Autor Wątek: Spider-Man  (Przeczytany 366525 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #315 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 07:11:42 »
Taaa - ale w Avengers jest dopiero od 2005 roku a w FF jeszcze później. Czyli jak już byłem stary i nowe rzeczy mniej mnie ruszały, niż wtedy jak byłem dzieckiem. Dlatego polubiłem Avengers ale nie tak bardzo jak solowego Spider-Mana. To samo z FF - mogą być, ale nie zapałam pewnie do nich taką pasją jak do moich pierwszych bohaterów z dzieciństwa. I niech ktoś wyda po polsku przygody Pająka z tą Futury Fundtion to z chęcią poczytam.

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #316 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 07:20:40 »
Ale widzisz, właśnie trzeba znać wcześniej FF, aby zrozumieć jakie miejsce zajął Pająk w drużynie i czym się różniła jego relacja z nią od osoby, którą zastępował. To jest akurat kluczowe bo FF zawsze działało jako rodzina.

Ale, żeby nie było, nie bronię komiksów z lat 60-70. Mi nadal czyta się je ciężko z niektórymi wyjątkami. Ale spokojnie można sięgnąć (tym bardziej w dobie comixology czy marvel unlimited) po tytuły nowsze FF jak run Waida, czy już nawet Millara.
« Ostatnia zmiana: Cz, 25 Czerwiec 2020, 07:48:36 wysłana przez michał81 »

sum41

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #317 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 08:18:27 »
Bagley ugrzeczniony oj nie, mam wszystko co narysowal w komiksowie i nie tylko az do chorych czasow variantow.  Sa tez orginalne plansze przed edycja redaktora i Bagley to artysta najbardziej cenzurowany za swoja zbyt radykalne podejscie np w ukazywaniu MJ.

Erik Larsen tez ladnie rysowal i mial ciekawy styl jednak wyobraznie wieksza mial Bagley, wystarczy spojrzec na roboty, miasta, fabryki, laboratoria, kompozycje kadrow na planszy, rodzaje wymyslnych ramek kadrow, mimike twarzy, rsk i calego ciala...

Motyl

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #318 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 09:27:36 »
mimike twarzy,

Cytując klasyka, a jest mimika dupy? ;)

Online jotkwadrat

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #319 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 10:52:09 »
Najgorsze rysunki miał chyba Sal Buscema. Do dziś mam do nich obrzydzenie.

Natomiast zawsze miałem problem z interpretacją Venoma u wielu rysowników (zresztą dotyczy to też Carnage'a). O ile u McFarlane'a wyglądał w miarę realistycznie, o tyle zawsze wkurzały mnie rysunki gdzie Venom otwierał pysk na oścież i ziała wielka dziura w miejscu, gdzie powinna być głowa Brocka. WTF?

ramirez82

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #320 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 10:55:43 »
Za dzieciaka Buscema przy McFarlane, Larsenie, Lee, czy Portacio faktycznie szału nie robił, ale po latach jak wyrosłem z zachwycania się efekciarskim stylem, charakterystycznym dla tamtych lat, to doceniłem Buscemę. Nawet bardzo.

Offline Jaxx

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #321 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 12:40:36 »
Z dwóch braci Buscemów to jednak John jest górą. To klasa sama w sobie, jego rysunki to esencja komiksowości. Uwielbiam jego kreskę, szczególnie w Conanie. Sal natomiast... no, jest ok, ale to tylko sprawny rzemieślnik.

McFarlane to natomiast znak swoich czasów, narzucający styl rysowania w latach 90. Nie odtwarzał stylów, tylko je kształtował. Lubię go w zupełnie inny sposób niż Buscemę - efekciarski, przerysowany, czasem karykaturalny, ale potwornie charakterystyczny.   

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #322 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 12:47:18 »
McFarlane to natomiast znak swoich czasów, narzucający styl rysowania w latach 90. Nie odtwarzał stylów, tylko je kształtował. 
Hm... wg mnie tym, który narzucił styl rysowania w latach 90 to raczej Jim Lee niż McFarlane.

Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #323 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 12:47:51 »
Po długoletnim narzekaniu na Sala Buscemę zgłębiłem temat i doszedłem do wniosku że to jego inker tak masakrował te rysunki, które mieliśmy w TM Semic. I dlatego wyglądają tak średnio.  Jak byłem młodszy to Bagley podobał mi się najbardziej.

Offline Jaxx

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #324 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 13:08:04 »
Hm... wg mnie tym, który narzucił styl rysowania w latach 90 to raczej Jim Lee niż McFarlane.

Spierać się nie będę, pewnie jest w tym sporo racji. Dla mnie jednak oni dwaj zawsze szli jakoś na równi z kształtowaniem stylu komiksowego lat 90.

Offline gashu

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #325 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 13:17:29 »
Ja mam spory sentyment do większości wymienionych rysowników.
Chociaż w przeszłości miałem okresy narzekania na pryszczate twarze McFarlane'a, "karykatury" Larsena i kwadratowe głowy Buscemy.

Za to bardzo podobały mi się niegdyś rysunki Alexa Saviuka, do których teraz jakoś zupełnie nie mogę się przekonać.

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #326 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 13:25:59 »
Spierać się nie będę, pewnie jest w tym sporo racji. Dla mnie jednak oni dwaj zawsze szli jakoś na równi z kształtowaniem stylu komiksowego lat 90.
Ok. Ale patrząc z perspektywy czasu to więcej można znaleźć naśladowców Lee (czy nawet Liefelda) niż McFarlane'a. Przy czym styl McFarlane'a wg mnie jest nie do podrobienia, nie tak jak Lee, który jest bardziej generyczny.

Offline donT

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #327 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 13:46:51 »
Zanim Lee sie rozkrecil to Portacio jechal juz w tym stylu na pelnej parze.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Damian788

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #328 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 17:42:19 »
Cytuj
Te komiksy z lat 60-tych to wszystkie się zestarzały i ciężko jest cokolwiek teraz czytać. Dlatego większość serii wydają runami autorów bo tak się też dobrze czyta.

Dlatego ja jestem za restartami takimi jak zrobili w marvel ultimate. Zacząłem czytać spidera, trochę x man i Ultimates, i to jest piękne jak wszystko jest  ze sobą zgrane i połączone, stanowi jedno uniwersum bez żadnych dziur fabularnych. W ogóle co 20 lat powinni robić restarty i pisać historie na nowo, bo ciężko żeby współczesny czytelnik odnalazł się w historiach które miały swoje początki 60 lat temu. Moje początki z komiksami zaczynały się od świata DC ale zauroczenie szybko minęło bo człowiek zdaje sobie sprawę że wybierając jakieś pojedyncze serie nigdy nie poczuje klimatu całości. Co z tego że poczytałem orginy batmana supermana, wonder woman, green arrowa i flasha i green latern jak później okazuje się że czytam historię tych samych postaci które są zupełnie inne, mają innych znajomych i w innych okolicznościach się poznali.

Już ktoś mi pisał na tym forum że komiksy amerykańskie to nie manga i chyba mi się coś pomyliło i nie będzie jak w Naruto. A jednak w Spider Manie Ultimate tak jest. Strzelam w ciemno że całe uniwersum kinowe było wzorowane na wersji Ultimate. Mamy tam dużo podobieństw. Nawet Nick Fury wygląda podobnie jak Samuel L'Jackson. Był to powód dla którego dostał tę rolę bo początkowo chciał ich oskarżyć o posłużenie się jego wizerunkiem bez jego zgody. Kiedyś przyjdzie czas że przerobie całe uniwersum ultimate(tzn rozdziały dostępne po Polsku) i będę chciał zacząć marvela z klasycznej linii, ale szczerze mówiąc nie wiem od czego zacząć. 

Offline gashu

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #329 dnia: Cz, 25 Czerwiec 2020, 18:58:29 »
Mnie z kolei wkurza brak ewolucji oraz próba utrzymania za wszelką cenę statusu quo w "klasycznych" seriach.
Niech ciotka May w końcu umrze, Peter dorośnie, a Batman wkurzy się  i zabije Jockera.

Nie mam nic przeciwko funkcjonowaniu alternatywnych uniwersów (np. Ultimate), w których histore mogłyby być opowiadane na nowo. Jednak w przypadku światów, które śledzę od wielu lat - coraz bardziej wkurzają mnie kurioza typu Magneto kumplujący się z Cyclopsem (po tym, co wydarzyło się na łamach Morrisonowego New X-men) lub masowa amnezja ludzkości związana z prawdziwą tożsamością Daredevila. Nie wspominam już o bohaterach wracających zza grobów czy pożal się boże pomysłach typu: "one more day".