Spider-Man 2.0 Wrogie Przejęcie/Mroczne Królestwo
Dan Slott męczy Pajęczaka i z przykrością stwierdzam że mam już tego Pana serdecznie dość. Doceniam jego wkład w rozwój postaci, w próbę stworzenia nowego Parkera, lepszego bardziej zdecydowanego na sukces ale nie jestem w stanie tolerować torpedowania może i niezłych pomysłów już na samym wstępie.
Szanowny Pan Slott tworzy Parker Industries, rozwija talenty i w końcu daje możliwości zarobku, a także większego wpływu na pomoc ludzkości. Wszystko niby wygląda intrygująco, co jednak z tego jak czytelnik nie wyczuwa tego, że następuje zmiana. Jest to podane tak bezpłciowo że lektura staje się męczarnią. Tu coś zbudujemy, ale jeszcze nie dokończymy budowy a już coś się zawali, nastąpi spięcie,
pojawi się jakiś złodziej i superhiperultrazabezpieczenia okażą się dziurawe jak ser szwajcarski
. Najlepiej spalimy wszystko i zostawimy zgliszcza. Slott to taki chłopczyk, który bawi się serią jak zabawką. Próbuje wmówić, że ma plan na x zeszytów a miota się w swojej pracy jak Nasza młodzieżówka na mundialu.
Skoro już dajemy Parkerowi władzę, to nie róbmy z niego od razu w pakiecie tępego gościa z wypchanym portfelem. A ten miota się w firmie nie potrafiąc zostawić pułapki na kreta, oczekuje pomocy od innych i nie wykorzystuje potencjału globalnej marki.
Slott jak zwykle stara się nadrabiać twistami fabularnymi, niektóre z nich może i szokują ale człowiek nie ma poczucia, że następuje to w naturalny sposób. Dla porównania czytałem przed tymi albumami kolejny tom Ultimate Spider-Man, gdzie Bendis po prostu zjada wszystko to co dzieje się w epoce Marvel Now, Marvel Now 2.0 i Marvel Now Moda na sukces...
Czego mi jeszcze brakuje? Dialogów na wysokim poziomie. Obecnie to lektura dla nastolatków, która nie przekazuje żadnych wartości. Rozmowy PP z Ciocią May niekiedy wywoływały takie emocje że przechodziły ciary, Straczyński wysysał z niej tyle soków, a obecnie?
Z plusów to napiszę o Panu Negatywnym. Podoba mi się jego kreacja, wybija się poziomem od tych poprzednich dziesięcioligowych łotrów.
Moja ocena to 6/10. Amazing Spider-Man po przebłysku w Multiversum ponownie wraca do zwykłej, szarej przeciętności. Niestety...