Serio, to nie mam nic do wznowień, mam tylko to dziwne wrażenie, że cały czas wydawane jest to samo i nie tego spodziewałem się po tej serii.
Są inne rzeczy do wznowienia 4 tomy Punisher Epic Collection (+1 w zapowiedziach) oraz 1 tom The Punisher War Journal by Carl Potts and Jim Lee, czyli to co wyszło za czasów Tm-Semic. Tylko czy wtedy nie będzie narzekania, że wznawiane są te rzeczy, bo to już było? Co prawda po Marvel Knights wydaje to się najbardziej rozsądnym kierunek do wydawania kolejnej serii Punishera. Może dobra sprzedaż Amazing Spider-man przekona Egmont do sięgnięcia po ten materiał, ale w temacie Spider-man była już dyskusja, dlaczego takie tomy mogą się nie sprzedać zbyt dobrze.
Nieprzekonany jestem natomiast do kontynuacji tego dzieła i zamiast tego wolałbym ujrzeć w końcu jakieś świeższe runy.
A ja jestem przekonany, że kontynuacja sprzeda się dobrze. Ennis dobrze się u nas sprzedaje. Punisher też się dobrze sprzedaje. To był najbardziej przewidywalne i rozsądne posunięcie Egmontu. Tym bardziej, że dwa tom to cały nowy materiał, który nie był do tej pory publikowany = świeży run.
Co do innych runów. Run Matta Fractiona jest średni. Ricka Remendera wg mnie całkiem niezły, ale chyba czytelnicy nie byliby w stanie przełknąć tego z Punisherem robił scenarzysta.
Natomiast od runu Grega Rucki, który jest świetny (choć nie do końca skupia się na Franku) jest pewien restart/reboot postaci, bo Punisher nie jest już tutaj weteranem wojny wietnamskiej. Punisher Edmondsona jest dobry, ale Cloonan (którego fragment był w kolekcji) jest już taki sobie. I na koniec zostaje jeszcze run Rosenberga, który wg mnie jest swoistą sinusoidą. Powiem ci, że całościowo te runy przy tak opasłych tomach Egmont mógłby zmieścić w ~10 tomach (od Fractiona do Rosenberga). One są bardzo krótkie. Patrząc jak wydawali Punisher MAX to jest to plan na kolejne 5 lat. Obecnie Punisher nie ma w USA regularniej serii (i patrząc, że jest na cenzurowanym, prędko nie dostanie), więc nie muszą gonić.
A co do osób wchodzących obecnie w świat komiksu, myślę, że mają dzisiaj ogromny wybór i niekoniecznie czekają na wydania, w które bez problemu (jeśli czują już taką potrzebę) mogą zaopatrzyć się na rynku wtórnym
Podobna sytuacja była z wznowieniem Kingdom Come. Komiks był dostępny na rynku wtórnym, a jednak były osoby, które "darły mordę" w każdy poście o wznowienie
dobra, była to konkretnie jedna osoba.
Zresztą patrzyłeś na ceny na rynku wtórnym? To są ceny w granicach 70-120 zł za tom. Nie twierdze, że taniej się nie trafi np. za 40, ale finalnie komplet wychodzi drożej niż zapowiedziane wznowienie.