A teraz wstań od kompa, podejdź do okna, otwórz je, zaciągnij się chłodnym, wieczornym powietrzem. Głęboko. Tak ze trzy razy.
I odpowiedz sobie na jedno pytanie:
Kto na tym świecie ma w szołbiznesie lepszych, bezczelniejszych, sprawniejszych i chytrzejszych prawników niż Disney/Marvel?
Już zamknij, wystarczy, bo się jeszcze przeziębisz.