Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Castiglione w Wt, 04 Sierpień 2020, 11:31:30
-
(https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/1/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/2/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/3/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/4/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/5/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/6/okladka-600.jpg)
(https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/7/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/8/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/9/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/10/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/11/okladka-600.jpg) (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/chlopaki/12/okladka-600.jpg)
Zauważyłem, że nie ma tematu, a seria i u nas dość popularna. "The Boys" - 72 zeszyty, 12 tomów i obecnie tworzony serial, który doczekał się już przedłużenia o 3 sezon.
Przy pierwszym podejściu nie chwyciło i odpuściłem po dwóch zeszytach. Wczoraj mnie wzięło, ponownie sięgnąłem po pierwszy tom i tym razem doczytałem do końca. I cóż, tym razem czytało się lepiej, ale dalej się nie zachwyciłem. "Chłopaki" wydają się wręcz stereotypowym tworem Ennisa, znajdziemy tu więc wszystko to, z czym może się kojarzyć jego twórczość - brutalność, seks, masę przekleństw, obrazoburczość - ale jak na razie brakuje mi w tym jakiegoś polotu czy pewnej błyskotliwości, na które jednak tego twórcę stać i poza ww. elementami nie widzę tutaj wiele więcej. Pierwszy tom to taka czysto rozrywkowa nawalanka (żeby nie powiedzieć odmóżdżająca), której daleko do "Punishera" czy "Kaznodziei" tego samego autora. Ot, taka bardzo szybka lektura, przez którą można bezboleśnie przejśc, ale która nie pozostawi po sobie większych wrażeń. Średnio podoba mi się też warstwa graficzna autorstwa Robertsona. Może to za sprawą kolorowania, bo kilka komiksów z jego ilustracjami czytałem i zwykle nie raziła mnie jego kreska, ale tutaj na razie mi jakoś nie podchodzi. Mimo wszystko widzę pewien potencjał w tej parodii superbohaterstwa, więc więc pewnie pójdę dalej, licząc na rozwinięcie w kolejnych tomach (mam zresztą już kupione pierwsze cztery). Także może się jeszcze przekonam i wkręcę w tę serię, ale niestety Ennis bywa bardzo nierówny i dawno przestał być dla mnie gwarantem jakiejś jakości, więc oczekiwań wielkich nie mam.
-
"The Boys" - 72 zeszyty, 12 tomów
oraz 3 mini serie: "Herogasm", "Highland Laddie", "Butcher, Baker, Candlestick Maker"
oraz zapowiedziana seria/mini seria "Dear Becky"
-
@Eguaroc
Ja uwielbiam Ennisa a mimo to do The Boys podchodziłem baaarrdzo długo - mało o tym komiksie wiedziałem, okładki nie zachęcały, zawsze było coś ciekawszego do sprawdzenia.
Jak już w końcu się zabrałem za czytanie to było ciężko na początku, raz, że miałem podobne wrażenie do twojego, że to po prostu kolejny sztandarowy obrazoburczy komiks Ennisa, dwa, że czytałem po angielsku a jest napisany dość ciężko.
Nie pamiętam już dokładnie w którym momencie mi zaklikało, chyba koło 3-4 TPB, ale jak już weszło to na maksa a w tej chwili stawiam tą serię wyżej niż nawet Kaznodzieję. Także na spokojnie, daj szansę.
-
(...) zapowiedziana seria/mini seria "Dear Becky"
Już się ukazują zeszyty tej serii. 😎 #5 we wrześniu.
The Boys to chyba jedyna pozycja Ennisa wydana u nas, której nie czytałem. Jeszcze. Po lekturze pierwszego sezonu serialu mam ją na liście zakupowej. Serial jest IMO znakomity! Liczę, że pierwowzór również mi się spodoba. 🙂
-
@Gazza serial stawia na inne wątki niż komiks, jest inny. Co jest zdecydowanie na plus. Jeśli serial byłby tym samym co komiks to po prostu znając jedno z tych mediów poznając drugie było by to nudne.
-
Nie pamiętam już dokładnie w którym momencie mi zaklikało, chyba koło 3-4 TPB, ale jak już weszło to na maksa a w tej chwili stawiam tą serię wyżej niż nawet Kaznodzieję. Także na spokojnie, daj szansę.
Dać pewnie dam, bo jak napisałem, mam i tak już kupione cztery pierwsze tomy - kiedyś były w niezłej cenie, to wziąłem na próbę i tak przeleżało.
Z Ennisem mam różnie, kiedyś bardzo lubiłem jego komiksy, teraz nie wszystko mi podchodzi.
-
Obyśmy kiedyś doczekali czasów, kiedy ukaże się to w 6-tomowej edycji, HC - taką chętnie bym kupił.
-
Serial jest IMO znakomity! Liczę, że pierwowzór również mi się spodoba. 🙂
Podzielam zdanie o serialu, z komiksem się zapoznałem i...nie polecam. Sam pomysł przedstawienia sh w takim świetle genialny i to to, co łączy serial i komiks. Serial nadał opowieści pewnego smaku, gdzie w komiksie go całkowicie brak, co rozumiem, że miało być jego cechą i zamierzeniem. Rysunki też nie są atutem, nakreślenie bohaterów też wydaje mi się lepsze w serialu. W każdym bądź razie Ennis jedzie po bandzie równo, serial nazwałbym cenzurą komiksu ;).
-
Od kilku miesięcy wychodzi nowa mini seria (8 zeszytów) a tu cisza :)
(https://www.dynamite.com/images/TNTheBoysBecky0101011ARobertson.jpg)
-
Od kilku miesięcy wychodzi nowa mini seria (8 zeszytów) a tu cisza :)
(https://www.dynamite.com/images/TNTheBoysBecky0101011ARobertson.jpg)
A coś więcej? Dobre, złe, średnie? Bo tyle, że wychodzi prequlo-kontynuacja to ja wiem.
-
Przeczytam dopiero jak/jeśli wyda Planeta Komiksów :) Daje tylko znać że jest coś takiego.
-
Przeczytam dopiero jak/jeśli wyda Planeta Komiksów :) Daje tylko znać że jest coś takiego.
To więcej niż ja tutaj https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/the-boys-chlopaki/msg88740/#msg88740
to nie napisałeś ;P
-
To mi umknęło i pewnie nie tylko mi.
-
Podzielam zdanie o serialu, z komiksem się zapoznałem i...nie polecam.
Za takie bluźnierstwa na komiksowym forum to powinny być bany ;) Serial niezły, momentami świetny (choć 2 sezon miejscami jak na razie nudnawy, zostały mi jeszcze do obejrzenia 2 finałowe odcinki), ale do komiksu się nie umywa.
-
Ciągle się waham czy sięgnąć po ten komiks... Niby Kaznodzieję i Punishera Ennisa dobrze mi się czyta, ale takiego Hitmana to już za bardzo nie trawię. Ostatnio np kupiłem Daredevila z Born Again i to naprawdę dobra historia, ale takie DCeased mi zupełnie nie podeszło - zwykła nawalanka. Czy w tym kontekście "Chłopaki" mogą mi się spodobać? Historia jest ciekawa czy chodzi tylko o obrazoburczość?
-
Chodzi o obrazoburczość, ale... historia jest ciekawa. I jak to w tasiemcach, są zwroty akcji, im dalej tym więcej flashbacków, ale - podobnie jak w Kaznodziei - Ennis nigdy nie zapomina, że ma przede wszystkim do opowiedzenia fabułę. Którą - niestety przykrywa paskudne komputerowe kolorowanie.
-
Wg mnie historia jest ciekawa. Ennis w ciekawy sposób buduje tu świat, gdzie nie dostajesz tu od razu wszystkich informacji, a poznajesz je razem z Hughie'm - głównym bohaterem. Tak, historia jest obrazoburcza pod wieloma względami. Ennis głównie kpi z superbohaterów, ale też w sumie wyśmiewa same wydawnictwa takie jak Marvel czy DC, ale w pewnym stopniu też czytelników, którzy dają się nabierać na ich sztuczki marketingowe. Nieraz jest to subtelne, a nieraz jedzie po bandzie i jest krwawo i niesmacznie. Inny klimat niż w Hitmanie i Kaznodziei. Jeśli miałbym już porównywać to bliżej do Punishera z Marvel Knights niż Punishera z MAX.
Jeśli znasz serial to komiks i tak cię zaskoczy i vice versa. Inaczej są rozłożone wątki, ale sumarycznie jest o tym samym.
Na przyszły rok jest zapowiedziany zbiorczy mini serii "Dear Becky". Polski wydawca, jak to określił "przygląda się sprawie" ;)
-
Każdy odbiera to indywidualnie, dla mnie szokowanie było widoczne przez ileś pierwszych zeszytów, później już przestałem na nie zwracać uwagę i została historia. U mnie The Boys zdetronizowali Preachera, a przed rozpoczęciem przygody z nimi w życiu bym się tego nie spodziewał.
Przy czym jedna uwaga, mnie osobiście chłopaki nie weszli gładko bez popitki od razu, musiałem trochę poczytać i dopiero z czasem jak już sporo wątków się zawiązało zaczęła się prawdziwa podjarka. Polecam dać szansę.
-
Tak się zastanawiam nad sięgnięciem po Chłopaków, bo uwielbiam Kaznodzieję, Hellblazera i podobał mi się również Punisher Ennisa. Jeśli to taki mix tych komiksów (wątków, które porusza Ennis w swych runach) to powinno mi się podobać.
Hitman zupełnie mi nie siadł. Zniechęcił mnie swym przerysowaniem. Niby zaczął się ciekawie (lubię postać Etrigana), ale reszta była nijaka, dialogi takie se, głupia scena z Batmanem, walki z jakimiś potworkami oraz brzydkie rysunki :D nie skończyłem pierwszego tomu, nie zachęciło mnie do dalszego czytania. U mnie musi siąść komiks od pierwszego, max drugiego zeszytu. Nie po to kupuję serię, by męczyć się przez kilka tomów.
Obejrzę najpierw serial Boysów, a potem [jeśli mi się spodoba] zerknę na komiksy
-
Komiksy są bardziej 'edgy' od serialu.
-
Obejrzę najpierw serial Boysów, a potem [jeśli mi się spodoba] zerknę na komiksy
Serial jest świetny! :)
-
Droga Becky - rzecz dla całości w sumie zupełnie zbędna. Ale jednocześnie bardzo fajnie było wrócić do tych bohaterów. Jak już odcinać kupony to na takim poziomie.
-
Dwa tomy za mną. Nadal nie mogę przekonać się do komiksu. Historia jest ok, zdjęcie wszelkich barier uatrakcyjnia całość dając masę nieprzewidywalności. Bardziej w mój gust trafia serial lepiej traktujący i rozwijający bohaterów, z większym naciskiem na konflikt Butchera z główną 7-demką. Komiks zdecydowanie wolniej podchodzi do tematu. Możliwe, że narzekania wynikają z oczekiwań postawionych przez świetny serial.
-
Serial ma wspólne punkty z komiksem (postacie, wątki) ale idzie swoim własnym "życiem". Przedstawienie i krytyka supków jest wspólna, również cześć wątków bohaterów oraz ich życiowych historii i wyborów.
Im dalej w historię tym jest lepiej i bardziej wciąga. Ta cała brutalność i łamanie tabu to może być swoisty haczyk na czytelnika ale dla mnie to był tylko, całkiem zabawny, ale jednak element większej całości.
Powinieneś też mieć dodatkową frajdę z odkrywania różnic pomiędzy komiksem a serialem.
-
Odkrywanie wspólnych elementów łatwo nie przychodzi. Wręcz bym powiedział, że po przeczytaniu 2 tomów znalazłem więcej różnic niż elementów wspólnych. Różnic od prezencji bohaterów po rozwiązania fabularne. Dopiero teraz w serialu wystapił wątek (bez spoilerów) z 2 tomu. Tak to historie poszły w zupełnie przeciwwstawnym torem. Twórczość Ennisa lubię, dobrze czytało mi się jego Hellblazery, tak tu jakoś klimat średnio mi podchodzi.
-
Mam pytanie natury technicznej - jak zapewne wiecie właśnie ma premierę wydanie 3 omnibusów zbierających całość „Chłopaków” do kupy i teraz tak - mam dużą rozkminkę czy kupic:
- zwykle omnibusy: 400 pln/szt
- omnibusy z autografem G. Ennis’a: 800 pln/szt
Czy z Waszej wiedzy to ma sens ?
Wiem, że zapewne zdobycie tego zygzaka w PL graniczy z zerem ale nie wiem jak łatwy task to jest mieszkając w Stanach czy w UK i stąd zastanawiam się czy wersja z autografem może nosić znamiona swoistej inwestycji gdyby kiedyś, coś ;-)
W PL szanse na Omni sa raczej tez znikome - Planeta Komiksow powiedziała mi ze zupełnie nie biora tego pod uwage a w gre wchodza jedynie dodruki wyczerpanych zeszytówek - najwczesniej w okolicach Wrzesnia b.r.
Z giry dzieki za sugestie
-
Jeżeli jesteś fanem, to zakup, nie będziesz żałował. Ja tak kupiłem SiP Terry Moore - z podpisem bookplate, czyli zakładka ze ślaczkiem i jestem z tego zadowolony. Przepłaciłem za Borgię Manary i pewnie zrobiłbym tak jeszcze raz bez wahania, ale jeżeli bijesz się z myślami, to odpuść sobie i za zaoszczędzone pieniądze kup kilka innych komiksów do czytania.
-
Te omnibusy są robione po taniości, są klejone a nie szyte, papier też jest "słaby" na pewno nie warte tych 400.
Takie rzeczy z aurografem to moim zdaniem bardziej dla siebie, moim zdaniem.
-
Ja tą serię uwielbiam, ale 400zł za tom (jest ich sześć, plus mała kontynuacja Dear Becky TPB) to szaleństwo, nie rób tego :).
Jak jeszcze były dostępne te SC omni to można było je kupić po około stówkę, i to jest sensowna cena. Ja bym też chwilę poczekał aż pojawią się realnie nowe HC omni, pewnie część ludzi będzie robić upgrade i pozbywać się edycji SC.
-
Ja tą serię uwielbiam, ale 400zł za tom (jest ich sześć, plus mała kontynuacja Dear Becky TPB) to szaleństwo, nie rób tego :).
Jak jeszcze były dostępne te SC omni to można było je kupić po około stówkę, i to jest sensowna cena. Ja bym też chwilę poczekał aż pojawią się realnie nowe HC omni, pewnie część ludzi będzie robić upgrade i pozbywać się edycji SC.
Omnibusy wlasnie wyszły nowe czerwiec/lipiec oversized Omni po 800 stron i ich jest „tylko” 3 szt ;-)
Generalnie te 400 to zaden wydatek dla mnie - wszystko sie rozbija o te z autografem bo to juz bedzie 2.5k wiec kwota juz nieco znaczniejsza ;-)
-
Jak tylko nieco to bierz, jak chcesz.