Dobra, przyznaję - utknąłem na Spectacularze. Zacząłem po dłuższej przerwie czytać (jakoś nie mogłem się zebrać), dotarłem do historii z Pumą, czyli przeczytałem jakieś 10 stron i odłożyłem z powrotem na półkę. Raczej już do tego nie będę wracać. Rysunki Sala są OK, zawsze je lubiłem, ale głupota historii i bełkotliwy charakter, treść zbyt patetyczna mnie odstręczają. Pewnie będę sprzedawał.
Myśłałem, że dam radę, bo pamiętałem Pumę z czasów Semica, ale nie. Przy epicach lepiej się bawię (przynajmniej udaje mi się je skończyć).