Autor Wątek: Spider-Man  (Przeczytany 561296 razy)

0 użytkowników i 21 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3345 dnia: So, 26 Lipiec 2025, 13:26:56 »
Co do Tombstone'a. Historia jest świetna, bo to Conway. Myślałem, że jest wcześniejsza, a to przecież już są lata 90-te. I bardzo szybko tą fabułe i związek Robbie-Lincoln zaadaptowano w Spider-Man TAS, bo tak dobry był to materiał. Brawo. No i Punisher znowu wraca do serii SSM, jak w Essentialu i historii z Tarantulą (pierwszym :) ).
Tylko wkurza mnie rozmazany tusz na sporej ilości stron. Mucho, czemu nie potrafisz zlecić dobrego druku komiksu?? To dużo kosztuje, a mimo to są takie błędy drukarskie, które obniżają radość z lektury i posiadania tego komiksu.

Online Pestak

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3346 dnia: So, 26 Lipiec 2025, 14:59:26 »
Nie-to nie są lata 90-te. To są późne lata 80-te. Konkretne materiał pochodzi z lat 1988-1989.

Offline Yorik

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3347 dnia: So, 26 Lipiec 2025, 17:47:01 »
Warto kupić. Historie się przeplatają. Zeszyty 29–34 dzieją się podczas Wojny Domowej i w zręczny sposób przedstawiają relacje Petera, MJ i Black Cat. 38-39 poniekąd domykają wątek Eddiego Brocka. A 40 jest fajną konkluzją całej historii Spider-Mana, jeśli komuś nie spodoba się One More Day.

Pamiętam te komiksy. Felicia była wtedy w związku z Pumą, i zabrała go na akcję by pomóc Peterowi. Dalej niewyleczona ze starej miłości, na wszystko musiał patrzeć biedny zazdrosny Puma, który jeszcze się narażał by pomagać staremu wrogowi. Fajny czas w komiksach ze Spider-Manem, postacie wokół niego były dobrze pisane. Obecne komiksy to takie badziew w porównaniu z tamtymi, że aż szkoda mówić.
"Go ahead....I've had to deal with worse."

Offline Adolf

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3348 dnia: So, 26 Lipiec 2025, 23:51:09 »
Pamiętam te komiksy. Felicia była wtedy w związku z Pumą, i zabrała go na akcję by pomóc Peterowi. Dalej niewyleczona ze starej miłości, na wszystko musiał patrzeć biedny zazdrosny Puma, który jeszcze się narażał by pomagać staremu wrogowi. Fajny czas w komiksach ze Spider-Manem, postacie wokół niego były dobrze pisane. Obecne komiksy to takie badziew w porównaniu z tamtymi, że aż szkoda mówić.

Brzmi fajnie. Niedługo nadrobię te historie. Twój doktorat ze Spider-Mana jest tutaj nieoceniony.

Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3349 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 01:58:28 »
Ugh znowu przeleciałem za bardzo z tymi datami. Przepraszam za te 90-te. Ten Venom tak mi się kojarzy z ostatnia dekadą.

Ale jeszcze raz - ten tom fabularnie jest świetny, dla mnie wręcz genialny. Po lekturze "Lepszych Wrogów Spider-Mana" kocham wręcz Boomeranga, co jeszcze run Spencera uskutecznił. A tutaj wpada on w swoim cudownie przerysowanym, złolskim stylu. Cudo Mate.



Kingpin pojawia się krótko, ale też jest cudowny.



Gdyby nie problemy techniczne i redaktorskie ten komiks byłby cudowny. Takie Musze Pająki wcale nie gorsze od egmontowych Straczynskich. Ja chcę więcej - te brakujące numery SSM od 151 do Corony oraz wcześniejsze 111-130. Dawać mi to natychmiast. I w ogole nie pogardziłbym też grubasami z pozostałych dwóch pajęczych serii - Web of Spider-Man i Frendly Neiberhood Spider-Man.

Offline amsterdream

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3350 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 07:36:59 »
Mnie też zaskoczył ten tom niesamowicie na plus. Gerry Conway to najlepszy scenarzysta pająka zaraz po DeMatteisie. Obaj bardziej skupiają sie na wątkach obyczajowych niz na bezsensownej nawalance. Mam nadzieję że Mucha pociągnie dalej ten run i wyda to co było później ale także i wcześniej. W kategorii superhero ten komiks to mocne 9/10.
Czas nas zmienił, chłopaki...

Offline Tymon Nadany

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3351 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 09:12:02 »
Wątki obyczajowe w komiksach o Spider-Manie, nawet u tak cenionych scenarzystów jak Gerry Conway czy J. Michael DeMatteis, często wpadają w pułapkę telenowelowego melodramatyzmu, który z czasem staje się męczący i przewidywalny. Skupienie na osobistych problemach Petera Parkera – wiecznych rozterkach miłosnych, kłopotach finansowych czy konfliktach z bliskimi – miało w założeniu ugruntować jego ludzką, bliską czytelnikowi naturę. I owszem, to działało w latach 70. czy 80., gdy Conway pisał ikoniczne historie jak śmierć Gwen Stacy, a DeMatteis tworzył emocjonalne arcydzieła jak „Kraven’s Last Hunt”. Ale z biegiem lat te wątki zaczęły przypominać opery mydlane: powtarzalne schematy, gdzie Peter znowu rozstaje się z MJ, znowu nie płaci rachunków, znowu zmaga się z poczuciem winy. To jak oglądanie tego samego odcinka „Mody na sukces” w kółko – brak świeżości i dynamiki. Nawet w najlepszych rękach, jak u DeMatteisa, który mistrzowsko eksploruje psychikę postaci, czy Conwaya, który nadał Spider-Manowi tragiczny rys, te historie często grzęzną w emocjonalnym przesycie, zamiast pchać fabułę do przodu. W efekcie, zamiast angażować, nudzą, bo ile razy można czytać o tym samym sercowym dramacie? Spider-Man zasługuje na coś więcej niż bycie bohaterem brazylijskiej telenoweli – potrzebuje równowagi między obyczajem a akcją, która nie utonie w przewidywalnych schematach.


Offline Brzon

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3352 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 10:05:19 »
Pytanie:
Czy konieczne jest czytanie 2 tomu "Sensational Spider-Man" aby ogarnąć wydarzenia z "Amazing Spider Man" Straczyńskiego t. 5? Bez tego tomu coś stracimy?

Offline Castiglione

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3353 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 10:14:34 »
Wątki obyczajowe w komiksach o Spider-Manie, nawet u tak cenionych scenarzystów jak Gerry Conway czy J. Michael DeMatteis, często wpadają w pułapkę telenowelowego melodramatyzmu, który z czasem staje się męczący i przewidywalny. Skupienie na osobistych problemach Petera Parkera – wiecznych rozterkach miłosnych, kłopotach finansowych czy konfliktach z bliskimi – miało w założeniu ugruntować jego ludzką, bliską czytelnikowi naturę. I owszem, to działało w latach 70. czy 80., gdy Conway pisał ikoniczne historie jak śmierć Gwen Stacy, a DeMatteis tworzył emocjonalne arcydzieła jak „Kraven’s Last Hunt”. Ale z biegiem lat te wątki zaczęły przypominać opery mydlane: powtarzalne schematy, gdzie Peter znowu rozstaje się z MJ, znowu nie płaci rachunków, znowu zmaga się z poczuciem winy. To jak oglądanie tego samego odcinka „Mody na sukces” w kółko – brak świeżości i dynamiki. Nawet w najlepszych rękach, jak u DeMatteisa, który mistrzowsko eksploruje psychikę postaci, czy Conwaya, który nadał Spider-Manowi tragiczny rys, te historie często grzęzną w emocjonalnym przesycie, zamiast pchać fabułę do przodu. W efekcie, zamiast angażować, nudzą, bo ile razy można czytać o tym samym sercowym dramacie? Spider-Man zasługuje na coś więcej niż bycie bohaterem brazylijskiej telenoweli – potrzebuje równowagi między obyczajem a akcją, która nie utonie w przewidywalnych schematach.
Powyższe mocno zalatuje mi AI.

Offline amsterdream

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3354 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 10:32:02 »
Mi się właśnie w komiksach superhero ta telenowela najbardziej podoba. Jak we współczesnych już jej brakuje to nie chcę mi się tego w ogóle śledzić.
Czas nas zmienił, chłopaki...

Offline Tymon Nadany

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3355 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 12:11:06 »
Po co czytać Spider-Mana dla obyczajówki, skoro Klan czy M jak miłość dają ten sam melodramatyczny vibe, tylko bez pajęczyn?  Telenowela w komiksach miała sens, gdy dodawała głębi, a nie gdy smakuje jak odgrzewany serial z TVP.


Online Pestak

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3356 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 14:36:20 »
Po co czytać Spider-Mana dla obyczajówki, skoro Klan czy M jak miłość dają ten sam melodramatyczny vibe, tylko bez pajęczyn?

Po to, że gdyby komiks superbohaterski sprowadzałby się tylko do walk to byłby zwyczajnie nudny. A wątki obyczajowe to fajne przerywniki a czasem prologi do kolejnych wątków które prowadzą , jakżeby inaczej, do kolejnych walk. Mi taki sposób prowadzenia tasiemców superbohaterskich jak najbardziej odpowiada.

Offline Tymon Nadany

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3357 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 14:44:53 »
Obyczajówka w Spider-Manie byłaby ciekawsza, gdyby Parker rozkminiał śledztwa jako fotoreporter, a nie tylko płakał nad MJ czy rachunkami.. Walki i tak by zostały, ale z sensownym prologiem, a nie fillerem z Klanu.


Offline Bazyliszek

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3358 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 15:24:37 »
No ale śledztwa Peter też potrafił prowadzić. Nie jakieś rozbudowane, ale były tajemnice, które wymagały wyjaśnienia. Choćby sprawa z Coroną, kiedy wydawało się na początku, że ona jest potworem, ale potem wyszło, że to brat na niej eksperymentował. Albo tutaj ten Boomerang - miał go niby wynająć drugi Australijczyk, ale wyszło, że stoi za tym kto inny. A pamiętacie intrygę z Wojny Domowej, jak niby Stark był dobry, dobry, ale Peter nie dał się oszukać do końca. ;) Oczywiście są to proste zagadki, ale Spider-Man to nie jest komiks detektywistyczny.

I jeszcze pochwalę Tombstone'a, że MarvelArek i Motyl dobrze zrobili przypisy, bo odnoszą się do wydanych w Polsce Epiców, Punktów Zwrotnych itp. konkurencji. Tylko jeśli nie ma polskiego wydania, to podają numer oryginalnego zeszytu z USA, jak np. Web of Spider-Man 36.

No i jak długo ciągnęło się to "budzenie" Harrego, skoro konkluzję dostaliśmy ze 40 zeszytów później. ;)
« Ostatnia zmiana: Nd, 27 Lipiec 2025, 16:30:56 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Zdzichsiu

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3359 dnia: Nd, 27 Lipiec 2025, 16:57:51 »
Po co czytać Spider-Mana dla obyczajówki, skoro Klan czy M jak miłość dają ten sam melodramatyczny vibe, tylko bez pajęczyn?

Sam sobie odpowiedziałeś. Rysiek z Klanu nie przebiera się po nocach w strój pająka i nie bije złoli.

W latach 70. to wypadało właśnie najgorzej. Ciągle był schemat:
a) ciocia May trafiła do szpitala i zaraz umrze
b) znajomi się wściekli, bo spóźniłem się/w ogóle nie przyszedłem na spotkanie
c) brakuje mi pieniędzy

To właśnie od połowy lat 80 zaczęto rozwijać wątki. Dostajemy relację z Black Cat, backstory MJ, ślub, stalking Jonathana Caesara, powrót Harry'ego do goblinowania, ciążę MJ i później kontynuację w Spider-Girl.
« Ostatnia zmiana: Nd, 27 Lipiec 2025, 17:06:17 wysłana przez Zdzichsiu »