Zrobiłem 13 hardcover tych żółwi i tak, główna seria trzyma cały czas dobry poziom jeżeli chodzi scenariusz, z runkami już jest różnie jak Mateus Santolouco nie rysuje (gdzie jest naprawdę rewelacyjnie, jak dla mnie) no to już bywa gorzej. Serie poboczne no to tu już jest różniej bywają dobre ale większość jak to raczej jest słaba.
Są chyba ze dwa hardcovery gdzie są po dwa czy trzy zeszyty z głównej serii i autentycznie się przy tym męczyłem.