzie następny.
Siódmy tom to składak Egmontu.W pytę - kolejna pozycja obowiązkowa - nie wiadomo czy cieszyć się czy płakać ::)
Zawartość:
Born
The Punisher MAX presents Barracuda
From First to Last (The Tyger, The Cell, The End)
Platoon
MAX to chyba już im się kończy? Poza tym Aaronem zostanie coś jeszcze? Powinni sięgnąć po te starsze, jakieś fajne wydania zbiorcze z tymi historiami rysowanymi przez Lee, Portacio... Ale wiadomo, że z oporami sięgają po komiksy z tamtych lat, a z tych współcześniejszych mają jeszcze co wydawać, Marvel Knight Ennisa, Grega Rucke...Portacio! Ale by było.
a z tych współcześniejszych mają jeszcze co wydawać, Marvel Knight Ennisa
Powiem szczerze, że w tym runie im dalej, tym gorzej. Poza "Witaj ponownie Frank" i może jeszcze dwiema, czy trzema historiami jest to dość słabe. Natomiast Frank miał dużo szczęścia do scenarzystów jeśli idzie o te klasyczne historie.
Może Punisher by Rick Remender? Był omnibus (760 stron) po angielsku. Chętnie bym nabył polskie wydanie, bo angielskie niedostępne, a to podobny całkiem udany runFrankenCastle? Nie, to baaaardzo nieudany run. Nie polecam, odradzam wrecz.
Ja czekam na Marvel Knights Ennisa. Bo teraz mamy dziurę między "Welcome Home Frank" a MAX.To taka wprawka przed MAX. Jest srednio, w wiekszosci niestety slabo. Do MAX sie nie umywa. Dominuje w tej serii klimat Welcomeback Frank, czyli satyrycznie, niedorzecznie, momentami glupawo.
MAX to chyba już im się kończy?Jeżeli chodzi o Max to został im jeszcze run Aarona, dodatkowy tom z one-shotami, ostatni 75 zeszyt oryginalnej serii, który na razie mamy pominięty, nową miniserię Ennisa "Soviet" i zdaje się że jeszcze jakiś Annual.
Portacio! Ale by było.
Jeżeli chodzi o Max to został im jeszcze run Aarona, dodatkowy tom z one-shotami, ostatni 75 zeszyt oryginalnej serii, który na razie mamy pominięty, nową miniserię Ennisa "Soviet" i zdaje się że jeszcze jakiś Annual.Postanowiłem zebrać to do kupy i wychodzi mi, że do wydania zostają:
Jak dla mnie materiału spokojnie na następne 3 albo i 4 tomy.
Pytanie jaki poziom reprezentują te historie, bo nie ma sensu wydawać dla samego wydawania, albo tylko dlatego, że jest to MAX. Sam jestem ciekaw Aarona, bo jak dla mnie jest to scenarzysta bardzo nierówny. Widzę, że w swoim runie wprowadza postacie z potencjałem takie jak Kingpin, czy Bullseye, ale jednocześnie budzi to moje obawy. Może to opinia kontrowersyjna, ale Bullseye to postać, na którą od dawna nikt nie ma sensownego pomysłu. Poza Thunderbolts i Dark Avengers Bullseye nic nowego ani ciekawego nie wnosi. Wielka szkoda, że decyzja Diggle'a oSzczerze powiem, że też się trochę boję tego Aarona (głównie właśnie ze względu na wplecenie do historii większej ilości marvelozy), jednak ósmy tom mam ciągle na liście zakupów. No a generalnie po takiej ilości, jaką już Egmont wydał, byłbym rad móc postawić na półce całość z tego świata. Nawet jeżeli byłby słabszy, to przeboleję jeden tom złożony z one-shotów, a najnowsza historia to już powrót Ennisa…. Tak czy inaczej uważacie, że wyżej przytoczone historie są warte wydania?
Postanowiłem zebrać to do kupy i wychodzi mi, że do wydania zostają:Mała korekta:
Frank Castle: The Punisher #75 - Dolls
Punisher MAX Annual 2007
Punisher MAX: X-Mas Special
Punisher MAX: Naked Kill
Punisher MAX: Get Castle
Punisher MAX: Butterfly
Punisher MAX: Happy Ending
Punisher MAX: Hot Rods of Death
Punisher MAX: Tiny Ugly World
Untold Tales of the Punisher MAX (#1-5)
Punisher Max by Jason Aaron (#1-22)
Punisher: Soviet (#1-6)
Jak dla mnie materiału spokojnie na następne 3 albo i 4 tomy.
Mała korekta:No ok, w rozpisce, którą znalazłem cały numer figurował pod tytułem Dolls. To, że w zawiera 5 krótszych historii wiem.
The Punisher: Frank Castle #75 zawiera 5 historii (Five Stories), z których jedna (pierwsza) to "Dolls";
PunisherMax Aarona to 21 numerów.No a Punisher Max #22 - War's End to co?
W zasadzie seria Punisher Max skończyła się na numerze 65 "Girls in White Dresses", od #66-75 serię kontynowano pod lekko zmienionym tytułem The Punisher: Frank CastlePoza dopiskiem do tytułu nic się nie zmieniło, numeracja została ta sama.
W zapowiedzi Egmontu tomu 8-ego pojawiła się okładka PunisherMax #7 Aarona, także reszty one-shootów nie uświadczymy.No tego to jeszcze nie wiemy. Przekonamy się jak Egmont ogłosi co robi dalej z Punisherem.
Mi w wydawanym Punisherze trochę brakuje bardziej ulicznego klimatu. Ennis trochę zmęczył mnie ciągłym wplataniem służb wywiadowczych i wysyłaniem Franka w odległe miejsca.
No a Punisher Max #22 - War's End to co?Ok, tym razem w mojej rozpisce #22 nie było, jako, że jest to numer nijako podsumowujący, poza konkluzją kończącą się na #21 (podobnie jak #75 Punisher Max Five Stories, który to został uroczyście pominięty przez Egmont, również z niewyjaśnionych powodów).
Poza dopiskiem do tytułu nic się nie zmieniło, numeracja została ta sama.
No tego to jeszcze nie wiemy. Przekonamy się jak Egmont ogłosi co robi dalej z Punisherem.Skoro umieścili w zapowiedziach okładkę PunisherMax Aarona, to już wiemy co będzie. Z racji tego, że to dość obszerny run, to chyba nie będą go przeplatać jakimiś one-shootami, chyba, że po nim.
Ostatnio zaliczyłem 7 i był to zdecydowanie najgorszy tom wydany przez Egmont (…) Paradoksalnie po przeczytaniu wszystkich tomów najbardziej podobał mi się tom 6 gdzie Ennisa wcale nie było.Dla mnie tom 7-my był miłą niespodzianką - Born i The End znałem, ale nie miałem go na półce. Reszta to przynajmniej komplet od Ennisa, Barracudę rzeczywiście mogli sobie darować i dać inne one-shooty, chociaż też pasuje do serii. A 6-tkę sobie z serii wybiłem, bo mimo starań, z Ennisem to się w ogóle nie klei, a wizualnie to już w ogóle.
podobnie jak #75 Punisher Max Five Stories, który to został uroczyście pominięty przez Egmont, również z niewyjaśnionych powodów
Dla mnie tom 7-my był miłą niespodzianką
Skoro umieścili w zapowiedziach okładkę PunisherMax Aarona, to już wiemy co będzie.No tak, wiemy co będzie w tomie ósmym. Na początku nie było wiadomo, czy w ogóle będzie coś po pięciu tomach Ennisa a jak na razie w każdym kolejnym wydaniu jest zapowiedź następnego. Wiadomo, że przerywanie runu Aarona nie ma sensu, ale po nim cały czas mają materiał na kolejny tom - myślę, że na upartego wszystko, co zostało mogli by upchać do jednego, bo jednak to raczej najmniej oczekiwany fragment Maxa (no może poza Soviet, a dołączenie tej miniserii do reszty one-shotów mogłoby mieć pozytywny wpływ na sprzedaż).
Może za parę lat u nas.Dalekowzroczne życzenia. Byleby za parę lat nie musieliby my czytać "Wilka i Zająca" na powrót ;)
Po zjadliwym, acz lekko rozczarowującym tomie szóstym...
Jako że TM-Semic wypełnił mi dużą część dzieciństwa, to jakby ktoś wydał to kupowałbym wszystko z starych serii The Punisher, War Journal i War Zone. Uwielbiałem takiego Franka - starego, dobrego psychopatę z jego szorstkimi monologami.
Nawet zdarza mu się w parku puszczać latawiec :)A to nie były jakieś retrospekcje z dnia, w którym zginęły jego żona i dzieci? Wtedy gdy był już co prawda rozdartym wspomnieniami weteranem, ale przede wszystkim kochającym mężem i ojcem?
A to nie były jakieś retrospekcje z dnia, w którym zginęły jego żona i dzieci? Wtedy gdy był już co prawda rozdartym wspomnieniami weteranem, ale przede wszystkim kochającym mężem i ojcem?
Gdyby to wznowili i wydali w kolorze, brałbym z pocałowaniem ręki: https://www.bookdepository.com/Punisher-War-Zone-1-Tpb-Chuck-Dixon/9780785109235?ref=grid-view&qid=1580459311718&sr=1-5
Wtedy rysunki Romity JR mi niezbyt podchodziły, gdy wydał to Semic, teraz wręcz odwrotnie 🙂
Myślę, że nastawienie może tu grać dużą rolę. Ja właśnie nie chciałem skreślać tego tomu na wstępie i zacząłem lekturą z myślą, że to po prostu następny odcinek serii, no i niestety bezpośrednia konfrontacja z runem Ennisa zrobiła swoje. Uczucie rozczarowania pozostało, choć nie powiem też, żeby był to jakiś całkiem słaby komiks, bo przynajmniej dwie z trzech głównych historii w moich oczach się bronią.
Za to trochę poszperałem w sieci i zaczynam się coraz bardziej nakręcać na Maxa Aarona.
Cela trochę mi nabruździła, bo inaczej opowiedziała o początkach, a przecież i w Essentialu i w Year One pokazano to inaczej.Nic nie nabruździła. Seria Punisher MAX to nie jest główne uniwersum Marvela. Tylko cześć rzeczy została zretconowa przez innych twórców do głównego uniwersum.
Szkoda, że po Thunderbolts nie dali jego serii z Marvel Now. No i przydałoby się to czego nie wydał, albo nie zdążył wydać TM Semic. Wciąż nie wiem jak się skończyło Puerto Dulce. :)Jak już o tym wspominasz, to seria Grega Rucki przed Thunderbolts, a później Edmondsona (po Thunderbolts) retconują jeszcze bardziej historię Franka i nie jest on już weteranem z Wietnamu. Więc takie Born, czy Pluton nie mają racji bytu w takiej formie jak je poznałeś w głównym uniwersum tym bardziej.
No i przydałoby się to czego nie wydał, albo nie zdążył wydać TM Semic. Wciąż nie wiem jak się skończyło Puerto Dulce. :)
Ja czekam na trejda z zakończeniem wszystkich serii Punishera historią Countdown, bo zeszyty chodzą po ponad 100 pln za numer.Te zeszyty nigdy nie byly zebrane w jedno wydanie. Jedyna opcja to zapewne Marvel Epic. Pytanie tylko kiedy, bo epici nie wychodza chronologicznie.
Szkoda, że po Thunderbolts nie dali jego serii z Marvel Now. :)Mi ten krótki run Edmondsona bardzo się spodobał po pierwsze Frank stał się znowu głównym bohaterem swojego komiksu bo wcześniej dość często był drugoplanowcem we własnej serii. Po drugi image i charakter. W tej serii wyglądał jak rasowy special ops kominiarka i militarny kombinezon w którym zęby w czaszce służą jako kieszenie na magazynki. To chyba jedyna seria w której Frank zachowywał się jak rasowy komandos i trzymał nawet broń jak zawodowiec a nie nawalał z przysłowiowego biodra.
To jeszcze dokup 5/97, bo to byl ostatni Punisher semica.
Inna sprawa, że ze scenariuszem tam chyba różnie i chyba zbiorcze wydania pomijają wszystkie zeszyty, których nie pisał Ennis.Te brakujące zeszyty są zebrane w oddzielnym tomie Marvel Knights Punisher by Peyer & Gutierrez: Taxi Wars.
Egmont i tak pewnie by tego nie wydał bo słabe i niepotrzebne.Oj, mylisz się bardzo. Słabe i niepotrzebne to jest Marvel Knights Punisher: Purgatory. Większe gówno z Punisherem chyba nigdy nie wyszło i nie wyjdzie jak Purgatory.
Ja rowniez wolalbym aby Egmont zwrocil sie ku klasyce - War Journal Pots & Lee oraz Epici - Circle of Blood i Kingpin Rules. Z nowych rzeczy, ponownie 100% zgody, bezdyskusyjnie - Rucka.
Myslicie że to możliwe?
Wcześniej wierzyłem, że to w końcu się pojawi. Jakoś jednak teraz mam wątpliwości.
Ja rowniez wolalbym aby Egmont zwrocil sie ku klasyce - War Journal Pots & Lee oraz Epici - Circle of Blood i Kingpin Rules. Z nowych rzeczy, ponownie 100% zgody, bezdyskusyjnie - Rucka.Oraz Jigsaw Puzzle, a gdyby wydali War Zone Romity JR, byłoby super😁
Skoro wydali McFarlane'a i w tragiczny, bo w tragiczny sposób, ale jednak zawsze,Mam oryginalne wydania Torment oraz Masques i wydanie Egmontu. Wielokrotnie je kartkowalem i porownywalem w poszukiwaniu owej tragicznosci (po gorzkicha zalach wylewanych na swiezo po wydaniu pl) i do tej pory nie znalazlem. Nie wiem, moze one gdzies tam faktycznie jest, a ja potrzebuje mocniejszych okularow.
Marvel Knights jest bardzo nierowne, w wiekszosci niestety - slabe.
Punisher MAX: X-Mas SpecialTo jest zebrane w Punisher MAX Complete Collection Vol. 6, więc Egmont może wydać to jako ostatni tom, bez konieczności kombinowania.
Punisher MAX: Naked Kill
Punisher MAX: Get Castle
Punisher MAX: Butterfly
Punisher MAX: Happy Ending
Punisher MAX: Hot Rods of Death
Punisher MAX: Tiny Ugly World
Untold Tales of the Punisher MAX (#1-5)
Soviet to Ennis więc do tego tomu nie pasuje :) Zbiorczo nawet jeszcze nie wyszedł.Zapowiedziany ma maj, czyli za moment będzie ;) .
Ja tu prowokuję Egmont do wydania a ty mi się (jak zazwyczaj) wcinasz ;)Nie wcina się tylko prostuje twoją wypowiedź:
Z Punisher MAX zostało jeszcze tyle:+ Punisher Soviet.
Punisher MAX Annual 2007
Punisher MAX 75
Punisher MAX: X-Mas Special
Punisher MAX: Naked Kill
Punisher MAX: Get Castle
Punisher MAX: Butterfly
Punisher MAX: Happy Ending
Punisher MAX: Hot Rods of Death
Punisher MAX: Tiny Ugly World
Untold Tales of the Punisher MAX (#1-5)
Oprócz "Soviet" czeka jeszcze na wydanie "Punisher: Get Fury", które Ennis już napisał, ale Goran Parlov jeszcze nie skończył rysować (ze względu na wylew). To też MAX.I nieomylny Michał nie wiedział :) I akurat te dwie mini na kolejny tom (oby 11 :) )
Nie popełniłem żadnego błędu w swoim wpisie...
Z Punisher MAX zostało jeszcze tyle:
Punisher MAX Annual 2007
Punisher MAX 75
Punisher MAX: X-Mas Special
Punisher MAX: Naked Kill
Punisher MAX: Get Castle
Punisher MAX: Butterfly
Punisher MAX: Happy Ending
Punisher MAX: Hot Rods of Death
Punisher MAX: Tiny Ugly World
Untold Tales of the Punisher MAX (#1-5)
+ Punisher Soviet.
I nieomylny Michał nie wiedział :) I akurat te dwie mini na kolejny tom (oby 11 :) )Też bym chciał dostać tego składaka jako 10 tom, czyli szósty tom The Complete Collection + pominięty zeszyt 75 i ten annual. Zdaję sobie sprawę, że już poziom może być nie ten, ale jednak mając na półce dziewięć tomów chętnie dokupiłbym jeszcze jeden, mając wtedy świadomość, że mam komplet komiksów z tego świata.
Jeszcze Fury MAX (Garth Ennis) byłoby fajnie zobaczyć w jednym tomie.
Zdaję sobie sprawę, że już poziom może być nie tenCzytałem większość z tego i to jest poziom 6 tomu albo lepiej.
Fury Max już jakiś czas chodzi mi po głowie, żeby sobie odświeżyć pierwszą miniserię, którą niegdyś wydała Mandragora. To już będzie z ładnych 10 lat odkąd ostatni raz to czytałem.O tej pierwszej to całkiem zapomniałem :) Ale to raczej słaby Ennis.
I nieomylny Michał nie wiedział :) I akurat te dwie mini na kolejny tom (oby 11 :) )Jakbyś wiedział to sam byś mi wypomniał, a tak Chmielu uratował ci dupę. Chmielu dzięki za info.
Jakbyś wiedział to sam byś mi wypomniał, a tak Chmielu uratował ci dupę. Chmielu dzięki za info.Ale ja nie wiedziałem. Gdzie coś sugeruje że wiedziałem?
Egmont nigdy nie wydał Marvela w takiej formie, aby dodawać pojedyncze zeszytyOstatnio Annual w trzecim tomie ANW, 2 historie w Daredeviu Millera, wcześniej Thanos Quest. Do Wojny Królów Preludium też dodali mini. No nie dodają pojedynczych zeszytów :) edit: Teraz w Surferze też będą dodane historie. W Hulku też dodali Kowalskiego.
I wcale te pojedyncze historię nie są lepsze od Punisher SovietA kto porównywał do Soviet? Ja porównałem z naszym szóstym tomem.
Ale ja nie wiedziałem.Przecież to napisałem.
Ostatnio Annual w trzecim tomie ANW, 2 historie w Daredeviu Millera, wcześniej Thanos Quest. Do Wojny Królów Preludium też dodali mini. No nie dodają pojedynczych zeszytów :)Naucz się czytać ze zrozumieniem. To nie są pojedyncze zeszyty - Wojna Królów to zbiorczy dwóch tpb, DD to zbiorczy DD+OGN, Thanos Quest też miała wydanie zbiorcze gdzieś około 2012 roku. Surfer to zbiorczy 3 tpb, Hulk też jest zbiorczym 2 tpb. Jedyny przypadek to rzeczywiście Annual, kiedy dodali jeden zeszyt. O tym pisze.
edit: Teraz w Surferze też będą dodane historie. W Hulku też dodali Kowalskiego.
Przecież to napisałem.Napisałeś jakbym nie wiedział a udawałem że wiem gdzie czegoś takiego nie było.
Naucz się czytać ze zrozumieniem. To nie są pojedyncze zeszyty - Wojna Królów to zbiorczy dwóch tpb, DD to zbiorczy DD+OGN, Thanos Quest też miała wydanie zbiorcze gdzieś około 2012 roku. Surfer to zbiorczy 3 tpb, Hulk też jest zbiorczym 2 tpb. Jedyny przypadek to rzeczywiście Annual, kiedy dodali jeden zeszyt. O tym pisze.Jak ty sobie to fajnie tłumaczysz pod siebie :) Wydają Marvela jak chcą i mogą sobie dodawać wszystko a ty jak zwykle szukasz dziury w całym.
Mocno liczę, że zapowiedziane na wrzesień dokończenie stażu Aarona wypadnie równie udanie.Trzyma poziom, więc możesz czekać spokojnie :)
Jestem po pierwszym tomie Punishera Aarona wydanym przez Egmont. Jako, że miałem przyjemność zapoznać się z tym tytułem już wcześniej, jedna rzecz rzuciła mi się w oczy:
Szkoda, że Egmont dodał takie rozwiązanie od siebie, zabierając po części czytelnikowi frajdę z dwóch pozostałych story arców.
I myślą nad Marvel Knights.A nie mówiłem. ;)
Będzie 10 tom MAX :) Mniej więc to samo z CC 6 czyli pewnie + te pozostałe zeszyty.P-I-Ę-K-N-I-E
I myślą nad Marvel Knights.
A nie mówiłem. ;)Zdaje się, że ty mówiłeś, jak to nie wierzysz w 10-tego MAXa ;)
Zdaje się, że ty mówiłeś, jak to nie wierzysz w 10-tego MAXa ;)Nie w takiej formie jak pisał JanT. Zresztą jest powiedziane Punisher MAX Complete Collection, a o tym pisałem :)
Jak myślisz jakimi? :)
Kwestia sporna tylko, czy Egmont się postara i dorzuci do tego brakujące u nas 2 zeszyty (Annual i Dolls) - ale myślę, że to ich chyba nie przerasta.TK tak to sformułował że raczej będzie :) Z DD ładnie wydadzą wszystko Millera więc i tu powinno tak być.
Wyleci Punisher Max X-Mas Special Aarona, który dostaniemy w naszym 9 tomie?Tak.
Czemu mieliby nie dodać jak chcemy? :)No nie wiem, niektórzy tutaj piszą, jakby dorzucenie dwóch zeszytów do kompletu serii, mając wydanych już jej 10 tomów, to był jakiś ewenement na skalę światową.
Pytanko, o Punisherze jest mowa w drugim filmiku? Bo nie mam na razie czasu na słuchanie całości.Część druga 31 minuta
I myślą nad Marvel Knights.
Jeśli już, to pewnie jechaliby wg. Complete Collection:
https://www.goodreads.com/search?q=marvel+knight+punisher+complete&qid=wsYxqjOqj0
Pierwszy tom zbiera:
PUNISHER (2000) 1-12, PUNISHER (2001) 1-5, PUNISHER KILLS THE MARVEL UNIVERSE
8)
01: Punisher (2000) #1–12
02: Punisher (2001) #1–12, Punisher Kills the Marvel Universe
03: Punisher (2001) #13–26 and material from Marvel Knights Double-Shot #1
04: Punisher (2001) #27–37; Punisher War Zone (2008) #1–6
Marvel Knights Punisher Taxi Wars - Punisher vol. 6, #8-12; Punisher X-Mas Special; Spider-man Vs. Punisher #1; materiał z Marvel Knights Double Shot #4Tak na poważnie to ja nie za bardzo rozumiem co to jest za wydanie - https://multiversum.pl/p/1682/113827/marvel-knights-punisher-taxi-wars-sc-marvel-wydania-zbiorcze.html
To ja mam małą podpowiedź dla Egmontu w zakresie wydawania Punishera z linii Marvel Knights (żeby był wilk syty i owca cała):Dokładnie o coś takiego mi chodziło.
01: Punisher (2000) #1–12
02: Punisher (2001) #1–12, Punisher Kills the Marvel Universe
03: Punisher (2001) #13–26 and material from Marvel Knights Double-Shot #1
04: Punisher (2001) #27–37; Punisher War Zone (2008) #1–6
8)
Szkoda, tylko ze Egmont nie jest w tym konsekwentny. Raz idzie autorami, a innym razem jak w przypadku Punishera tworzy sobie wlasna serie (gdzie w oryginale Ennis to MAX Vol.1 a Aaron MAX Vol.2)Bzdura - nie ma żadnego vol 1, 2 z MAX'a. Wszystko należy do MAX Comics, łącznie z one-shootami.
Pierwsza seria skończyła się po 65 numerach (Ennis).Nie skonczyla sie, tylko zmienila nazwe. Skonczyla sie na 75 numerze. Mini serie one shoty to jak nazwa wskazuje - mini serie i one shoty, nie bedace czescia regularnych serii lub majace luzne nawiazania. Nadal nie masz pojecia o czym piszesz, a do tego zarzucasz innym pisanie bzdur. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
Nadal nie masz pojecia o czym piszesz, a do tego zarzucasz innym pisanie bzdur. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.A co wstydzisz się swoich bzdur?? Nie obrażaj się, po prostu chciałem Ci zwrócić uwagę, że nie ma czegoś takiego jak P.Max vol 1 i 2.
Prosze moderatora o przeniesienie tej "dyskusji" do stosownego watku.
Zasadniczo to o czym dyskutujecie to jest vol. 7 (Punisher #1-65), potem przemianowane na Punisher: Frank Castle MAX (#66-75). Ta seria wydawana była pod szyldem Marvel MAX, stąd dla uproszczenia wzięło się Punisher MAX.Punisher vol.7 dotyczy regularnej serii. Seria MAX jest oddzielną serią dla dorosłego czytelnika i w końcu w zamyśle niezwiązaną z całym Universum.
Punisher vol.7 dotyczy regularnej serii. Seria MAX jest oddzielną serią dla dorosłego czytelnika i w końcu w zamyśle niezwiązaną z całym Universum.Oryginalne zeszyty vol.7 nie były nazywane jako Punisher MAX. To później przyszło w zbiorczych. A jak mi nie wierzysz to sprawdź sobie tutaj
Oryginalne zeszyty vol.7 nie były nazywane jako Punisher MAX. To później przyszło w zbiorczych. A jak mi nie wierzysz to sprawdź sobie tutajTo jest właśnie Punisher z serii MAX, a nie Punisher vol.7 (z serii MARVEL...)
https://www.comixology.com/The-Punisher-2004-2009/comics-series/1576?ref=c2VhcmNoL2luZGV4L2Rlc2t0b3Avc2xpZGVyTGlzdC9zZXJpZXNTbGlkZXI
to jest właśnie vol. 7, nigdzie nie masz napisane że to jest Punisher MAX.
A to jest PunisherMAX:Tak. To jest Punisher Max z serii MAX.
https://www.comixology.com/PunisherMax-2009-2012/comics-series/3522?ref=c2VhcmNoL2luZGV4L2Rlc2t0b3Avc2xpZGVyTGlzdC90b3BSZXN1bHRzU2xpZGVy
To są nadal dwie różne serię, nie żadne vol. 1 i vol. 2.To właśnie próbowałem udowodnić koledze donT i Murazor
To jest właśnie Punisher z serii MAX, a nie Punisher vol.7 (z serii MARVEL...)Tak i nie. Komiksy z serii MAX to też jest MARVEL, jak np. Alias. Opis MAX mówił tylko o tym, że jest to dla starszego czytelnika. Zresztą część wydarzeń z serii Ennisa niektórzy scenarzyści traktują jako kanoniczną. Wg mnie na początku w założeniach to było vol. 7, a później przez pryzmat tego co w nim wyszło oraz że było pod szyldem MAX, zaczęto to traktować jako oddzielny "byt" i to widać właśnie w zbiorczych, gdzie jest już w tytule jako Punisher MAX. Wcześniej było tylko w tytule Punisher.
The Punisher, vol. 1 was a five-issue comic book limited series (January to May 1986). It was written by Steven Grant, with art by Mike Zeck and Mike Vosburg.Problem jest, że Marvel sam nie wie które i ile vol. jest wliczane w całość serii Punisher co pokazał przy Marvel's Legacy, gdzie i tak vol. 7, czyli Punisher z serii MAX się nie zalicza do całej numeracji startującego vol. 12, które ma kontynuować vol. 1.
The Punisher, vol. 2 was the first ongoing series featuring the character. It ran for 104 issues (July 1987 – July 1995) with seven annuals (1988 – 1994).
The Punisher War Journal, vol. 1 was a spin-off series which ran for 80 issues (November 1988 – July 1995). It was noted for featuring early art by Jim Lee.
The Punisher War Zone, vol. 1 was the second spin-off series for the character. The series ran for 41 issues (March 1992 – July 1995), and included two annuals (1993 – 1994).
The Punisher, vol. 3 was an ongoing series under the Marvel Edge imprint which ran for 18 issues (November 1995 – April 1997). All issues were written by John Ostrander.
The Punisher, vol. 4 was a four-issue limited series under the Marvel Knights imprint (November 1998 – February 1999). Also known as The Punisher: Purgatory, it was written by Christopher Golden and Tom Sniegoski, with art by Bernie Wrightson.
The Punisher, vol. 5 was a twelve-issue limited series under the Marvel Knights imprint (April 2000 – March 2001). It was written by Garth Ennis, with art by Steve Dillon.
The Punisher, vol. 6 was an ongoing series under the Marvel Knights imprint which ran for 37 issues (August 2001 – February 2004). Garth Ennis wrote all but six issues.
The Punisher, vol. 7 was an ongoing series created by Garth Ennis under the MAX imprint which ran for 75 issues (March 2004 – October 2009) with one annual (2007). Though often referred to as The Punisher MAX, it was initially published as The Punisher, and changed to The Punisher: Frank Castle MAX with issue #66.
Punisher War Journal, vol. 2 was an ongoing series written by Matt Fraction which ran for 26 issues (January 2007 – January 2009) with one annual (2009).
The Punisher War Zone, vol. 2 was a six-issue limited series under the Marvel Knights imprint (February to March 2009). It was written by Garth Ennis, with art by Steve Dillon.
The Punisher, vol. 8 was an ongoing series written by Rick Remender, which ran for 21 issues (March 2009 – November 2010) with one annual (2009). The series was retitled Franken-Castle with issue #17.
PunisherMAX was an ongoing series under the MAX imprint which ran for 22 issues (January 2010 – February 2012). It was written by Jason Aaron, with art by Steve Dillon.
The Punisher, vol. 9 was an ongoing series which ran for 16 issues (August 2011 – September 2012). It was written by Greg Rucka, with art by Marco Checchetto.
The Punisher: War Zone, vol. 3 was a five-issue limited series beginning in October 2012 and ending February 2013. It was written by Greg Rucka, with art by Carmine di Giandomenico.
The Punisher, vol. 10 was an ongoing series which ran for 20 issues (February 2014 – July 2015). It was written by Nathan Edmondson, with art by Mitch Gerads.
The Punisher, vol. 11 was an ongoing series which ran for 17 issues (May 2016 – October 2017) with one annual (2016). It was written by Becky Cloonan, with art by Steve Dillon and Matt Horak.
The Punisher, vol. 12 was an ongoing series which ran for 11 issues from Marvel's Legacy event starting at issue 218. (November 2017 – July 2018). It was written by Matthew Rosenberg, with art by Guiu Vilanova.
The Punisher, vol. 13 was an ongoing series which ran for 16 issues (August 2018 – October 2019) with one annual (2019). It was written by Matthew Rosenberg, with art by Szymon Kundranski.
Problem jest, że Marvel sam nie wie które i ile vol. jest wliczane w całość serii Punisher co pokazał przy Marvel's Legacy, gdzie i tak vol. 7, czyli Punisher z serii MAX się nie zalicza do całej numeracji startującego vol. 12, które ma kontynuować vol. 1.Czyli w efekcie końcowym Punisher vol.7 to nie Punisher MAX i to co twierdziłem od początku. Wikipedia i tak podaje błędnie kolejność poszczególnych woluminów - fakt, że wpływ na to miało oddzielenie serii MAX od dotychczasowych serii i kontynowanie numeracji o której wspomniałeś powołując tym samym oddzielną serię.
Czy Punisher Born wchodzi lub jest szansa, że wejdzie w skład cyklu wydawanego obecnie przez Egmont?Jest zawarty w tomie 7 Punisher MAX.
@Eguaroc nie mogli inaczej z tymi zbiorczymi. Chodziło o oszczędności, aby zwroty po prostu sprzedać jako coś ekstra i w sumie jeszcze raz tym samym osobą co je kupiły wcześniej, no dobra z tym drugi raz to przesadzam ;)
Na marginesie, ta pierwsza seria, która wydała Mandragora jest najsłabsza.Tak też słyszałem i dlatego byłbym za wydaniem reszty.
Tak też słyszałem i dlatego byłbym za wydaniem reszty.Fury: Peacemaker bardzo przypominał mi Opowieści wojenne, ale tak na maksa podkręcone, więcej akcji i wybuchów, bardziej taki blockbuster wojenny, kiedy Opowieści wojenne bardziej skupiają się na realizmie.
Ennis widać ma się u nas dobrze, więc szanse są, zresztą w sumie chyba już niewiele zostało do wydania - na upartego może Battlefields lub Opowieści wojenne, ale Mucha zdaje się na tym przejechała.Zostało dużo, przy czym nie dużo z Marvela:
Znaczy tak, ogólnie to on sporo tego napisał, bardziej chodziło mi o takie rzeczy, które realnie Egmont chciałby dalej wydawać, a jakoś nie widzę spośród tego wielu opcji.
Marvel Knights Punisher i ewentualnie Fury Max, i tyle.Myślę, że zbiorcze Ghost Rider oraz Kev od Ennisa spokojnie mógłby też się na to łapać.
Może. Choć dla mnie zajmowanie miejsca w Marvel Classic na Ghost Ridera Ennisa, postać która lata swojej największej popularności dawno ma za sobą, a sam komiks nie jest jakiś reprezentatywnu dla Ennisa, to trochę szaleństwo. O Marvel Limited nawet nie wspominajmy! ;)Nie tęsknię, ale w sumie pewnie i bym się skusił, bo osobiście jakoś nie odbiłem od tego komiksu (chociaż wtedy byłem raczej bezkrytyczny) i tamte sześć zeszytów dalej mam. A wydanie WKKM mnie nie jara.
Jeszcze tak poglądowo jak to kuriozalnie wyglądało - co rozdział zbiorcze było poprzetykane czymś takim:
No tak, ale tak jak piszę - jeżeli już po czasie wiedzieli, że będą to składać w zbiorcze - wystarczyło dołożyć do zeszytu jedną kartkę papieru, żeby np. każdy zeszyt zaczynał i kończył się reklamą, po to żeby przy składaniu zbiorczego ten jeden arkusz po prostu pominąć tak jak okładkę.
Marvel Knights Punisher by Garth Ennis - 3 tomy Complete Collection
Punisher War Journal by Matt Fraction (2 tom Complete Collection)
Punisher by Greg Rucka (materiału jest na 2 tomy takie jak w serii MAX)
Punisher by Becky Cloonan (przynajmniej 1 obszerny tom)
Ja wolałbym kompletnego Punishera z lat 90-tych.
Zanim zaczną epici to raczej powinni wydać to co powyżej z naciskiem na Gartha Ennisa, Grega Rucke oraz Nathana Edmondsona
Sprawa dyskusyjna, osobiście wolę nowsze serię z Punisherem i pomimo, że dałem dłuższą listę to zaznaczyłem co warto z niej wydać. I na pewno nie było by to 7 lat wydawania. ;)
Zakupiłem wydanie zbiorcze Marvel Universe vs The Punisher zaskoczyło mnie że jest wydany na offsecie, zwłaszcza dlatego że większość albumu stanowią komiksy wydane po 2003.
456 stron, przecież jest to w opisie komiksu.
456 PGS
Po co takie głupie przygadywanie? ;)Nie przygadywanie, a informacyjnie napisałem, by na przyszłość sprawdzał opisy.
to tym bardziej przydałby się i miękki, świeży Punisher.Z Punisherem z Fresh Start (a u nas nazywanym Marvel Restart) jest ten problem, że seria Matthewa Rosenberga (The Punisher: War Machine) jest wynikową wydarzeń Tajnego Imperium i nie została zapowiedziana, jeśli ona nie została zapowiedziana to kolejna (też Rosenberga) raczej się nie ukaże, bo kontynuuje watki wcześniejszej. Z pozostałych z tego okresu jest jeszcze mini seria War of the Realms: Punisher oraz Punisher Kill Krew obie związane z War of the Realms. I jest jeszcze Punisher Soviet Ennisa z MAX. Nie nastawiałbym się na regularną serię miękko okładkową z nim w roli głównej.
Najlepiej zaczac od 3 a moze 4 po co 1 i 2.
Egmont ma obsesję na punkcie wydawania "szrotu" z XXI wieku...
Chyba że Mucha? :)
Nie przesadzaj z tym "szrotem" - Punisher MAX, Kapitan Ameryka Brubakera, Daredevil Bendis i Brubakera, to jest sztos!Te są dobre (chociaż ja akurat nie podzielam zachwytów nad Kapitanem), ale szrotu też sporo wydali.
Coś w klimacie tej fabularnej "paćki" spod klawiatury Becky Cloonan i Matthew Rosenberga.Albo jeszcze gorzej i będzie jak "nowy" Lobo :)
Tu się nie zgodzę - za starych dobrych czasów przynajmniej w przypadku Punishera było więcej tego typu klimatów np. wydany też u nas 44 zeszyt głównej serii (po prawdzie bardzo słaby) - o paleniu amerykańskiej flagi i stosunku Franka do rapu ;) .
A już z pojawieniem się Chucka Dixona prawicowy vibe stał się bardziej odczuwalny. Aczkolwiek Dixon nigdy nie przeginał i wszystko to było raczej stonowane. Inaczej niż w dzisiejszych czasach, gdy lewactwo upycha swoje brednie gdzie się da.
Poniekąd z okazji 25 lecia (luty '96) wydania u nas "Punisher: Year One" wróciłem po raz kolejny do lektury tego jakże niedocenionego komiksu. Rewelacja. Niestety Marvel wznowił to z mega ch..ową okładka w wykonaniu tandeciarza Ariela Olievetti'ego, zamiast użyć którejś ze znakomitych okładek Eagelshama, albo zapłacić mu za zrobienie nowej na potrzeby zbiorczego.
Poniekąd z okazji 25 lecia (luty '96) wydania u nas "Punisher: Year One" wróciłem po raz kolejny do lektury tego jakże niedocenionego komiksu.Jak to "niedocenianego"? Dla pokolenia TM-Semic to komiks wręcz kultowy. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie znalazł się w żadnej marvelowej kolekcji od Hachette - to była jedyna okazja, żeby ten komiks ponownie ujrzał światło dzienne na naszym rynku, bo raczej żadne wydawnictwo tego nie wyda :'(
Z dostępnością Year One nawet w amerykańskim wydaniu zbiorczym jest problem. Wydali to w 2008 z tą wspomnianą szpetna okładką i nakład jest wyczerpany. Raczej nie będzie wznowienia z wiadomych powodów. A co do tej okładki w tamtym okresie prawie wszystkie wydania zbiorcze Marvela miały taka samą okładkę jak któryś z zeszytów, niestety w tym wypadku poszli na oryginalność i stworzyli takiego kasztana.
Ok.Było o tym miesiąc temu https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/the-punisher/msg112989/#msg112989
Tak czy inaczej, Marvel, a właściwie Omar zapowiedział dziś wydanie kolejnego Epica z Punisherem. Wypełni miejsce między Kingpin rules a Jigsaw puzzle.
Zapewne Tymon miał na myśli to, że Puni jest na cenzurowanym w Marvelu.
[Jest to nowa okrojona wersja posta ponieważ widzę, że ktoś tu się nieładnie bawi w cenzurowanie póki co spokojnej wymiany poglądów]
[To też usuniecie?]
Jak to jak? Jak Punisher od Netflixa ;)
[Wnioskuję o nieusuwanie posta jako pozostającego w ścisłym związku z "wątkiem"]
Czarnoskóry policjant ścigający Franka [[dla mniejszości]Halo!!! Sam Punisher przeszedł pewną terapię i stał się czarnoskóry. I to w latach 90.
Raczej co zostało dodane. ;)
Mameja jak irańska supertwarda agentka. [dla mniejszości i kobiet]
Użalający się nad sobą Billy Russo a.k.a. Jigsaw a.k.a. Mameja. [dla kobiet]
Rozedrgana mameja Karen Page użalająca się nad sobą i nad Frankiem. [dla kobiet i wrażliwych chłopców]
Czarnoskóry policjant ścigający Franka [[dla mniejszości]
Frank jako mentalny opiekun nastolatka [dla kobiet].
Netflix akurat częściej dodaje "od siebie" niż cenzuruje - zresztą zawsze jakby co mogą stwierdzić, że wątek po prostu nie pasował.
Halo!!! Sam Punisher przeszedł pewną terapię i stał się czarnoskóry. I to w latach 90.
ooo, o tym tez zapomniałem ;D (kolega może nie wiedzieć o tym bo w PL wydanie było czarno ;D białe)
(tak jak debilizmy generowane przez Fractiona i Remendera);wybacz, ale Remendera to będę bronił, bo przynajmniej coś zrobił z tą postacią, a że odjechanego, cóż nie każdemu spasuje, to jest i tak lepsze niż Punisher: Purgatory
Remendera to będę bronił, bo przynajmniej coś zrobił z tą postacią, a że odjechanego, cóż nie każdemu spasuje
Co zostało ocenzurowane w wersji Netflixa?
Netfix przede wszystkim wyciął z historii Franka i Micro, a na ich miejsce wstawił jakichś 2 przypadkowo nazywających się podobnie pacanów.
A swoją drogą to ciągłe masakrowanie karteli narkotykowych przez Franka stało się już trochę nudne.
Kilka pomysłów na zwiększenie zainteresowania historiami z bohaterem (w myśl hasła - "nie ważne co mówią, byle mówili").
1. Puni masakruje eko-komando planujące wysadzić elektrownie węglową gdzieś we wschodniej Europie.
2. Kładzie trupem bandę republikańskich rednecków z Teksasu, którym Jezus nakazał masakrę zamieszkałych nieopodal homoseksualistów.
3. Bezlitośnie wykańcza gang wyznawców Allaha, planujących wbicie się samolotem w budynek.
Hej, ho, Disney vel. Marvel musiałby utworzyć specjalny dział zajmujący się przepraszaniem wszystkich obrażonych.
Punkt drugi to niemal pewniak jeżeli chcą dalej wydawać tą postać będzie już walczył tylko z czerwonymi szyjami.Czeka nas Punisher vs CzłekoŻubr?
To jest kompletnie absurdalne jak, wydawcy, wielkie korpo potrafią teraz uganiać kark i wspierać "modne" akcje na instagramie, zaprzeczając przy tym totalnie ideałom uniwersalnej sprawiedliwości jakie te postacie mają reprezentować.Nie jestem pewien czy rozumiesz słowo "uniwersalny". Jakim to niby "ideałom uniwersalnej sprawiedliwości" zaprzeczają obecni superbohaterowie?
(...) i ze zimy juz nigdy nie bedzie :)Zima będzie zawsze, co najwyżej śniegu nie będzie...
Jeszcze jedno: czy jest na rynku OMNI zbierający zeszyty wydane przez TM-S czyli byłby to tzw. Sezon 2 zawierający zeszyty z lat 80-tych (1-28), 90-tych (29-104) ?Nie ma omnibusów są epiki, które cały czas wychodzą.
2018 (218-228) ?To jest po prostu numeracja z Legacy. Dokładnie to jest The Punisher: War Machine Rosenberga.
Nie ma omnibusów są epiki, które cały czas wychodzą.
- problem z numeracja: zauważyłem, że np. "Circle of Blood" wyglądający na pierwszy w chronologii bo zawierający zeszyty 1-5 (1986), 1-10 (1987-1988) i dodatkowe historie ma na spodzie napisane VOL 2 1986-1988. Nie jestem w stanie znaleźć VOL 1 w żaden sposób - czy jest na to jakieś realne wyjaśnienie ?vol. 1 jeszcze nie wyszło. Obstawiam, że jeśli wyjdzie to będzie zawierać następujący materiał: The Amazing Spider-Man #129, 134–135, 161–162, 174–175, 201–202, Annual #15; Giant-Size Spider-Man #4; Marvel Preview Presents #2; Marvel Super Action #1; Captain America #241; Daredevil #182–184; Spectacular Spider-Man #81–83, czyli wszystkie gościnne występy Punishera przed dostaniem swojej serii.
War Journals ale to jest inna seria niż Epic.War Journals dostało do tej pory jeden zbiorczy tom Punisher War Journal by Carl Potts & Jim Lee (https://www.amazon.com/Punisher-War-Journal-Carl-Potts/dp/1302901079/ref=sr_1_1?dchild=1&keywords=Punisher+War+Journal+by+Carl+Potts+%26+Jim+Lee&qid=1613720297&sr=8-1)
Gratuluję, zwłaszcza Remendera, można spytać gdzie go dorwałeś?
@UP
Tzn po ile?
Punisher Max. Tom 10
Album zawiera zeszyty serii „Punisher Max”: „Naked Kill”, „Get Castle”, „Butterfly”, „Happy Ending”, „Hot Rods of Death” i „Tiny Ugly World”, a także zeszyty #1–5 serii „Untold Tales of Punisher Max”, zeszyt #75 serii „Punisher: Frank Castle Max” oraz zeszyt „Punisher Max Annual” #1.
Za egmont.pl. odnośnie majowej zapowiedzi:Poza najnowszym "Punisher: Soviet" Ennisa, które wyszło w zeszłym roku. Za to jest szansa na solidny tom 11, bo zapowiadał też drugą nową miniserię.
Tom 10 wypełnia więc wszystkie "luki" (zawartość to historie z lat 2007-2012) i tym samym zamyka Punishera z imprintu MAX (przynajmniej na razie, do historii The Platoon zakończonej w 2018 roku, wydanej w tomie 7).
W nowym "Punisherze" potwierdzone Marvel Knights na wrzesień.
(https://i.ibb.co/sVXj7SS/20210521-164949.jpg)
Po pierwsze w porządnym wydaniu tego jeszcze u nas nie było, bo rozpadająca się kolekcjonerka od Mandry zbierana z pozszywanych ze sobą zeszytów taka nie była. Po drugie - wydano u nas 12 zeszytów, zostało do wydania 37 + 6-zeszytowa miniseria + "Punisher Kills the Marvel Universe" - faktycznie nic nowego...Ktoś tu chyba przegapił WKKM, a to co było dalej - ja tego już nie strawiłem, wolę Puniego już bardziej na poważnie i bez Dillona.
Co do "Soviet" - skoro Ennis zapowiedział, że napisze jeszcze jedną miniserię "Get Fury", to po co wydawać to teraz, skoro możemy poczekać te 3-4 tomy Knights i wydać obie w jednym tomie, tak jak wszystkie inne z Maxa?Raczej 3-4 lata - jak dobrze pójdzie :'(
Zeszytu #75 nie było zawartego również w oryginalnej edycji zbiorczej, na której się oparli.Wymówki, a poważnie błąd edycji zbiorczej w takim razie.
https://www.marvel.com/comics/collection/41280/punisher_max_vol_6_hardcover
Ktoś tu chyba przegapił WKKM, a to co było dalej - ja tego już nie strawiłem, wolę Puniego już bardziej na poważnie i bez Dillona.Raczej 3-4 lata - jak dobrze pójdzie :'(Wymówki, a poważnie błąd edycji zbiorczej w takim razie.OK, ale nie pisałeś nic o jakości tych komiksów, tylko o tym, że to będzie powtórka, co nie jest prawdą. Co do WKKM, to dopiero co były płacze na forum, że kolekcje blokują wydanie reszty runów, a kiedy Egmont jednak tak robi, jest znowu niezadowolenie, że powtarza po kolekcji... Dla mnie nie jest wyborem ani stara Mandragora ani WKKM, choć jak już miałbym wybierać, wziąłbym Mandragorę - mimo to ich wydania bez żalu się pozbyłem i z chęcią wymienię na normalną edycję Egmontu.
Przecież to jest jedna z najlepiej wydanych przez Egmont serii.Osobiście przerzuciłbym #75 do tomu szóstego, a "Force of Nature" i "Little Black Book" do dziesiątego i dla mnie byłoby perfekt. Ale generalnie to ma to marginalne znaczenie i w niczym nie przeszkadza taka kolejność, jaka finalnie wyszła, a trzeba pamiętać, że początkowo miało być tylko pięć tomów, więc pewnie pewne rzeczy dogrywali na bieżąco.
Przecież to jest jedna z najlepiej wydanych przez Egmont serii. Nie rozumiem utyskiwań a’la Bazyl, że Egmont wydaje coś, co już było (w tym, oczywiście w kolekcji).Co do jakości wydania Egmontu nikt tu nie utyskuje, co najwyżej do doboru materiałów przez nich wydawanych, akurat jeśli chodzi o tą pozycje. Sam wolałbym mieć to w jednym tomie, niestety WKKM było pierwsze, a w zamiany wydań lub dublowanie bawić się nie lubię, więc ich strata, mam nadzieję, że tylko w mojej osobie.
Chodziło mi głównie o powtórkę "Welcome back, Frank", (Punisher vol.5 #1-12) która będzie wydana w Polsce po raz trzeci, co jest prawdą, bo chyba taka będzie zawartość 1-szego HC.Pokaż mi gdzie można kupić poza rynkiem wtórnym wydanie "Welcome back, Frank" w wydaniu polskim. W nowym wydaniu będzie też dodatkowo 5 nowych zeszytów. Wydanie ma sens, ponieważ wracają później wątki z tej pierwszej historii w późniejszych zeszytach. Odpowiem ci też to co usłyszałem kiedyś kiedy sam smęciłem o wznowieniach w WKKM. Są osoby, które dopiero teraz wchodzą w świat komiksu, a poprzednie wydanie było 9 lat temu. To jest szmat czasu.
(...)w zamiany wydań lub dublowanie bawić się nie lubię(...)Dobrze Cię rozumiem, przy pierwszych dublach po starcie WKKM jakie się pojawiały (czy po Semicu, czy po WKKM, czy po starszych Egmontach itp.) zdarzyło mi się pozbyć starego wydania jeszcze przed nabyciem nowego. Później dubli więcej to też ciężej nadążyć i zanim się pozbyłem to jeszcze ładnie porównałem wydania. No i w pewnym momencie różnego rodzaju wznowień pojawiało się tyle, że specjalnie nie dążę do ich nabycia, zwłaszcza po "przejściach" z Lobo czy Batman/Dredd, gdzie stare wydania fragmentami są lepiej "zrobione" niż nowe. Przykładowo DD4 Millera po tym co widziałem na foto odrzuciłem całkowicie z listy zakupowej...
Pokaż mi gdzie można kupić poza rynkiem wtórnym wydanie "Welcome back, Frank" w wydaniu polskim. W nowym wydaniu będzie też dodatkowo 5 nowych zeszytów. Wydanie ma sens, ponieważ wracają później wątki z tej pierwszej historii w późniejszych zeszytach. Odpowiem ci też to co usłyszałem kiedyś kiedy sam smęciłem o wznowieniach w WKKM. Są osoby, które dopiero teraz wchodzą w świat komiksu, a poprzednie wydanie było 9 lat temu. To jest szmat czasu.
Serio, to nie mam nic do wznowień, mam tylko to dziwne wrażenie, że cały czas wydawane jest to samo i nie tego spodziewałem się po tej serii.Są inne rzeczy do wznowienia 4 tomy Punisher Epic Collection (+1 w zapowiedziach) oraz 1 tom The Punisher War Journal by Carl Potts and Jim Lee, czyli to co wyszło za czasów Tm-Semic. Tylko czy wtedy nie będzie narzekania, że wznawiane są te rzeczy, bo to już było? Co prawda po Marvel Knights wydaje to się najbardziej rozsądnym kierunek do wydawania kolejnej serii Punishera. Może dobra sprzedaż Amazing Spider-man przekona Egmont do sięgnięcia po ten materiał, ale w temacie Spider-man była już dyskusja, dlaczego takie tomy mogą się nie sprzedać zbyt dobrze.
Nieprzekonany jestem natomiast do kontynuacji tego dzieła i zamiast tego wolałbym ujrzeć w końcu jakieś świeższe runy.A ja jestem przekonany, że kontynuacja sprzeda się dobrze. Ennis dobrze się u nas sprzedaje. Punisher też się dobrze sprzedaje. To był najbardziej przewidywalne i rozsądne posunięcie Egmontu. Tym bardziej, że dwa tom to cały nowy materiał, który nie był do tej pory publikowany = świeży run.
A co do osób wchodzących obecnie w świat komiksu, myślę, że mają dzisiaj ogromny wybór i niekoniecznie czekają na wydania, w które bez problemu (jeśli czują już taką potrzebę) mogą zaopatrzyć się na rynku wtórnym ;)Podobna sytuacja była z wznowieniem Kingdom Come. Komiks był dostępny na rynku wtórnym, a jednak były osoby, które "darły mordę" w każdy poście o wznowienie
Hey było lub bedzie to u nas?Nie było i nie ma w obecnej chwili w zapowiedziach.
(https://image.ceneostatic.pl/data/products/79480591/i-marvel-knights-punisher-by-golden-sniegoski-wrightson-purgatory.jpg)
Czemu nie wciągnąć Franka w jakąś polityczną tajną akcję CIA albo nie powiązać go z jakimiś historycznymi dramatycznymi wydarzeniami na świecie, których nie brakuje? Wysłać go do Donbasu albo do ISIS.W którymś z dalszych tomów Maxa (nie pomnę który, bo czytałem wypożyczoną z biblioteki całość kilka miesięcy) coś takiego jest. Pierwsza historia to jak Punisher zwerbowany przez Nicka Fury'ego trafia do Rosji wplątując w aferę z głowicami nuklearnymi, a w drugiej trafia do Afganistanu. W obu historiach przewijał się zły sowiecki generał o złej reputacji, który wyglądał jak rosyjski Kingpin.
Odpaliłem sobie Punisher Max #1. Ale to było słabe. Męczące historie, chyba jedynie szok z zabiciem Micro mógł wywołać jakąkolwiek emocję w tym tomie. Wiecznie to samo u Ennisa: Irlandczycy, IRA, Belfast, przekleństwa i (bezsensowna) przemoc. Wszyscy są głupi i tchórzliwi poza Punisherem, a ten strzela do reszty jak do kaczek, ścieląc trup dziesiątkami na 3 kadrach. Ja odpuszczam, a komiks ląduje na sprzedaż.
Punisher podszedł mi bardzo. Kaznodzieje uwielbiam... to znaczy lubie Ennisa:?Spróbuj Hitmana. Jest to taka lekka rozgrzewka Ennisa przed Boysami, którzy są bardzo po bandzie. I jest to jeszcze w duchu Punishera. I poszukaj Opowieści Wojennych, choć ciężko dostępne obecnie.
W co dalej inwestować czas i pieniądze- Chłopaki, Hitman?
Hellblazer mi nie podszedł...
lekki offtop , ale mam pytanie:
Punisher podszedł mi bardzo. Kaznodzieje uwielbiam... to znaczy lubie Ennisa:?
W co dalej inwestować czas i pieniądze- Chłopaki, Hitman?
Hellblazer mi nie podszedł...
( praktycznie w ogóle nie czytam superhero)
Co do tekstów: "Tymczasem wszyscy przestępcy są od jednej sztampy" i "Ciągle tylko wszyscy są źli i tylko się do nich strzela" - no, no, głębokie. "Lokalna specyfika"? Czyli jest jakiś folklor w handlu dragami, ludźmi, mordowaniu niewinnych itp.? Niesamowite.A nie ma?
No i moralny dylemat. A ja frajersko myślałem, że dla katolika (którym Castle jest) moralny dylemat to unieszkodliwianie wszelkiej maści fuckerów.Skoro jest katolikiem to czemu tam w kółko tylko Budda! Budda! ? ;)
Czy gdyby Carl Potts znalazł u swojego syna trawkę to od razu wynająłby na niego killera takiego jak Castle? (...) Frank znalazł gdzieś trawkę, więc zaraz ładuje spluwę, bo trzeba będzie do wszystkich strzelać.Jeśli to pisał Carl Potts, to może akurat chciał obalić jakiś mit ;)
Ennis napisał dużo bardzo fajnych rzeczy (napisał też dużo średnich ;D), ale wielu z nich jeszcze w Polsce nie wydano.Wielu? Mnie to się wydaje, że większość już mamy.
Frank znalazł gdzieś trawkę, więc zaraz ładuje spluwę, bo trzeba będzie do wszystkich strzelać.
Zależy jak interpretować "ten głos" z Born. Czy rzeczywiście jest to Szatan, czy może to jednak Frankowi odwala? Punisher MAX jest serią, która twardo stąpa po ziemi, gdzie brak Superbohaterów i sił nadprzyrodzonych. Dla mnie zatem jest dyskusyjne czyj jest "ten głos" w jego głowie.
Wielu? Mnie to się wydaje, że większość już mamy.
Czy gdyby Carl Potts znalazł u swojego syna trawkę to od razu wynająłby na niego killera takiego jak Castle? Bo Punisher z lat 90-ych operuje przez większość czasu na takich uproszczeniach. Odświeżając sobie te komiksy to momentami popadało w niezamierzoną śmieszność - Frank znalazł gdzieś trawkę, więc zaraz ładuje spluwę, bo trzeba będzie do wszystkich strzelać.
Jakoś sobie nie przypominam, żeby Frank strzelał do handlarzy trawki.Nie chce mi się czytać wszystkiego jeszcze raz, ale bankowo w semikach Frank przynajmniej dwa razy zżyma się na jakimś obrazku na trawkę (może więcej, nie przeczytałem wszystkich).
Tym bardziej, że w starych Punisherach, Frank naprawdę czasem puszczał niektórych mniej groźnych bandytów. Zresztą zrobiono z tego komiks o tym jak potem zaczął odwiedzać tym którym życie darował i sprawdzał, czy naprawdę się zmienili. Tylko tytułu nie pamiętam.
Co tam dokładnie się znajduje w tym tomie? Witaj Ponownie Frank i co jeszcze?No nie, ale poza tym one-shotem masz w tym tomie zeszyty 1-5 regularnej serii, która wyszła po "Welcome Back". W tomie drugim będzie szło od #6.
A dobra jest na stronie Egmontu, to w takim razie te Kills Marvel Universe nie jest chyba potrzebne do kupienia tomu drugiego?
No tak:Ja tam wolę wydanie bez reklam pomiędzy rozdziałami i nieskładające się z pozszywanych zeszytów ze zbyt małym wewnętrznym marginesem.
Prośba - czy mógłbyś wrzucić zdjęcie pierwszej strony komiksu? Chcę zobaczyć jak Egmont popsuł dymek "I idź do fryzjera"Spoko zaraz podrzucę.
Dzięki @EguarocNo i? Pokazałeś wydanie Mandragory, więc do niego się odniosłem.
W wydaniu Hachette nie ma reklam pomiędzy.
I to jest to pytanie - czy dla 6 zeszytów warto płacić Egmontowi jak za 18 zeszytów. Moim zdaniem nie za bardzo. Czekam na 2 tom.Dla 6 pewnie nie. Ja kupiłem dla 18.
Wydanie Haczet ..Czy naprawdę tak trudno napisać prawidłową nazwę wydawnictwa: Hachette lub Hachette Polska ?
...
Czy cena 2tomow od Haszetu ...
W MAX mimo wszystko za dużo jest już elementów gore, przekleństw, epatowania seksem.Ale tego jest więcej w Marvel Kinghts. Gore tu jest maksymalnie przerysowane, a apogeum jego jest chyba w historii z karłami i rozjechaniu pewnego jegomościa walcem. Przekleństwa, tego też jest od groma, tak samo jak epatowanie seksem. Wystarczy zajrzeć do pierwszego tomu i zobaczyć jakie "atrybuty" dostaje tu Rusek. ;) Punisher MAX jest genialny bo twardo stąpa po ziemi, kiedy Punisher MK to ostra jazda po bandzie bez trzymanki jak już się Ennis rozpędził. Te pierwsze 12 zeszytów to tylko lekka przygrywka do tego co później tu scenarzysta odwala. I jest to świetne, ale na pewno nie genialne.
@UPTo trochę bez sensu, bo nie wszystkie rzeczy da się wydać, bez wydawanie czegoś co już wyszło między innymi w końcu może nie pocięty Suicide Run.
Trzeba wydać wszystkie Punishery, których w Polsce nie było.
I te historie wczesniejsze z aniołami i Frankencastle i Punisher Marvel Now i ANAD. W ogóle całość między zakończeniem Circle of Blood a pierwszym zeszytem wydanym przez TM Semic.Historia z Aniołami jest wg mnie słaba. Punisher traci w niej to co tak naprawdę stanowiło jego sens. Zrobiono z niego łowce demonów i w sumie po co.
No i podobało mi się i PKMU i powrót Ruska. Szkoda, że nie dostaliśmy tego w normalnym wydaniu.To jest normalne wydanie i ma to duży sens, bo Rusek pojawia się w tych pierwszych 12 zeszytach i pasuje jako dalsza część historii. Jedynie Punisher Kills the Marvel Universe wg mnie mógł Marvel dodać do 3 tomu, co miałoby to większy sens, jako zamknięcie całego runu, choć sama historia nie zachwyca w porównaniu do pozostałych.
Dla mnie normalnym wydaniem byłoby pierwsze 12 zeszytów w 1 tom i 2 tom zaczynający się od #13. Przecież pozostałe serie jak Klasyka Marvela czy Deadpool, miały właśnie około tuzina zeszytów.Nie miały tak, wystarczy przytoczyć DD Nieustraszonego. Po za tym to wydanie jest dla szerszej grupy czytelników, a nie tylko dla ciebie jednego. Jeśli konkretne komiksy miałby być wydawane pod jednego konkretnego czytelnika, to nigdy byś się nie doczekał wznowienia Kingdom Come.
Najlepiej to iść w epiki. I to pewnie sprawdziłoby się świetnie na naszym rynku, ze względu na nostalgię. I pewnie za moment je dostaniemy (obstawiam, że po 3-4 tomach z Marvel Knights).
Ja bym chciał, by w MF pociągnięto i nowego PunisheraZ Punisherem z Marvel Fresh jest taki problem, że to kontynuacja serii Punisher War Machine z Legacy. Są tam kontynuowane wątki, które zostały w niej rozpoczęte. Nawet na pierwszym zeszycie, gdzie jest "1" widać pod spodem kontynuację numeracji z poprzedniej serii. Nie ma sensu wydawać tej serii oddzielnie. Natomiast Punisher War Machine jest wynikiem wydarzeń z Tajnego Imperium, jeśli do tego czasu nie dostaliśmy tej serii tak by nie liczył na żadnego Punishera z Marevl Fresh. I od razu uprzedzam, Punisher Soviet to nie jest Marvel Fresh a kolejna seria z Marvel MAX. Jedynym Punisher jaki ma szansę ukazać się w Marvel Fresh to mini seria War of the Realms: Punisher.
Serie Roseberga wg mnie są takie sobie. Przede wszystkim są osadzone mocno w uniwersum Marvela, więc postacie/złoczyńcy, którzy tam się pojawiają i tak finalnie raczej nie giną. Wiele razy pisałeś, że denerwuje cię, że nic się w tym świecie nie zmienia. Sam też wolę kiedy Punisher wykańcza bandziorów niż tłucze się z Hydrą, a tym są mniej więcej te dwie serie.
Ja tu tylko dodam, że padło nieoficjalnie, że będzie komplet z Marvel Knights czyli dostaniemy też Marvel Knights Punisher by Peyer & Gutierrez: Taxi Wars, jako tom 4.Ennis napisał też one-shot "Punisher/Painkiller Jane", więc do kompletu mogliby dorzucić np. do jego trzeciego tomu.
Do tych numersow w ktorych Frank jest ale Frankensteinem to daleko czy juz bylo i pominiente?Run Remendera, o którym piszesz, to vol. 8. z 2009 roku. Max to był vol. 7, a na razie cofnęliśmy się do vol. 5 i 6.
Cieszy, że dostaniemy pewnie większość z Punishera. Wnioskuje to po tym, że po raz kolejny Kołodziejczak potwierdził, że to jego ulubiona postać.Cieszy też, że pewnie bardziej opłacalna niż jego inny ulubiony Jonah Hex.
Jeszcze raz zerknąłem do moich Punisherów MAXów. Pierwsze tomy to zestawy po 12 zeszytów, więc wiadomo.
Ale mam pytanie do tych którzy mają ten Marvel Knights od Egmontu. Zeszyt 13 zaczyna się od tego jak Soap wraca do wydziału, a Punisher składa mu propozycję żeby z nim współpracował? I jeszcze w pierwszych kadrach Punisher ratuję prostytutkę a potem wysadza gangsterów paczką z bombą? Bo musze wiedzieć co tam nadrobić do tomu numer dwa.
Dalsze 5 zeszytów... Cóż, niestety ich obecność psuje ten tom. (...) spokojnie tej historii mogłoby tu nie być i tom w ogóle by nie ucierpiał. (...) Mam nadzieję, że dalej będzie jednak lepiej i drugi tom przyniesie ze sobą lepsze momenty.
Ale zgadzamy się w tym, że te 5 zeszytów psuje ten tom i to jest najważniejsze. :)Przede wszystkim zgadzam się, że trzeba u nas więcej Punishera :)
Ja ciągle się zastanawiam czy warto wejść w tę serię.Znacznie więcej niż w Punisher MAX. Daredevil, Spider-man, Wolverine.
Jak mocno jest ona związana z uniwersum Marvela? Dużo tam się pojawia facetów w rajtuzach?
Ja ciągle się zastanawiam czy warto wejść w tę serię.Na 17 zeszytów w tomie pierwszym w jednym pojawia się Daredevil i w jednym Spider-Man.
Jak mocno jest ona związana z uniwersum Marvela? Dużo tam się pojawia facetów w rajtuzach?
Na 17 zeszytów w tomie pierwszym w jednym pojawia się Daredevil i w jednym Spider-Man.Oni jeszcze z Wolverinem wrócą i to co im Punisher wcześniej "zrobił" będzie miało swoje odbicie w tym spotkaniu.
Ile w tym tomie jest nowego materiału względem tego co było opublikowane w WKKM?5 nowych zeszytów kolejnej serii + one-shot "Punisher Kills the Marvel Universe"
Ja po cichu liczę, że ta nowa czaszka to będzie tylko podczas jakiejś akcji w Japoni. Po tym koniec. W końcu jest to (chyba) jakiś ich demon. To by miało sens.Opis pierwszego zeszytu:
Fakt, chociaż nie tak wielka jak remaster gry Commandos 2 gdzie dla ogólnej poprawności usunięto wszystkie swastyki na mundurach, murach, ... oraz kropki na japońskich samolotach :-\ ::)
(...)powroci jako czarny(...)
Może uśmiercić Franka i przywrócić go do życia(...)Franken-Castle'a nie czytałem, ale wygląda jakby też pasowało (po prawej)...:
Czy faktycznie w dzisiejszych czasach tzw. zła prasa byłaby w stanie zniszczyć lub znacząco obniżyć wyniki finansowe takiej korporacji? Chodzi mi o ogólny odbiór u czytelników/widzów, bo wiadomo że producenci by się odcięli a to bezpośrednio odcina od $, więc nikt nie "zaryzykuje", po prostu na jakiej zasadzie ludzie co kupują komiksy i oglądają filmy mieliby przestać to robić bo Punisher robi to co robi? /pytanie nie jest retoryczne/
Marvel próbował sobie z tym poradzić na inne sposoby. Na łamach komiksu bohater odnosił się krytycznie do takich zachowań. Nie pomogło? No to skoro nie dociera...
Obawiam się, że nie.
Raczej będzie tam wszystko co w pierwszym Essentialu i omnibusie "Back to the War" za wyjątkiem pierwszych 5 numerów Vol. 1, które trafiły do 2. epika.
Konkretnie:
Amazing Spider-Man #129, 134—135, 161—162, 174—175, 201—202, Annual #15; Giant-Size Spider-Man #4; Marvel Preview #2; Marvel Super Action #1, Captain America #241; Daredevil #182—184; Spectacular Spider-Man #81—83
Czyli w większości niestrawne rzeczy, których nie dałem rady doczytać do końca w wydaniu Mandragory.
Ten grubasek kończy się na Kręgu Krwi i poprosiłbym to co tam dalej było. Nie wiem jaka była przerwa między CoB a pierwszym numerem TM-Semic Punisher z roku 1990.
https://allegro.pl/oferta/punisher-krag-krwi-kolekcja-marvela-140-11046351491(https://i.ibb.co/s6DSHNS/20220212-110101.jpg) (https://ibb.co/Br7DNQD)
Jeśli jesteś fanem Franka, zdecydowanie powinieneś to przeczytać. Chyba że dalej masz ten Essential Mandragory, to siadaj już dziś. :)
Ten, a zwlaszcza nastepny Epic (Kingpin rules) sa najlepsze.Kingpin rules to kwintesencja Punishera -moje musisz mieć.
Shadowmasters - wystąpią gościnnie w którymś epiku, na oddzielny tom bym nie liczył.
War Zone - brak na obecną chwilę zbiorczych, a wątpię czy Egmont będzie sam składał z zeszytów.
War Journal - na razie wydano tylko jedne tom - Punisher War Journal by Carl Potts and Jim Lee (czyli 10 zeszytów plus materiał który rysował Lee)
War Zone (zeszyty 1-6)To są stare tpb, do których może być problem nawet z materiałami w obecnej chwili.
Barbarian with a Gun (zeszyty 26-30)
River of Blood (zeszyty 31-36)
Hmm czyli będzie brakowało w tej serii Sporo. Nawet 3/91 z dinozaurami (to wtedy było super!)Nic nie będzie brakowało. Będzie nawet więcej. To o czym piszesz to sa inne serie.
Punisher #13 to już wyszedł War Journal.
Nic nie będzie brakowało. Będzie nawet więcej. To o czym piszesz to sa inne serie.
A w porównaniu do oryginalnych wydań ile brakowało w TM-Semic :)
To są stare tpb, do których może być problem nawet z materiałami w obecnej chwili.Barbarian with Gun jest w tomie zbiorczym z 2018 Punisher Invaders Nam.
Świetna i niespodziewana ta zapowiedź z Punishera. Im więcej będzie tam przedruków po TM-Semic tym lepiej. Oczywiście tak jak w Epicu Pająka i Knightfall uzupełnione i pełniejsze wydania 💪🍻 Każde takie wydanie nostalgiczne złoto oby im dobrze szło 😎
Zostaja wolne miesiace na jeszcze 2 serie :DAle jesteś świadom, że to wolne miejsce to będą nowsze serie. Już widać, że Egmont w klasyce wydaje komiksy z ery Marvel Now. Co daje duże szanse na wydanie Punishera Nathana Edmondsona. Tylko przed nim przydałby się run Grega Rucki. I przydałby się jeszcze Marvel Knights Punisher by Peyer & Gutierrez: Taxi Wars (z dodanym np. Punisher vs. Bullseye) jako domknięcie Marvel Knights.
Jaram się niesamowicie z tego Punishera, ale w czasach Tm-Semic najbardziej podobały mi się historie z War Journal (Texeira!), a na drugim miejscu z War Zone. Może kiedyś Marvel zbierze te serie w formie Epica.
Mam pytanie o serię MAX - czytałem kiedyś pierwszy tom i chciałbym poznać zakończenie tej historii - w którym tomie jest jej koniec?Na tomie 5.
A przypadkiem koniec nie jest w tomie 9 ? Tam gdzie jest zakończenie historii z Bullseye.Tom 8 i 9 to seria Punisher MAX tworzona przez Aarona. To jest oddzielna historia. Tak, nadal jest tam Punisher i jest to luźna kontynuacja poprzedniej serii.
Mnie się te historie bardziej podobały niż MAX a ta z rysunkami Mandrake`a jak dla mnie najlepsza w drugim tomie.Mnie również się podobały. Generalnie trzy tomowy Marvel Knights oceniam pozytywnie. Na pewno pozostanie na półce, obok serii MAX.
Ma ktoś Epic Punishera? Jakieś info z tyłu, co i kiedy w zapowiedziach?Przecież wiadomo co będzie w następnej kolejności
U mnie Epic już przeczytany (może się zbiorę, żeby wrzucić szerszą opinię), ale tak abstrahując od zawartości to w sumie średnio się prezentuje koło reszty Punisherów. Pewnie jak wyjdą kolejne tomy, to będzie wyglądać lepiej, ale na teraz w ogóle nie pasuje. Poza tym wybór niebieskich napisów na grzbiet trochę nietrafiony. Na zdjęciu to mniej widać, ale jak patrzę na regał, widzę tylko czerwone logo Marvela i czarną plamę pod spodem, nie idzie się rozczytać, co tam jest napisane.
(https://i.ibb.co/yWMm5fB/20221028-233625.jpg) (https://ibb.co/SR1D0s7)
No i gdzie Marvel Knights 3?W planach, ale dopiero co nadrobiłem drugi tom i szczerze nie jestem jakoś szczególnie nastawiony na kontynuację.
Postaw koło innych epicow, będzie lepiej pasować. No i gdzie Marvel Knights 3?
No i po co Marvel Knights 1 jak jedyne słuszne wydanie to to z Mandragory? :)Przed premierą MK od Egmontu Mandragorę sprzedałem za więcej niż dałem za ten pierwszy tom :)
Pytanie. Jak przetłumaczono w wydaniu Egmontu scenę z Metro-Dżitsu? Bo w WKKM było coś z Kung Fu.Który to fragment?
bo tłumaczenie Egmontu jest dobre.
A co jest takiego zajebistego w metrodżitsu czego nie ma w plask-fu? Oba określenia brzmią równie głupio jak angielski oryginał.
Właśnie dziwie się, że mimo niemałej popularności Punishera i DD nie dostajemy ich przygód z Marvel NOW/NOW 2.0/Fresh.
No sorry za mój dziaderski seksizm, ale jak tylko piszesz mi o kobiecie scenarzystce przygód Punishera, to ja z miejsca myślę, że to nie może się udać. No niestety. Może kiedyś znajdzie się jakaś scenarzystka z talentem, ale musiałaby to udowodnić w praktyce.
...okładki Grega Smalwooda, który wyraźnie lubi Dolpha
Mnie zastanawia co z tą miniserią Ennisa, która ma być powiązana z Max, bo jeszcze w marcu wypowiadał się, że pierwszy zeszyt najpewniej jeszcze w tym roku, podczas gdy póki co cisza.
Była planowana miniseria z Parlovem - "Get Fury", ale Goran miał udar i chyba temat został zawieszony, z szacunku dla rysownika. Tak ja to odbieram - jako braterską lojalność wobec przyjaciela, o której Garth zrobił muchos komiksów przeca.Ta miniseria jest planowana przynajmniej od 2019 roku, kiedy faktycznie Parlov dostał udaru i wstrzymano projekt, ale jeszcze w tym roku Ennis potwierdzał, że nad nią pracuje i prawdopodobnie do końca 2022 zacznie się ukazywać.
...ile razy można czytać to samo?
Do usranej śmierci.I jak to wydawcy robią i tak jest źle. Niech posłuży tu za przykład run Spencera w Amazing Spider-man, który mieli motywy z wydawanych u nas epików (przecież tom Ścigany to taki sequel Ostatnich Łowów Kravena) i co? Jeden z gorzej ocenianych runów. Ja ma wrażenie, że czytelnikom wydaje się, że chcą to samo, ale jak już dostają, to jest tylko narzekanie i pisanie jak to było kiedyś.
Ja na ten przykład niespecjalnie mam ochotę czytać o wskrzeszonej rodzinie Franka a Aresem to niech się Xena zajmuje.Ale te wątki są dobrze poprowadzone.
Tak narzekacie, ale czytaliście chociaż nowego Punishera?
Nie zobaczymy już jak Frank strzela do czarnoskórych dealerów (a był tego trochę u Gartha), bo jak wiadomo "bml", a dragami handlują tylko biali supremiści i biali uprzywilejowani.
Aaron to się już całkowicie rozmienił na drobne.Nie zgodzę się z tym. Tak jak Avengers jest średnim tytułem, ale nie ma co się dziwić, bo to jeden z flagowych tytułów Marvela jak Batman w DC, gdzie redaktorzy patrząc twórcą na ręce i nie może sobie pozwolić na eksperymenty (choć i tak kombinował jak mógł) i tak naprawdę tłucze kolejne sprawdzone schematy, tak w Punisherze widać, że ma pomysł na historię i Punisher nadal jest taki jak był w porównaniu do takich Thunderbolts czy Savege Avengers, gdzie jest pisany "out of character".
A wydał ktoś po polsku nowego Punishera?I pewnie Egmont wyda po epikach kolejne współczesne historie z Punisherem, bo z epików zostały do wydania tylko
Zostaje jeszcze 5 (z czego jeden nie wyszedł jeszcze w oryginale) + tom 1., który też jeszcze nie wyszedł, a nawet jeśli wyjdzie, to Egmont raczej go nie wyda, bo to straszny składak będzie.
I pewnie Egmont wyda po epikach kolejne współczesne historie z Punisherem, bo z epików zostały do wydania tylko 3 sztuki (czyli pewnie wszystkie dostaniemy w 2023).
Zostaje jeszcze 5 (z czego jeden nie wyszedł jeszcze w oryginale) + tom 1., który też jeszcze nie wyszedł, a nawet jeśli wyjdzie, to Egmont raczej go nie wyda, bo to straszny składak będzie.Kingpin Rules
Circle of BloodPrzecież to już Egmont wydał. Pisałem ile zostało do wydania.
Kingpin RulesTom 6, który jeszcze nie wyszedł. Będzie między Jigsaw Puzzle a Capital Punishment i zawierał zeszyty 49-62 + być może coś jeszcze.
Return to Big Nothing
Jigsaw Puzzle
Capital Punishment
jaki jest ten 5? (bo rzeczywiście nie policzyłem Return to Big Nothing)
Tom 6, który jeszcze nie wyszedł. Będzie między Jigsaw Puzzle a Capital Punishment i zawierał zeszyty 49-62 + być może coś jeszcze.A była gdziekolwiek zapowiedź? Bo może ją przegapiłem.
Zostaje jeszcze 5 (z czego jeden nie wyszedł jeszcze w oryginale) + tom 1., który też jeszcze nie wyszedł, a nawet jeśli wyjdzie, to Egmont raczej go nie wyda, bo to straszny składak będzie.W sumie u nas dobrym ekwiwalentem dla pierwszego Epica jest Essential Mandragory, to chyba będzie dokładnie ten sam materiał (poza "Circle of Blood", które jest w obu).
Nie było, ale dziury przecież nie zostawią. Kiedyś wydadzą.A jesteś świadom że wydany u nas Krąg Krwi to tom 2? Obecnie nie wiadomo czy Punisher będzie kontynuowany. Ostani tom wyszedl w zeszlym roku. Do sierpnia 2023 wiadomo, że nie będzie kolejnego epika z tym bohaterem, co daje 2 lata przeryw, to dużo (nie jestem pewien czy inne epiki miały takie przeryw w zapowiedziach). Inna sprawa ze seria nie kończy sie na 7 epiku, tam jeszcze brakuje dużo zeszytów.
@UPRaczej dlatego że tego tomu Marvel jeszcze nie wydał. Dopóki Marvel sam nie wyda to mało prawdopodobne, aby się Egmont bawił w własne składaki.
Oczywiście, że wiem że to tom 2.
Tom 1. to będzie straszny składak, więc Egmont widać postanowił zacząć od 2.
Wydał od 2 Epica także dlatego, że powtarzanie całej zawartości Essentiala Mandragory mogłoby być ryzykowne.
Wkurzają mnie tylko duble i specjalnie robione półduble.
@UPTrochę mylisz składanie gotowych materiałów zebranych wcześniej w zbiorczych z wydaniami, które nie posiadają takowych.
Ale co jest źle zrobione w wydaniu np. samotnego 1 trejdu Silver Surfera? Albo w tym, że dostaliśmy oddzielnie Imperatyw Thanosa i oddzielnie pierwszy trejd Annihilatorów? Jest w ogóle jakieś zagraniczne wydanie które zawierałoby Imperatyw Thanosa i 2 trejdy Annihilatorów razem, w jednym tomie?
Essential zawiera praktycznie całą zawartość tego Epica. Wystarczyłoby jeszcze raz sięgnąć po te materiały źródłowe i je po prostu wydać po polsku. Tylko dopracować matryce bardziej niż Mucha. :)Wspomniane Essentiale posiadają inny materiał w zbiorczych oraz są pozbawione kolorów. Egmont to nie Mucha. Stworzenie własnego wydania od podstaw to dużo większy nakład pracy niż tylko tłumaczenie i DTP, więc cena pewnie też by wzrosła, bo ktoś to musi zrobić wcześniej wszystko od nowa. Nie wiadomo też jak sam Marvel rozplanował rozkład materiału w epikach, bo widać pierwszy epik będzie różny od pierwszego Essentiala.
No i parę słów ode mnie o Epicu: https://filmozercy.com/wpis/punisher-epic-collection-krag-krwi-recenzja-komiksu-cel-uswieca-srodki
Jim Jones wymordował członków swojej sekty w Gujanie. Tarantino nie zrobił o tym filmu. Natomiast "Pewnego razu w Hollywood" opowiada o sekcie Charlesa Mansona, która zamordowała w Hollywood m.in. Sharon Tate - żonę Polańskiego.Oh boy...
Natomiast pod koniec coś nie zagrało. Chyba przeciągały się prace nad tą serią i dokończył ją ktoś inny.W ogóle to z początku piszą na okładkach, że czteroczęsciowa, a potem nagle się to zmienia na pięcioczęściową. I tak, dokańczał kto inny.
Tarantino oparł swój film na prawdziwych wydarzeniach i to samo zrobili twórcy tego komiksu, nigdzie nie mówię, że w jednym i drugim przypadku chodzi o te same wydarzenia. Po prostu porównuję zastosowany przez twórców zabieg, w którym udział bohatera prowadzi do alternatywnej wersji prawdziwych wydarzeń.Tylko tak sformułowane zdanie, które przytoczył @bibliotekarz sugeruje coś innego. Rozumiem o co ci chodzi, ale osoba nie znająca tej sytuacji i nie oglądająca filmu Tarantino, może pomyśleć że zrobił on o tym film. Uproszczenie w domyśle, które stosujesz po prostu tak sugeruje, a należy pamiętać, że nie każdy siedzi głęboko w popkulturze, by wyłapać wszystkie odniesienia.
W ogóle to z początku piszą na okładkach, że czteroczęsciowa, a potem nagle się to zmienia na pięcioczęściową.
W ogóle to z początku piszą na okładkach, że czteroczęsciowa, a potem nagle się to zmienia na pięcioczęściową. I tak, dokańczał kto inny.Info o pięciu zeszytach pojawia się już na okładce #2, podczas gdy w #3 i #4 wraca mowa o czterech, więc w sumie ciężko stwierdzić jaki faktycznie był plan.
Zaczynam czytać Epica i na dzień dobry uderzają mnie okropne rysunki Klausa Jansona, ktòre są jakimś nieporozumieniem.Janson zdecydowanie najsłabszy w tym tomie.
Scenariuszowo to sa mega sredniaki (piszac lagodnie, dyplomatycznie), ale graficznie - bomba.
Bagleya uwielabiam wlasnie za czysta klasyczna kreske nawiazujaca do np Romity Sr, Kirbiego itd.
Jego postacie zawsze ukazywal pelne mocji ale nie tylko przez twarz ale takze ruchy ciala. Mega to bylo widac w sadze klonow. Ponadto lubi rysowac tla / miasto /wierzowce co w dzisiejszych czasach juz nie jest takie popularne u rysownikow. Lubi tez detale czyli wspominane wiezowce w miesicie czy ciekawe wyposazenia jakis kompleksow/laboratoriów, ciekawe kocepcje robotow itp.
Jego kreska jest taka hmm... elastyczna gietka plynna nie wiem jak to okreslic.
Nie zgodze sie co do tych twarzy - kobiety rysowal piekne i smukle, ostre nosy to rysuja ci co mieszaja styl amerykanski i mangowy :P
Potem stał się parodią samego siebie.Ale ty to JR szanuj, bo był rewelacyjny w Kick Assie, który rysował dużo później niż w runie Straczynskiego.
Co jak co ale niema lepszego rysownika rysujacego sceny w deszczu.
Za to jak nasz Puni przeszedł na B&W to Huygens bardzo mi się podobał. "Ostatnie Dni", Firefight" to dla mnie modelowy wygląd Franka Castle.
To jest to - swobodny flow postów. I o to chodzi - każdy przy swoim, ale (chyba ;)) jest zrozumienie i bez niepotrzebnych napięć. Miłego weekendu.
cięcia stron chyba też zburzyły cały sens historii.Symbol TM-Semic, dlatego nie mam sentymentu do tych zeszytówek.
Romita Jr i Bagley wsrod fanow raczej sa na tym samym poziomie choc szale przechyla Bagley bo ma wiecej projektow w Marvelu.
Symbol TM-Semic, dlatego nie mam sentymentu do tych zeszytówek.Jedynie we wspomnianym numerze 5/93 cięcia przy służyły się historii, dzięki temu że wycięli sceny nawiązują do crossa Act of Vengeance historia nabrała nutki tajemnicy i była znacznie bardziej osobista.
Jedynie we wspomnianym numerze 5/93 cięcia przy służyły się historii, dzięki temu że wycięli sceny nawiązują do crossa Act of Vengeance historia nabrała nutki tajemnicy i była znacznie bardziej osobista.Napisałem ogólnie o komiksach które wydawali. To, że w tym wypadku może na plus było, nie zmienia faktu, że w wielu przypadkach cięcia potrafiły zmienić całkowicie historię dlatego nie mam sentymentu do wydań TM-Semic.
"Moj" Punisher wygenerowany przez AI.
:)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftestmywork.net%2Fkomiksy%2FTomOst_the_punisher_in_Richard_Corben_style_0cc376a7-a59b-46f2-a94f-5beb784d9de8.png&hash=b6010bea3bdf4b8b35d34bd7c3633a5a)
"No rules".
Szukam tego od dawna i nigdzie nie moge znalezc. Kreska faktycznie jest zajebista!Powinno być w epicu nr 9 (na razie niezapowiedzianym).
Podobny tekst o więzieniu Frank mówił kilka razy. Bo przecież tam to nie on jest zamknięty z przestępcami, tylko przestępcy z nim. :)
Frank nie jest psychopatą. Kieruje nim nieugaszona rządza zemsty na przestępcach za to, że pozbawili go rodziny i szczęścia. Oraz nie godzenie się na to, że źli ludzie zabijają dobrych i jeszcze wiodą sobie dostatnie życie na krzywdzie innych ludzi. Nie godzenie się na taki porządek rzeczy i co więcej - robienie czegoś z tą niesprawiedliwością, nie jest dla mnie objawem choroby psychicznej, tylko wręcz przeciwnie. To raczej nasz świat ma głęboką schizofrenię. Pełne usta frazesów o demokracji i dobrobycie. A tymczasem 1/3 świata żyje względnie zamożnie, a cała reszta to ocean biedy. I wszyscy się na to godzą i wzruszają ramionami i uważają, że to jest "normalne". Że Francja sprzedaje broń Rosji (do 2022), że USA chociaż niby walczy z narktykami na ulicach, to jednocześnie wysyła broń de facto dla karteli do Ameryki Południowej i pozwala koncernom farmaceutycznym na terenie USA produkować opioidy itd. Mr Payback have right :) (poza zabijaniem osób postronnych typu ta sprzątaczka). A Punisher nie zabija postronnych, tylko morderców, handlarzy narkotykami, terrorystów i prawdziwie winnych. Przy okazji rzuca czerstwe, czarne żarty, bo ma poczucie humoru i stał się cynikiem. Ale na pewno nie jest psychopata bardziej niż większość ludzi na świecie.
W Szwecji jest taki motyw, że zgłaszalność przestępstw nie wzrosło, ale za to wzrosła liczba zabójstw (najwięcej w Europie ofiar śmiertelnych strzelanin)To się nazwa selekcja naturalna ;)
Szanowni, zapewne było to poruszone w tym wątku, ale ciężko się przebić przez prawie 50 stron. Chciałbym poczytać Punishera, więc co polecicie na start? Nie siedzę w ogóle w Marvelu, a z komiksowym Punisherem miałem styczność jedynie za czasów TM-Semic.Ja polecam Ci runy Ennisa i Aarona w imprincie Max. U nas to tomy od 1-5 i 8-9. Moim zdaniem to najlepsze co Marvel ma do zaoferowania z tym bohaterem. Jak to Ci podejdzie, to możesz sprawdzić sobie jeszcze ponownie Ennisa, ale tym razem w Marvel Knights - run bardziej pulpowy, z bardzo przerysowaną, wręcz komiczną przemocą.
Jest psychopatą. I świetnie pokazuje to choćby "Born" i cały imprint "MAX".
Nie rozumiesz specyfiki rynku wydawniczego.
Nie rozumiesz Punishera.
Nie zrozumiałeś Myszki Miki.
Nie znasz angielskiego na poziomie podstawowym ("Mr Payback have right" - co to ma być?)
Serio. Origami. Najlepiej z tych głupich komiksów, które kupujesz na tony.
Ja polecam Ci runy Ennisa i Aarona w imprincie Max. U nas to tomy od 1-5 i 8-9.Dzięki. Z ciekawości: 6 i 7 są takie słabe, że ich nie wymieniłeś?
Szanowni, zapewne było to poruszone w tym wątku, ale ciężko się przebić przez prawie 50 stron. Chciałbym poczytać Punishera, więc co polecicie na start? Nie siedzę w ogóle w Marvelu, a z komiksowym Punisherem miałem styczność jedynie za czasów TM-Semic.Epiki a z nowszych Marvel Knights. MAX jest specyficzne i nie każdemu przypadnie do gustu.
Czym ta specyfika się przejawia?
Nie wypowiem się natomiast na temat obecnego Franka - tego, którego obecnie pisze Aaron w USA.
Redukując powyższe pytanie „od czego zacząć?” proszę o waszą opinię czy lepsza na początek jest seria Epic czy seria Max?
Redukując powyższe pytanie „od czego zacząć?” proszę o waszą opinię czy lepsza na początek jest seria Epic czy seria Max?
Chodzi o zupełnie subiektywne opinie.
@UPAni w "Kingpin Rules", ani w następnym tj. "Return to Big Nothing". Epic "Jigsaw Puzzle" zawierający historie o którą pytasz pewnie wyjdzie u nas w przyszłym roku.
No właśnie. Mi się Krąg Krwi w Essentialu podobał, ale byłem już po innych TM Semicowych Punisherach. "Ostatnie Dni" rządzą. A w drugim Epicu od razu Baron rozprawia się z podstawową kwestią. Jeśli Punisher tak nienawidzi przestępców, dlaczego nie rozwali na początku największego bossa mafii jaki istnieje? Zatem Frank właśnie to robi. Albo przynajmniej próbuje. Potem podobna sytuacja powtórzy się w Sucide Run.
(https://i.imgur.com/Sj9AHG9.jpg)
Historia Jiggsaw Puzzle będzie już w Epicu "Kingpin Rules", czy dopiero w kolejnym? Texeira pokazał np. w tej historii, jak należy umiejętnie "kreskować" twarz. Żeby to nie wyglądało jak jakieś randomowe mazianie jak u Romity Juniora.
A to jakas dziwna organizacja na wzor Hydry - Exchange, jakby nie mogla to byc "zwykla" mafia. Idiotyczny, na sile wcisniety cross z Daredevilem i Spider-Manem, gdzie tluka sie z cala banda dziwologow o Omega Drive, zbudowany z niestabilnych molekul dysk zawierajacy informacje o najwiekszych organizacjach przestepczych (przeczytajcie to zdanie raz jeszcze i zastanowcie sie jak glupie). Jest takze numer, w ktorym jakis marvelowski villian zalewa Manhattan zombiakami.Nienawidzę takich motywów w Punisherze. A dopiero co przeglądałem pobieżnie kilka zeszytów Rucki, bo zastanawiałem się, czy warto na to czekać w PL i właśnie czegoś takiego się obawiałem.
A czytaliście miniserie "Space: Punisher" ;)
Czytalem dawno temu, ale jedyne co zapamietalem to fajne rysunki Texa. Space jest tak kuriozalny, ze traktuje ten tytul jako cos z linii What if...?
UD to najlepsza plyta jaka nagrali.
Do dzis mam gesia skorke jak slucham tego numeru! Biohazard to moj pierwszy hc jaki slyszalem, gdzies w okolicach 94-95, a UD to najlepsza plyta jaka nagrali.Wystąpią w sierpniu w warszawskiej Progresji
Frank ma zabijać, byle nie czarnoskórych dealerów czy włoskich mafiozów tylko bliżej nieokreślone byty przestępcze
Podyskutuję tu trochę z donT. :D O ile końcówka poza runem czyli miniseria "Puni vs Avengers" jest faktycznie słabiutka, to cały run Rucki trzyma dobry poziom i fajnie się zamyka numerem 16. To taka próba wrzucenia Franka na nowo do Uniwersum na dobrym poziomie
Wystąpią w sierpniu w warszawskiej ProgresjiEhhh... Irlandia klasycznie pominieta. Koncertowo Polska przebija zielona wyspe o jakies min 50 razy.
Frank Castle strzelajacy gumowym kulami? Cytujac klasyka "Matkobosko, co to sie stanelo?".
Bo jak najbardziej sie da, co wiele lat temu udowonili Frank Miller w historii Child's PlayBardzo dobry występ. Zresztą odkąd przeczytałem jego run w "Daredevilu", jestem bardzo ciekaw, co by było, gdyby Miller zabrał się w tamtych czasach też za pisanie Punishera.
No i dopięli swojego:
https://www.geekweb.pl/rozrywka/komiksy/item/3236-marvel-punisher-no-more
Ja nie czytam komiksu o superbohaterach i nigdy za takiego nie uważałem Punishera. Moim zdaniem komiksy o nim, to głównie komiksy sensacyjne, więc cieszę się, jeśli to by oznaczało, że nie będzie już żadnych crossoverów z innymi superbohaterami.Jak nie kończy ci się amunicja i nie giniesz, i tak z zeszytu na zeszyt, to nie możesz nie być super-hero :-) Jesteś bół-boską istotą, niczym Chuck Norris z dowcipów o Chucku Norrisie ;-)
Ale nie zdziwiłbym się, gdyby było tak, jak mówi michał81. W Marvelu nic nigdy nie jest ostateczne i wszystko zależy od pieniędzy.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem co nie które osoby, ale Marvel nie zabił Franka.
Punisher w kosmosie? To będzie świetna seria :-\Nie Punisher. Czytaj ze zrozumieniem. Przynajmniej poprzednia seria była świetna.
To ja już nic nie rozumiem - to Ghost Rider, Punisher czy Deadpool?3 in 1. Nominalnie to taki GR, ale kosmiczny. Prywatnie to Frank Castle, dawny Punisher. Jeśli lata sobie po kosmosie i zachowuje się jak nasz stary, dobry, Deadpool, to pewnie można by go określić jako "kosmicznego Deadpoola" właśnie.
Prawda jest taka, że Frank w uniwersum nadal istnieje i nawet zapowiedziano z nim nową serię, tylko że w kosmosie.tak to napisałeś że raczej ciężko przeczytać "ze zrozumieniem"
W ogóle skąd te podejrzenia, że Marvel chce się pozbyć Punishera (jako symbolu), skoro dalej wydawane są kolejne wznowienia jego wcześniejszych przygód?Nie są. Epic Collection stoi od 2 lat w miejscu (ostatni w 2021). Ostatnie serie z MAX to też 2021. Nie ma wznowień pozostałych serii. Mavel nie wznawia i nie wydaje nowych zbiorczych z tym bohaterem (poza serią Aarona), co innego w przypadku Cosmic Ghost Ridera.
Z tym że ostatnio chyba dali dodruk jednego epika (tego co wychodzi wkrótce u nas).Na pewno? Nie kojarzę, aby Omar o tym wspominał, chyba że coś przegapiłem.
Na pewno? Nie kojarzę, aby Omar o tym wspominał, chyba że coś przegapiłem.Bo co do epików to trzeba słuchać Curtisa :-) Zaktualizowałem (to ten wydany już u nas jako Tom 2): to reprint "Circle of Blood" na koniec miesiąca.
a także agitował za oddawaniem głosów na Kamalę Harris.Czyli Eric Larsen by mógł wtedy wrócić do Punishera bo w agitowali harris i dziadka Bidena ma spore doświadczenie, na łamach savage dragon. A co Punishera tak właściwie dostało się tej postaci za film z Janem z 2004. Te wszystkie emblematy militarne z czaszką są oparte na jego filmowym symbolu. Sporo osób które widziało ten film nawet nie kojarzy komiksu.
Mamy olbrzymią lukę w życiorysie Punishera z lat 1976-1986 i przygody z tego okresu chętnie
bym sobie poczytał. Kurczę, ile nas ominęło. To właśnie wtedy Punisher powinien być w życiowej formie.
Tylko czy ktoś na to pójdzie ? Aktualni twórcy jak i czytelnicy zdecydowanie chyba wolą skupiać się
na teraźniejszości (albo dla odmiany wybiegają w daleką przyszłość).
Chodziło o to aby zasygnalizować, że komiks wydano w Polsce i poproszono polskich artystów o stworzenie takich charakterystycznych grafik na okładki.Doskonale wiem, o co chodzilo. Been there, done that.
To było fajne, ale w końcu Marvel zaprotestował i w ostatnich kilku Essentialach już tego nie było.Pomysl - tak, wykonanie - niekoniecznie. W projekt zamieszani byli bardzo przyzwoici tworcy, ale obiektywnie mowiac - to nie sa ich najlepsze prace. Kazdy moze je z latwoscia zgooglowac i ocenic samemu. Oprocz naprawde fajnego Wolverina autorstwa Oleksickiego, nie popisali sie za bardzo. Nie przyszlo Ci do glowy, ze moze to dlatego Marvel przestal sie na lokalne okladki zgadzac?
Mandragora zrobiła kawał dobrej roboty: nie dość że komiksy lepiej wydrukowano, na świetnym papierze, w sztywnej oprawieMandragora chciala ukroic sobie kawalek tortu jaki byly w tamtym momencie raczkujace jeszcze wydania "eksluzywne". To wtedy wlasnie Egmont odpalil sie z MK i cenami w oklicy 80-100zl. Eksluzywne Essentiale przeczyly idei tanich, grubych i dostepnych ksiazek telefonicznych, ktore Marvel sprzedawal po 15 dolarow. Do tego jebitnie przestrzelili naklady i sprzedawali to przez cala lata.
Jak się komuś nie podoba, to niech nie kupuje, ja niestety nie mam obecnie swojego egzemplarza. Zostawcie (na portalach aukcyjnych) komuś kto wciąż nie narzeka i akceptuje ten/te wydania jako całość.Jedyna spina jaka wyczuwam jest po Twojej stronie. Nikt tu na nic nie narzeka, luzno wspomnialem tylko o tych "uroczych" okladkach. W tamtych czasach wywolywaly sporo kontrowersji, ale teraz nie ma o co bic piany, te komiksy wyszly ponad 15 lat temu, kto chcial je kupic, zrobil to dawno temu.
Bohater jako weteran z Wietnamu wydawał mi się trochę podstarzały i anachroniczny.
Tylko co dalej, weteran wojny w Iraku?
Tylko co dalej, weteran wojny w Iraku?Jest już od runu Grega Rucki.
Nick Fury, który poprawcie mnie, w kulturze masowej żyje jako czarnoskóry gość z wyglądem Samuela L Jacksona, a nie ten klasyczny, stworzony jeszcze przez Stana i Jacka.No to cię poprawiam, bo jest obecnie dwóch funkcjonujących Nicków Fury - klasyczny (biały) oraz czarnoskóry wzorowany na Samuelu L Jacksonie.
Tylko co dalej, weteran wojny w Iraku?
Jest już od runu Grega Rucki.
No to cię poprawiam, bo jest obecnie dwóch funkcjonujących Nicków Fury - klasyczny (biały) oraz czarnoskóry wzorowany na Samuelu L Jacksonie.
Tak, wiem, na upartego to chyba nawet trzech bo w świecie 616 sprowadzono Nicka Juniora, który wygląda jak ten główny Nick z ziemii Ultimate.Tylko, że Ultimate Marvel pomimo, że istnieje nie ma teraz znaczenia (choć coś tam Hickman teraz tam będzie tworzył, to jednak nadal nie ma znaczenia). Ja mówiłem o ojcu i synu z 616. Obecnie funkcjonują obaj obok siebie, choć oryginalny pojawia się teraz rzadziej, to jednak miał sporą rolę w finale serii FF Slotta. To ody też jest wzorowany na Samuelu L Jacksonie.
Czy Hickman będzie dalej ciągnąć wątki związane właśnie z Reedem?Z zapowiedzi wynika, że w mini serii pojawi się Maker (odpowiednik Reeda z Ultimate Marvela)
Jak zawsze jesteś na bieżąco, szacun.Nie, ten drugi to urodzony w 616 syn seniora. Zadebiutował w mini Battle Scars.
Ja zwolniłem trochę na Tajnej Wojnie i tym,
Czy Hickman będzie dalej ciągnąć wątki związane właśnie z Reedem?Tak, gra pierwsze skrzypce w pierwszym numerze Ultimate Invasion.
Jakiś taki w stylu Cable'a.Albo Deathlok'a.
Nowy Punisher to będzie Tyrone Mkamba Castlee, który będzie walczył z białymi gangami prześladującymi mniejszości oraz z białą supremacją. Podejrzewam, że na liście rzeczy, o które będzie walczył, wysoko znajdą się też prawa mniejszości seksualnych.A może mityczny "czarny rudy chiński żyd"?
Nowy Punisher to będzie Tyrone Mkamba Castlee, który będzie walczył z białymi gangami prześladującymi mniejszości oraz z białą supremacją.
Z gangiem aryjczyków miał już spiny w "Ostatnich dniach". A potem przecież go zoperowała ta doktor narkomanka na czarnoskórego. Czyli wszystko już było.Nie, coś ty. W komiksach nigdy nie było polityki. Punisher kiedyś strzelał tylko do czarnych i gejów i to było ok. Po prostu przytakuj. Do tych ludzi i tak nic innego nie dotrze.
Nie, coś ty. W komiksach nigdy nie było polityki. Punisher kiedyś strzelał tylko do czarnych i gejów i to było ok. Po prostu przytakuj. Do tych ludzi i tak nic innego nie dotrze.
Punisher kiedyś strzelał tylko do czarnych i gejów i to było ok.
Wtedy Portacio był najlepszy.
Ale czemu za Franka przychodzi kolejny emeryt, bez żadnej przeszłości w wydawnictwie, tego nie ogarniam.Ja to odbieram jako pozytyw - nie musimy się zapoznawać z postacią z jej wcześniejszych przygód, kupuje się #1 i twórcy wykładają powoli karty na stół. Oby seria stroniła od crossoverów. Brak mi takich zamkniętych fabuł w ongoingach superhero gdzie teraz event goni event i trzeba jakość się wpleść. A co do emerytury to mógł iść na wcześniejszą np. po 15 latach służby co czyniłoby go stosunkowo młodym osobnikiem i jednocześnie z miejscem na doświadczenie militarno/szpiegowsko/strategiczne.
W "Kingpin Rządzi" akurat annuale Punishera są niezłe. Bo dalej wszystko pisał Baron i nie są to przynudzające skrawki bez znaczenia jak w epicach Spider-Mana.Dla mnie na odwrót - mam z tymi annualami spory zgryz. W niektórych z tych historii nie tylko nie ma Punishera, nie ma nawet odniesień do świata Punishera. To wycinki z zupełnie innych historii, których ciągu dalszego należy szukać w innych seriach. Np. taki "Pupilek". Co to tutaj robi? Do tego gatunkowo to zupełnie inny rodzaj opowieści. Wielu nie lubi współczesnego Punishera za odejście od street level na rzecz strzelania laserami do robotów czy potworów z kosmosu. Więc te stare annuale to właśnie takie strzelanie laserami do robotów.
Według Dixona ta popularność jest nie w smak Marvelowi i dlatego czyni takowe bezeceństwa, jak w ostatnich latach.
ona ma 55 lat.
Czytam epika nowego i zastanawiam się po co te dwie strony pt. "Spadkobiercy"? Tam nawet Franek nie występuje... Bo były w zeszycie Annualowym? Jeżeli ta, to redakcja powinna go wywalić, bo to bez sensu :)W każdej serii z epic colletion występują takie przypadki.
jestescie hardcore'owmi komplecistami.
Jorge Zaffiano tu wjechał na petardzie, jeden z najlepszych rysowników, którzy robili Punishera.
Nie lubie sprowadzania dyskusji to "to kwestia gustu"
Zostały juz tylko "Jigsaw puzzle" i "Capital punishment" i to już chyba kończy Epic Collection z Punisherem, bo Diznej ma wyraźny problem z tym bohaterem.
to co Tm-Semic wydal w zeszytach 8 i 9/91
Gdy kończył się vol. 1 Punisher Max w 2009, wyszedł one-shot Punisher/Eminem.Z tego co się orientuje nie wyszedł w żadnym zbiorczym.
Orientujecie się, czy ten komiks wyszedł w jakimś wydaniu zbiorczym?
Dobre to?Nie.
Wpisuje się w imprint MAX?Nie jest to MAX.
Na ten rok zdaje się Egmont zapowiedział 2.Tak, bo więcej nie ma. Na obecną chwilę zostały tylko dwa do wydania. Marvel od 2,5 roku nie wydał nowego epika z Punisherem i nie ma też jego zapowiedzi na najbliższe pół roku.
Tak, bo więcej nie ma. Na obecną chwilę zostały tylko dwa do wydania. Marvel od 2,5 roku nie wydał nowego epika z Punisherem i nie ma też jego zapowiedzi na najbliższe pół roku.I patrząc na ich obecną politykę szanse na wydanie czegokolwiek z klasycznym Punisherem są bliskie zeru. Szkoda, naprawdę liczyłem na skompletowanie w tomach rzeczy po Semicu i w kolorze. Jest jeszcze coś z tamtego okresu po co Egmont mógłby ewentualnie sięgnąć?
I patrząc na ich obecną politykę szanse na wydanie czegokolwiek z klasycznym Punisherem są bliskie zeru. Szkoda, naprawdę liczyłem na skompletowanie w tomach rzeczy po Semicu i w kolorze. Jest jeszcze coś z tamtego okresu po co Egmont mógłby ewentualnie sięgnąć?Punisher War Journal by Carl Potts zdecydowanie tak, natomiast ja bym się nie zapędzał z Punisher Suicide Run, które i tak będzie w epikach jak Marvel się obudzi i wróci do wydania ciągu dalszego. Tylko tam będzie inaczej rozłożony materiał, co już widać: Capital Punishment kończy się na Punisher #75, natomiast Suicide Run zaczyna się od Punisher #85. Wątpię, aby epik wchodzący pomiędzy te dwa wydania miał tylko 10 zeszytów. Chyba, żeby Marvel dodał kolejną OGN, ale musiałbym sprawdzić co w tamtym czasie wyszło z Punisherem. Jakby Egmont wydał tego SR a potem miał wrócić z nowymi epikami, jakby się pojawiły, to byłby bałagan. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Jest jeszcze coś z tamtego okresu po co Egmont mógłby ewentualnie sięgnąć?Shadowmasters (https://www.amazon.com/Punisher-Shadowmasters-1989-1990-Carl-Potts-ebook/dp/B07D55WTXL/ref=sr_1_1?crid=1FV4JGX3ZZAZY&keywords=Shadowmasters&qid=1703331840&sprefix=shadowmasters%2Caps%2C666&sr=8-1), ale wątpię aby to wydali. To już lepszym rozwiązaniem byłoby wydać Punisher War Journal by Carl Potts i Jim Lee i dołożyć do niego mini serię Shadowmasters, bo zbiorczy powiela sporo materiału z tego wydania (plus dwa zeszyty z epika Kingpin Rules).
Ostatecznie mogą się szarpnąć i samemu składać zeszyty, w sumie z któregoś filmiku Egmontu wynikało, że nie odrzucają takiej opcji.Wiesz Mucha zrobiła tak ze Spectacular Spider-manem, gdzie brakowało odpowiedniego materiału pod kątem dobrej jakości i tu się zapowiada podobnie. Wolałbym nie mieć powtórki całej tej sytuacji.
a na pewno to nastąpi, bo ludzie po prostu to kupują.No tak by było najlepiej. Być może pewnym światełkiem w tunelu jest to, że w tym roku wznowili pierwszego Epika.
1]Shadowmasters[/url], ale wątpię aby to wydali.
wrócił do wydawania epików, jak się Marvel ogarnie, a na pewno to nastąpi, bo ludzie po prostu to kupują.
Marvel nigdy nie podskoczy swoim progresywnym mocodawcom żeby wydać starocie z lat '90 które są w poprzek hunwejbinom. Ilu ludzi kupuje? 100.000 na całym świecie? I to się ma myszce miki opłacać? Póki co nie ma i nie będzie kolejnych epiców.Jest dodruk pierwszego epika, więc trochę ta twoja teza się sypie. Disney lubi pieniądze, a epki (nie ważne które) mają chyba jednak dobrą sprzedaż.
Bazyliszek - Semic nie obciął nic z Suicide Run. Oprócz kolorów. ;DNa pewno, a nie brakowało kilku stron czasem?
Jest dodruk pierwszego epika, więc trochę ta twoja teza się sypie. Disney lubi pieniądze, a epki (nie ważne które) mają chyba jednak dobrą sprzedaż.
Na pewno, a nie brakowało kilku stron czasem?
Ale to chyba ja zacząłem błąd.
Bernthal jest chyba potwierdzony, że powróci do MCU.Bernthal, Cox i D’Onofrio byli potwierdzeni, że wrócą z uniwersum Nestflixa w Daredevil Born Again. Osobiście liczę na to, że po zmianie koncepcji i wywaleniu tego co tam już nakręcili z Daredevila wróci też Woll i Henson. Zurer została potwierdzona, że będzie zastąpiona.
1. Diznej na tę chwilę woli być w wokeawangardzie niż zarabiac pieniądze. "Marvels", MCU i "Star Wars" notujące wtopy- wszystko widać jak na dłoni. Czy to się zmieni - zobaczymy.Właśnie woli mieć pieniądze a opcję woke jako dodatkową. Co potwierdzają już zmiany w Daredevilu. I to co się działo po premierze Marvels, kiedy zaczęli ukrywać ile ten film zarobił.
2. Pierwszym Epiciem z Punisherem był "Capital punishment" (grudzień 2017) i nie został wznowiony. Ciekawe dlaczego? Drugi o którym napisałeś jako pierwszym "Krąg krwi" (grudzień 2018) zawiera bezpieczne politpoprawne historie: Punisher kontra The Trust (wymyślona organizacja), Punisher kontra Rev (szalony kaznodzieja i jego kult) plus Punisher i agentka Mossadu kontra terroryści.W kolejności wydawania przez Egmont, powinienem użyć tytułu, nie było by wątpliwości. Ale takie uproszczenie pojawia się często w dyskusjach, przez to jak jest to wydawane w USA i u nas.
3. Spójrz ile Epic ma Daredevil, a ile Punisher. Marvel nie chce wydawać Punishera bo uważają, że pr-owo im to szkodzi.To samo można powiedzieć o Bladzie, czy Ghost Riderze, a nie moment, przecież oni maja mniej epików wydanych niż Punisher.
Bazyliszkowi chodziło raczej o zeszyty. Polską wersję czytałem dawno temu i już jej nie mam. Możliwe, że rzeźnicy z TM-Semica obcięli jakies splashpage - w ich przypadku to była norma. Rozumiem, że policzyłeś strony?Uważaj z takimi wyznaniami, że nie masz semiców, bo bazyl potrafi wyzywać o sezonowców. ;) Na upartego mógłbym to policzyć, ale nie ma jak tego porównać i po prostu mi się nie chce.
Właśnie woli mieć pieniądze a opcję woke jako dodatkową.
Ale jego przedstawienie Franka to dla mnie wynaturzenie i obraza postaci.Dokładnie! Też uwielbiam Punishera od Ennisa to są to tylko świetnie napisane wynurzenia twórcy o poglądach lewicowych/lewackich (w '21 Garth twierdził, że Frank "ma głowę pełną pokruszonego szkła"). W kategoriach fikcyjnych Castle to postać tragiczna, bo nie przestał kiedy pomścił rodzinę (a 99,99% nawet by nie zaczęło z braku umiejętności i ze strachu przed konsekwencjami), a toczy wojnę dla/za innych. Wie, że nie wygra, ale nie odpuszcza, bo chce uczynic swiat mniej ohydnym. I bierze to wszystko na siebie, skazując się na piekło tu i tam (katolik - warto wspomnieć choćby spowiedź w komiksie napisanym przez Mike'a Barona). To facet, który pragnie nie zemsty a sprawiedliwości, nawet jesli ma za to zapłacić człowieczeństwem/duszą.
Bardziej niz to, ktory punisher jest lepszy (kazdy ma swojego), chodzilo mi o to, ktory jest bardziej wiarygodny.
Pokazał on gościa, który po prostu lubi zabijać, ma w dupie rodzinę, a może wręcz ją zwyczajnie poświęcił (te głupoty w końcówce Borna).Jakie poświęcenie rodziny? Jakie głupoty? Chyba ktoś nie zrozumiał zakończenia Born. Właśnie między innymi Born zbliża postać Franka do postaci Dextera z serialu.
Jakie poświęcenie rodziny? Jakie głupoty? Chyba ktoś nie zrozumiał zakończenia Born. Właśnie między innymi Born zbliża postać Franka do postaci Dextera z serialu.
Czy były tam jakieś siła nieczysta? Ja tam żadnej w Born nie widziałem. Nie odczułem też, żeby jakaś tam działała.
No mnie to nie pasuje, że lubi zabijać, ale zabija tylko złych. Jakoś to mi się nie klei. Jak ktoś lubi zabijać, to jest po prosty zły i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że tłumiłby taką potrzebę mordu jakimiś moralnymi uzasadnieniami (zabijam tylko przestępców). Co prawda w serialu Dexter był podobny motyw, ale tam to było wszystko dobrze przedstawione i wytłumaczone, dlaczego bohater zachowuje się tak, a nie inaczej (i też można z nim sympatyzować). A tutaj mamy jakiegoś fikołka, który dla mnie akurat nie jest bardziej wiarygodny.
No mi pasuje, że zabija tylko złych. Czyli ma jakieś preferencje. Jak każdy seryjny morderca. Zabija określone osoby, grupy osób, w określonych sytuacjach, na określonym terenie itp. Czyli tak, jak w rzeczywistości działają mordercy. Ennis dostosował naukowy profil seryjnego mordercy psychopaty do postaci z komiksu jak potrafił. Mi to pasuje. Dzięki temu seria Max jest bliższa naszej rzeczywistości. Ale dalej jest to komiks. I jedna z najlepszych wersji Feanka.
Nostalgii nie starczyło na trzy tomy.Nostalgii nie starczyło na trzeci tom (Doom i takie tam). Dwa pierwsze bardzo dobre. Baron fajnie wplata ówczesne wydarzenia do świata Punishera. Rysunkowo też jak najbardziej pozytywnie (no może poza Portacio, który rysuje zbyt superbohatersko). Także kolejny epic zapowiada się świetnie (czy ja tam gdzieś widziałem nazwisko Braithwaite? 8)) i póki co jest na co czekać w świecie Punishera.
Niestety Jacen Burrows, rysujący od linijki, zamiast Gorana Parlova z megatalentem w łapie (przeszedł udar), który zapowiadany był jako rysownik tego projektu.Nie jest tak źle i tak wypada lepiej niż w Providence czy Neonomiconie.
Imprint Marvel MAX został zamknięty i nie ukazują się pod jego szyldem już komiksy.
Imprint Marvel MAX został zamknięty i nie ukazują się pod jego szyldem już komiksy.Nawet nie wiedziałem, że zamknęli, czyli ostatnią serią z tego imprintu Marvela była mini seria Punisher Soviet z 2019.
No to teraz niech E puszcza solowego Fury'ego, później składa "Soviet" z "Get Fury" w 11 tom Maksa, i zamykamy temat Franka by Ennis.Jeśli ma to być uzupełnieniem drugiej serii Furiego z MAX to przydałoby się takie wydanie. Zresztą nie pierwszy raz gadamy, że cały run Ennisa dotyczący Furiego można by wydać w dwóch tomach. Teraz Egmont ma trochę większą podstawę, aby to ruszyć, tym bardziej, że komiksy Ennisa raczej dobrze się sprzedają. Sam @Motyl pisał, że Sara pomimo ograniczonego promowania tytułu, ze względu na wojnę na Ukrainie, sprzedała się dobrze. Hitman chyba miał dodruki, a Punisher MAX ma je regularnie. Chłopaków nie liczę, bo tam zawsze sprzedaż skacze przy kolejnych sezonach serialu. I Studio Lain też zapowiedziało komiks od niego.
Dlaczego Marvel "ssie":
https://twitter.com/elonmusk/status/1754999578619707658
To są wymaganie oscarowe, żeby filmy mogły być brane pod uwagę w nominacjach. Zgaduję, że takie standardy wdrożył nie tylko Disney.
Jest coś takiego jak Behdel Test. Łatwe do wyszukania w necie. Koleś stworzył to nieco dla beki, ale Hollywood zaadoptowało to na pełnej i jak najbardziej poważnie, szczególnie po "MeeToo".
Tu mam pytanie czy tom 6-7 i 10 warto mieć? Czy to są całkiem inne historie niż w wymienionych wcześniej 7 tomach?7 tom to są pozostałe historie Ennisa jakie stworzył w MAX dotyczące Punishera i wydane w Polsce, więc jestem zaskoczony, że tego tomu nie wziąłeś kupując tomy 1-5 jego autorstwa. Tom 8 to dwie historie stworzone po odejściu Ennisa przez innych scenarzystów, które wg mnie trzymają poziom. Tom 10 to zbiór wszystkich one-shotow i mini serii jakie pozostały, jeśli podobały ci się jedno lub dwu zeszytowe historie z semica to ten tom będzie w sam raz. MAX to najlepsze co wyszło z Punisherem, czytanie czegokolwiek po nim nie wydaje się już takie dobre.
[...] więc jestem zaskoczony, że tego tomu nie wziąłeś [...]
mój błąd którego nie powtórzę
Ekhm, Rotting Hood to forumowiczka, nie forumowicz
OK, w takim razie tom 6 jest najgorszy z tej 10?Nie powiedziałbym że jest najgorszy, bo wg mnie jest dobry, tylko fabularnie odstaje od runów Ennisa i Aarona, po prostu te dwa runy są dużo mocniejsze. Jeśli miałbym polecić to bardziej ten tom niż Punisher MK.
Ekhm, Rotting Hood to forumowiczka, nie forumowicz
Przyzwyczaiłam się :DCo do wulgaryzmów w Punisher Marvel Knights to musisz brać pod uwagę to, że nie był to w założeniu imprint skierowany do dorosłego czytelnika, więc nie będzie tam przekleństw, a i przemoc jest tam tak przejaskrawiona, że nie da się jej brać na poważnie. Ja polecam, zwłaszcza pierwszy tom.
OK, w takim razie tom 6 jest najgorszy z tej 10?
Naczytałam się przy serii Marvel Knights- tu cytat z recenzji na Gildii "Otóż w tym wybitnie MĘSKIM komiksie dla dorosłych mamy 1 wątek heteroseksualny oraz... uwaga... 5 wątków homoseksualnych. Nieźle. Do tego pan tłumacz nadal nie nauczył się przekleństw i w kółko powtarza tylko jeden, jedyny wulgaryzm, nieistotnie z czyich ust - "skurkowany". Trochę odstrasza, ale może mylne wrażenie.
OK, w takim razie tom 6 jest najgorszy z tej 10? .
O tak, historia Witajcie na Bayou jest super!!!
Aż z ciekawości zajrzałem do tomu 6 i jak dla mnie to bardzo dobry tom. Jest bardzo mocna historia Dziewczęta w białych sukienka i ultra groteskowe mordobicie z redneckami w Witajcie na Bayou. Zresztą dla mnie ta seria nie ma słabych tomów, co najwyżej słabsze historie.
OK, w takim razie tom 6 jest najgorszy z tej 10?Zdecydowanie.
Posłanka jeśli już i to akurat bardzo popularna forma
Wielkie dzięki za wszelkie informacje. Posiadam po naszej rozmowie tomy 1-5 i 7-10. Chwilowo jeszcze bez 6 oraz bez żadnego z trzech tomów Marvel Knights, gdzie ciągle rozważam.W Cage nie, w Jessice Jones absolutnie tak, świetna seria.
Jeszce jedno pytanie dla rozwiania wątpliwości czy czytać ciągiem 1-10, czy też lepsza jest inna kombinacja.
Nie mieszając też w tematach zapytam czy w Polsce serie Max to u nas jeszcze tylko Jessica Jones 4 tomy i Cage 1 tom? Warto w te serie Max też zainwestować?
czy w Polsce serie Max to u nas jeszcze tylko Jessica Jones 4 tomy i Cage 1 tom?Jeszcze:
Jeszce jedno pytanie dla rozwiania wątpliwości czy czytać ciągiem 1-10, czy też lepsza jest inna kombinacja.Nie ma to znaczenia, możesz śmiało czytać ciągiem. Jednak jak chcesz się trochę pobawić z kolejnością czytania to mam taką propozycję:
Nie mieszając też w tematach zapytam czy w Polsce serie Max to u nas jeszcze tylko Jessica Jones 4 tomy i Cage 1 tom? Warto w te serie Max też zainwestować?JJ zdecydowanie warto. Nawet nie tylko te serie z MAX (czyli Alias), ale też pozostałe tomy, które napisał Bendis. Obecnie przygody JJ są częścią normalnego kanonu Marvela.
Fury jest niezły, choć też nic rewelacyjnego - bardziej jestem ciekawy tej najnowszej historii, która u nas nie wyszła.
Najnowszy egmontowy epic, a ostatni jaki w wydal Marvel to zbior, od ktorego jak podejrzewam - sporo osob sie niestety odbije.
Jorge Zaffiano tu wjechał na petardzie, jeden z najlepszych rysowników, którzy robili Punishera.