Autor Wątek: Superman  (Przeczytany 90957 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online michał81

Odp: Superman
« Odpowiedź #405 dnia: Nd, 12 Grudzień 2021, 10:14:52 »
Teraz mi się przypomniało. Zegar Zagłady to porządkuje. I to będzie teraz ta najbardziej aktualna.

Finalnie też zakończenie Death Metal sugeruje, że każda z tych genez jest aktualna i się wydarzyła. A to która jest dla czytelnika właściwie to on są decyduje.
« Ostatnia zmiana: Nd, 12 Grudzień 2021, 10:58:53 wysłana przez michał81 »

Offline Darth_Simon

Odp: Superman
« Odpowiedź #406 dnia: Nd, 12 Grudzień 2021, 11:35:39 »
Teraz mi się przypomniało. Zegar Zagłady to porządkuje. I to będzie teraz ta najbardziej aktualna.

Finalnie też zakończenie Death Metal sugeruje, że każda z tych genez jest aktualna i się wydarzyła. A to która jest dla czytelnika właściwie to on są decyduje.

I to jest chyba najlepsze podejście. Dla mnie tą jedyną jest Człowiek ze stali Johna Byrne'a. Reszta dla mnie uzupełniająca.
Dark side of the Force is the pathway to many abilities some consider to be unnatural - Chancelor Palpatine to Anakin Skywalker

Offline Pan M

Odp: Superman
« Odpowiedź #407 dnia: Nd, 12 Grudzień 2021, 12:34:40 »
Teraz mi się przypomniało. Zegar Zagłady to porządkuje. I to będzie teraz ta najbardziej aktualna.

Finalnie też zakończenie Death Metal sugeruje, że każda z tych genez jest aktualna i się wydarzyła. A to która jest dla czytelnika właściwie to on są decyduje.

Zawiłe ale zarazem najbardziej normalne podejście. Skoro w kontinuum na porządku dziennym są ciągłe restarty i  multiwersum to akurat usilne ignorowanie, że to czy tamto się nie wydarzyło jest mocno słabe i jakby wypierające się całego popieprzonego podejścia do kanonu w DC. Obecne podejście powinno imo zostać już na stałe.


Dzięki. Mam te komiksy z tym że ten tom z odrodzenia to nie jest taki typowy origin . Coś tam pokazują z przeszłości na kilku stronach i tyle. Z kolei jeśli chodzi o new52 i te tomy action comics to w zasadzie dotyczą one , jak się później okazało, innej postaci a nie właściwego Supermana ( pomijając że z bełkotu Morrisona i tak ciężko coś zrozumieć).

Chodzi mi o szczegółowy origin taki jak we wspomnianych Man of Steel, dziedzictwo , tajna geneza czyli rozpisane na kilka zeszytów: zaglada kryptona, dzieciństwo i dorastanie Supermana, działalność przed założeniem kostiumu i ewentualnie pierwszy rok jako Superman.
Jak rozumiem Superman z odrodzenia na razie czegoś takiego nie dostał?



Pierwszy tom Action Comics Morrisona jest przecież dość spoko dla kogoś kto lubi klasyczne sh bez typowej dla tego scenarzysty dawki psychodelików. Ot
Spoiler: PokażUkryj
inwazja Brainiaca i zamieszanie w rządzie stanów zjednoczonych co do reakcji na Supermana.
Nie przypominam sobie tam jakiś wyjątkowych dziwactw.  Dwa kolejne tomy istotnie już pokręcone. Tylko w sumie jakimi miały być, skoro
Spoiler: PokażUkryj
głównym złym runu Morrisona jest jedna z istot z 5 wymiaru
Zaburzenia w chronologii czasu, dziwna narracja akurat mają tutaj przynajmniej dobre uzasadnienie aczkolwiek rozumiem ludzi, którzy niestrawnie to  przyjęli.

Offline Czarorkuk

Odp: Superman
« Odpowiedź #408 dnia: Pn, 13 Grudzień 2021, 13:58:15 »
Jestem wielkim fanem runu Morrisona w Supku. Trzeba go tylko czytać jako całość 3 tomy i daje to dużo frajdy a potem czytać drugi raz by wyłapać nawiązania które pojawiają się w finale. Sam finał jest świetny bo niesztampowy i IMO świetnie łączył historię Supka do New52.   Szkoda że potem postać Supka poszła w inną stronę.

Offline nori

Odp: Superman
« Odpowiedź #409 dnia: Pn, 13 Grudzień 2021, 21:20:40 »
Niedawno także przeczytałem Supermana Morrisona, wszystkie 3 tomy za jednym zamachem, i zdziwiłem się, że całkiem to przyzwoite. Ale ja ogólnie lubię harcerzyka.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Darth_Simon

Odp: Superman
« Odpowiedź #410 dnia: Pn, 13 Grudzień 2021, 21:40:37 »
Mi akurat wersja Supermana z New52 wogóle nie podchodzi.
Nie umiem wyjaśnić dokładnie dlaczego ale przeszkadza mi nawet czarne S na pelerynie.
Może za mało komiksów z taką wersją Supermana czytałem.
Bardzo mnie ucieszyło jak w Rebirth wrócił ten właściwy Kal-El.
Dark side of the Force is the pathway to many abilities some consider to be unnatural - Chancelor Palpatine to Anakin Skywalker

Offline adamarluk

Odp: Superman
« Odpowiedź #411 dnia: Wt, 21 Grudzień 2021, 22:08:01 »
Pierwszy tom Action Comics Morrisona jest przecież dość spoko dla kogoś kto lubi klasyczne sh bez typowej dla tego scenarzysty dawki psychodelików. Ot
Spoiler: PokażUkryj
inwazja Brainiaca i zamieszanie w rządzie stanów zjednoczonych co do reakcji na Supermana.
Nie przypominam sobie tam jakiś wyjątkowych dziwactw.  Dwa kolejne tomy istotnie już pokręcone. Tylko w sumie jakimi miały być, skoro
Spoiler: PokażUkryj
głównym złym runu Morrisona jest jedna z istot z 5 wymiaru
Zaburzenia w chronologii czasu, dziwna narracja akurat mają tutaj przynajmniej dobre uzasadnienie aczkolwiek rozumiem ludzi, którzy niestrawnie to  przyjęli.
Jestem wielkim fanem runu Morrisona w Supku. Trzeba go tylko czytać jako całość 3 tomy i daje to dużo frajdy a potem czytać drugi raz by wyłapać nawiązania które pojawiają się w finale. Sam finał jest świetny bo niesztampowy i IMO świetnie łączył historię Supka do New52.   Szkoda że potem postać Supka poszła w inną stronę.
Niedawno także przeczytałem Supermana Morrisona, wszystkie 3 tomy za jednym zamachem, i zdziwiłem się, że całkiem to przyzwoite. Ale ja ogólnie lubię harcerzyka.
Po wiadomościach kolegów postanowiłem zakupić i raz jeszcze "przebrnąć" przez Morrisonowego Supermana z N52.
Pierwsza próba, w chwili wydania komiksu, zakończyła się porażką. Nic nie zrozumiałem, odebrałem tytuły jako jeden wielki chaos i bełkot.
Tym razem zasiadłem w skupieniu, czytałem uważnie i ....połknąłem bakcyla. To fajnie skomponowany, niesztampowy komiks z przemyślanymi od początku do końca wątkami. I absolutnie nie jest nudny.
Po raz kolejny nie zawiodłem się na komiksie Morrisona. Przed laty odbijałem się od niemal każdego tytułu w jego wykonaniu. Przełom nastąpił, tak myślę, po wydanym u nas Doom Patrol.
Teraz z pełną świadomością mogę stwierdzić, że bardzo cenię i lubię jego twórczość.

Offline Sebo

Odp: Superman
« Odpowiedź #412 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 07:08:00 »
Odnośnie originow to jeszcze dodam że z posłowia zawartego w amerykańskim obcym autorstwa Śmiałkowskiego wynika wprost że zarówno amerykaański obcy jak i rok pierwszy Millera to elsewordy.

Odp: Superman
« Odpowiedź #413 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 18:09:56 »
Cytuj
Zaburzenia w chronologii czasu, dziwna narracja akurat mają tutaj przynajmniej dobre uzasadnienie aczkolwiek rozumiem ludzi, którzy niestrawnie to  przyjęli.

  Nie tam nie ma żadnego dobrego uzasadnienia, krasnoludek z wymiaru x co pomieszał strony autorowi to nie jest żadne uzasadnienie. Morrison przeleciał te 70 z hakiem lat historii Supermana dobrał motywy które miały obowiązywać w tamtym uniwersum i że nie miał żadnego pomysłu co z tym zrobić to stworzył z nich ileś tam historyjek na dodatek dziejących się na różnych Ziemiach, które kazał wydrukować w losowej kolejności i pocięte na kawałki w równie losowy sposób a na koniec dopisał bo to wicie, rozumicie multiwymiarowy atak na samą rzeczywistość. O ile jakieś pojedyncze przygody potrafiły się czasami bronić, to całość była kompletnie nieczytelna.

Offline Pan M

Odp: Superman
« Odpowiedź #414 dnia: Nd, 26 Grudzień 2021, 20:10:46 »
  Nie tam nie ma żadnego dobrego uzasadnienia, krasnoludek z wymiaru x co pomieszał strony autorowi to nie jest żadne uzasadnienie. Morrison przeleciał te 70 z hakiem lat historii Supermana dobrał motywy które miały obowiązywać w tamtym uniwersum i że nie miał żadnego pomysłu co z tym zrobić to stworzył z nich ileś tam historyjek na dodatek dziejących się na różnych Ziemiach, które kazał wydrukować w losowej kolejności i pocięte na kawałki w równie losowy sposób a na koniec dopisał bo to wicie, rozumicie multiwymiarowy atak na samą rzeczywistość. O ile jakieś pojedyncze przygody potrafiły się czasami bronić, to całość była kompletnie nieczytelna.

Przecież tam były zaledwie dwie  przebitki z innego wymiaru,
Spoiler: PokażUkryj
tego od czarnego Supermana prezydenta i opowieść Lois i Clarka, którzy udali się do jego świata uciekając z jeszcze innego
. Cała reszta  jeżeli dobrze pamiętam działa się na tym właściwym prime earth. Do tego no właśnie całość ma chociaż sensownie wykorzystany potencjał, bo w końcu krasnalki z tego świata robią coś ciekawszego czy bardziej zasadnego do ich poziomu mocy niż np. zmienianie ludzi w myszy. No i co jak co to te one-shoty po właściwym story arcu, były całkiem przyjemne chociaż autorstwa zupełnie innych autorów. Mi zapadły w głowę te o sklepie z koszulkami z logiem Supermana i chłopaku co zabrał pelerynę Supermana.

Offline Bazyliszek

Odp: Superman
« Odpowiedź #415 dnia: Cz, 06 Styczeń 2022, 21:05:16 »
Nie, no Bendis i Romita Jr to dream team po prostu. Uwielbiam ich. :)

Ech - dawno się już skończyli. Romitę Jr to lubiłem w runie Pająka u Straczyńskiego. Ale wszystko poza nim to już mi się jego nie podobało. Ani Eternals, ani Wojna Hulka itd. Zwłaszcza, że wszystkie młode kobiety wyglądają u niego tak samo. A Bendis to wiadomo. Pomysłów to ma tylko na pierwsze 6 zeszytów, a potem historia mu siada i to mocno. No można docenić spójność okresu Upadek Avengers - AvX. Ale nic poza tym.

Grodd rysowany przez Romitę wygląda jak czarny Sasquach a nie jak goryl. Kto to zatwierdził?
« Ostatnia zmiana: Cz, 06 Styczeń 2022, 21:28:48 wysłana przez Bazyliszek »

Online michał81

Odp: Superman
« Odpowiedź #416 dnia: Pt, 07 Styczeń 2022, 17:01:35 »
Bendis z okresu Upadek Avengers - AvX to bardzo średni Bendis. Cała koncepcja to powtarzanie jednego motywu - ciągłej walki pomiędzy superbohaterami, zdrady i tajne stowarzyszenia. Nuda.

Tylko, że w tym czasie Bendis pisze też Ultimate Spider-man, dzięki któremu nie zamknięto świata Ultimate. I później wraca jeszcze do Jessici Jones i pokazuje, że tak naprawdę to poza nim nikt nie ma nią pomysłu.  I oczywiście w tym czasie cały czas tworzy Powers.

Bendis w mainstreamie to słaby Bendis. Nie ważne czy pisze główne serię dla Marvela (Avengers) czy DC (Superman) to się nie da tego czytać po pewnym czasie. A jak dają mu się pobawić na uboczu jak np. Batman Universe to wychodzi z tego przyjemna rzecz.

Offline Bazyliszek

Odp: Superman
« Odpowiedź #417 dnia: Pt, 07 Styczeń 2022, 17:02:47 »
Say what?! To run Bendisa kończy się po 28 zeszycie "Supermana"? Czyli rozwalił życie Clarkowi na strzępy, DC najpierw się na to zgodziło, a potem jednak podziękowało pomysłodawcy? I kto to tam dalej będzie zbierać? Jak to w ogóle rozstrzygną?

Pierwszy raz z sytuacją że Superman nie ma już normalnego życia, to się spotkałem w serialu Lois and Clark, kiedy Clark Kent niby zginął w zamachu i potem działał tylko jako Supek. I to go doprowadzało do szału, bo nie mógł normalnie żyć. No a potem przeczytałem Moore'a w WKKDC i jeszcze raz można było zobaczyć że Superman bez Clarka Kenta to bardzo zły pomysł. I nikt się temu Bendisowi nie sprzeciwił? No nie mogę. Nosi mnie jak czytam "Mitologiczność". Najpierw robi konferencję prasową, a dopiero potem idzie do Dr Fate'a bo nagle mu się wątpliwości nasunęły. Jak już jest po fakcie. Noż kurde.

Online michał81

Odp: Superman
« Odpowiedź #418 dnia: Pt, 07 Styczeń 2022, 17:06:50 »
Nie jest to pierwszy raz kiedy ujawniono tożsamość Superman. I tak to odkręcono. Czego ty oczekujesz po komiksach superbohaterskich? I tak wszystko wróci do normy po pewnym czasie.

Offline Bazyliszek

Odp: Superman
« Odpowiedź #419 dnia: Pt, 07 Styczeń 2022, 22:15:23 »
A i jeszcze Mitologicznośc porusza temat Władców Chaosu i Porządku. Czyli dokładnie to samo co jest teraz w najnowszym 4 sezonie Young Justice. Kto jeszcze tego nie ogląda to polecam. Wgryzają się w historię Vandala Savage'a i jego związki z magią.