Autor Wątek: Spider-Man  (Przeczytany 374898 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #285 dnia: Pn, 22 Czerwiec 2020, 14:41:03 »
te paskudne rysunki z lat 60?
oj bluźnisz kolego ;)

Wg mnie większym problemem jest fabuła.

ramirez82

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #286 dnia: Pn, 22 Czerwiec 2020, 14:49:02 »
Zależy czyje z lat 60-ych. Za Ditko nie przepadam, ale Romita to dla mnie kwintesencja Spider-mana. Prędzej rysunki Bagley'a z okresu Ultimate określiłbym paskudnymi :)

Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #287 dnia: Pn, 22 Czerwiec 2020, 15:14:39 »
kto by chciał  przeglądać te paskudne rysunki z lat 60?

Ić stond.

Chyba że to bait na michała81. Rysunki Ditko i Romity Seniora mi się bardzo podobają. To kwintesencja Pająka.Dzięki nim stał się sławny. Znaczy scenariusze nieco już trącą myszką. Ale nie jest tak najgorzej - już stare mutanty mi się gorzej czytało.

Offline Damian788

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #288 dnia: Pn, 22 Czerwiec 2020, 22:55:42 »
Chodzi mi o te rysunki z pierwszych stron "the amazing spider man "Czyli rysunki Steve Ditko . Zobaczyłem pierwsze strony i stwierdziłem że nie chce tego czytać bo jest brzydkie, a i klimat też mi nie pod pasował jakoś, już po pierwszych stronach mnie odrzucało. Po prostu pewna epoka minęła i niektóre rzeczy robią się już za stare. Jeżeli ktoś zaczyna czytać komiksy i chciałby czytać od początku to ultimate jest najlepszą opcją ponieważ  stworzyli od nowa uniwersum z orginami postaci napisanymi na nowo. Powiedzmy że zacząłbym teraz Spidermana od marvel now, albo nawet tego z TM semic. Czytałem że Spiderman z TM semic jest już po ślubie z MJ a ja nie lubię zaczynać historii od środka. Musiałbym zacząć od komiksów z lat 60 a dla mnie są one paskudne przestarzałe i nudne bez względu na to, co kto inny o tym myśli.

Offline death_bird

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #289 dnia: Pn, 22 Czerwiec 2020, 23:05:31 »
W numerach Semica z 1990 jest kawalerem - możesz śmiało czytać.  ;D
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Jigsaw

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #290 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 01:55:09 »
Wg mnie większym problemem jest fabuła.
Powiedziałbym, że raczej sposób przekazu fabuły, do czasu, gdy scenarzystom płacili za maksymalny opis każdego kadru z okładkami włącznie. Zresztą zarówno artyści jak i scenarzyści nie mieli tak wolnej ręki jak w dzisiejszych czasach, nawet w komiksie obowiązywały pewne cenzuralne zasady.
(..) Ale jak bogata władczyni europejskiego kraju chce ci dać kilkadziesiąt tysięcy dolców, za pomoc w czymś dobrym, to nie wzięcie takiego podziękowania, to już zwykłe frajerstwo.
...w tamtych czasach nazywane bezinteresownością lub cnotą, które tak istotnie próbowano propagować wśród czytelników. W końcu sławne motto wuja Bena też można by wziąć za naiwność.

Offline Damian788

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #291 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 10:52:39 »
Cytuj
(..)
Cytuj
Ale jak bogata władczyni europejskiego kraju chce ci dać kilkadziesiąt tysięcy dolców, za pomoc w czymś dobrym, to nie wzięcie takiego podziękowania, to już zwykłe frajerstwo.
...w tamtych czasach nazywane bezinteresownością lub cnotą, które tak istotnie próbowano propagować wśród czytelników. W końcu sławne motto wuja Bena też można by wziąć za naiwność.

Różnica pomiędzy tamtymi czasami a tymi jest taka że ludzie byli źli, ale takie cechy jak bezinteresowność i cnota były szanowane przez niektórych i podziwiane,a teraz ludzie są źli a nawet ci co się uważają za dobrych  śmieją się z takich cech. Sam nie jestem jakimś Pisowcem czy czymś ale jeszcze z 20 lat temu wiara była uważana za standard w ludzkim życiu, a teraz jest uważana za zabobon z którego wszyscy drwią. Nawet wśród kinematografii zło dużo bardziej przemawia do nas niż dobro. Bardziej jaramy się jakimiś antagonistami ze skłonnościami psychopatycznymi niż dobrodusznymi bohaterami. Nie oceniam bo sam tak mam tylko chciałem zwrócić uwagę na fakt. W ostatnim czasie najgłośniejszymi filmami z uniwersum komiksowego były filmy "Joker" i "Ptaki Nocy: Fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn".  Wynika to też trochę ze zmęczenia materiału. W sensie superbohater postępuje szlachetnie wszystkim się zaczęło nudzić ale na pewno taki stan rzeczy ma wpływ na kolejne pokolenia i w pewnym stopniu kształtuje ludzki charakter.

ramirez82

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #292 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 11:20:13 »
W ostatnim czasie najgłośniejszymi filmami z uniwersum komiksowego były filmy "Joker" i "Ptaki Nocy: Fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn".

Może ci umknęło, ale w tym okresie nie było innych superbohaterskich filmów, więc siłą rzeczy te dwa musiały być najgłośniejsze ;) Chyba nie przegapiłeś furory jaką robiła ostatnia część Avengers, kilka miesięcy wcześniej? A że Joker namieszał, to się zgadzam. Ale nie snujmy przy okazji jakichś dziwnych teorii, że coś się zmieniło i że Ptaki Nocy są tego dowodem 8)

Offline isteklistek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #293 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 11:29:39 »
Nic się nie zmieniło, wszystko jest robione pod filter PG-13, aby można było jak najwięcej zarobić w kinach ... niby robią R, a tak naprawdę poza krwią, ostrym językiem nic więcej nie ma. Historie też są bardzo bezpieczne, bo Joker nie jest mocno brutalny.  Aktualnie Spider-man też jest rodzinny, a nie przeczołgany emocjonalnie jak w komiksach (wersja Raimiego w tym względzie była dobra), gdzie ogólnie mu się życie wali - o tym fani mogą więcej napisać i pewnie podać tytuł, ja nie jestem w stanie.

Offline gashu

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #294 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 13:01:06 »
Różnica pomiędzy tamtymi czasami a tymi jest taka że ludzie byli źli, ale takie cechy jak bezinteresowność i cnota były szanowane przez niektórych i podziwiane,a teraz ludzie są źli a nawet ci co się uważają za dobrych  śmieją się z takich cech. Sam nie jestem jakimś Pisowcem czy czymś ale jeszcze z 20 lat temu wiara była uważana za standard w ludzkim życiu, a teraz jest uważana za zabobon z którego wszyscy drwią. Nawet wśród kinematografii zło dużo bardziej przemawia do nas niż dobro.

Nie widzę związku między bezinteresownością, empatią dla bliźniego i ogólnie uczciwym życiem, a bezrefleksyjną wiarą w średniowieczne "zabobony", czy inne siły nadprzyrodzone ???

Ale... to pewnie nie czas i miejsce na tego typu dyskusje.

Daje sam sobie ostrzeżenie!  >:(


Offline pawlis

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #295 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 13:07:09 »
Różnica pomiędzy tamtymi czasami a tymi jest taka że ludzie byli źli, ale takie cechy jak bezinteresowność i cnota były szanowane przez niektórych i podziwiane,a teraz ludzie są źli a nawet ci co się uważają za dobrych  śmieją się z takich cech.
Myślę, że to wyśmiewanie wynika bardziej z nierealistycznej postawy goody-goody. W video dotyczącym Kopciuszka Nostalgia Critic mówił, że widownia szybciej utożsamia się z kimś, kto jest jej bliższy, a nikt nie jest ideałem popełniającym same dobre uczynki. Jak oglądałem wywiady z kanału Widzę Głosy, to występujący tam aktorzy mówili, że fajniej się gra tych złych, bo ci pozytywni są nudni i monotonni. Coś w tym jest, bo mało kto przepada za przesadnymi świętoszkami.

Zresztą wtedy komiksy miały nad sobą bat Comics Code Authority, gdzie długo nie wolno pokazać dragów, a rodziny i małżeństwa miały być idealne (choć rzeczywistość nie była bajkowa). Przecież ten głupi i restrykcyjny do przesady etos Batmana o niezabijaniu wynikł z tamtejszej cenzury i teraz pasuje do kreskówek dla dzieci - choć w The Underdwellers z TAS Batman mówi wprost, że ma ochotę zabić "złoczyńcę tygodnia".

Offline Kadet

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #296 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 21:21:59 »
Nie widzę związku między bezinteresownością, empatią dla bliźniego i ogólnie uczciwym życiem, a bezrefleksyjną wiarą w średniowieczne "zabobony", czy inne siły nadprzyrodzone ???

O zabobonach i bezrefleksyjności się nie wypowiadam, ale co do sił nadprzyrodzonych - jak to mówi preambuła do naszej konstytucji, niektórzy uważają, że uniwersalne dobre wartości pochodzą od Istoty Wyższej, w którą wierzą (a inni wywodzą te wartości z innych źródeł). Tyle w kwestii potencjalnego związku - i też się upominam za off-top :)

Przecież ten głupi i restrykcyjny do przesady etos Batmana o niezabijaniu wynikł z tamtejszej cenzury i teraz pasuje do kreskówek dla dzieci

A dla mnie, niezależnie od źródeł, ten etos stanowi jedną z najważniejszych cech Batmana. Bez niego zmieniłby się w kolejnego klona Punishera. I ma pewien sens - skoro to przez broń odebrano mu rodziców i cały jego świat wywrócił się do góry nogami, to można zrozumieć, że brzydzi się broni i nie chce jej używać. Poza tym gdyby nie to, ile wspaniałych scen i historii byśmy stracili!

Podobnie ze Spider-Manem: harcerzykowatość jest wpisana w DNA tej postaci. Przecież jego stale dręczy poczucie winy za ten jeden raz, kiedy poszedł na moralną łatwiznę i doprowadził do śmierci wujka. To motywuje go do unikania, jak tylko możliwe, moralnych kompromisów.

Oczywiście można to zmienić - zarówno u Batka, jak i u Pająka. Ale wtedy z czasem coraz bardziej będą stawać się nie sobą, tylko jakąś inną postacią. To właśnie te nietypowe cechy odróżniają ich od innych herosów, decydują o ich niezwykłości. Jeżeli kogoś one irytują, to może lepiej odnajdzie się w komiksach o innych bohaterach? Ja osobiście nie chciałbym, żeby wszyscy herosi zeszli w brudne, moralnie niejednoznaczne środowisko. Wtedy zaczęliby się za bardzo do siebie nawzajem upodabniać.

Chodzi mi o te rysunki z pierwszych stron "the amazing spider man "Czyli rysunki Steve Ditko . Zobaczyłem pierwsze strony i stwierdziłem że nie chce tego czytać bo jest brzydkie, a i klimat też mi nie pod pasował jakoś, już po pierwszych stronach mnie odrzucało. Po prostu pewna epoka minęła i niektóre rzeczy robią się już za stare. (...) Musiałbym zacząć od komiksów z lat 60 a dla mnie są one paskudne przestarzałe i nudne bez względu na to, co kto inny o tym myśli.

Każdy ma prawo do własnej oceny... ale nie zapominaj, że gdyby nie te "paskudne przestarzałe i nudne" rysunki, komiksy, które tak Ci się podobają, nigdy by nie powstały :) Wielcy twórcy nie są wielcy sami z siebie - stoją na ramionach dawnych olbrzymów!

Pewnie to trochę tak jak z filmem - jeden lubi tylko nowoczesne produkcje i stare rzeczy go nudzą, bo są "niedzisiejsze"... inny z kolei delektuje się tą "niedzisiejszością" w, dajmy na to, "Sokole maltańskim" czy "Casablance".
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline death_bird

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #297 dnia: Wt, 23 Czerwiec 2020, 23:21:58 »
Nie widzę związku między bezinteresownością, empatią dla bliźniego i ogólnie uczciwym życiem, a bezrefleksyjną wiarą w średniowieczne "zabobony", czy inne siły nadprzyrodzone ???

To tak jak ja nie potrafię dostrzec związku pomiędzy przynależnością do nowoczesnego, postępowego świata a kulturą osobistą.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Jigsaw

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #298 dnia: Śr, 24 Czerwiec 2020, 00:04:51 »
Ja osobiście nie chciałbym, żeby wszyscy herosi zeszli w brudne, moralnie niejednoznaczne środowisko. Wtedy zaczęliby się za bardzo do siebie nawzajem upodabniać.
Stąd chyba jasny podział na bohaterów i antybohaterów.
Każdy ma prawo do własnej oceny... ale nie zapominaj, że gdyby nie te "paskudne przestarzałe i nudne" rysunki, komiksy, które tak Ci się podobają, nigdy by nie powstały :) Wielcy twórcy nie są wielcy sami z siebie - stoją na ramionach dawnych olbrzymów!
Tym bardziej należy im się uznanie, że co więksi bohaterowie w trykotach w większości przypadków przetrwali prawie w niezmienionej formie, w której to nawet współczesnym artystom trudno cokolwiek zmienić :o.
A to, że można podjąć dzisiaj bardziej odważne tematy w komiksie, czy ukazać to w drastyczny czy perwersyjny sposób wcale nie oznacza chyba moralnego upadku czy demoralizacji, wręcz przeciwnie pokazuje to bez obłudy.

Offline gashu

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #299 dnia: Śr, 24 Czerwiec 2020, 08:39:56 »
To tak jak ja nie potrafię dostrzec związku pomiędzy przynależnością do nowoczesnego, postępowego świata a kulturą osobistą.

Stary, konserwatywny świat stoi za to z kulturą osobistą ramię w ramię.