Jak chcesz dobrego komiksowego Terminatora to powinieneś obczaić The Tempest z lat 90. też wydany przez Scream Comics w deluxowym Terminatorze i jej kontynuacje.
Kompletnie nie idzie filmową ścieżką, czyli kopiowanie Camerona (fun fact - jak pisali ten komiks, to nie wiedzieli, że Cameron zaczyna robić "dwójkę"). Tam oddział ludzki cofa się w przyszłość, by zabić cybernetyka odpowiedzialnego za Skynet i Terminatory, z kolei trójka T-800 plus cyborg stworzony z ludzkiego medyka zamierzają chronić cybernetyka. Dobrze wykorzystuje motywy ze świata przedstawionego (np. gość z przyszłości dostaje paniki, gdy słyszy ujadające psy), wyjaśnia dlaczego Terminatory mają ludzki wygląd, a także pokazuje, że Skynet przewidział sytuację, że Terminatory mogą zostać przeprogramowane, by służyły ludziom.
W deluxowym zbiorku od Screamu wydana została jeszcze historia namalowana przez Matta Wagnera, gdzie baba-terminator chce dopaść kolejną Sarę Connor, a tę chroni żołnierz wysłany przez Johna Connora. Fajnym zabiegiem było to, że owy żołnierz, który został wysłany w przeszłość aż do lat 50. (by lepiej się przygotować do ochrony Sary Connor), jest Afroamerykaninem i życie w czasach segregacji rasowej było dla niego szokiem, ponieważ w jego świecie rasizm już nie istnieje z powodu cholernych maszyn.