0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Trochę śmiesznie wygląda hasło "There's no planet B" w uniwersum, gdzie są tysiące zamieszkanych planet i co najmniej kilka razy pojawiał się wątek przesiedlania całej populacji na inną planetę.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem, że oni dostają jakieś dopłaty od rządy za "diversity". W sumie to jedyne wytłumaczenia wydawania komiksów które się nie sprzedadzą.