Gdyby "Bayou" wyszło oddzielnie brałbym bez zastanowienia, a tak szkoda miejsca na półce wraz z pozostałymi zapychaczami. A jeśli już ktoś chce iść w zaparte i skompletować całą serię kupując tom 6, to i tak tego nie zrobi, bo nie zamieścili tam ostatniego numeru, czego w ogóle nie potrafię zrozumieć.