Wymiękam.
"Amazing Spider-Man. Globalna sieć": od kiedyPiotruś łazi po ścianach w piżamie?
Nie zapominajmy, że także w Spider-Island Peter przypadkiem wyjawił światu, że ma moce pająka i wtedy magia coś tam coś tam i były problemy i trzeba było je cofnąć.Tam był jakiś retcon chyba. Slott próbował jakoś wycofać te głupoty z OMD i stanęło niby na tym, że to Dr Strange rzucił zaklęcie, które miało sprawić, że wszyscy zapomnieli kim jest Spidey. Nick Spencer nawet o tym wspominał w ostatnich numerach jego AS-M.
Ciekawe czy pojadą potem z Moralesem?
W sumie liczę na to, Imo jeden z najlepszych tytułów z Ultimate.
Kupujecie Spider-mana od egmontu czy czekacie na kolekcje?
Kupujecie Spider-mana od egmontu czy czekacie na kolekcje?
Co dokładnie znajduje się w tym Spideyu od McFarlane'a? Bo nie mogę znaleźć :(
SPIDER-MAN (1990) 1-14, 16; X-FORCE (1991) 4
U nas ze 20 stron mniej jak oryginał więc pewnie bez okładek i dodatków?
Edit: Wiadomo czy będzie vol.2?
Tylko część dodatków poleciała :)Dokładnie. Nie znam oryginału, ale są okładki, jakiś tekst (chyba ze stron klubowych), szkice i jakiś (fanowski?) komiks.
Jeszcze tylko "Ostatnich Łowów Kravena" będą musiał w końcu poszukać...
Będą w kolekcji Spider-Mana, więc nie przepłacaj na allegro 😉Teoretycznie.
Tylko część dodatków poleciała :)
Będą w kolekcji Spider-Mana, więc nie przepłacaj na allegro 😉Wiadomo kiedy? Z konkretów jest coś więcej oprócz pierwszych 4 tomów?
Było to już wałkowane wielokrotnie. To nie jest 1:1 materiał z omnibusa. Sama treść, bez dodatków, okładek, artykułów porównawczych itd. Mimo to chyba warto, bo omnibus jest OOP.
Mucha też coś powycinała ostatnio z ostatniego tomu Iron Fista, także można powiedzieć, że to jest u nas "normalne" :)Mucha zrobiła swój składak więc nic nie powycinała :) Egmont poza Rebirth i Marvel NOW mało tnie a w większości to wychodzi przez to szycie po 12 stron a nie po 8.
Czytam Spider-Mana od McFarlane'a. Jakie to jest dobre i jak to się świetnie czyta. Przypomniały się stare czasy Semiców. To co teraz wychodzi pod szyldem Pająka nijak się nie umywa do tamtych czasów. Ehh...
Czytam Spider-Mana od McFarlane'a. Jakie to jest dobre i jak to się świetnie czyta. Przypomniały się stare czasy Semiców. To co teraz wychodzi pod szyldem Pająka nijak się nie umywa do tamtych czasów. Ehh...
Potwierdzam. Maski weszły mi trochę gorzej, za to "Zmysły" to miodzio jest. Zwłaszcza za tekst "Tak kocham MJ, że rozwiódłbym się z nią, by ożenić się ponownie". :D
(https://2.bp.blogspot.com/-eGY-MoZXiW8/XMCizv0lcVI/AAAAAAAACOk/GS-QuNM6oeQ2n1e-K39e9NfNHAjVEXaogCLcBGAs/s1600/SM%2B20012.jpg)
To z kolekcji :)Już się gubię. Czyli: post bazyla był o kolekcji w temacie NIE o kolekcji. W dodatku pisał o komiksie którego tytuł to Zmysły czyli Torment (oryginał) czyli Udręka (Egmont)? Z kolei historia Zmysły z Tm-semic to teraz Spojrzenia (Egmont)?
Już się gubię. Czyli: post bazyla był o kolekcji w temacie NIE o kolekcji. W dodatku pisał o komiksie którego tytuł to Zmysły czyli Torment (oryginał) czyli Udręka (Egmont)? Z kolei historia Zmysły z Tm-Semic to teraz Spojrzenia (Egmont)?
Mam nadzieję, że po dobrej sprzedaży Egmont zdecyduje się wydać cały run McFarlane/Micheline.Podpisuje sie pod tym, również brałbym. Egmontowy Spider robi robotę,oby więcej takich nostalgicznych perełek.
W klasycznego Pająka raczej nie pójdzie jak będzie kolekcja.
W klasycznego Pająka raczej nie pójdzie jak będzie kolekcja.
Spidermana nie wiadomo czy wyjdzie, kiedy i jaka będzie jej zawartość.Wyjdzie zaraz :) Większość zawartości jest wszędzie taka sama. Egmont i tak ma Ultimate i Amazinga w Marvel NOW a głupotą byłoby zapowiadać to samo co w kolekcji. Co innego klasycznego będzie w przyszłym roku :)
TM-Semic łącznie wyciął z runu McFarlane 12 stron - 5 ze "Zmysłów" (w tłumaczeniu Egmontu "Spojrzenia"), 3 z Sub-City i 4 z Sabotażu. Tylko Torment obył się bez cięć. Do tej pory myślałem, że te komiksy ukazały się w całości.Kiedyś tam sprawdzałem i takich cięć było dużo.
Dlaczego nie ma 15 zeszytu?
Bo nie był McFarlane'a.Był Larsen w swojej najwyższej formie, tuż przed Zemstą Złowieszczej Szóstki i Savage Dragonem.
egmont sięgnie po klasyki Image, Spawna i SAVAGE DRAGONNa to od kogokolwiek bardzo małe szanse.
Skoro jest niekanoniczna, to opóźnienie nie musi być takie wielkie. Może być np. 7 miesięcy po premierze w USA.Tak jak Visiona wydali wcześniej :)
Najpierw wypadałoby wydać Peter Parker the Spectacular Spider-Man Zdarsky'ego :)
Zaczynam gnębić Kołodziejczaka. Idealny tytuł, nie kolidujący z kolekcją, a nawet mogący świetnie się sprzedać dzięki olbrzymiemu zainteresowaniu jakie wytworzy się wokół Pająka.Nie ma szans bo miejsca brak. Puszczą Spider-Man/Deadpool :)
Grzbiet taki sam jak w omnibusie.
Komiksiarskie korpo? Czyżbyś zatem był człowiekiem z Panini?
Niestety, jego zawartość ukaże się w kilku tomach nadchodzącej kolekcji, więc Pan Kołodziejczak nie zdecyduje się na jego wydanie.A to co teraz wydali nie będzie? To i tak jest za grube.
Egmont wydał tie-in do Secret Wars który jest początkiem serii Amazing Spider-Man: Renew Your Vows.
To powinni pociągnąć skoro już polski czytelnik poznał Pająka i jego córkę z tamtego uniwersum.
Nie. To normalny NY na innej ziemi, tyle że Regent wymordował większość superbohaterów. Ostali się tam jacyś Avengers, rządzi nimi Hawkeye. Nie pamiętam ile czytałem. Teraz wrócę i nadrobię, bo mi przypomnieliście. Polecam Ci, jeśli lubisz dojrzałego Spidera z żoną.
Podobny grubością do tego wydanego jest także:Echhh… To pewnie nie ma i szans na wydanie tego z ilustracjami Erika Larsena, którego bardziej uważałem nawet od Tood'a. Pewnie i ta zawartość ukaże się w kolekcji, ale od tego artysty wolałbym osobny zbiorek, szczególnie, że scenariusze, które rysował, też były niezłe.
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51xMv8c8UmL._SX334_BO1,204,203,200_.jpg)
Niestety, jego zawartość ukaże się w kilku tomach nadchodzącej kolekcji, więc Pan Kołodziejczak nie zdecyduje się na jego wydanie.
Niestety, jego zawartość ukaże się w kilku tomach nadchodzącej kolekcji
To co wydawał Semic, z rysunkami Buscemy też bym przytulił.Serio??? :o Ja przez tego rysownika przestałem czytać Pająki!
Serio???
Co wy z tym zawieszeniem kolekcji? Może chcą dopiero ruszyć po WKKDC.
Co wy z tym zawieszeniem kolekcji? Może chcą dopiero ruszyć po WKKDC.
Ktoś gdzieś ostatnio pisał, że dzwonił na infolinię i powiedziano mu, że kolekcja jest zawieszona i nie wystartuje.
Essentiale tez bym bral;)Tylko, że Marvel zastąpił Essentiale wydawaniem komiksów w ramach Epic Collection, więc też wszystkiego tutaj byśmy nie uraczyli.
Co wy z tym zawieszeniem kolekcji? Może chcą dopiero ruszyć po WKKDC.
Ktoś gdzieś ostatnio pisał, że dzwonił na infolinię i powiedziano mu, że kolekcja jest zawieszona i nie wystartuje.Ta samo mówili 2 dni przed startem Transformers.
ale wspomniana historia z Pumą należy do jednego z moich ulubionych zeszytów z TM-Semic.
Czy wiadomo z jaką częstotliwością będą wydawane kolejne tomy Ultimate Spiderman lub na jak długi czas sobie Egmont zaplanował wydanie całej kolekcji?
Zakładając, że sprzedaż będzie się zgadzać i nie anulują.
Spider-Man Todd McFarlane
Konkurs na najlepszy komiks roku zakończony, można się rozejść...
No błagam cię, nawet tak nie żartuj. Fajnie było po latach wrócić do tych historii, ale "komiks roku"? W roku gdy wyszły... nie, nawet nie chce mi się wymieniać wszystkich które w tym roku wyszły i bardziej zasługwały by na ten tytuł, za dużo tego. :)
To jest zupełnie inna jakość od tego co dostajemy współcześnie.
No spoko. Wiadomo, że wszystko jest kwestią gustu, ale jestem zaskoczony, że w 2019 roku wciąż można aż tak jarać się nieco grafomańskim Spider-manem McFarlane'a.
Pajęczak McFarlane`a nie jest grafomański (bo co niby o tym świadczy?), ale komiks roku?
Ścisła czołówka, bo jednak Todd pokazuje, że kiedyś można było o wiele lepiej niż się to robi dzisiaj, ale raczej nie nr
Lepiej jarać się wymysłami konglomeratu redaktorów ukrywających się pod nazwą "Dan Slott" ::)
Zdecydowanie lepiej wspominam to, co Todd tylko rysował, a pisał Michelinie.
Czy jest to wydane w kolejności czytania, czy tak jak w amerykańskim wydaniu najpierw event a później tie-iny ?
To wychodzi na to, że Slottowi dobrze wychodzą pajęcze eventy. Szkoda tylko, że Egmont nie pokusił się o wydanie tego w kolejności czytania.
Czy to jest jakaś kontynuacja?Wygląda, że bardziej prequel. [składa się z serii wydawanych bezpośrednio po Ultimate Spider-Man]
Po przeczytaniu pierwszego tomu WKKM ze Spider-Manem Straczynskiego postanowiłem, że chcę mieć ciąg dalszy na półce, więc zacząłem kompletować oryginalne wydania TP. Skończyłem na 4 tomie Worldwide. Jak już nazbierałem to trzeba to było kiedyś przeczytać. No więc nadrabiam od jakiegoś czasu. I w końcu doszedłem do pierwszego tomu Worldwide. Matko jedyna, co oni zrobili z Pająkowi. Wszystko tam jest nie takie jak być powinno. Graficznie - poziom książeczek dla dzieci. Fabuła? Nawet nie chce mi się pisać. Co oni zrobili... Ktoś pisał, że w świeżo wydanym "Spisek klonów" zaczyna być lepiej. Oby. Nie chciałbym się rozstać z Pająkiem tak jak to zrobiłem z X-Men po pierwszej serii Marvel Now wydanej u nas. Chyba się starzeję. Wracam czytać Kompletne Akta, żeby trochę ochłonąć :)
Czy jest gdzieś rozpiska jakie zeszyty wchodzą w skład USM og Egmontu? Chodzi mi głównie o to czy nie ma dużo luk. Strasznie mnie to drażniło w WKKM.Egmont leci w kolejności i nie pomija żadnych zeszytów (wydaje zgodnie z oryginałem).
Czy jest gdzieś rozpiska jakie zeszyty wchodzą w skład USM og Egmontu? Chodzi mi głównie o to czy nie ma dużo luk. Strasznie mnie to drażniło w WKKM.https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Ultimate_Spider-Man_story_arcs#Collected_editions
Chyba się starzeję. Wracam czytać Kompletne Akta, żeby trochę ochłonąć :)To z pewnością - jak każdy ;) Z Pająka zrezygnowałem już dawno, pomimo, że człowiek się starzeje, mam wrażenie, że współczesne historie kierowane są do coraz młodszych i coraz więcej w tym głupot - ale po klasyki zawsze warto sięgnąć, również ze względu na brak cukierkowego stylu rysowania.
Czy dwa Omnibusy z Clone Saga i kolejne 2 Ben Reilly to historia warta całego przeczytania? Czy ciągnie sie to jak flaki z olejem ;)?
Przeczytałem „Zło, które ludzie czynią” Kevina Smitha. Komiks jest niestety bardzo nierówny. Z jednej strony niby mamy poważny temat i fajnie budowane napięcie między Spiderem i Black Cat (w pewnym momencie miałem wrażenie, że to elseworld, w którym Parker zdradzi żonę).
Z drugiej jednak, zupełnie bezsensowne wprowadzenie postacii dialogi między nim i Spiderem na poziomie 12-latków. Oraz banalne (niestety po raz kolejny u Smitha), typowo marvelowskie rozwiązanie zagadki zaginionych osób.
Rysunki Dodsona, momentami mocno karykaturalne (rozmiar piersi Felicii... nigga, please...), nie ratują tej pozycji. To trochę taki Quesada (który jakimś wybitnym wirtuozem ołówka również nie jest) dla ubogich.
Podsumowując - „Zło...” to niestety średniak i zmarnowany potencjał. :-\
Dzisiaj sobie przypomniałem ten komiks. Ostatni raz czytałem... nawet nie pamiętam. Dobra rzecz dla kogoś kto chciałby zacząć Spider-Mana, mamy tu przetworzenie genezy Petera Parkera z runu Steve'a Ditko i Stana, znalazło się nawet kilka odwzorowanych scen z komiksów Ditko&Lee. Pięknie spięto w tej historii wątek Mary Jane, dobrze wykłada kim jest postać i jego historię. Zwyczajny niekanoniczny komiks o genezie Spider-Mana, ale czuć w nim magię. Przepiękne, proste rysunki Alexa Saviuka - zasłużonego rysownika, o którym mało się dziś mówi, ze scenariuszem Gerrego Conwaya. W Polsce ukazał się 1992 roku, pod tytułem "Podwójne Życie Pająka", w fajnym powiększonym formacie. (Spider-Man: Parallel Lives). Pewnie przemawia przeze mnie sentyment do tego komiksu, ale czytając go dzisiaj nadal uważam że jest dobry i każdy fan Parkera powinien go znać. Lepsze wprowadzenie do postaci, niż 1 tom kolekcji SBM.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Ultimate_Spider-Man_story_arcs#Collected_editions
Jest dokładnie tak, jak @vision napisał.
A myślisz, że wyda Death of The Spider-Man? To wchodził w ten 12 tomów?Jeśli wytną z tego omnibusa Ultimate Comics Avengers vs New Ultimates #1-6 to będzie tylko lekko grubszy zbiorczy pokroju pierwszych tomów Daredevila. I uprzedzając pytanie, tak wg mnie można wydać to bez tej mini serii, wydarzenie które ma znaczenia
Mam tylko jeszcze pytanie czy warto nabyć album Spider-Man i Czarna Kotka Zło, które ludzie czynią? :)
Mam tylko jeszcze pytanie czy warto nabyć album Spider-Man i Czarna Kotka Zło, które ludzie czynią? :)
Jeśli chodzi o Spider-Mana to brałbym tylko pojedyncze wydania niż serię Ultimate. Mam tylko jeszcze pytanie czy warto nabyć album Spider-Man i Czarna Kotka Zło, które ludzie czynią? :)
Wiem, że raczej jest niedostępny. Chyba, że miałby ktoś na sprzedaż, albo może miałby ktoś na zbyciu nawet dwa albumy to może jeden kupiłbym od kogoś? :)
Komiks ociera się wręcz o infantylizm, co najdobitniej widać w idiotycznej wymianie zdań między Murdockiem a Parkerem.Dla mnie akurat dialog Spidera i Daredevila to jedna z lepszych rzeczy w Diable Stróżu (który jakiś wybitny nie był, ale nie nazwałbym go złym). Miło było zobaczyć Petera, który nie użala się i to on daje dobre rady.
Dla mnie akurat dialog Spidera i Daredevila to jedna z lepszych rzeczy w Diable Stróżu (który jakiś wybitny nie był, ale nie nazwałbym go złym).
Camuncoli naśladuje styl rysowania Romity Jr z runu Straczyńskiego. Choćby rysy Parkera na tej konferencji prasowej. To akurat fajne jest.
McFarlane wrzucił coś takiego na Face'aTo nie jest żaden crossover tylko ilustracja do "The Overstreet Comic Book Price Guide Volume 50 – Spider-Man/Spawn".
https://www.facebook.com/liketoddmcfarlane/photos/a.171300292914061/3038349189542476/?type=3&theater
Czyżby długo oczekiwany crossover?
Co na to JOE QUESADA??
Mam pytanie. Czy warto kupić komiks Spider-Man władza? Jest to zamknięta historia czy początek jakiejś serii?
Mam pytanie. Czy warto kupić komiks Spider-Man władza? Jest to zamknięta historia czy początek jakiejś serii?Zamknięta historia. Moim zdaniem nie warto kupić. Kalka Powrotu Mrocznego Rycerza Millera, napisana bardzo słabo, z przeciętnymi rysunkami.
z przeciętnymi rysunkami.
O co chodzi w numeracji polskich wydań "Amazing Spider-Man: Globalna Sieć"? Teraz wyszedł tom 6, wcześniej był tom 4, a gdzie 5...?Spisek Klonów jest tomem 5.
A co ze Spider-Manem Niebieski? Czy to jest komiks powiązany z komiksem z WKKM?
A co ze Spider-Manem Niebieski?
A poza tym chciałem się zapytać jak wygląda seria Marvel Now? Czy warto w to wejść bo jak już to kupowałbym tylko komiksy o Spider-Manie? :)
Chciałbym wejść w jakiegoś Spider-Mana i nie wiem od czego miałbym zacząć.Amazing Spider-man vol. 2 od #33-58 a potem #500-545 + zeszyty crossoverowe z innych serii, nie pamiętam, które dokładnie ale jak wpiszesz w google Amazing Spider-man by STRACZYNSKI, to ci powinno pokazać. Nic lepszego nie znajdziesz. A jak chcesz po polsku to zdecydowanie Utimate Spider-man.
Chciałbym wejść w jakiegoś Spider-Mana i nie wiem od czego miałbym zacząć. Wiem, że jeśli chodzi o Spider-Mana i Czarną Kotkę oraz Spider-Man Władza to nie za bardzo. A co ze Spider-Manem Niebieski? Czy to jest komiks powiązany z komiksem z WKKM? A poza tym chciałem się zapytać jak wygląda seria Marvel Now? Czy warto w to wejść bo jak już to kupowałbym tylko komiksy o Spider-Manie? :)Zacznij czytać Amazing Spider-Man od pierwszego zeszytu, do którego napisał scenariusz Straczynski, to było gdzieś koło 2000 r. i czytaj tak długo, jak ci się będzie podobać.
Tak. Jeśli chodzi o komiksy to tylko po polsku.
Tak. Jeśli chodzi o komiksy to tylko po polsku.To polecam serię Ultimate Spider Man, dzisiaj miał premierę już 6 tom. Wszystko opowiedziane od nowa i można spokojnie podchodzić bez żadnej wcześniejszej wiedzy
A czy właśnie serią Ultimate można zastąpić wszystko łącznie jeśli chodzi o Marvel Now albo właśnie TM-Semic? Żeby nie dublować wszystkiego?
Tak, bierz Ultimate Spider-man, całość Bendisa trzyma bardzo wysoki poziom. Aż dziw bierze, że jest on utrzymany przez cały run, wiedząc jaki badziew tworzył w innych seriach w tym samym okresie.
Jaki badziew tworzył w tamtym okresie w innych seriach ?No chociażby Strażników Galaktyki lub All New X-men
Daredevil, New Avengers, Powers, House of M - też słabe.Powinieneś już skojarzyć o jaki okres mi chodzi, kiedy napisałem o Strażnikach Galaktyki i All New X-men. Ale wolisz się czepiać.
Pod koniec runu Slotta kończą się gadżety i kasa, na szczęście bez bzdurnego retconu tylko z konsekwencjami, u Remendera też już klasyczny Spider-Man, całkiem sympatyczny choć peany pochwalne trochę przesadzone imo (chyba po Slottcie ludzie mają już tak zaniżone oczekiwania wobec solowego Pająka). Ja Ci polecam czytać teraz Remendera a do Slotta wrócić jak będziesz miał wenę, z ważnych rzeczy tylko uśmiercono wieloletniego przyjaciela Spider-Mana w finale. Jeśli wolisz po polsku to poczekaj na pewno pojawi się prędzej czy później.
A w pajęczych seriach obok Amazinga tylko dobrze - a to Chip Zdarsky, a to Tom Taylor, czyli dzisiejszy top szczerzystów peleryn. Mam nadzieje że te profanacje Człowieka-Pająka od Disney'a w kinach też bojkotujesz. Motyw Parker Industries u Slotta chociaż bym tymczasowy i w pewnym stopniu rozwijający postać, w przeciwieństwie do regresu z filmów.
Chyba Spencer'a.
Zacząłem swoją przygodę z Sagą Klonów. Przede mną 5 grubych tomów Complete Clone Saga. Kurcze, jak to się fajnie czyta. Taki powrót do czasów TM-Semic. Jak porównam to z aktualnie wydawanym Amazing Spider-Man to... ehhh....
A już myślałem, że coś ze mną jest nie tak bo mi się najbardziej podobał ten z Garfieldem gdzie to podobno straszna lipa była.
Mam pytanie. Czy jest jakaś szansa, że Egmont albo jakieś inne wydawnictwo wyda w całości Marvel Knights Spider-Man? Chciałbym poznać zakończenie tej historii...
Po przeczytaniu DD od Bendisa, który z miejsca stał się moim ulubionym komiksem, liczyłem chyba na coś kompletnie innego.
Większość ludzi na forach wymienia Bagleya jako ulubionego artystę Pajęczaka, co dla mnie tym bardziej jest dziwne.
Właśnie skończyłem 1. tom mocno chwalonego Ultimate'a i... nie podoba mi się bardzo. Po przeczytaniu DD od Bendisa, który z miejsca stał się moim ulubionym komiksem, liczyłem chyba na coś kompletnie innego. Sam komiks da się czytać, ale jak dla mnie jest mocno przeciętny. Strasznie nie podobają mi się też arty Bagleya. O ile sam Spiderman w kostiumie wygląda dobrze, splashe są fajne, ale kreska twarzy (szczególnie MJ) jest naprawdę straszna. Większość ludzi na forach wymienia Bagleya jako ulubionego artystę Pajęczaka, co dla mnie tym bardziej jest dziwne. No i tu pojawia się pytanie czyt warto sięgać po dalsze tomy skoro nie zachwycił mnie szczególnie. Chodzi mi o fabułę, bo domyślam się że styl graficzny pozostaje podobny.
Serio? :o Gdzie?Serio. Oczywiście mam na myśli lata '90, bo Bagley z US-M też mi nie podchodził (czytałem tylko jeden tom z WKKM). Ale z TM-semicowych wydań to dla mnie artysta nr 2, zaraz po McFarlane oczywiście.
Porównując oba tomy Spider-Mana od Egmontu Spider-Man Todd McFarlane i testowej Kolekcji Spider-Mana czyli tomu drugiego ogólnie wydanych 1-4. Uważam, że tom wydany przez Hachette mimo pechowej zawartości lepiej wygląda i lepiej się go czyta niż od Egmontu.
Tak z ciekawości: kto tłumaczył wersję z Hachette? Dobrze widzę, że w t. 2 od Hachette były zeszyty 6-12 serii? (Egmont miał 1-14 i 16 oraz "X-Force" 4).Tłumaczył Dominik Szcześniak, redagował Arek Wróblewski. Tak, 2 tom kolekcji zawiera zeszyty 6-12.
te paskudne rysunki z lat 60?oj bluźnisz kolego ;)
kto by chciał przeglądać te paskudne rysunki z lat 60?
Wg mnie większym problemem jest fabuła.Powiedziałbym, że raczej sposób przekazu fabuły, do czasu, gdy scenarzystom płacili za maksymalny opis każdego kadru z okładkami włącznie. Zresztą zarówno artyści jak i scenarzyści nie mieli tak wolnej ręki jak w dzisiejszych czasach, nawet w komiksie obowiązywały pewne cenzuralne zasady.
(..) Ale jak bogata władczyni europejskiego kraju chce ci dać kilkadziesiąt tysięcy dolców, za pomoc w czymś dobrym, to nie wzięcie takiego podziękowania, to już zwykłe frajerstwo....w tamtych czasach nazywane bezinteresownością lub cnotą, które tak istotnie próbowano propagować wśród czytelników. W końcu sławne motto wuja Bena też można by wziąć za naiwność.
(..)CytujAle jak bogata władczyni europejskiego kraju chce ci dać kilkadziesiąt tysięcy dolców, za pomoc w czymś dobrym, to nie wzięcie takiego podziękowania, to już zwykłe frajerstwo....w tamtych czasach nazywane bezinteresownością lub cnotą, które tak istotnie próbowano propagować wśród czytelników. W końcu sławne motto wuja Bena też można by wziąć za naiwność.
W ostatnim czasie najgłośniejszymi filmami z uniwersum komiksowego były filmy "Joker" i "Ptaki Nocy: Fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn".
Różnica pomiędzy tamtymi czasami a tymi jest taka że ludzie byli źli, ale takie cechy jak bezinteresowność i cnota były szanowane przez niektórych i podziwiane,a teraz ludzie są źli a nawet ci co się uważają za dobrych śmieją się z takich cech. Sam nie jestem jakimś Pisowcem czy czymś ale jeszcze z 20 lat temu wiara była uważana za standard w ludzkim życiu, a teraz jest uważana za zabobon z którego wszyscy drwią. Nawet wśród kinematografii zło dużo bardziej przemawia do nas niż dobro.
Różnica pomiędzy tamtymi czasami a tymi jest taka że ludzie byli źli, ale takie cechy jak bezinteresowność i cnota były szanowane przez niektórych i podziwiane,a teraz ludzie są źli a nawet ci co się uważają za dobrych śmieją się z takich cech.Myślę, że to wyśmiewanie wynika bardziej z nierealistycznej postawy goody-goody. W video dotyczącym Kopciuszka Nostalgia Critic mówił, że widownia szybciej utożsamia się z kimś, kto jest jej bliższy, a nikt nie jest ideałem popełniającym same dobre uczynki. Jak oglądałem wywiady z kanału Widzę Głosy, to występujący tam aktorzy mówili, że fajniej się gra tych złych, bo ci pozytywni są nudni i monotonni. Coś w tym jest, bo mało kto przepada za przesadnymi świętoszkami.
Nie widzę związku między bezinteresownością, empatią dla bliźniego i ogólnie uczciwym życiem, a bezrefleksyjną wiarą w średniowieczne "zabobony", czy inne siły nadprzyrodzone ???
Przecież ten głupi i restrykcyjny do przesady etos Batmana o niezabijaniu wynikł z tamtejszej cenzury i teraz pasuje do kreskówek dla dzieci
Chodzi mi o te rysunki z pierwszych stron "the amazing spider man "Czyli rysunki Steve Ditko . Zobaczyłem pierwsze strony i stwierdziłem że nie chce tego czytać bo jest brzydkie, a i klimat też mi nie pod pasował jakoś, już po pierwszych stronach mnie odrzucało. Po prostu pewna epoka minęła i niektóre rzeczy robią się już za stare. (...) Musiałbym zacząć od komiksów z lat 60 a dla mnie są one paskudne przestarzałe i nudne bez względu na to, co kto inny o tym myśli.
Nie widzę związku między bezinteresownością, empatią dla bliźniego i ogólnie uczciwym życiem, a bezrefleksyjną wiarą w średniowieczne "zabobony", czy inne siły nadprzyrodzone ???
Ja osobiście nie chciałbym, żeby wszyscy herosi zeszli w brudne, moralnie niejednoznaczne środowisko. Wtedy zaczęliby się za bardzo do siebie nawzajem upodabniać.Stąd chyba jasny podział na bohaterów i antybohaterów.
Każdy ma prawo do własnej oceny... ale nie zapominaj, że gdyby nie te "paskudne przestarzałe i nudne" rysunki, komiksy, które tak Ci się podobają, nigdy by nie powstały :) Wielcy twórcy nie są wielcy sami z siebie - stoją na ramionach dawnych olbrzymów!Tym bardziej należy im się uznanie, że co więksi bohaterowie w trykotach w większości przypadków przetrwali prawie w niezmienionej formie, w której to nawet współczesnym artystom trudno cokolwiek zmienić :o.
To tak jak ja nie potrafię dostrzec związku pomiędzy przynależnością do nowoczesnego, postępowego świata a kulturą osobistą.
To tak jak ja nie potrafię dostrzec związku pomiędzy przynależnością do nowoczesnego, postępowego świata a kulturą osobistą.
To zwykły rzemieślnik :)
Majacy swoj elastyczny styl, tak gietkiego Spider-mana nikt nie rysowal :)
Nawet McFarlane? Jakby nie było, wybacz, ale to niewiele by mianować go mistrzem 8)
(…) I nie to, że nie lubię jego szlachetności, bo jest super. On prawie zawsze postąpi dobrze. Mnie tylko ta jedna historia uderzyła - klepie biedę a tu jakaś bogata władczyni europejska chce mu dać kilkadziesiąt tysi za coś co i tak zrobiłby za darmo. Na srebrnej tacy los mu podsuwa poprawę, a ten ją szlachetnie odrzuca. Zbyt szlachetnie moim zdaniem.Widzisz, a może o to chodziło, żeby nie wykorzystywać otrzymanych mocy do zarabiania kasy, a do wykorzystywania jej w szlachetnym celu. Myślę, że jeśli zaproponowano by mu kasę jako zwykłemu człowiekowi, czyli P.P. za ludzkie dokonania, z pewnością by nie odmówił, bo to nie byłoby nawet frajerstwo, a po prostu głupota.
Nawet McFarlane? Jakby nie było, wybacz, ale to niewiele by mianować go mistrzem 8)Fakt, że McFarlane znacznie podniósł poziom "giętkości" bohatera, wprost proporcjonalnie do powiększenia wizjerów w masce, ale znacznie mocniej uwidocznił to jeszcze przed Bagleyem nie kto inny jak Erik Larsen, którego najbardziej doceniłem z rysowników Spider'a (nie mówiąc o tym jak finalnie zmodyfikował Venoma i paru innych). Chociaż jego postaci wyglądały czasem groteskowo i były mocno przerysowane, robił na mnie największe wrażenie. I właśnie po tym jak nadszedł Bagley i jego ugrzecznione, wygłaskane rysuneczki darowałem sobie dalsze czytanie Spidera, gdzie od czasu do czasu przegryzłem nawet (wg. mnie) bohomazy Buscemy. Myslę, że Bagley ze swoim rzemieślniczym kunsztem najlepiej sprawdziłby się w komiksach Disney'a, niż w superhero - niby wszystko ok, ale jakoś tak bez polotu i w głównej mierze opierał się na tym, czego dokonali inni.
@UPRozumiem, że z Ligą sprawiedliwości jest podobnie?
Ja mam tak, że skoro TM Semic nie wydawało ani serii z FF ani z Avengers (poza pojedynczymi MM), to z tymi grupami mniej się zżyłem niż z ukochanym Pajączkiem
mimike twarzy,
McFarlane to natomiast znak swoich czasów, narzucający styl rysowania w latach 90. Nie odtwarzał stylów, tylko je kształtował.Hm... wg mnie tym, który narzucił styl rysowania w latach 90 to raczej Jim Lee niż McFarlane.
Hm... wg mnie tym, który narzucił styl rysowania w latach 90 to raczej Jim Lee niż McFarlane.
Spierać się nie będę, pewnie jest w tym sporo racji. Dla mnie jednak oni dwaj zawsze szli jakoś na równi z kształtowaniem stylu komiksowego lat 90.Ok. Ale patrząc z perspektywy czasu to więcej można znaleźć naśladowców Lee (czy nawet Liefelda) niż McFarlane'a. Przy czym styl McFarlane'a wg mnie jest nie do podrobienia, nie tak jak Lee, który jest bardziej generyczny.
Te komiksy z lat 60-tych to wszystkie się zestarzały i ciężko jest cokolwiek teraz czytać. Dlatego większość serii wydają runami autorów bo tak się też dobrze czyta.
W ogóle co 20 lat powinni robić restarty i pisać historie na nowo, bo ciężko żeby współczesny czytelnik odnalazł się w historiach które miały swoje początki 60 lat temu. Moje początki z komiksami zaczynały się od świata DC ale zauroczenie szybko minęło bo człowiek zdaje sobie sprawę że wybierając jakieś pojedyncze serie nigdy nie poczuje klimatu całości. Co z tego że poczytałem orginy batmana supermana, wonder woman, green arrowa i flasha i green latern jak później okazuje się że czytam historię tych samych postaci które są zupełnie inne, mają innych znajomych i w innych okolicznościach się poznali.
Strzelam w ciemno że całe uniwersum kinowe było wzorowane na wersji Ultimate. Mamy tam dużo podobieństw.
Niech ciotka May w końcu umrze
lub masowa amnezja ludzkości związana z prawdziwą tożsamością Daredevila.
Nie wspominam już o bohaterach wracających zza grobów czy pożal się boże pomysłach typu: "one more day".
Tym bardziej, że ta postać jest zupełnie nierozwojowa i trzymana na siłę. W latach 90. w bardzo ładny sposób usunął ją DeMatteis, niestety przywrócono ją w ramach przywracania status quo.
No własnie dlatego to nie ma sensu, te historie ciągną się przez 60 lat. Gdyby to był serial z aktorami to Peter Parker byłby teraz 80 letnim dziadkiem. Nawet jakby zdecydowali że Peter Parker dorośnie to co by zrobili za kolejne 20 lat? Spider Man junior? Według mnie czas najwyższy na reset wszystkiego.
CytujW ogóle co 20 lat powinni robić restarty i pisać historie na nowo, bo ciężko żeby współczesny czytelnik odnalazł się w historiach które miały swoje początki 60 lat temu. Moje początki z komiksami zaczynały się od świata DC ale zauroczenie szybko minęło bo człowiek zdaje sobie sprawę że wybierając jakieś pojedyncze serie nigdy nie poczuje klimatu całości. Co z tego że poczytałem orginy batmana supermana, wonder woman, green arrowa i flasha i green latern jak później okazuje się że czytam historię tych samych postaci które są zupełnie inne, mają innych znajomych i w innych okolicznościach się poznali.To trochę ciekawe, bo DC działa właśnie tak, jak postulujesz - co kilka-kilkanaście lat robią restart i zaczynają opowieści na nowo... a mimo to piszesz, że odbiłeś się od ich świata.
Gościu całe DC oczywiście że jest duże, ale mi chodziło o coś innego. Marvel Ultimate traktowane jest jako ogromne uniwersum osadzone w multiswiecie Marvela.To proponuje przeczytać Multiversum Morrisona i zobaczyć jak rozbudowany jest świat DC. I jeśli szukasz odpowiednika Ultimate to proponuje przeczytać komiksy z serii Earth One (u nas został wydane tylko Batmany, ale jest jeszcze Superman, Wonder Woman, Green Latern, Teen Titans), a także sprawdzić Earth 2, gdzie posunięto do przodu historię bohaterów, a Trójca poświęciła podczas walki z Darkseid. Ta ziemia nie stoi w miejscu, a zmiany jakie się pojawiają są dla niej stałe. Dodatkowo masz klasyczne oraz odświeżone WildStorm, gdzie można znaleźć odpowiedników bohaterów DC, ale sam świat ma do zaoferowania nowych bohaterów.
Po za tym za bardzo zjeżdżamy z tematu bo to jest wątek o spider manie....No właśnie - trzymajmy się wątku, gdzie można pogadać chociażby o Punisherze, a nie o jakichś Batmanach czy Supermenach :P
Co myślicie o tym nowszym superior spider man ? Bo dla mnie motyw Doktora Octopusa będącego spider manem to całkowita abstrakcja, odejście od głównego założenia, ale komiks ma dobre opinie.Z pewnością jak większość również sceptycznie byłem nastawiony na nowe wariacje o SM i sam pomysł wydawał się debilizmem. Musiałem sprawdzić osobiście i pozytywnie się zaskoczyłem - spróbuj, a nie powinieneś pożałować. Do końca nie dotrwałem, bo już dawno odszedłem od regularnego czytania serii i nawet nie wiem jak to się dalej potoczyło...zresztą nie będę spoilować ;)
Tak w ogóle to Egmontowi dużo jeszcze zostało do wydania tego Slotta?
A Slott cały czas nie jest scenarzystą Pająka?
Z tym co ma wyjść w lipcu to ze cztery.Przy czym należy zaznaczyć, że zapowiedziany AMAZING SPIDER-MAN VENOM INC to jest crossover serii Venom i Amazing Spider-man i tam zeszyty Venoma pisze Mike Costa.
Dzięki Bogu już nie i ponoć Spencer robi kawał dobrej roboty, ale ja jeszcze nic nie czytałem z tego runu.Nie czytałem całości, ale początkowe zeszyty i jest naprawdę bardzo dobrze. Przy czym aż się prosi, aby Egmont wydał Superior Foes Of Spider-man Omnibus, bo Specner kilka razy puszcza oko do czytelników tej serii, którą zresztą sam pisał, więc nie ma co się dziwić.
JMS mocno rozwinął Ciocie May i jako pierwszy w końcu napisał ją jak postać, a nie tekturę. Tylko ile lat temu to było? Slott niby trochę cofnął Ciotkę do dawnej roli, ale też nie tak drastycznie - w końcu udzielała się charytatywnie, i to nawet poza granicami USA. Problem w tym że to były prywatne zajęcia May, a nie budowano nic fajnego między nią a siostrzeńcem. Za to w Ultimate macie Ciotkę May świetnie napisana od 1 do ostatniego zeszytu, więc idźcie czytać.
Witam w sklepie gildii pod tomem 7 Ultimate Spider-Man ktoś napisał że jest błąd drukarski i podwójnie wydrukowano zeszyt 79 a nie ma zeszytu 80, czy ktoś może potwierdzić że faktycznie tak jest czy to odosobniony przypadekmój też jest w porządku
Mam ostrzeżenie ale też pytanie do osób, które kolekcjonują Ultimate Spidermana. Ostatni 7 tom , który kupiłem niestety zawiera dwa razy zeszyt 79, a jeden z nich jest zamiast zeszytu 80, kórego brakuje. Zastanawiam się na ile jest to przypadłość zbiorowa, a na ile jednostkowa. Mam prośbę do osób, które już swój egzemplarz kartkowały lub czytały czy mogłyby napisać czy w ich egzemplarzu jest podobnie (nie wiem czy zwracać komiks czy reklamować). Ci którzy jeszcze nie kupili mogą zapytać w księgarni przed zakupem czy ich egzemplarz przypadkiem nie jest wybrakowany (o ile takie istnieją).
Na domiar złego Egmont jeszcze popełnił błąd, podając na tylnej stronie okładki błędną ilość zeszytów w tym wydaniu zamiast 72-85 mamy 72-82 (rażą takie błędy bo to niedbalstwo jest). Czy błędy jak i nieszczęścia chodzą parami (prawda to Kuki?)?
Nieładnie Egmoncie :(
Juz komus na to odpowiadalem, ale moj egzemplarz jest w porzadku. Ale ktos juz pisal, ze ma ten sam blad co ty.
ok dzieki. nie przegladnalem watku.
Albo parę dobrych ;)
To trochę ciekawe, bo DC działa właśnie tak, jak postulujesz - co kilka-kilkanaście lat robią restart i zaczynają opowieści na nowo...Otóż nie. W historii DC były 2 restarty. W 1985 i 2011.
Powiedz to wydawcą :)
Egmont wyhamowuje serię. Niska sprzedaż, czy inne powody? Ultimate X-Men raczej by nie przeszkadzało.Tom 8 miał być jeszcze w tym roku ale przesunął się przez pandemię.
Pierwsze serie ULTIMATE SPIDER-MAN i ULTIMATE X-MEN kończą się w tym samym momencie, jednym wielkim wydarzeniem. Według mnie Egmont musi spowolnić wydawanie Spiderka, żeby wszystko kończyło się w tym samym momencie.Jakby chcieli zrównać te serie do Ultimatum to musieliby bardzo zwolnić ze Spider-Manen bo więcej jak 3 X-Men rocznie nie wyjdzie.
(...)
(https://i.imgur.com/2TxX2zg.png)
Kraven's Last Hunt - Amazing Spider-Man #289-294, Annual #20-21, Spectacular Spider-Man #131-132, Annual #7, Web of Spider-Man #31-32, Spider-Man vs. Wolverine
Venom - Amazing Spider-Man #295-310, Annual #22, Spectacular Spider-Man #133, Web of Spider-Man #33
Assassin Nation - Amazing Spider-Man #311-325, Annual #23, Amazing Spider-Man: Parallel Lives
(...)
(...)Ktoś mi ładnie może wypisać jakie zeszyty dokładnie i ile będzie się dublować między Epicami Spidera?(...)
TM Semic - 1990-1998
WKKM - 2012-2019
30 LAT EGMONTU
Bądź sobie śmieszny @Larry, ale Egmont miał całą III RP by wydać wszystkie ważniejsze komiksy Marvela. To że tego nie zrobił, jest oczywiście tylko i wyłącznie winą jego zachowawczego i krytycznie patrzącego na superhero kierownictwa. Zresztą pierwsze 3 lata WKKM taktyką Egmontu było przeczekanie 60 numerów WKKM, żeby potem było, tak jak było przed 2012. Zaczęli wreszcie to na poważnie wydawać dopiero w 2015, bo Hachette odniosła sukces ze swoją Kolekcją.
Bądź sobie śmieszny @Larry, ale Egmont miał całą III RP by wydać wszystkie ważniejsze komiksy Marvela. To że tego nie zrobił, jest oczywiście tylko i wyłącznie winą jego zachowawczego i krytycznie patrzącego na superhero kierownictwa. Zresztą pierwsze 3 lata WKKM taktyką Egmontu było przeczekanie 60 numerów WKKM, żeby potem było, tak jak było przed 2012. Zaczęli wreszcie to na poważnie wydawać dopiero w 2015, bo Hachette odniosła sukces ze swoją Kolekcją.
Pewnie jest tam taki amerykański TK jak urwane :)
Mam nadzieję, że pozostałe 22 tomy też u nas wyjdą. Cieszyłbym się też bardzo, gdyby wyszły epiki Punishera.Na 22 tomy raczej bym nie liczył i Egmont ograniczy się raczej do lat 90., czyli okresu, gdy jest baza w postaci nostalgii za TM-Semicem, a też nie jest to okres specjalnie "ramotkowaty".
To pewnie na run De Matteisa i Buscemy z Spectacular, nie ma szans?Nie ma wydanych Epiców 23. i 24., a konflikt z Harrym/Goblinem raczej należał do "ważnych" wydarzeń, więc spodziewam że znajdzie się w owych tomach.
Te Epici rozumiem, zbierają tylko Amazing Spider-Man + ewentualnie inne serie, kiedy krzyżują się z Amazing? To pewnie na run De Matteisa i Buscemy z Spectacular, nie ma szans?
;D
Czy w Epicach są okładki poszczególnych zeszytów?
Również po cichu liczę na Spectaculara DeMatteisa w przyszłości.Dopóki Marvel nie zbierze tej serii w jakieś formie zbiorczych to nie ma co liczyć u nas na takie wydanie (i nie liczę Essential Peter Parker, The Spectacular Spider-Man).
Zastanawia mnie tylko jedno. Te wszystkie trzy tomy mają być wydane w pierwszej połowie 2021, czy Egmont ma z tym ruszyć w pierwszej polowie roku i po prostu TK pochwalił się, że będą jeszcze dwa tomy? Bo jeżeli wszystkie mają być wydane do czerwca, to tempo wydawnicze będzie bardzo szybkie.
Na 22 tomy raczej bym nie liczył i Egmont ograniczy się raczej do lat 90., czyli okresu, gdy jest baza w postaci nostalgii za TM-Semicem, a też nie jest to okres specjalnie "ramotkowaty".Ja (jak i 87654 innych osób) mam nadzieję że wydadzą też wcześniejsze od Amazing Spider-Man Vol 1 #224 czyli jakoś od 12/13 Epica. Ale pewnie i tak najpierw będą szli po kolei aż do tego 26 czyli z 3/4 lata.
W sumie nie wiadomo. Wspominał o kwartalnym trybie wydawniczym, ale może puszczą na start dwa tomy, jak zdarza im się robić.
Pewnie ostatecznie stanie na 3 tomach w roku, bo to jednak grube tomy są. Chociaż z BBPO dawali radę co trzy miesiące.
Chyba, że jest to związane z terminem licencji. Bendisa DD też wydali w 5 miesięcy. Podejrzewam, że te epici były klepnięte razem z McFarlane'm.Mało prawdopodobne. Spider-Man McFarlane'a wyszedł u nas w maju 2019. Assassin Nation wydane zostało też maju 2019, czyli ten epic jeszcze nie istniał, kiedy Egmont kupował licencje na Spider-Mana McFarlane'a. Wiadomo też Egmont planuje z wyprzedzaniem zatem pewnie Venom też jeszcze nie był wydany (sierpień 2018) zapowiedź Spider-Man McFarlane'a wrzesień 2018.
Podejrzewam, że te epici były klepnięte razem z McFarlane'm.
Inni bohaterowie DC sie nie sprzedają.
Przecież Egmont od dobrych kilku lat zajmuje się innymi bohaterami, na tyle na ile pozwala na to zainteresowanie czytelników. Ja wiem, że to wciąż mało, sam chętnie przeczytałbym GL Johnsa, Flasha Johnsa czy Waida, ale nie wiem czy kolekcja Eaglemoss sprawiłaby, że Egmont porzuci Batmana na rzecz dużo mniej rentownych postaci?
Otóż to 8)
No właśnie, a tego Flasha to Egmont wydaje bo chyba musi.To jest bardziej złożona sprawa fabularna. Flash Forward jest serią kontynuującą wątki Walliego z Kryzysu Bohaterów. Bez niej będzie pewna (mała) dziura fabularna w serii Flash oraz ma pewne powiązania z eventem Dark Nights: Death Metal. Odpowiadając najprościej, tak musi.
Coś może być na rzeczy. Bo kto by się spodziewał, że Egmont uruchomi regularną serię z klasycznym Spider-manem, wcześniej niż regularną serię z klasycznym Batmanem?
Tu jest oczywista oczywistość, Batman nikt im nie weźmie, mają wyłączność na wydawanie DC, a w przypadku Marvela są inne wydawnictwa, które mogłyby się pokusić o wydanie popularnych bohaterów. Więc pocisnęli Spidera.Nie liczyć Hachette to tylko jedno wydawnictwo :) Mucha by wydała te Epici? Dzieliliby tomy na pół i wydawali po 2 rocznie :)
Tu jest oczywista oczywistość, Batman nikt im nie weźmie, mają wyłączność na wydawanie DC, a w przypadku Marvela są inne wydawnictwa, które mogłyby się pokusić o wydanie popularnych bohaterów. Więc pocisnęli Spidera.
To teraz tylko trzymać kciuki, by plany kolekcji z Batmanem, ostatecznie zostały skasowane 8)
Klauzula prawa pierwokupu? Musiałbyś podpytać Panini, jak to wygląda, lub założyć wydawnictwo i poprosić o zakup licencji na jakiegoś Spidera i będziesz wiedział :)
Ruszyli z nową "linią" Batmana tak jak z tymi Epicami Spidera.
A nie jest czasami tak, że nawet jak te "inne wydawnictwa" byłyby zainteresowane jakimś Spider-Manem, czy innymi X-menami, to i tak Marvel śle zapytanie do Egmontu (swojego największego partnera), czy będą to brać?
Oczywiście po takim "zablokowaniu" Egmont jest zobligowany do wydania danego tytułu, bo inaczej traci pozycję i warunki negocjacyjne.
Mucha niestety jest za mała i to nie jest Egmont. Ale dwa - trzy tomy rocznie a nie miesięcznie to wolne tempo. To ile tomów ma ten AoA i kiedy się go doczekamy?
Też nie byłbym taki pewien, bo jednak zawsze Egmont wydaje te kilkadziesiąt Marveli w roku, to jak kilku z tych klepnietych ostatecznie nie wyda, to też tragedii jakiejś nie będzie.
Nie liczyć Hachette to tylko jedno wydawnictwo :) Mucha by wydała te Epici? Dzieliliby tomy na pół i wydawali po 2 rocznie :)
Rozumiem i też tu Musze nic nie zarzucam. Dla czytelników na pewno lepiej że za coś tak "dużego" wziął się Egmont :)Czy ja wiem czy dobrze? Naszykowałeś lupę do szukanie przesunięć kolorów w druku? ;)
Patrz jeszcze na to z tej perspektywy, im grubszy tom, tym większa cena, na pewno wyższa u mniejszego niż większego wydawcy. Jednak wolę kupić taniej komiks o mniejszej objętości niż drożej opasłego grubasa. Zwłaszcza że komiksy powinny docierać - szczególnie te z popularnymi postaciami - do najszerszego grona odbiorców. Taki wypasiony epic dla nastolatka może okazać się cenowo nie do przeskoczenia. Mam nadzieję, że cię jeszcze Muszka kiedyś zaskoczy jakimś grubasem pod pięćset lub sześćset stron :)Masz rację i też nie. Cena spada przy grubszych wydaniach, tylko że chodzi o cenę w stosunku do zawartości. Łatwo o przykład. Podwójne MN 2.0 od Egmontu nie kosztują przecież podwójnie. Ba, potrójny "Iron Man" kosztował trochę ponad dwukrotność standardu. Jednakże niektórzy patrzą na tu i teraz i być może jeszcze z nadzieją, że później będzie lepiej, dlatego wolą wydać 3 razy po 4 dychy niż w ostatecznym rozrachunku zaoszczędzić 3 dychy na całości. Wydaje mi się, że właśnie wg 1. logiki Sideca planowała wydawać "Daredevila", ale czy jest to dobry przykład?
Masz rację i też nie. Cena spada przy grubszych wydaniach, tylko że chodzi o cenę w stosunku do zawartości. Łatwo o przykład. Podwójne MN 2.0 od Egmontu nie kosztują przecież podwójnie. Ba, potrójny "Iron Man" kosztował trochę ponad dwukrotność standardu.
Spencer na początku na pewno lepszy od czegokolwiek Slotta.ja stawiam Superior Spider-man jednak wyżej, to był spory powiew świeżości
4. Mimo, że ksiądz, to od młodych chłopców zdecydowanie woli kobiety ;)
Można powiedzieć, jak to piszą użytkownicy pod linkiem, że Marvel próbował zjeść ciastko i mieć ciastko: sztucznie utrzymywać Petera "w zawieszeniu", żeby był "identyfikowalny", podczas gdy "identyfikowalny" przestał być, gdy skończył liceum. Jednocześnie chcieli pozwolić postaci się rozwijać (studia, podyplomówka, praca, samodzielne życie) i cofać go w tym rozwoju. Nic dziwnego, że wywołało to problemy.Moim zdaniem ta "identyfikalność" bohaterów z Marvela polegała przede wszystkim na przedstawieniu niewyróżniających się jednostek społecznie czy finansowo, z którymi codziennymi problemami łatwo się utożsamić szeroko pojętemu przekrojowi społeczeństwa, a przy okazji prowadzące podwójne życie. I te wszystkie etapy życiowe za każdym razem dotyczą pewnej grupy (nie tylko licealistów). I postać taka określana była zazwyczaj mianem "bohatera z sąsiedztwa" a nie wpływowym politykiem, dobroczynnym miliarderem czy kosmicznym obrońcą.
Wydaje mi się, że duża część negatywnych wypowiedzi, żalu i kontrowersji w tym temacie dotyczy w głównej mierze złych, niewłaściwych reakcji władz kościelnych w różnych sytuacjach, podczas gdy z tego, co mi wiadomo, sam odsetek sprawców takich czynów wśród księży nie odbiega znacząco od odsetków w innych grupach społecznych i stanowi wyraźną mniejszość.Mnie dziwi, że ktoś porównuje księży do innych grup społecznych, czyli kogo - więźniów? To widocznie nie różnią się od nich i tam powinno być ich miejsce, a nie na zsyłkach, gdzie dalej śmiało sobie poczynają, by po chwili wrócić, gdy ucichnie. Zresztą od niedawna się o tym odważnie mówi, a proceder trwa od wieków. A winny jest ogół, gdy kryje konkretnego sprawcę, powołując się jeszcze na jakieś prawo kościelne, gdzie powinno obowiązywać ich cywilne, bo tamto przecież złamali już na wejściu razem z tymi, którzy ich powołali.
King w Batmanie też miał dolecieć do 100... ;)
Również wydaję mi się, że tzw. "identyfikacja" jest to mocno przeceniana. Lub też straciła na znaczeniu w ostatnich kilkunastu latach.Być może dlatego, że w coraz bardziej przemijającej erze dobrobytu zaburzonego pandemią czy zmianami klimatycznymi, mit "normalsa" jest brany za nieudacznictwo, a za wzorzec bierze się jednostkę postępową osiągającą szczyty sukcesów w każdej dziedzinie. W ogóle jakiekolwiek bezzyskowne udzielanie się jest odbierane za czyste frajerstwo, a wszelaka cnota obciachowa, ale czy to nie kolejny typ identyfikacyjny?
Mnie dziwi, że ktoś porównuje księży do innych grup społecznych, czyli kogo - więźniów?
To czego nie było w TM-Semic z tych Epic'ów:To akurat Tm-Semic wydał
Marvel Graphic Novel #46 Spider-Man: Parallel Lives
To akurat Tm-Semic wydałTak mi się wydawało ale nie byłem pewny. Dzięki :)
Spencer na początku na pewno lepszy od czegokolwiek Slotta.W przypadku Slotta to żaden wyczyn.
Jak myślicie, kto będzie tłumaczył te nowe Epiki ze Spider-manem? W WKKM "Ostatnie łowy Kravena" i zeszyt z debiutem Venoma (w tomie "Narodziny Venoma") ukazały się w przekładzie Marka Starosty. Bardzo bym się cieszył, gdyby jemu przypadła nowa seria, bo lubię jego tłumaczenia. Jednak obawiam się, że może nie mieć mocy przerobowych, skoro robi już "Ultimate Spider-Mana" i - poprawcie mnie, jeśli się mylę - teraz jeszcze zaczął "Ultimate X-Men"?"Ultimate X-Men" to chyba Marcin Roszkowski. Teraz "Ultimate Spider-Man" chyba zwolni bardzo mocno, żeby w obu (albo w trzech) seriach "Ultimatum" wyszło w podobnym czasie. Dlatego myślę, że Marek może mieć czas na tłumaczenie, a jeśli nie, to zawsze jest szansa, że jego tłumaczenie zostanie wykorzystane, a ktoś inny zajmie się resztą.
"Ultimate X-Men" to chyba Marcin Roszkowski.
Marek Starosta poza Marvelem tłumaczy też sporo innych rzeczy :)Prawda, ale też zajmował się ostatnio "Kapitanem Ameryką", którego teraz znowu nie ma (poza klasyką), więc zwolnił mu się czas (o ile nie dostał niczego nowego od razu).
Nie wiem, gdzie to dać, ale na wikipedii dot. Epiców widnieje info, że w sierpniu 2021 wyjdzie 26. tom Spider-Mana pt. Life Theft zbierający AMS #381–393, Spectacular Spider-Man #211, Web of Spider-Man #112, Spider-Man #45, AMS: Ashcan Edition 1 .
No to Egmont ma co wydawać ze starego Spidera, jeśli nie będzie leciał ciągiem chronologicznym.
Dla mnie najlepsze są te pisane przez DeMatteisa - Ostatnie łowy Kravena, Formalności pogrzebowe, Dziedzictwo Osbornów i Najlepsi wrogowie. Do historii pisanych przez Michelinie mam mega sentyment
Straczynski ma strasznie nie równy ten run bo:
- z jednej strony świetny Powrót do Domu i Wyznania,
- z drugiej strony fatalne One More Day i Grzechy Przeszłości (gdzie zniszczono kompletnie postać Guen Stacy bo nagle się okazuje, że "puściła" się z Osbornem, w tajemnicy urodziła dzieci, które po latach chcą zabić Spider-Mana - brzmi to jak wtf i jest tak fatalne jak brzmi),
- z trzeciej strony masę średnich story arców jak Wszystkiego najlepszego (co było w SBM czy zeszyty, które były zaraz po Wyznaniach gdzie jakaś pajecza babka wzięta z dupy ściga Petera i wiem, że jest on Spider-Manem.
Pewnie, że więcej jest jednak tych fajnych story arców (bo wspomniany już Powrót w czerni, kapitalne tie-iny do Civil War czy cross - chyba the Others się nazywał ale nie jestem pewien) ale mimo run jest strasznie nierówny wiec mam wrażenie, że dziś nie miałby tak dobrego przyjęcia bo najlepsze fragment (Powrót do domu i Wyznania) już dostaliśmy.
Przeglądałem kiedyś tematy ne reddicie i Pająk Straczyńskiego był raczej chwalony za to, że wyrwał tytuł z marazmu i wogóle cokolwiek zrobił niż za jakość historii.
bo oczywiście ciocia May nie może mieć uprzedzeń wobec nikogo a byłoby to coś naprawdę ciekawego.Odnośnie cioci May jak i samego JMSa, to pamiętam, że JMSa chwalono za to, że w końcu zrobił coś z ciocią May, która od czasów Lee była jednowymiarową, miłą babunią która ma tyle zawałów co Marian Paździoch.
Mimo wszystko, trzeba być uczciwym wobec Slotta i zastanowić się, jak wiele zarzutów należy przypisać jemu, a jak wiele kierownictwu Marvela, które też chyba naciskało na niego w kwestii, jak Pajączek ma być przedstawiany.Oczywiście, że można zwalić większość winy na kierownictwo. W końcu to Quesada naciskał na One More Day. Slott wspominał, że chciałby widzieć stały związek Petera i MJ, ale góra pogroziła paluchem. Niby u Spencera MJ i Peter wrócili do siebie, ale wciąż na zasadzie "razem, ale osobno. No, no, nie przesadzajmy trwałe związki są dobre dla ptaków, a nie pająków".
Mimo wszystko, trzeba być uczciwym wobec Slotta i zastanowić się, jak wiele zarzutów należy przypisać jemu, a jak wiele kierownictwu Marvela
Takich szanujących się co mogą robić co chcą to w tej branży jest ze trzech na krzyż i wszyscy mają już bardzo dużo lat. To chyba normalne, że dostaje się zlecenie na taki a nie inny komiks i się go pisze dla tych ludzi to źródło utrzymania. Że już nie wspomnę o tym, że koniec końców nie ma to najmniejszego znaczenia, przyjdzie inny mniej "szanujący się" i będzie musiał napisać tak samo.
Nie bardzo zrozumiałem tę historię z Chichesterem bo trochę ją niedookreśliłeś. Jeżeli wrócił do Daredevila to wcale jakoś pochlebnie o nim nie świadczy, powiedziałbym że wręcz przeciwnie.
to jedne z najgorszych komiksów jakie czytałem kiedykolwiek w życiu
Nowy kostium Spidera
Taki jakby kobiecy delikatnie. Właściwie to nawet nie delikatnie za bardzo.Nie wiem gdzie dostrzegasz, że ten strój jest kobiecy. Mi on bardziej przypomina zmodyfikowany strój, który nosił będąc członkiem FF
Co by nie było i tak by się nie podobało "bo inne" :)No nie, można zrobić taki co się będzie większości podobał :) inna sprawa to, że każda zmiana jest zła :)
To po kiego grzyba takie g.....no pisał?
Slott wiele lat pisał tego Spider-Mana, zapewne o rok, dwa czy trzy za długo, ale sam fakt że tak długo się utrzymał w siodle oznacza, że czytelnicy go lubili, ja też go lubię było jego kilka innych tytułów w kolekcjach, facet umie pisać dowcipy.
U Slotta najgorsze jest to że on nie umie pisać dojrzałych postaci.
Nie wiem gdzie dostrzegasz, że ten strój jest kobiecy. Mi on bardziej przypomina zmodyfikowany strój, który nosił będąc członkiem FF
Zapewne był związany umową.
Ja powiem, że przez tę paletę kolorów Pajączek wygląda tak, jakby aplikował na stanowisko sidekicka Taskmastera. ;)
O tej wersji mowa od początku :)
Najgorsze jest to, że - jak pokazało "Odnowić śluby" - umie, tyle że nie może albo nie chce.Slott tego przecież nie pisze, bo jest zajęty tłitowaniem, on ma tylko pomysły a grupa zastępczych scenarzystów i redaktorów składa to wszystko do kupy. On się tylko pod wszystkim podpisuje. W sumie to żaden komiks pisany obecnie przez niego nie jest jakimś hitem. Ten koleś IMHO nigdy nie powinien pisać takiej postaci jak Spider-Man i to jeszcze przez dziesięć lat. Facet nadaje się co najmniej do pisania backup story, a jego jedynym wkładem w lore Spider-Mana to są chyba jedynie właśnie przeróżne kolorowe zbroje i kostiumy, które Marvel później mógł wykorzystać do sprzedaży zabawek.
Może ktoś dać jakieś podsumowanie co z klasycznego Spider-Mana jest zapowiedziane na ten rok?
I to wszystko niby na pierwsze półrocze :)
Skoro ten Pajęczak Muchy to ich składak, to macie jakieś pomysły co np. mogliby 'złożyć' następnego. Powiedzmy kolejny tom na II połowę 2021?
Kompletne Spider-man Marvels Knigts Millara.
Chyba nic tak dobrego jak ten Spectacular już nie sklecą? Nawet jakby się cofnąć wstecz, run Sterna, czy nawet do lat 60-ych Lee i Romity, to przecież są to rzeczy, które Egmont może w przyszłości wydać w Epic Collection. Chyba że zebraliby zeszyty Petera Davida z Spectacular :)Sterna nie ma na razie w Epicach :), tylko w omnibusie.
Sterna nie ma na razie w Epicach :), tylko w omnibusie.
Dat niema, ale wydaje mi się, że to w temacie Egmontu padło zdanie, że te 3 Epici to na pierwsze półrocze 2021.Tk mówił że te Epici średnio co kwartał.
No właśnie, ciekawa sprawa, są jakieś pomysły ;)?Z Pająkiem nie ;)
Jeśli się nie mylę to nigdy w Polsce nie ukazały się historie:
The Kid Who Collects Spider-Man (The Amazing Spider-Man Vol. 1 #248)
The Commuter Cometh (The Amazing Spider-Man Vol. 1 #267)
The Gift (The Amazing Spider-Man Vol. 1 #400)
Skoro ten Pajęczak Muchy to ich składak, to macie jakieś pomysły co np. mogliby 'złożyć' następnego. Powiedzmy kolejny tom na II połowę 2021?
W epicu jest tylko The Amazing Spider-Man #311-313Tak wspominałem już o tym wcześniej. Problem jest taki, że Egmont nie wydaje X-men Inferno Crossovers.
W omnibusie Inferno będzie to wszystko.
Tak wspominałem już o tym wcześniej. Problem jest taki, że Egmont nie wydaje X-men Inferno Crossovers.To ma być w tym omnibusie co ma być w marcu, połączyli te dwa ohc co były kiedyś tam.
Dlaczego Epic tego nie zawiera Inferno w całości? Ostatnie łowy Kravena, które też publikowane były w Web of, Spectacular i The Amazing, jakoś są w całości.
W sumie też jestem za tym, żeby Mucha wydała Omniaka całego "Inferon", albo zrobiła składaki jak z "Erą Apokalipsa".
Może dlatego, że jednak sporo zeszytów rozgrywa się w innych seriach niż tylko Spider-Man (np. X-Men)? No a Epic Collection to jednak zbiera dane serie, nie historie.
W sumie też jestem za tym, żeby Mucha wydała Omniaka całego "Inferon", albo zrobiła składaki jak z "Erą Apokalipsa".
Może dlatego, że jednak sporo zeszytów rozgrywa się w innych seriach niż tylko Spider-Man (np. X-Men)? No a Epic Collection to jednak zbiera dane serie, nie historie.Zgoda, że główny event rozgrywa się na stronach mutancich serii, ale w przypadku Spider-Man jest ciągłość historii w obrębie jego serii, nie zależna bardzo od tego co się dzieje w innych komiksach np. jeśli wyjdzie epik w takim stanie, to Hobogoblin pojawia się znikąd w historii i zaczyna się tłuc z Green Goblinem (wiem upraszczam trochę) i finalnie nawet nie poznajemy jego losu.
Czyli tak jak było w TM-Semic, Inferno tylko z The Amazing.tak
Ja bym zaproponował wcześniejsze (tj. przed numerem 178) historie ze Spectaculara. Co prawda nie ma tam scenariuszy deMatteisa, ale jest kilka ciekawych historii, no i rysunki Sala oczywiście. :)
Tez o tym pomyslalem, buscema sporo w tej serii rysowal jest co wydawać.np. zeszyty z Inferno ;)
Powrót Złowieszczej Szóstki będzie w Epic Collection od Egmontu.Mogliby do tego tomu dorzucić numer #15 Larsena i historie Larsena z MARVEL COMICS PRESENTS #48-50 i w ramach ciekawostki MARVEL COMICS PRESENTS #131-138 z EXCALIBUR.
Ale nie będzie Zemsty Złowieszczej Szóstki Larsena, która wychodziła na łamach serii Spider-man, którą Larsen na chwilę przejął po McFarlane. I to by się przydało, bo TM-Semic ją drastycznie pociachał. Choć nie byłby to jakiś gruby tom.
No i Mucha mogłaby ruszyć kompletny run Straczynskiego. Skoro Egmont będzie wydawał Epiki, to świeższy materiał zostaje wolny.Epiki nie są kompletne, są dziury pomiędzy tomami, więc coś czuje, że wyda to prędzej czy później Egmont, na podobnej zasadzie jak to zrobili z Daredevilem.
Epiki nie są kompletne, są dziury pomiędzy tomamiNa razie jest 6 Epiców ciągłości 17-22 potem na razie brakuje 23 i 24 i dalej już są 2 ostatnie 25 i 26. Może gdy wyjdzie te 6 tomów to już się pojawią 23 i 24 (może też Egmont wyda wcześniej bo zawartość tych tomów już na pewno jest) i mamy 10 tomów a jak się będą chcieli cofnąć to jeszcze kilka :) Może też Clone Saga będą chcieli wydać.
Epiki nie są kompletne, są dziury pomiędzy tomami, więc coś czuje, że wyda to prędzej czy później Egmont, na podobnej zasadzie jak to zrobili z Daredevilem.Z tego co kojarzę, to epiki mają być kompletne, przynajmniej w ramach serii TASM (gdy już wyjdą wszystkie tomy). Tyle, że chyba nie ma planów, by ciągnąć je powyżej 26 tomu. Ale Mucha mogłaby wydać 5 tomów "Amazing Spider-Man by J. Michael Straczynski" i 4 tomy "Amazing Spider-Man: Brand New Day" i ewentualnie 4 tomy "Amazing Spider-Man: Big Time by Dan Slott".
No, chyba że Egmont ma na to chrapkę, ale póki co nie widać, by był zainteresowany.Uważasz, że nie ma? Spider-man JMS jest na pewno bardziej przystępny niż niektóre starsze historię ze epików. Ja nie jestem taki hura optymistą, że Egmont wyda wszystkie te epiki. Wiele osób odpadnie pod drodze. A tak przeplatając Spider-man JMSa, epikami i Ulitmate Spider-manem będzie mógł zainteresowanie podtrzymywać dłużej. Bo nie będzie cały czas tego samego. Jeszcze trochę i pewnie zapowiedzą.
Ja bym proponował wcześniejsze 41 zeszytów Spectacular z rysunkami Sala Buscemy
Uważasz, że nie ma? Spider-man JMS jest na pewno bardziej przystępny niż niektóre starsze historię ze epików. Ja nie jestem taki hura optymistą, że Egmont wyda wszystkie te epiki. Wiele osób odpadnie pod drodze. A tak przeplatając Spider-man JMSa, epikami i Ulitmate Spider-manem będzie mógł zainteresowanie podtrzymywać dłużej. Bo nie będzie cały czas tego samego. Jeszcze trochę i pewnie zapowiedzą.Egmont już będzie miał 3 różnorodne pająki: Ultimate, Marvel NOW/Restart, Epici + do tego dochodzi Mucha. Dodając do tego jeszcze jakąkolwiek serię z pająkiem byłoby mega nierozsądne :) Na bank nie będzie prędko (jeśli w ogóle) JMSa od Egmont.
O, fajny pomysł. Byłby to też taki składak, jak ten zapowiedziany.2 składaki :)
Naprawdę jestem pod wrażeniem, że ustaliliście plan wydawniczy Spidera dla Muchy i Egmontu na 5 lat w ciągu raptem 4 dni od zapowiedzi.Gdzie masz ten plan? Ja podałem tylko częstotliwość która została oficjalnie podana.
Egmont już będzie miał 3 różnorodne pająki: Ultimate, Marvel NOW/Restart, Epici + do tego dochodzi Mucha. Dodając do tego jeszcze jakąkolwiek serię z pająkiem byłoby mega nierozsądne :) Na bank nie będzie prędko (jeśli w ogóle) JMSa od Egmont.Nie przeszkadza to wydawać Batman w kilku różnych wydaniach prawie co miesiąc. Nie przeszkadza to wydawać Deadpoola co miesiąc.
edit: Przecież jak ruszy ten "Restart" to od Egmont będzie średnio w każdym miesiącu Spider-Man bo tak:
Ultimate 3 rocznie.
Epici 3 rocznie.
Amazing by Spencer 5-6 rocznie (oryginalnie 10 tomów w 2 lata)
2 składaki :)
Co ty z tymi lajkami? Trochę dystansu nie zaszkodzi :)Bo na tym forum żeby zarobić laiki wystarczy się przydupcyć jak teraz OokamiG (błędnie i bez sensu) albo żartować z Bazyla. Takie forumowe mądrości ;D OokamiG cały czas nie potrafi zacytować tego planu.
Nie będzie to wydawane wszystko naraz, będzie przerwa w epikach, na czas JMSa i potem ewentualny powrót do epików.W sumie do tego pasuje wpis OokamiG :)
Bo na tym forum żeby zarobić laiki wystarczy się przydupcyć jak teraz OokamiG (błędnie i bez sensu) albo żartować z Bazyla.
Nie przesadzaj. Pewnie gdybym przeanalizował moje lajki, wyszłoby, że raptem połowa za przy*ebywanie się i Bazylożarty 8)Z czymś podobnym wyskakujesz co chwilę https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/egmont-2021/msg112466/#msg112466 7 laików.
Z paru ostatnich stron przecież zrobił się niezły plan.Czyli propozycje o które zapytał Motyl też uważasz za plan? ;D
Z czymś podobnym wyskakujesz co chwilę https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/egmont-2021/msg112466/#msg112466 7 laików.
No nie, ręce opadają. Ty masz problem z tym kto za co dostaje lajki, to jest naprawdę smutne. I nie pierwszy raz o tym wspominasz. Może faktycznie nie powinno być na forum możliwości lajkowania, skoro takie żale zaś są.Połowa laików na forum są za debilizmy i z tego mam bekę. Błędny wpis OokamiG dostał 5 laików tylko dlatego że się "przydupcył" :) Motyl zapytał o propozycje i ludzie zaczęli podawać a ten się przydupca i lecą laiki ;D
Połowa laików na forum są za debilizmy i z tego mam bekę.
Motyl zapytał o propozycje i ludzie zaczęli podawać a ten się przydupca i lecą laiki ;D
Edit: cyk! i wpadł lajk ;Dmiałem pytać o zgodę JanT, żeby się nie przydupcał, ale... co tam ;)
Zgłaszam wniosek formalny o usunięcie systemu laików! Przełoży się to na merytoryczność dyskusji :)
Przecież większy syf się zrobił z twojego przydpcenia się o jego żart, ale tego nie widzisz 8)Czyli teraz że on żartował? ;D Przydupcył się do mnie więc odpowiedziałem ale kilka tych samych osób co zawsze się musiało dołączyć robiąc syf i jeszcze mi wypominać że robię syf ;D Przecież twoje wpisy i Xanara były całkowicie niepotrzebne ale jak zawsze musicie wtrącić swoje trzy grosze po kolejne laiki ;D
Czyli teraz że on żartował? ;D Przydupcył się do mnie więc odpowiedziałem ale kilka tych samych osób co zawsze się musiało dołączyć robiąc syf i jeszcze mi wypominać że robię syf ;D
Naprawdę jestem pod wrażeniem, że ustaliliście plan wydawniczy Spidera dla Muchy i Egmontu na 5 lat w ciągu raptem 4 dni od zapowiedzi.
Przecież twoje wpisy i Xanara były całkowicie niepotrzebne ale jak zawsze musicie wtrącić swoje trzy grosze po kolejne laiki ;D
Pomysł przynajmniej jego zamrożenia na jakiś czas nie wydaje się być zły.może wyrobię jeszcze na równy tysiąc ;)
Pytanie brzmi ile komiksów na tym forum zostało zakupione, sfotografowane, wrzucone do galerii i odłożone na stos wstydu żeby dodatkowe lajki złapać.
Egmont raczej tego nigdy nie wyda.
Egmont już będzie miał 3 różnorodne pająki: Ultimate, Marvel NOW/Restart, Epici + do tego dochodzi Mucha. Dodając do tego jeszcze jakąkolwiek serię z pająkiem byłoby mega nierozsądne :) Na bank nie będzie prędko (jeśli w ogóle) JMSa od Egmont.
Tu się zgadzam z JanemT.W sensie że Egmont nie wyda więcej pająkowatych serii? Ludzie małej wiary. :)
Nie, w sensie, że na razie nie wyda więcej pająkowatych serii.Ja podałem jaki będzie scenariusz, przerwa w wydawaniu Epików Spider-mana.
To będzie podobny scenariusz jak w przypadku wydawanego DD.
No zobaczymy. Ale wiedz, że jeśli nie będziesz miał racji, wrócę do tego posta i odbiorę tego lajka ;)Trzymam za słowo. Jestem przekonany, że Mucha nie wyda Spider-man JMSa, to jest za bardzo popularna seria, żeby Egmont odpuścił.
Już widzę te nagłówki w najbliższym "Relaksie": "Zamrożenie systemu laików na Komiksspecu wywołuję wielką recesję w komiksowie", "Kupki wstydu topnieją! Czy grozi nam katastrofa makulaturowa",
laikiSpecjalnie tak piszesz, czy jesteś laikiem?
A jakby Mucha strzeliła to 5-cio tomowe wydanie Clone Sagi to by było dopiero coś.To była jedna z przyczyn upadku Tm-Semica. Mam teorię, że problemy Marvel w latach 90 to też między innymi sprawka Clone Sagi. Może lepiej nie kuśmy losu. ;)
To była jedna z przyczyn upadku Tm-Semica. Mam teorię, że problemy Marvel w latach 90 to też między innymi sprawka Clone Sagi. Może lepiej nie kuśmy losu. ;)
Po za tym to nie jest tylko 5 tomów sagi ale także 6 tomów Spider-Man: Ben Reilly.
Te 5 tomów, których duża część znana jest z Semica zeszłaby na pniu.Skąd takie przypuszczenia? Jeśli opierasz je na tym, że nie została ukończona i masa czeka na je zakończenie, to przypomnę, że masa ludzi porzuciła Spider-man właśnie przez tą historię. Czy teraz byliby chętni wrócić do niej? Ja bym za to nie dał sobie ręki uciąć. Ja wiem, że są osoby, które ją sobie cenią. Ja się na pewno do nich nie zaliczam.
Gorzej rzeczywiście byłoby z Benem i obawiam się, że to właśnie przy nim wielu ludzi by odpadło.Bez tego to tak jakby wydać Knightfall i wyciąć prawie całe Knightquest, kiedy Batmanem jest Jean-Paul Valley.
Sprzedaż Semiców leciała z wielu różnych powodów i nie dotyczy to tylko Spider-ManaAle ja temu nie zaprzeczam. Sam napisałem to była jedna z przyczyn. Mnie to co się działo w Spider-Manie zmęczyło, mojego znajomego też (choć on już nigdy nie wrócił do komiksów, spokojnie przyczyną na pewno nie była Clone Saga ;) ). Mnie nawet po tylu latach mało obchodzi co tam się finalnie działo. Zakończenie doczytałem na wiki, albo jakiś innej stronie. To, że poza Clone Sagą potrzebna jest seria z Benem Reilly, wiem od takich zapaleńców jak ty, ale nadal nie przekonuje mnie to, aby do tego wracać. Ja nie widzę tutaj potencjału sprzedażowego przy takiej ilości tomów. Jeśli by to wyszło i bym to wsparł, to wolałbym, aby nie okazało się że seria padnie w połowie wydawania, bo sam mam kilka takich serii z naszego rynku: Black Science, SEX i chyba The Wicked + The Divine też można już do tego zaliczyć. Clone Saga jest potencjalnym kolejnym takim kandydatem. Jeśli już ktoś tak chce to może pora zacząć męczyć o to Egmont, który jak na razie też jakoś się do tego nie garnie. Ciekawe dlaczego?
Skąd takie przypuszczenia? Jeśli opierasz je na tym, że nie została ukończona i masa czeka na je zakończenie, to przypomnę, że masa ludzi porzuciła Spider-man właśnie przez tą historię. Czy teraz byliby chętni wrócić do niej? Ja bym za to nie dał sobie ręki uciąć. Ja wiem, że są osoby, które ją sobie cenią.
Moim pierwszym Spider-manem od Semica był nr 2/1997 i bardzo sie wkrecilem w sage klonow choc zachecony bylem serialem animowanych gdzie mielismy krotkie i proste historie z konkretnymi wrogami spidera.
Ja bym proponował wcześniejsze 41 zeszytów Spectacular z rysunkami Sala Buscemy:
Ma się to nijak do tego Spider-mana McFarlane wydanego przez EgmontMa się to tak, że tomy Venom i AN zawierają w sobie omnibusa The Amazing Spider-Man Omnibus By David Michelinie & Todd McFarlane, który wyszedł po Spider-Man by Todd McFarlane Omnibus wydanym u nas przez Egmont jako pojedynczy HC. Także dostaniemy całosc Spider-Mana ilustrowanego przez McFarlane'a i zapewne jak to się przyjmie to dostaniemy następne tomy (włącznie do Return of the Sinister Six) które domykają run Michelinie'go (ilustruje Larsen).
Także dostaniemy całosc Spider-Mana ilustrowanego przez McFarlane'a
Ma się to tak, że tomy Venom i AN zawierają w sobie...
Ostatnie Łowy wyszły u nas w 1-3/94...
Wtedy wypuszczanie Torment przed Łowami było dość głupim pomysłem.
A jakby Mucha strzeliła to 5-cio tomowe wydanie Clone Sagi to by było dopiero coś.
To była jedna z przyczyn upadku Tm-Semica.
Zróbcie kampanie na jakiejś platformie crowdfundingowej, to się zaraz okaże jakie jest zainteresowanie :)
Jak wydacie całą Clone Saga + te dwa omnibus z Benem Reilly to kupie ;D
Po cholerę Clone Saga...
Nie głupi pomysł. W Czechach bodajże w ten sposób sfinansowano kompletne wydania "Witchblade". Gdyby coś takiego u nas ruszyło z Pająkiem też bym się dołożył.
Po cholerę Clone Saga jak wcześniej jest dużo lepszych rzeczy do wydania. Niech Mucha robi składaki jak z tym zapowiedzianym tomem i będzie gitarka :)
Ale lajków dostałeś :)
Też bym wsparł z checią.Jeden z niewielu komiksów, który chętnie zobaczyłbym w formacie Eternalsów. Nie koniecznie ze względu na wyrafinowany scenariusz. ::)
Nie głupi pomysł. W Czechach bodajże w ten sposób sfinansowano kompletne wydania "Witchblade". Gdyby coś takiego u nas ruszyło z Pająkiem też bym się dołożył.
Też bym wsparł z checią.Doskonały pomysł. Macie absolutnie rację. Weźcie się za to i zróbcie.
Doskonały pomysł. Macie absolutnie rację. Weźcie się za to i zróbcie.
A Mucha niech sobie takie pomysły odpuści i pozostanie przy bardziej opłacalnych i lepszych komiksach.
Doskonały pomysł. Macie absolutnie rację. Weźcie się za to i zróbcie.
A Mucha niech sobie takie pomysły odpuści i pozostanie przy bardziej opłacalnych i lepszych komiksach.
Doskonały pomysł. Macie absolutnie rację. Weźcie się za to i zróbcie.
A Mucha niech sobie takie pomysły odpuści i pozostanie przy bardziej opłacalnych i lepszych komiksach.
Jestem Epiciem ;DJanT, Epić.
Już prędzej pociągną dalej trzy następne, jak się będą te starocie sprzedawać.To na pewno i może nawet do końca. To że na rysunku zapowiedzi były tylko 3 tomy to nie znaczy że tylko tyle zapowiedzieli. Jak to wszystko wydadzą to może będą też wcześniejsze Epici.
Epic a nie Epic collection :)Epic to Epic :) Jak pisałem wcześniej jest to bezpośrednia kontynuacja The Amazing Spider-Man Epic Collection.
Czego 12?11 tomów - 5 tomów The Clone Saga + 6 tomów Spider-Man: Ben Reilly, nie wiem skąd mu się wziął 12 tom
Claremonta będziesz miał takich ze 14 :)15 :) Epici 5-19.
Spiderek Niebieski i Regin srednio przyjety 🤔🤔🤔
Ale "Reign" miało ciepłe przyjęcie? Dla mnie to bardzo marne było. Próba nagięcia Spider-Mana do "Powrotu Mrocznego Rycerza".
Wiecie może czy historie (oprócz tytułowej) z zapowiedzianego Epic Colection "Ostatnie Łowy Kravena" są warte przeczytania i nazwania ich epickimi ;) ? Wolałbym mniejsze wydanie z samymi Łowami, ale jak się nie ma co się lubi to się szuka opinii....
Wiecie może czy historie (oprócz tytułowej) z zapowiedzianego Epic Colection "Ostatnie Łowy Kravena" są warte przeczytania i nazwania ich epickimi ;) ? Wolałbym mniejsze wydanie z samymi Łowami, ale jak się nie ma co się lubi to się szuka opinii....Może sobie kupić z kolekcji na alledrogo mają.
Masz w tym wydaniu między innymi zeszyty prowadzące do śluby oraz sam ślub Petera i MJ...Było to wydane w tm-semicach? Bo po ogólnikowym opisie tak mi się skojarzyło....
Było to wydane w tm-semicach? Bo po ogólnikowym opisie tak mi się skojarzyło....Ślub był wydany na pewno. Raczej nie było wydanych kompletu zeszytów zawartych w tym epiku.
Sądzę że w kwietniu w okolicach festiwalu w Łodzi będzie - jak zwykle - coś więcej wiadomo o planach na ten rok.
dzięki za podpowiedzi, w takim razie zerknę na pierwszy tomik. Trzeba czekać na Starczyńskiego 8)
Co Egmont wycial z tego Epica ze spider-manem?Dodatki, między innymi jak był przygotowywany ślub Petera i MJ.
Dodatki, między innymi jak był przygotowywany ślub Petera i MJ.
Te przygotowywania to w sensie pokazane jako historia komiksowa czy przygotowywania wsrod scenarzystow/rysownikow Marvela?Od 4:40 jest pokazane kilka stron tych dodatków
Ja zauważyłem pewną zależność - jeśli w dodatkach jest dużo tekstu do przetłumaczenia to na 99% je wywalą. Zostawiają tylko galerie, szkice - ogólnie rzeczy, które nie wymagają prawie żadnej pracy edytorskiej.
Jak widzę, to te dodatki jakąś wielką strata nie są, a wyglądają one mniej więcej tak:
Podobna sytuacja była ze Spider-Manem Todda McFarlane'a. Jeśli tam wycieli około 30 stron dodatków, to było pewniakiem, że to samo zrobią w zapowiadanym Amazing Spider-manem.Ale tam miałeś kropki gratis :)
Jak widzę, to te dodatki jakąś wielką strata nie są, a wyglądają one mniej więcej tak:
(https://zapodaj.net/images/8d91e82f9a6b1.jpg)
Ale już np. taką grafikę czy te komiksy to bym chciałbym widzieć w naszym wydaniu (a nie wiem, czy są, bo jeszcze nie kupiłem tego Epika i ciągle się zastanawiam...):
(https://zapodaj.net/images/284bcfcf97f48.jpg)
Te dodatki w naszym wydaniu znajdziesz (i paski komiksowe nawet są po polsku ;) )
Tak jak ktoś napisał, jak już wydają książkę za 130 to już mogliby wydać na tego tłumacza i ile to mogłoby kosztować 140 okładkowej za te parę stron więcejMnie trudno uwierzyć, że to kwestia tłumacza. Ile to tłumaczeie by mogło kosztować 500 zł, 1 tys, nawet 2 tys... Nakład przyjmijmy z 2 tysie, to jest z 0,5-1 zł kosztów na egzemplarz. Kurde, jestem pewien, że jakby wrzucili to na forum to fani za darmo by im to przetłumaczyli, a jakby rzucili tysiakiem to z poccałowaniem ręki (a jak dla mnie mogłoby nawet zostać w oryginale, choć jestem świadom, że to akurat raczej by nie przeszło)...
Dobrze, że chociaż zostawili oryginalne kolory w Łowach bo te w WKKM to było jakieś nieporozumienie.No to nie oni (Egmont), to idea epików chyba.
No chyba nikt się nie spodziewał, że nic nie wytną :)
Zatem pytam tych co wiedzą - z zapowiedzianych Epiców, które numery TM-Semicowego Pająka one zawierają?
I czy myślicie, że Egmont ruszy i wyda swoje Maximum Carnage jak to zrobił ze "Zmysłami", czy nie?
W epikach wyjdą wysztkie zeszyty z Tm-Semica. Teraz możesz już zacząć marudzić że ci Egmont zdubluje. 😜W tym miejscu warto zauważyć, że oczywiście - analogicznie do chronologicznej kolekcji Dona Rosy - Egmont powinien osobno wydać tomy z dublami po TM Semic, a osobno resztę zeszytów.
Epiki gromadzą główną serię (The Amazing Spider-Man), czasem uzupełnianą o pozostałe serie.Bazyl w poście wyraźnie zaznaczył komiksy McFarlane z Tm-Semicowych Pająków, a te wznowione będą w komplecie i to miałem na myśli piszącz wcześniejszą odpowiedź. Co do Spectacular Spider-mana przypomnę tylko, że Mucha szykuje wznowienie na ten rok pełnego runu Dematteisa/Buscemy. Gdybym miał oceniać to dostaniemy 90% tego co wydał Tm-Semic, jeśli Egmont będzie kontynuował epiki poza tymi 3 zapowiedzianymi. Pozostaje kwestia wznowienia zeszytów z serii Spider-man Erica Larensa. Część zeszytów na pewno tej serii będzie też w epikach.
Nie ma w epikach niektórych zeszytów z TM-Semic (np. ze Spectacular Spider-Man, czy Spider-Man) a pojawiają się zeszyty, których w Polsce nie było.
@UP
No nie było, bo tutaj są podane numery oryginalnych zeszytów, a mi chodzi o zeszyty TM-Semic. Który to był np. oryginalny AMS 293-94?
Wiadomo, kiedy ma wyjść ten SSM od Muchy? To jest ich pierwsze wydanie, czy drugie? Wyżej ktoś napisał wznowienie, ale nie wiem, czy miał na myśli TM-Semic czy Muchę własnie ;)Pierwsze wydanie. Powyżej w poście masz co będzie wznowione z Tm-Semica z Spectaculara Spider-mana.
Zawartość poszczególnych komiksów od Egmontu z materiałem z Tm-Semica:
Wiadomo, kiedy ma wyjść ten SSM od Muchy?
Pierwsze wydanie. Powyżej w poście masz co będzie wznowione z Tm-Semica z Spectaculara Spider-mana.
4) Spider-man Todda McFarlane'a - zawartość
Spider-Man #1-14, 16;
X-Force #4
Spider-Man #1-5 wydane przez Tm-Semic w Mega Marvel #1 (1/1993)
Spider-Man #6-7 wydane przez Tm-Semic w Spider-Man #41 (11/1993)
Spider-Man #8-12 wydane przez Tm-Semic w Spider-Man #55-57 (1-3/1995)
Spider-Man #13-14 wydane przez Tm-Semic w Spider-Man #63 (9/1995)
Spider-Man #16, X-Force #4 wydane przez Tm-Semic w Spider-Man #58 (4/1995)
Wydanie Egmontu zapewne prezentuje się ładnie na półce, ale zawiera zremasterowane kolory. Moim zdaniem rysunki bardzo na tym tracą, szczególnie plansze, na których jest mnóstwo pajęczej sieci. Właśnie dlatego odpuściłem to wydanie i zostałem przy moim TM-Semikach.hehehe, no właśnie nie. Już była o tym mowa, że historia Torment cierpi na ten sam problem co wydany ostatnio Daredevil tom 4 Millera. Tylko o dziwo nie wypada to tak źle jak w Daredevilu. Pozostałe historie mają lekko zmienione kolory, ale typowo zremasterowane kolory są w wydaniu testu kolekcji.
A to co wyda Mucha, to tego nie będzie w epicach?Nie będzie.
A to co wyda Mucha, to tego nie będzie w epicach?Chyba, że zrobią epici ze Spectacular Spider-Man.
To co wyda Mucha to nawet nie ma w USA odpowiednika.Nie będzie z czym porównać, żeby zobaczyć co tym razem im nie wyszło ;D
hehehe, no właśnie nie. Już była o tym mowa, że historia Torment cierpi na ten sam problem co wydany ostatnio Daredevil tom 4 Millera. Tylko o dziwo nie wypada to tak źle jak w Daredevilu. Pozostałe historie mają lekko zmienione kolory, ale typowo zremasterowane kolory są w wydaniu testu kolekcji.
Daredevila nie czytałem, ale wg mnie kolory w Tormencie dużo psują. Oczywiście rzecz gustu - dla niektórych, to może nie problemPorównywałem kolory i nie mam takiej rozbieżności pomiędzy obecnym wydaniem Egmontu a wydaniem Tm-Semic. W Tormencie psuje odbiór pozostawiony raster, choć jak wspomniałem nie wygląda on tak źle jak w wydaniu Daredevila.
To co wyda Mucha to nawet nie ma w USA odpowiednika.Marvel wydał zbiorczo "Spectacular SM" jako Tombstone, zawierający zeszyty 137-150 https://multiversum.pl/p/1682/73976/spider-man-tp-vol-01-tombstone-marvel-tomy.html
To co wyda Mucha to nawet nie ma w USA odpowiednika.
Marvel wydał zbiorczo "Spectacular SM" jako Tombstone, zawierający zeszyty 137-150 https://multiversum.pl/p/1682/73976/spider-man-tp-vol-01-tombstone-marvel-tomy.htmlFinalnie to powtarzamy temat o którym była rozmowa wcześniej. Nawet sam już o tym zbiorczym wspominałem (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/spider-man/msg112620/#msg112620). Problem z tym wydaniem jest taki, że brakuje w nim Web of Spider-Man #47-48, czyli części crossovera Inferno (o tym też pisałem kilka razy).
O to również mogłaby się Muszka postarać i wydać :)
@Motyl skasował swoje konto
Wydanie Egmontu zapewne prezentuje się ładnie na półce, ale zawiera zremasterowane kolory. Moim zdaniem rysunki bardzo na tym tracą, szczególnie plansze, na których jest mnóstwo pajęczej sieci. Właśnie dlatego odpuściłem to wydanie i zostałem przy moim TM-Semikach.Zarówno kolory w Daredevilu jak i w Spider-Manie to po prostu skany z oryginalnych papierowych komiksów. Różnica jest taka, że te w Spiderze są zwyczajnie lepsze, bo ktoś się przyłożył do obróbki materiałów w przeciienstwie do DD. Zasadniczo to bardzo zdziwiła mnie jakość tych skanów w DD bo naprawdę dzisiaj, żeby tego typu skany wyglądały jak należy wystarczy zainstalować specjalny plug-in do Photoshopa albo kupić za dosłownie kilka dolców programik Topaz DeNoiser, który praktycznie robi wszystko za ciebie.
Oczywiście wiadomo, że 1-3/94 to Ostatnie Łowy Kravena, bo cofnęli się, by pokazać nam tą klasyczną już wtedy historię.Patrząc, że żadne inne wydanie tej historii nie jest dostępne obecnie na rynku, decyzja wydaje się bardzo trafiona. Pokazuje to też podsumowanie gildii top5 za okres 17.03.2021 - 31.03.2021, w którym Amazing Spider-Man Epic Collection - Ostatnie łowy Kravena zajęło drugie miejsce (pewnie byłoby pierwsze, gdyby nie wznowienie kolejnego zeszytu Żbika).
Poczytałbym sobie nowe tłumaczenie "Nikt nie zatrzyma Władcy murów" albo początki Hobgoblina.
A kto tłumaczył "Jestem Gotham"?Czyli uważasz, że tłumacz wydania Egmontu źle tłumaczy komiksy?
Ja bym oczywiście chciał tego Epica, w którym jest Hobgoblin Saga.To kupuj wychodzące epiki.
pytanie od laika: czy opublikowano ponownie, najlepiej zbiorczo, historie wydane przez TM Semic w roku 1990?Jeden zeszyt z Spider-Man #5 (5/1990) (Web of Spider-Man #1) oraz jeden z Spider-Man #6 (6/1990) (Amazing Spider-Man #267) są zawarte w 15 tomie epic collection Ghosts of the Past.
Przecież tego epica to w USA jeszcze nie wydali.Jeszcze nie wydali.
Mam jeszcze jedno pytanie - w którym roku był pierwszy restart przygód pajęczaka?Masz na myśli serię Amazing Spider-man? W 1999, po zakończeniu Clone Sagi.
IMO podobny poziom. Spider w serii Spencera znowu "młodnieje", wraca na studia i kolejny raz jest pokazany jako sierota życiowa. Rysunki bardzo cartoonowe, główny bohater miejscami przedstawiany jest mocno pokracznie, coś a'la wersja Hamosa. IMO jest to seria targetowana na bardzo młodego czytelnika (coś między 10-12 lat).Nie będę się wypowiadał co do poziomu, bo tu każdy podchodzi inaczej (jak dla mnie lepiej, ale rozumien, że inni mogą nie widzieć poprawy). Mogę za to napisać, że moim zdaniem jest to seria na pewno bardziej satysfakcjonująca starszych czytelników ( run Straczynskiego), a przynajmniej na początku. Co do powrotu na studia nie jest to jednak klasyczny powrót, bo jak dotąd przecież promotorem Spidera nigdy nie był Connors, uwięziony w ciele Lizarda. Jeśli chodzi o sierotę życiową, to cóż "szczęście Parkera", musi kiedyś się o niego upomnieć. A co do targetu to moim zdaniem seria Slotta, przecież nie była adresowana dla osób starszych. Przy tej randze postaci to oczywiste, że główna seria jest raczej uniwersalana, czyli w domyśle głównie dla nastolatków, bo długoletni fani i tak raczej będą czytać.
Nie będę się wypowiadał co do poziomu, bo tu każdy podchodzi inaczej (jak dla mnie lepiej, ale rozumien, że inni mogą nie widzieć poprawy). Mogę za to napisać, że moim zdaniem jest to seria na pewno bardziej satysfakcjonująca starszych czytelników ( run Straczynskiego), a przynajmniej na początku. Co do powrotu na studia nie jest to jednak klasyczny powrót, bo jak dotąd przecież promotorem Spidera nigdy nie był Connors, uwięziony w ciele Lizarda. Jeśli chodzi o sierotę życiową, to cóż "szczęście Parkera", musi kiedyś się o niego upomnieć. A co do targetu to moim zdaniem seria Slotta, przecież nie była adresowana dla osób starszych. Przy tej randze postaci to oczywiste, że główna seria jest raczej uniwersalana, czyli w domyśle głównie dla nastolatków, bo długoletni fani i tak raczej będą czytać.
Ale pomimo słabszej formy w MN 2.0 to Slott do Tajnych Wojen trzymał fajny poziom - to co było przed Marvel Now 2.0 (Big Time, End of the Earth, Pajęcza Wyspa, ten wątek Hobgoblina i Lizarda) jest MEGA FAJNE, potem Superior jest już REWELACYJNY, a Spider Verse solidne.
Nie podoba mi się natomiast, że dostaliśmy tylko 5 oryginalnych AMSów. Skoro tom obejmuje 2 lata, powinno być ich więcej. Dalej mam wrażenie, że umykają mi komiksy ze Spider-Manem z tych lat.
W Spider-Man vs Wolverine jest albo błąd w tłumaczeniu Marka Starosty, albo błąd logiczny w oryginalnej narracji. Bo skoro akcja komiksu toczy się w latach 80-tych i trwa Zimna Wojna, to Charlemange nie może pochodzić "z czasów Zimnej Wojny", bo to brzmi, jakby to była przeszłość a nie teraźniejszość.
Pytanie czy Spiderman mcfarlana od egmontu zawiera jakis premierowy materiał w stosunku do tego co kiedyś wydał TM-Semic. Jeśli tak to jakie to historię i ile mniej więcej procentowo jest tam nowego materiału. Jakie w ogóle oryginalne komiksy składają się na ten zbiór. Z góry dzięki za info.Przeglądałeś ten temat? Bo szybko można znaleźć odpowiedź. (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/spider-man/msg127703/#msg127703)
Dzięki bardzo ( przeglądałem ale tylko pobieżnie bo to jednak ponad 50 stron)ok. Dodam jeszcze jedną rzecz, że Spider-Mana #58 ma jeszcze X-Force #3, ale zarówno ten numer jak i X-Force #4 nie są pełne. Tm-Semic przyciął oba zeszyty po kilka stron, tak aby cały zeszyt Spider-Mana miał 52 strony.
Krótko pisząc: oby się ta inicjatywa u nas na trwałe przyjęła.
Jeszcze się nie ukazały, ale kiedyś ukażą. Mam nadzieję, że Egmont wyda komplet, bo tomy 1-26 to ponad połowa całego ASM vol 1. Super byłoby mieć to na półce zamiast wyrywkowych fragmentów z jakiejś kolekcji.
Przeczytałem Epika z dziką radością, niemal jak te 30 lat temu czytałem kolejne numery z TM-Semic. Jak to się czyta w porównaniu ze współczesnym pająkiem!
Egmoncie - czekam na Punishera i X-Men!
Moja przygoda z komiksami superbohaterskimi zakończyła się na TM-Semic. Potem przytłoczyła mnie ta masa wydań, światów i linii czasowych i przestałem śledzić kto, kiedy, z kim i dlaczego.1. Nie, no bo jak? :-) To takie składanki z jedną tytułową historią, historiami pobocznymi i pojedynczymi numerami. Kluczem tu jest liczba numerów danej serii, np. : The Amazing Spider-Man” #289–294 i „Annual” #20–21, „Spider-Man Versus Wolverine”, „Web of Spider-Man” #29–32 i „Peter Parker: The Spectacular Spider-Man” #131–132. Chodzi o to aby się mniej więcej 500 stron uzbierało (choć zdarzają się epiki poniżej 400 stron).
Ale rozumiem, że te epiki są dobrym momentem, żeby sobie przypomnieć, jak fajnie było wziąć nowy numer z kiosku, położyć się pod drzewem i zobaczyć, co tam słychać u Petera :)
Mam jednak dwa pytania:
1. Czy taki epic to jest jedna historia od początku do końca przez te 500 stron, czy też jedna główna i jakieś pojedyńcze zeszyty?
2. Czy ten niedawno wydany MacFarlane, to jest też epic, w sensie jest zachowana linia graficzna z tymi trzema "nowymi"?
Założenie jest takie, że Epiki obejmą całą serię główną "Amazing Spider-Man" (chyba od początku gdzieś do ok. 2000). Każdy Epik to wszystkie komiksy ASM z jakichś określonych lat.I to jest super wiadomość, która mnie przekonała, żeby w to wejść :)
Dzięki za odpowiedź :)
1. Myślałem, że jest jakaś myśl przewodnia w tych epikach, np. że cały tom jest o Kravenie czy Venomie, a wygląda, jakby te były na siłę robione, byle dopchnąć te kilkaset stron.
2. Czyli ten "stary" Todd nie dubluje się z tym czerwcowym Venomem?
I to jest super wiadomość, która mnie przekonała, żeby w to wejść :)
2. Czyli ten "stary" Todd nie dubluje się z tym czerwcowym Venomem?Nic się tam nie zdubluje.
Zdecydowanie lepiej w superhero wejść czytając superhero nie-marvel i nie-DC: Czarny Młot, Invincible, Top 10. Tam nie ma rozkminek jak wejść i jak czytać.
Taaa - wyda.Wyda czy nie, nie będę prawie dwukrotnie przepłacał za tomik z kolekcji, którym jestem umiarkowanie zainteresowany, żeby jeszcze mieć na grzbiecie wycinek jakiegoś obrazka zamiast normalnego tytułu. Te kilka X-Menów z WKKM, które mam na półce już wystarczająco mnie irytuje.
Ile wyszlo tomów po polsku Essential Spider-man?2 tomy
Fajnie więc by było, żeby Egmont pojechał z epicami od 51 wzwyż to byśmy mieli fajną ciągłość zachowaną. Na sam koniec ewenutalnie wrzucić dwa epici z pierwszymi 50 numerami.ale to nie jest tak rozłożone w epikach jak piszesz muszą wydać 3 pierwsze, aby był komplet
McFarlane i te trzy epiki (Kraven i dwa, które mają w tym roku wyjść), to świetny zestaw szczególnie dla tych co się wychowali na Semikach. Tu sie nawet nie ma co zastanawiać. Od ślubu gdzieś tak do Maximum Carnage (którego juz jednak nie czytałem)
Oczywiscie zgadzam się z przedmowcami, że takie rozwiązania są trochę słabe. Ja jak najbardziej chciałbym mieć (i kupiłbym) wszystkie polskie epici. Daje tylko rozwiązania na wypadek, gdyby egmont wzbraniał się przed ponownym wydaniem przygód spidera z lat 60-tych.
Ostatecznie saga klonów do końca wydana nie została, a wiele pytań zostało bez odpowiedzi... Myślę, że to mogłoby się sprzedać na naszym ryneczku :)
Problem jest taki, że tego jest za dużo. To są cztery grube omnibusy. Biorąc po uwagę wydanie epic, na których nasze wydawnictwa się wzorują to jest o ile dobrze pamiętam 11 tomów. Co innego wydać 3 tomy starszych komiksów a co innego 11 nie mając gwarancji, że to się sprzeda, więc nie liczyłbym, że ktoś się w PL na to porwie.
To może chociaż historie Benna Reilly'ego? Tak jak wyżej pisałeś, parę dobrych historii z tej całej sagi by się znalazło, i chętnie bym je przeczytał.
To może chociaż historie Benna Reilly'ego? Tak jak wyżej pisałeś, parę dobrych historii z tej całej sagi by się znalazło, i chętnie bym je przeczytał.Bez początku sagi? To jeszcze bardziej hardkorowy pomysł.
Wystarczy wydać to czego nie wydano w Polsce z Clone Sagi, co trochę zmniejszyłoby ilość materiału. :) Ja mam te TM Semici. :)
Kurczę - czytanie zeszytu ze Ślubem z Epica jest niebezpieczny. Aż mnie naszło, żeby sobie Blue kupić. A ja nie chcę kupować Blue.
Ja mam te TM Semici.Bardzo samolubna retoryka zwlaszcza gdy płakales że nie masz Kingdom Come.
@UP
No dokładnie. Nie dość, że cały komiks to flashbacki, to jeszcze są tam paskudne rysunki Sale'a. To też mnie odrzuca. Nie to co genialne okładki OŁK w tym tomie.
Ostatecznie saga klonów do końca wydana nie została, a wiele pytań zostało bez odpowiedzi... Myślę, że to mogłoby się sprzedać na naszym ryneczku :)
Komiks za 85 zł, a na jednym kadrze niebieskie tło wchodzi na dymki.No to faktycznie wydanie się nadaje do śmieci, powinni na przemiał rzucić...
Ostatecznie saga klonów do końca wydana nie została, a wiele pytań zostało bez odpowiedzi... Myślę, że to mogłoby się sprzedać na naszym ryneczku :)
Ale oczywiście Egmont musi coś zepsuć, a Edica Poznań to już się patologia robi. Komiks za 85 zł, a na jednym kadrze niebieskie tło wchodzi na dymki. Kto nakładał tak te kolory?!
Powinni. Przełożyć premierę o miesiąc i wydać porządnie. Sorry ale jak płacę 85 tałzenów za grubasa w lakierowanej okładce, to liczę, że zawartość będzie bez zastrzeżeń. Tym bardziej, że na forum czytało się narzekania właśnie na TM Semic chociażby, że zdarzały mu się dokładnie takie błędy w druku. A tamte komiksy nie kosztowały aż tyle.Aż dziw bierze, że jak kupisz dwa Haczety za 80, to literówki ci nie przeszkadzają, tam to dopiero jest patologia.
Czyli upływa 35 lat i wszyscy w kolejnych wydaniach będą powtarzać błąd drukarski i nikt z tym nic nie zrobi? Ma ktoś TM Semic ze Ślubem? Tam też to jest?
Zakończenie sagi klonów jest w w 80 tomie SBM o Benie Reilly. Imo najlepszy komiks superbohaterski jaki czytałem w tym roku.
No faktycznie, taka patologia, że nawet w oryginale popsuli...Hahaha, może to taki zabieg artystyczny ;D
Narobiłeś mi smaka, szkoda, że niedostepny. 4 dychy bym za niego dał. Ktoś coś? ;-)
edit: zamówiłem na stronie Hachette (opcja tylko za pobraniem?), jest spoko
Stracone lata opublikował kiedyś Semic, prawda? Z mega fantastyczną okładką Spidera, na którego leją się ścieki. To ta historia? Jeśli tak, to czytałem kiedys
Stracone lata opublikował kiedyś Semic, prawda? Z mega fantastyczną okładką Spidera, na którego leją się ścieki. To ta historia? Jeśli tak, to czytałem kiedys
Niech Egmont to wyda :P
Podpowiedzcie - mam "Ostatnie łowy Kravena" zarówno w wersji TM-Semic jak i WKKM.To nie są żadne tie-iny. To są normalne zeszyty serii Amazing Spider-man plus kilka specjalnych. Masz w nim zawarte także zeszyt ślubu MJ i Petera, a także prowadzące do niego.
Na ile ostatnio wydany "Epic Collection" różni się jako całość od samej historii z Kravenem? Pytam tych co czytali i mają jak porównać czy te wszystkie tie-iny faktycznie robią robotę czy to tylko na zapchanie miejsca.
Nie dziwne kolorowanie tylko "nowe" lepsze/gorsze kwestia gustu w epicach jest stare, ale na przykład w ohc dali nowe.Wiem, że to jest nowe kolorowanie. Nie to, że jestem ich przeciwnikiem bo sam uważam np. Thor By Walter Simonson wyszedł rewelacyjnie w nowym kolorowaniu. Problem jest taki, że w przypadku tego co dostaliśmy w WKKM w Łowach to kolorowanie wg "gryzie się" samo ze sobą w niektórych miejscach, być może przez użytą paletę barw. Nie twierdze, że jest gorsze/lepsze, dla mnie jest "dziwne" i coś mi w nim nie pasuje. Zresztą nie tylko ja miałem z tym problem. Na ten tom spadła duża krytyka, kiedy wyszedł, właśnie przez to nowe kolorowanie.
@michał81Widzę, że Muminki spędzają ci sen z powiek. Zajrzyj do tego ich tematu (https://forum.komikspec.pl/komiksy-europejskie/muminki/msg129318/#msg129318), który wyjaśni ci dlaczego zostały tak wydane. W przypadku DD to kolory są takie jak oryginalne, nie został wyczyszczony raster. To nie jest taka sytuacja jak w przypadku omawianego teraz Spider-mana z WKKM.
Hłe, hłe. Dziwne kolorowanie to jest w Muminkach lub DD 4. :)
Na ile ostatnio wydany "Epic Collection" różni się jako całość od samej historii z Kravenem?Na tyle: https://filmozercy.com/wpis/amazing-spider-man-epic-collection-ostatnie-lowy-kravena-recenzja-komiksu-opinie-wrazenia
Myślę, że tytuł "Ostatnie Łowy Kravena" jest bardzo niefortunny. Jest to zaledwie jakieś 30% tego tomu.
Myślę, że tytuł "Ostatnie Łowy Kravena" jest bardzo niefortunny. Jest to zaledwie jakieś 30% tego tomu.
A jaki byłby bardziej fortunny?
Spider-Man in the 80-ties.
Zimna Wojna.
Berlin Zachodni.
Widząc "Ostatnie łowy Kravena" skojarzymy - aha, to gdzieś po ślubie.
Mój pająk się żeni :). I okładka z numeru ASM #290.Tytuł kolejnego tomu: "Poznaj moje symbioty".
Zakończenie sagi klonów jest w w 80 tomie SBM o Benie Reilly. Imo najlepszy komiks superbohaterski jaki czytałem w tym roku.
UWAGA SPOILERY!
Dzięki rekomendacji kilku osób z wątku Scarlet Spider wpadł w moje ręce, a więc przeczytałem go wczoraj. Pierwsza historia to typowa ramota trykociarska, więc nie ma o czym mówić. Główne danie tego tomu, Odkupienie (Redemption) nie powaliło mnie z nóg, niestety. Na plus zdecydowanie postaci Bena i Janine. Widać, że Reilly jest inny niż Parker, a problemy tej pary trącą romantyczną opowieścią z lat 90., gdzie Ben i Janine chcą mieć tylko siebie. To było fajne, ta obyczajowa nuta. Natomiast główny wątek z Kainem i jego motywacjami to tragedia. Jego nienawiść względem Bena i pobłażliwość tego drugiego w ogóle mi nie leżały jako oś ich znajomości. Ale rozumiem, że scenarzysta rzeźbił z tego, co wcześniej było wymyślone. Czy Janine pojawia się gdzieś indziej? Wyszła na wolność?
Co do ostatniej historii z Green Goblinem... no nie, po prostu nie. Chyba za stary jestem na schematy typu: główny złoczyńca porywa suberbohatera w jakieś miejsce, by tam odbyć z nim ostateczny pojedynek, podczas gdy to superbohater jednak wygrywa. Ta historia była tak do bólu schematyczna, że w głowie się nie mieści. Motyw z Normanem, który stał za Szakalem i całą Sagą Klonów to totalne nieporozumienie. Marvel mógł się trzymać początkowego założenia. Ponownie mamy do czynienia z leit motiv w stylu arcyzłoczyńca nienawidzi superbohatera z jakichś bezsensownych powodów i latami knuje, by ostatecznie doprowadzić do finałowego pojedynku. Ale w tej historii nie ma żadnej dramaturgii, żadnego napięcia, śmierdzi takim fake news'em, że gdybym był czytelnikiem Spidera w Stanach w tamtym czasie, sam przestałbym kupować. Kompletnie bezsensowna walka między tymi dwoma, która prowadzi do równie bezsensownej śmierci Bena. Rozumiem zamysł, że miał zginąć i w ten sposób wyjasniło się, kto był klonem, ale ostatecznie było to tak nieudanie zaprezentowane, że ten tom SBM okazał się dla mnie jednym wielkim zawodem.
Spoko, jeśli ktoś wyda kiedyś stracone lata - super, i tak chętnie przeczytam. Dopóki nie wyjdzie po polsku, raczej z historią się nie zapoznam. Generalnie Janine + Ben to jakaś świeżość w porównaniu do Petera i Mary Jane, zawsze to coś nowego i akurat podobało mi się.
Jeśli się orientujesz, to czy Janine gdzieś się jeszcze pojawia? Jaki był finał Bena po Spisku Klonów? Co się z nim dalej dzieje?
Taka fajna postać, można było pociągnąć jakąś obyczajową serię z Benem, żyjącym gdzieś na Wschodnim Wybrzezu albo w Kansas, będąc zwykłym farmerem lol. To byłoby najlepsze, co mogli zrobić ze Scarlet Spiderem.
O Janine ani słowa? Zamknęli ją w puszce, i nikomu nie przyszło na myśl, żeby ją uwolnić? ;)
Up
Jak nie zmartwychwstania to ciągle resetowania 🤣
Dragon Ball tam ktoś używa 😜
Assassin Nation zostanie u nas wydany jako Inferno. Czyżby ktoś z Egmontu posłuchał kogoś z forum, by wydano także inne zeszyty z Pająkiem z omnibusa Inferno :)?Nie wiem czy słucha, ale okładka mówi dużo:
Nie wiem czy słucha, ale okładka mówi dużo:Tyle, że na oryginale też jest ten sam zestaw nazwisk:
(https://i.imgur.com/4qzXqNF.jpg)
Rysownik Saviuk było odpowiedzialny za zeszyty Web of Spider-Man #47-48
Conoway był scenarzystą Web of Spider-Man #47-48 oraz Spectacular Spider-Man #146-148.
Brakuje tylko Buscemy odpowiedzialnego za rysunki Spectacular Spider-Man #146-148, pewnie nie zmieścił się na okładce.
TK, mówił coś w stylu, że będą, ale zależnie od sprzedaży, jak będzie słabo to jeden na rok.
Więc mimo, że poważna zmiana tytułu jest jakąś poszlaką, ja bym nie chwalił dnia przed zachodem słońca (mimo chęci).Dlatego zwracałem uwagę, że brakuje Buscemy. W Batman Ego Jeph Loeb na okładce wskazuje co będzie dodatkowo, podobnie co będzie zawierał 7 tom DD.
Może to tylko zmiana tytułu? Inferno przewija się przez 8 zeszytów z Pająkiem w oryginale, w Epicu będą 3 (ASM 311-313). Wątpię, żeby Egmont dołożył jeszcze 5 zeszytów.
Torment to raczej tragedia, ale historia z Windygo całkiem spoko.
W skład Epica no. 19:Nacja Zabójców.
Amazing Spider-Man #311–325, Annual #23;
Marvel Graphic Novel No. 46 - The Amazing Spider-Man: Parallel Lives
Może Inferno lepiej brzmi i nie muszą się głowic jak przetłumaczyć Assassin's Nation. Egmont nie wymyśla składu epicow tylko wypuszcza tak jak w oryginale.
Nacja Zabójców.To jest błędne tłumaczenie. W oryginalnym tytule jest nieprzetlumaczana gra słów z użyciem dopełniacza saksonskiego. Chodzi o angielskie słowo "assassination", czyli "zamach". I o tym jeśli dobrze pamiętam to o tym jest ta historia z Red Skullem.
2) Ile EPICÓW wydają rocznie w USA?
Gdzie dochodzimy w 22 tomie jakie to przełożenie na to co było w TM SMEIC?
Ile EPICÓW wydają rocznie w USA?Od maja 2014 wyszło 14 Epiców Spider-Mana.
Tak samo jak zapowiedziany Spectacular Spider-Man.Wiadomo coś na ten temat? To chyba miała być 1. połowa tego roku. Powoli się kończy.
Wiadomo coś na ten temat? To chyba miała być 1. połowa tego roku. Powoli się kończy.Po ogłoszeniu planów Mucha mówiła w komentarzach od razu, że prędzej druga połowa roku.
Zresztą, jakby "starocie" dobrze się sprzedawały to byśmy dostali Epiki X-men, a nie Millstones. Prędzej widzę przeskoczenie do runu Straczynskiego, niż wydawanie pierwszych Spider-manów.
Obecne epiki Spider-mana lecą też na nostalgii po Tm-Semicu, bo to jest dokładnie ten okres. Tak samo jak zapowiedziany Spectacular Spider-Man.
bo to przecież jeszcze 3,5 roku semicowego Pająka w tył.
Ile tomów będzie miał cały Ultimate Spider-Man, zakładając że Egmont go wyda do końca ?Jeśli mówimy tylko o części w której Spider-manem jest Peter Parker to powinno być 13 tomów
Ile tomów będzie miał cały Ultimate Spider-Man, zakładając że Egmont go wyda do końca ?
Przeczytałem 8 pierwszych TP Spider-Mana Spencera. O ile na początku nawet jako tako mi się podobało, to im dłużej to czytałem tym bardziej dochodziłem do wniosku, że to nie jest już ten Pająk. Papka dla małolatów i nic, totalnie nic więcej. Szkoda.A Hulka czytałeś?
Planowałem kupić tylko Venoma. Może faktycznie zaryzykuję i sprawdzę tego Hulka. Najwyżej później będzie "tanio sprzedam" :)
Nie. Tamta seria to Marvel Limited
Marvel Deluxe to ma być taki odpowiednik DC Deluxe.
Wakacje
(Mucha, Omnibus) Spectacular Spider-Man #178-200
Mucha już na swoim proflu powiedziała, że Spider przed końcem Lipca 2021, więc można edytować :)(https://jadeatdisney.files.wordpress.com/2016/04/i7mtc0awptzyo.gif?w=454&zoom=2)
Choć ciekawi mnie też jakie serie wejdą w miejsce New X-Men
Było Astonishing, było New, to co tam jest o krok wcześniej? ???Historia z wirusem dziedzictwa, w której zginął Colosus?
Historia z wirusem dziedzictwa, w której zginął Colosus?Nie. X-Men: Eve of Destruction. Historia dziejąca się po poświęceniu Colossusa, ale przed New X-men. W niej to wkurzony Magneto na obecny stan rzeczy ukrzyżował Xaviera, a w sam w finale został przez Wolverine przebity pazurami i trafił na wózek inwalidzki jak Xavier. Nie będę zaskoczony jak ten crossover trafi do linii X-men Millestones.
Ciekawe czy więcej tego pajączka będzie Mucha wydawać.
Choć ciekawi mnie też jakie serie wejdą w miejsce New X-Men czy wcześniej skończonych serii o Iron Fist'cie i Jessice Jones.
Nie. X-Men: Eve of Destruction. Historia dziejąca się po poświęceniu Colossusa, ale przed New X-men. W niej to wkurzony Magneto na obecny stan rzeczy ukrzyżował Xaviera, a w sam w finale został przez Wolverine przebity pazurami i trafił na wózek inwalidzki jak Xavier. Nie będę zaskoczony jak ten crossover trafi do linii X-men Millestones.X-Men: Eve of Destruction nie jest wybitną historią. Szkoda papieru na jej wydanie. Historie z mutantami z lat 1997-2000 nie należały do najlepszych. Szybciej w serii Milestones pojawi się X-Tinction Agenda :)
Ciekawe czy więcej tego pajączka będzie Mucha wydawać.Chciałbym, ale miałem takie same nadzieje przy "Spider-Manie: Władzy". Na kolejnego Pajączka trzeba było czekać ponad 4 lata.
Ciekawe czy więcej tego pajączka będzie Mucha wydawać.Mnie się wydaje, że jest spora szansa patrząc na to choćby jak nagle Egmont się rzucił na tytuły z Spiderem. Chyba świadczy to o tym, że Pajączek musi się bardzo dobrze sprzedawać i jest na niego popyt.
Pajączek musi się bardzo dobrze sprzedawać i jest na niego popyt.No to gdzie ta kolekcja od Hachette? ;)
Mnie się wydaje, że jest spora szansa patrząc na to choćby jak nagle Egmont się rzucił na tytuły z Spiderem. Chyba świadczy to o tym, że Pajączek musi się bardzo dobrze sprzedawać i jest na niego popyt.
Dwa miesiące po premierze OŁK i jakoś tytuł nie wyprzedał się na pniu, jak to bywało z niektórymi Deadpoolami czy Batmanami. Egmont nagle się nie rzucił na tytuły z Pająkiem, możliwe, że ktoś inny chciał je wydać, a że Panini wpierw zapytuje Egmont o chęć publikacji, najwyraźniej uznano, że jak inni się dopytują, to może warto to wydać. O komiksy superhero dopytuje się kolejne pokolenie dorastających czytelników, ale dla nich tytuły w cenach okładkowych po 129 czy 99 zł są nieosiągalne. Ani sami nie kupią z kieszonkowego, ani im rodzice nie fundną w prezencie, bo mają inne ważniejsze wydatki. I tak koło się zamyka, sporo młodych fanów pająka chciałoby przeczytać jego przygody, ale odbijają się od wysokich cen. Dlatego większe wzięcie mają tanie Marvel Now. Najlepszy przykład z zasłyszanej sytuacji ze sklepu komiksowego. Młoda kobieta była zainteresowana Lucyferem, kojarzyła Gaimana i Sandmana, ale jak zobaczyła cenę okładkową zbiorczego wydania, czyli 150 zł, to od razu zrezygnowała. Nie ma się więc co łudzić, że będzie więcej i taniej. Raczej będzie mniej i drożej, bo tylko nieliczni kupują tomiszcza tuż po premierze, a reszta czeka na promocje lub użytki, a w ten sposób komiksy na siebie nie zarabiają.
Spojrzał więc na nakład poprzedniego tomu, SM Todda McFarlane i jego dodruku.Tylko że dodruk się tak nie wyprzedał. Prawda jest taka, że Spider-mana McFarlane'a sprzedał się ze względu na nostalgię. Kupujący Marvel Now to zdecydowanie inna grupa docelowa, która nie kupuje w takich ilościach klasyki. Jakby tak było to Deadpool Classic powinien schodzić w ilościach hurtowych jak to jest w przypadku Marvel Now, a tak zdecydowanie nie jest.
Nie ma się więc co łudzić, że będzie więcej i taniej. Raczej będzie mniej i drożej, bo tylko nieliczni kupują tomiszcza tuż po premierze, a reszta czeka na promocje lub użytki, a w ten sposób komiksy na siebie nie zarabiają.Zgadzam się z Tobą, niestety, bo wolałbym żebyś nie miał racji :) Po samych wypowiedziach na forum w ostatnim czasie podwyżek i drogich limitowanych wydań mam kilka wniosków, po pierwsze komentowanie cen nic nie da, taka forma walki z wiatrakami, odpuszczam więc (chociaż jak się da to wtrącę swoje trzy grosze odnośnie cen). Druga rzecz - okres badania rynku czy też granic sprzedaży/cen wydawnictwa mają już dosyć długi, tj. wydaje mi się, że w miarę wiedzą w jakiej cenie wydać, w jakim nakładzie itd. żeby wynik finansowy uzyskać (wbrew pozorom nie jest to oczywiste). Także wydaje mi się, że może być tak, że jest wystarczająco dużo osób chętnych na przeznaczanie tych wysokich kwot na komiksy, co niestety nie sprzyja osobom które budżet w tym aspekcie ograniczają. Egmont moim zdaniem nie zrezygnuje przez długi czas z wydań "budżetowych", bo jest to segment który też zyski przynosi, mniejsi wydawcy z kolei...
(...)nagle Egmont się rzucił na tytuły z Spiderem(...)O tym już pisałem w zeszłym roku - Spider jest najpopularniejszym superbohaterem, cokolwiek ze Spiderem się sprzeda (już nie podawajcie przykładu kolekcji, bo to jakaś anomalia była...), także żeby "odbić" sobie rządowe decyzje z ostatnich miesięcy Spider-Man leci z pomocą :D Myślałem że od razu JMS znajdzie się na tapecie, a tutaj powoli, na sentymencie. Jasne, nie ma w tym jako takich minusów... Z tym że wracając do cen - nawet się nie obawiam, co jestem pewien tego i po prostu ciężko mi zaakceptować - jak te "przejściowe trudności" się skończą, to ceny mimo że mogłyby powoli się "cofać", to się nie cofną, nikt tego w całym tzw. łańcuchu nie będzie chciał. Po cichu liczę że jest więcej osób z podobnym do mojego spojrzeniem i wbrew temu co pisałem u góry segment "budżetowy" rozwinie się bardziej niż ten "limitowany".
Tylko że dodruk się tak nie wyprzedał. Prawda jest taka, że Spider-mana McFarlane'a sprzedał się ze względu na nostalgię. Kupujący Marvel Now to zdecydowanie inna grupa docelowa, która nie kupuje w takich ilościach klasyki. Jakby tak było to Deadpool Classic powinien schodzić w ilościach hurtowych jak to jest w przypadku Marvel Now, a tak zdecydowanie nie jest.Pierwszy tom Deadpool Classic się wyprzedał i był dodrukowany. Później entuzjazm okrzepł, szczególnie u tej części komiksowej braci, która nie przebiła się przez narrację lat 90. lub nie przypasował jej humor serii i uznała, że siedem czy osiem dyszek za kolejne cegły, które tylko zdobią półki to za drogo.
Ale Deadpool Classic nie ma tej bazy fanów w Polsce co Pajęczak z czasów Semica.To nie ma aż takiego znaczenia, filmy przyciągnęły potencjalnego niekomiksowego odbiorcę, z tym że lokuje on swoje dudeski w wersję ekonomiczną po 25 zł za sztukę niż w droższą twardookładkową, w dodatku archaiczną.
Pamiętam nie wierzyłem że Mucha puści Spidera za 200zł, dlatego też taką właśnie kwotę rzucałem jako "graniczną", gdzie wydawca może mieć problem żeby się tego szybko pozbyć (co w przypadku Spiderów nie powinno być kwestią dyskusyjną). Spider to dla mnie automatycznie: większe zainteresowanie = większy nakład = niższa cena. Albo Mucha nie chce "wtopić" większym nakładem, albo, jak "wszyscy" zresztą, opłata covidowa bo wszystko drożeje to klient nie będzie kwestionował...Zdziwiłbyś się w jakim tempie sprzedaje się na przykład tysiąc sztuk twardookładkowego komiksu, nie żeby jakiś tam wyczekiwany od stu lat musiszmieć hicior, tylko po prostu dobry komiks. To nie są dni, tygodnie ani miesiące. Osób, które kupują od razu bez zastanawiania się czy: tanio, czy drogo, czy wydawca wyda całość, a może kupię, jak się pojawi cała seria, a pamiętam tam był rabat 42%, to nic, że 36 miesięcy po premierze dopiero, ale zaoszczędzę na jednego browca - jest trzysta, czterysta. To mniej więcej tyle, ile w najlepszym okresie od premiery schodzi europejskiego średniaka, a później jest już dogorywanie i pojedyncze sztuki się sprzedają. A żeby tytuł wyszedł na zero, a gdzie tam mowa o zarabianiu, to musi się ciut więcej sprzedać. Nie ma czegoś takiego jak większe zainteresowanie, większy nakład, niższa cena. Bo nie jesteś w stanie przewidzieć zainteresowania. Mówił o tym kiedyś Taurus, że gdyby przewidział zainteresowanie Żywymi Trupami, to od razu sieknąłby taki nakład, że komiks kosztowałby 20 zł, a nie bawił się w pięć dodruków. Jest wiele czynników, które nie pozwalają określić czy Pająk przekłada się na większe zainteresowanie, bo po pierwsze ktoś nie lubi danego rysownika, będzie marudził, drugi ktoś lubi tylko naparzanki, a tu same historie obyczajowe, będzie marudził, trzeci przyczepi się dwumilimetrowego przesunięcia anteny satelitarnej na grzbiecie komiksu, będzie marudził, kazał zwracać pieniądze i jeszcze wyklinał wydawcę od czci i wiary, czwarty natomiast napisze, że Spidera ma w zadku, bo jest już passe, a piąty cenę albumu skwituje krótko i dosadnie, że cholernie drogo. Niestety 592 stron na twardo nie da się wydać tanio. Covid nie ma z tym nic wspólnego. Są inne czynniki wpływające na wzrost cen. Drożeją usługi pośredników, drożej papier, sztucznie pompowana w Polsce podwyżka płac również przekłada się na wzrost cen. Podrożał prąd i paliwo. Wszystko składa się na podwyżkę cen.
O tym już pisałem w zeszłym roku - Spider jest najpopularniejszym superbohaterem, cokolwiek ze Spiderem się sprzeda (już nie podawajcie przykładu kolekcji, bo to jakaś anomalia była...), także żeby "odbić" sobie rządowe decyzje z ostatnich miesięcy Spider-Man leci z pomocą :D Myślałem że od razu JMS znajdzie się na tapecie, a tutaj powoli, na sentymencie.JMS to kwestia roku, może dwóch. Jak się rynek nie zawali, to na pewno wyjdzie. Albo w miejsce USM, albo epików jak nie siądą, albo jakiejś serii Marvel Deluxe, Spider-Man Classic itp. A jak nie wyjdzie, to znam wydawcę, który z chęcią ten tytuł przytuli.
O tym już pisałem w zeszłym roku - Spider jest najpopularniejszym superbohaterem,Nie jest. Jest nim Deadpool. Przypomnę tylko listę TOP200 najpopularniejszych komiksów ostatnich 10 lat (https://filmozercy.com/wpis/egmont-publikuje-liste-top200-najpopularniejszych-komiksow-ostatnich-10-lat) jaką opublikował Egmont na swoje 30-lecie.
Pierwszy tom Deadpool Classic się wyprzedał i był dodrukowany.Zgadza się. Chodziło mi o potwierdzenie twoich wcześniejszych słów, że lepiej sprzedają się serie z Marvel Now, bo są tańsze.
Nie jest. Jest nim Deadpool. Przypomnę tylko (...) listę TOP200 najpopularniejszych komiksów ostatnich 10 lat (...) jaką opublikował Egmont na swoje 30-lecie.Danych sprzedaży komiksów kwestionować nie mogę, piszemy o komiksach i w sumie masz rację, bo komiksy z Deadpoolem są najpopularniejsze (jw.). Z kolei najpopularniejsze "gazetki" superhero - w PL "kioskach" nie ma Deadpoola, jest nieustająco od lat Spider-Man, gdybyśmy byli na forum "gazetek dla dzieci" jakiego superbohatera podałbyś jako najpopularniejszego? :D To samo z różnymi zabawkami, gadżetami, figurkami, nie śledzę ale pamiętam, że jeśli chodzi o merch celowany w dzieci, to S-M był (jest?) najwyżej. Figurki inna sprawa, bo niby nie dla dzieci, tutaj najpewniej Spider odpada z czołówki... Są analizy, ankiety, ilość wyszukiwań danego hasła itp., Spider zawsze w czołówce, ale czasem np. pojawia się Superman na czele, także nie są to dobre miary, sprzedaż komiksów też nie jest idealna, bo pisałem o popularności bohatera a nie komiksów z nim, no ale nie mam jak bronić tezy, także niech tak zostanie.
Ta lista pokazuje też to o czym mówił motyl. Lepiej sprzedają się tytuły Marvel Now niż z klasyki Marvela.
Zgadza się. Chodziło mi o potwierdzenie twoich wcześniejszych słów, że lepiej sprzedają się serie z Marvel Now, bo są tańsze.
Zdziwiłbyś się w jakim tempie sprzedaje się na przykład tysiąc sztuk twardookładkowego komiksu (...) To nie są dni, tygodnie ani miesiące. (...) A żeby tytuł wyszedł na zero, a gdzie tam mowa o zarabianiu, to musi się ciut więcej sprzedać. Nie ma czegoś takiego jak większe zainteresowanie, większy nakład, niższa cena. Bo nie jesteś w stanie przewidzieć zainteresowania.Hm, przykład z... niedawno:
JMS to kwestia roku, może dwóch. Jak się rynek nie zawali, to na pewno wyjdzie. Albo w miejsce USM, albo epików jak nie siądą, albo jakiejś serii Marvel Deluxe, Spider-Man Classic itp. A jak nie wyjdzie, to znam wydawcę, który z chęcią ten tytuł przytuli.
(...)metronom i wiek evy zarobily na siebie, ale ida powolutkuPremiery ww. tytułów odpowiednio czerwiec i wrzesień, pozycje niszowe, w ogóle nie ma co porównywać z superhero (napiszesz pewnie, że nie ma co porównywać 'mikroskopijnego' wydawnictwa z np. Muchą, no ale nie muszę się "znać" dlaczego, a porównywać sobie mogę). Także jw. jesteśmy w takim miejscu na rynku, że jeśli wydawca zna "potrzeby" klientów to wyjdzie na swoje, ogólnie mówiąc, bez problemów. Wiem że uogólnienia, nie jest to takie proste itp., ale takie mam wnioski.
Danych sprzedaży komiksów kwestionować nie mogę, piszemy o komiksach i w sumie masz rację, bo komiksy z Deadpoolem są najpopularniejsze (jw.). Z kolei najpopularniejsze "gazetki" superhero - w PL "kioskach" nie ma Deadpoola, jest nieustająco od lat Spider-Man, gdybyśmy byli na forum "gazetek dla dzieci" jakiego superbohatera podałbyś jako najpopularniejszego? :DNie chcesz kwestionować danych sprzedażowych a jednak robisz to dalej. W 2019 Egmont próbowałem podjąć temat "gazetek" superhero w postaci Marvel Komiks, które przetrwało pół roku i wyszło zaledwie 5 numerów. Przewodnim bohaterem serii był Spider-man u boku, którego pojawiały się historie z innymi bohaterami. Zaznaczę też, że była to taka druga próba. Może Ci się wydawać, że Spider-man jest najpopularniejszym bohaterem w naszym kraju. Jednak dane sprzedazowe pokazują inaczej i dlatego nie przekonasz mnie że Spider-man jest najpopularniejszym bohaterem w obecnej chwili.
(...)nie przekonasz mnie że Spider-man jest najpopularniejszym bohaterem w obecnej chwili.Nie przekonam, prawda, ale też nie przyjmę tego, że najpopularniejszym superbohaterem jest Deadpool.
Ma on ugruntowany status, z tym się nie będę spierał między innymi ze względu na nostalgię po Tm-Semic, ale komiksy z nim jak pokazałem dwa razy wcale się tak super nie sprzedają.
Kaczora Donalda zamknęli (?) a to w kioskach nieprzerwanie od... 10 lat?
Hm, przykład z... niedawno:
Mogę kilka rzeczy odeprzeć od razu - podajesz że hobbystyczny wydawca tnie koszty - na pewno miałeś w ręce nowe Muchy, widzisz że ta prawidłowość cięcia kosztów nie jest ograniczona do wybranych wydawców ;) Tu wtrącenie - akurat jedna rzecz mi się podoba w nowych Muchach - cieńszy papier, dawniej stosowany był grubszy, mało "elastyczny", mniej wygodnie się przez to czytało. Wracając do tematu, dalej piszesz, że jest oszczędność gdy mniejsza kadra itp., logiczne, ale już tego, że wieksze wydawnictwo (większa oferta, większe nakłady) dogaduje lepsze ceny czy to w drukarni, czy w ramach logistyki/dystrybucji nie uwzględniłeś (gdzieś się zyskuje, gdzieś się traci). Piszesz też o tym, że dzięki zyskom ze sprzedaży wydawcy mogą się rozwijać przez poszerzanie oferty itp., to jest jeden z moich, niedokładnie sprecyzowanych zarzutów wobec wydawców średnich-większych, o ile Egmont w pewnym momencie (2018 rok?) ruszył naprawdę solidnie w różnych "segmentach" rynku (już nie wracam do tego pierwszego "wystrzału" w 2014 czy lekko wcześniej, po starcie WKKM), tak inni wydawcy (w tym Mucha) raczej wg filozofii "powoli do przodu" (żeby nie odebrać jako krytykę, odnoszę się wyłącznie do tego co wyżej piszesz
Czyli to ciągle lata wydawania Batmana.Może kilka najbliższych lat. Kwestia jak do tego podejdą wydawcy, czy wybiorą podwójne grubsze cegły, czy sobie rozbiją materiał tak, żeby ciągnąć to przez kilka następnych lat. No i czy każdemu te historie podejdą (zwłaszcza Morrison). W każdym razie ja bym już szykował grunt pod zastępstwo.
@Frank_C przeczytaj stronę wcześniejszej dyskusji i pokaż mi gdzie ty widzisz paliwo napędowe w postaci Spider-man?Przeczytaj mój post jeszcze raz. Batman to motor pociągowy sh w Polsce. Spider-Man to następca.
Batmana spokojnie można by wydawać począwszy od końca Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach. W takich zbiorczy Epikach jak Spiderki, do czasu Morrisona to sporo tych tomów by było, jeśli już można się rozmarzyć .
Przeczytaj mój post jeszcze raz. Batman to motor pociągowy sh w Polsce. Spider-Man to następca.No właśnie tak nie jest. I mam totalne Déjà Vu jakby to była powtórka z dyskusji z Piterrinim.
A nie myślicie, że zwrócenie się Egmontu i innych wydawców w stronę Spideya to po prostu efekt tego, że paliwo napędowe, jeśli chodzi o komiksy superhero w polszy, czyli Batman powoli się kończy? Że muszą coś znaleźć na zastępstwo? No bo spójrzmy prawdzie w oczy, praktycznie wszystko co się dało wydać z tych najważniejszych, klasycznych i kultowych historii to już wydano (niekiedy po kilka razy w różnych wersjach i formatach). Na chwilę obecną poza tym całym Knightfallem i Morrisonem (do listy dodałbym jeszcze No Mans Land i zbiorcze Norma Brayfogle'a) to już nie wiele zostało do wydania poza tym, co wychodzi na bieżąco w USA.
Przeczytaj mój post jeszcze raz. Batman to motor pociągowy sh w Polsce. Spider-Man to następca.
Wydawać zawsze można, wiadomo. Pytanie czy wszystkie te historie są warte wydawania i czy są tego samego kalibru co np. Długie Halloween czy Zabójczy żart. Spider-Man z kolei ma całą masę historii mających status kultowych, ważnych itp. które czekają na debiut w Polsce jak śmierć Jean de Wolff albo na dokończenie jak run J. M. Straczyńskiego.
I mam totalne Déjà Vu jakby to była powtórka z dyskusji z Piterrinim.Hej ;)
Przyczyny dlaczego Egmont wszedł w epiki Spider-man, a Mucha w Spectacular Spider-Man nie są takie jak piszesz, że to jest jakieś następstwo dla serii batmanowych.Przyczyną jest to, że wydanie danego tytułu/serii/bohatera to jest ryzyko, ryzyko czy, ile i w jakim czasie sprzeda się dana pozycja. Spider-Man, Batman czy obecnie Deadpool to marki, które ryzyko to minimalizują, a w przypadku Spidera napisałbym, że niwelują (chociaż z tym się nie zgodzisz...). Spectacular Muchy - no nie wiadomo w sumie, chociaż podobnie wydane (oczywiście mniejsze objętościowo) X-Meny się sprzedają (sam mam większość na półce, tytuły Muchy to w sumie "najstrawniejsze" X-Meny dla mnie), a ceny zachęcające nie są, czyli ze Spiderem nie powinno być problemu.
Tak po prawdzie, to Spider-Mana w Polsce się tak mało nie ukazało. (...) Trudno zatem mówić o Pająku jako paliwie napędowym, bo w ofercie Egmontu jest w wystarczającej ilości i to już od paru ładnych lat.Hm, czy to aby nie pokazuje, że Spider się dobrze sprzedaje, jest na niego popyt itp.? Także nie do końca rozumiem dlaczego, w świetle tego na co wyżej wskazujesz, nie zgadzasz się ze mną, że Spider jest "pewnikiem sprzedażowym" (lub zgadzasz się, ale nie do końca). Może to kwestia definicji? Jakbym miał sprecyzować krótko, to do tego wspomnianego wyżej ryzyka bym wrócił...
Hej ;)
Przyczyną jest to, że wydanie danego tytułu/serii/bohatera to jest ryzyko, ryzyko czy, ile i w jakim czasie sprzeda się dana pozycja. Spider-Man, Batman czy obecnie Deadpool to marki, które ryzyko to minimalizują, a w przypadku Spidera napisałbym, że niwelują (chociaż z tym się nie zgodzisz...). Spectacular Muchy - no nie wiadomo w sumie, chociaż podobnie wydane (oczywiście mniejsze objętościowo) X-Meny się sprzedają (sam mam większość na półce, tytuły Muchy to w sumie "najstrawniejsze" X-Meny dla mnie), a ceny zachęcające nie są, czyli ze Spiderem nie powinno być problemu.
No i mamy wielką dziurę po tym jak w Polsce się urwała Saga Klonów - chciałbym przeczytać jej resztę,Możesz przeczytać, Nasi dzielni translatorzy już dawno przetłumaczyli i udostępnili kontynuację.
Nie wiem czy oni to wszystko wydarzą, szczególnie te pierwsze, tam trzeba będzie na tłumacza więcej wydać :) no i nikt nie kupi bo stare :)Tylko fani Ditko ;D
Czyli dużo tomów przed nami.Coś około 30.
Coś około 30.W tym roku ma wyjść 26. tom, ale oczywiście to nie musi być koniec, choć wcześniej są dziury, więc na kolejne tomy (choćby 27.) będzie trzeba trochę poczekać.
Czyli dużo tomów przed nami.
@UP
Hobgoblin Saga na razie nie rysuje się na horyzoncie. A szkoda, bo też bym to po polsku przeczytał. Przecież w latach 90-tych Hobgoblin rządził w TASie.
Ja się obawiam, że urwie się to tak jak obecnie kontynuowanie Deadpool Classic. :-\
Nie będzie dubli.
Jak widać jednak będą...Masz dwa wydawnictwa, które mają aktualnie w sprzedaży te same rzeczy, raczej nie.
I co z tego że będą?
Jak widać jednak będą...Chyba chodziło o to, że Mucha nie zdubluje Egmontu (czy tam na odwrót). Egmont dubluje teraz Hachette.
Tym bardziej, że zrealizowane są z głową - zawierają dany wycinek historii, razem z towarzyszącymi numerami, czy annualami.Niby tak, ale raczej będą braki w "Web of Spider-Man". Tom 15. ma #1, 6, a 17. - #29-32. W 16. musi się zmieścić jeszcze 16 zeszytów głównej serii.
Premierowego materiału nie jest tutaj wiele, a jak już jest, to nie zawsze trzyma poziom, widać, że jednak Tm-Semic miał nosa co do wyboru najlepszych opowieści.Jak to ktoś kiedyś napisał, "dubel Semica to nie dubel". Dla mnie na szczęście powtórzył się tylko #300 i te 3 strony przed nim. Jeszcze nie skończyłem czytać, ale miło poznać szerszy kontekst tej historii, choć lektura obu tomów pokazała, że w temacie Venoma nie dało się nic dodać do "Narodzin Venoma".
Do tego jak on rysuje M.J! I te jej stroje! Oczywiście są tu słynne sceny, jak M.J. prosi Petera o prywatną sesję, czy Pajączek ciągnący za sznureczek!
Dodatkowo: są naziści i swastyki.
Ogólnie to sporo bylo scen nie tylko u McFarlanea lekko posypanych erotyzmem, co normalne bo byli małżeństwem dzis to zaraz by sie ktos dopiprzyl pewnie...
Mi taka scena utkwila w pamieci :)
Jak to ktoś kiedyś napisał, "dubel Semica to nie dubel".
Nowa era nadchodzi;
Co mu się stało ? COVIDa miał, jak pod respiratorem. Ciekawe jaki wariant.Latveriański :).
Bo "szczęście Parkera", bo "musi się utożsamić z czytelnikami", bo "pierwszy nastoletni superhero" itd.
Latveriański :).
Ale to już było. Peter leżał już przykuty do szpitalnego łóżka a Ben był niesamowitym Spider-Manem zamiast Petera.W Marvelu coraz większa kreatywność jak widzę.No taktyka Marvela od x lat. Dajemy jeszcze raz to samo, nikt się pozna, będzie super!
Pomijając nawet aspekt estetyczny, akurat osobie z mocami pająka taka obszerna bluza chyba utrudniałaby ruchy?
Tak się zastanawiam czy gdyby jutro Marvel wyprowadził sztandar i skupił się na wydawaniu już wyłącznie wznowień starych przygód to czy ktokolwiek by to zauważył.Chyba już to się dzieje, było Heroes Reborn zaraz będzie World War She-Hulk itd.
Widać, że finansowo nie domagają skoro uciekają się do tak oklepanych i tandetnych trików jak nostalgia do lat 90-tych.(....)Żal i żenada, dlatego przestałem czytać obecnego Marvela - albo politpoprawna papka albo żerowanie na tym co już było i zwykle było zrobione lepiej.
kostium Moralesa ala Scarlet Spider 2 - Kain ParkerNo właśnie pomyślałem, że to jest Scarlet Spider.
Zawsze mówiłem że komiks superbohaterski to taka soap opera pokroju mody na sukces tam też były takie powtarzalne po latach motywy. W 1995 Taylor zostaje uznana za zmarłą i trafia na dwór księcia Omara , Zostaje uznana za zmarłą bo jakaś złodziejka pobiłą ją i zabrała jej dokumenty a potem zginęła w katastrofie lotniczej. W 2005 znowu trafia na dwór kięcia Omara tylko tym razem dostała postrzał i niby umarła ale bystry książe podmienił jej ciało na kukłę i nikt nie zauważył. Dodajmy do tego że w międzyczasie pojawiała się nawet jako duch boskiemu Ridgowi.
W ramach Epic Collection raczej nie ma szans na historie "Zemstę Sinister Six" i "Dusze Venoma" bo to nie był Amazing Spider man?
Dusze Venoma w zborczym były wydane tylko w tym komiksie
(https://www.atomcomics.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_50282a52b58d683aeadb3012c9267eaa.jpg)
Dusze Venoma w zbiorczym będą też w drugim Epicu poświęconym Venomowi - Lethal Protector: (https://www.amazon.com/Venom-Epic-Collection-Lethal-Protector/dp/1302932047/ref=pd_lpo_14_t_2/137-1646884-7195869?_encoding=UTF8&pd_rd_i=1302932047&pd_rd_r=f931c20f-6ab2-4cfc-a920-dec213f1644f&pd_rd_w=xZRVi&pd_rd_wg=cpSFB&pf_rd_p=fb1e266d-b690-4b4f-b71c-bd35e5395976&pf_rd_r=ZM2Z1GA9DNQFAAD40QKZ&psc=1&refRID=ZM2Z1GA9DNQFAAD40QKZ)
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51eKTYePrsS._SX327_BO1,204,203,200_.jpg)
Egmoncie. Nic nie sugeruję.
Co kto lubi. Jak dla mnie Epiki przewyższają o kilka długości to co wychodzi od czasów Marvel Now!
Mi się marzy dokończenie wreszcie po polsku Clone Sagi, dokończenie runu Straczyńskiego, pierwsza część runu Slotha i Guggenheima, wszystko pomiędzy, oraz oczywiście Stern i lata 80-te.
1) spowolnienie cyklu wydawniczego żeby umożliwić wydanie/nadgonienie z jakimiś kluczowymi seriami/wydarzeniami ze świata Ultimate. Finał Ultimate Spider-Mana (Parker) coś pamiętam zbiega się w czasie z jakimiś eventami w tym świecie, więc może są plany aby kluczowe wydarzenia pokazać w jakimś tomie z miniseriami itp.? Albo nawet szerzej i rozważane są plany do końca świata Ultimate (a więc Morales w USM i serie/eventy kluczowe dla zakończenia tego świata?Jest Ultimatum. Zeszyty z tym związane są w tomie 11, ale wg mnie można czytać to bez znajomości tego eventu. Bo niestety Ultimatum to totalna kupa i żeby wiedzieć o co chodzi trzeba przeczytać między innymi Ultimate Origins oraz The Ultimates 3 (jeszcze większa kupa).
My tu pitu pitu, a tym czasem w Ultimate Spider-Man 9 nie ma zapowiedzi kolejnego tomu. Urywajo serię pewnie...Już dawno wspomniałem, że może mają dziwną ambicję, żeby zsynchronizować "Ultimatum" z Ultimate Spider-Mana i X-Men/Fantastycznej Czwórki.
Już dawno wspomniałem, że może mają dziwną ambicję, żeby zsynchronizować "Ultimatum" z Ultimate Spider-Mana i X-Men/Fantastycznej Czwórki.Tylko co z tego że chcą synchronizować (po mimo że brak w zapowiedziach Fantastycznej Czwórki ze świata Ultimate), jak do zrozumienia tego co się dzieje w Ultimatum są potrzebne serie o których pisałem powyżej.
Miąłem napisać, że wstrzymują się ze Spiderem bo chcą wystartować z Ultimate Fantastic Four, żeby event się pod koniec spiął, ale uznałem, że to za bardzo niedorzeczne ;DJeszcze rok temu zdecydowanie tak jak piszesz, ale teraz, gdy będzie u nas F4 w wersji 616, a z Ultimate są też X-Meni, wydanie UF4 wydaje się możliwe.
Na zapowiedzenie F4 jest jeszcze czas.No właśnie tak patrzę po tym co piszecie, że chyba czasu już nie ma. Koniec F4 pokrywa się ze Spiderem około zeszytu 130, czyli jak pisze @michał81 Ultimatum/tom 11 USM, a F4 to 60 zeszytów/4-5 standardowych tomów...
(...)jak do zrozumienia tego co się dzieje w Ultimatum są potrzebne serie o których pisałem powyżej.Z perspektywy wydawcy z pewnością wszystko da radę streścić we wstępniaku :P
chyba czasu już nie ma.Jak dobrze pamiętam, UF4 ma 3 tomy mniej niż UXM, więc niedługo powinni to zapowiedzieć.
Może Spider zwyczajnie nie ma brania patrz nieudany test z jakiejs tam kolekcji 😂🤣😂
Bo może ludzie się wkurzają, że dostają duble po TM Semic, zamiast premierowych historii i sprzedaż Venoma spadła?
Od one-shota Amazing Spider-Man Family Business. Czylo od niedawna. Kilka lat wstecz.
To jak jest problem z drukarnią to ze Spectacular od Muchy też będzie obsuwa(https://images92.fotosik.pl/528/7d9f3df711b049begen.jpg)
A jak z ceną?
A jak z ceną?wcześniej pisali że podobna do Moonshadow
A jak z ceną?
Z Tm Semicow bedzie przedruk?
Z komiksów o superbohaterach czytam głównie DC, możecie mi polecić waszym zdaniem najlepsze komiksy o Spider-man'ie?
Z komiksów o superbohaterach czytam głównie DC, możecie mi polecić waszym zdaniem najlepsze komiksy o Spider-man'ie?Ultimate Spiderman jest bardzo fajny. To taka Historia Spidermana opowiedziana od nowa. Więc numer 1 zaczyna się od ukąszenia Petera przez pająka.
W spectacular Spiderman mają być użyte numery 178-200, a tm-semic na pewno wydał numery 186-193 i 199-200. Co nie zmienia faktu że i tak kupię. Byle nie przestrzelili z cenąSemic ciął zeszyty, zwłaszcza z niemych stron lub stron niezaburzających narracji. W historii z Sępem trochę ich wyleciało, aby paskowało do wakacyjnego numeru z 68 stronami. Z kolei z zeszytu 199 wycieli końcówkę konfrontacji z Profesorem Powerem i znalazło się z niego raptem sześć stron.
W Ultimate Spider-man 9 nie ma zapowiedzi kolejnej czesci. Czy Egmont zaprzestał wydawani tej serii? O ile sie orientuję to zostały dwa numery. Ktos cos wie?
W Ultimate Spider-man 9 nie ma zapowiedzi kolejnej czesci. Czy Egmont zaprzestał wydawani tej serii? O ile sie orientuję to zostały dwa numery. Ktos cos wie?
Więcej niż dwa numery: teraz u nas wyszedł nr 9, a oryginalne wydanie miało 12 tomów + omnibus "Death of Spider Man", który objętościowo równy jest dwóm tomom (więc gdyby rozbili go na dwie części, byłoby 14 tomów).Ja się powtórzę, ale Egmont spokojnie mógłby wyciąć z tego omnibus "ULTIMATE COMICS AVENGERS VS. NEW ULTIMATES #1-6" bez szkody dla polskiego czytelnika. Najważniejsza rzecz i tak zostaje powtórzona później w zeszycie serii Ultimate Spider-Man, a sama mini seria dotyczy całkowicie oddzielnych wydarzeń ze świata Ultimate. W ten sposób całość można by spokojnie wydać jako tom 13 w przystępnej cenie
Są jeszcze trzy tomy Ultimate Collection z przygodami Milesa Moralesa i to doprowadza akcję do "Secret Wars", ale nie wiem, czy Egmont będzie chciał w nie wchodzić, jak skończy przygody Petera. Spadki w częstotliwości wydawania mogą wskazywać, że seria USM nie sprzedaje się szczególnie szałowo (co jest chyba regułą w tak długich cyklach, gdzie z czasem wykrusza się liczba kupujących).Osobiście ma nadzieje, że te 3 tomy dostaniemy, a także serię Spider-man po "Secret Wars" którą też można zamknąć w 3 obszerniejszych zbiorczych (czyli kompletny run Bendisa, który o dziwo trzymał poziom do końca).
W ten sposób całość można by spokojnie wydać jako tom 13 w przystępnej cenie
Osobiście ma nadzieje, że te 3 tomy dostaniemy, a także serię Spider-man po "Secret Wars" którą też można zamknąć w 3 obszerniejszych zbiorczych (czyli kompletny run Bendisa, który o dziwo trzymał poziom do końca).
Ale wtedy byłoby narzekanie wielu głosów, że Egmont tnie tomy :)Finalnie jak tego nie wytnie też będą głosy krytyki.
Chciałbym, bo lubię tę serię, ale martwi mnie ten spadek częstotliwości. Zwykle to chyba się wiąże z problemami ze sprzedażą (wydłużają okres między tomami, żeby miały więcej czasu się sprzedać).Obstawiam, że przyczyną mogą być wychodzące epiki Amazing Spider-man.
Tylko żeby nie dublowali tego co wyszło w WKKM.
No dobra, tylko niech to wydadzą w jednym tomie, jak Naznaczonego Śmiercią.
Są jeszcze trzy tomy Ultimate Collection z przygodami Milesa Moralesa i to doprowadza akcję do "Secret Wars", ale nie wiem, czy Egmont będzie chciał w nie wchodzić, jak skończy przygody Petera.Miles mógłby podbić sprzedaż.
Obstawiam, że przyczyną mogą być wychodzące epiki Amazing Spider-man.Ja myślę, że to przez "Ultimatum", a epiki są w efekcie, żebyśmy dalej mieli Spider-Many.
No dokładnie. Połączenie śmierci Ultimate Spider-Mana i pierwszy trejd Moralesa, też ma sens. Można by to wydać w jednym tomie, a wydarzenia sprzed i wydarzenia po, w innych oddzielnych tomach.Jako posiadacz tych tomów z WKKM uważam, że to byłoby mi bardzo na rękę, ale coś takiego jest niemal nieprawdopodobne.
Ja myślę, że to przez "Ultimatum", a epiki są w efekcie, żebyśmy dalej mieli Spider-Many.Ale "Ultimatum" nie jest potrzebne do zrozumienia wydarzeń w serii Ultimate Spider-Mana. Zresztą wydanie samego "Ultimatum" bez mini serii, o których pisałem wcześniej jest bez sensu, bo jest ono skutkiem wydarzeń z tych mini. Mamy cały czas Spider-Many w postaci serii z Marvel Fresh.
W nadchodzącym tomie Spectaculara chciałbym, żeby rysunki Sala Buscemy nie były tak szkaradne, jak w tych TM Semicach, które się u nas ukazały. Jak pokazał np. tom WKKM "Hulk: W Sercu Atomu" Sal Buscema rzeczywiście nieźle potrafi rysować. W Spider-Manie jednak to tuszowanie zniszczyło jego pracę. Może Mucha jakoś to wyłagodziła podczas druku.
Mimo to mogą chcieć zrównać czasowo wydanie tie-inu w tej serii i UF4/UX-M. To jest powtarzający się wątek tutaj. Ja właśnie tak to widzę.Ale ja nie mówię o tie-inach UF4/UX-M. Aby zrozumieć o co chodzi w Ultimatum potrzebne są Ultiamtes3 oraz Ultimate Origins.
Z tego co pamietam to jego ryusnki zniszczył swoim tuszem Bill Sienkiewicz, bo byly malo czytelnne...
Mucha chyba trochę przesadziła z cena tego spectaculara. Ponad 220 zł? Masakra.
Ale ja nie mówię o tie-inach UF4/UX-M. Aby zrozumieć o co chodzi w Ultimatum potrzebne są Ultiamtes3 oraz Ultimate Origins.Rozumiem, ale myślę, że oni chcą zsynchronizować te tie-iny i tyle.
MJ jest osobą raczej antypatyczną i nie pasuje do Petera. Porzuciła siostrę i matkę w trudnych chwilach po to by się bawić w NJ. Z tego co wiem, potem porzuca również Petera dla kariery. Zarabia duże pieniądze, ale jej mąż klepie biedę.
. Ich charakterystyka i pojedynki z nimi są infantylne. Czasami wręcz debilne (facet ugryziony przez radioaktywnego królika, który uciekł z laboratorium).
MJ jest osobą raczej antypatyczną i nie pasuje do Petera. Porzuciła siostrę i matkę w trudnych chwilach po to by się bawić w NJ. Z tego co wiem, potem porzuca również Petera dla kariery. Zarabia duże pieniądze, ale jej mąż klepie biedę.
Ich relacja też jest problematyczna. Nie wiem na ile odgrywa tu rolę drobnomieszczańska moralność i Comic Code, ale przez lata Peter i MJ to przyjaciele i tak się zachowują. Peter co najwyżej może liczyć na buziaka w policzek. Nagle ni z gruchy, ni z pietruchy się oświadcza a po przyjęciu oświadczyn od razu jest ślub. Po ślubie jeszcze przez jakiś czas relacja pary wygląda na zupełnie bezpłciową i dopiero po kilku numerach MJ zakłada coś kuszącego i następuje aluzja, że do czegoś doszło.
Dla mnie ten zeszyt był ciekawym sposobem przedstawienia "innej drogi". Wydaje mi się, że Wes Cassady celowo dostał origin bardzo, wręcz parodystycznie podobny do originu Spider-Mana: ugryzło go niepozorne napromieniowane zwierzę, którego cechy przejął. W 1962 r. człowiek-pająk mógł wydawać się równie dziwacznym pomysłem, jak w latach 80. człowiek-królik. Wes jest ilustracją tego, czym Parker mógłby być, gdyby nie jego przemożne poczucie winy i śmierć wujka Bena - ma fajną pracę, miłą rodzinę, prowadzi normalne życie, ale w razie potrzeby jest gotów użyć swoich mocy, by pomóc innym. Z tego powodu tę historyjkę cenię jednak wyżej niż losowe mordobicia.Wes wydaje się (zbyt) oczywistą parodią Spider-Mana. Gdyby napisał to Grant Morrison to pewnie otrzymaliśmy odjechaną historię z mnóstwem ukrytych komentarzy. Ale to Michelinie. Więc Wesa ugryzł radioaktywny królik i... to już koniec dowcipu. Ha ha ha :-\
I nie powiedziałbym, że Peter klepie biedę: MJ nie zatrzymuje kasy dla siebie, Parker czuje się tylko nieswojo, że to nie on w małżeństwie jest głównym źródłem dochodów.Nie od razu Peter wyskakuje z tą nieswojością i owszem, swojo czy nieswojo, klepie biedę. Przez większość czasu jak nie rozmyśla o tym jaka MJ fajna to rozmyśla właśnie o tym jak kiepsko zarabia i jak to na nic go nie stać. To jeden z dominujących wątków jego życia prywatnego, trudno tego nie zauważyć. I przez pierwsze zeszyty po ślubie nic się nie zmienia. To jest dosyć frapujące.
Todd Mc Farlane po tym jak dostal swoja wlasna serie z pajakiem na pytanie czasopisma komiksowego - co to bedzie odpowiedzial w wywiadzie"GOWNO" ogolnie mial bardzo dziwne podejscie do komiksow choc moze w sumie realistyczne a nie pelne pieknych slow ktore i tak nic nie znaczyly bo chodzilo i chodzi o kase.I czytając jego Pająka takie dokładnie odnoszę wrażenie - "gówno" bez scenariusza jadące na tanim efekciarstwie ("jaką ten Spider-Man ma pajęczynę!", "a jakie ten Venom ma zęby!").
Scenarzyści nie chcą tego wyrazić wprost, ale mimochodem MJ jawi się jako bogata, zimna sucz i "ona bawić się chce" a teraz dostała szansę złapać niezłego naiwnego bodyguarda.
Czemu nie zacżeli od wcześniejszych rzeczy, których nie było? kiedy będzie run Sterna i Hobgoblin? Gdzie Śmierć Jean de Wolf? Origin Demogoblina?Na Marvel Unlimited.
Wes wydaje się (zbyt) oczywistą parodią Spider-Mana. Gdyby napisał to Grant Morrison to pewnie otrzymaliśmy odjechaną historię z mnóstwem ukrytych komentarzy. Ale to Michelinie. Więc Wesa ugryzł radioaktywny królik i... to już koniec dowcipu. Ha ha ha :-\Ja odniosłem wrażenie, że zamierzeniem w stworzeniu Wesa było pokazanie Average Joe'go, który po zdobyciu supermocy, nic sobie z tego nie robi i dalej zamierza być normikiem. Wes wspomina, że nie zamierza ujawniać swych darów, bo musiałby się przebierać w kretyński kostium. Spodobała mi się scena, gdy
Z pewnością już było, ale ktoś mógłby wskazać w jednym poście ile zeszytów z tych epiców oraz spectaculara muchy już wydało semic, Axel Springer i hachette ?
Pierwszy tom „Amazing Spider Man – Epic Collection: Ostatnie łowy Kravena” zbiera zeszyty z lat 1986–1987: „The Amazing Spider-Man” #289–294 i „Annual” #20–21, „Spider-Man Versus Wolverine”, „Web of Spider-Man” #29–32 i „Peter Parker: The Spectacular Spider-Man” #131–132.
(...)TM-Semic nie wydał całości, pourywał co mógł i brakowało sporo materiału. Ale to wszyscy wiemy. I że nie jest to dubel.Z pierwszą częścią nie można się nie zgodzić, jak piszesz - wiadomo. Ale z drugą... Jeśli nawet jeden zeszyt z danego tomu wydany został gdzie indziej, to masz częściowy dubel, tyle.
Co do określenia dubel, to pisałem trochę z przekorą.Wiem wiem, zresztą na forum coraz częściej wypowiedzi "przesadzone" w kontrze dla innych absurdalnych postów, a później niejasności...
Ej, no sorry, ale "Spectacular" DeMatteisa, a "Maximum Carnage" to jednak różnica kilku poziomów jakości.Przegapiłeś gdzie w poprzednim poście wskazałem na to, że część Maximum Carnage to Spectacular DeMatteisa :P
Spectacular zapowiedziany w sumie dłuższy czas temu, zaliczający obsuwy itp.,Nie zaliczył żadnej obsuwy od razu miała być druga połowa roku. (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/spider-man/msg133077/#msg133077) To ludziom coś się pomieszało jak zobaczyli grafikę, że będzie wcześniej.
Racja ze to obszerne ale mogli by to wydawac na "uboczu" z 2/3 tomy na rok, inne serie by na te zarabialy jesli by sie slabo sprzedawala.
Opowieść o wojnie o mikroczipy, całe te sprawy z komputerami w latach 90. w dobie komputeryzacji były próbą podejmowania poważnych tematów społecznych, ale dziś z perspektywy czasu budzą tylko uśmiech.
Nie zaliczył żadnej obsuwy od razu miała być druga połowa roku. (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/spider-man/msg133077/#msg133077) To ludziom coś się pomieszało jak zobaczyli grafikę, że będzie wcześniej.
@Marvelek - lubię ciebie, ale daj spokój. Na co mi wydawanie jeszcze raz tego, co wydał TM Semic?? Mucha i Egmont już to robią. To jest właśnie największa skaza tych wydawnictw - nie potrafią sięgnąć dalej, wydać czegoś, co nie pochodzi z TM Semica. Ja chcę ciąg dalszy - co się stało po tym jak Szakal spadł z wieżowca, jak się zamienili, jak Peter żył w Seatle i powrót do status quo. Można b y to przecież jakoś redagować i wydawać główne, najważniejsze wydarzenia, jak to robił Semic, a nie próbować wydać wszystko, jeśli liczy to jeszcze 2 tys stron. Żadnych originów - ile można? ASM 3/97 był słaby.
(https://a.allegroimg.com/original/1e5825/1f6ac8d343c78899bf1c3a836cc6)
Tylko nie zapominajmy, że wydawca choć może kochać komiksy, wydaje je nie z miłości, ale dla zysku. Wydawać komiks, na który muszą zarabiać inne serie to nie jest dobry biznesplan.
ASM 3/97 to bylo jedna z najlepszych rzeczy jakie w zyciu czytalem JM De Matties to moj ulubiony scenarzysta - bo glownie patrze na rysunki ale to co wyprawiali z Bagleyem w ASM - dla mnie mistrzostwo.
No i do czego zmierzam - jeśli Mucha sobie ładnie zarobi na Spiderze, to z pewnością nie zostawi tematu, Egmont ma pierwszeństwo, więc ciekaw jestem co Mucha mogłaby wydać jako następne ze Spiderów. Po tym co jest odnośnie ceny mówione zakładam, że może się cofną do kilkutomowych historii (grubość w rodzaju X-Menowych tomów). Z tytułów "na sentymencie" szczerze ciężko mi znaleźć coś, co jest jednocześnie warte wydania i czym może nie być zainteresowany Egmont (bo np. wspomniane Maximum Carnage widzę w wydaniach E, a Clone Saga - za duże ryzyko, podejrzewam nawet E by tego nie chciał wydać, chyba że w formie jakiejś "szybkiej" - konkretny nakład nie za duży, cena nieprzesadzona [tj. nie jak z Noirami] itp., dla typowych fanów, ale jak już do tego momentu dojdziemy oczywiście, to jeszcze kilka Epiców trzeba ;) ). Może jakieś składaki typu historia np. 3-zeszytowa z 1995 plus inna z innego okresu itp.? Chociaż obecnie pewnie by nie ryzykowali, kierują jednak ofertę do komiksiarzy, a trend jest w kierunku kompletów zeszyt po zeszycie. Czyli jakieś zamknięte rzeczy względnie klasyczne, na 3-4 tomy, coś jest takiego w Spiderze wartego wydania (a czego jeszcze nie było i co nie jest na tyle chodliwe żeby E to chciał wydać)?The Original Clone Saga
Tu mini-serię ilustrował Romita Jr. Jeśli podobał Ci się "Człowiek bez strachu", to "Stracone lata" są dla Ciebie.
O, teraz mi się przypomniało, że Mucha mogłaby wydać po ludzku Marvel Knights Spider-Man.
Saga klonów... a dajcie z tym spokój.
Zbyt kontrowersyjne, zbyt mieszanie odebrany story arc, dla wielu niestrawny.
Spider-Man No More, Spider-Man: Reign, To Have and to Hold, If This Be My Destiny…!, Spider-Man No More. Pierwsze z brzegu co zasługuje bardziej na wydanie. Bardzo dobrych komiksów trykociarskich których nie ma jeszcze na naszym rynku jest multum. Szkoda czasu na Clone Sagę.
Saga klonów... a dajcie z tym spokój.
Zbyt kontrowersyjne, zbyt mieszanie odebrany story arc, dla wielu niestrawny.
Spider-Man No More, Spider-Man: Reign, To Have and to Hold, If This Be My Destiny…!, Spider-Man No More. Pierwsze z brzegu co zasługuje bardziej na wydanie. Bardzo dobrych komiksów trykociarskich których nie ma jeszcze na naszym rynku jest multum. Szkoda czasu na Clone Sagę.
No chyba nie do konca bo z tego co pamietam to omnibusy byly dodrukowywane bo byla super sprzedaz.
Jak Scream chyba nie zna czegoś takiego jak korekta. O czym ty piszesz?
Jakie Clone Sagi, sensowniejszy rzeczy nie można wydać jak np. cały run Straczynskiego.O Straczynskiego można zapytać Egmont, okazja nadarzy się, bo już niebawem eMFKa.
DeMatteis chwali się wydaniem muchy na swoim FB ;D ;DJuz bylo to pisane, czytamy wczesniejsze posty :)
Do tego "Marvel Knights Spider-man" Marka Millara i Terry Dodsona (nie wiem czy nie wydane przypadkiem w Polsce - to taki spidey'owy "Hush").Hachette wydał w WKKM - ale 2/3 historii, gdy jest ewidentny cliffhanger >:(. Więc to jedna z moich spiderowych propozycji do wydania przez Muchę.
Spokojnie - niech epici wystartują na dobre (zapowiedzi na kolejny rok) i Ultimate Spider-Man dojedzie do końca to można będzie myśleć co dalej.
Może jeszcze Mucha wyda coś jeszcze w stylu tego Spectacular Spider-Mana.
Może jeszcze Mucha wyda coś jeszcze w stylu tego Spectacular Spider-Mana.
Hachette wydał w WKKM - ale 2/3 historii, gdy jest ewidentny cliffhanger >:(. Więc to jedna z moich spiderowych propozycji do wydania przez Muchę.
Oto przykład destrukcyjnej działalności kolekcji.Ogarnąłbyś się człowieku i przestał wypisywać wszędzie te durne teksty. Za chwilę będziemy czytać, że kolekcja to nowy holocaust...
...
Najłatwiej byłoby wydać run Millara, lecz przez obrzydliwą kolekcję 2/3 byłoby dublem.
Volume 1 (collects The Punisher vol. 5, #1-12; Marvel Knights: Double Shot #1; Punisher Kills the Marvel Universe), June 2002, ISBN 978-0-7851-0982-2Ja swoją kolekcjonerkę Mandragory i tak sprzedałem, bo spodziewałem się, że pójdą w MK.
Volume 2 (collects The Punisher vol. 6, #1-7, 13-18), June 2003, ISBN 978-0-7851-1170-2
Volume 3 (collects The Punisher vol. 6, #19-27), March 2004, ISBN 978-0-7851-1317-1
Jeśli chodzi o Spectacular Spider-Mana, to w Semicach były zeszyty #186-193, 199-200, gdzie zawartość tomu Muchy to #178–200, a więc premiery to 13 zeszytów.Dla uzupełnienia powyższego sprawdziłem kwestię wyciętych stron w zakresie materiału dublującego się w Spider-Manach z TM-Semic i nowym tomie Muchy.
Nowy rekord
https://www.cbr.com/spider-man-amazing-fantasy-15-3-million-auction/
A ludzie narzekają na cenę naszego Spectaculara....
Z 10 dublujących się zeszytów w Semicach wycięte zostało w sumie 36 stron. Należy doliczyć też 5 autorstwa innego niż duetu jakiemu poświęcony jest tom Muchy, więc razem 41 jak by nie patrzeć :(
Dobra informacja - stron typowo "istotnych" nie brakuje w Semicach, bez rozpisywania się - względem zawartości oryginalnych zeszytów z Semiców zostało wycięte:
Spider-Man 7.93:
#186 - brakuje 2 stron;
#187 - brakuje 1 strony;
#188 - brakuje 4 stron.
Spider-Man 10.93:
#189 - brakuje 4 stron oraz osobnej 5 stronicowej historii dodatkowej autorstwa DeMatteis/McLeod;
#190 - brakuje 6 stron.
Spider-Man 7.94:
#191 - brakuje 1 strony;
#192 - brakuje 1 strony;
#193 - brakuje 2 stron.
Spider-Man 10.95:
#199 - brakuje 15 stron (pominięty wątek X-Men i fragment z "rodzicami" Petera, nieistotne dla wątku z goblinem);
#200 - a tutaj komplet stron, z racji że względny finał ww. wątku :)
Punisher Marvel Knights od pierwszego tomu będzie zawierać rzeczy, których nie było w kolekcji.
Ogarnąłbyś się człowieku i przestał wypisywać wszędzie te durne teksty. Za chwilę będziemy czytać, że kolekcja to nowy holocaust...
A co? Krzywda Ci się dzieje?Patrząc na twoje posty i że w każdym miejscu musisz coś napomknąć o kolekcjach (chyba ktoś taki już jest na forum?), to prędzej tobie.
Nowy rekord
https://www.cbr.com/spider-man-amazing-fantasy-15-3-million-auction/
A ludzie narzekają na cenę naszego Spectaculara....
A u nas ludzie nie kupowali testu Kolekcji Spider-Mana i nie dostaliśmy pełnego runu Sterna i innych autorów wraz z numerami 200-300 AMS. :(Kupuj Epiki, a będzie Ci dane
Patrząc na twoje posty i że w każdym miejscu musisz coś napomknąć o kolekcjach (chyba ktoś taki już jest na forum?), to prędzej tobie.
Tak jak to opisano w Niezwykłej Historii Marvel Comics, gdy na zebraniu zarządu bankrutującego Marvela ktoś powiedział, że sama marka Spider-Mana była wtedy warta 2 miliardy dolarów. :)
A u nas ludzie nie kupowali testu Kolekcji Spider-Mana i nie dostaliśmy pełnego runu Sterna i innych autorów wraz z numerami 200-300 AMS. :(
Kupuj Epiki, a będzie Ci danedo kupienia.
Spider-Man Niebieski właśnie skończyłem czytać. Wzruszyłem się przy końcówce. Bardzo fajnie napisany komiks, okładki z Gwen i Mary są rysowane świetne. Polecam każdemu!
Tak więc kupuj Epiki. I Muchę też.Niech tylko Mucha przestanie premierować w piątki. Ja prawie nic od niej nie kupuję. Zamówiłem tylko "Władzę" i "Spectaculara" i miałem mały problem przez weekend.
Widocznie jest powód. Merytorycznie dobry powód.Taa, merytoryczny i jakże konsekwentny.
Zmieńmy nazwę na "Wymarzona kolekcja Spider-Man. Wysokie oczekiwania fanów."
Kolekcja wypełniła pustkę i co najważniejsze zaoferowała różnorodność.
O jezu. Serce mnie boli. Jeśli będę mieć zawał to wina Hachette. Głupio tylko tak umrzeć przed premierą kolekcji i End Game. Radość miesza się ze smutkiem.
Ja już oglądałem w Ikei szafy. Przyda się nowa.
A gdzie napisałem, że kolekcje są niepotrzebne?
Gdy będzie wychodzić Spider-Man, to w pierwszej kolejności będę szukać w kioskach
Pomyśl sobie ile rzeczy byśmy nie dostali, albo dostali w częściach przez tę niemądrą kolekcję.
Cieszę się, że Mucha wydała swój świetny tom Spider-Mana Niebieskiego, mimo konkurencji badziewnej kolekcji. Dzięki temu możemy się wzruszać razem.
Oto przykład destrukcyjnej działalności kolekcji. Nie jedyny zresztą, ale nikt rozsądny tutaj nie jara się kolekcjami.
Najłatwiej byłoby wydać run Millara, lecz przez obrzydliwą kolekcję 2/3 byłoby dublem.
I nie ma co przyrównywać mojego zachwytu nad tym wielkim dokonaniem, do badziewnych wydań kolekcyjnych, niszczących rynek.
Cóż, Bazyl mnie nienawidzi po tym jak zrównałem jego ukochane kolekcje z rynsztokiem.
A tu nagle Egmont zapowiada aż trzy Epici i potem Mucha Spectaculara, to był piękny okres.To ciągle jest piękny okres. Wierzę, że niedługo Egmont zapowie kolejne trzy Epiki :D.
(co będzie po 22?).Jedynka ;D
Jedynka ;DTo jest
takiego spidera nie bylo czasem kiedys w essentialu od mandragory ? to sie w ogóle do czytania nie nadaje.
takiego spidera nie bylo czasem kiedys w essentialu od mandragory ? to sie w ogóle do czytania nie nadaje.Bez przesadyzmu. Epic #1 pewnie wyłącznie dla najzagorzalszych fanów. Nie zapominajmy jednak, że Spider-Man był jednym z najbardziej znanych i cenionych bohaterów komiksów zanim jeszcze zaczęły o nim powstawać filmy. Nie stało się tak bez powodu. To była postać przez długi czas znakomicie prowadzona.
Jedynka ;D
za stare, zbyt wąskie grono odbiorców. Bardziej spodziewałbym się po EPIC wydania runu Straczynskiego.
za stare, zbyt wąskie grono odbiorców. Bardziej spodziewałbym się po EPIC wydania runu Straczynskiego.
Ja bym wolał standardowe tomy dla Straczyńskiego, bo przecież 1,2 i 4 już w Polsce wyszedł.Przypomnę, że sam darłeś mordę prawie w każdym możliwym poście o Kingdom Come, które też wcześniej się ukazało. Są nowi czytelnicy, którzy w okresie wychodzenia kolekcji mieli jeszcze mleko pod nosem jak ty za czasów wydania pierwszego KC, więc może daruj sobie pisanie i jęczenie, że coś już zostało wydane. A jeśli jesteś taki cwany to proszę podaj link, gdzie te komiksy, o których wspominasz można zakupić i niech to nie będzie allegro.
Najfajniejszy model wydania Straczynskiego to identyczny do Ultimate Collection, czyli pięcioksiąg.
Przypomnę, że sam darłeś mordę prawie w każdym możliwym poście o Kingdom Come, które też wcześniej się ukazało. Są nowi czytelnicy, którzy w okresie wychodzenia kolekcji mieli jeszcze mleko pod nosem jak ty za czasów wydania pierwszego KC, więc może daruj sobie pisanie i jęczenie, że coś już zostało wydane. A jeśli jesteś taki cwany to proszę podaj link, gdzie te komiksy, o których wspominasz można zakupić i niech to nie będzie allegro.
To jestniestety nawet prawdopodobne. Zaczęli od 17-22, m.in. bo to najdłuższy ciąg, ale wkrótce najdłuższy będzie 1-7. Ciekawe, czy Egmont mógłby zrobić premierę światową dla 23 i 24.
Najfajniejszy model wydania Straczynskiego to identyczny do Ultimate Collection, czyli pięcioksiąg.
Ja bym wolał standardowe tomy dla Straczyńskiego, bo przecież 1,2 i 4 już w Polsce wyszedł. A w ogóle jeszcze powrót Morluna i śmieć Spider-Mana też bym chciał. Ogólnie - poproszę całego Spider-Mana. Do i po Clone Sadze, to czego u nas nie wydano.
Wolałbym żebyś się do tego odnosił niż manipulować tutaj starymi wypowiedziami.Dyskusja z tobą jest tak samo merytoryczna i ma w sobie tyle samo sensu, co z Bazyliszkiem. Wiem, bo już próbowałem. Macie inne zdanie, ale wasze posty są w dokładnie taki sam sposób wyolbrzymione i odporne na inny punkt widzenia. Stosujecie dokładnie taką samą retorykę taniego grania na emocjach, oboje nie macie żadnych dowodów na poparcie swoich tez poza "wydaje mi się" i nawet, kiedy to sami wydawcy piszą, że coś jest inaczej niż wam się wydaje, idziecie dalej zaparcie w swoje urojenia. A twoje pisanie w praktycznie każdym możliwym poście o "niemądrych, badziewnych, destrukcyjnych, obrzydliwych, niszczących rynek kolekcjach z rynsztoka" są tak samo działające na nerwy, jak jego pisanina, że Egmont to zło. Natomiast Bazyliszek przynajmniej jest konsekwentny. EOT z mojej strony.
Sądzę, że właśnie się wygadałeś co do planów Muchy na przyszły rok. Jeśli to prawda, to Mucha stanie się dla wielu ludzi "Prometeuszem polskiego komiksu". Spider-Man od Straczyńskiego (...)Chyba żartujesz, jak Egmont zaklepał run JMSa to części forumowiczów jeszcze na świecie nie było :D
O Straczynskiego można zapytać Egmont, okazja nadarzy się, bo już niebawem eMFKa.I świetna grafika (pominąłem w cytacie żeby nie "śmiecić") z tzw. powieści graficznej, jest zbiorcze wydanie z chyba 5 tymi "kwadratowymi" one-shotami ze Spiderem z serii Marvel Graphic Novel, to także widziałbym u Muchy, koniecznie w oryginalnym formacie ;)
Spider-Many z okresu bankructwa Marvela nie są udanymi historiami, są ciekawsze i krótsze fabuły albo można też sięgnąć po rzeczy mało znane, ale mające swój niepowtarzalny klimat :)
Reign zostało wydana przez Muchę, jest ciągle do kupienia i podobno jest kiepskie.Spider-Man: Władza niejako przeczy moim tezom co do siły marki Spidera. Dlaczego tak jest, jak by to ująć bez rozpisywania się... No nie umiem. Trochę rozumiem dlaczego słaba sprzedaż, a trochę nie rozumiem. Taki Batman w zależności od autora jest bardzo "różny", King czy Snyder pisali postać w sposób ciągły wg swoich założeń, dawniej autorzy częściej się zmieniali i powiedzmy trzymali się wspólnej charakterystyki postaci, teraz wygląda to inaczej (na przykładzie wspomnianych runów Snydera i Kinga). Do tego Batman Millera to tym bardziej inny Batman od wszystkich w głównym tzw. kanonie, a jednak tak ww. autorskie runy, jak i Miller czy elseworldy z Batmanem dobrze się sprzedają, bo Batman. Dlatego niezupełnie rozumiem dlaczego tak nie jest z niektórymi tytułami ze Spiderem, np. bardziej autorski Spider-Man i Czarna Kotka: Zło, które ludzie czynią przyjęty był u nas średnio (pomijam ile czasu zajęło łącznie stworzenie tej miniserii w oryginale ;) ), i Reign (czyli quasi Millerowy DKR)... Chociaż Slott przełamuje ten niekorzystny schemat, coś na wzór ww. Snydera czy Kinga w Batmanie i sprzedaje się dobrze. Czyli słabszy odbiór/sprzedaż niekoniecznie zależy od tego co się "utarło" odnośnie charakterystyki postaci, a od... Może od marketingu, coś niekoniecznie kojarzonego z komiksem w kraju, ale recenzje internetowe to też marketing. Też często padają pytania "co kupić" i zawsze na naszym rynku jest coś lepszego ze Spiderem do polecenia, te pozycje nie mają jakiegoś oddanego grona fanów, którzy by je zarekomendowali, więc w tym też coś musi być. No nic, tak spekuluję nad przyczyną, kończę na dzisiaj ;)
Jeśli to prawda, to Mucha stanie się dla wielu ludzi "Prometeuszem polskiego komiksu".
Myślę, że fajnym rozwiązaniem byłoby już w przyszłym roku wprowadzić tryb mieszany i dać od razu tą jedynkę. A potem przeplatać starsze z nowym. Kołodziejczak i reszta w Egmoncie na pewno rozważają wiele opcji, fajnie jakby wzięli pod uwagę właśnie tę, gdzie w przyszłym roku dostajemy numery 1, 20 i 2. A w 2023: 21, 3 i 22.
(Spider-Man: Władza niejako przeczy moim tezom co do siły marki Spidera. Dlaczego tak jest, jak by to ująć bez rozpisywania się... No nie umiem.Lubię ten komiks, z małymi zmianami (przede wszystkim tytułem) fajnie uzupełniałby ówczesną modę na cykl The End. Z chęcią przeczytałbym też rodzimą edycję Spider-Man: Noir, lata trzydzieste, mroczny Pająk, byłaby to dobra odmiana dla Iron-Spider-Mana.
Widzę, że marzy Ci się kiepski koniec dla Muchy.E tam, Prometeusza w końcu uratował Herakles :). Dzisiaj trochę byłoby trudno, bo orły są pod ochroną i społeczeństwo nie akceptuje ich zabijania.
Tak jak sięgnęło po nią Fun Media.A czy przypadkiem JMS nie był wydawany przez Dobry Komiks?
A czy przypadkiem JMS nie był wydawany przez Dobry Komiks?
Myślę, że fajnym rozwiązaniem byłoby już w przyszłym roku wprowadzić tryb mieszany i dać od razu tą jedynkę. A potem przeplatać starsze z nowym. Kołodziejczak i reszta w Egmoncie na pewno rozważają wiele opcji, fajnie jakby wzięli pod uwagę właśnie tę, gdzie w przyszłym roku dostajemy numery 1, 20 i 2. A w 2023: 21, 3 i 22.Nie wiem, co jest najlepszym rozwiązaniem. Wolałbym, żeby w przyszłym roku jeszcze nie mieszali, ale poza 1-7 nie ma więcej ciągów, więc te tomy byłyby przeplatane z totalnie losowymi. Mieszania raczej nie da się uniknąć. Prędzej czy później wyjdzie 16, więc E będzie mógł wydać chwilę wcześniej też 15, a jak wyjdą 23-24, to E pójdzie za ciosem i wyda 25-26.
Od dawna się zastanawiam, czemu E jeszcze nie wydał Straczynskiego. (...) Ta seria ma trochę pecha w Polsce, były do niej trzy podejścia i nigdy nie ukazała się w całości.Liczysz kolekcję jako podejście? Nie warto.
Z chęcią przeczytałbym też rodzimą edycję Spider-Man: Noir, lata trzydzieste, mroczny Pająk, byłaby to dobra odmiana dla Iron-Spider-Mana.Pamiętam że po premierzy pierwszej części Spider-man Uniwersum było sporo pytań o ten tytuł na grupach komiksowych. Żaden wydawca jednak nic nie wydał. Może przy premierze drugiej części będzie ponownie zainteresowanie tą postacią. Całość to 3 mini serie i chyba 2 one shoty łączące się eventami pajakowatymi. Fajny pulpowy klimat, coś jak wydany przez KBoom Black Beetle
Jak tam mam nadzieję, że z czasem wydadzą wszystkie Epiki. To raptem 26 tomów.Przy 4 (nie 3) tomów w roku zajmie to i tak ponad 6 lat.
Natomiast po 26. Epiku naturalne wydaje się puszczenie 5 tomów "The Clone Saga Complete Epics" bo startuje dokładnie w tym miejscu, ma podobną objętość tomów i stanowi oczywistą kontynuację.Clone Saga to jedno, jest jeszcze 6 tomów z Benem Reilly, bez których nie ma sensu wg mnie wydawać Clone Sagi. To tak jakby wydać Knightquest tylko poświęcony Bruceowi z pominięcie historii z Jean Paulem Valley jako jego następcy.
Przy 4 (nie 3) tomów w roku zajmie to i tak ponad 6 lat.Mnie się nie spieszy. Czekałem 30 lat, poczekam jeszcze 6 ;D
Ja podziękowałem, tak jak za Niebieskiego. .
Pytanie też jak rynek zareaguje na jednolitą cenę książki jak ustawa wejdzie w życie. Teraz pewnie więkoszść z tego forum kupuje z rabatem 30% epiki spider mana. Pytanie czy są w stanie wydać 100% albo poczekać pół roku na przecenę :/.
iem, że powtórzę coś co było już pisane na forum wiele razy - Niebieski Pająk to złoto! Jak można tego nie mieć?
Żałuj, tracisz jedną z fajniejszych historii. Jak się kiedyś namyślisz, że chcesz mieć do panoramki, to daj znać, jedna sztuka się znajdzie.
Batman rok pierwszy, Thanos powstaje, Spider-man Blue, Hulk szary, Daredevil żółty, Kapitan Ameryka biały jako nudne originy ;D
Co do brzydkiej kreski Sale'a, jak kto uważa, ale facet ma swój własny charakterystyczny styl a nie klepie generycznych obrazków. Nie mówiąc już tym, że jego ilustracje imo świetnie pasują do historii typu noir.
No i za diabła nie wiem gdzie Nolan czerpał z Długiego Hallowen?
Stoją sobie na dachu we trójkę, Batman, Gordon i Harvey Dent. Stoją i myślą jak tu się dobrać do nieuchwytnego bandziora. To takie duże rzucające się w oczy podobieństwo, bo cała reszta to już idzie swoim torem.
Wątek Denta jest trochę inspirowany w filmie komiksem.
Bazyl, możesz nie lubić europejskich komiksów. Ale wypinanie się na Spider-Mana Niebieskiego, to jak chodzenie do Kościoła i wypieranie się pisma świętego. Sądzę, że eleganckie wydanie od Muchy powinno się znaleźć na półce każdego fana Pająka. Motyw Gwen Stacy jest jednym z najważniejszych w życiorysie Petera Parkera, niczym Jezus zamieniający wodę w wino. Porównania trochę dziwne, ale trafne. W każdym razie jest to jeden z ważniejszych komiksów jeśli chodzi o Spider-Mana. Nawiązuje mocno do klasyki z pierwszych epiców, które może Egmont wyda, a może nie, a może później. Nie kosztuje jakoś dużo (zakładam, że nakład się nie wyczerpał), ale daje ogromny ładunek emocjonalny.
Ano smutna prawda. Małe wydawnictwa pójdą do piachu, giganci ograniczą wydawanie nowości do minimum i na końcu stracą wszyscy.
To dowód jedynie na to, że mimo znajomości języka angielskiego (jak mniemam) dalej nie myślisz po angielsku. Niestety ale dialogi czy nazwy brzmią równie głupio jak po polsku. Inna sprawa to nieudolne polskie tłumaczenia, których na pęczki w Egmoncie i innych wydawnictwach. Z dwojga złego lepiej nie tłumaczyć, co nie zmienia faktu, dla osoby, która myśli w 2 językach lub więcej nie ma różnicy.
Mam pytanie do obeznanych w temacie - czy w nadchodzącym "Spider-Man. Historia życia" jest coś świeżego i wartego uwagi? Czy też to tylko kolejna "elseworldowa" przebieżka po tych wszystkich klasycznych wydarzeniach z życia Pajączka - z obowiązkowym odhaczeniem śmierci wujka Bena, Gwen Stacy, "Trafiłeś w dziesiątkę, Tygrysku" i innych takich, przemielonych już po wielokroć wątków? Bagley to zacny rysownik, ale jeżeli ten tom to tylko powtórka z najważniejszych wydarzeń (takie "best of", nie daj Boże retcon), to wolałbym zaoszczędzić trochę miejsca i kasy...
Przy oryginalnej fabule, nawet jeżeli miałaby być słabsza, sytuacja pewnie byłaby inna, ale jeżeli ona serwuje tylko wszystko to, co już kiedyś w jakieś formie było, to dla mnie sumarycznie jest to trochę za mało, aby się skusić. Na razie ląduje w przegródce "może kiedyś".
Przemyśl jeszcze, dla mnie to jedna z ciekawszych pozycji z Pajączkiem ostatnich lat. Owszem, bierze na tapet znane wątki, ale przedstawia je w zupełnie nowym, bardzo sensownym i momentami mocno zaskakującym świetle. Z mojej strony: mocno polecam!Kolejna reinterpretacja znanych wydarzeń ???. Wybaczcie, ale ja podziękuję bardzo. W tych klimatach wystarczy mi lektura Marvels i Niebieskiego.
Kolejna reinterpretacja znanych wydarzeń ???. Wybaczcie, ale ja podziękuję bardzo. W tych klimatach wystarczy mi lektura Marvels i Niebieskiego.No właśnie nie jest to jak Marvels czy Niebieskiego. To jest stylu bardziej What if... niż tego co przyrównałeś, choć z początku może się tak wydawać, bo sporo rzeczy jednak zostało zmienionych.
Dla mnie to najlepszy Spider jaki czytałem od lat, albo i dziesięcioleci. Fakt, że nie czytałem wszystkiego co wyszło z pająkiem przez ostatnie 20 lat, ale umownie można ten okres nazwać - cofamy Petera w rozwoju, przynajmniej mentalnie i próbujemy znowu z niego zrobić bożyszcza nastolatków.Twoja opinia mocno zachęciła mnie do sięgnięcia po ten komiks, ale przejrzałem przykładowe plansze i tylko przewijają się motywy sto razy już używane - goblin, Gwen, ślub, kraven itd. A jak zobaczyłem w szóstym zeszycie Moralesa to już wiem, że będę ten komiks omijał szerokim łukiem.
Life Story robi coś zupełnie odwrotnego, jest poważnie, dramatycznie, momentami smutno (oczywiście w ramach konwencji SH, to nie Raport Rodecka). Do tego Bagley który dalej jest najlepszym ilustratorem pająka w historii.
Trzeba tylko się liczyć z tym, że jest to alternatywna historia, przynajmniej jeśli chodzi o część zdarzeń. Ja byłem w trakcie lektury nieco zaskoczony, ale i tak ostatecznie uważam, że to świetna rzecz. Jeśli ktoś się wychował na TM-Semic i nie znosi tego co obecnie wychodzi, może ten komiks potraktować prawie jak zamknięcie tamtej ery :).
Mam pytanie do obeznanych w temacie - czy w nadchodzącym "Spider-Man. Historia życia" jest coś świeżego i wartego uwagi? Czy też to tylko kolejna "elseworldowa" przebieżka po tych wszystkich klasycznych wydarzeniach z życia Pajączka - z obowiązkowym odhaczeniem śmierci wujka Bena, Gwen Stacy, "Trafiłeś w dziesiątkę, Tygrysku" i innych takich, przemielonych już po wielokroć wątków? Bagley to zacny rysownik, ale jeżeli ten tom to tylko powtórka z najważniejszych wydarzeń (takie "best of", nie daj Boże retcon), to wolałbym zaoszczędzić trochę miejsca i kasy...
Podobnie jak większości wytrawnych fanów komiksów, ich wydania przypadły mi do gustu, nie mówiąc już o ich niesamowicie przyjaznej ofercie.
Egmont i Mucha mi nie płacą, bo nie muszą. Podobnie jak większości wytrawnych fanów komiksów, ich wydania przypadły mi do gustu...To ja jestem "półwytrawny" bo kupuje tylko z Egmontu ;)
2. Było jakieś wielkie narzekanie na literówki po premierze. Przeczytałem ten komiks od deski do deski i znalazłem tylko dwie. Jak na 600 stron to jest tyle co nic.
Najbardziej mi się chyba nie podoba to, że z tyłka robi on kłótnie w małżeństwie MJ i Petera.Zdecydowana większość małżeńskich kłótni, a w konsekwencji problemów bierze się od błahostek i spraw na pozór nieistotnych. Życie polega właśnie na tym żeby tymi trudnościami wspólnie sobie radzić, a nie przechodzić nad nimi "na luzaka". Polecam spróbować, Panie Piotrze.
De Matteis skupia się na psychologii postaci, czego nie lubię.A tego to nawet nie skomentuję :o
@UP
Wiem, że było, ale nie skojarzyłem, że tutaj też jest "Oko Pumy". I gdy nowy komiks wygląda gorzej niż tak pogardzane przez was zeszytówki TM Semic, to człowiek zaczyna żałować wydania tych 140 zł.
Haczet za to powinno pociągnąć go do odpowiedzialności.Już to widzę
Kochani!
Dostałem propozycję rysowania dla
Marvela! Trzymajcie kciuki!
Dla mnie to wielka rzecz!
Work is progress :)
P.S. Jedno z pytań rekrutacyjnych brzmiało:
- "Czy ma Pan słabe strony?"
Odpowiedziałem:
- "...że mam lęk wysokości, ale zapominam o nim kiedy wspinam się po kolejnych
szczeblach kariery ...wszystko inne jestem w stanie narysować!" :)
Zadziałało :)
Ale kolekcje Spider-Mana udupiłeś Ty Bazyliszku zakłamując sprzedaż
A co, nie ruszył ?
Taka ciekawostka z FB profilu Pawła Kryńskiego ( https://www.facebook.com/pablorysunki/ )
Scott pisał Spider-mana przez 10 lat (albo coś koło tego jak dobrze kojarze), to bardzo długom. Nic dziwnego, że przyszło zmęczenie. Co do Spencera to finalnie podobno nie sprawdził się, choć początek napawał dużymi nadziejami i na tym chyba się skończyło.
Powtórka historii Spectacular Spider-mana od Muchy jeszcze przed mną, ale klasyczne Spider-many od Egmontu powoli gaszą mój entuzjazm, bardziej mnie wymęczyły niż zachwyciły po latach, więc trochę obaw mam. Choć może w tym przypadku nie działa tu nostalgia jaką mam do X-men, gdzie tam mogę wybaczyć sporo rzeczy.
A podpisany pod obrazkami sobie żarcików nie robi? Bo podpisał nie swoje, nawet pociesznym usunięciem cudzej sygnatury zrobił jajo i wygląda, że dla jaj.
(https://i.ibb.co/VQLrkqG/SM.jpg) (https://ibb.co/vQcgMjW)
A podpisany pod obrazkami sobie żarcików nie robi?Czuję się oszukany... A szkoda...
@Bazyliszek
Po pierwsze stosunkowo od niedawna jestem na forum.
Po drugie kupowanie tych testów z allegro z tzw.second handu chyba za niewiele by tej kolekcji pomogło.
Gdzie oni w ogóle ten test rzucili?
@UP
Nie wkurzaj mnie i nie kłam, dobra? Jak można nazywać ponad 100 zeszytów AMS po kolei wyrywaniem z różnych okresów? Większa część lat 80-tych tam jest, zeszyt po zeszycie.
Ja jestem z Tczewa, ale bardzo często bywam też w Gdańsku. W żadnym saloniku prasowym tych spiderow nie widziałem. Wniosek stąd taki, że albo nawaliła dystrybucja albo kolekcja faktycznie się sprzedała ale zrezygnowali z kontynuacji z zupełnie innych przyczyn
Co by mogli wydać?Spider-man 2099, serię z lat 90 oraz Spider-man Noir ;)
Jako, że Mucha w X-menach przejęła sieroty po WKKM, to w końcu prosimy pełnego JMS'a.Spider-man JMS'a to chyba Egmont.
Spider-man 2099, serię z lat 90
Jakość wydania może być, ale te luźne grzbiety u Muchy to rzecz, która wymaga poprawy. Komiks po przeczytaniu w moim wypadku daleko jest od rozpadu, ale grzbiet lata jak chce. Za prawie ćwierć tysiaka okładkowej, jakość powinna bez zarzutu nawet po paru krotnym przeczytaniu. Trochę taki zgrzyt.
Marvel Knights od Millara :).Co by mogli wydać?Spider-man 2099, serię z lat 90 oraz Spider-man Noir ;)
Epici od Egmontu czytało się też świetnie, ale niektóre zeszyty w nich zawarte trochę jednak odbiegały poziomem od reszty. Tu takiego wrażenia się nie ma
A skończyłeś Żabę, czy jesteś w trakcie?Skończyłem (no chyba, że jeszcze kontynuują ten wątek dalej). Jestem właśnie po historii z Sępem (która była w semicu 7/93).
jakaś zryta kreskówka, która do reszty tego albumu pasuje jak pięść do twarzy.
Sorry, ale kicz w postaci kolesia przebranego za morsa i rzucającej marchewkami babki przebranej za królika, to jednak nie to samo co Lizard i Dr. Octopus, ani tym bardziej żadni "typowi przeciwnicy pająka" tylko jakaś zryta kreskówka, która do reszty tego albumu pasuje jak pięść do twarzy.To raczej było pisane z przymrużeniem oka, żartobliwie.
Może przed czytaniem warto umyć te tłuste paluchy?
Za dużego researchu to nie trzeba robić, zazwyczaj w każdej książce na pierwszej czy drugiej stronie jest napisane gdzie to wydrukowane :)Otóż to!
Wydanie pierwsze
Printed in Poland, 2021
Druk i oprawa: Białostockie Zakłady Graficzne S.A.
Dla totalnego laika i osoby, które nie miała wcześniej styczności, najlepiej wskoczyć w serię Ultimate Spider Man Bendisa - w tej chwili w PL wyszło 9 tomów. Po ang masz dostęp do wszystkiego.
Alternatywnie jakieś pojedyncze historie, typu:Oj, "Historia życia" jest świetna, ale nie poleciłbym jej laikowi. Niby jest streszczeniem, ale właśnie dlatego świeżak mógłby się nie wczuć w tę historię.
- Spider-man: Historia życia (Chip Zdarsky)
Witam, jakie komiksy polecicie dla kogoś, kto nigdy nie czytał spidermenowych komiksów (mogą być wydania po angielsku)? Chodzi o coś raczej bardziej współczesnego (powiedzmy po roku 2000)
(mogą być wydania po angielsku)
I tak powinien zrobić, bo niby co lepszego znajdzie po 2000 roku? :P
(...)bez swobodnego dostępu do Superior Spider-Mana nie ma sensu zaczynać od Amazinga "Szczęścia Parkera".Zwłaszcza że SSM jest najmocniejszą częścią runu Slotta. Co jakiś czas (średnio raz w miesiącu) pojawia się na olx czy fb oferta w granicach 200zł za komplet - oczywiście błyskawicznie takie oferty znikają, ale polecam w ten sposób kupić jak się uda.
Spider-Mana Niebieskiego. Tom niestety wyszedł tylko w WKKM.
Dlatego sądzę, że przy okazji warto zaopatrzyć się też w tom ze śmiercią Gwen, które to wydarzenie jest bardzo ikoniczne, odczuwalne nawet do teraz. Już nie wspomnę, że bez niego nie warto podchodzić choćby do Spider-Mana Niebieskiego. Tom niestety wyszedł tylko w WKKM.
Ponieważ wydają nie po kolei i jeszcze nie zakończyli wydawać całości.
- Na Wiki jest lista tomów. Dlaczego urywa się na 8 tomie i przeskakuje do tomu 15?
Zapewne założyli, że tomy od 17-ego będą się najlepiej sprzedawać.
- Dlaczego Egmont wydaje Epiki od tomu 17 (Kraven's Last Hunt)?
Tak. W 2006 roku nieistniejące już wydawnictwo Mandargora wydawało linię wydawniczą Essential (w tym właśnie ze Spider-manem) które zbierały po ~25 zeszytów serii po kolei. Były to wydanie czarno-białe.
- Czy jest/było w Polsce jakieś wydanie Spider-Mana prowadzone od początku? Pomijając Ultimate'a Bendisa, którego kupuję od Egmontu i jest bardzo fajny.
Co do wydania runu Straczynskiego u nas to na obecną chwilę nic nie wiadomo.
- Ostatnio widziałem angielskie omnibusy Straczynskiego (reprint vol 1 za kilka miesięcy), na które mam chrapkę, bo wizualnie wyglądają bardzo fajnie. Wiadomo może, czy Egmont/Mucha ma to w planach? Chociaż z tego co widzę tam też historia nie idzie od początku i jest spory gap między późniejszymi zeszytami zawartymi w omnibusach.
- Ostatnio widziałem angielskie omnibusy Straczynskiego (reprint vol 1 za kilka miesięcy), na które mam chrapkę, bo wizualnie wyglądają bardzo fajnie. Wiadomo może, czy Egmont/Mucha ma to w planach? Chociaż z tego co widzę tam też historia nie idzie od początku i jest spory gap między późniejszymi zeszytami zawartymi w omnibusach.
Swoją drogąWydaje mi się, że nic. Taki urok 10-letnich przeskoków.bo mi chyba umknęło.
No a na końcu zapowiedź kolejnego Epica.Którego?
Skąd więc ten pomysł? Bo "Inferno" brzmi bardziej cool?A mogli wziąć pozostałe numery z pozostałych pajęczych serii. You have one job, Egmont Polska! or Marvel Comics.
Którego?Kosmiczne przygody.
Tytuł trzeciego Epika nie ma sensu. Odnosi się do trzech niespecjalnie ze sobą powiązanych epizodów stanowiących tylko część czegoś większego, podczas gdy główna historia (z której pochodzi także okładka tomu) jest od tego dwa razy dłuższa jak również zdecydowanie lepsza. Skąd więc ten pomysł? Bo "Inferno" brzmi bardziej cool?Mają wydawać te Milestony, pewnie dlatego taki tytuł, tu Inferno tam Inferno od razu większa sprzedaż, to wszystko jest z góry przemyślane, nie ma tu przypadku :)
No a na końcu zapowiedź kolejnego Epica.
Wkrótce recenzja ;)
Ile zeszytów z tego Epica Inferno wydało wcześniej TM-Semic ?
Patrząc na przykładowe kadry plansze wydają mi się znajome.
Zawartość poszczególnych komiksów od Egmontu w porównaniu z materiałem z Tm-Semica:
(...)
3) Amazing Spider-Man Epic Collection - Assassin Nation - zawartość:
Amazing Spider-Man #311–325, Annual #23;
Marvel Graphic Novel No. 46 - The Amazing Spider-Man: Parallel Lives
Amazing Spider-Man #311-325 wydane przez Tm-Semic w Spider-Man #16-23 (10/1991-5/1992)
Marvel Graphic Novel No. 46 - The Amazing Spider-Man: Parallel Lives wydane przez Tm-Semic w Wydaniu Specjalnym #3 (2/1992): Podwójne życie Pająka
reszta w tym albumie to materiał premierowy.
(...)
Po 1 - Część materiałów z annuala - "Niebywały pajęczy zmysł", "Lista 30 wrogów" i "Pajączek kontra J.J." też było w Semikach.Była, po rozrzucana w różnych semichach. Zresztą nie tylko z tego. Należy zaznaczyć że "Lista 30 wrogów" i "Pajączek kontra J.J." to nie są komiksy, a humorystyczne "zestawienia".
Prawie wszystko oprócz paru słabych historyjek z annuala. Z tym, że dość często miałem wrażenie, że niektórych stron nigdy wcześniej nie widziałem.Z prostego powodu. Tm-semic przycinał zeszyty ze stron (nieraz kadrów) tak aby objętościowo zmieścić w 52 stronach (chyba tyle miały standardowe zeszyty od nich).
Z tym że co ciekawe edycja komiksy polegała też na tym że przenosili chmurki z dialogami że stron wyciętych na te które nie uległy nożycom.To całe szczęście, bo gdyby najpierw przycinali, a potem dawali tłumaczowi, to ten mógłby coś źle zrozumieć bez brakujących stron, więc czytelnik pewnie tym bardziej.
Jestem zachwycony ale boje się jednoczenie co bedzie gdy zaczną wychodzić tylko premiery bez nuty/mocy nostalgii. Wyrosłem z Pajaka w 95r i do teraz nie miałem takiej zajawki jaka sprawiły owe Epiki.Jestem trochę za młody i nie mam nostalgii chyba że do serialu, ale jednocześnie dobrze mi się to czyta.
Też ostatni numer kupiłem jakoś w 95 ale to już było po przerwie bo (w miarę) regularnie kupowałem do zeszytu 12/94.
Wygląda na to, że w najbliższych trzech epicach jest całkiem sporo materiału, który Semic pominął.
Szkoda też, że już od następnego Epica wjeżdża Larsen i znowu, jak to było 30 lat temu, się nie będę mógł przyzwyczaić że poziom ilutracji spadł na pysk :/
Za semicowych czasów po Toddzie lubiłem chyba tylko Buscemę, Bagleya + gościa, który narysował dwie części z 4-częściowej historii z Venomem w 8-9/94.
.
Szkoda też, że już od następnego Epica wjeżdża Larsen i znowu, jak to było 30 lat temu, się nie będę mógł przyzwyczaić że poziom ilutracji spadł na pysk :/Ja akurat dalej jestem pozytywnie nastawiony. Nie sprawdzam nawet jakie to zeszyty będą by sie zaskoczyć. Spodziewam się Wolviego i pojedynku na dachu i konkluzji w magazynie, a także Punishera i więcej Venoma.
Dwa nimery rysował Alex Shaviuk oraz 2 numery (z serii Ghost Rider/Blaze: Spirits Of Vengeance) Adam Kubert tez mi sie to bardzo podobalo, mokro zmino i mrocznie :)I te zeszyty nigdy nie znajdą się w epikach Amazing Spider-man.
Spodziewam się Wolviego i pojedynku na dachu i konkluzji w magazynie, a także Punishera i więcej Venoma.
Ja akurat dalej jestem pozytywnie nastawiony. Nie sprawdzam nawet jakie to zeszyty będą by sie zaskoczyć. Spodziewam się Wolviego i pojedynku na dachu i konkluzji w magazynie, a także Punishera i więcej Venoma.Pojedynek na dachu z Wolverinem był z serii Marvel Comics Presents, więc nie wiem, czy to akurat zostanie zawarte w epicach - tam raczej jest główną seria i rzeczy, które się zazębiają, a ta historia z Wolverinem z niczym się nie łączy.
I te zeszyty nigdy nie znajdą się w epikach Amazing Spider-man.
Mam w zeszytach kompletne serie ☺Chodzi o to że one nie są z serii Amazing Spider-man, wiec nie znajdą się konkretnie w epikach tej serii. Marvel musiałby rozpocząć wydawanie epików Web of Spider-man, a na to chyba prędko się nie zanosi. Ewentualnie epiki Spirits of Vengeance.
Pojedynek na dachu z Wolverinem na pewno jest zawarty w Spider-Man by David Michelinie and Erik Larsen Omnibus. I tam też znajduje się też historia Revenge of the Sinister Six, która była w semicach i jest kontynuacją serii Spider-man by Todd McFarlane (który to tom kolejny raz się wyprzedał ??? :o ::) ).Jeśli ta historia z Wolverinem miałaby się ukazać w Epicach, to raczej w tych poświęconych Wolverine, bo w Spider-Manie raczej już nie.
Teoretycznie epiki zbierają pojedynczy historie z Marvel Comics Presents, tak jest w przypadku epików Wolverine'a (i kilku innych), więc jest duża szansa, że kiedy Marvel dojdzie w chronologii do tej historii to znajdzie się ona w epikach Amazing Spider-man (pewnie w tych jeszcze nie wydanych 23 lub 24).
Marvel musiałby rozpocząć wydawanie epików Web of Spider-man, a na to chyba prędko się nie zanosi.Może jak wydadzą wszystkie 26 tomów (27. chyba nie będzie), to zabiorą się za to. Tylko ile tam będzie dubli? Na ten moment w Amazingach jest ich 14+annual
I te zeszyty nigdy nie znajdą się w epikach Amazing Spider-man.Ale są zebrane w drugim Epicu Venoma - https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Ultimate_Collection,_Complete_Epic_and_Epic_Collection_lines#Venom
Ostatni omnibus prawie 3kg.
Tu jest jeszcze lepsza wersja ze slipkejsem za $500 :)
https://www.taschen.com/pages/en/catalogue/graphic_design/all/60042/facts.the_marvel_comics_library_spider_man_vol_1_19621964.htm
McFarlane wybija na szczyt.Na szczyt i kres, bo został już tylko 1 zeszyt.
Te 2 epiki zbieraja wszystko od McFarlane'a? Czy jak rozumiem z powyzszego posta wszystko -1 zeszyt?
Bul-bul-bullshit :>Bullshitem to jest jak Doktor Octopus sztywniej z przerażenia na widok Spider-man w epiku Venoma. Micheliniego takiej tandety to ja dawno nie czytałem.
David Michelinie jest gorszym scenarzystą niż Dan Slott, na którego tak tu każdy narzeka.Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Pomimo pewnej dozy infantylności te fabuły są i tak sto razy bardziej dojrzałe i ciekawsze od wszystkiego co stworzono z pająkiem od czasu One More Day. Slott to przy Micheline zwykły siusiumajtek.
Larsen McFarlane'owi do pięt nie dorasta.
Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Pomimo pewnej dozy infantylności te fabuły są i tak sto razy bardziej dojrzałe i ciekawsze od wszystkiego co stworzono z pająkiem od czasu One More Day. Slott to przy Micheline zwykły siusiumajtek."dojrzałe i ciekawsze"? Chyba czytaliśmy inne komiks z Pająkiem autorstwa Micheliniego. Na pewno nie są to dojrzałe komiksy. Jak chcesz przeczytać sobie dojrzały komiks superbohaterski to proponuje sięgnąć po Invincible. Spider-man stoi w miejscu tak jak w runie Slotta. To że ma żonę nic tak naprawdę nie zmieniło w jego życiu. Niestety całościowo jest to średnio ciekawe. Jedyną historią jaka zapadała mi w pamięci jego autorstwa to Maximum Carnage, które pisała tylko we fragmentach. Co już dobrze nie świadczy o jakości jego historii.
Napisz że
Jedyną historią jaka zapadała mi w pamięci jego autorstwa to Maximum Carnage, które pisała tylko we fragmentach. Co już dobrze nie świadczy o jakości jego historii.
Slott pisał Pająka chociaż rozrywkowo. Może nie dojrzale, ale Superior Spider-man czy Spiderversum to są rzeczy które przejdą do historii.
Ślubu?Jedyna pozytywna rzecz.
Zresztą sam Larsena odchodzą z Marvela podawał powód właśnie, że już nie mógł rysować tych durnych fabuł.Gdyby tak się nie stało, nigdy nie dostalibyśmy tego jakże ambitnego Savage Dragona ;)
Może w moim przypadku to kwestia typu: „czym skorupka za młodu…”, ale do scenariuszy Micheliniego (podobnie zresztą jak DeMatteisa, czy JMS) mogę wracać wielokrotnie i bez bólu zębów.Ja tam nigdy nie miałem do czynienia ze wczesnym Spider-Manem od TM-Semica (jam rocznik 1991) i mnie Michelinie podpasował i wszystkie Epici mi się spodobały. I na pewno bardziej mi się podobał niż samodzielny McFarlane, który scenarzystą był kiepskim.
I na pewno bardziej mi się podobał niż samodzielny McFarlane, który scenarzystą był kiepskim.
W SSM już sam punkt wyjścia jest o kilka poziomów wyżej - zamiast jestem ktoś tam i będę naparzał do Spider-Mana laserami mamy Octaviusa, który postanawia udowodnić, że będzie lepszym Spider-Manem.Tyle, że w "Ostatnich łowach Kravena" mamy ten samo motyw - Sergei Kravinoff postanawia udowodnić, że jest lepszym Spider-Manem niż Parker - ale dużo lepsze wykonanie, więc run Slotta nie jest niczym odkrywczym. Poza tym w OŁK ten wątek jest lepiej pokazany. U Slotta jest on wałkowany przez cały run i koniec końców już nie pamiętam, kto jest lepszym Pająkiem. Pamięta ktoś? :)
Tyle, że w "Ostatnich łowach Kravena" mamy ten samo motyw - Sergei Kravinoff postanawia udowodnić, że jest lepszym Spider-Manem niż Parker - ale dużo lepsze wykonanie, więc run Slotta nie jest niczym odkrywczym. Poza tym w OŁK ten wątek jest lepiej pokazany. U Slotta jest on wałkowany przez cały run i koniec końców już nie pamiętam, kto jest lepszym Pająkiem.Sam pomysł się pojawia i w innych komiksach superbohaterskich, ale jako punkt wyjścia do dalszej fabuły jest ambitniejszy niż wsadzanie do kolejnych zeszytów kolejnych łotrów, którzy strzelają laserami, jak u Michelinie'ego.
I na koniec. W Epikach - i ogólnie komiksach z tamtego okresu - dużo bardziej przedstawione jest życie osobiste bohaterów. W obecnie wydawanych komiksach traktowane jest to raczej po macoszemu. A szkoda, bo to był duży plus wcześniejszych komiksów - nawet tych, które pisał Michelinie.
U Slotta jest on wałkowany przez cały run i koniec końców już nie pamiętam, kto jest lepszym Pająkiem. Pamięta ktoś? :)Pamiętam i wychodzi to dużo lepiej. Octavius dostaje dużo więcej głębi niż Kraven. Ja uwielbiam Ostanie Łowy i tak samo uwielbiam Superiora. I zanim ktoś napisze co z tego że Ocatavius się zmienił, jak tego nie widzimy. No właśnie finalnie widzimy. Dostał on swoją serie i jako kolejny w pewnym stopniu klon funkcjonował jako kolejny Pająk. Problem jest taki, że czytelnicy mieli to gdzieś i to cholerne niezmieniające się "status que" postaci powodujące przywrócenie tego co było, niestety tutaj też zadziałało.
Pamiętam i wychodzi to dużo lepiej. Octavius dostaje dużo więcej głębi niż Kraven.
I na koniec. W Epikach - i ogólnie komiksach z tamtego okresu - dużo bardziej przedstawione jest życie osobiste bohaterów. W obecnie wydawanych komiksach traktowane jest to raczej po macoszemu. A szkoda, bo to był duży plus wcześniejszych komiksów - nawet tych, które pisał Michelinie.Bo tamci scenarzyści popierali te wątki swoim doświadczeniem życiowym. W jakiś sposób przeżyli to co Peter Parker i to czuć nawet jeśli nie są to historie najwyższych lotów. Czytelnik, zwłaszcza w tamtych czasach kiedy powstawały te historie, mógł się utożsamiać z tym co się dzieje w życiu bohatera. Czy obecni scenarzyści mogą się pochwalić takim bagażem życiowym jak choćby Dematias, czy Michelinie? No szczerze wątpię, chyba że za doświadczenie życiowe przyjmiemy całodniowe przesiadywanie na tweetterze. Ci ludzie nie piszą czegoś takiego bo po prostu nie mają o tym pojęcia. A jeśli już piszą to jest podszyte motywami propagandowo politycznymi albo spłycone do granic możliwości jak to robił Slott na zasadzie bo trzeba coś tam napisać, odchaczyc checkboxa i tyle.
Wiadomo, lubimy to co już znamy - SPIDERMAN Todd'a McFarlane'a chyba znowu się wyprzedał.Dokładnie 🤯🤯🤯
Spisek klonów to i tak jest najlepsze co było z tego Spidera Worldwide, Superior i później Spider-Parker + Spidervers z pięć razy lepsze. Przy tym Worldwide to się męczyłem czytają to, to już w Spiderze z lat 60-tych jest rozwój postaci :)Slott pisał Pająka od 10 lat, nie ma co się dziwić ze przyszlo wypalenie. Co ciekawe w tym samym czasie pisał bardzo dobrze ocenianego Silver Surfera. Ja mam wrażenie że w Worldwide chciał zrobić coś innego z Pajakiem, ale było miotanie się pomiędzy stare/nowe i finalnie to nie siadło. I pewnie redaktorzy Marvela też dołożyli swoje. Do czasu Spisku klonów gdzie wróciliśmy do znanego tematu..... klonów, przynajmniej jakieś jego wariacji.
Bo tamci scenarzyści popierali te wątki swoim doświadczeniem życiowym. W jakiś sposób przeżyli to co Peter Parker i to czuć nawet jeśli nie są to historie najwyższych lotów. Czytelnik, zwłaszcza w tamtych czasach kiedy powstawały te historie, mógł się utożsamiać z tym co się dzieje w życiu bohatera. Czy obecni scenarzyści mogą się pochwalić takim bagażem życiowym jak choćby Dematias, czy Michelinie?Slott przejmując Spider-mana był w zbliżonym wieku jak Dematias i Michelinie, miał zdecydowanie tyle samo doświadczenia życiowego co wymieniona dwójka. Wszyscy byli blisko +/-40.
Wiadomo, lubimy to co już znamy - SPIDERMAN Todd'a McFarlane'a chyba znowu się wyprzedał.
Przypomina mi się tez sytuacja kiedy Slott próbował coś zrobic więcej z relacją MJ-Peter za czasów Superiora to dostał taki feedback od czytelników że grożono mu śmiercią.Możesz napisać coś szerzej, bo mnie zaciekawiłeś.
Slott przejmując Spider-mana był w zbliżonym wieku jak Dematias i Michelinie, miał zdecydowanie tyle samo doświadczenia życiowego co wymieniona dwójka. Wszyscy byli blisko +/-40.I tak się to wszystkim podobało, że trzeba było to wszystko cofnoć do początku. Parker jako właściciel firmy w ogóle nie pasuje do tej roli. Do tego to wszystko było tak cukierkowo i głupio pisane, że cały ten sukces to bardziej zbieg okoliczności niż jakieś konkretne działania bohatera w tym kierunku. No i ta nowa interpretacja Parkera w wykonaniu Slotta to po prostu pajac, a nie dorosły gość który na nic w swoim życiu nie ma wplywu. Sorry wielkie ale będę bronił tu Micheliniego bo w jego runie było widać, że powoli ale sukcesywnie do czegoś zmierzał w kwestii życia prywatnego: wrócił na studia, wydał album z fotografiami Spider-mana itp. Ewidentnie też widać że ten proces przerwano najpierw na rzecz dramy z "rodzicami" Parkera a potem Sagi Klonów. Dopiero Straczynski zrobił z tym porządek ale trzeba było to zjebać, bo najwidoczniej tak.
Michelinie mając taki bagaż doświadczeń pisał 30 letniego faceta, który żyje na garnuszku żonym bo cały czas brakuje mu pieniędzy i nie ma stałej pracy.
Slott pisze 30 faceta który ma własną firmę, która próbuje utrzymać.
Wniosek nasuwa mi się sam, ale hej nikt Ci nie zabrania jarac się gościem który jest utrzymankiem swojej żony, to jest bardziej dzisiejsze niz w latach 80. Michelinie zdecydowanie wyprzedził czasy w swoich scenariuszach.
@Frank C. tzn. Tony Stark może mieć własną firmę, Bruce Wayne swoją korporację, ale Spider-man ma tkwić jako fotograf zdjeć do gazety (i to jeszcze dorywczo) do końca życia? Nie może mieć swojej swiatowej firmy? Czytelnicy chcą zmian, ale z tego co piszesz to jednak nie. W runie Spencera wraca ponownie na studia, powinieneś być uszczęśliwiony skoro tak podpasował ci Michelinie.U Straczynskiego był nauczycielem i pracował naukowo dla Starka, więc spełniał się zawodowo i zarobkowo. To znacznie bardziej pasowało do spider-mana niż bycie prezesem firmy o której zarządzaniu nie ma pojęcia i cały czas musi zrznac głupa. Ale jeśli miałby już być tym wielkim prezesem korpo to musiał by to pisać scenarzysta z znacznie lepszym warsztatem pisarskim np. Hicman, Straczynski, czy Zdarsky, którzy potrafili by to napisać z większym sensem i szacunkiem do postaci niż Slott, który ewidentnie tej postaci nie czuje.
Jeśli ktoś ma ochotę na klasyki w orygialnych kolorach i formacie XXL:
https://www.taschen.com/pages/en/catalogue/graphic_design/all/01152/facts.the_marvel_comics_library_spider_man_vol_1_19621964.htm
(https://cdn.taschen.com/media/images/960/comics_marvel_spider_man_vol1_xl_gb_book008_x_01152_2111261510_id_1374644.jpg)
@Frank C. tzn. Tony Stark może mieć własną firmę, Bruce Wayne swoją korporację, ale Spider-man ma tkwić jako fotograf zdjeć do gazety (i to jeszcze dorywczo) do końca życia?
Taschen wydało wielkogabarytową serię The <wstaw kolor> Age of DC Comics Paula Levitza:Źle mu doradzasz, bierz tą wersję za 500 Euro.
(https://artkomiks.pl/img/article/75-Years-of-DC-Comics.jpg)
Jeden tom był u mnie w empiku. Papier matowy, offset jeśli pamiętam. Jakość wydana bardzo dobra i pewnie będzie taka sama ze Spider-Manem. Na twoim miejscu bym kupował.
większość ludzkości Amazing Spider-Man duetów Michelinie/McFarlane i Michelinie/Larsen bardzo lubi
(https://artkomiks.pl/img/article/75-Years-of-DC-Comics.jpg)
Krótkie hasło na koniec kupujcie egmontowe epiki, zwłaszcza te Micheliniego niełatwo znaleźć coś lepszego o Pająku zwłaszcza na naszym rynku.Bardzo łatwo znaleźć coś lepszego -> Spectacular Spider-Man od Muchy. Fabularnie zajda te epiki bez popity.
Eeeeee...nie, moim zdaniem tak nie jest. Ale ile jeszcze takich wymienisz?Czy 9 tomów Ultimate Spider-mana to wystarczająco dużo?
Niespecjalnie, dokładając do tego Niebieskiego i Ostatnie Łowy to dalej nie jest specjalnie dużo.No to jeszcze dorzucę asa Spider-Man - Historia życia. Nadal epiki zostają fabularnie w tyle. Ratuje je tylko warstwa graficzna i nic więcej. Jak mówiłem wcześniej, możecie to uwielbiać, ale nie mitologizujcie tych fabuł.
Nie czytałem tego jeszcze, ale to zdaje się nie można w tym wypadku mówić o jakiejkolwiek autorskiej fabule skoro to kompilacja cudzych pomysłów.Jest to tylko częściowo kompilacja wbrew pozorom, bo Zdarskyego dodaje sporo własnych pomysłów.
Nikt tu niczego nie mitologizuje, to jest po prostu fajne. FAJNE, pamiętasz co to słowo znaczy?Jakby to było fajne to bym przez te epiki płyną, a tak to brnę i nie mogę skończyć tych dwóch Michelinie, kiedy przy pierwszym czegoś takiego nie miałem. To nie jest fajne kiedy czytanie cię męczy. Próbuje sobie przypomnieć jak to odbierałem w czasach Tm-Semic i nie pamiętam. Musiało to być takie średnie już wtedy. I jedyną rzecz jaką pamiętam to są rysunki McFarlane. I to jest też dziwne, bo moim pierwszym semikowym Spieder-manem był numer 9/91, czyli porwanie MJ. Teraz jak wróciłem to te zeszyty naprawdę są fabularnie średnie.
Chyba Peter jeździł albo latał jakimiś pojazdami. Chyba tylko po to by sprzedać wiecej zabawek z logiem Spider-mana.Sorry ale spider-łazik to nie jest wymysł Slotta. On go tylko odświeżył, przecież pochodzi z klasycznych historii.
Czasami jednak większość ma rację.Jeśli mówisz o większości tego forum, która jest mniejszością w szerszym aspekcie komiksowa, to jak najbardziej mówisz prawdę.
I sorry sensowne argumenty? Komiks jest "niedojrzały" bo opowiada o kolesiu żyjącym na utrzymaniu żony, komiks nie jest fajny bo nie mogę przez niego przebrnąć. To są te sensowne argumenty? Czy jakieś sensowniejsze wyłowiłeś?Przeczytaj całą dyskusję. No tak, lepiej wybrać jeden fragment i się czepiać się jak rzep psiego ogona. Sorry ale to Frank_C wyszedł tu z jakimś absurdami (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/spider-man/msg162157/#msg162157) i to co przytaczasz to jest konkretnie odpowiedź na to co napisał.
Źle mu doradzasz, bierz tą wersję za 500 Euro.
Nie mogę się do tego odnieść, bo nie znam tych ludzi ani ich biografii. Jedynym absurdem to Twoje stwierdzenie, że mieli po 40 lat więc takie same doświadczenie życiowe.Czyli Michelinie miał lepsze doświadczenia życiowe niż Slott? Na jakiej podstawie zatem twierdzicie, że tak było? Bo takie stwierdzenia padły w dyskusji wcześniej. I tego nie uważasz za absurd?
No weź stab kup i napisz czy fajne :) bo się zastanawiam, takiej wersji w starych kolorach i reklamami z lat 60-tyh to nie mam. Po dzisiejszym kursie to jakoś z 700 wychodzi a to dwa omnibusy po $125 po rabatach.
To zapewne i Vulture'a i Shockera ;). Z wrogów pająka dostałeś Venoma. Czemu nie Sabretootha? A jak idziemy już sporym kalibrem to Galactus...
Przykładów jest znacznie więcej, z tymi paroma tomikami to chyba nie warto było nawet zaczynać...
Ale okładka 3 trejdu który będzie u nas w lutym totalnie kopiuje starcie ze Scorpionem rysowane przez McFarlane 30 lat temu. :)
Superman z samochodem jest kultowy. A tu ze Scorpionem to zwykłe lenistwo IMO bo się nie chciało wymyślać czegoś innego. Takie ujęcia były już w Spider-Man TAS. 25 lat temu.ty od kilku lat powtarzasz te same bzdury (szczyt lenistwa) a zarzucasz lenistwo wydawnictwu ktore istnieje kilkadziesiat lat
Epic Inferno czytało mi się dobrze i szybko. Bo stare TM-Semici to kiedyś były czasy, a teraz czasów nie ma. 400 stron przeleciało nie wiadomo kiedy. Jedynie Annual i Równoległe życia odstawały minus od reszty głównej narracji. Fajnie jakby do maja te "Kosmiczne przygody" jednak wyszły.
No właśnie, zna ktoś przewidywaną datę premiery kolejnego Epica Spidera od Egmontu, tj. "Kosmiczne przygody"?Tak. Egmont zna. Pełen (prawie) plan wydawniczy będzie dostępny po udostępnieniu katalogu, który zawsze się pojawiał w okolicach Pyrkonu (kwiecień/maj).
[quote author=Bazyliszek link=topic=58.msg164639#msg164639 date=16
Za to Spidergeddon mnie rozczarował. Za krótki, zbyt wtórny, bo znowu Dziedziczących wykorzystano no i brak w nim Petera 616. Nawet nie pokazano nam tej walki z Morlunem za to zobaczyliśmy Web-Slingera. Dla mnie rozczarowanie, zwłaszcza, że Spiderverse mi się podobał.
Właśnie się zastanawiałem czy to zostało wycięte? Czy tak jest w oryginale? Czy tą walkę zobaczymy w następnych tomach Spidera z Marvel Fresh?
No właśnie, zna ktoś przewidywaną datę premiery kolejnego Epica Spidera od Egmontu, tj. "Kosmiczne przygody"?Do kwietnia powinni wydać. Seria jest niby kwartalnikiem, ale poprzedni tom dwukrotnie przekładali na kolejny miesiąc, więc nie wiem, co to będzie, ale jeśli to tylko dziwny wyjątek, to może wyjdzie jeszcze w marcu, bo luty już przepadł.
Dla fanów Pająka i lat 80/90 w Marvelu pozycja obowiązkowa.Czyli dla mnie ;D 8)
Tak. Egmont zna. Pełen (prawie) plan wydawniczy będzie dostępny po udostępnieniu katalogu, który zawsze się pojawiał w okolicach Pyrkonu (kwiecień/maj).
Ja tam liczę na styczniowe zapowiedzi marcowe. ???
Spodziewam się że jak pójdą już wszystkie Spidery to Egmont weźmie się za X-Men bo co innego?Punisher
Wg wiki 54 numery, czyli więcej niż X-Men.Należy pamiętać, że Punisher w pewnym momencie przeszedł że zwykłych podwojnych zeszytowek w zbiorcze po kilka numerów, ale stracił kolor. Finalnie wyszło dużo więcej materiału niż w przypadku X-men.
Spodziewam się że jak pójdą już wszystkie Spidery to Egmont weźmie się za X-MenPrzy obecnej prędkości i założeniu, że udałoby się to wszystko wydać bez zastoju spowodowanego aktualnym brakiem części tomów, całość zostanie wydana do 2029. Osobiście uważam, że szybciej dostaniem jakiś inny epic, który nie jest Conanem. Conanen, tak? Może paść na różne serie. Ta jest ewidentnie w zastępstwie za USM.
Może paść na różne serie.Raczej wątpię w te różne serie.
A jest gdzieś określone na jakim etapie epici spidermana będą zakończone?Chodzi mi o to czy mają się kończyć na latach 90 tych czy też dojść do końca vol. 1 a może też obejma XXI wiek?W przypadku Amazing Spider-man sprawa jest złożona, gdyż w pewnym momencie materiał z Amazing Spider-man jest zebrany w Complete Epics Spider-Man: The Clone Saga i Spider-Man: Ben Reilly. Marvel może go powtórzyć w epikach, ale wątpię. Zostają jeszcze "dziury" po tych zbiorczych, aż do runu Straczynskiego, który jest zebrany w Complete Collections, więc jego run na pewno nie znajdzie się w epikach.
Nie po to wydali tego składaka z Jimem Lee, żeby to wydawać normalnie, z resztą nie wiem czy tego nie dodrukowali ostatnio.Nie dodrukowali.
Czyli się nie sprzedaje, to tym bardziej.Czyli jeżeli większość komiksów Egmontu nie miała dodruku, to znaczy, że się nie sprzedaje?
Nie dodrukowali.
tak jak na kibelek wezmę se czasem jeden zeszyt Semica z przygodami G. I. Joe i na posiedzeniu cały zeszyt przeczytam.
Można też telefon ze sobą wziąć.
A tych Epiców chyba jeszcze ze 3 wyjdą?
X-Men Jima Lee mieli dodruk w zeszłym roku.To ciekawe bo nawet na sklepie egmontu nie ma.
(https://i.imgur.com/npUMhcI.jpg)
To ciekawe bo nawet na sklepie egmontu nie ma.
Teoretycznie 4No chyba, że się pokuszą o coś sprzed "Ostatnich łowów Kravena".
Jak kolejne epiki Spider-mana z przyjemnością stawiam na półce i czytam, tak już z X-Menów musieliby dać Byrne'a i Claremonta, żeby mi się chciało.No przecież głównie na to wszyscy czekamy :)
No chyba, że się pokuszą o coś sprzed "Ostatnich łowów Kravena".No ja liczę na komplet.
No ja liczę na komplet.
Raczej wątpię w te różne serie. (...) Więc stwierdzenie, że może "paść na różne serie" jest wg mnie przesadzone. Wybór jest wg mnie bardzo ograniczony.Myślałem jeszcze o Avengers i nie odrzucam zaskoczeń pokroju Moon Knighta.
Może Epiki 23 i 24 wyjdą do tego czasuMarne szanse, te tomy wychodzą 2 rocznie, a 23. musiałby wyjść w Polsce za rok z hakiem, więc... no nie wiem, a już 1 tom zapowiedziano na czerwiec.
Osobiście to bym wolał by Marvel w końcu wydał 16 epic i wtedy Egmont mógłby puścić tomy 15-16 i byśmy mieli sagę Hobgoblina.
Marne szanse, te tomy wychodzą 2 rocznie, a 23. musiałby wyjść w Polsce za rok z hakiem, więc... no nie wiem, a już 1 tom zapowiedziano na czerwiec.
Z całego Spidera jaki przychodzi mi do głowy chyba za to najmocniej trzymam kciuki.Pewnie tak sobie wymyślili.
Swoją drogą ktoś ma jakiś pomysł dlaczego tam jest ta jednotomowa dziura?
Słabe materiały, jakieś zakłócenia na linii wydawnictwo-scenarzysta czy co?
X-Meni to nie jest materiał na ciągłośćMocne.
Mocne.
Już to widzę jak wydają Spider-mana z lat 60-tych.
Spidera z lat 60tych mamy już niemal w całości w essentialach i w kolekcji. Dlatego myślę że rozsądniej byłoby nowy początek.dac.od.poczatku lat 70 tych tym bardziej że tam w oryginale jest już wszystko wydane a wiele historii było przełomowych. Lata 60 te dałbym na sam koniec. Jak ktoś będzie miał wszystkie epici to i te kupi zapewne. W tym natomiast momencie lata 60 te faktycznie mogły by zabić serie.
Ale wychodzą 2 epici Spider-Mana rocznie czy ogólnie tylko 2 epici rocznie?2 epiki Spider-Mana i jeden, a nie pierwszy - chodzi o to, że z tych dwóch tegorocznych jeden jest już znany.
I czego pierwszy tom zapowiedziano na czerwiec?
Drugi tom [Essentiala] kończy się na 43 amazingu. Ale jak mówiłem mamy też WKKM tom 87 z nr 44-50Mamy nawet 51 i 52, ale Essentiale (i kolekcje poniekąd) nikogo nie interesują.
czy może 27?To jest raczej niepotrzebne. Jeśli Egmont będzie chciał iść dalej (po 26), może sięgnąć po Spider-Man: The Clone Saga i będzie płynne przejście.
Przecież nikt Egmontowi nie blokuje wydania tomu 15. Egmont nie podaje numeracji tomów, tylko zebrane lata.No pewnie, ale gdyby był 16, to raczej chętniej by sięgnął po 15. My tylko tak na przyszłość piszemy, bo wiadomo, że E ma co wydawać. Za parę miesięcy się okaże, co planuje dalej.
A czy są epici innych serii z pająkiem - Spectacular, Web of i ten późniejszy bezprzymiotnikowy?Na obecną chwilę żadna inna pajecza seria nie otrzymała epików. Co do serii Spider-mana to zeszyty McFarlena zostały zebrane w omnibusie, który już Egmont wydał. Jest jeszcze jeden zbiorczy od Larsena z historiami po zeszytach McFarlena. Nie kojarzę aby pozostałe zeszyty zostały zebrane w zbiorcze.
W Łodzi TK mówił, że planują dwa epici na rok 2022.Kurczę, musiałem to przegapić. Takie rzeczy, podczas gdy pierwsze tomy miały wychodzić co kwartał (i tylko 18. wyszedł na czas). Może to stąd opóźnienie "Inferno".
Jeden przyblokowany? Ja stawiam na Franka. Bo po Marvel Knights to jedyne rozsądne posunięcie...Ja jestem jeszcze ciekawy runu Grega Rucki. No i liczę, że puszczą też miniserię "Soviet" Ennisa.
Może wydadzą jednego Ultimate'a.Wydadzą raczej dwa tom, taka padła też zapowiedź na emefce 2021. To jest minimum jakie do tej pory wychodziło na rok
Pewne moim zdaniem wiarygodne źródło dało znać jakiś czas temu na jednej z grup facebookowych że egmont wyda epiki punishera, ale będzie to dopiero w 2024 roku najwcześniej. Co by się zgadzało z tym co motyl mówi że jedna seria oprócz spidera jest zaklepana.Co by oznaczało, że dostaniemy pewnie całość materiału z Marvel Knights, bo zawsze były dwa tomy Punisher na rok. Zostały jeszcze do zapowiedzenie i wdania: Marvel Knights Punisher by Garth Ennis: The Complete Collection Vol. 3, Marvel Knights Punisher by Peyer & Gutierrez: Taxi Wars oraz jako numer "0" Marvel Knights Punisher by Golden, Sniegoski & Wrightson: Purgatory.
Ja jestem jeszcze ciekawy runu Grega Rucki. No i liczę, że puszczą też miniserię "Soviet" Ennisa.Punisher Rucki jest jednym z lepszych, ale nie jest to seria bezpośrednio o Punisherze, więc konserwatyści Punisherowi mogą nie przełknąć tej serii. Polecam sprawdzić Punishera Edmondsona.
Mogę być trochę nieobiektywny bo ja faktycznie nam te essentale. Drugi tom kończy się na 43 amazingu. Ale jak mówiłem mamy też WKKM tom 87 z nr 44-50 ( już w kolorze) czyli mamy lata 1962-1967 niemal w całości.
Pewne moim zdaniem wiarygodne źródło dało znać jakiś czas temu na jednej z grup facebookowych że egmont wyda epiki punishera, ale będzie to dopiero w 2024 roku najwcześniej. Co by się zgadzało z tym co motyl mówi że jedna seria oprócz spidera jest zaklepana.
Dokładnie. Do tego Egmont to na 100% wyda na kredzie i kolory będą tak oczojebne, że... nie, nie chcę tego nawet widzieć na oczy.
W Łodzi TK mówił, że planują dwa epici na rok 2022.
Mogę być trochę nieobiektywny bo ja faktycznie nam te essentale. Drugi tom kończy się na 43 amazingu. Ale jak mówiłem mamy też WKKM tom 87 z nr 44-50 ( już w kolorze) czyli mamy lata 1962-1967 niemal w całości.
Kto ma ten ma. Idea jest taka, żeby to było dostępne od ręki, w eleganckim wydaniu. Niestety kolekcje trochę namieszały i Egmont będzie wolał chwilę zaczekać z publikacją.Jeśli uważasz że kolekcje namieszały i Egmont woli czekać z publikacją to czemu:
Jednak jak znam nasze warunki, to prędzej w epikach pojawi się Star Wars...Kiedy Kolekcja Star Wars od De Agostini wydała prawie całą zawartość epików. W niej naprawdę brakuje mało materiału tego co wydał Marvel i Dark Horse. Sam sobie trochę zaprzeczasz. Zresztą kolekcja ta spowodowała wycofanie się Egmontu z wydawania Legend.
Pewne moim zdaniem wiarygodne źródło dało znać jakiś czas temu na jednej z grup facebookowych że egmont wyda epiki punishera, ale będzie to dopiero w 2024 roku najwcześniej.Dobrze by było jakby do tego czasu pojawił się vol. 1. Jest na to szansa, bo co roku wydają po jednym tomie, a na 2022 r. jeszcze nic nie jest zapowiedziane. Na razie w oryginale mamy tomy 2-5 i 7 - https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Ultimate_Collection,_Complete_Epic_and_Epic_Collection_lines#Punisher
@laf ten pierwszy epic to bylby zbior pierwszych pojawien sie punishera w innych seriachOwszem, ale z pewnością będzie tam również kultowy (przynajmniej dla mnie) Punisher: Year One :D
Obawiam się, że nie.No i po co wchodzić z rana na forum, kiedy czyta się takie smutne informacje? :(
No i po co wchodzić z rana na forum, kiedy czyta się takie smutne informacje? :(Trzeba pamiętać że Epiki zbierają materiał rocznikami. W pierwszym nie mógł się ukazać Punisher Year, bo ta mini seria wyszła dopiero w 1998. Jeśli znajdzie się w epiku to właśnie w takim zbierającym materiał z tego okresu. Narazie Epiki Punishera zbierają materiał do 1993 roku łącznie.
W takim układzie faktycznie ten vol. 1 jest o d... potłuc. Tym bardziej, że jeśli Egmont zacznie wydawać wcześniejsze Epiki Spider-Mana to będziemy mieli sporo zdublowanych zeszytów.
A mnie się podobało. I mimo że mam tego essentiala to epica z tym samym materiałem i tak bym kupił.
Jest świetny run Byrne'a w FF, niezły staż Simonsona w FF, a także wybitny run Simonsona w Thorze, Daredevil Nocenti i Romity, Puniek Carla i Jima :) Naprawdę jest dużo bardzo dobrego materiału do publikacji niż katowanie nas ramotkami, które za moment wylądują na grupach sprzedażowych.Kwestia czego kto szuka. Ramotki nie będą się już nigdy świetnie sprzedawały, to raczej publikacje dla fanów postaci i amatorów historii komiksu. Być fanem Spider-Mana i nie znać "Śmierci Stacych"?
Zarówno Essentiala Spidera, jak i Daredevila nie zdzierżyłem. Nie dało się tego czytać. Kanoniczne i ważne rzeczy jak śmierć Gwen czy inne historie znalazły się w WKKM i więcej nie potrzebuje. Epic ze starociami za blisko dwie stówy, aby tylko stał i kurzył się na półce dla zasady, bo trzeba mieć komplet to nie dla mnie. W miejsce tych starych epiców wolę, aby wydawca sięgnął po tomy z innymi bohaterami. Jest świetny run Byrne'a w FF, niezły staż Simonsona w FF, a także wybitny run Simonsona w Thorze, Daredevil Nocenti i Romity, Puniek Carla i Jima :) Naprawdę jest dużo bardzo dobrego materiału do publikacji niż katowanie nas ramotkami, które za moment wylądują na grupach sprzedażowych.
Jeśli uważasz że kolekcje namieszały i Egmont woli czekać z publikacją to czemu:Kiedy Kolekcja Star Wars od De Agostini wydała prawie całą zawartość epików. W niej naprawdę brakuje mało materiału tego co wydał Marvel i Dark Horse. Sam sobie trochę zaprzeczasz. Zresztą kolekcja ta spowodowała wycofanie się Egmontu z wydawania Legend.
Trzeba pamiętać że Epiki zbierają materiał rocznikami. W pierwszym nie mógł się ukazać Punisher Year, bo ta mini seria wyszła dopiero w 1998.Takie małe sprostowanie: Punisher Year One wyszedł w 1995, a w 1998 dostał zbiorcze wydanie, czyli powinien wyjść w 8 epiku.
Zarówno Essentiala Spidera, jak i Daredevila nie zdzierżyłem. Nie dało się tego czytać. Kanoniczne i ważne rzeczy jak śmierć Gwen czy inne historie znalazły się w WKKM i więcej nie potrzebuje. Epic ze starociami za blisko dwie stówy, aby tylko stał i kurzył się na półce dla zasady, bo trzeba mieć komplet to nie dla mnie. W miejsce tych starych epiców wolę, aby wydawca sięgnął po tomy z innymi bohaterami. Jest świetny run Byrne'a w FF, niezły staż Simonsona w FF, a także wybitny run Simonsona w Thorze, Daredevil Nocenti i Romity, Puniek Carla i Jima :) Naprawdę jest dużo bardzo dobrego materiału do publikacji niż katowanie nas ramotkami, które za moment wylądują na grupach sprzedażowych.
Ja nie twierdzę, że to byłby jakiś wielki hit sprzedażowy część osób by odpadła po pierwszym, ale jestem przekonany że Egmont by na tym nie popłynąłA ja myślę, że po pierwszym tomie, który sprzedał by się bardziej z ciekawości to ludzie by masowo odpadli przy kolejnych i sprzedaż upadała na mordę tak jak Power Rangers.
Powiem tak...
I teraz nagle w kolorze sprzedałoby się to lepiej?
Odkryję przed Tobą jedną z tajemnic wszechświata, oto ona - To że Ty tak powiesz nie oznacza z automatu, że taka jest rzeczywistość. Koniec mądrości. Podałem te Essentiale w ramach przykładu, że nie dostaniesz ich teraz używanych gdzieś te egzemplarze się uchowały, czyli ktoś je kupił i je ma i pewnie nowe wydanie w kolorze i pełniejsze też by kupił. Walało się ich kiedyś na allegro sporo, sam kupiłem a później sprzedałem i to z dużą przebitką. Napewno nie chciałem bez sensu porównywać rynku sprzed prawie 20 lat do tego teraźniejszego. Tak samo jak wyciągać z czapki jakiegoś Power Rangers. Jakie to ma porównanie wogóle do Spider-Mana? Ktoś chciał kupić wogóle? ktoś czekał na polskie wydanie Power Rangers?Te Essentiale były jednym z powodów przez które padła Mandargora. Tak to było 15 lat temu. Tak rynek był wtedy inny i to nie był Egmont. Nie zmienia to faktu, że te historię są takie same jak wtedy.
Odkryję przed Tobą jedną z tajemnic wszechświata, oto ona - To że Ty tak powiesz nie oznacza z automatu, że taka jest rzeczywistość. Koniec mądrości. Podałem te Essentiale w ramach przykładu, że nie dostaniesz ich teraz używanych gdzieś te egzemplarze się uchowały, czyli ktoś je kupił i je ma i pewnie nowe wydanie w kolorze i pełniejsze też by kupił. Walało się ich kiedyś na allegro sporo, sam kupiłem a później sprzedałem i to z dużą przebitką. Napewno nie chciałem bez sensu porównywać rynku sprzed prawie 20 lat do tego teraźniejszego. Tak samo jak wyciągać z czapki jakiegoś Power Rangers. Jakie to ma porównanie wogóle do Spider-Mana? Ktoś chciał kupić wogóle? ktoś czekał na polskie wydanie Power Rangers?
Xanar. Zakład o dobre piwo?
Ja to w najbliższym czasie nie widzę tego, będą szli dalej tymi epicami do klonów, później mogą dać Bena, także jest co wydawać i na pewno większy pieniądz do zarobienia niż na latach 60-tych. No, ale wiesz jak już nie będzie czego wydawać za jakieś 10 lat to może dadzą od początku
Te Essentiale były jednym z powodów przez które padła Mandargora. Tak to było 15 lat temu. Tak rynek był wtedy inny i to nie był Egmont. Nie zmienia to faktu, że te historię są takie same jak wtedy.Taka sama była Saga o Potworze z Bagien, jak za pierwszym razem się nie sprzedała. Dobrze, że Egmont nie wyszedł z tego samego założenia co Ty :)
Przedwieczni cały czas dostępni. Ludzie się rzucają na te starocie......Cały czas jest dostępna większość pozycji Egmontu, to znaczy, że się nie sprzedaje?
Mandragora padła nie przez żadne Essentiale, tylko przez to, ze nikt nie czytał wtedy superhero w tym kraju, razem z Tm-Semic zdechło całe pokolenie a nawet dwa czytaczy a nowe się nie pojawiły. Przez 15 lat wydano w kraju nad Wisłą wydano z 5 komiksów na krzyż tego gatunku, które później leżały w Empikach po 5 lat na półkach w cenie 99,99 zł, to też przez Essentiale? Tyle osób czekało, że nikt tego nie kupił tak samo jaki i Rebirth zresztą.Napisałem jednym z powodów. Tam było wiele też innych czynników, ale finansowo to było zamrożenie pieniędzy. Widzę, że czytasz wybiórczo, więc powtórzę się jeszcze raz: pierwsze tomy się wyprzedały, to kolejne zalegały. Co znaczy, że był duży odpływ czytelników z kolejnymi tomami.
Przedwieczni cały czas dostępni. Ludzie się rzucają na te starocie......No ja np. chętnie bym kupił takiego Strange'a choćby z ciekawości, ale gdyby to było w normalnym formacie.
No ja np. chętnie bym kupił takiego Strange'a choćby z ciekawości, ale gdyby to było w normalnym formacie.Kupiłem. I nawet nie zmęczyłem. Przedwieczni przy nim to cudowny komiks.
Taka sama była Saga o Potworze z Bagien, jak za pierwszym razem się nie sprzedała. Dobrze, że Egmont nie wyszedł z tego samego założenia co Ty :)A wiesz do ilu innych komiksów Egmont czy inni wydawcy nie wrócili po wydaniu tylko jednego tomu?
Kupiłem. I nawet nie zmęczyłem. Przedwieczni przy nim to cudowny komiks.
Te Essentiale były jednym z powodów przez które padła Mandargora.
Hehehe już zmieniamy zeznania? Teraz może wydadzą, ale za 10 lat? A może za 5 albo szybciej? Poważnie uważasz, że wydadzą tutaj Bena Reilly?
Trzeba było śledzić wówczas komiksowy rynek i wspierać wrocławskiego wydawcę. Dzięki temu nie tylko wiedziałbyś jak było, ale może też Mandra nie zwinęłaby wówczas żagli 8)Ależ śledziłem. Miałem komplet Essentiali (poza Conanem), zeszytówki, a potem nawet zbiorcze z tych zeszytówek. Wspierałem jak mogłem i jednak się zwinęli.
Pamiętam jak kupiłem 8 lat temu Essential Punisher, X-Men tom 1 i 2, Conan, Wolverine 1 i 2, Daredevil 1 i 2 , (niektóre po dwa razy) za 45 zł od bezdomnego.Przestroga dla nas wszystkich. Trzeba ograniczyć wydatki na komiksy, bo nigdy nie wiadomo jak się skończy i trzeba będzie kolekcję za bezcen sprzedawać.
To ta sprzedaż szła tych Essnetali czy nie szał, bo czytam że się walały wszędzie? Sami sobie teraz przeczycie ;).Może i tak było i kolejne tomy walały się wszędzie ale nie można porównywać rynku wówczas i teraz.
Podkreślę to jeszcze raz: nie zaprzeczam, że pierwsze tomy się sprzedały dobrze. Mówię cały czas o tych kolejnych co to przez 5 lat nie mogły się wyprzedać.
A wiesz do ilu innych komiksów Egmont czy inni wydawcy nie wrócili po wydaniu tylko jednego tomu?
Mogli by już dać spokój i niech weźmie się za ich tytuły Kurc lub Ongrys. Przynajmniej byłoby pewne, że te tytuły wyszły.Egmont na pewno nie wróci do komiksów Mandragory, ale Kurc czy Ongrys na bank wrócą do komiksów Sideki. Kurde, ciężko z Tobą pisać, bo zawsze dajesz argumenty bez pokrycia, tak żeby pasowały do twojej teorii.
Egmont na pewno nie wróci do komiksów Mandragory.Transmeteopolitan, 100 naboi i Usagi uważają, że "na pewno" to Kopernik nie żyje...
Transmeteopolitan, 100 naboi i Usagi uważają, że "na pewno" to Kopernik nie żyje...No właśnie też mnie zdziwiło pytanie, czy wiem do ilu komiksów Egmont nie wraca, skoro co chwilę do któregoś wraca. Nie tylko Mandrgory…
Kurczę, musiałem to przegapić. Takie rzeczy, podczas gdy pierwsze tomy miały wychodzić co kwartał (i tylko 18. wyszedł na czas). Może to stąd opóźnienie "Inferno".
Może wydadzą jednego Ultimate'a.
Transmeteopolitan, 100 naboi i Usagi uważają, że "na pewno" to Kopernik nie żyje...
Gwoli ścisłości, to Egmont nie musiał wracać do Usagiego po Mandragorze, bo jako pierwszy na naszym rynku zaczął wydawać komiks Stana. Zaczął od tomu 9, później 8 i 10 i dalej, a później Mandra ruszyła z pierwszym tomem.Czyli Egmont wraca do swoich komiksów, komiksów innych wydawnictw i komiksów swoich i innych wydawnictw jednocześnie ;) czyli takich, które więcej niż raz nie wypaliły na rynku. Nie bardzo widzę argument przeciwny wydaniu Spider-Man od początku, jeśli aktualne Epiki sprzedawałyby by się dobrze.
Czyli Egmont wraca do swoich komiksów, komiksów innych wydawnictw i komiksów swoich i innych wydawnictw jednocześnie ;) czyli takich, które więcej niż raz nie wypaliły na rynku.
Nie bardzo.Źle to sformułowałem. Essentiale, jak sam pisałeś, nie sprzedawały się słabo Mandragorze. Tak jak Usagi. Więc analogia podobna i brak przeciwwskazań do wydania przez Egmont początków Pająka.
Gwoli ścisłości, to Egmont nie musiał wracać do Usagiego po Mandragorze, bo jako pierwszy na naszym rynku zaczął wydawać komiks Stana. Zaczął od tomu 9, później 8 i 10 i dalej, a później Mandra ruszyła z pierwszym tomem.
Więc analogia podobna i brak przeciwwskazań do wydania przez Egmont początków Pająka.
To wszystko co piszesz o cenach można praktycznie do każdego komiksu odnieść.
Inni wyzywali od komuchów i pisali, że każdy chce komiksów za darmo. Ale przy cenie Amazonia to już cały wywód, że może być za duża.
30% rabatu na jakże stary komiks to dużo - nie sprzedaje się. Daredevil 1, który miał premierę w 2017 też ma 30%. Też nie będą go dalej wydawać. I pierwszy Kapitan Ameryka z 2019 też 30%. A może Egmont poza niższymi cenami, może sobie pozwolić również na większe rabaty..
A ja widziałem opinie, że komuś się Sandman nie podoba.
To, że Mucha na słabe rabaty w większości sklepów internetowych to już inna historia.
Dzięki, że po raz kolejny wyciągnąłeś jakiś argument dotyczący Muchy. Oświecę Cię jednak, boś nieświadomy. Mucha daje identyczny upust sklepom komiksowym, różnica waha się może 2%. To że sklepy dają taki, a nie inny rabat na komiksy Muchy, to ich wybór. Możesz zacząć pisać petycje do bonitów i innych arosów, czemu nie chcą dać większego rabatu na komiksy Muchy. Może ci coś konstruktywnego odpiszą.
Na podstawie Twojego postu wydawało mi się, że mniejsze rabaty są dlatego, że tytuły Muchy super się sprzedają.Nie wiem, czy super (patrz przypadek W+D), są bestsellery Saga, Gideon Falls, ale są też takie przypadki, że po roku czy więcej od premiery sprzedaż jest - powiedzmy delikatnie - poniżej oczekiwań i jeszcze nie dotarła do punktu zwanego pieszczotliwie: zwrot inwestycji. Bardziej postrzegałbym mniejsze rabaty w mniejszych nakładach niż u największego wydawcy, ale to też już raczej interpretacja poszczególnych sklepów internetowych. Jak kiedyś się zapytałem, czy upust dla sklepów się różni, skoro taka gildia daje po premierze 30%, a takie bonito czy inny sklep ma 20, później już tylko 15, a teraz jest nawet tylko 10%, to otrzymałem odpowiedź, że upusty są zbliżone do siebie, różnią się niewielką ilością (zapewne zależną od wielkości zamówienia). Toteż polityka rabatowania prowadzona przez sklepy internetowe to ich widzimisię i różna praktyka w zależności od sklepu.
Nie wiem, czy super (patrz przypadek W+D), są bestsellery Saga, Gideon Falls, ale są też takie przypadki, że po roku czy więcej od premiery sprzedaż jest - powiedzmy delikatnie - poniżej oczekiwań i jeszcze nie dotarła do punktu zwanego pieszczotliwie: zwrot inwestycji. Bardziej postrzegałbym mniejsze rabaty w mniejszych nakładach niż u największego wydawcy, ale to też już raczej interpretacja poszczególnych sklepów internetowych. Jak kiedyś się zapytałem, czy upust dla sklepów się różni, skoro taka gildia daje po premierze 30%, a takie bonito czy inny sklep ma 20, później już tylko 15, a teraz jest nawet tylko 10%, to otrzymałem odpowiedź, że upusty są zbliżone do siebie, różnią się niewielką ilością (zapewne zależną od wielkości zamówienia). Toteż polityka rabatowania prowadzona przez sklepy internetowe to ich widzimisię i różna praktyka w zależności od sklepu.
Nie wiem, czy super (patrz przypadek W+D), są bestsellery Saga, Gideon Falls, ale są też takie przypadki, że po roku czy więcej od premiery sprzedaż jest - powiedzmy delikatnie - poniżej oczekiwań i jeszcze nie dotarła do punktu zwanego pieszczotliwie: zwrot inwestycji.
Tym bardziej dziwi że Mucha na 2022 rok nie sięgnęła po żadnego Spider-Mana, który byłby pewniakiem sprzedażowym (czasy TM-Semic).
Obserwując rynek łatwo zauważyć, że ceny grubasów Egmontu, mimo że najkorzystniejsze i tak skłaniają wiele osób do poszukiwania używek. Pojawia się coraz więcej ogłoszeń, że ktoś coś kupi, ale nie ze sklepu, bo rabat 35-40% to za mało. Dotychczasowe tomy epic collection na pniu nie zeszły, w gildii do dostania bez problemu z rabatem 30%, co przy starszych tytułach nie jest oczywistym rabatem. Widziałem opinie osób, którym Kraven jeszcze się podobał, ale na pozostałe dwa kręcili nosem. Zobaczymy, jak spodoba się im Super Spider-Man, czyli Captain Universe. Podejrzewam, że poza psychofanami i komplecistami od ramotek z lat 60. sporo osób może się odbić. A już na pewno, gdy zobaczą, że czytanie nie idzie im łatwo, pozbędą się komiksu bez żalu, jednocześnie ograniczając sprzedaż wydawcy, bo ktoś z pewnością skorzysta z tańszej używki, zamiast sięgnąć od wydawcy. Zapowiedziany epic kosztuje 150 zł, już pojawiły się głosy, że drogo, cytat ze sklepu internetowego: "Cena o 20zl [129 a 149]do góry ,chyba trzeba przestac kupowac,przy 5-6 szt to robi sie niezla sumka".
O powody upadku trzeba spytać Przemka Wróbla. Essential Wolverine miał dodruk. Był zrobiony plan wydawniczy na kolejny rok, zapowiedziany Essential Wolverine 3, w planach drugi Essential z Punsherem. Gdyby sprzedawały się tak źle, jak mówisz, nikt by nie brnął w nie dalej.Masz rację że trzeba by uderzać do Przemka Wróbla. Jak napisałem wcześniej Essentiale to był tylko jeden z problemów. Kwestia upadku Mandargory była dyskutowana na starym forum gildii. Tam się pojawiły się też inne powody z jakimi borykała się Mandragora. Plany planami, ale drugie Essentiale finalnie zalegały bardzo długo w księgarniach. Powody mogą być dwa, albo większy nakład, ale rzeczywiście to się to nie sprzedało.
Jeśli w przypadku Mandry był jakiś problem to raczej z zeszytówkami w cenie 8 zł w sytuacji gdy od schyłku maja 2004 r. Axele Springere zaproponowali obszerniejszy i zarazem tańszy (ma starcie 4,90) tygodnik "Dobry Komiks".Tyko, ze Mandargora na początku miała zeszytówki po 8 zł, a kiedy weszła konkurencja to zeszła do 5. O tym zapomniałeś widzę. Finalnie problem polegał na tym, że objętościowo mieli cieńsze zeszyty. Ale za Mandargorą nie stał znowu wielkie korpo wydawnicze z zapleczem. I finalnie to niespełnienie oczekiwań wydawniczych korpo spowodowały zamknięcie DK wcześniej od Mandragory.
Zaskoczony jestem tym co piszesz michał81 o Essentialach. Essential X-Men tom 2 był jednym z ostatnich komiksów wydanych przez Mandrę, już czasach gdy ich wykupiło lub miało wykupić jakieś wydawnictwo kartograficzne, którego nazwy nie pamiętam. Mieli nawet nową stronę internetową. Gdyby tak się źle sprzedawały te komiksy, wątpię czy wydaliby ten komiks jak już ledwo dychali.Była dyskusja co do upadku Mandargory na starym forum gildii. Polecam tam poczytać. Było kilka powodów jak do tego doszło, ale Essentiale też były wymieniane jako jeden z nich.
Po ich upadku niesprzedane egzemplarze komiksów Mandragory były dostępne np. na allegro i sprzedawało je właśnie to wydawnictwo kartograficzne. Te komiksy można było kupić po naprawdę niskich cenach, ale z Essentiali to chyba najwięcej było Wolverine 2 (sprzedawali nie tylko pojedyncze sztuki ale też w pakietach po 40-50 sztuk). Czy to o czymś świadczy? Nie wiem, może po dodruku Wolverine 1, nakład tomu drugiego był większy (za duży?) i się nie zdążył sprzedać przed upadkiem wydawnictwa. Co do pająka to nie pamiętam aby akurat te Essentiale się gdzieś walały. Akurat one dosyć szybko zaczęły osiągać wysokie ceny z drugiej ręki. Walały się za to wszelkiego rodzaju zeszytówki, od Shreka zaczynając na Wolverine/Hulk kończąc.
Egmont na pewno nie wróci do komiksów Mandragory, ale Kurc czy Ongrys na bank wrócą do komiksów Sideki. Kurde, ciężko z Tobą pisać, bo zawsze dajesz argumenty bez pokrycia, tak żeby pasowały do twojej teorii.Wyciągasz cytat z innego całkowicie wątku co do Kurc i Ongrysa i go wrzucasz w dyskusje o komiksach super bohaterskich.
Wielu fanów po prostu lubi postać. Spider-Mana lubi na prawdę bardzo wiele ludzi, to ogromna popularność. I ci fani kupują wszystko co wychodzi na rynku. Jeśli wyjdzie jakaś ramota, to i tak pewna baza zainteresowanych ją kupi, nawet jeśli nie będzie im się podobać to co czytają. Gdyby było inaczej, to Egmont by już dawno zamknął serię The Amazing Spider-Man z Marvel Now 2.0/Marvel Fresh. Faktem jest, że gorszy tytuł, to gorsza sprzedaż, ale faktem jest również, że Spider-Man to zawsze gwarantowana sprzedaż iluś tam setek/tysięcy egzemplarzy.Prawda! Mam zasadę, że kupuję wszystkie Spider-Many (no może dla 1 zeszytu nie wydam stówy). Łatwo wchodzi mi to czytanie, choć są wyjątki. Nienawidzę "Władzy". Jest nudna i brzydka, ale nikomu jej nie sprzedam. Może kiedyś ją docenię, a może nigdy więcej nie przeczytam, ale będzie stać na półce.
No i widzę, że są na rynku serie, które fani Spider-Mana by łyknęli, ale ich nie wydano. Dwie oczywistości to:Trzecie wydanie "Marvels" to faktycznie ciekawa decyzja, ale co to ma wspólnego z runem JMS-a? Gdy ten komiks wyszedł, odwróciłem się od WKKM i nie czułem potrzeby nadrabiać go. Jest to jednotomówka "uniwersalna", a run Straczynskiego jest teoretycznie do węższego grona, ale za to od 2. tomu (omnibusa) będą niemal same nowości.
Spider-Man od Straczynskiego - nie jest to ramota, dużo osób na to czeka i choć pewne przeszkody zaistniały - nie wypada mówić głośno, bo nie chcę znowu wyjść na fanatyka, to wciąż jest to pewniak. W podobnej sytuacji było przecież Marvels i już dostaje wspaniałe wznowienie. Łykam je oczywiście. Liczę, że sprzeda się na tyle, że stworzy to również podwaliny pod serię Straczyńskiego.
Ankieta tylko na Spider-manie nie miała większego celu, musiało być szerszy zakres, aby mogła powstać jakaś dyskusja.
@death_bird finalnie monotematyczna ankieta mogła zostać zdjęta przez adminów, dlatego tak sformułowane pytanie a nie inaczej. I użycie ilustracji Spider-mana było zamierzone, co zaznaczyłem w poście powyżej, ale nie ma to wpływu na ostateczne wyniki.
Wyciągasz cytat z innego całkowicie wątku co do Kurc i Ongrysa i go wrzucasz w dyskusje o komiksach super bohaterskich.Wyciągam, bo dopasowujesz teorie bez pokrycia tak jak Ci wygodnie..
No właśnie wydaje mi się, że jednak ma. Kwestia sposobu w jaki funkcjonuje mózg.Finalnie dyskusja na forum dotyczyła epików Spider-man starszych od tych, które obecnie otrzymujemy (przynajmniej od tego się zaczęła), więc czy naprawdę ma to znaczeni czy trik psychologiczny był niezamierzony czy jednak zamierzony? ;).
Innymi słowy: głosujący klikali w przekonaniu, że głosują na "całe SH" a tymczasem mózg mógł im robić psikusa i podświadomie kierowali się swoimi pajęczymi sympatiami, bo takie było uwarunkowanie spowodowane doborem ilustracji. Taki niezamierzony trik psychologiczny. W efekcie TM-Semic mógł wygrywać w cuglach.
Lata 80-te nie były "ekstremalne". Dopiero w 90-tych był ten największy "syf".Spotkałem się z tym samym zarzutem w komentarzach, ale czytałeś to co dałem w spoilerze? To wyjaśnia całkowicie dlaczego jest taki podział a nie inny. Mógłbym każdą dekadę wydzielić, ale nie takie były założenia.
W ankiecie lata 80 i 90 ujęte są ze sobą razem a 70 razem z 50, więc de facto gówno nam to mówi. Wyniki, jeśli traktować je poważnie, mówią nam, że wydanie epików z lat 80-86 powinno być równie opłacalne, jak te, które są wydawane obecnie.Zrób sam i udowodnij mi, że się mylę i ankieta której wyniki zaprezentowałem są błędna.
Podobnie podejrzewam porównywalne zainteresowanie epikami z lat 70-ych zawierającymi śmierć Stacych i pierwszą sagę klonów. Jeśli ktoś kupi pierwszą połowę lat 80 to kupi też i to.
Jeszcze jedna rzecz, która wynika z pierwszej i trzeciej ankiety, a z czym się w sumie zgadzam, to że lepsze są ramoty niż to co wyszło po 2012. ;)
A skoro komiksy wydane po 2012 wychodzą i chyba się sprzedają...
ps. Ramoty 50-70 też mają lepsze wyniki niż 2012+. Wychodzi na to, że wydawanie tych najnowszych komiksów, to bardzo ryzykowna sprawa…Tłumaczyłem dlaczego 2012 ma mało głosów. Tak ciężko przeczytać uważnie post? Ta opcja została dodana później. Wcześniej istniała tylko "komiksy po 2000". Finalnie mam zamiar ankietę wrzucić na jeszcze jedną grupę i podejrzewam, że tam okres po 2012 zdominuje wyniki.
No właśnie wydaje mi się, że jednak ma. Kwestia sposobu w jaki funkcjonuje mózg.Zgadzam się. Czytelnicy Spider-Mana powinni rozpoznawać te zdjęcia i mieć jakieś natychmiastowe skojarzenia. Nawet jeśli będą mieli jakieś inne myśli, to nadal mogą się nie oprzeć tej pierwszej.
Innymi słowy: głosujący klikali w przekonaniu, że głosują na "całe SH" a tymczasem mózg mógł im robić psikusa i podświadomie kierowali się swoimi pajęczymi sympatiami, bo takie było uwarunkowanie spowodowane doborem ilustracji. Taki niezamierzony trik psychologiczny. W efekcie TM-Semic mógł wygrywać w cuglach.
Tłumaczyłem dlaczego 2012 ma mało głosów. Tak ciężko przeczytać uważnie post? Ta opcja została dodana później. Wcześniej istniała tylko "komiksy po 2000". Finalnie mam zamiar ankietę wrzucić na jeszcze jedną grupę i podejrzewam, że tam okres po 2012 zdominuje wyniki.Zrób ankietę, w trakcie zmień odpowiedzi, atakuj, że ktoś o tym nie przeczytał i pisz, że spodziewałeś się, że ktoś będzie taką ankietę negował. A potem napisz, że wrzucisz ją na takie forum, gdzie twoja odpowiedź na pewno wygra :D nieźle…
Oczywiście czekam na podobne ankiety od osób, które tak bardzo nie mogą się pogodzić z wynikami. Róbcie bardziej szczegółowe ankiety, nikt wam tego nie broni. Oczywiście spodziewałem się negowania tego co przedstawiłem. Chcieliście argumentów to proszę bardzo oto one.
Co do ramot...Jeśli Egmont faktycznie ma wejść w kolejne Epiki, to te z Pająkiem musza się sprzedawać nie najgorzej.
Ja to bym, prawdę mówiąc, najchętniej kupił tak do 25 włącznie i na tym kupowanie zakończył
Nie rozumiem za bardzo skąd u Was taki upór wydawania historii z lat 60. i 70. w ramach epic collection, skoro Egmont ma serię wydawniczą dla takich komiksów - Marvel Limited.Może dlatego, że niekoniecznie chcemy te komiksy w cenie okładkowej wyższej o 200 zł i mega powiększonym formacie?
Myśłałem, że dam radę, bo pamiętałem Pumę z czasów Semica, ale nie. Przy epicach lepiej się bawię (przynajmniej udaje mi się je skończyć).
A ja na miejsce epicu spidera z maximum carnage jeśli faktycznie zawiera on tylko te historie wydałbym na miejscu egmontu epic carnage który też.przeciez został już w USA wydany.
Cześć! Co sądzicie o serii Marvel NOW! i Amazing Spider-Man tomach 1-4 (Szczęście Parkera, Preludium i Spiderversum, Nocna Zmiana)? Noszę się z zamiarem zakupienia, a jestem trochę nowicjuszem w świecie komiksów o Pajączku (ale wielkim fanem wychowanym na serialu animowanym z '94 i tm semicach). Proszę o opinie i jak to wypada w porównaniu np. z obecnymi Epikami (przełom lat 80-90)?
Jak dla mnie ok, dodałbym do tego jeszcze grubszy tom Spisek Klonów. Możesz być co prawda lekko zagubiony tym dlaczego Parker jest tam, gdzie jest oraz skąd tam inne postaci. Na pewno zaspokoisz swój głód sięgając po kolejne serie. Ja bym chyba leciał od Superior Spider-mana, jeśli mówimy o tych wydaniach miękko okładkowych.
Ja wróciłem do czytania komiksów po 15 latach i rozpocząłem od tomów Spider-mana z kolekcji WKKM i nie zawiodłem się.
Kupowałem pierwsze semici Spider-mana gdzieś do numeru 50, wróciłem niedawno. Z perspektywy osoby która siedzi od niedawna w komiksowie, to z każdą serią jest taki burdel, że pewnie większość odpada po zaczęciu googlownia co z czym się je. Ja akurat lubię szperać i poznawać nowe historie, ale myślę że większość "niedzielnych czytaczy" odbija się od komiksów.
Ja nie twierdzę, że to byłby jakiś wielki hit sprzedażowy część osób by odpadła po pierwszym, ale jestem przekonany że Egmont by na tym nie popłynął i wcześniej czy później nakład by zeszedł, więcej jestem przekonany że TK zrobi gest w kierunku hardcorowych fanów oraz tych nowych co polubią old-school i sięgnie w końcu po tę jedynkę. I nie bardzo rozumiem o jakim epicu blisko dwóch stów mówisz, może o jakimś oryginalnym? Bo u nas blisko dwóch stów to lata niedorobiony Spectacular, egmontowe epiki ciągle poniżej stu złotych.
Co do Superiora - nie wiem, ta opcja z Octaviusem wydaje mi się kompletnie niedorzeczna...
Poza tym wydawanie opinii na temat sprzedaży Epic Collection, bo wciąż jest dostępne w sklepie to delikatnie mówiąc nieprofesjonalne. To bardzo dobrze, że jest w sklepie i możemy kupić te tomy na wyciągnięcie ręki i będziemy to mogli zrobić też za rok. To znaczy, że Egmont zadbał o odpowiedni nakład.
Tym bardziej dziwi że Mucha na 2022 rok nie sięgnęła po żadnego Spider-Mana, który byłby pewniakiem sprzedażowym (czasy TM-Semic).Bo trzeba mieć na podorędziu te pewniaki sprzedażowe, by sprzedaż była pewna :) Będzie Venom na razie, a jakiś Spider-Man... kiedyś też będzie. Zbieranie komiksów nie kończy się na 2022 :)
Co do Superiora - nie wiem, ta opcja z Octaviusem wydaje mi się kompletnie niedorzeczna...
Piszę post pod postem, bowiem chciałbym kontynuować inny wątek.
Mnie ponowne wydanie początków Człowieka Pająka kompletnie nie kręci. Co do Epiców to niech lecą z nimi do 26 numeru i jeszcze dalej. Wolę poznać te historie niż czytać kolejny raz to co już było wydane przez Mandragorę lub Hachette.
Gdzie Mandragora czy Hatchette wydawalo cos starszego ze Spidera?https://www.komiks.gildia.pl/komiksy/essential/5
OK Wolfmana faktycznie było mało jeżeli w ogóle jakiś był.
Na pewno Twój apetyt zaspokoiłaby kolekcja Spider-Mana od Hachette, ale chyba umarła... Szkoda.
No Hachette w WKKM wydało i Śmierć Stacych i Spider-Man No More. Oraz były trzy zeszyty AMS z orginem Kingpina w SBM 111.
Ja wezmę wszystkie epici jakie wydadzą. Na to mam kasę odłożoną.
Źle mnie zrozumiałeś. Niech leżą w sklepie nawet 5 i 10 lat i niech nie zabraknie ich dla żadnego miłośnika, który chce kupić. Jednakowoż zbyt długie leżakowanie tytułu ma też swoje minusy. Płacisz za magazynowanie, nie od razu odzyskujesz pieniążki za wyprodukowanie tytuły, a gdy dynamika sprzedaży spada, rentowność takiego tytułu też staje się słabsza. A duży nakład to więcej dudesków odprowadzonych do europejskiego przedstawiciela Myszki Miki, a co za tym idzie dalsze mrożenie gotówki przy opieszałej sprzedaży. Bardziej chodziło mi o to, że jeśli pośledni Batman może się wyprzedać w pół roku czy w dziewięć miesięcy, całkowicie niestrawny Deadpool znikał w dwa miesiące, czy nawet niedawno tytuły z Marvel Fresh wyprzedały się po pół roku (tu mógł być mniejszy nakład niż dawniej), a epiki dostojnie czekają na swoich klientów, to mimo że to Pajączek, którego każdy chce mieć, to niekoniecznie chce go mieć za taką cenę i czeka. JLA Morrisona już chyba drugi raz było przecenione o 50% czy 60% (nie pamiętam dokładnie) i nadal się nie wyprzedało. Reasumując, grubas plus cena nie równa się szybka sprzedaż, a przy tym zwiększenie częstotliwości publikacji jest wątpliwe. Jeszcze teraz przy podwyżkach. Epic jak w przypadku każdej serii, z kolejnymi tomami spada zainteresowanie serią.
Bo trzeba mieć na podorędziu te pewniaki sprzedażowe, by sprzedaż była pewna :) Będzie Venom na razie, a jakiś Spider-Man... kiedyś też będzie. Zbieranie komiksów nie kończy się na 2022 :)
Uważam wręcz przeciwnie. Pomysł umieszczenia świadomości Ocka w Pająku to trzeba było mieć jaja, aby to zrobić. Pomysł Slotta mi się bardzo podobał, bo jak zrobić tu podmiankę, formalnie nie zabijając bohatera i nie robiąc po latach comebacku. Seria ma dwa minusy, z których jeden jest zresztą bolączką obecnych komiksów Marvela i DC, a mianowicie życie osobiste bohaterów i ich przyziemne problemy są szczątkowym elementem współczesnych fabuł, liczy się tylko nawalanka i coraz to potężniejsi przeciwnicy. Może bawi to dwunastolatków, mnie nie. W Superiorze brakuje mi właśnie większego nacisku na konfrontację Ocka z bliskimi Petera i wynikające z tego zderzenia dwóch światów kłopoty, oczywiście w znacznie większym rozmiarze, niż pokazano to w komiksie. Drugi minus to staż Ocka w ciele Spidera, dla mnie zwyczajnie za krótki, to powinna być znacznie dłuższa seria, kilka rzeczy można w niej było ulepszyć. W ogólnym rozrachunku polecam.
Jak kiedyś się śliniłem na kolekcję, tak gdy Egmont zaczął wydawać wspaniałe, wielkie cegły, to właśnie je uznaję za lepszą opcję. Bo teoretycznie dostaniemy w Epic Collection całe vol.1 i do tego masę innych tomów, których kolekcja by nam nie dała. Wyjście kolekcji na pewno by spowolniło wydawanie Spider-Mana u innych wydawców. A żeby mi zaraz nikt nie wyłożył, że znowu jadę po kolekcjach - to moja opinia co do nich trochę złagodniała. Przyczyniła się do tego kolekcja DC, która nikomu w sumie nie przeszkadza, bo ma same duble oraz kilka fajnych tomów, których Egmont by nie wydał. Z pewnością przyciągnęła ona wielu czytelników, którzy w przyszłości zaczną sięgać po tomy innych wydawców.
Te tomy z WKKM są przeważnie droższe niż cena okładkowa, to świadczy o tym, że potrzebujemy wznowienia. I fajnie, że Hachette je wydało i polscy czytelnicy mogli się z nimi zapoznać.
Ja podobnie. Szafę sobie kupiłem by mi się pomieściły.
Te 20 zeszytów to tak jak 1 epic. A Mandragora - czarno białe? To nie Savage Sword of Conan był. Mogli chociaż już jak Tytusa Romka i Atomka 2 strony w kolorze, dalsze 2 czarno-białe ;D jeżeli musieli oszczędzać na najpopularniejszym superbohaterze.To nie Mandragora chciała przyoszczędzić, tylko linia Essential była wydawana w czerni i bieli również w oryginale przez Marvela. Epiki przyszły dopiero w 2014 jako następna tej serii.
że Hachette wydało z tego w WKKM żałosną ilość 20 zeszytów.Z ciekawości przejrzałem WKKM i z Amazing Spider-Man vol. 1 mamy następujące (pełne) zeszyty:
Ale też trzeba przyznać, że kolekcja dawałaby nam cały przekrój pajączkowych przygód, o których na chwilę obecną możemy pomarzyć m.in. Śmierć Jean DeWolff, run Straczyńskiego, The Other, mini run Millara, Spider Noir, czy Spider z lat '60 (na razie nie wiadomo czy Egmont ruszy to w Epikach).
sporo7, a w tym 2 duble i 1 później zdublowany, jeśli się nie mylę.
Pierwszy epic z Spectacular juz jest zapowiedziany czy to byl omnibus - nie pamietam.Omnibus.
Czemu tylko pomarzyć? Spider z lat 60tych już powychodził w Epic, możemy przecież pisać do Egmontu żeby po tomie 22 wydali jakiś starszy "na próbe", który chcemy (a oczywiście wybierzemy najlepszy).Tak, popiszemy i na pewno tak się stanie.
Spectacular chyba Mucha jeszcze nie odpuściła?Mieli wydać kompletny run DeMatteisa i Buscemy i tak zrobili, więc co mają odpuszczać?
Pierwszy numer to 1976 więc już tu żadnego narzekania, że ramotki nie będzieOczywiście, że będzie.
Bo przecież chcemy wszystko albo co najmniej większość co wyszło.No ja byłbym ostrożny z takimi deklaracjami.
Mieli wydać kompletny run DeMatteisa i Buscemy i tak zrobili, więc co mają odpuszczać?Nie wiem czy mieli wydać komplet (?), wiem że kompletu nie wydali... Cytuję siebie, bo o tym stosunkowo niedawno pisałem, o ile się nie mylę nikt nie zaadresował później tego faktu:
Co "ciekawe" (tj. dla mnie ciekawe, bo kto się zna na oryginalnych wydaniach, to wie...) kolejne trzy zeszyty Spectaculara (#201-203) są również autorstwa duetu DeMatteis/Buscema, są jednak częścią Maximum Carnage i z tego względu (oraz dlatego, że numer #200 "zamyka wątki") nie są klasyfikowane jako część ich runu. Tak zresztą wnioskuję, nie wiem jak sobie to tłumaczą kompleciści, nieraz było o tym, że brak w wydaniu Muchy ich historii z jakiegoś Annuala, czyli to przeszkadza, a brak trzech zeszytów autorstwa tych samych twórców już nie :P
(...)możemy przecież pisać do Egmontu żeby po tomie 22 wydali jakiś starszy "na próbe", który chcemy (a oczywiście wybierzemy najlepszy).To co piszesz niestety nie ma racji bytu, to już skonfrontował @Eguaroc, a do czego się nie odniósł to to, że Spectacular nie był mocną serią, wiadomo każda seria Spidera (i główna czyli AMS) miała mocniejsze i słabsze momenty, ale szczerze nie natrafiłem na coś "wyjątkowego" w Spectacularze czy takim PPS-Mie co "koniecznie trzeba wydać" (aczkolwiek czytałem pojedyncze zeszyty tych serii). Jestem fanem Spidera i mimo tego uważam, że podejście aby wydawać chronologicznie serię poboczną nie ma sensu kiedy masa różnych ogólnie lepszych one-shotów, miniserii itp. nie została u nas pokazana.
Spectacular chyba Mucha jeszcze nie odpuściła? A nawet jeśli to Marvel też się zabierze za Spectaculary jako Epici. Pierwszy numer to 1976 więc już tu żadnego narzekania, że ramotki nie będzie i od pierwszego tomu można raźno lecieć.
Tak, popiszemy i na pewno tak się stanie.
Mieli wydać kompletny run DeMatteisa i Buscemy i tak zrobili, więc co mają odpuszczać?
Oczywiście, że będzie.
No ja byłbym ostrożny z takimi deklaracjami.
Tak, popiszemy i na pewno tak się stanie.
Pytałem czy Mucha odpuszcza Spectacular Spidera? Czy ten jeden tom to był ich szczyt możliwości czy może planują wydawać kolejne.Oni nigdy nie dawali sygnału, że chcą wydawać "Spectaculara". Wzięli run DeMatteisa, wydali jako samodzielną całość i tyle.
Mamy moc sprawczą, taki Egmont jeszcze nie zdecydował co następnego kupić jeżeli chodzi o Epici. Zwłaszcza, że one NIE są wydawane chronologicznie nawet w USA więc możemy sygnalizować wydawcy które tomy chcemy. To już nie są lata 90te i łaski nie robią, ludzie znają angielski są Amazony itd.No i z tych Amazonów ci ludzie muszą sobie ściągać teraz kolejne tomy "Power Rangers" i innych tytułów, które Egmont zaczął i nie jest w stanie ciągnąć dalej. Tyle z naszej mocy sprawczej w zderzeniu z realiami rynku.
Z czym byłbys ostrożny? Ze nie chcesz żeby wyszło dużo Epiców?Z tym, że jakiś ogół czytelników faktycznie chce całej 60-letniej historii jakiegoś bohatera po polsku. Sądzę, że są to raczej jednostki. Choćby taki Essential Punishera to w większości stare zeszyty Spider-Mana - mimo że to lata 70., to są fatalnie napisane ramoty, które absolutnie nie trafią do współczesnego czytelnika. Sam nie dałem rady tego skończyć.
Ten run JMS to w czym jest taki dobry bo ciagle o nim slysze a z nowych komiksow to malo wiem?
A, jestem też przekonany, że z takich "klasycznych" Spiderów Egmont sięgnie i po luki między JMSem a Superiorem, szczególnie początkowe zeszyty Slotta. Nie zdziwiłoby mnie zebranie tego w grubasach z Superiorem właśnie :DMnie ostatnie zdanie akurat zdziwiło.
...Pytanie było takie: czy Peter Parker został przypadkowo ugryziony przez pająka, czy pająk wybrał własnie jego, aby przekazać mu moc? Jeśli to ostatnie, to niesie ze sobą wiele implikacji i Peter nie jest pierwszy...
Oni nigdy nie dawali sygnału, że chcą wydawać "Spectaculara". Wzięli run DeMatteisa, wydali jako samodzielną całość i tyle.
No i z tych Amazonów ci ludzie muszą sobie ściągać teraz kolejne tomy "Power Rangers" i innych tytułów, które Egmont zaczął i nie jest w stanie ciągnąć dalej. Tyle z naszej mocy sprawczej w zderzeniu z realiami rynku.
Po drugie nie wiem czemu nie oczekujecie od Egmontu jasnej deklaracji co mają zamiar wydac w tej serii.Bo takiej deklaracji nie dostaniemy. Zamiary mogą mieć różne, a wszystko i tak zweryfikuje sprzedaż. Będzie jakaś kolejna większa impreza, będzie miejsce, żeby dopytywać o szczegóły.
A tutaj jak na razie widze, wydaje sie, że dość biernie do tego podchodzicie - Egmont zrobi co mu się zachce i tyle, nie nam klientom decydowac.No bo generalnie nie nam decydować. Dla mnie jest logicznym, że jak coś się nie zwraca, to nie będzie dalej wydawane - a i tak sporo rzeczy Egmont robi pod czytelnika i różne serie domyka choćby w bólach.
Co było szczerze mówiąc głupim pomysłem.
Odnosnie naszej mocy sprawczej to Egmont "musi" coś kupic po vol 22 jezeli beda chcieli dalej wydawac Epici Amazing w 2023. Vol 22 wyjdzie za jakies 9 miesiecy? Mozemy im podsunac co chcemy dalej skoro chronologia sie i tak rozjezdza.
Odnosnie naszej mocy sprawczej to Egmont "musi" coś kupic po vol 22 jezeli beda chcieli dalej wydawac Epici Amazing w 2023. Vol 22 wyjdzie za jakies 9 miesiecy? Mozemy im podsunac co chcemy dalej skoro chronologia sie i tak rozjezdza.Oni to są tak z rok do przodu, więc już wiedzą, co wtedy zrobią.
Ja tutaj nie widzę mocy sprawczej, forum jest podzielone co do chęci posiadania / czytania starszych epików.Wydaje mi się, że podział nie ma znaczenia. Może nawet przegrywać opcja, która jest bardziej zyskowna, bo np. w przypadku czegoś dłuższego odpływ czytelników byłby mniejszy, a na forum (jakby to była wyrocznia) każdy ma jeden głos, choć i tak głównie słychać krzykaczy.
Do końca 2022, może pojawi się 23 i 24.Albo 16. wtedy też będzie ciągłość od nr 15.
Czy jest to najlepszy run w Spider-Manie? Dla wielu tak. Z pewnością ścisła czołówka niezależnie od rankingu.Niestety z pewnością nie. Żeby nie być gołosłownym - ranking scenarzystów:
Czy jest zły? Z tego co czytałem po prostu średni. Te jego niby najlepsze historie jak "Powrót do domu" to przydługa nawalanka z dziwacznymi pomysłami, że niby pająk ugryzł Petera specjalnie żeby zrobić z niego swój totem a Rhino, Vulture to inne totemy.
Niestety z pewnością nie. Żeby nie być gołosłownym - ranking scenarzystów:
https://screenrant.com/spider-man-best-writers-ranked/ (https://screenrant.com/spider-man-best-writers-ranked/)
i Straczyńskiego nie ma w ogóle nawet w dziesiątce. W innych rankingach też Straczyński nie zajmuje najczęściej czołowych miejsc.
Dla mnie to czołówka, krytyczna ocena Straczynskiego to wina OMD. Oglądanie dorosłego faceta który znów jest ,,nastolatkiem" odrzucało mnie od wielu następnych historii ze Spider-manem.
Czy jest to najlepszy run w Spider-Manie? Dla wielu tak. Z pewnością ścisła czołówka niezależnie od rankingu.
One More Day i Sins Past bardzo dobrze naprawił Spancer w końcówce swojego runu. Wyjaśnił też kilka innych głupotek jakie pojawiły się po OMD np. powrót z martwych Harry'ego Osborne'a itp. Nie mówiąc już o tym co musiał naprostować po runie Slotta. Taka ciekawostka: Tri Sentinal z 1 tomu N. Spencera miał swój debiut w nadchodzącym Epiku.Czy run Spencera jest Twoim zdaniem dobry? Bo ja przestałem pająka czytać przez Slota i bardzo go nie trawie.
Oni to są tak z rok do przodu, więc już wiedzą, co wtedy zrobią.Wydaje mi się, że podział nie ma znaczenia. Może nawet przegrywać opcja, która jest bardziej zyskowna, bo np. w przypadku czegoś dłuższego odpływ czytelników byłby mniejszy, a na forum (jakby to była wyrocznia) każdy ma jeden głos, choć i tak głównie słychać krzykaczy.
Głupim pomysłem to jest wrzucanie spoilerów bez ich oznaczenia.
...Czy jest to najlepszy run w Spider-Manie? Dla wielu tak. Z pewnością ścisła czołówka niezależnie od rankingu.
Ja rozumiem, że komiks nie został wydany w Polsce, ale na litość boską Straczynski zaczął pisać serię ponad dwadzieścia lat temu
Padł jakiś spojler odnośnie pajączka? Kiedy?
No, czyli mam wytłumaczenie co nie jest spoilerem, wszystko to co zostało wydane wcześniej od dnia dzisiejszego a jeżeli nie zostało wydane po polsku to już na pewno nie jest spoilerem :)
A jak ktoś czyta to co wychodzi na bieżąco w USA to też może spoilerować, no bo dla nie go to nie jest spoilerem :P
No to mam nadzieję, że to będzie volume 15. Albo wkrótce sie na niego zdecydują. On jest najbardziej potrzebny po polsku.
Bez 15tki od Egmontu ani w ta ani w ta.
Naturalnym dla mnie jest, że sprawdzam o co chodzi. Tak, ryzykuję spojlerem, który przeczytam w internecie, ale no co zrobić - mógłbym się naprawdę nie doczekać odpowiedzi na polskich łamach.
Jeżeli coś jest dla nas atrakcyjne to nie potrzebujemy "tego zaskoczenia" i nawet przy ujawnieniu elementu wokół którego kręci się 80% treści typu kto zabił Laure Palmer czy kto był organizatorem Squid Game będziemy bawić się dobrze.
W moim odczuciu w kwestii spoilerów jednak funkcjonuje obecnie lekka histeria - a może powinienem powiedzieć histeria i hersteria?
"Krzyżacy przegrywają bitwę pod Grunwaldem"Całe szczęście, że nie napisałeś z kim przegrywają.
Xanar, Ty nie pisz takich rzeczy bo jeszcze zajrzy tu ktoś z Marvela, stwierdzi że to doskonały pomysł i za jakiś czas się okaże, że Peter specjalnie pozwolił się Gwen połamać bo się skrycie podkochiwał w Normanie Osbornie.
Hej, jako zielony w temacie spytam - a co jest wyjątkowego z nr. 15? Jakieś znaczące historie? Przełomowe zeszyty?Nic wyjątkowego tam nie ma. Może poza pozbyciem się symbiota.
Kurczę - u nas pierwszy trejd Straczyńskiego wyszedł ledwo 4 lata po premierze. Tylko niestety niemiecki Axel Springer nie chciał tego kontynuować, bo zarabiał za mało na tych komiksach.Tylko, że przed Axel Springer ten zeszyt wydała Fun Media w 2003 roku.
Myślę osobiście, że to wynika z tego, że ludzie zaczęli ostatnio bardzo poważnie traktować rozrywkę i nadają temu duże znaczenie.
Ale o czym tu wogóle jest mowa? Z takim myśleniem to nikt, nigdy, nic by nie napisał. Mojżesz rozbił tablice które otrzymał od Boga, Romeo się truje a Julia przebija sztyletem, Rambo się poddaje i oddają go do obozu pracy, Zygfryd de Lowe się wiesza a Krzyżacy przegrywają bitwę pod Grunwaldem, Dorian Gray tnie swój portret nożem i umiera, to wszystko są spoilery z definicji
Zastanawiając się nad tym stwierdzeniem przyszło mi do głowy, że być może kwestią jest również skala konsumpcji.
Z ekonomii wiemy, że każda kolejna jednostka dobra sprawia nam mniejszą satysfakcję niż poprzednia. Inaczej otwiera się swój pierwszy omnibus a inaczej pięćdziesiąty z kolei.
Może jest tak, że jeżeli ktoś w swojej karierze przerzucił tony komiksów, kto czytając je "widzi Matrix" i wie, które schematy z czego wynikają, dostrzega zapożyczenia i nawiązania i generalnie nie daje się niczym zaskoczyć, bo "widział wszystko", to zwyczajnie ma to już w poważaniu.
Inaczej na Pająka patrzy ktoś kto przeczytał 790 numerów a inaczej ktoś, kto lekturę rozpoczął od #790.
My point is: nie wiem czy przywiązuję bardzo dużą wagę do rozrywki, wiem natomiast, że jeżeli już mam na nią czas to chcę się nią cieszyć w pełni i nigdy nie potrafiłbym zacząć czytać książki od ostatniej strony. Na ten przykład.
Xanar, Ty nie pisz takich rzeczy bo jeszcze zajrzy tu ktoś z Marvela, stwierdzi że to doskonały pomysł i za jakiś czas się okaże, że Peter specjalnie pozwolił się Gwen połamać bo się skrycie podkochiwał w Normanie Osbornie.Tyle, że za dużo tych przypadków, wujek Ben też pewnie przez przypadek zginął a Venoma to kto na zimie sprowadził, same przypadki, przecież to ewidentnie czarny charakter, no i na koniec ten "pakt z diabłem" :P
Hej, jako zielony w temacie spytam - a co jest wyjątkowego z nr. 15? Jakieś znaczące historie? Przełomowe zeszyty?Vol. 15 zawiera zeszyty Amazing Spider-Man #259–272, Annual #18–19; Web of Spider-Man #1, 6.
Poproszę o opinię na temat Ultimate Spider-Man: seria warta uwagi?
Vol. 15 zawiera zeszyty Amazing Spider-Man #259–272, Annual #18–19; Web of Spider-Man #1, 6.
Jeśli chodzi o przełomowość tych zeszytów to mamy pierwszy numer Web of Spider-Man, w którym, jak wspomniał @michał, Spider pozbywa się symbiontu. Mieliśmy już przedruk tego zeszytu w WKKM t. 5.
W tym wydaniu dostajemy też jeden z najlepszych zeszytów z Pajączkiem czyli TASM #267 i historię zatytułowaną "The Commuter Cometh!". Fani TM-Semic na pewno to kojarzą: https://static.wikia.nocookie.net/marveldatabase/images/a/a4/Amazing_Spider-Man_Vol_1_267.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/325?cb=20180112023053. Luźne nawiązanie do tego zeszytu było również w filmie "Spider-Man: Homecoming".
Poza tym raczej nic ważnego czy przełomowego: jakaś dłuższa rozpierducha z Hobgoblinem, parę no-name'owych szwarccharakterów (w tym słynny ostatnio na tym forum Człowiek-Żaba), krótki cross z Avengersami (przy czym nie dostajemy zeszytu Avengers :() i tie-iny do niewydanych u nas Tajnych Wojen II.
Wracania do 15-tki na chwilę obecną bez sensu jak dla mnie. Jak mają się gdzieś cofnąć, to gdzies, gdzie będzie jakaś ciągłość potem, a nie jeden tom od czapy o potem znowu trzeba gdzieś skakać.
Jedynie styl rysowania trochę zbyt cukierkowy.Poważnie? Picheli faktycznie, ale Bagley?
Wrócenie do 15tki to Jedyne co zapewni Ci ciągłość.Taa, ciąg długości 1 lub ewentualnie przy odrobinie szczęścia długości 2. Tu nie chodzi o to, żeby rozszerzyć istniejący ciąg, a zabrać się za ciąg, którego nie ma w Polsce. Niestety taki to tylko 1-8.
Taa, ciąg długości 1 lub ewentualnie przy odrobinie szczęścia długości 2. Tu nie chodzi o to, żeby rozszerzyć istniejący ciąg, a zabrać się za ciąg, którego nie ma w Polsce. Niestety taki to tylko 1-8.1-8? Przecież jest większa ciągłość i to aż 11 tomów pod rząd.
Tylko, że przed Axel Springer ten zeszyt wydała Fun Media w 2003 roku.
1-8? Przecież jest większa ciągłość i to aż 11 tomów pod rząd.Myślałem, że piszemy o Epic Collection.
I to czasy Tm-Semic bardziej niż te epiki #1-8. :)
Taa, ciąg długości 1 lub ewentualnie przy odrobinie szczęścia długości 2. Tu nie chodzi o to, żeby rozszerzyć istniejący ciąg, a zabrać się za ciąg, którego nie ma w Polsce. Niestety taki to tylko 1-8.
Już czuję powtarzalność tematu.
Wydanie 15 to zwieksza ciag gdzies do 15 pozycji bo wtedy mozna kupowac angielskie - w czerwcu wychodzi 8 a wiec 8-22 (mix Pol-Eng).No i pojawia się taki ciekawy potworek. Nie jest to niemożliwy scenariusz. Zastanawiam się tylko nad sensem snucia go.
Przeciez o 1-8 (a moze nawet pozniej) mnie ostrzegliscie na tym forumStąd moje "niestety".
Wydanie 15 to zwieksza ciag gdzies do 15 pozycji bo wtedy mozna kupowac angielskie - w czerwcu wychodzi 8 a wiec 8-22 (mix Pol-Eng).Ty sądzisz, że Egmont będzie podejmować decyzje co wydać na podstawie dostępności amerykańskich tomów? Ich obchodzi ciągłość w ich wydaniu, więc zapewne najpierw będzie musiał się pojawić tom 16, żeby chcieli wydać 15.
Dużo osób w tym wątku ostrzega, że Egmont może nie chcieć wydać wszystkich starszych tomów i aż do dzisiaj nie powiedzieli jaki maja plan (a minął rok).Ja dalej nie rozumiem, jakich ty deklaracji oczekujesz. Średnio co pół roku jest jakieś większe spotkanie, na którym wydawnictwo wypowiada się co do swoich dalszych planów, wydania Epiców w PL mamy raczej załatwione do końca tego roku, więc co w tym dziwnego, że nie ma jeszcze zapowiedzi na kolejne lata? Na to przyjdzie jeszcze czas, a przede wszystkim zależeć będzie to od sprzedaży kolejnych tomów.
Jeżeli coś jest dla nas atrakcyjne to nie potrzebujemy "tego zaskoczenia" i nawet przy ujawnieniu elementu wokół którego kręci się 80% treści typu kto zabił Laure Palmer czy kto był organizatorem Squid Game będziemy bawić się dobrze. Choć to prawda, że ogląda się wtedy nieco inaczej bo zwraca się wówczas uwagę na detale i bardziej uważnie śledzi tą postać.Pisz może te swoje prawdy objawione w odniesieniu do siebie. To, że ty czegoś nie potrzebujesz i nie psuje ci zabawy, nie oznacza, że wszyscy muszą mieć podobnie.
Ja osobiście mam tak, że jeżeli poznanie zakończenia zniechęca mnie jakoś do danego dzieła to wiem, że to dzieło nie było dla mnie odpowiednie. To tak jak z horrorami zauważcie, że nawet te straszne jeżeli wszystko opiera sie tylko na jump scare to nie maja zbyt wysokich not. Po prostu jeżeli wartość czegoś opiera sie Dla Nas osobiście tylko na zaskoczeniu czy nagłym zwrocie akcji to może nie jest to warte naszego czasu. Podczas gdy żyjemy w epoce nadmiaru i mamy dosłownie Tony innych dostępnych popkulturowych produktów do konsumpcji w tym samym czasie.Ty masz tak, ktoś inny ma inaczej. Mając pierwszy raz kontakt z jakimś dziełem nie za bardzo chcę znać jego zakończenie, kluczowe wydarzenia, itd. Miarą tego, czy jest dla mnie odpowiednie, jest to, czy do niego wrócę, a nie czy mi się spodoba za pierwszym razem, gdy będę znał jego zakończenie. Nie bardzo rozumiem, czemu niektórzy tak bardzo chcą udowodnić, że jest inaczej, na lewo i prawo rzucają spoilerami i walczą z tą mityczną spojlerofobią..
Niby to był żart, ale jakby mi ktoś zdradził,
Ty sądzisz, że Egmont będzie podejmować decyzje co wydać na podstawie dostępności amerykańskich tomów? Ich obchodzi ciągłość w ich wydaniu, więc zapewne najpierw będzie musiał się pojawić tom 16, żeby chcieli wydać 15.
Mix eng-pl to nie jest żadna ciągłość.
Ja dalej nie rozumiem, jakich ty deklaracji oczekujesz. Średnio co pół roku jest jakieś większe spotkanie, na którym wydawnictwo wypowiada się co do swoich dalszych planów, wydania Epiców w PL mamy raczej załatwione do końca tego roku, więc co w tym dziwnego, że nie ma jeszcze zapowiedzi na kolejne lata? Na to przyjdzie jeszcze czas (...)
Oczywiście, że się nie dowiesz. Nie wiem ile oni tego mieli wydawać po dwa na rok, to ja się będzie sprzedawać to w przyszłym dadzą 21,22. Przy tej "nowoczesnej ekonomii" zapewne spadnie zapotrzebowanie na komiksy to jak będą jeden na rok wydawać to będzie dobrze.
Egmont wydaje 3 na rok a Marvel 2 na rok.To nie jest żadna zasada. Egmont zawsze wydaje na początku serii częściej na rok by później zwolnić. Powodów jest kilka. Finalnie nienapalałbym się że będzie ciągle po 3 tomy epików na rok.
Nie rozumiem czemu PolEng to nie ciągłość?
Kiedy przyjdzie czas? Po jakichś 8 miesiącach tomy ENG przestają być dostepne.Egmont ma gdzieś, które tomy są dostępne w oryginale. To jest polski wydawca, ma zapewnić ciągłość wydania dla swoich odbiorców, a nie być uzupełnieniem dla kogoś, kto zbiera oryginały. Z tego względu w pierwszej kolejności patrzy na sensowność wydania czegoś w odniesieniu do naszego rynku, a nie czy zgra się to z tym, co wydał Marvel na zachodzie.
To nie jest żadna zasada. Egmont zawsze wydaje na początku serii częściej na rok by później zwolnić. Powodów jest kilka. Finalnie nienapalałbym się że będzie ciągle po 3 tomy epików na rok.
Pytałem się ich i powiedzieli, że będą 3 tomy w 2022. Ale mógłbyś wyjaśnić te powody jakimi oni się kierują?Wydają na początku więcej, żeby wciągnąć czytelnika. Niejednokrotnie mówili, że im późniejsze tomy, tym sprzedaż słabsza, więc to raz, a dwa - nie wydają tylko jednej serii, nie mają miejsca w planie wydawniczym, żeby wszystkiemu zwiększać częstotliwość, a odbiorca też nie ma nieskończonych środków, żeby kupować w takich ilościach.
Z tego co się dowiedziałem przez te parę dni na forum to nie dość, że Egmont może kupować to co chce, od którego momentu chce (mimo, że to kolekcja), wydając z częstotliwością jaką chce i może również przerwać kiedy tylko chce... Dziwie się, że Marvel pozwala podpisywać takie umowy licencyjne.Egmont jest największym wydawcą w Polsce i wydaje ogrom tytułów Marvela, więc ten raczej nie ma co narzekać na współpracę.
A fanów Egmont wyszkolił żeby wiele nie oczekiwali odnośnie zapowiedzi - parę miesięcy do przodu a później miejcie pretensje do siebie jak zakończymy wydawać a wy przegapiliście angielskie wydania.Rozumiem, że ty prowadząc wydawnictwo wydałbyś ot tak kolekcję 30 tomów bez znaczenia, czy się to sprzedaje czy może po roku ludzie olali?
Poza tym, czy zauważyłeś, żeby ktoś poza tobą oczekiwał tutaj tych najstarszych tomów? Jest masa lepszych komiksów, na które ludzie czekają. Większość chce zebrać to, co kiedyś puścił TM-Semic i olać resztę. Nie wiadomo, czy przyjmą się chociażby kolejne tomy, gdzie już pojawiają się głosy, że fabularnie zaczynają się różne głupoty. Nie ma w Polsce klienta na stare komiksy z lat 60., dopóki się to nie zmieni, to nie będą wydawane. Jeśli sprzedaż Epików się utrzyma, może puszczą na próbę coś starszego, jak chwyci to pójdą dalej, jak nie to seria się skończy obejmując pewien okres, dlatego też raczej będą celować w te tomy, które zapewnią ciągłość ich wydaniu, a nie żeby czytelnik został z rozgrzebanymi numerami z losowych lat.
Wydają na początku więcej, żeby wciągnąć czytelnika. Niejednokrotnie mówili, że im późniejsze tomy, tym sprzedaż słabsza, więc to raz, a dwa - nie wydają tylko jednej serii, nie mają miejsca w planie wydawniczym, żeby wszystkiemu zwiększać częstotliwość, a odbiorca też nie ma nieskończonych środków, żeby kupować w takich ilościach.
Rozumiem, że ty prowadząc wydawnictwo wydałbyś ot tak kolekcję 30 tomów bez znaczenia, czy się to sprzedaje czy może po roku ludzie olali?
Egmont ma gdzieś, które tomy są dostępne w oryginale. To jest polski wydawca
Czy tom 12 uważałbyś za "najstarszy"? Tak, tam będzie Juggernaut. TM-Semic wakacje 1990 jak byk.A czy widzisz w oryginale tom 12, który mogliby wydać w PL? Na ten moment przed łowami Kravena jest wielka luka, którą za jakiś czas może uzupełni tom 16.
Nie, ale mogliby nie wydawać np. Power Rangers o które nikt nie prosił.Wolałbym kolejne tomy "Power Rangers" niż całe Epic Collection Spider-Mana.
Jak już pisałem - wszyscy wiedzą co trzeba wydać i co by się sprzedało. Tylko Egmont tego nie robi.Licencja na Marvela nie jest na wyłączność dla Egmontu. Skoro wszyscy wiedzą, to jest mnóstwo wydawnictw, które może się za to wziąć.
Problem jest w tym, że TK sam decyduje co wydaćNo to chyba dobrze, przynajmniej nie upadli, tak jak ten inne "dobre" wydawnictwa, na szczęście ty tam nie rządzisz be pewnie i Egmontu by nie było na rynku.
Poza tym, czy zauważyłeś, żeby ktoś poza tobą oczekiwał tutaj tych najstarszych tomów?Ja zauważyłem, jest taki jeden co chce wszystko i teraz :)
Poza tym, czy zauważyłeś, żeby ktoś poza tobą oczekiwał tutaj tych najstarszych tomów? Jest masa lepszych komiksów, na które ludzie czekają. Większość chce zebrać to, co kiedyś puścił TM-Semic i olać resztę. Nie wiadomo, czy przyjmą się chociażby kolejne tomy, gdzie już pojawiają się głosy, że fabularnie zaczynają się różne głupoty. Nie ma w Polsce klienta na stare komiksy z lat 60., dopóki się to nie zmieni, to nie będą wydawane. Jeśli sprzedaż Epików się utrzyma, może puszczą na próbę coś starszego, jak chwyci to pójdą dalej, jak nie to seria się skończy obejmując pewien okres, dlatego też raczej będą celować w te tomy, które zapewnią ciągłość ich wydaniu, a nie żeby czytelnik został z rozgrzebanymi numerami z losowych lat.
Dopiszcie mnie do listy. Pajęczaka wezmę każdą ramotę.
Pogadamy, jak Egmont faktycznie będzie wydawać tę masę staroci w innej formie niż Marvel Limited po 350 zł.
Uściślę, że nie jestem od razu na nie - sam niektóre bym kupił.
Jak narazie to zainteresowanych tymi pierwszymi epikami jest tak dużo jak Power Rangers, a przypomnę że wydawanie tej serii skończyło się po dwóch tomach.
Poza tym, czy zauważyłeś, żeby ktoś poza tobą oczekiwał tutaj tych najstarszych tomów?
A Power Rangers to ramota z lat 60-tych? I w ogóle było jakieś zainteresowanie Power Rangers?Współczesny komiksy superbohatetski. Zakładam że dobrze to wiedziałeś, ale udajesz ignoranta. I pomimo, że na forum było więcej wyśmiewania tego tytułu ze względu na serial, to jednak zainteresowanie było. Takie na poziomie tych epików, o których cały czas toczy się rozmowa.
@death_bird czekamy na rzeczy z lat 80-90, czyli dokładnie te, które pokazała ankieta. Jakimś dziwnym trafem Egmont nie zaczął od 1 tomu epików, a miał taką możliwość.
Niewiele ta twoja ankieta pokazała, o tym też już była mowa. Już pięciu by kupiło.
DÓŁ
Ależ oczywiście, że to zostanie wydane (o ile nie nastąpi jakaś katastrofa). Czy stanie się to za rok, pięć lat czy pięćdziesiąt to już zupełnie inna sprawa.
Nikt wam nie wyda tych epików od początku, gdyż jest to nieopłacalne, nawet ta kolekcja poległa.
@death_bird czekamy na rzeczy z lat 80-90, czyli dokładnie te, które pokazała ankieta. Jakimś dziwnym trafem Egmont nie zaczął od 1 tomu epików, a miał taką możliwość.
Ma ktoś bezposredni kontakt do Kolodziejczaka? Niech wie, że czekamy na info co na dzień dzisiejszy ma w planie. Bo to jest słuszna uwaga, że nie zaczął od 1-8 chociaz mogl. A vol 8 to Ross Andru, naiwna fabula ale rysownik w top5.
Niewiele ta twoja ankieta pokazała, o tym też już była mowa. Już pięciu by kupiło.Sześciu. ;D
Nie chce przebijać balonika fantazji ale Egmont to ogromna firma, która kieruję się tylko i wyłącznie zyskiem. Marzenia forumowiczów to dla nich tylko… marzenia forumowiczów ;)
A wydawca na tych marzeniach forumowiczów zarabia. To nie jest sytuacja niemożliwa. Wszystko zależy od sprzedaży poszczególnych tomów. Nie wierzę, że Egmont nie może sobie pozwolić na eksperyment sprzedaży jakiegoś wczesnego tomu na zasadzie rozpoznania bojem jeżeli na obecnych Epikach zarobią przyzwoite pieniądze.
Zawsze się z Tobą trudno rozmawiałoTrudno się rozmawiało z wiecznymi majakami nt. kolekcji kioskowych. Na szczęście już ucichły te lamenty, więc nie ma po co do nich wracać.
Ty także byś je kupił?Nie.
A Power Rangers to ramota z lat 60-tych? I w ogóle było jakieś zainteresowanie Power Rangers?Wzorem kolegów w tym wątku - zapisz mnie na listę ;D
Ma ktoś bezposredni kontakt do Kolodziejczaka? Niech wie, że czekamy na info co na dzień dzisiejszy ma w planie.Przecież on to doskonale wie. Na każdym spotkaniu dostaje masę pytań i na każdym przypomina to samo - to, co jest potwierdzone znajduje się w katalogu. O tym, czego nie jest pewny nie rozmawia.
To nie jest sytuacja niemożliwa. Wszystko zależy od sprzedaży poszczególnych tomów. Nie wierzę, że Egmont nie może sobie pozwolić na eksperyment sprzedaży jakiegoś wczesnego tomu na zasadzie rozpoznania bojem jeżeli na obecnych Epikach zarobią przyzwoite pieniądze.No to ja cały czas dokładnie to mówię.
Amen. A tu mówimy o Spider-manie. Spidera i Bata to ludzie nawet przypadkowo kupują.
Skoro jutro święto murarzy i tynkarzy, czyli Walę-Tynki, warto przypomnieć sobie jedną z najlepszych opowieści utrzymaną w reumatycznej tfu... romantycznej atmosferze :)
(https://images89.fotosik.pl/572/8259058bb929239b.jpg)
Wzorem kolegów w tym wątku - zapisz mnie na listę ;DNo to zbliżyliście się do tej grona fanów Power Rangers. Nadal to mało, aby wydać więcej niż 2 tomy ;)
A wydawca na tych marzeniach forumowiczów zarabia.Wydawca również wie bardzo dobrze, że forum komicspecu nie jest pępkiem ich wydawniczego świata. Egmont zna bardzo dobrze profil i gusta swoich czytelników.
Gdyby wydano w Polsce klasykę z Batmanem, to byłaby dobra próba do obserwowania.
Wydawca również wie bardzo dobrze, że forum komicspecu nie jest pępkiem ich wydawniczego świata. Egmont zna bardzo dobrze profil i gusta swoich czytelników.Dlatego wydali Power Rangers, którego większość tego forum nie chciała i wiedziała, że się nie sprzeda.
A może powtórka z Batman TMSemic 1991-1993? Taki Epic zagra na sentymencie. Jak dla mnie musiszmieć.
Przecież on to doskonale wie. Na każdym spotkaniu dostaje masę pytań i na każdym przypomina to samo - to, co jest potwierdzone znajduje się w katalogu. O tym, czego nie jest pewny nie rozmawia.
Nikt go nie zna? To aż mało prawdopodobne. Nie mówię żebyście mi dali jego numer telefonu czy adres ale ktoś na takim forum go powinien znać.:o
Tu jest powazniejsza sytuacja bo Egmont kupił kolekcje od połowy, która nie wychodzi chronologicznie.Przygniata mnie wręcz powaga tej sytuacji.
Nie kupił od 1 wiec klienci potrzebuja wiedzieć, od którego tomu on ma zamiar wydawać. Choćby na dzień dzisiejszy. To potrwa 8 lat! Tyle za zabójstwo można dostać.Ile razy do ciebie trzeba powtarzać, żebyś w końcu zaakceptował, że to wszystko kwestia na ile seria utrzyma się w sprzedaży? Do momentu, jak kolejne tomy będą się sprzedawać, dotąd będzie wydawać następne.
Do Muchy też chcesz pisać co mają zamiar zrobić z poprzednimi 177 zeszytami "Spectacular Spider-Mana" i czemu zaczęli wydawać od 178?
A przy okazji mogli chociaż wydać od 170 do 190 skoro od 191 były słabe kopie.Wybacz, ale to jedna z najgłupszych rzeczy, jaką przeczytałem na tym forum.
powinno być 17 ale dziady ominęli SM15 bo go nie rysował McFZdecydowanie w omnibusie McFarlane'a powinien być zeszyt, przy którym nie miał udziału ::)
A przy okazji mogli chociaż wydać od 170 do 190 skoro od 191 były słabe kopie.A to też dobre, wydać czyjś run bez zakończenia, ale w zamian dorzucić zeszyty innego scenarzysty.
Mucha wyda, prawda Motyl, że wydacie w przyszłym roku, albo za pięć lat ::)Po co? Aby się znowu osłuchać, że cena z kosmosu, że skok na kasę, że przecież Marvel Fresh kosztuje 40 zł, a wydawca niech zdycha i wyda najlepiej za darmo? Jest sens się denerwować? Nie ma żadnego. Było podejście do pewnych historii, ale ukazały się nakładem innego wydawcy, więc kolejnych podejść nie będzie. Niby takie inteligentne społeczeństwo ponoć mamy, a nie jest w stanie zrozumieć, że jeden wydawca może wydać taniej od drugiego.
Kak wygląda Mucha w porównaniu do Hachette? Jak kolory, druk?Wydanie Muchy ma bardziej intensywne kolory, no i estetycznie rozplanowaną galerię artów, bo nie są ściśnięte na trzech stronach jak w WKKM. Jest też wstęp Romity Sr., którego w edycji Hachette nie ma.
egmontowy Spider-Man i Czarna Kotka?Chodzi ci o ten komiks Smitha co go kończył 5, 10 czy 95 lat? To jeden z najgorszych Spiderów.
Kompletnie nie rozumiem podejścia,że po roku nie informują co i jak. Tak mogą też stracić klientów, którzy zaczną kupować ENG co Egmont może planować PL.Których klientów stracą? Takich, którzy kupują angielskie wydania, by po ogłoszeniu polskiej edycji pozbywać się ich za milion monet (Knightfall najlepszym przykładem), bo język Szekspira jednak za trudny? Na polskim rynku jest przesyt komiksów, dziwię się, że są jeszcze amatorzy chętni przepłacać w Atomach i Azylach.
Już się dowiedziałem, że niestety na nic więcej od Muchy nie można liczyć.Gdzie sprzedają takie rewelacje? Pod budką z piwem?
czy kapitalny Najlepsi Wrogowie.Najlepsi Wrogowie, czyli zeszyt 200 jest w dobrej jakości. Podobnie jak zeszyt 199.
A tu to jest chyba z 9 numerów na 23.8 zeszytów: 191-198.
Najlepsi Wrogowie, czyli zeszyt 200 jest w dobrej jakości. Podobnie jak zeszyt 199.OK, tego nie wiedziałem, bo opierałem się na informacji @Hobgoblina
od 191 były słabe kopie.
Gdzie sprzedają takie rewelacje? Pod budką z piwem?@Hobgoblinowi chyba chodziło o tą wypowiedź:
Oni nigdy nie dawali sygnału, że chcą wydawać "Spectaculara". Wzięli run DeMatteisa, wydali jako samodzielną całość i tyle.Tylko że to była odpowiedź dotycząca konkretnie serii Spectacular Spider-Man, a nie Spidera jako postaci i komiksów z nim
Wydania Muchy jeszcze nie mam; ciągle staram się upolować jakiś sensowny rabat, a spóźniłem się na promocję Gildii.
Pytanie nowicjusza: czy Spider-man Niebieski będzie zjadliwy/zrozumiały dla kogoś, kto nie czytał "Śmierci Stacych", czy warto jednak sięgnąć po tę klasyczną historię?Spokojnie będzie. To co musisz wiedzieć to fakt, że Gwen była pierwszą dziewczyną Petera, której nie zdołał uratować po porwaniu ją przez pierwszego Zielonego Goblina. W komiksie Peter wraca wspomnieniami do wydarzeń sprzed śmierci Gwen, tak więc mamy reinterpretację kilku zeszytów poprzedzających to wydarzenia (nastoletnie rozterki, nawalanki z klasycznymi przeciwnikami czy poznanie MJ). Wspaniały album, bardzo wzruszający (jak do tej pory jedyny komiks, nad którym uroniłem łzę) z cudownymi kardami Sale'a. Najlepszy moment to reakcja MJ na końcu komiksu! Polecam nie tylko fanom Spidera.
Pytanie nowicjusza: czy Spider-man Niebieski będzie zjadliwy/zrozumiały dla kogoś, kto nie czytał "Śmierci Stacych", czy warto jednak sięgnąć po tę klasyczną historię?
Po co? Aby się znowu osłuchać, że cena z kosmosu, że skok na kasę, że przecież Marvel Fresh kosztuje 40 zł, a wydawca niech zdycha i wyda najlepiej za darmo? Jest sens się denerwować? Nie ma żadnego. Było podejście do pewnych historii, ale ukazały się nakładem innego wydawcy, więc kolejnych podejść nie będzie. Niby takie inteligentne społeczeństwo ponoć mamy, a nie jest w stanie zrozumieć, że jeden wydawca może wydać taniej od drugiego.Ale to już nic nie będzie wydawać, bo większy zawsze będzie miał taniej.
Których klientów stracą? Takich, którzy kupują angielskie wydania, by po ogłoszeniu polskiej edycji pozbywać się ich za milion monet (Knightfall najlepszym przykładem), bo język Szekspira jednak za trudny? Na polskim rynku jest przesyt komiksów, dziwię się, że są jeszcze amatorzy chętni przepłacać w Atomach i Azylach.No to właśnie pytałem kiedy wydacie np. Spidera od początku, X-men może być nie od początku a od Claremont'a :D żeby nie przepłacać w Atomach i Azylach. :D :D :D
No to właśnie pytałem kiedy wydacie np. Spidera od początku, X-men może być nie od początku a od Claremont'a :D żeby nie przepłacać w Atomach i Azylach. :D :D :D
Zdecydowanie w omnibusie McFarlane'a powinien być zeszyt, przy którym nie miał udziału ::)A nie ma?
Wolałbym kolejne tomy "Power Rangers" niż całe Epic Collection Spider-Mana.
A nie ma?Nie ma zeszytu nr 15, który pisał i rysował Eric Larsen - https://marvel.fandom.com/wiki/Spider-Man_Vol_1_15. Jest za to nr 16 pisany i rysowany przez McF (crossover z X-Force) oraz X-Force #4 jako dokończenie historii. Rozumiem Twój prześmiewczy ton dotyczący zeszytu X-Force, ale jednak umieszczenie go w tym zbiorze ma zdecydowanie większy sens niż dodanie Spider-Man #15. Ten zeszyt Larsena to typowy stand-alone nie powiązany z późniejszymi lub wcześniejszymi wydarzeniami.
Po co? Aby się znowu osłuchać, że cena z kosmosu, że skok na kasę, że przecież Marvel Fresh kosztuje 40 zł, a wydawca niech zdycha i wyda najlepiej za darmo? Jest sens się denerwować? Nie ma żadnego. Było podejście do pewnych historii, ale ukazały się nakładem innego wydawcy, więc kolejnych podejść nie będzie. Niby takie inteligentne społeczeństwo ponoć mamy, a nie jest w stanie zrozumieć, że jeden wydawca może wydać taniej od drugiego.
Po co? Aby się znowu osłuchać, że cena z kosmosu, że skok na kasę, że przecież Marvel Fresh kosztuje 40 zł, a wydawca niech zdycha i wyda najlepiej za darmo? Jest sens się denerwować? Nie ma żadnego. Było podejście do pewnych historii, ale ukazały się nakładem innego wydawcy, więc kolejnych podejść nie będzie. Niby takie inteligentne społeczeństwo ponoć mamy, a nie jest w stanie zrozumieć, że jeden wydawca może wydać taniej od drugiego.
Wydanie Muchy ma bardziej intensywne kolory, no i estetycznie rozplanowaną galerię artów, bo nie są ściśnięte na trzech stronach jak w WKKM. Jest też wstęp Romity Sr., którego w edycji Hachette nie ma.
Chodzi ci o ten komiks Smitha co go kończył 5, 10 czy 95 lat? To jeden z najgorszych Spiderów.
Których klientów stracą? Takich, którzy kupują angielskie wydania, by po ogłoszeniu polskiej edycji pozbywać się ich za milion monet (Knightfall najlepszym przykładem), bo język Szekspira jednak za trudny? Na polskim rynku jest przesyt komiksów, dziwię się, że są jeszcze amatorzy chętni przepłacać w Atomach i Azylach.
Gdzie sprzedają takie rewelacje? Pod budką z piwem?
Najlepsi Wrogowie, czyli zeszyt 200 jest w dobrej jakości. Podobnie jak zeszyt 199.
8 zeszytów: 191-198.
To naprawdę takie dobre czytadło, czy przemawia przez Ciebie jakiś inny rodzaj nostalgii?
Wybacz, ale to jedna z najgłupszych rzeczy, jaką przeczytałem na tym forum.
Mucha wydała zeszyty The Spectacular Spider-Man Vol. 1 #178–200, czyli cały run J.M. DeMatteisa (OK, nie cały, bo zeszyty 201-203 to część Maximum Carnage, które zapewne doczekamy się w Epikach). I taki był ogólny zamysł tego wydania.
Poza tym to właśnie w tych słabszych jakościowo zeszytach są najlepsze historie: Oko Pumy, Śmierć Vermina czy kapitalny Najlepsi Wrogowie.
No i chyba nawet nie spojrzałeś co jest w tych zeszytach, bo chociażby #170 to zakończenie historii rozpisanej na 3 zeszyty (tak więc byłby koniec, bez początku i rozwinięcia).
Na polskim rynku jest przesyt komiksów, dziwię się, że są jeszcze amatorzy chętni przepłacać w Atomach i Azylach.
Gdzie sprzedają takie rewelacje? Pod budką z piwem?
Nikt go nie zna? To aż mało prawdopodobne. Nie mówię żebyście mi dali jego numer telefonu czy adres ale ktoś na takim forum go powinien znać.
Jak byłem aktywny na forum Imdb to użytkownicy chodzili na pączki z M. Scorsese, przez chwilę byłem na Filmwebie to normalnie u Smarzowskiego się użytkownicy spotykali. A to jeszcze nic - na Tom's Hardware informacje prosto od Gatesa! Ah, te fora internetowe... 8)
Wybacz że coś burzę...
Claremont, niech spojrzę, dobrze że pytasz, rozmawiałem z nim nawet ostatnio (mam go w znajomych na fejsie), bo coś chciałem dopytać o jego przebogaty dorobek. Widzę jednak, że dla niego nie ma miejsca w najbliższym czasie, pojawia mi się jakaś karteczka z napisem: kolekcja. Ale to może być jakiś miraż.
Po co? Aby się znowu osłuchać, że cena z kosmosu, że skok na kasę, że przecież Marvel Fresh kosztuje 40 zł, a wydawca niech zdycha i wyda najlepiej za darmo? Jest sens się denerwować? Nie ma żadnego. Było podejście do pewnych historii, ale ukazały się nakładem innego wydawcy, więc kolejnych podejść nie będzie. Niby takie inteligentne społeczeństwo ponoć mamy, a nie jest w stanie zrozumieć, że jeden wydawca może wydać taniej od drugiego.Oj, było pite przed południem...
Oj, było pite przed południem...Gorzej jak nie było :)
Gorzej jak nie było :)
Ty Hobgoblin, ty to jakiś niestworzonych rzeczy oczekujesz, jakiego Spectaculara, przecież tego nawet w USA nie ma ::) Teraz jakiś omnibus zapowiedzieli, ale po co to komu. Jakie Web of Spider-man, weź zejdź na ziemie.
#15 Spidera to jest dostępne w omnibusie Larsena, nie wiem nawet czy to jest jeszcze w sprzedaży.
Dam ci dobrą radę, zacznij kupować po amerykańsku tu nikt ci tego nie wyda a te twoje posty zaczynają przypominać wpisy takiego innego użytkownika, którego nicku wymieniać nie będę.
Jak moge miec epica nie dość, że taniej to jeszcze HC w PL to czemu nie, ale tak jak piszecie po angielsku kupować bezpieczniej. Skoro Hachette potrafiło wydać tyle kolekcji to czemu Egmont nie byłby w stanie wydawać Epiców? To jest dużo łatwiejsze niż kolekcja kioskowa co 2 tygodnie.Wiesz, ja też bym brał wszystkie Epiki. A jeszcze bardziej Supermana, jakby wyszedł od Man of Steel Byrne’a.
Tego z okaleczonymi 191-198 też nie było w USA a wydali. Wydaje się, że coś zasugerował, że mogą wydać jeszcze (patrz wyżej).
Omnibusy jakiegoś artysty czy scenarzysty mnie dużo mniej interesują niż Epici. Z tego co czytałem to Epici będą wszystkiego ale to zajmie dekady.
Jak moge miec epica nie dość, że taniej to jeszcze HC w PL to lepiej, ale tak jak piszecie po angielsku kupować bezpieczniej. Jednak skoro Hachette potrafiło wydać Tyle kolekcji rzetelnie i do końca to czemu Egmont nie byłby w stanie wydawać Epiców? A To jest dużo łatwiejsze niż kolekcja kioskowa co 2 tygodnie.
Wiesz, ja też bym brał wszystkie Epiki. A jeszcze bardziej Supermana, jakby wyszedł od Man of Steel Byrne’a.
Problem z tym, co będzie wydane, jest taki, że żadna ankieta czy żaden żelazny argument z tego forum nie da Ci odpowiedzi, czy tom 15. wyjdzie. Dzisiaj - pewnie nie uwierzysz - ale nawet TK Ci nie odpowie na to pytanie. Jeśli aktualne tomy będą cały czas się sprzedawać, to wyjdą następne/poprzednie, a może jeszcze Punisher i X-Men. Jeśli nie, to równie dobrze „Kosmiczne przygody” mogą być ostatnim tomem. Sam musisz zdecydować, czy ryzykujesz i czekasz czy uzupełniasz o oryginały.
Widzę bardzo romantyczny nastrój w Walentynki :DRaczej niezły, to był zwyczajny dzień. Xavier zadebiutował w MCU, więc Patrick Stewart będzie miał teraz rekord najdłużej granej postaci komiksowej, bo wyjdzie mu 22 lata (sorry Tobey i Willem, macie tylko 19 lat). Obejrzałem fajny film mający trzy nominacje do Oscara, pewnie nie dostanie żadnej, ale u mnie mocne 9/10, rozczulający bardzo. W kinach raczej się nie pojawi. Trochę dłubałem sobie w komiksikach. Później wstałem chwilę przed ósmą, zrobiłem zacne śniadanko, następnie z żoną poszliśmy na walentynkowy seans do kina, dalej restauracja, cukiernia, spacerek. Piękna pogoda dzisiaj była. W ten wyjątkowy dzień nie zapomnieliśmy też o naszych bliskich i odwiedziliśmy groby dziadków. Ogólnie dzień przebiegł bardzo pozytywnie. Smutek troszkę, że zmarł Ivan Reitman, widziałem wszystkie jego filmy poza Foxy Lady i Cannibal Girls, chociaż ten drugi z uwagi na tytuł trzeba będzie nadrobić.
Jaki przesyt? Grudzień nic nie kupiłem, styczeń też nic i luty się nie zapowiada. Następny komiks mam do kupienia 22 marca.Czytasz tylko Spider-Mana? Nic poza nim? Od grudnia do końca lutego ukazało się/ukaże ze sto komiksów, jeśli nie więcej.
Gorzej jak nie było :)Zmartwię Was, ale nie spożywam alkoholu od piętnastu lat. Rzadka choroba nie pozwala. Kawy też nie pijam, no kiedyś zdarzyło się kilka razy inkę.
#15 Spidera 1990 mi brakuje. Chociaż i tak jeśli dożyję to 1szy Epic SM 1990 będzie zawierał Minimum 17 numerów więc mi pokryje wszystko. A myśle, ze raczej 23 numery będą żeby Sinister Six zmiescic.Tak bardzo go potrzebujesz?
Czytasz tylko Spider-Mana? Nic poza nim? Od grudnia do końca lutego ukazało się/ukaże ze sto komiksów, jeśli nie więcej.
Tak bardzo go potrzebujesz?
Mam ten zeszyt w stanie niemalże igła, jakby nie patrzeć ma on już ponad trzydzieści lat na karku.
Nie będą ostatnim tomem, bo mi powiedzieli że mają być 3 w tym roku. Zresztą we wstępniaku Kravena jest napisane, że kupili 17,18,19 a jak się sprzeda "test" to są do 22. Więc najprawdopodobniej Egmont ma taką licencję, że kupuje po 3 tomy.No oby, bo to by znaczyło, że będę miał 3 kolejne grubaski. Ale sam sobie potwierdzasz, że nie ma na razie dalszych planów i numery 20–22 mogą być kolejnym testem i decydować, czy coś wyjdzie dalej.
No oby, bo to by znaczyło, że będę miał 3 kolejne grubaski. Ale sam sobie potwierdzasz, że nie ma na razie dalszych planów i numery 20–22 mogą być kolejnym testem i decydować, czy coś wyjdzie dalej.
Ale czy realistyczne jest być pesymistycznym jeżeli chodzi o akurat Ten Tytuł?
Spider to POTĘGA. Dzieci w krajach 3ciego świata go znają.
To co pisałeś wyżej znaczyło, że Mucha może wydać coś w perspektywie roku z ejtisowych Spiderów jeszcze?
To naprawdę takie dobre czytadło, czy przemawia przez Ciebie jakiś inny rodzaj nostalgii?Seria jest raczej chwalona. Jestem aktualnie na drugim tomie i mnie się podoba, aczkolwiek nostalgię niewątpliwie mam.
Spidergedon, jak się spodoba to jechać z Amazing Spider-manem z Marvel FreshA nie lepiej od razu ASM, skoro ten Spidergedon taki pokręcony?
A nie lepiej od razu ASM, skoro ten Spidergedon taki pokręcony?Można zacząć od ASM. Nie wiem na ile wkręcona jest osoba w Spider-mana, której chcesz kupić prezent, wg mnie Spidergedon robi większy efekt WOW ze względu na ilość Pająków. Jeśli widział ostatniego Spider-mana, to koncept wieloświata nie będzie dla niego problemem.
znaczy chyba tak jest, nie jestem na bieżąco :)
A nie lepiej od razu ASM, skoro ten Spidergedon taki pokręcony?
Spiderversum jest zdecydowanie lepszem, ale nie wiem czy te tomy są obecnie dostępne.
Przecież Ultimate to nawet nie jest prawdziwy Spider-man,znaczy chyba tak jest, nie jestem na bieżąco :)
Co polecacie dla chłopaczka w wieku 11 lat (chyba xD) który lubi Spider-Mana, nigdy nie czytał żadnych komiksów i chciałby zacząć. Są jakieś Freshe, Marvel Now itp. które co prawda kupuję, ale nie czytam (xDDD), dlatego będę wdzięczny za radę, jakiej serii kilka pierwszych tomów kupić temu młodemu ziomeczkowi na urodziny. Plan awaryjny jest taki, że dam pierwsze 4 tomy tej nowej kolekcji DC od Hachette.To samo co ja w jego wieku czytałem i dzięki czemu wciągnąłem się w komiksy - Spider-Man McFarlane.
Moja krótka recenzja jednego z Epiców.
Spodziewałem się, że będzie ten tom zawierał wszystkie zeszyty jakie były w tomie 5 WKKM i się troszkę zaskoczyłem, że było inaczej.
Spidergedon to komiks bardzo zły. Niech ten jedenastolatek nie idzie drogą "jak dużo to fajnie", bo jeszcze niestrawności dostanie.
Abstrahując od wszystkiego to ja współczuję dzisiejszym dzieciakom, które zaczynają przygodę z Pajęczakiem i na dobrą sprawę to nie wiedzą kim jest MJ dla Parkera...Jest jego dziewczyną. Tak jest w filmach i w komiksach.
Nam współczuli, gdyż nie wiedzieliśmy kim była Gwen Stacy dla Parkera...nam nie mial kto współczuć
nam nie mial kto współczuć
Nam współczuli, gdyż nie wiedzieliśmy kim była Gwen Stacy dla Parkera...
Tylko, że jak już się młody czytelnik wciągnie w komiksy to sam kiedyś dojdzie do tego kim była Gwen czy MJ dla Parkera.
Ale pierwsze doświadczenia kształtują na całe życie. I będąc starym dziadem cieszę się, że za szczenięcych lat nie ukształtował mnie jakiś Marvel Now. ;DWbrew pozorom Marvel Now ma większe możliwości dotarcia do młodego czytelnika niż rzeczy z lat 80-90. Deadpool, Ms Marvel, nawet Spider-man Slotta czy Spencera. I to zaowocuje za kolejne 20 lat. I to co my uważamy za najlepsze będzie porównywane do ramoty z lat 50, 60 czy 70, których mało kto chce obecnie czytać na polskim rynku.
Jestem właśnie po (pierwszej w życiu) lekturze "Torment" McFarlane'a. Coś niesamowitego. Klimat, rysunki, groza, tytułowa udręka. Mistrzostwo. Czy ten komiks uchodzi za top opowieści o Pająku?Tak jak kolega Piterrini zauważył:-) UCHODZIŁ w naszych skromnych oczach za arcydzieło kiedy mieliśmy po 12 lat :-) To był w dodatku pierwszy zeszyto-album (tak bym to nazwał bo tak to wyglądało i było formalnie czasopismem, aż do upadku Fun-Media) z serii "Mega Marvel", który ukazał się pod koniec 1993 roku, a ja się załapałem dopiero na świetnego Ghost Ridera w numerze MM 1(2)/1994 z debiutem Danna Ketcha w roli Ducha Zemsty (i gościnnym występem Punishera - tam w ogóle wszędzie gdzie się dało dorzucali Punishera, takie to to były czasy, i najśmieszniejsze jest to, że to działało ;-)), a INKEREM był niedościgniony Mark Texeira. Co do scenariusza to "Torment" był typową dla tamtych czasów próbą nadania głębi przeżyciom bohaterów i nadania aury mistycyzmu historii, która zakończyła się przeładowaniem komiksu swoistym bełkotem, ciężkostrawnym dla współczesnego odbiorcy. Przyznaję się, że komiks "nadrobiłem" dopiero jakąś dekadę później, ale pamiętam, że na stronach klubowych spidermana z 1994 roku ludzie dosłownie szaleli wychwalając w listach do redakcji, jakie to dobre było, a i sam Arek Wróblewski nie miał chyba jeszcze dwudziestu lat, więc wyglądało to wszystko jak wyglądało. Dwa lata później przyszedł "Knightfall" na łamach "Batmana" i jaki to był event, to wszyscy się w tym roku (o ile zechcemy :-)) przekonamy, ale we wstępniaku do prawie każdego numeru Arek zaczął przedstawiać nam opisy niesamowitego świata Vertigo (a rok wcześniej np. imprintu Milestone, który przyjdzie mi nadrobić wkrótce dzięki "Milestone Compendium One), z którego to komiksy ukazały/ą się dopiero w ostatnich latach ("Sandman", "Lucyfer", trochę Hellblazera dużo wcześniej, wiadomo).
Jestem właśnie po (pierwszej w życiu) lekturze "Torment" McFarlane'a. Coś niesamowitego. Klimat, rysunki, groza, tytułowa udręka. Mistrzostwo. Czy ten komiks uchodzi za top opowieści o Pająku?
Jestem właśnie po (pierwszej w życiu) lekturze "Torment" McFarlane'a. Coś niesamowitego. Klimat, rysunki, groza, tytułowa udręka. Mistrzostwo. Czy ten komiks uchodzi za top opowieści o Pająku?
Ta ja bredzę, podniecacie się komisem bez scenariusza, ale co kto lubi.
Ponieważ Todd nie jest scenarzystąNo właśnie nie jest scenarzystą, dlatego to wygląda tak jak wygląda.
No chyba jednak masz jakiś problem skoro piszesz, że bredzę. To weź wklej przynajmniej z 50 moich postów na ten temat ::)
Ja tam twoimi postami się tak nie podniecam jak ty moimi, nie ważne jak głupie by były.
Ale amsterdream już napisał, że było o tym komiksie 100 razy pisane, także nie wiem co tu można dodać.
Zastanawiałeś sie po co jesteś w tym dziale? Krytykujesz nie tylko serie Epic, nie tylko McFarlane ale nawet prywatnych użytkowników. Bo wiesz to jest strata czasu nie tylko dla Ciebie ale też dla innych.
Okej, ale dzieła kultury mogą być omawiane ponadczasowo więc jeżeli ktoś nie miał okazji się wypowiedzieć to chyba mu tego nie zabronimy :) Temat jest obszerny.No ktoś może się wypowiedzieć a ja już nie mogę, bo bredzę :o , zakładam, że ten ktoś nie użył opcji szukaj, bo nie napisałby takiego posta chyba, że to była jakaś prowokacja :)
Jaką serię epic ci krytykuje, mam prawie wszystkie epici jakie wyszły po angielsku, oprócz paru postaci, które mnie nie obchodzą, uważam, że to jedna z najlepszy inicjatyw wydawniczych na jakie wpadł Marvel. Krytykować mogę niektóre wasze życzeniowe plany wydawnicze, które są nierealne na polskim rynku, Jak na przykład X-men Claremonta no ja mogę się nie znać, ale nawet Motyl napisał, że to nierealne, ewentualnie jakaś poszatkowana kolekcja. No to jak to jest nierealne do wydania (końcówka lat 70-tych) no to ja nie wiem co jest z tego okresu.
No to wrzuć mnie do ignorowanych i pozamiatane, rozwiązałem twoje problemy z moją osobą, nie musisz dziękować.
Minusy:
- im dalej tym gorzej;
Ponieważ Todd nie jest scenarzystą pełną gębą mam wrażenie, że trochę na siłę zmusił się do napisania 5 historii za jednym razem. Możliwe, że efekt końcowy byłby lepszy, gdyby np stworzył 5 różnych historii w obrębie jednej serii ze Spider-Manem na przestrzeni np 100 zeszytów (12 zeszytów, przerwa, kolejne 12 zeszytów, przerwa itd itp.). Mógłby pisać wtedy, gdyby faktycznie miał wenę i pomysł na coś, bo tutaj ewidentnie zabrakło równego poziomu przez cały tom.
Minusy:
- różnice w tłumaczeniu TM Semicowym a Egmontowskim - każdy sam musi sprawdzić, ale moim zdaniem oba nie są idealne
- "Sabotaż" to porażka
Jeżeli jesteś fanem linii wydawniczej Epic to od teraz Twoja opinia będzie dla mnie ważna.Hahaha ;D ;D ;D
Ale wiesz, że w serii Epic "Amazing Spider-Man" nie będzie tych zeszytów
Dlatego właśnie pisałem, że mogę nie dożyć. Bo potrzebne jest pare serii Epicow Spidera:@Hobgoblin mam dla ciebie radę, wieź ty sobie wykup Marvel Unlimited, bo smęcisz strasznie, a tak przed śmiercią przeczytasz wszystko to co chcesz.
-ASM zajmie jeszcze 8 lat w tak wolnym tempie wydawniczym
-Spectacular
-Web
- Marvel team up (95% to Spider)
-Spider-man 1990
Problemem jest też to, że firmy generalnie Znacznie mniej przejmuja sie klientami 50+. Takze lepiej zeby to wszystko przyspieszylo bo przykladowo jeżeli uznaja, ze target jest w ich mniemaniu za stary to mogą coś całkiem odpuscic:(
Problemem jest też to, że firmy generalnie Znacznie mniej przejmuja sie klientami 50+. Takze lepiej zeby to wszystko przyspieszylo bo przykladowo jeżeli uznaja, ze target jest w ich mniemaniu za stary to mogą coś całkiem odpuscic:(
Wiek się nie liczy. Liczy się grubość portfela. Niby dlaczego Egmont miałby odpuszczać komiksiarzy 50+? Bo mają mniej pieniędzy niż 20+?
Sporo zależy od tego czy Egmont wychowa sobie nowe pokolenie dzięki komiksom dla dzieci, które teraz wydaje szerokim frontem. Jeżeli się uda, to będą mogli sobie w jakimś tam zakresie "odpuścić" starych dziadów. Ale jeżeli oferta E. dla dzisiejszych dzieci nie stworzy tego fenomenu co "pokolenie TM-Semic" to nadal będziemy najcenniejszym aktywem i Wydawnictwo nadal będzie musiało się pochylać z namaszczeniem nad roszczeniami Komikspec 50+. ;)
Mucha pokazała, że się da.Jak wydadzą tak jak Mucha, to dużo osób może i tak nie mieć ciągłości :) a poza tym do czasu jak u nas wyjdzie 22. tom, w USA może zostać wydany 23.
na grudzień zapowiedziano The Amazing Spider-Man Epic Collections vol. 24: Invasion of the Spider-Slayers
czyli nadal brakuje vol. 16 oraz vol. 23, aby była ciągłość.
Ehh - Spider-Zabójcy. Wracają miłe wspomnienia gdy się to czytało i oglądało za dzieciaka. :)
Czy ktoś z Was może napisać coś na temat Lepszych Wrogów ? Warto brać ?Warto brać. Ale nie spodziewaj się tam Spider-mana jako głównego bohater, jeśli już to pojawia się epizodycznie, albo gdzieś w tle. To jest seria komediowa skupiająca się na 3 ligowych wrogach Pająka. Jeśli czytasz obecnie run Spencera to masz lekki przedsmak tego co jest w tym tomie, bo jednym z głównych bohaterów jest Boomerang. Finalnie to są przygody fajtłapowatej ekipy, która potrafi w najmniej oczekiwanym momencie wbić sobie nóż w plecy, ale zrobi to najbardziej nieudolnie, jak tylko się da.
Ja się skusiłem pare lat temu na omnibusa, wszędzie ten tytuł był zachwalany, i dałem rade tylko kilka pierwszych zeszytów, totalnie infantylny humor i już po nic Spencera sięgać nie zamierzam. Postacie to kompletne dzbany rzucające tekstami młodszych nastolatków. Rysunki i kolor na plus, ale jak dla mnie to jedyny.
Czyli dokładnie ten sam poziom co Spider-Man Spencera.Tylko, że w tym wypadku pasuje to go fabuły i konwencji historii.
(...) W ogóle to warto czekać żeby było już trochę po premierze - czy już cena nie będzie się zmieniać?
Edit: moze tak sformułuje pytanie żeby było bardziej przydatne - do ile dni/tygodni po premierze cena grubszych komiksów superhero (głównie Egmontu) może jeszcze tanieć? (a potem się stabilizuje i nawet ewentualnie rośnie).
Ad1) W księgarni, w której ja się zaopatruje to zwykle w dniu premiery lub następnego dnia jest największa zniżka, potem trochę maleje do poziomu 35-30%A gdzie?
A gdzie?
TantisAle to jest taniej niż na stronie Egmontu? Patrzę na Lepsi wrogowie. Spider-Mana i jest obecnie -24%, gdzie na egmont.pl jest -30%. Wydaje mi się, że żadna księgarnia niżej niż sklep egmontu nie może zejść.
Wydaje mi się, że żadna księgarnia niżej niż sklep egmontu nie może zejść.
Ale to jest taniej niż na stronie Egmontu? Patrzę na Lepsi wrogowie. Spider-Mana i jest obecnie -24%, gdzie na egmont.pl jest -30%. Wydaje mi się, że żadna księgarnia niżej niż sklep egmontu nie może zejść.
Jak wbijacie 36% w TK? Mi przez Ceneo zbija max. 34%, okazyjnie 35%.
Przeczytane, recka się pisze. Na razie powiem tylko, że jak dla mnie to dość konkretny spadek formy.Może ten spadek formy wynika z tego, że większości nie rysuje Todd McFarlane? Już wcześniej mówiłem, że te epiki to nic nadzwyczajnego, a większość pamięta się tylko ze względu na rysunki, a nie fabułę. I niestety tu zawodzi jedno i drugie.
Słyszałem już o takich błędach, ale chyba po raz 1. go zobaczyłem u siebie.
Chciałem zapytać, czy nikt nie dotarł do 212. strony, ale najwyraźniej ktoś to zrobił.Bez przesady, to jest chyba najbardziej typowy błąd jaki można spotkać w komiksach.
Słyszałem już o takich błędach, ale chyba po raz 1. go zobaczyłem u siebie. Mianowicie treść dymków jest zamieniona. Trochę lipa.
Po raz pierwszy się z tym spotkałeś? Serio? :>Takie mam wrażenie. Może jak na złość niedługo chwycę za coś, co już czytałem, i tam to będzie, ale na ten moment przypominam sobie tylko zdjęcia w internecie.
Niby czemu? Wejdź z tego linka
https://tantis.pl/lepsi-wrogowie-spider-mana-p3214091?utm_source=ceneo (https://tantis.pl/lepsi-wrogowie-spider-mana-p3214091?utm_source=ceneo)
Licząc na to, że TK lurkuje na forum, skoro cofamy się do Marvel NOW w Marvel Classic i dostaliśmy "The Superior Foes of Spider-Man", to fajnie by było jakby za jakiś czas wyszło w jakiejś zbiorczej formie "Spider-Man/Deadpool". Aż dziwne, że ta seria nie wychodziła wcześniej jako "ongoing" skoro jest team-upem bohaterów, których solowe serie ponoć dość dobrze się sprzedają... ???
No ominął nas S-M/Deadpool, bo urwano WKKM PL. Nie ma konkurencji, nie ma motywacji do wydawania. Dla mnie proste.
Choć chciałem to przeczytać, teraz się zastanawiam, czy nie lepszym wyborem były np. Superior Spider-Man Team Up?
W sumie to by było niezłe pytanie do TK na WTK - czy na 60 lat Spider-Mana Egmont Polska wyda coś ekstra spoza katalogu, tak jak na urodziny Batmana.
Co nie sprawdzają się twoje przepowiednie, że podrożeje 10%. No niesamowite, zobaczysz jakie ceny będą za parę miesięcy. Nie wiem czy zauważyłeś, ale to nie tylko panier drożeje, ale też wszystko dookoła, prąd, gaz itp. i to nie 10% czy 12,4% tylko grubiej.
Aktualnie epic amerykański przy tym kursie, który teraz jest kosztuje okładkowo jakieś 200 - 225, także Egmonty wychodzą taniej.
Cały czas mysle, że to błąd. Bo to wychodzi w lipcu dokładnie jak Knightfall 2 ,który jest duzo grubszy z tą samą MSRP.
Ale część kosztów biorą też na siebie firmy - nie przerzucają wszystkiego na klienta.
Cały czas mysle, że to błąd. Bo to wychodzi w lipcu dokładnie jak Knightfall 2 ,który jest duzo grubszy z tą samą MSRP.
To, że drożeje to wiadomo. Inflacje CPI tez sie wylicza tak zeby byla nizsza niz realny wzrost cena (wiec jest wyzszy jak 12,4% ROK DO ROKU). Ale część kosztów biorą też na siebie firmy - nie przerzucają wszystkiego na klienta. To raz, a dwa, że podwyzka rzędu kilka procent byłaby zrozumiała po 3 miesiacach ale 50zl (w sensie 149.99 na 199.99) to byloby totalne przegięcie i nie tylko wzrost cen spowodowany Inflacja i cenami surowców tylko podbiciem sobie marzy. MSRP amerykańskich to 39.99 USD nawet przy historycznie słabym PLN jak dzis to i tak mniej.
No chyba, że to nie błąd ale Egmont tak sobie ceni Larsena :) "Ulubienca" stron klubowych. Był chyba bardziej zjechany jak Sal Buscema.
Ale sama atrakcyjność tych Epiców spada. Nie wiem jak Wam, ale ja po trzecim tomie już przestałem wyczekiwać kolejnych. Jedynie Maximum Carnage albo Clone Saga mogłaby to zmienić, ale z tego co pamiętam, to chyba tylko ten pierwszy event był wydany w USA w tej serii.
W jakiejś innej księgarni też pokazuje Powrót sinister 6 z 199.99 scd. Także chyba jednak NIESTETY nie błąd i będziemy bulić az 33% więcej żeby Egmont finansował Epicami jakieś badziewie co wydaje.
A tak z ciekawości - to jakież to inne badziewie Egmont wydaje, które jest takim strasznym badziewiem w porównaniu z Epicami?
Wiele firm w różnych branżach w okolicach 2021 podbiło sobie mocno marzę zwalając wzrost cen na inflację.Tak z ciekawości, które to firmy mają z czego schodzić ?
Teraz w wiekszosci firmy mają z czego schodzic i w czasach wzrostu cen i kompletnej paniki na surowcach część kosztów biorą na siebie a tylko część przerzucają na klienta. Wzrost ceny Inferno listopad 2021 a Kosmiczne Przygody marzec 2022 z 129.99 na 149.99 był wyższy niż oficjalna Inflacja ale w granicach rozsądku, "rynkowy".
Mamy wtedy przykład Spider Kosmiczne Przygody vs Batman Knightfall 1 a wiec marzec 2022 496 stron 149.99 i kwiecień 668 stron 199.99. Ma sens, jest intuicyjnie zrozumiałe dla klienta jak weźmie oba komiksy do ręki czy położy je na wadze.
Tymczasem analogiczna sytuacja lipcowa Epic vs Knightfall 496 stron 199.99 i 668stron 199.99. Jeżeli to prawda to nie chodzi tu tylko o inflację i wzrost cen surowcow tylko Egmont najprawdopodobniej mocno podbil sobie marzę na Epicach Spidera. Albo może obawiają się, że Larsen się slabo sprzeda i znacznie obniżają nakład a wtedy zeby mieć podobny przychód to musi być znacznie drożej.
Ty bardziej w tym siedzisz to wiesz. Ja mam generalnie wyrabane na komiksy, ktore nie wychodzily w latach mojej mlodosci. Mozna popatrzec na czym nie zmieniają ceny albo zmieniają minimalnie za co my będziemy wiecej płacić żeby ten szajs utrzymywać. A wiemy, że Epic się sprzedaje bo startuje Punisher.No to może najpierw byś po popatrz zamiast pisać głupoty.
Ty bardziej w tym siedzisz to wiesz. Ja mam generalnie wyrabane na komiksy, ktore nie wychodzily w latach mojej mlodosci. Mozna popatrzec na czym nie zmieniają ceny albo zmieniają minimalnie za co my będziemy wiecej płacić żeby ten szajs utrzymywać. A wiemy, że Epic się sprzedaje bo startuje Punisher.
Tymczasem analogiczna sytuacja lipcowa Epic vs Knightfall 496 stron 199.99 i 668stron 199.99. Jeżeli to prawda to nie chodzi tu tylko o inflację i wzrost cen surowcow tylko Egmont najprawdopodobniej mocno podbil sobie marzę na Epicach Spidera.Ty, a może obniżyli marżę na drugim "Knightfallu", żeby cena nie wyszła z kosmosu?
A może dlatego sprzedają się gorzej, bo po pierwszych tomach niesionych falą nostalgii czytelnicy przekonali się jakie to średnie jest fabularnie. I jedyną rzeczą, która przyciągała do tytułu była kreska McFarlane'a.Ciągle są lepsze niż aktualny Marvel.
wątki typu człowiek królik.W czym Człowiek Królik jest gorszy od Człowieka Pająka? ;)
W czym Człowiek Królik jest gorszy od Człowieka Pająka? ;)
Ciągle są lepsze niż aktualny Marvel.To czemu Marvel Now i kolejne restary tak dobrze się sprzedają? Pierwszy tom Spider-mana z Marvel Fresh Egmont musi właśnie dodrukowywać bo tak szybko wywaliło go ze sklepów. Wiadomo Klasyka Marvela jest droższa, co eliminuje pewną grupę odbiorców. Jednak Pająk w tych nowych edycjach idzie cały czas, a w kolekcji Hachette, gdzie była klasyka nie dał rady ruszyć nawet, dopóki Egmont nie wziął się za epiki.
Ciągle są lepsze niż aktualny Marvel.Dla boomerow na pewno. A dla kogoś jeszcze?
Po co mi komiksy, które mogę kupić już w innym wydaniu, albo od dawna mam je w swoich zbiorach? Podczas gdy run Sterna leży odłogiem. W ogóle wydanie na początku Ostatnich Łowów Kravena, gdzie jest wielki revil Hobgoblin Sagi, bez wcześniejszych 20 zeszytów to jakiś żart.
Od kiedy sprzedaż jest wyznacznikiem jakości? Zresztą pierwszego epica też szybko wywaliło że sklepów.To uzasadnij dlaczego kolekcja nie ruszyła? Przecież tam były te klasyki, a nie te "słabe" jakościowo współczesne Marvele? No chyba się ludzie odbili od tej klasyki z testu. Przy rozpoznawalności postaci, przystępnej cenie oraz dość szerokiej dystrybucji to powinien byc samograj. Był? Chyba zakończenie po 4 tomach pokazało że jednak nie.
Dla boomerow na pewno. A dla kogoś jeszcze?Syn mojego kumpla też woli starsze pająki od tych współczesnych.
To czemu Marvel Now i kolejne restary tak dobrze się sprzedają? Pierwszy tom Spider-mana z Marvel Fresh Egmont musi właśnie dodrukowywać bo tak szybko wywaliło go ze sklepów. Wiadomo Klasyka Marvela jest droższa, co eliminuje pewną grupę odbiorców.
Różnica jest taka, że człowieka pająka piszą raczej na poważnie a człowieka królika dla beki, mimo że pomysł jest tak samo idiotyczny.Pająk, nietoperz albo rosomak jako zwierzęta budzą respekt w realu a króliki nie.
I ja ci już tłumaczyłem, jak ja widziałem powód, że Kolekcja Spider-Mana się nie ruszyła. Jednocześnie Egmont wypuścił pojedynczy tom z McFarlanem, zawierający te same treści co 2 tom testu Kolekcji. To jest fakt. Były też rzucane obietnice na KW 2019 przez TK, że będzie więcej klasycznego Spider-Mana. I moim zdaniem na ten lep poleciała część fanów, sprzedaż testu była mniejsza i Kolekcja nie ruszyła w całym kraju. Tylko niespodzianka - Egmont przez 2 lata nic nie wydawał więcej z klasycznego Spider-Mana (Ultimate się nie liczy :) ), bo nie chodziło im o to, żeby dać fanom stare Pajączki. Ważne że Kolekcja Hachette nie ruszyła. A teraz spokojnie cena Epików może skoczyć w górę, bo nie mamy alternatywy.Wydawać w tym samym czasie to samo co konkurencja, mając do dyspozycji 50 innych tytułów z listy do wyboru. Brawo Hachette.
Pająk, nietoperz albo rosomak jako zwierzęta budzą respekt w realu a króliki nie.Powiedz to tym dzieciom ;)
Pająk, nietoperz albo rosomak jako zwierzęta budzą respekt w realu a króliki nie.
Nie czytam obecnego pająka na bieżąco, bo nie jestem w stanie strawić tych głupot, ale nie słyszałem aby któraś z historii powstałych powiedzmy od startu Marvel Now (to już z 10 lat), poza chyba Goblin Nation i Spider-Verse była jakoś szczególnie głośna/dobra (o wybitności to już nawet nie piszę).A ja nie pamiętam aby w czasach Tm semic też pisano jakie to wybitne historie są wydawane (może Ostatnimi Łowami Kravena). Finalnie serie dobiły właśnie takie historie jak Maximum Carnage oraz późniejsza Saga klonów, o które co powiem czas pisze jakiś czytelnik na forum.
Pająk, nietoperz albo rosomak jako zwierzęta budzą respekt w realu a króliki nie.
Jak ja bym chciał żeby kiedyś na jakimś festiwalu komiksowym ktoś zaprosił Bazyla do wygłoszenia prelekcji.
Wejściówki na taki stand up rozeszły by się szybciej niż numerki do Rosińskiego.
Jak ja bym chciał żeby kiedyś na jakimś festiwalu komiksowym ktoś zaprosił Bazyla do wygłoszenia prelekcji.
Wejściówki na taki stand up rozeszły by się szybciej niż numerki do Rosińskiego.
A ja kupię wszystkie Epiki, czy będą kosztowały 150 czy 200 zł, bo uważam że to fajna kolekcja. I co teraz?
A ja kupię wszystkie Epiki, czy będą kosztowały 150 czy 200 zł, bo uważam że to fajna kolekcja. I co teraz?
Niestety nic. Egmont wie, że może nas wyruchać na kase bo my to zbieramy i rzeczy 1980-1995 mogłyby byc w TM-Semic, do którego mamy słabość.Ale prowadzenie wydawnictwa to jest zwykły biznes. Nikt nie będzie dokładał do wydawania komiksów, tym bardziej w korpo jakim jest Egmont. Masz przykład w niewystartowaniu kolekcji od Hachette. Obecna sytuacja z cenami jest podyktowana cenami papieru oraz inflacją. Nawet Hachette nie utrzyma cen przy następnych kolekcjach. Piszesz jakbys urodził się wczoraj.
Podczas gdy klient Marvel Fresh czy czegoś takiego gdzie to nie jest kolekcjonerstwo to jakby dostał podwyżke o 33% (podczas gdy widzi, że inne komiksy tak nie drozeja) to by mógł zagłosować portfelem i powiedziec Egmontowi - nie dostaniecie mojej kasy, nie będę sponsorował waszych innych produkcji (którym nie zwiększacie tak ceny).
Będę się czuł jak frajer jak będe kupował tego Larsena ale go kupię :(
Niestety nic. Egmont wie, że może nas wyruchać na kase bo my to zbieramy i rzeczy 1980-1995 mogłyby byc w TM-Semic, do którego mamy słabość.My, my ? Co ty ze wschodu jesteś, towarzyszu ? Mów za siebie.
Podczas gdy klient Marvel Fresh czy czegoś takiego gdzie to nie jest kolekcjonerstwo to jakby dostał podwyżke o 33% (podczas gdy widzi, że inne komiksy tak nie drozeja) to by mógł zagłosować portfelem i powiedziec Egmontowi - nie dostaniecie mojej kasy, nie będę sponsorował waszych innych produkcji (którym nie zwiększacie tak ceny).
Będę się czuł jak frajer jak będe kupował tego Larsena ale go kupię :(
Masz przykład w niewystartowaniu kolekcji od Hachette. Obecna sytuacja z cenami jest podyktowana cenami papieru oraz inflacją.
My, my ? Co ty ze wschodu jesteś, towarzyszu ? Mów za siebie.
Niestety cena Epików to nie tylko inflacja a w głównej mierze drastycznie zwiększona marża przez Egmont na tej linii wydawniczej, inne serie nie drożeją tak mocno jak Epic i Hellblazer.
Marvel Fresh Venom czerwiec 2021 cena okladkowa 69.99
Marvel Fresh Venom 2 lipiec 2022 cena okladkowa 79,99
podwyżka o 14% w 13 miesięcy - czyli inflacja
Spider-Man Inferno Listopad 2021 cena okładkowa 129.99
Spider-Man Powrót Sinister 6 Lipiec 2022 Cena okładkowa 199.99
podwyżka o 54% w 9 miesięcy - czyli drastyczne podbicie sobie marży na Epikach przez Egmont.
A co zagłosujesz portfelem przeciwko temu, że Epic będzie utrzymywał inne serie i go nie kupisz? Jesli tak to szacunek ale obawiam sie, ze raczej spuscisz głowe i zapłacisz tak jak oni zakladaja.
Poczytaj trochę zamiast te głupoty wypisywać :
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/drastyczny-wzrost-cen-papieru-nikt-nie-wie-co-bedzie-za-miesiac/h3y2xnc
Ja to ma po amerykańsku w dwóch formatach i te pierwsze trzy epici po polsku kupiłem z rozpędu, także mam na sprzedaż te Łowy Kravena, wczoraj ktoś wylicytował ale napisał mi żeby anulować, klasyka, także mam nadal do sprzedania.
A co zagłosujesz portfelem przeciwko temu, że Epic będzie utrzymywał inne serie i go nie kupisz? Jesli tak to szacunek ale obawiam sie, ze raczej spuscisz głowe i zapłacisz tak jak oni zakladaja.
Jeśli problem stanowi papier, to Egmont niech zmieni rodzaj papieru. Nie wszystko musi być na twardo - mogą być okładki broszurowe. Skoro Marvel Now/Fresh tak dobrze się sprzedaje, niech wszystkie ich komiksy przybiorą taką formę. To nie muszą być ciągle słabo szyte, twarde cegły.
Panika na surowcach przekłada się na wzrost ceny papieru za tone. Ale ten sam papier idzie do różnych produkcji, nic nie zdrożało tak jak Epic i Hellblazer (54% od listopada).
Jeśli problem stanowi papier, to Egmont niech zmieni rodzaj papieru. Nie wszystko musi być na twardo - mogą być okładki broszurowe. Skoro Marvel Now/Fresh tak dobrze się sprzedaje, niech wszystkie ich komiksy przybiorą taką formę. To nie muszą być ciągle słabo szyte, twarde cegły.
Nie zapłaci, bo IMHO xanar w ogóle nie kupuje komiksów, tylko sobie troluje i spamuje na tym forum.No tak jak filmików z zakupami nie robię i zdjęć nie wstawiam to już nie kupuje a jak nie ma konta na facie czy na insta to nie istnieje :)
Jeśli problem stanowi papier, to Egmont niech zmieni rodzaj papieru. Nie wszystko musi być na twardo - mogą być okładki broszurowe. Skoro Marvel Now/Fresh tak dobrze się sprzedaje, niech wszystkie ich komiksy przybiorą taką formę. To nie muszą być ciągle słabo szyte, twarde cegły.
To zobacz ile kosztuje drugi tom Knightfall w porównaniu do pierwszego - im grubszy komiks tym wzrost ceny jest widoczniejszy.
Czy ty myślisz, że oni w tym katalogu to cen nie podali tak dla beki, czy jeszcze nie wiedzieli jaką sobie ukrytą marże dodać.Wg mentalności Hobogoblina to rzucali kostką k20 i mnożyli razy 10 a epiki w tym przypadku dostawały bonus cenowy bo mają utrzymać inne serie wydawnicze
To czemu Marvel Now i kolejne restary tak dobrze się sprzedają? Pierwszy tom Spider-mana z Marvel Fresh Egmont musi właśnie dodrukowywać bo tak szybko wywaliło go ze sklepów. Wiadomo Klasyka Marvela jest droższa, co eliminuje pewną grupę odbiorców. Jednak Pająk w tych nowych edycjach idzie cały czas, a w kolekcji Hachette, gdzie była klasyka nie dał rady ruszyć nawet, dopóki Egmont nie wziął się za epiki.Czyli coś jest lepsze, bo się lepiej sprzedaje?
Wiec z tym że klasyczny lepszy od współczesnego to sprawa dyskusyjna, bo sprzedaż pokazuje cos innego.
Zresztą Larsen wyraźnie zaznaczał odchodząc z Marvela, że miał dość rysowania tych tych łupanek jakie odchodziły w serii.Dokładnie, poszedł w ambitne projekty. Savage Dragon :)
Idź na spotkanie na KW z Panem Kołodziejczakiem i wypytaj dokładnie dlaczego jest cena taka wysoka, a nie pierdzielisz że Epiki będą utrzymywały jakieś inne serie.A Ty idź do Hachette i wypytaj dokładnie kiedy podniosą cenę, bo od 10 lat pierdzielisz bzdury, ale to innym zarzucasz, że nie mają pojęcia o czym piszą.
Podejrzewam jednak, że jakieś wstępne pojęcie o cenach mieli. Nie chcieli tylko sprawiać szoku.Na dwa miesiące do przodu pewnie tak, ale na taki listopad grudzień to raczej wątpię.
Czyli coś jest lepsze, bo się lepiej sprzedaje?Racja. Wymienione przez ciebie rzeczy to ten sam poziom. Ani to ambitne ani to dobę, zwykle czytadła z masą fantazji dla nastolatków.
1. Saga Zmierzch.
2. Marvel Now!
3. Epic.
Pokrętne.
Dokładnie, poszedł w ambitne projekty. Savage Dragon :)To są jego słowa, które można znaleźć w kilku publikacjach.
A Ty idź do Hachette i wypytaj dokładnie kiedy podniosą cenę, bo od 10 lat pierdzielisz bzdury, ale to innym zarzucasz, że nie mają pojęcia o czym piszą.Następny który nie potrafi liczyć. Jakie 10 lat? Pokaz mi te moje posty z 2012? Bzdury to ty teraz piszesz. I Hobogoblin nie ma pojęcia o czym pisze co sam wiele razy udowodnił.
Batman Knightfall: Prolog. Tom 1 - 684 stron - 200
Batman Knightfall: Upadek Mrocznego Rycerza. Tom 2 - 588 stron - 200
Deadpool i Cable. Tom 2 - 704 stron - 250
Amazing Spider-Man Epic Collection: Powrót Złowieszczej Szóstki - 504 stron - 200
Hellblazer. Tom 9 - 488 stron - 200
Imperatyw Thanosa - 492 stron - 200
Thor - 504 stron - 200
Ultimate Spider-Man. Tom 11 - 384 stron - 150
X-Men. Punkty zwrotne – Powtórne przyjście - 384 stron - 150
Chyba jasno widać, że standardowa cena za 500 stron to 200
Batman się lepiej sprzedaje (większy nakład) to ma niższą cenę, reszta to jest nowa norma, zapewne chwilowa bo będzie jeszcze drożej.
Ty weź zrób jakiś research zamiast wypisywać jakieś głupoty.
Ladne zestawienie tylko Deadpool - Cable tu srednio pasuje bo wychodzi 35gr za str. a pozostale po 40gr (choc to akurat zrozumiale jest wieksza skala wiec jest taniej za strone). ALE w ogole nie bierzesz pod uwage tych co maja po 150 stron czy 200 stron i wychodza po 30 groszy za strone (np. Fresh Venom 2 lipcowy). A sa duzo mniejsze wiec potencjalny zysk wydawnictwa tez mniejszy.
Ladne zestawienie tylko Deadpool - Cable tu srednio pasuje bo wychodzi 35gr za str. a pozostale po 40gr (choc to akurat zrozumiale jest wieksza skala wiec jest taniej za strone). ALE w ogole nie bierzesz pod uwage tych co maja po 150 stron czy 200 stron i wychodza po 30 groszy za strone (np. Fresh Venom 2 lipcowy). A sa duzo mniejsze wiec potencjalny zysk wydawnictwa tez mniejszy.Co średnio pasuje, ma więcej stron to jest droższy.
(...) Porównujecie ceny z wydaniami Hatchette? A czy macie świadomość że Hatchette, ma swoją sieć dystrybucji? Z tego co kilka lat temu się dowiadywałem, INMEDIO należy do tej samej grupy co Hatchette, myślę że w całej europie jest tego więcej. Egmont musi korzystać z pomocy innych dystrybutorów. (...)
Faktem jest to, że nikt w Polsce nie wydaje komiksów taniej niż Egmont, patrząc na stosunek ceny do wielkości, grubości i jakości wydań. Pechem Egmontu i wielu użytkowników tego forum jest to, że najgłośniej "szczekające" trole nie kupują nic poza komiksami Egmontu i nie orientują się, w jakiej cenie podobne wydania ma konkurencja.
Porównujecie ceny z wydaniami Hatchette? A czy macie świadomość że Hatchette, ma swoją sieć dystrybucji? Z tego co kilka lat temu się dowiadywałem, INMEDIO należy do tej samej grupy co Hatchette, myślę że w całej europie jest tego więcej. Egmont musi korzystać z pomocy innych dystrybutorów.
Ciekaw jestem co by było gdyby Egmont odpuścił komiksy z Kaczkami i przejął te tytuły taki SCREAM, za cenę 3 razy większą niż cena Egmontu? Oj, jaki to byłby wielki lament.
Zabrzmiało to jakby Egmont był małą Polską firmą walczącą z wielkim zagranicznym molochem Hachette xD
To, że Hachette jest w tej samej grupie co Lagardere nie znaczy, że się nie rozliczają i mają dystrybucję za darmo... Plus jak sobie przeczytasz na stronie Lagardere oni mają w Polsce 900 punktów sprzedaży w różnych liniach biznesowych - z czego InMedio to tylko 450 (jeżeli wieżyc stronie internetowej). Z tego co wiem to ani Ruch ani Pol-perfect (Empik) ani Kolporter nie są z Hachette związane a stanowią większość polskiego rynku prasowego.
To prenumerata jest własnym sposobem dystrybucji - ale z drugiej strony Egmont też ma swój sklep online i może za jego pośrednictwem sprzedawać na swoich warunkach - to, że gdzieś masz większe rabaty to już jest inna sprawa.
Dla przypomnienia epic "powrót złowieszczej szóstki"
https://readfullcomic.com/amazing-spider-man-epic-collection-return-of-the-sinister-six-part-3/
a tu następny epic:
https://readfullcomic.com/amazing-spider-man-epic-collection-round-robin-part-1/
Ja się nie zmęczylem, ciągle mnie trzyma święte oburzenie, że Epicki zdrozaly proporcjonalnie najbardziej (54% od listopada) i nieadekwatnie bo duzo bardziej od reszty.
Odnosnie innych wydawnictw to prawda. Taki stream comics w ogole nie jest do mnie adresowany. Ani by do mnie dotarli ani by nawet nie chcieli bo ja jestem zbieraczem ale nie jestem targetem do jakichs ekskluzywnych wydań premium w małym nakładzie.
Nie miało to tak zabrzmieć, zdaje sobie sprawę że Egmont to korporacja, podobnie jak Hatchette, ale nie zmienia to faktu że ta druga, ma znacznie rozbudowany system dystrybucji zarówno w Polsce jaki i całej europie, stąd mogą pozwolić sobie na mniejsze koszty druku, licencji itp.
Jakby wydawali Epiki premium w małym nakładzie to też byś nie zbierał? Ja raczej stawiam, że nie jesteś targetem ze względu na jakieś chorobowe ograniczanie się do jakiegoś mikroskopijnego wycinka komiksu jako takiego.
Tak, nie zbieralbym. To nie byłoby dla mnie.
W ogóle byłbym za zmiana na SC w epikach żeby mieć tańsze i kompatybilne z angielskimi. Lepiej teraz niż później!
Obawiam się, że Marvel i DC między 1980 a 1992 to zbyt obszerne na moje siły a tu już wedlug opinii drugiej osoby tu na forum to niewiele.
Następny który nie potrafi liczyć. Jakie 10 lat? Pokaz mi te moje posty z 2012? Bzdury to ty teraz piszesz. I Hobogoblin nie ma pojęcia o czym pisze co sam wiele razy udowodnił.
A ja nie pamiętam aby w czasach Tm semic też pisano jakie to wybitne historie są wydawane (może Ostatnimi Łowami Kravena). Finalnie serie dobiły właśnie takie historie jak Maximum Carnage oraz późniejsza Saga klonów, o które co powiem czas pisze jakiś czytelnik na forum.Gdzieś do roku 1995 Pająk trzymał naprawdę przyzwoity poziom. Były fajne numery z Venomem (nawet dzisiaj świetnie się to czyta), był numer bodajże 8/92 z Pumą, były zeszyty rysowane przez Toda Mcfarlane'a (np. Zmysły czy może i przereklamowany ale ze świetnym klimatem Torment), w końcu były wspomniane przez Ciebie Ostatnie Łowy. Mam świadomość że nie były to wybitne historie, ale rozmawiamy tu o komiksie mainstreamowym. Niemniej tamte opowieści to wciąż liga wyżej niż to co obecnie wychodzi.
A ja nie pamiętam aby w czasach Tm semic też pisano jakie to wybitne historie są wydawane (może Ostatnimi Łowami Kravena). Finalnie serie dobiły właśnie takie historie jak Maximum Carnage oraz późniejsza Saga klonów, o które co powiem czas pisze jakiś czytelnik na forum.
Ale to nie chodzi o to, że to mało, tylko że to jest monotematyczne i zwyczajnie słabe w porównaniu do wielu innych rzeczy. To tak jakbyś z seriali oglądał tylko telenowele amerykańskie między 1980 a 1992 rokiem. Tak szczerze, jaki w tym jest sens?
szkoda mi czasu na nowsze lub inne komiksy.
Tutaj https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/komiksy-beda-coraz-drozsze/ jest mowa o tym, że średnia podwyżka na komiksie to około 30% (Epic 54%). Kołodziejczak też wyjaśnia, że przyszłościowy dla Egmont jest komiks dziecięcy i jemu chca utrzymywać cenę.
Także wszystko wskazuje na to, że będziemy dopłacac do komiksu dziecięcego kupując Epici.
Jakoś jestem w stanie zaakceptować taką argumentację i zapłacić ten "ukryty podatek" na rzecz edukacji komiksowej młodego czytelnika, który uzależniony jest od portfela rodzica i nie epici mu w głowie.
@Hobogoblin jeśli tak bardzo Ci cena epików nie odpowiada to zrób sobie przysługę i innym oraz zademonstruj to niezadowolenie i nie pozwól Egmontowi na sobie zarobić. Wiele osób tu narzeka, no dobra jeszcze jeden się tu rzuca jaki to Egmont jest zły, a potem kupuje na kilogramy jego wydania i po prostu idź w oryginały. Dzięki temu nie będziesz mieć problemu z różnymi oprawami, o których tak ciągle piszesz.
Nawet odpowiadając nie wychodzisz poza bańkę superhero. To w latach 80tych nie było innych komiksów? Stoi to mocno w sprzeczności z moim podejściem. Wolę zerwać topowe listki herbaciane o najlepszym smaku z różnych krzewów niż dobijać do mułu.
Także wszystko wskazuje na to, że będziemy dopłacac do komiksu dziecięcego kupując Epici.[/b]Masz tu zestawienie najlepiej sprzedających się komiksów Egomntu w roku 2021
Bo Hobogoblin pierdzieli głupoty. Masz powyżej kolejną jego głupotę obaloną konkretnym argumentem. Nie wiem skąd się urwał, ale chyba nie ogarniam rzeczywistości skoro nie może pojąć skąd takie ceny komiksów.
Czy to jakaś żaluzja do mnie?
@michał81 jeśli tak bardzo nie odpowiadają ci narzekania niektórych użytkowników na ceny i na Egmont , to zrób sobie przysługę i innym i po prostu nie odpowiadaj na te posty. Z uporem godnym lepszej sprawy bronisz Egmont Polska jak tylko ktoś śmie napisać cokolwiek krytycznego na ich temat. Tak np. ja kupuję ich komiksy i właśnie dlatego mam prawo je krytykować, bo je czytam i nie wszystko musi mi się podobać. Gdybym krytykował bez czytania, to też byś mnie atakował właśnie za to. Sam porzuciłeś Kolekcje a mimo to ciągle je krytykujesz. Jak się przerzuciłeś na oryginalne cyfrówki, to pisz o nich w ich temacie, a nie wbijasz do normalnych tematów i mówisz jakie one są lepsze. Tutaj to nikogo nie obchodzi, bo wyżej cenimy papier po polsku.
Masz tu zestawienie najlepiej sprzedających się komiksów Egomntu w roku 2021
https://filmozercy.com/wpis/20-najpopularniejszych-komiksow-egmontu-z-2021-roku-jakie-tytuly-czytalismy-najchetniej
Czy widzisz w tym zestawieniu epiki Spider-mana? Jak narazie to wychodzi, że to komiksy dziecięce sprzedają się lepiej niż superbohaterowie.
Bo Hobogoblin pierdzieli głupoty.
W zasadzie czytelnicy superhero powinni pomniki stawiać Kołodziejczakowi, że w ogóle jeszcze ciągnie ten segment przy tak słabej sprzedaży.
W zasadzie czytelnicy superhero powinni pomniki stawiać Kołodziejczakowi, że w ogóle jeszcze ciągnie ten segment przy tak słabej sprzedaży.
W zasadzie czytelnicy superhero powinni pomniki stawiać Kołodziejczakowi, że w ogóle jeszcze ciągnie ten segment przy tak słabej sprzedaży.To, że akurat nic z superhero nie ma w top20 nie znaczy, że cały segment słabo się sprzedaje. Chociażby ze względu na ilość tytułów superbohaterowie na pewno dużo ważą w utargu Egmontu.
My klienci od Epica jesteśmy skategoryzowani przez Egmont jako ci uzależnieni, których można doić na kase "bo i tak kupią".Mają po 40lat to niech płacą więcej niż inni. Natomiast klientów od Marvel Fresh czy Kaczora Donalda wydawca traktuje lepiej bo się obawia, że mogą odejść. Nas wiedzą, że mają w garści :'(
My klienci od Epica jesteśmy skategoryzowani przez Egmont jako ci uzależnieni, których można doić na kase "bo i tak kupią".Mają po 40lat to niech płacą więcej niż inni. Natomiast klientów od Marvel Fresh czy Kaczora Donalda wydawca traktuje lepiej bo się obawia, że mogą odejść. Nas wiedzą, że mają w garści :'(Dla Egmontu nie ma czegoś takiego jak "Klient Epic Collection". Nie rozumiem, czemu podchodzisz do tego tak indywidualnie jak to są ledwo 3 komiksy w skali roku - no po prostu tyle z tego wydoją, że starczy im na cały segment dziecięcy ;D.
And we shell have a peace.
Dla Egmontu nie ma czegoś takiego jak "Klient Epic Collection". Nie rozumiem, czemu podchodzisz do tego tak indywidualnie jak to są ledwo 3 komiksy w skali roku - no po prostu tyle z tego wydoją, że starczy im na cały segment dziecięcy ;D.
Olej kujawski w lidlu 12 zł.
O czym wy ludzie dyskutujecie? Wszystko drożeje to czemu komiks nie?
O tym, że Egmont podnosi ceny nieproporcjonalnie. Epici drożeją w 9 miesiecy o 54% a Marvel Fresh o 14%, wszystko inne jest ostrożniej podnoszona cena zwłaszcza komiks dziecinny.
Kupujemy produkt z największa marżą bo wydawca wie, że nas nie straci jako klientów a Epic to 8 lat zbierania.
Gdyby Epic zdrożał o 25% rok do roku jak pozostały Marvel z Egmont to by nie było tematu. A tak bedziemy bulić bo jestesmy zaklasyfikowani jako "wytresowany klient".
Skąd ty wziąłeś te 14% ?No właśnie, a w ogóle jak wyliczyć ile Marvel Fresh kosztował wcześniej, a ile teraz? Bo jak się wejdzie na Gildię to te tomy są tak różnej grubości, że praktycznie każdy ma inną cenę.
No właśnie, a w ogóle jak wyliczyć ile Marvel Fresh kosztował wcześniej, a ile teraz? Bo jak się wejdzie na Gildię to te tomy są tak różnej grubości, że praktycznie każdy ma inną cenę.
Ale np. taki "Thor" - tom 1 39,99, tom 2 49,99. To już jest podwyżka ponad 25%, a ilość stron podobna.
No właśnie, a w ogóle jak wyliczyć ile Marvel Fresh kosztował wcześniej, a ile teraz? Bo jak się wejdzie na Gildię to te tomy są tak różnej grubości, że praktycznie każdy ma inną cenę.
Ale np. taki "Thor" - tom 1 39,99, tom 2 49,99. To już jest podwyżka ponad 25%, a ilość stron podobna.
A zdrozalo procentowo 2x bardziej niż inny Marvel rok do roku.Ale jeśli spojrzeć w zapowiedzi, to wszystkie komiksy o podobnej objętości (plus minus 500 stron) mają taką samą okładkową: nowy Epic, Knightfall 2, Hellblazer Delano 3, Imperatyw Thanosa, Thor Straczyńskiego. Niektóre mają nawet wyższe - Deadpool i Cable 2 (704 strony), Wojna Korpusu Sinestro (560 + większy format).
Fresh Venom 1 a Venom 2. Czerwiec 21 a lipiec 22. 14%podwyzka.
Do tej osoby co napisała "zdrozalo wiec po co drazyc temat" - nie wiem czy wiesz ale Epic to jest 8 lat zbierania samego Amazing. Nie możemy pozwolić jako klienci na to żeby to drożało bardziej jak inne linie wydawnicze. A zdrozalo procentowo 2x bardziej niż inny Marvel rok do roku.
Ale jeśli spojrzeć w zapowiedzi, to wszystkie komiksy o podobnej objętości (plus minus 500 stron) mają taką samą okładkową: nowy Epic, Knightfall 2, Hellblazer Delano 3, Imperatyw Thanosa, Thor Straczyńskiego. Niektóre mają nawet wyższe - Deadpool i Cable 2 (704 strony), Wojna Korpusu Sinestro (560 + większy format).
Więc to nie jest tak, że ten Spider-Man jest jakimś wyjątkiem, tylko tyle będą teraz kosztować komiksy o takich gabarytach.
może wtedy przestanie o tym pisać co post w każdym temacie, bo Bazlyl-ów 2-ch nam nie potrzeba.
W zasadzie wszystko było dobrze, póki TK sobie wydawał swoje, czyli to wszystko co w latach 2008 - 2012. Mieliśmy z nim spokój, żył sobie wg własnych przekonań co polscy komiksiarze chcą czytać a my z westchnieniem wspominaliśmy dni minionej chwały. Wszystko się popsuło gdy zaczął się mieszać do planów wydawniczych konkurencji i nagle zapałał przemożną chęcią wydawania dokładnie tego samego co Hachette i Eaglemoss.
Jeśli superhero słabo się Egmontowi sprzedaje, to niech przestanie je wydawać. And we shell have a peace.
Ty i @michał81 od tylu lat piszecie na jedno kopyto i wam można, a Hobgoblinowi nie można? Przestań może obrażać innych użytkowników i popatrz na siebie jak wygląda twoja obecność na forum. Inni ludzie piszą o komiksach a xanar na nich naskakuje albo pisze jednozdaniowe "żarciki". I to ma być niby lepsze od pochylania się co miesiąc nad kolejnymi pozycjami Egmontu?
Egmont jest po prostu złem i dlatego tak podnosi ceny, by zarżnąć superhero. :);D
Nie mówię, że to prawda, nie mówię, że to kłamstwo. Mój pogląd jest taki;D
No to co masz zamiar zrobić, żeby "nie pozwolić" zdrożeć?
Jak będziemy mniej kupować, to sprzedaż w ogóle spadnie i nie tyle nie zmniejszą cen, co będą musieli zmniejszyć nakłady i podnieść cenę jednostkową. Kto pamięta czasy Mistrzów Komiksu, ten wie :)
Nie spotkałem się z takim myśleniem w innych swoich hobby.
Kupujemy na siłę, bo martwimy się, że to zniknie z rynku?
Patrząc na niektóre kolekcję to może faktycznie tak jest xD
Ale ja wybieram tylko te pozycje, które mnie czymś do siebie przekonały.
A w związku z podwyżkami nie planuje sięgać po każdy interesujący mnie tytuł. Będę tylko kończyć już rozpoczęte serie.
Może kiedyś z drugiej ręki będę miał okazję coś kupić taniej.
Podejrzewam, że nie jestem jedyny.
Szczerze to jakoś nie spędza mi to snu z głowy. Mówi się trudno. Szanuję, że muszą podnieść ceny.
Nie zamierzam hejtowac tytułów, po które z powodu podwyżek nie sięgnę.
Ale nie chce uczestniczyć w tym chorym procesie. Inne rozrywki nie drożeją, ba mam wrażenie, że tanieją. I pewnie na nich się skupie.
Ale te gry to raczej zawsze po jakimś czasie taniały, za pąd też mniej zapłacisz ? To jak potaniało ?
Najefektywniejsze jednak co można zrobic to przestać kupowac,
A tego przypadkiem nie ma w jednym z tych epików ?Tak, jest na końcu Assassin Nation, czyli w polskim Inferno.
Nie spotkałem się z takim myśleniem w innych swoich hobby.
Kupujemy na siłę, bo martwimy się, że to zniknie z rynku?
Patrząc na niektóre kolekcję to może faktycznie tak jest xD
Ale ja wybieram tylko te pozycje, które mnie czymś do siebie przekonały.
A w związku z podwyżkami nie planuje sięgać po każdy interesujący mnie tytuł. Będę tylko kończyć już rozpoczęte serie.
Może kiedyś z drugiej ręki będę miał okazję coś kupić taniej.
Podejrzewam, że nie jestem jedyny.
Szczerze to jakoś nie spędza mi to snu z głowy. Mówi się trudno. Szanuję, że muszą podnieść ceny.
Nie zamierzam hejtowac tytułów, po które z powodu podwyżek nie sięgnę.
Ale nie chce uczestniczyć w tym chorym procesie. Inne rozrywki nie drożeją, ba mam wrażenie, że tanieją. I pewnie na nich się skupie.
Bardzo mądry post osoby NIEzmanipulowanej. Także do góry, jeżeli ktoś jeszcze nie przeczytał.
Egmont wyuczył klientów Fomo i obawy o jego własne dochody. Klient ma martwić się o dochody dużej firmy, (która ma stałych kontrahentów, dostawców i źródła surowców) - tymczasem radzą sobie bardzo dobrze od DEKAD.
Te komiksy są już opublikowane. Artyści zostali opłaceni dekady temu. W wielu pozycjach cyfrowa obróbka jest już dokonana. Nie ma obawy, że seria zostanie zarzucona bo te komiksy wydano 40 lat temu. O co sie mogą martwic to o te nowe komiksy, które jeszcze nie powstały - serie co nie zostały ukończone bo młodziez ma już na nie w dużej mierze wyrąbane!
W ogóle może będą jakieś NFT na komiksy Marvela i będzie można sobie samemu u nich zlecać druk i w przyszłości dowolnie komponować trade'y (ja bym robił tak, że np. po kolei ASM,Spectacular,Web z kwietnia 85 potem maj analogicznie etc.)
po czym czesc starszych i mlodszych sie zawiodla ze to juz nie takie dobre jak kiedys i sprzedaz spadla. Zobaczymy jak bedzie z Batmanem.
Odniosę się jeszcze do gier - no to zależy. Dwuletnią grę w pudełku można czasem kupić za 50 zł. Wiem, że trudno to porównywać, no ale mamy sporą konkurencję. W cenie jednego ogromnego komiksu możemy mieć Hbo Max/Disney+ na cały rok. Blado to wygląda jak mam być szczery.No ale właśnie - nie ma co porównywać produktu cyfrowego do fizycznego. Za jeden film na UHD też zapłacisz tyle, co za HBO Max przez rok, ale to zupełnie inny produkt i prawdopodobnie dla innego klienta.
Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził i akurat jeśli chodzi o rynek komiksów to trudno oczekiwać rewolucji, zwłaszcza na polskim rynku. Nie wyobrażam sobie czytać cyfrowych wydań. Lubię czuć papier, mieć komiks na półce (w przeciwieństwie do filmu w bibliotece VOD). Ale jednak jest to drogie hobby, przez co jesteśmy jakiegoś rodzaju niszą.
No ale właśnie - nie ma co porównywać produktu cyfrowego do fizycznego.
No nie. Jeżeli chcemy, żeby porównanie miało sens, to albo porównujemy cenę rocznego abonamentu w serwisie vod z rocznym abonamentem na jakimś Marvel Unlimited lub czymś podobnym, albo cenę fizycznego wydania komiksu i fizycznego wydania filmu.
Może zostanę obśmiany, ale czy jak obliczacie % podwyżki komiksu to liczycie to od ceny netto czy brutto?Ale przecież to bez znaczenia. Jeżeli kwota produktu rośnie przykładowo o 10%, to i kwota podatki wzrasta o 10%, a co za tym idzie kwota brutto również rośnie o 10%.
Bo VAT procentowo taki sam, ale jego wartość się zmienia. Trudno, żeby utrzymać to na tym samym poziomie moi drodzy.
Nie spotkałem się z takim myśleniem w innych swoich hobby.
Kupujemy na siłę, bo martwimy się, że to zniknie z rynku?
Patrząc na niektóre kolekcję to może faktycznie tak jest xD
Ale ja wybieram tylko te pozycje, które mnie czymś do siebie przekonały.
Co sądzicie o The Amazing Spider-Man: Parallel Lives? To było wydane jako powieść graficzna w Polsce?
jeśli w proteście przeciw podwyżkom przestaniemy kupować komiksy, które CHCEMY, to wydawca się zreflektuje i obniży ich ceny.
Podwyzka powinna być dawkowana w takiej sytuacji, bo i tak wiadomo,że będą kolejne.
A podwyżka za gaz 400% jest butna czy nie :) No przecież mogli dawkować tą podwyżkę co roku o 15 % ::)
A podwyżka za paliwo ok. 50% w ciągu roku jest butna ? No nie wiem dlaczego nie mogą podnosić o np. 10% rocznie.
Ja przerobiłem sobie to w głowie i nie moge kupic tego Larsena. Na pewno nie nowego egzemplarza bez promocji jak była na Knightfallu z ta sama SCD (114).
Marvel zapowiedział na pierwszy kwartał 2023 (chyba styczeń) Amazing Spider-man Epic Colletion vol. 23
(https://i.imgur.com/cnFduIj.jpg)
tym samym łatając dziurę aż do tomu 26 (tak po drodze jest Maximum Carnage).
Co najwyżej przykręcą kurek z trzech do dwóch rocznie i tak zaczyna im brakować materiału.Przy dwóch tomach na rok to materiału starczy spokojnie na dwa lata (2023/2024). W tym czasie Marvel może spokojnie uzupełnić o tom 16 (i chyba tak się stanie), czyli Egmont miałby na kolejny rok i wtedy może cofnąć się o 15 i 16. Wg mnie Egmont ma już pewny 3-letni plan na tą serię. (I nie zapominajmy, że po 26 tomie epików zaczyna się Clone Saga, która jest już zebrana w 11 tomach Complete Epics.)
Większy problem stanowią epiki Punishera, która od dwóch lat stoją w miejscu i raczej nie zanosi się, aby ta seria ruszyła dalej, a tam w porównaniu do Spider-man (gdzie można jeszcze wybierać) jest tylko 5 tomów.Co roku wydają jakiś Epic Punishera (ostatnio nr 4 w lipcu 2021, a więc niecały rok temu), tak więc należy mieć nadzieję, że jeśli nie w tym roku to na początek przyszłego coś zapowiedzą. - https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Ultimate_Collection,_Complete_Epic_and_Epic_Collection_lines#Punisher
Większy problem stanowią epiki Punishera, która od dwóch lat stoją w miejscu i raczej nie zanosi się, aby ta seria ruszyła dalej, a tam w porównaniu do Spider-man (gdzie można jeszcze wybierać) jest tylko 5 tomów.
czyli Maximum carnage tez dostaniemy ciekawe czy odwaza sie siegnac po Sage Klonow - przez lata nie mieli jaj na starocie przez tych swoich merytorycznych super doradcow a jednak jest na starociach kasa :)
Jeśli już to postawiłbym raczej na wydanie zawierające po 2 tomy zbiorcze - https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Ultimate_Collection,_Complete_Epic_and_Epic_Collection_lines#Complete_EpicsTylko jeden epik to 450-500 stron na tom. Jakby wydawali to w 2w1 to byłyby tomy prawie po 1000 stron na tom.
Tylko epik to 450-500 stron na tom. Jakby wydawali to w 2w1 to byłyby tomy prawie po 1000 stron na tom.https://azylkomiksu.pl/p/515/139477/spider-man-the-complete-clone-saga-epic-vol-01-sc-new-edition-oferta-ekspozycyjna--oferta-ekspozycyjna.html
Oczywiście nowe polskie wydanie Clone Sagi powinno być podzielone na dwa tomy - to co wydrukował TM Semic i to czego nie wydrukował TM Semic. :)
Po lekturze "Ściganego" Spencera zaczynam rozumieć, opinie innych o dalszej części jego runu. Wychodzi na to, że nie tylko Bendis zaczyna wypalać się z pomysłów po pierwszym, dwóch początkowych trejdach. Bo cała ta historia to w sumie mix Ostatnich Łowów Kravena, Pajęczej Wyspy i Maximum Carnage polany we współczesnym sosie. Po drugie akcja siada, jest to rozwleczone i słabo poprowadzone. Po trzecie choroba Pająka włącza się i wyłącza w zależności od potrzeb scenariusza. Po czwarte - Pająk nie powinien przeżyć, mając wokół siebie takie trudności.
Ogólnie jestem rozczarowany i to bardzo. Jedyny ciekawy element to ten ukryty wróg, bo naprawdę chcę wiedzieć kto to jest. Jednak jeśli to będzie taki revil z tyłka jak np. w "Diable Stróżu", to zazgrzytam zębami.
To nie manga, to Ramos. :)Ramos to sięgnął dna w tym tomie Ścigany od Marvel Fresh. Wszystkie rysunki koślawe i powykręcane, widać, że mu się nie chciało i robił to szybko i byle jak. Do tego te beznadziejne ciemne kolory, które jeszcze bardziej psuły odbiór całości. Jakby nie mogli dać któregoś z rysowników z tych tie-inów/zapychaczy, np. tego z numeru skupionego na Black Cat.
Teraz to już w ogóle mi się nie podoba, podobnie jak Bachalo. Chociaż jeszcze w Spectacularze trzymał formę. :)
(https://a.allegroimg.com/original/1e507a/85aecfc047779a94944606e500aa)
oby okladek nie powycinali...TK zna nasz sentyment do TM-Semic i poza okładkami wycina strony z niektórych zeszytów :)
Ja się zastanawiam czy warto kupować ten tom. Przyznam, że poza tytułową zemstą nie pamiętam żadnej historii z tego tomu. Pytanie do tych bez amnezji: scenariuszowo jest to taka sama katastrofa jak Kosmiczne przygody, czy jest lepiej?
Czy ktos sie orientuje czy zmienila sie zawartosc Epica 24?Marvel na pewno nic nie wyciął i nic nie pominął. Nie wiem gdzie sprawdzałeś (może na wiki, gdzie każdy może robić zmiany), ale widocznie w tym miejscu był podany błąd co do ilość stron.
Bo spadla mu liczba stron i to wyraznie wedlug wiki. Mial miec 496 a teraz 424. Wiem bo patrzylem i pamietam. Czy to moze taki standard, ze wpisuja domyslnie 496 a potem ktos to przelicza i dopiero edytuje wlasciwa liczbe?
W Epicach co najmniej rownie wazne co czytanie jest zbieranie, a nawet chyba wazniejsze wiec jezeli aspekt zbierania i posiadania po kolei zeby sobie stalo nie jest dla Ciebie wazny to generalnie ta cala serie Epic Spider mozesz sobie darowac poza tomami 17,18 co wyszly w Polsce oraz 12,13,14 (Stern) bo tam beda bardzo dobre historie ale to nie wyszlo jeszcze nawet w USA. A forumowicze jak Egaroc ostrzegaja, ze jest wysokie ryzyko, ze Egmont tych tomow od Marvel w ogole nie kupi! I wtedy cala kolekcja pojdzie sie walic tak czy siak...
Marvel na pewno nic nie wyciął i nic nie pominął. Nie wiem gdzie sprawdzałeś (może na wiki, gdzie każdy może robić zmiany), ale widocznie w tym miejscu był podany błąd co do ilość stron.
Nawet na amazonie takie rzeczy się też zdarzają.
Z pierwszej zapowiedzi jaką widziałem czyli z 24 lutego 2022 była podana tylko zawartość tego epika, a nie ilość stron.
No to teraz nie dość, że drogie to jeszcze na stronach chcą oszukać.
Mnie najbardziej wkurza to że dostajemy Epicki ktòrych zawartość była już w wiekszości w Polsce. A wobec wzrostu cen i możliwości spadku sprzedaży, urwanie serii wydaje się bardziej prawdopodobne niż poł roku temu. I to mnie najbardziej by zirytowało - zostałbym z drugim wydaniem dubli ale ciągle bez kontynuacji.
Mnie najbardziej wkurza to że dostajemy Epicki ktòrych zawartość była już w wiekszości w Polsce. A wobec wzrostu cen i możliwości spadku sprzedaży, urwanie serii wydaje się bardziej prawdopodobne niż poł roku temu. I to mnie najbardziej by zirytowało - zostałbym z drugim wydaniem dubli ale ciągle bez kontynuacji.
Ja nie oczekuje deklaracji bo mnie najzwyczajniej w świecie te starsze pająki nie interesują. Za to chętnie przeczytalbym ciąg dalszy (saga klonów i co tam później było).
Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że mówisz o dublach komiksów, które były wydane 30 lat temu? Idiotyzmem i zupełna nielogicznością by było wydawać obecnie coś, co miało by być dopasowane do tych staroci. Kto je ma, spoko, ale większość potencjalnych czytelników nie posiada komiksów TM-Semic!
Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że mówisz o dublach komiksów, które były wydane 30 lat temu? Idiotyzmem i zupełna nielogicznością by było wydawać obecnie coś, co miało by być dopasowane do tych staroci. Kto je ma, spoko, ale większość potencjalnych czytelników nie posiada komiksów TM-Semic!
Przecież on doskonale zdaje sobie z tego sprawę tylko lubi pierniczyć głupoty na temat Egmontu.
Już wielokrotnie było to wałkowane, że to co było wydane w Semicach nie jest klasycznym dublem ponieważ:
- tylko część tych komiksów jest dostępna i to tylko na rynku wtórnym,
- kiepska jakość druku i kiepski papier,
- kiepskie, czasem bardzo niedokładne tłumaczenie,
- powycinane strony z niektórych zeszytów.
Myślę, że Bazyl doskonale to wie i rozumie ale psioczy specjalne na Egmont by robić wszystkim na złość.
Natomiast co do zasady zupełnie się mu nie dziwię, że wolałby w pierwszej kolejności coś, co nie było w ogóle w Polsce nigdy wydawane.A kiedy mogłoby się skończyć to 'najpierw' po którym Egmont bez większej krytyki mógłby wydawać duble?
A kiedy mogłoby się skończyć to 'najpierw' po którym Egmont bez większej krytyki mógłby wydawać duble?
A ja się dziwię, że Egmont nie poszedł w Hulka Petera Davida.A ja się nie dziwię, Egmont z Hulkiem się nie lubią za bardzo, ale to chyba było mówione (odnośnie nie najlepszej popularności tego składaka w Klasyce). Niby teraz Immortal wydają, ale szczerze to więcej o tym komiksie się mówiło kiedy ruszał w oryginale (pod kątem "co można u nas wydać wartościowego") niż teraz kiedy seria faktycznie dostępna jest na rynku. Zresztą Immortala sam nie ruszyłem jeszcze, zachęcony dobrymi opiniami o innej serii z tych "aktualnych" Marveli trochę się rozczarowałem (konkretnie Venomem już jakiś czas temu, gdyby nie te pochlebne opinie to może bym inaczej odebrał) i do Immortala niezbyt mnie ciągnie :) Tomu z Klasyki też nie mam, a Hulk z Mega Marvela wcale nie "porwał" jak czytałem dawniej oraz później tj. kilka lat temu (chociaż też kwestia "towarzystwa", w MM Daredevil, Weapon X itd., w zestawieniu Hulk odpadał...). To mój przykład, ale też widać, że Hulk popularny specjalnie nie jest... Do tego staż Petera Davida był dosyć długi, jakby to się ładnie zamykało w np. 2 tomach to co innego, a tutaj mamy E, który Claremonta z X-Menów wydaje co najwyżej fragmentarycznie, niby to jeszcze dłuższe, ale też popularność znacznie większa, nie wspominając o tym
(...) sentymencie (...)
Zakładam, że wtedy gdy byłyby wydane ważniejsze runy / eventy pomiędzy tym, na czym zakończył Semic a tym co, zaczął wydawać Egmont jako aktualne rzeczy (Marvel Now, New 52).
Odnośnie Hulka, porywającego bardziej lub mniej, zakładam że to kwestia oczekiwań i tego, czy postać w ogóle komuś pochodzi. Podobnie jest z każdą postacią - może być genialny run Fantastic Four, ale jeśli komuś nie podobają się postaci, ich moce, konwencja rodzinna, w której jest osadzona seria - po prostu powie meh, czytadło. Rozumiem, że dla kogoś Hulk jest takim "mehem", dla kogoś innego "mehem" będzie inna postać. Ewidentnie Hulk Ci Piterrini nie leży, ale ja chętnie bym wciągnął cały run Petera i idę o zakład, że nie jestem jedyny ; )
Rok 2021 to następujące numery: 17, 18, 19.Rok 2023 numery 23, 24, 25 (po prostu w pierwszym kwartale nie będzie żadnego epiki, bo 23 wychodzi dopiero w kwietniu 2023)
Rok 2022 to następujące numery: 20, 21, 22.
Nie wiadomo też jakie plany ma sam Marvel. Czy kolejnym epikiem będzie wyczekiwany przez wszystkich numer 16? Czy może przerobią Complete Epics na Epic Collections i wyjdzie numer 27? Tego nikt nie wie.
To mi się wydaje najrozsądniejsze z biznesowego punktu widzenia - tworzenie ciągów. Ale nie stosują się do tego jak do tej pory. Ponadto zaledwie 2 tomy rocznie to też zbyt wolno żeby utrzymać wysoki poziom zaangażowania klienta w produkt.Piszesz o zaangażowaniu klienta, tylko że nie każdy czyta wszystko (musi być miejsce na epiki z innymi bohaterami). Bez dodruków nikt nie wejdzie w serie, nie mając pewności, że będzie wstanie uzupełnić braki. I co z tego, że są dwa nowe tomy rocznie Amazing Spider-man (plus dwa dodruki jak w 2022), kiedy taki Punisher będzie mieć przerwę dwuletnią. @Hobgoblin nie znasz rynku w USA i piszesz jakieś farmazony, jakby Marvel nie wiedział co robi, a jak widać jednak są na fali wznoszącej taką polityką wydawniczą.
Odnośnie Egmont w 2023 : będzie moim zdaniem najprawdopodobniej odwrócenie kolejności marzec Epic 24, lipiec Epic 23 i już normalnie listopad Epic 25. Na co bym miał jednak nadzieję to zamiast zmieniać kolejność w marcu 2023 puszczą coś starszego na próbę czyli np. 15.Czemu mają odwracać kolejność? Bez sensu. Nie raz już były dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi tomami wydawanych przez nich serii.
No i zaczęcie Epiców Spider-Mana kolejny raz OŁK i jeszcze na dodatek danie samego zakończenia i revila Hobgoblin Sagi, bez poprzednich zeszytów to absurd.Bazyl ten epik został tak wydany oryginalnie przez samego Marvela. Było to pisane już kilka razy, ale do tej pory Marvel nie wydał 16 tomu epic colletion, gdzie jest Saga Hobogoblina. Twoje pisanie o tym kolejny raz jest wręcz absurdalne, czy tak to ciężko pojąć?
Czyli w Spider-Manie np. zakończenie Clone Sagi
Chcieli zrobić laurkę ale zainteresowanym się nie spodobała
https://naekranie.pl/aktualnosci/marvel-miles-morales-thor-rasizm-oskarzenia-kontrowersje-1655896681
Chcieli zrobić laurkę ale zainteresowanym się nie spodobałaAmerykanie i ich żenujące problemy ::)
https://naekranie.pl/aktualnosci/marvel-miles-morales-thor-rasizm-oskarzenia-kontrowersje-1655896681
No i zaczęcie Epiców Spider-Mana kolejny raz OŁK i jeszcze na dodatek danie samego zakończenia i revila Hobgoblin Sagi, bez poprzednich zeszytów to absurd.
Podsumowując - jeśli i tak leci to nie po kolei, to niech najpierw polecą premiery a nie duble. A potem sobie niech powtarzają TM Semica jeśli chcą.
No i widzisz - ja np. nie mam wydań TM-Semic
część by chciała fajne wydanie, a nie rozpadające się zeszytówkki.
I teraz uważasz, że naprawdę Egmont powinien najpierw wydać koniec sagi, a potem wrócić na początek?
Bazyl ten epik został tak wydany oryginalnie przez samego Marvela. Było to pisane już kilka razy, ale do tej pory Marvel nie wydał 16 tomu epic colletion, gdzie jest Saga Hobogoblina. Twoje pisanie o tym kolejny raz jest wręcz absurdalne, czy tak to ciężko pojąć?
Grzeszysz - nawróć się i kup na Allegro. :) Bo jednak możesz to mieć po polsku. Ja papierowego wydania PL np. Śmierć Jean DeWolff czy Kryzysu Tożsamości mieć nie mogę.
Podsumowując - jeśli i tak leci to nie po kolei, to niech najpierw polecą premiery a nie duble. A potem sobie niech powtarzają TM Semica jeśli chcą.Ta, własnie w taki sposób sami sobie strzelą w kolano, bo nikt tego nie kupi :D
Serio - niektórzy tylko tutaj udają żeby się wyzłośliwiać nade mną, czy naprawdę nie rozumieją prostych słów? To powtórzę jeszcze raz. Nie chodzi mi o to, żeby w ogóle nie wydawać tego co publikował TM Semic jeszcze raz. Tylko że skoro Egmont publikuje i tak i tak ze środka i jak sobie widzimisie, to niech najpierw da rzeczy ktorych w Polsce nigdy nie było. Czyli w Spider-Manie np. zakończenie Clone Sagi, w Batmanie No Mans Land, w Punisherze Rucka czy Aaron itp. Publikowanie na raz w trzech seriach tego co wydał TM Semic, uważam za czystą złośliwość.Ale ja np. wolę mieć najpierw porządne wydanie Punisherów Ennisa, a nie Rucki czy Aarona, dlaczego chcesz robić mi złośliwość?
Serio - niektórzy tylko tutaj udają żeby się wyzłośliwiać nade mną, czy naprawdę nie rozumieją prostych słów? To powtórzę jeszcze raz. Nie chodzi mi o to, żeby w ogóle nie wydawać tego co publikował TM Semic jeszcze raz. Tylko że skoro Egmont publikuje i tak i tak ze środka i jak sobie widzimisie, to niech najpierw da rzeczy ktorych w Polsce nigdy nie było.Egmont wydaje Marvela "ze środka" od Marvel Now od 2015 i tego wszystkiego nigdy w Polsce nie było.
Jakie rozpadające się zeszytówki?? Wszystko jest eleganckie i pięknie się trzyma. :)Jeden z najgorszych możliwych sposobów zabezpieczania zeszytówek. Co widać po tym zeszycie bez okładki.
Ja uważam?? To oni przecież najpierw wydali zakończenie Hobgoblin Sagi a nie ja. To Egmont wydał najpierw Blackest Night, a dopiero teraz po latach będzie dublował Wojnę Korpusu Sinestro.Wojna Korpusu Sinestro jest premierą. Czyżby jakiś inny wydawca wydał wcześnie ten komiks po polsku?
Czy tak ciężko tobie pojąć, że skoro Egmont Polska mógł najpierw wydać klasycznego Pająka nie w formie Epica, tylko jako zbiór scenariuszy McFarlane w jednym komiksie, to tak samo mógłby najpierw wydać Hobgoblin Saga? I oprzeć się na jakimś Omnibusie, Ultimate complete collection, czy czymś podobnym. Skoro mogli tak zrobić z McFarlane'm to podobnie można było ze Sternem.Wbrew pozorom Spider-man McFarlane to omnibus z nazwy, ale daleko mu do prawdziwych omibusów. Zresztą podobna sytuacja jest z Lepsi wrogowie Spider-Mana. Prawdziwe omnibusy osiągają ilość stron powyżej 1000. Ten omnibus Sterna o którym piszesz ma 1296 stron. Wielu wydawców potwierdza, że wydanie obecnie tak grubego komiksu jest niewykonane. Nawet jakby to wydali to byś psioczył na cenę, bo na pewno nie była by mała. Jest jeszcze jeden problem, omnibus nie posiada kompletu zeszytów z serii Amazing Spider-man, tylko te napisane przez Sterna. Jak potem Egmont miałby to uzupełnić te dziury fabularne?
Jako nowicjusz w świecie komiksów, kiedy zacząłem kolekcjonować różne pozycje zaskoczyło mnie to, jak mało tych klasycznych jest w ogóle dostępnych na polskim rynku!
Jak wrażenia z aktualnie prowadzonego "Amazing Spider-Man" od Wellsa i Romity Jr?
Wy tu gadu gadu, a tymczasem Slott i Bagley robią nowego Spider-Mana. A to wszystko z okazji 60-tych urodzin pajączka.
https://www.superherohype.com/comics/516212-dan-slott-and-mark-bagley-launch-a-new-spider-man-ongoing-comic-this-fall#/slide/1
Trzeba być opętanym (bo za inne, bardziej pasujące określenia pewnie by cięli i ostrzegali) żeby twierdzić, że Egmont wydaje duble po TM-Semic.
Wy tu gadu gadu, a tymczasem Slott i Bagley robią nowego Spider-Mana. A to wszystko z okazji 60-tych urodzin pajączka.
https://www.superherohype.com/comics/516212-dan-slott-and-mark-bagley-launch-a-new-spider-man-ongoing-comic-this-fall#/slide/1
Jeśli jest saga czy cykl, który był już u nas kiedyś wydany, to można by go wydawać na tomy w taki sposób, żeby premierowy materiał był w jednym tomie, a zdublowany w drugim. I wszyscy byliby szczęśliwi.
Run Wolfmana 1978-1980 naprawdę warto przejrzeć - dobre arty, sporo się dzieje w życiu Parkera jest wystarczająco naiwnie żeby było niewinnie ale nieprzesadnie (jak bywało u Conwaya czy Wein).
Jednak bliżej mi do lat 70tych niż 90tych. Odświeżam sobie teraz zawartość Epica 21 i jest nieco lepiej scenariuszowo niż Kosmiczne Przygody ale minimalnie, a arty sa słabsze. Pamietam, ze paru forumowiczów było mocno rozczarowanych Epiciem 20 Pająka. Tym samym dla tych, ktorzy nie maja zamiaru zbierac calosci to polecam daleko idącą ostrożność z Epiciem 21. Jest troszeczkę lepiej jak 20 bo nie ma tych słabych annuali z pomniejszaniem ale jezeli 20 było dla kogos bardzo słabe i strata pieniedzy to w 21 tez nie ma czego szukac.
jestem ciekaw, jaki jest odbiór tych albumów wśród czytelników napędzanych nostalgiąO, to o mnie :). Spoczko, kupuję i nie zamierzam przestawać kupować 8)
potem czeka nas pierwsze starcie z Carnage'm, które wyląduje w następnym numerze Epica.Carnage będzie dopiero w 22 epiku,
Carnage będzie dopiero w 22 epiku, czyli dopiero u nas w 2023 roku.
To coś się przesunęło? Bo przecież 21 już mamy a 22 jest w zapowiedziach na listopad...Zapomniałem o tym że ma być jeszcze jeden epik.
Ale to nie zmienia faktu, że chciałbym bardziej premierowych przygód Pająka w Polsce. Kupowałbym je jeszcze bardziej namiętnie niż te drugie wydania.
Carnage będzie dopiero w 22 epiku,Pojedynek z Carnage będzie w 23 epiku bo to zeszyty 361-363. Następny epic 22 to zeszyty 351-360, w całości premierowy materiał.czyli dopiero u nas w 2023 roku.
Mahlstedt też był świetny, chyba jeden z najlepszych inkerów w branży. W dzisiejszych komiksach niestety praca inkera często jest rujnowana przez cyfrową obróbkę i komputerowe kolorki, które wszystko przykrywają.
Pojedynek z Carnage będzie w 23 epiku bo to zeszyty 361-363. Następny epic 22 to zeszyty 351-360, w całości premierowy materiał.
A ten omnibus-standard size Spider-Man McFarlane długo się wyprzedawał ?Szybko, ale nie tak jak Batman Knightfall. Na dodruk trzeba było czekać długo, bo pamiętam marudzenie jednej osoby na forum o to przy każdej możliwej okazji.
Na poczatku 1997 mieli bardzo dobra sprzedaz (Rustecki kiedys gadal) bo lecial serial w TVP 2 sam wtedy zaczalem kupowac.Może Spider-mana, bo był rok zamknięcia X-men.
No i dziura załatana. Egmont może wydawać Epiki do końca.Super. Po tym chyba czeka nas jeszcze chyba jeden Epic w którym pałeczki scenarzysty przeją J. M. Dematties i można gładko wejść w Sagę Klonów.
https://azylkomiksu.pl/p/4624/408612/amazing-spider-man-epic-collection-invasion-of-the-spider-slayers-sc-katalog-preorder-2022-09-do-18-09-2022-.html
[EDIT] A nie, teraz widzę, że 23. jeszcze nie ma.
Końca raczej nie będzie, bo teraz mają wydawać nowszy materiał z label Epic collecion, także pewnie będą szli dalej.Niekoniecznie. 26. Epic kończy się na 393 zeszycie ASM a od 394. zaczyna się wydane już 5-tomowe "The Complete Clone Saga Epic" przechodzące w 6-tomowe "The Complete Ben Reilly Epic". Ten sam materiał wyszedł w 4 omnibusach.
Bagley takze byl u nas calkiem lubiany (a przynajmniej tak mozna bylo wnioskowac z korespondencji czytelnikow na stronach klubowych). Stad nie dawalbym wiary nadmiernej fetyszyzacji McFarlane'a w polskim ,,Spiderze". Po nim tez bylo zycie.
Super. Po tym chyba czeka nas jeszcze chyba jeden Epic w którym pałeczki scenarzysty przeją J. M. Dematties i można gładko wejść w Sagę Klonów.(https://i.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/029/223/cover2.jpg)
Ten Spidergedon jest w jakiś sposób powiązany z serią Amazing? Czy można to sobie przeczytać całkowicie oddzielnie nieważne w którym momencie?Najlepiej przeczytać po Spiderversum.
No, ale to Spiderversum to nie było w Marvel Now jeszcze?Tak i może spokojnie od razu po nim przeczytać, pomijając całą resztę.
o ile dalej epici będą chcieli wydawać.Jak na razie to zapowiedziany Amazing Spider-Man Epic Collection: Każdy z Każdym wypadł z zapowiadanego listopada na później. No i brak dodruków pierwszych wydanych epików Pająka.
Dodruki epików są zapowiedziane na przyszły rok.
Straczynski zapowiedziany ;D
Ma ktoś pomysł na jakim wydaniu mogą bazować?
Ilu tomów można się spodziewać?
Było w pięciu Ultimate Collections, raczej w dwóch omnibusach nie wydadzą, ale może wytną ten materiał co był w kolekcjach, bo po co wydawać duble ::) więc spokojnie pierwszego mogą nie wydawać bo przecież wszyscy już mają.
1 The Amazing Spider-Man (1999) #30–45 392 stron
2 The Amazing Spider-Man (1999) #46–58; The Amazing Spider-Man #500–502 416 stron
3 The Amazing Spider-Man #503–518 408 stron
4 The Amazing Spider-Man #519–528; Friendly Neighborhood Spider-Man #1–4; Marvel Knights Spider-Man #19–22 480 stron
5 The Amazing Spider-Man #529–545; Friendly Neighborhood Spider-Man #24; The Sensational Spider-Man #41; Spider-Man: One More Day Sketchbook; Marvel Spotlight: Spider-Man – One More Day 536 stron
[To był żart.
Dziwny pomysł, biorąc pod uwagę, że nie wszyscy maja komiksy z kolekcji.
Było w pięciu Ultimate Collections, raczej w dwóch omnibusach nie wydadzą, ale może wytną ten materiał co był w kolekcjach, bo po co wydawać duble ::) więc spokojnie pierwszego mogą nie wydawać bo przecież wszyscy już mają.
1 The Amazing Spider-Man (1999) #30–45 392 stron
2 The Amazing Spider-Man (1999) #46–58; The Amazing Spider-Man #500–502 416 stron
3 The Amazing Spider-Man #503–518 408 stron
4 The Amazing Spider-Man #519–528; Friendly Neighborhood Spider-Man #1–4; Marvel Knights Spider-Man #19–22 480 stron
5 The Amazing Spider-Man #529–545; Friendly Neighborhood Spider-Man #24; The Sensational Spider-Man #41; Spider-Man: One More Day Sketchbook; Marvel Spotlight: Spider-Man – One More Day 536 stron
One More Day to jeden z powodów dla których nigdy nie sięgnąłem i nie zamierzam sięgać po późniejsze Spider-many. Total bullshit.Dokładnie tak
Na pokazie była okładka 24 tomu Epica. Ten co była dziura czyli 23 wychodzi u USA w styczniu. Chyba go nie pominą i nie wydadzą od razu 24 co? Wiem, że to wszytko poglądowe prezentacje i okładki ale zastanowiło mnie toNie, nie pominą. Chociaż trzeba by ci napisać, że ktoś za kulisami pytał TK i ten powiedział temu komuś że pominą. Kara za czarnowidztwo musi być. Taki żart. EDIT: I tak formalnie już sporo pominęli (zaczynając od nr 1) i wypadałoby żeby kiedyś do tego wrócili, choćby i za 10 lat, w oryginalnej serii w USA też to działa na podobnej zasadzie.
Egmont sam to składa, czy jest jakiś amerykański/europejski odpowiednik 1 do 1?
Żeby nie było, czy korzystałem z Google: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Ultimate_Spider-Man_story_arcs#Collected_editions
Ale tutaj jest urwane na 7. tomie
Wiecie może ile jeszcze będzie tomów tej serii? Pytam gdyż nie wiem czy dalej to ciągnąć (tym bardziej że na półkach coraz mniej miejsca) czy sprzedać posiadane 12 tomów USM.Został jeszcze jeden tom i koniec przygód Petera Parkera w świecie Ultimate.
Pytanie do innych - za ile kupiliście swój egzemplarz?40zł
"Zabójczy Obrońca" to naprawdę pięknie wydany album. Nawet jeśli Bagley rysuje tylko trzy zeszyty, to i tak było warto. Jego Spider-Man i Venom są śliczni. No i kontynuowane są wątki "Przysięgłych" z tego wakacyjnego numeru TM Semic. Tylko brać.
Pytanie do innych - za ile kupiliście swój egzemplarz? Ja dałem 52.50 zł w Gildii i odebrałem za darmo. Zastanawiam się czy ktoś miał taniej. Od nowego roku muszę zacząć z tych cashbacków korzystać.
(https://i.imgur.com/4c7JedX.jpg)
Dla mnie tego Venona to się czytać nie dało. W sumie to się teraz nie dziwię że choć tm semicki to zapowiadało, ostatecznie nie wydali tego, dla mnie to jest gorsze nawet od najgorszych numerów semica.
W nowym epicu nie ma zapowiedzi kolejnego tomu. Może się przerwa szykuje, kolejne chronologicznie tomy 23 "The Hero Killers" i 24 "Invasion of the Spider-Slayers" dopiero co wyszły w stanach w styczniu 2023.Na MFKiG na prezentacji była "robocza" okładka 24. tomu.
Zwłaszcza, że zapłaciłem ponad 50 dych za cienki komiks
Wiadomo czy dodrukowane tomy Ultimate Spidermana (tom 1 i 3) będą miały na boku logo Marvela jak dotychczas czerwone na białym czy "po nowemu" białe na czerwonym?Dodruki Epików mają już czerwone grzbiety, więc raczej wszystko pójdzie tak samo, chociaż USM to specyficzny przypadek, bo cały grzbiet ma czerwony.
I tak lepiej niż przy kolekcji Marvel Origins - tam jest średnio po 5 zeszytów więc jeszcze cieńszy i to w mniejszym formacie.Tylko skoro jakość materiałów jest słaba (podobno, ja tego komiksu nie widziałem), to po cholerę jeszcze to powiększać?
Dodruki Epików mają już czerwone grzbiety, więc raczej wszystko pójdzie tak samo, chociaż USM to specyficzny przypadek, bo cały grzbiet ma czerwony.I właśnie dlatego najnowszy tom wydany po zmianie niczym się nie różni, a już myślałem, że logo będzie standardowe, a reszta grzbietu za to niebieska.
Teraz to do mnie dotarło, bo wcześniej się skupiałem tylko na dublowaniu treści.
BTW - czy komuś jeszcze w Epicu 6 też tak strony falują, jakby były wilgotne, czy tylko u mnie? Odkąd dostałem ten komiks w paczce trzymałem go w suchych miejscach, ale nie wykluczam, że może to przeze mnie. Albo taki wyjechał z drukarni.W albumach foto takie coś się robi, jak przyjedzie z zimnego dworu, w folii i zostanie od razu z niej rozpakowany. Musi najpierw złapać domową temperaturę. Może dlatego?
Czytam tego najnowszego epica i jakoś wcale się nie dziwię, że Semic pominął cały ten materiał...
Recenzja wkrótce.
Zgadzam się w 100%. To zdecydowanie najgorszy Epic z pajączkiem
(https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/332813569_1215954892349333_7672235290147126265_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=Mb_rqIRIL7kAX-B4AEq&_nc_ht=scontent-vie1-1.xx&oh=03_AdQyJHnfxSeqLe6GQuWNjsTwFsZafe9hGI2iRdNn3QzAXQ&oe=641EE9E4)
Seriously Egmont? Strona 262, kadr gdzie Nova rozmawia z Midnightem. Pomylono ich dymki i zamieszczono teksty odwrotnie. Jeju - i za to zapłaciłem 130 zł.
BTW - czy komuś jeszcze w Epicu 6 też tak strony falują, jakby były wilgotne, czy tylko u mnie? Odkąd dostałem ten komiks w paczce trzymałem go w suchych miejscach, ale nie wykluczam, że może to przeze mnie. Albo taki wyjechał z drukarni.
Podzielam tę opinię. Czy też mieliście wrażenie że Peter notuje występy gościnne w swojej własnej seriiTe teamupowe historie były nie tylko nieskupione na Pajączku. One były po prostu nudne, a tyle trzeba było czekać na ten tom...
Mi by sie przydały jeszcze dwa kolejne epiki, żebym miał wszystko, co mi potrzebne do szczęścia (prócz kilku zeszytów, które mam w zeszytówkach, a w epicach się nie znalazły), ale kto wie, może po kolejne też sięgnę jeśli wyjdą. Jak na razie najlepsze były jednak trzy pierwsze (ze wskazaniem na 2-3).
tl, dr: Najsłabszy epic jak dotąd, nudny i mdły. Nie polecam.
Wiadomo w ogóle czy będą kolejne?Będą, TK już je zapowiadał w którymś video.
Kolejny tom (24) to Spider Slayers, Carnage (25) będzie po nim (mam nadzieję).Kolejny epik to The Hero Killers (23) a później dopiero 24 i 25. @amsterdream mówił pewnie o jego (pełnym) debiucie (Amazing Spider-Man #361), który będzie właśnie w tomie 23.
A mnie się podobał w przeciwieństwie do współczesnych Spider-Manów.
W mojej ocenie nawet słaby Epic (a był najsłabszy z serii) jest i tak komiksem lepszym od współczesnych przygód Spider-mana.Dokładnie też tak uważam
Czytam tego najnowszego epica i jakoś wcale się nie dziwię, że Semic pominął cały ten materiał...
Zgadzam się w 100%. To zdecydowanie najgorszy Epic z pajączkiem
Podzielam tę opinię. Czy też mieliście wrażenie że Peter notuje występy gościnne w swojej własnej serii
Te teamupowe historie były nie tylko nieskupione na Pajączku. One były po prostu nudne, a tyle trzeba było czekać na ten tom...
Recenzja najnowszego epica:
https://filmozercy.com/wpis/amazing-spider-man-epic-collection-kazdy-z-kazdym-recenzja-komiksu-naparzanka-bez-przeblyskow
tl, dr: Najsłabszy epic jak dotąd, nudny i mdły. Nie polecam.
Zgadzam się z przedmówcą. Ten Epic to rozczarowanie.
Wszystkie epiki, które miałem, sprzedałem, najnowszego - Każdy z każdym - nie kupuję. Czytałem męczac się
Namieszaliście mi trochę w głowie. Zakładałem, że odpuszczę sobie Kosmiczne historie i Każdy z każdym, a nie tak najgorzej oceniacie.;D ;D Ok. Nie wiem co trzeba napisać żeby ocenić komiks gorzej. Zrobiłeś mi dzień.
czasy, gdy w Polsce kupowałem Spider-Mana (lata 95-98). Czekam na Maximum Carnage, a potem Clonage. Czekam na Bagley'a. Let's go!
Bagley debiutuje już w Epicu "Każdy z każdym". Nie rysuje wszystkich zeszytów, ale trochę jest.Nie prawda. Bagley rysował już w epiku Powrót Złowieszczej Szóstki.
Nie ogarniam też logiki osób nie przeczących, że tom jest słaby tylko tłumaczących, że Fresh jest gorszy. Czyli wydajecie po 150 zeta na gnioty i je czytacie tylko dlatego, że czasem trafiają się na rynku jeszcze większe gnioty? :o
Hmm, wiesz, do tej pory były opinie, że slaby. A nagle pojawiło się - lepszy w porównaniu do Fresha. A mi ten Fresh podchodzi, więc z nierówności wychodzi, że i Epica warto spróbować.
Na razie rozważam zakup Ultimate Spider Mana i tego od Straczynskiego.
Czekam na dalsze przygody, które są dla mnie najwazniejsze, czyli czasy, gdy w Polsce kupowałem Spider-Mana (lata 95-98). Czekam na Maximum Carnage, a potem Clonage. Czekam na Bagley'a. Let's go!O kurcze to zupełnie odwrotnie jak u mnie :D Ja kupowałem Pająka Tm-Semic w latach 91 do 95r przestałem jakoś w pierwszej połowie, po Wolvim i Wndigo 😉
Nie prawda. Bagley rysował już w epiku Powrót Złowieszczej Szóstki.
Epików Spidera nie kupuję, bo jak zacząłem zbierać komiksy na początku zeszłego roku to już było ich kilka, a pierwszy był nie do kupienia, chyba że za dużo wyższą cenę. No i zawsze były inne komiksy w schowku, które chciałem bardziej. Może kiedyś nadrobię, choć ich cena nie zachęca. Na razie rozważam zakup Ultimate Spider Mana i tego od Straczynskiego.
Na razie rozważam zakup Ultimate Spider Mana i tego od Straczynskiego.
Jak już wspomniano w temacie Egmontu, taniej teraz kupić tą zawartość Straczyńskiego w drugim obiegu, w dwóch tomach WKKM. No chyba, że za bardzo cię zraża kolekcyjna oprawa graficzna. Bo nowy grubas po rabatach będzie kosztował ok 120 zł po rabatach, a to dużo. Czekam na premierę i filmiki porównawcze z Hachette i DK.
Czytam właśnie dodruk McFarlane'a i mam problem z jakością druku. Torment jest zdecydowanie najgorzej wydrukowany, widać punkty, z których składają się kolory, w Maskach już tego tak nie widać. To tak ma być, czy mam jakiś felerny egzemplarz? W Epicach kolory są "gładkie".Cały nakład ma problem z jakością druku.
Czytam właśnie dodruk McFarlane'a i mam problem z jakością druku.Tu nie chodzi o jakość druku, a o słabą jakoś materiałów. Dlaczego Egmont przy dodruku nic z tym nie zrobił (bo wcześniej już o tym pisano), pozostaje tajemnicą.
Hejka, za kilka dni pierwszy tom runu Straczynskiego, warto się w to wbijać ?
Hejka, za kilka dni pierwszy tom runu Straczynskiego, warto się w to wbijać ?Spróbuję odpowiedzieć. Nie czytam za bardzo SH, ten run był chyba jednym z ostatnich komiksów Marvela/DC, które kupiłem i ileś lat minęło odkąd czytałem, ale za plusy uznałbym:
https://www.marvel.com/comics/series/24396/the_amazing_spider-man_2018_-_presentKolejne zbiorcze wydania noszą nazwę Amazing Spider-Man Beyond i ukazały się 4 (ostatni kończy się na zeszycie #93).
Plus czy serio ta historia New Ultimates ma takie znaczenie dla Petera?Nie ma. Od bardzo dawna to zaznaczałem. Wydarzenie postrzału, które jest najważniejsze i tak jest powtórzone w serii regularnej. A do samej śmierci jak sam zaznaczyłeś, przyczynia się całkowicie ktoś inny.
To on pisał tego Spectaculara z umierającym Dr Octopusem a potem jeszcze Lizardem, co wydał u nas Dobry Komiks?
Wiadomo do czego zmierzał?
Gdybyś nie spekulował tomami z kolekcji Spider-mana to kolekcja pewnie by wyszła, a tak dupex. Wolałeś bawić się w janusza biznesu, skupować każdy tom który się pojawił, a później sprzedawać je na allegroza zawyżoną cenę. Przez Ciebie nie mamy tej kolekcji, wielu premierowych tomów ze Spider-manem.
To przez ten głód naszych edycji Parkera kupiłem całego Ultimate Spider-Mana, choć nie lubię Ultimate. Bo po co wydawać Ultimate, jak jest Peter Parker Spider-Man, Web of Spider-Man i Spectacular, które tak sobie leżą i nikt ich nie chce w Polsce wydawać.
Całość zamknęła się w 27 zeszytach, ale nie przypominam sobie jakiejkolwiek innej serii w całości wydanej w ramach kolekcji, bez uwzględniania Origins, którego celem jest publikowanie historii chronologicznie.Conan, Transformers.
i dostaniemy z Milesem.
Jak kolejne Deadpoole, tak je dostaniemy. Dobra, pożyjemy, zobaczymy. To czekanie jest słabe.
trylogii Marvel Knights Spider-Man: "Down among the dead men"/"Venomous"/"Last stand" Marka Millara i Terry/Rachel Dodson. Jedna z najlepszych historii ze Spideyem. Coś jak "Batman: Hush", ale dużo lepsze scenariuszowo.
Drugą połowę Clone Sagi, żebyśmy po polsku zobaczyli tą wyprowadzkę do Seattle i powrót.
Bo wszyscy prawdziwi kompleciści mają ją z wydania TM-Semic. Duh!?
A czego Tobie Twoim zdaniem brakuje? Z czym chciałbyś się realnie zapoznać po polsku?No skoro dostał pytanie co wg niego brakuje i z czym się chce zapoznać, to czemu ma pisać za ogół? Nie widzę też, żeby gdzieś padło, że mamy czegoś nie dostać.
trylogii Marvel Knights Spider-Man: "Down among the dead men"/"Venomous"/"Last stand" Marka Millara i Terry/Rachel Dodson. Jedna z najlepszych historii ze Spideyem. Coś jak "Batman: Hush", ale dużo lepsze scenariuszowo.
Oczekiwałem na odpowiedź Bazyla - chciałem mieć czarno na białym, że jego poziom rozumienia potrzeby ogółu w stosunku do jego własnych jest niższy, niż u moich dzieci...A to przepraszam
Wczoraj tłumaczyłem 7-latce dlaczego grają na konsoli w Psi Patrol od pierwszej planszy, skoro ona już przeszła, a to, że 5-latek chce zagrać od początku, żeby poznać mechaniki ją nie interesuje. Ale po chwili rozmowy zrozumiała i cieszyła się, że się młodemu udało i że razem cisną dalej i jeszcze sobie nawzajem kibicowali i cieszyli wspólnie z rozrywki - Bazyl do dzisiaj nie jest w stanie zrozumieć, że dla większości to premierowy materiał i zamiast się cymbał cieszyć, że wydają, dużo ludzi pozna, kupi, będzie szansa na ciąg dalszy, to dalej jojczy...
Więc Bazyl oficjalna diagnoza ode mnie - mentalnie w tej kwestii jest poniżej siedmioletniej dziewczynki....
Run Straczyńskiego to ile tomów? 6? 8?
Orientuje się ktoś może z ilu tomów będzie się składał Pajączek Straczyńskiego?
5 tomów
Fajna sprawa, tym runem dostaniemy zbiór Amazing'ów z sześciu lat: 2001-2007. Epic znowu uzupełnia wcześniejsze dziesięciolecie. Świetny czas dla Spider-Mana. Żałuję tylko, że Epic nie jest wydawany tak, jak Straczynski
W nowych zapowiedziach od Egmontu jest "Amazing Spider-Man Epic Collection. Plaga pająkobójców", co wskazuje, że ominęli tom The Hero Killers jednak...
Chyba, że może polskie wydanie to będzie jakiś składak z obu Epiców, tj. Invasion of the Spider-Slayers i The Hero Killers?
(https://i.ibb.co/XS2C03b/epsp.png) (https://ibb.co/MM2CwGs)
Pytanie, czy jeśli wydadzą w 2024 brakujące Hero Killers, to potem będzie tom po Maximum Carnage, czy cofną się do 15 tomu który już chyba w USA jest.Chyba? On jest na amerykańskim rynku dłużej niż jakikolwiek epic na polskim. Za to nadal nie ma 16. tomu i osobiście myślę, że Egmont cofnie się do 15. dopiero wtedy, gdy będzie mógł wydać od razu po nim kolejny, ale zobaczymy, bo to jest przewidywanie zagmatwanego.
Ale na tym etapie chyba już nie ma dobrego wyjścia. Gdyby chcieć żeby bohaterowie dojrzewali i zwyczajnie starzeli się to przygody Piotrusia należałoby już po prostu zakończyć, bo chłop byłby chyba po pięćdziesiątce (nawet przy uwzględnieniu wszystkich zakrzywień czasu i innych myków, które Marvel stosuje żeby w jakimkolwiek stopniu uprawdopodobnić fakt, że ci sami bohaterowie są z czytelnikami od lat 60tych).
Gdyby chcieć dać im dojrzewać to mielibyśmy do czynienia już z kolejnym pokoleniem peleryniarzy a oryginalne postacie siedziałyby już w domach starców albo leżały 6 stóp pod ziemią. A czy taki eksperyment kiedyś się udał? Czy jakaś oryginalna postać z ekstraklasy zniknęła i nie wróciła, bo trzeba się trzymać rzeczywistości?
Albo należałoby wszystkich oryginalnych odesłać na zieloną trawkę albo na bezczelnego wszystkich odmłodzić albo zamknąć Marvela i DC oznajmiając, że formuła się wyczerpała, SH nie przynosi kasy i zostają wam filmy, seriale i gry. I figurki. 8)
Albo taka seria Daredevil Nieustaszony od początku runu Bendisa do końca runu Diggla była wydawana w latach 2001-2011 więc przez 10 lat, a ile czasu mogło upłynąć w tej serii? Maksymalnie rok.
Patrząc na to faktycznie można liczyć, że 10 lat wydawania jakiejś serii to pewnie około jednego roku akcji (może dwóch) w samym komiksie.
Może powinna wychodzić jakaś osobna seria, w której Peter skończył 50 lat, patrzy na wszystko z szerszej perspektywy, podejmuje decyzje wybiegające daleko w przyszłość, bierze odpowiedzialność za młode pokolenie. Natomiast czy taka wersja jest potrzebna i czy to by się dobrze sprzedawało - nie wiem.*kaszl* "Historia życia" *kaszl*
Może powinna wychodzić jakaś osobna seria, w której Peter skończył 50 lat, patrzy na wszystko z szerszej perspektywy, podejmuje decyzje wybiegające daleko w przyszłość, bierze odpowiedzialność za młode pokolenie. Natomiast czy taka wersja jest potrzebna i czy to by się dobrze sprzedawało - nie wiem.Są takie serie.
A może pojęcie "dorosnąć" może dotyczyć samego rozwoju psychologicznego i emocjonalnego postaci? Bo np. Peter ożenił się. Czy mlodzi ludzie nie mogą tego robić?
Jego pewne wybory powinny zostać z postacią. Chcą ich rozwieść? Proszę bardzo. Można stworzyć dłuższą i ciekawą historię o tym. A nie czary mary i bęc. No trochę wysiłku.
ale u Slotta wspominał o wydarzeniach sprzed roku, które zostały opublikowane jakiś rok wcześniej, więc coś tu nie do końca, ale to nic.
*kaszl* "Historia życia" *kaszl*No nie. Tam każdy zeszyt to inna dekada.
Co do FF to po części za to odpowiada klęska sequelu filmu kinowego z tymi bohaterami w 2007 roku oraz to, że jak MCU zaczęło się tworzyć w 2008 roku, to FOX bezczelnie nie chciał oddać praw do ekranizowania postaci. A jak nie było synergii kinowej, to komiksy o FF spadły z pierwszej ligi i dzięki temu scenarzyści mieli więcej swobody. Oczywiście z zyskiem dla czytelników. Bo jak teraz czytałem Empyreum to się zdziwiłem, że tak teraz wygląda rodzina FF.Wiesz, że piszesz totalne bzdury. FOX miało prawa do FF bo Marvel je im sprzedał, tak samo jak do X-men, DD i Elektry. Czemu mieli by je oddawać skora zapłacili za nie? Nie było żadnego spadku FF w tym okresie kiedy startowało MCU. To jest najlepszy okres dla tej drużyny, bo serię przejął Jonathan Hickman, który pisał ją od 2009 do 2012. To nie jest żadna wiedza tajemna wystarczy sprawdzić co wychodziło w tamtym okresie z tymi bohaterami. Po nim serię przejął Matt Fraction (czyli też solidny scenarzysta) i tak naprawdę to w okolicach 2015 (czyli przed Secret Wars) widać, że nie było pomysłu na serię. I znowu Hickman postawił na nich w Secret Wars (tak jak to było w oryginalnych SW), tym samym dając czas, aby czytelnicy za nimi zatęsknili. Powrót może nie był spektakularny, ale seria Slotta jest całkiem ok. Zacznij czytać komiksy, a nie wymyślasz jakieś rzeczy na poczekaniu. Potem masz pretensje, że pisze o twojej zerowej wiedzy komiksowej.
Myślę, że F4 jest doskonałym przykładem dorastania postaci, bo tam mieliśmy różne etapy:Na początku, tak było, Spider był w szkole średniej, potem poszedł na studia itp.
- na początku Reed i Sue nie byli parą,
- potem Reed i Sue zostali parą,
- następnie zostali małżeństwem - początkowo bezdzietnym,
- potem byli rodzicami dwójki maluchów,
- potem ich dzieci były większe ;D,
- następnie wprowadzili ten watek super inteligentnej Valerii.
I tu nikt nie powiedział żeby nagle cofnąć Reeda i Sue do okresu kiedy nie byli parą ale dali im się rozwijać, ich relacja dojrzewała i zmieniała się aż pojawiły się dzieci, które też rozwijają się i zmieniają.
I tak to powinno wyglądać w przypadku każdej postaci ale nagle jakiś idiota stwierdził by magicznie wymazać małżeństwo Petera - całe szczęście, że nie kazali Doomowi rzucać zaklęcia, które wymaże dzieci Sue i Reeda, a ich samych cofnie do czasu kiedy nie byli parą.
No nie. Tam każdy zeszyt to inna dekada.Tak, ale nie ma tam rozjazdu między czasem a wiekiem. Jest przeskok do następnej dekady i wszyscy o tyle samo się zestarzeli. Ta miniseria spełnia wymagania, tylko niestety jest mini-, a była tak dobra, że mogliby to rozciągną na kilka tomów np. 1 zeszyt to 2 lata.
Proszę o podpowiedź.
(https://emp-scs.img-osdw.pl/img-p/1/egmont/ac55b18e/std/1bd-2a3/72574991o.webp)
Warte zakupu? Gdzieś w opiniach wyczytałem że kolory spartolone (Egmont). Może inne wydanie ktoś polecić, nie wiem z Atomcomics/Azyl?
Pozdrawiam
Źle się to ogląda momentami właśnie ze względu na słabą jakość (mówię o wydaniu Egmontu, innych nie widziałem). Jednak pomimo tego to dla mnie najlepsze i najładniej narysowane historie z Pająkiem z okresu TM-Semic. Warto wiedzieć, że są zupełnie z boku głównej linii fabularnej z Epiców Amazing Spider-Man.To skąd wiesz, że jest słaba jakość jak innych nie widziałeś ?
Bo tam nie ma scenariusza, McFarlane nie był scenarzystą, rysunki mogą się podobać i też nie wszystkim.To nie jest po prostu album z rysunkami. Scenariusz jest, ale, tak, McFarlane jest głównie rysownikiem. W końcu powodem, dla którego powstała ta seria, jest to, że Todd nie umie/nie lubi rysować wszystkiego, więc chciał wyeliminować scenariusze, które by mogły mu przeszkadzać w pracy, więc, tak, scenariusz jest tam na dalszym planie, ale nie ukrywam, że bawiłem się na tym całkiem nieironicznie.
To skąd wiesz, że jest słaba jakość jak innych nie widziałeś ?Słaba w porównaniu do Epiców z tego okresu.
Ten sam Gieferg, dla którego jedynym słusznym Dardevilem jest Ben Affleck? Przekonałeś mnie. ::)A co ma z tym wspólnego Affleck ::)
Ja wiem, że teraz napitalanie na McFarlane'a jest w modzie, ale bez żartów...
Zasadniczo to mógłby mieć te 60 lat, równocześnie mogłyby powstawać komiksy z Peterem na emeryturze jak również jakiś ongoing, gdy miał 25 czy 40, zresztą coś takiego było "Untold Tales of Spider-Man".
To samo robią ze Star Warsami.
Nie ma przeciwskazań żebyś założył wydawnictwo i to wydał.Nieee, Boże broń! WTEDY to dopiero by jechał bo Egmoncie, że mu żyć nie dają, chleb od ust odbierają ;-D
Myślicie, że dałoby się wydać u nas album ze Spectacular Spider-Manem z zeszytami 111-130? Bo to jest właśnie dziura między wydaną przez Muchę "Śmiercią Jean De Wolff" a Epickiem "Ostatnie łowy kravena" gdzie jest zeszyt 131. Z tego co widzę w Epicu 15 "Duchy Przeszłości" nie ma zeszytów ze Spectaculara. To samo z zeszytami #137-177 czyli komiksami sprzed tego grubasa DeMatteisa który też wydała Mucha. Ja bym chciał, żeby Mucha po X-Men i GR jak najszybciej wróciła i dalej wydawała tego Spectaculara. Bo Egmont w przyszłym roku jest raczej zawalony Epicami. Ma do wydania już obecne w USA Hero Killers, Lifethieft i Ghost of the Past.Jest tylko jeden zbiorczy z tego okresu o którym wiele razy pisałem wcześniej, wystarczy poszukać na forum. Dopóki Marvel sam nie zrobi kolejnych zbiorczych to Mucha po takiej fali krytyki jak spadała na nich wątpię, aby ruszyła bez materiałów, ale może pytaj ich bezpośrednio.
Znaczy lepiej by wyszło, gdyby zeskanować i wydrukować strony z TM Semic, niż te zeszyty z Pumą, które oni tam wstawili.Te pocięte i niekompletne zeszyty? Oj bazyl, bazyl, jakie ty farmazony piszesz.
Teraz widzę jak TM Semic dał radę zmieścić 6 oryginalnych zeszytów Spiderslayerów w 2 numerach polskiego ASM. Powycinali te obyczajowe epilogi z końcówek i w sumie niewiele straciliśmy.No właśnie straciliśmy ważny początek wątku związany z Chameleonem.
Nie podobało mi się to kiedyś, nie podoba mi się i teraz, jak sobie przypominam, co zrobiono z relacją Mary Jane i Petera. Jak rysował to McFarlane i sam Micheline pisał, to w ich małżeństwie było wszystko w porządku. Byli ze sobą szczęśliwi a MJ rozumiała, że Peter ma niebezpieczne obowiązki, ale robi to by ratować ludzkie życia. Nawet jak ją ten szalony milioner porwał, to nie miała pretensji do Petera. A potem wszystko się psuje i ona ma do niego pretensje z tyłka, że jest Spider-Manem. Jakby dowiedziała się o tym 5 minut temu i jest obrażona, że Peter nie zje z nią kolacji, bo musi powstrzymać Carnage. Noż kurde.
Nawet jak ją ten szalony milioner porwał, to nie miała pretensji do Petera.
Chyba, że czegoś już nie pamiętam, ale chyba tak było...Pamiętasz bardzo dobrze, to Bazyl jak zwykle miesza.
Ja nie wiem co wy się tak czepiacie tego Maximum Carnage. Dla mnie to była typowa nawalanka superheroWłaśnie dlatego.
Przeczytaj Maximum Carnage, bo tam jest przypis o tym jak Venom wspomina, że go Spider-Man oszukał w San Francisco. Oczywiście, że Lethal Protector dzieje się właśnie między jednym Epiciem a drugim.
Strasznie się wynudziłem.Też selekcjonuję epiki. Kupiłem dwa pierwsze a potem odpuściłem sobie kaszanę pisaną przez Micheliniego aż do Powrotu Złowieszczej Szóstki. Potem Egmont mnie przystopował zmieniając kolejność epików - z tych ostatnich nie biorę nic. Czekam jeszcze na Hero Killers oraz na Lifetheft i daję sobie spokój z epikami.
Na pewno postawię na półce jeszcze Hero Killers (gdzie jest dużo lepsza historia z Carnage'em) i może jeszcze ten zapowiedziany na przyszły rok tom po Maximum Carnage i chyba z Pajączkiem sobie już dam spokój. A na sagę klonów nie mam ochoty.
Chyba, że cofną się i wydadzą starsze historie.Egmont cofnąłby się i do pierwszych, ale wyszła kolekcja Marvel Origins. Ile epików wydadzą finalnie to się okaże.
Egmont cofnąłby się i do pierwszychNie wierzę w to. Jak dotąd Egmont nie zrobił tego z żadnym tytułem, z czego jasno wynika brak przekonania co do opłacalności takiej inwestycji.
ale wyszła kolekcja Marvel Origins.Która skończy się gdzieś w połowie historii Lee, czyli nie blokuje niczego od końca lat 60-ych.
Jak się jedzie na największy festiwal komiksowy w Polsce (a nie skąpi 50zł, gdzie można nawet to też obejść) to można porozmawiać z pewnymi osobami i się dowiedzieć różnych rzeczy czy planów. Kołodziejczak to już przeszłość, a tu widzę niektórzy cały czas nim żyją, jak jednym Batmanem do roku. Czasy się zmieniają, ludzi u władzy się zmieniają, sprzedaż swoje robi, tylko że mamy rzeczywistość z kolekcją uniemożliwiającą w obecnej chwili wydanie pierwszych epików.To ty chyba jesteś na największym festiwalu w Polsce codziennie. Zawsze masz pełne info o egmoncie.
To ty chyba jesteś na największym festiwalu w Polsce codziennie. Zawsze masz pełne info o egmoncie.Nie tylko o Egmoncie, ale widzę że niektórych bardzo to boli.
Nie wierzę w to. Jak dotąd Egmont nie zrobił tego z żadnym tytułem, z czego jasno wynika brak przekonania co do opłacalności takiej inwestycji.Która skończy się gdzieś w połowie historii Lee, czyli nie blokuje niczego od końca lat 60-ych.Od pierwszych w obecnej chwili nie ma szans, bo jest kolekcja, ale jest jeszcze kilka dobry momentów od których można zacząć wydawać epiki.
To teraz jak to było w przypadku Egmontu i kolekcji Hachette? Hachette zapytało się Panini, Panini zapytało się Egmontu a Egmont dał zielone światło? I sam się zablokował? w sumie to niby czemu? co szkodzi wydać pierwsze epiki pająka pomimo kolekcji? Umowa Hachette z Panini?
To ty chyba jesteś na największym festiwalu w Polsce codziennie. Zawsze masz pełne info o egmoncie.
Kolekcje kioskowe idą chyba inną trasą licencyjną niż standardowe wydania. Dlatego niektóre tytuły mogły jednocześnie być dostępne i w wydaniu kolekcyjnym, i Egmontowskim (na przykład pierwszy tom Batmana z Rebirth albo "Azyl Arkham"). Przykładowo: Egmont jest wyłącznym wydawcą DC w Polsce, ale ta wyłączność nie dotyczy kolekcji, w których przecież wychodzą komiksy DC.Więc właśnie. Egmont najprawdopodobniej mógłby wydać pierwsze epiki pająka gdyby chciał. Ale nie chce (tak jak epików X-Men).
Więc właśnie. Egmont najprawdopodobniej mógłby wydać pierwsze epiki pająka gdyby chciał. Ale nie chce (tak jak epików X-Men).
Mucha swoim X menami w przyszłym roku prawdopodobnie zablokuje ich epici na dłuższy czas., ale jeśli się sprzedadzą to pociągną temat Clermonta od początku...
Powtarzasz rzeczy nieprawdziwe, które są szerzone na forum. Wyjaśnię ci to na banalnym przykładzie [...]
Ja to rozumiem trochę inaczej.
Wydawca na E. nie ma w planach wydawania epików "Iksów". Ale ma taką możliwość.
Pojawia się wydawca "M", przejmuje prawa (bo "E" na dzisiaj ich nie chce) i blokuje je w stos. do E. na jakiś ("długi"?) czas. Gdyby nie pojawił się wydawca "M" to być może "E" zmieniłby zdanie za rok, dwa. Tymczasem w tej sytuacji zmiana sentymentu w "E" już niczego nie da, bo "M" zablokował (albo "E" dał sobie zablokować - jak kto woli) linię na określony w umowie czas.
Nie rozumiem dlaczego licencjodawca odmawia, kiedy są to dwie zupełnie inne linie wydawnicze.
Czy "One more day" to naprawdę tak okropny story arc?Przeczytałem to kiedyś online, cóż, jest niewiarygodnie wręcz złe i zabiło całe moje zainteresowanie Spider-manem tamtej epoki.
Drodzy,
czekam na drugi tom Amazing Spider-Mana od Straczynskiego. Czytałem sobie różne opinie na temat tego runu. Generalnie jest bardzo chwalony oprócz zakończenia. Czy "One more day" to naprawdę tak okropny story arc? Gdzieś na jakimś anglojęzycznym portalu znalazłem streszczenie i aż nie dowierzałem w to, co czytam (zwłaszcza o przeszłości May). W ogóle jak oceniacie ten run?
Gdzieś na jakimś anglojęzycznym portalu znalazłem streszczenie i aż nie dowierzałem w to, co czytam (zwłaszcza o przeszłości May).
Wcześniej to chyba było z przeszłości Gwen - Sins Past czy jakoś tak.
A, to na szczęście niedawno zretconowali i nigdy się nie wydarzyło :) Jak zwykle nie lubię retconów, to za ten jestem wdzięczny.
a w jaki sposób to zretconowali i kiedy?W #73 zeszycie Amazing Spider-Man Nicka Spencera, będzie to w ostatnim tomie Amazing Spider-Man Vol. 15: What Cost Victory? Jakby Egmont nie wydał teraz runu Straczynskiego to by ludzie się pogubili o co tam chodzi.
Wymazane zostało tylko
W #73 zeszycie Amazing Spider-Man Nicka Spencera, będzie to w ostatnim tomie Amazing Spider-Man Vol. 15: What Cost Victory? Jakby Egmont nie wydał teraz runu Straczynskiego to by ludzie się pogubili o co tam chodzi.
Nie czytałem Ultimate Spider-Mana, ale słyszałem, że też teoretycznie nie jest skończony, bo jest ciąg dalszy, który jeszcze nie został wydany w Polsce, chociaż chyba już z Milesem Moralesem, a nie Peterem Parkerem. No i jakiś czas temu w USA były zapowiedziane kontynuacje pająka w uniwersum Ultimate.Ultimate Spider-Man dotyczący Petera Parkera jest zakończony. Całość dostaliśmy w 13 tomach.
Drodzy,Jestem po pierwszym tomie i mi osobiście siadł bardzo, ostatni dobry Amazing z czasów współczesnych, że tak powiem. Parę rzeczy w tym runie jest przekombinowana jak Sins Past i pewna rzecz z Gwen tam, i oczywiście One More Day (ale to mimo nazwiska na okładce nie jest Straczynskiego) - ale generalnie sam run jest świetny, i cieszę się, że będę mógł go przeczytać po polsku w całości u nas. Kreska Romity wiadomo, specyficzna, ale mi jakoś tutaj ona pasuje i nawet się z nią polubiłem (chodź i tak jakoś w połowie 3 tomu mamy zmianę rysownika na Deodato)
czekam na drugi tom Amazing Spider-Mana od Straczynskiego. Czytałem sobie różne opinie na temat tego runu. Generalnie jest bardzo chwalony oprócz zakończenia. Czy "One more day" to naprawdę tak okropny story arc? Gdzieś na jakimś anglojęzycznym portalu znalazłem streszczenie i aż nie dowierzałem w to, co czytam (zwłaszcza o przeszłości May). W ogóle jak oceniacie ten run?
Ultimate jest jak najbardziej do polecenia. Walki prezentują się bardzo dobrze ( zwłaszcza w historiach rysowanych przez Bagleya czyli w przeważającej części tej serii). nalezy jednak pamiętać że całość napisana przez Bendisa a więc mnóstwo tu długich dialogów które kogoś nastawionego głównie na walki mogą znudzic. Jeśli chodzi o to czy walki są krwawe to raczej nie. Spider to nie Batman który prawie po każdej walce ma poważne obrażenia. Właściwie to z tego co pamiętam to krew (w dosłownym tego słowa rozumieniu) pojawia się głownie.w ostatnim tomie ( w pozostałych to raczej jakieś sladowe ilosci).Ultimate jest jedną z lepszych rzeczy jaka spotkała Spider-Mana, można powiedzieć, że odgrzewany kotlet bo tak naprawdę mamy znów Petera jako nastolatka którego ugryzł pająk, śmierć wujka Bena itp.
Inne serie z Marvela jeśli komuś zależy na krwawych pojedynkach to chyba aktualnie jedynie epic punisher ( choć.to.oczywiscienie jest typowy komiks superbohaterski)
Z okazji, że dziś premiera, jeśli ktoś tutaj będzie miał już 2 tom Amazinga Straczynskiego niech da znać czy na ostatniej stronie jest informacja kiedy można się spodziewać 3 tomu :)Nie ma info ani zapowiedzi, są tylko reklamy epików i ultimate.
Nie ma info ani zapowiedzi, są tylko reklamy epików i ultimate.Widać będzie w 2024r i jeszcze nie wiedzą kiedy dokładnie, rozumiem, dzięki za informację.
Boba Fingera;D ;D ;D
In 2021, Ditko’s brother, Patrick Ditko, filed a notice with the United States Copyright Office to terminate Marvel Entertainment’s rights to Spider-Man and Doctor Strange. Ditko’s estate used the Copyright Act of 1976 which allows inheritors to revoke the license of intellectual property once granted to another party to take back the rights of two of Marvel’s most popular characters. While Disney would still own Spider-Man and Doctor Strange if it lost in court, the company would have to pay the characters’ co-owners.
But there is a catch, this right only applies if the property was transferred to the current owner. If the characters were created under a “work for hire” situation, then the company would be entitled to the rights and the creator cannot terminate its ownership. So, Ditko’s brother would have to prove that Spider-Man and Doctor Strange weren’t original Marvel franchises but instead ones that were given to them.
Gdzie przez Kirbiego były rysowane ?
Natomiast dzisiaj jak Disney "płaci" twórcom, których historie ekranizuje, to woła o pomstę do nieba. Tam też się niektórzy twórcy wkurzają...
Billu Kane;D ;D ;D
Ditko nie tylko zaprojektował i rysował Spider-Mana, ale i tworzył historie, wymyślał postaci itd. Zrobił więcej, niż Stan Lee...
No własnie, ale jak potraktować czas gdy Marvel wystarczająco się nachapał sprzedając prawa do ekranizacji lub animacjiCiężko powiedzieć, że nachapał się - to chapanie było na spłacenie długów, gdyż był na skraju bankructwa.
Ja posiadam te 5-cio tomowe wydanie Sagi Klonów na miękko. Pierwszy tom zaczyna się właśnie od "Stracone Lata"
No i doszliśmy do historii z Gwen Stacy w polskim The Amazing Spider-Man Straczynskiego (tego, kto usunął "The" z polskiego tytułu pająka powinni zlinczować). I żeby znowu nie mieć kaca z tą historią pytanie:Nie, jeszcze nie dotarliśmy, w maju dostaniemy 11 tom który zawiera zeszyty: „Amazing Spider-Man” (2018) #50–55 i „Amazing Spider-Man” (2020) #50.LR–54.LR, retcon Sins Past nastąpił w przedostatnim zeszycie pisanym przez Spencera czyli #73.
Egmont wydał już historię która retconuje wątek Gwen? Jeżeli tak, podajcie tytuł tomu, bo tych nowych pająków nie czytam, ale w tym wypadku zrobię wyjątek.
Tak, ale przyrostek The to część tytułu, nieważne czy ma to sens czy nie. Dziwnie mi się patrzy na okładkę bez tych trzech liter. Nawet Tm-Semic i Axel Springer go zostawili 🙄Po raz kolejny jesteśmy w Polsce, tłumaczymy tytuły, spójrz sobie na The Batman, u nas tytuł to po prostu Batman. Czy dzieje się jakaś tragedia po po prostu przetłumaczono to po polsku u zrezygnowano z angielskiego członu? Tm-Semic pisał na górze Człowiek-Pająk, więc tym bardziej robił dziwne tłumaczenia ;D
tego, kto usunął "The" z polskiego tytułu pająka powinni zlinczować
A co do usunięcia The z nazwy to da się to przeżyć, to angielski przyrostek, a mimo wszystko komiksy u nas są po polsku, więc zniknął i on :)Tak, to jest angielski przyrostek, ale "Amazing" to wciąż angielskie słowo i nikt (wewnątrz komiksu) nie nazywa Spidey'ego amazingiem.
Po raz kolejny jesteśmy w Polsce, tłumaczymy tytuły, spójrz sobie na The Batman, u nas tytuł to po prostu Batman. Czy dzieje się jakaś tragedia po po prostu przetłumaczono to po polsku u zrezygnowano z angielskiego członu?Temat nie dotyczy "The Spider-Man". Tak, jesteśmy w Polsce i przyjąłbym z otwartymi rękoma "Niesamowitego Spider-Mana", ale usunięcie "The" nie jest tłumaczeniem, choć oczywiście "Amazing Spider-Man" trzeba uznać za polski tytuł, bo pod takim funkcjonuje u nas.
Bardziej bym się czepiał za dziwne przetłumaczenie Sins Past jako Grzechy Dawne, Grzechy Przeszłości brzmiałyby dużo lepiej według mnie.Po prostu kolejność brzmi nienaturalnie. Powinni dać "Dawne grzechy".
Grzechy Przeszłości brzmiałyby dużo lepiej według mnie.Ale tam nie ma "Sins of the Past".
Czytał ktoś nowego Ultimate Spiderman z obecnego roku? Jak wam sie podoba?Mówisz o tym Hickmana prawda? Jeśli tak, to czytałem pierwszy zeszyt na razie - i bardzo dobre to, ciekawy koncept i świeże podejście do Petera i samego Spider-Mana, Hickman to jednak Hickman i widać, że to świetny scenarzysta :)
Czytał ktoś nowego Ultimate Spiderman z obecnego roku? Jak wam sie podoba?Może być niezły trejd (jest już zapowiedziany na drugą połowę roku w USA) z tych paru zeszytów, jeśli seria utrzyma swój poziom. Jest dobrze, czytałem niedawno drugi zeszyt, seria powoli się rozkręca. Nie chcę spoilerować, ale atutem serii jest prosty humor (np. starcia Pajączka z Shokerem), który, przy odrobinie życzliwości i dobrej woli, powinien niejednemu czytelnikowi przypaść do gustu.
Dodam jeszcze, że byłoby miło gdyby Egmont podjął pewne ryzyko i zapowiedział tę serię (oraz pozostałe bo mamy prócz tego "Ultimate Black Panther", "Ultimate X-Men" i zapowiedziane "The Ultimates", wszystkie poprzedzone mini-serią "Ultimate Invasion") na 2025 rok. Chociaż mi osobiście marzy się nowe wydanie oryginalnych "The Ultimates" oraz "Ultimate Fantastic Four" (która nawet w USA nie jest od dawna wznawiana, mimo że jej członek jest niejako twórcą nowego świata Ultimate).Patrząc, że Egmont nadal męczy się z Ultimate X-Men ze starego świata Ultimate, dopiero co skończył Spider-Mana (i to Petera, Milesa nawet nie wiadomo czy dostaniemy) i ogólnie jesteśmy parę dobrych lat do tyłu w Marvelu tym nowym to bardzo bardzo wątpię, że już na 2025 ogłaszą u nas nowe Ultimate
Te "Grzechy dawne" to całkiem niezła historia, ale tylko do połowy. O reszcie nie ma co gadać.Sam wątek moim zdaniem tego, że za śmiercią Gwen stało coś więcej i powód dlaczego Norman to ją postanowił zabić a nie np May czy MJ jest jak najbardziej dobry. Ale tak, cała reszta szczególnie z paroma kadrami jak najbardziej do zapomnienia...
A ten nowy Ultimate Spiderman o którym piszecie to kontynuacja tego starego czy reboot. Jeżeli kontynuacja to jak wytłumaczyli zmartwychwstanie Parkera?To jest całkiem nowy świat Ultimate. Jedyną osobą łączącą go z poprzednim jest postać Makera. Postać Parkera z tego świata jest innym Parkerem niż z oryginalnego Ultimate. Jest też tak z innymi postaciami, zmiany tutaj są bardzo daleko posunięte.
No tak, ogólnie motywacja Normana na plus, ale to, jak doszło do tego, że w ogóle ją miał, wcale mnie nie przekonuje. Może wrócę do tej historii, jak (jeśli) kolekcja MO dobrnie do "Nocy, podczas której zmarła Gwen Stacy", ale pewnie nie zmienię zdania.Ja nie zmieniłem zdania kilka lat po przeczytaniu oryginału. Jak ostatnio otworzyłem wydanie Egmontu i przypomniałem sobie te kadry... 🤮 Jak można było tak zniszczyć postać Gwen... Dobrze że retcon tej historii powoli zbliża się w wydaniu E.
@UPDlatego napisałem "(jeśli)", ale w sumie to nie mamy przesłanek, żeby nie było przedłużenia. Kiedyś się dziwiłem, jak ludzie narzekali na ramotki, ale teraz, jest ich tyle, sam mam z tym problem. Aktualnie kupuję, ale nie czytam. Skupiam się na nowszych, przystępniejszych.
Nie da rady stary. W pierwszej setce MO dojdzie z serią ASM do 65 zeszytu. Przedłużenia raczej nie będzie. Zatem zostaje ci tylko WKKM #98 z tą historią. Ewentualnie chyba żeby kiedyś Egmont wydał też Epici Spider-Mana ze starszymi historiami.
Kiedyś się dziwiłem, jak ludzie narzekali na ramotki, ale teraz, jest ich tyle, sam mam z tym problem. Aktualnie kupuję, ale nie czytam. Skupiam się na nowszych, przystępniejszych.
Włosi z ich Panini mają dobrze. Tam Marvel Origins dojdzie pewnie do Tajnych Wojen z 1984.
I zawartość pokrywa się z naszymi? Jakieś takie trochę cienkie te tomy.Bo to są wydania na miękko a nie na twardo.
Bo to są wydania na miękko a nie na twardo.A faktycznie Teraz się dopiero przyjrzałem.
Wyobrażacie to sobie? Mieć wszystkie zeszyty ASM od 1 do 200 numeru w swoim własnym europejskim języku?Jestem przekonany że będziemy mieli ;)
Jestem przekonany że będziemy mieli ;)Jeśli się nie mylę, to od startu WKKM wydano 332 unikatowe zeszyty TASM.
Jestem przekonany że będziemy mieli ;)Czyżby ktoś tu miał jakiś przeciek?
Nawet w czasie seksu nie zdejmowała tej opaski na włosy:)
Z uwag technicznych co do 3 tomu, to druk dalej jest słaby. Na dymkach i marginesach mam oczywiście obrzydliwe smugi czarnego tuszu, kiedy farba się rozchlapywała, albo coś. W zeszycie 515 na marginesie jest chyba największa.Już ci kiedyś pisałem, to się nazywa Karma. To co oferujesz względem wydawnictwa wraca do ciebie w albumach, które kupujesz, jesteś ewidentnym wybrańcem, gratulacje.
ps. to nie jest zmienianie przeszłości tylko dopowiedzenie pewnych faktów. Dopóki nie stoi to w sprzeczności z innymi historiami które były wydane wcześniej to ja to akceptuję.Ale trzeba pamiętać, że nie musi to polegać wyłącznie na tym, że np. wujek Ben nagle nie zginął w domu, tylko na spacerze. Bardziej istotne jest to, czy postać byłaby zdolna do pewnych działań, ale złym też nie będzie, jeśli w przekonujący sposób zostanie nam pokazane, jak inaczej zachowuje się pewna postać, gdy głównego bohatera nie ma w pobliżu.
Czyli przyznajsz mi rację, jak mówiłem że Egmont nie ma własnych pomysłów na komiks sh, tylko odgapia od innych wydawnictw. Dziękuję.)Tu nawet nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem posta. Gdzie ja ci przyznałem racje w mojej wypowiedzi? Może najpierw doczytaj czym jest Karma. Masz rączki do klepania taki bzdur to powinieneś poradzić sobie z wyszukiwaniem w google.
tu się sugeruje,
Początkowo toFinalnie i tak to się okazało
No i to jest pytanie w przyszłość. Czy jeśli Straczynski dojdzie do końca w przyszłym roku, to czy dostaniemy ciąg dalszy? Czyli run Slotta sprzed Marvel Now. To jest 5 lat i kupa zeszytów do przeczytania. W tym wątek z Mr Negative'm. Brałbym.Też bym brał. Liczę po cichu, że Egmont właśnie się skusi na dalej i właśnie wyda Amazinga Slotta sprzed Marvel Now, właśnie wątek Mr. Negative'a, Pajęcza Wyspa, Ends Of Earth - jest tego właśnie jak mówisz dużo i liczę na Egmont, że właśnie wydadzą to w Marvel Classic, i nie skończą tylko na Straczynskim o którego tyle lat się czekało
Pajęcza Wyspa
To nie :) Ale Companion i resztę tak. Ja bym jeszcze chciał historię z powrotem Morluna i chwilową śmiercią Spider-Mana gdzieś z 2006 (???). A to się chyba do runu Straczynskiego nie łapie.Łapie, będzie to w 4 tomie Starczynskiego, bo mówisz o mini eventcie o The Other który przewijał się przez serię Amazing, Marvel Knights i Friendly Neighborhood - wszystko właśnie będzie w 4 tomie Straczynskiego, nawet zeszyty nie pisane przez niego :)
i Friendly Neighborhood
Nie wiem czy dobry temat, ale generalnie dotyczy pająka, więc... W latach dziewięćdziesiątych do dziennika Dziennik Bałtycki raz w tygodniu chyba dodawany był dodatek dla dzieci o nazwie MOPS, zawierający m.in. komiksy. Pamiętam, że jak byłem na wakacjach nad morzem, to miałem styczność z tym dodatkiem. Był tam drukowany czarno-biały komiks o naszym pająku z sąsiedztwa (bodajże 1 strona na numer, w czerni i bieli, ale może źle zapamiętałem). Kojarzy ktoś może coś takiego?
To nie :) Ale CompanionCompanion całkowicie można pominąć, nie wnosi nic do tego eventu, zresztą bez sensu jest wydawać Companion bez głównego eventu, który jest ważniejszy i niedostępny na polskim rynku i jest częścią dłuższego runu Slotta, o którym się tu pisze.
(https://images.comicbooktreasury.com/wp-content/uploads/2022/01/Spider-Man-Spider-Island-Companion.jpg)
Spider-Island wyszło już po polsku.
Wojna Domowa nie potrzebuje żadnej podbudowy.Nie zgodzę się, działa jako samodzielny historia, owszem, ale np, żeby Lepiej zrozumieć wątek z Spider-Manem, i jego decyzję dobrze przeczytać zeszyty Amazinga Straczynskiego właśnie dziejące się podczas Wojny Domowej (będziemy mieć to w 5 tomie na szczęście) - więc jasne, możesz czytać ją samodzielnie, ale dla lepszego zrozumienia Eventu, motywacji i decyzji pewnych postaci itp. lepiej sięgnąć po podbudowy.
Czy widzisz gdzieś dostępne wydania Pajęczej Wyspy? Bo ja nie widzę tego w normalnym obiegu.A tu się zgodzę, Bazyl, nie każdy ma WKKM, i nie zamierza płacić chorych pieniędzy za dwa tomy które są wydane średnio i mają losową panoramę na grzbiecie (jeszcze jakby te tomy były obok siebie, ale nie są, więc w ogóle panorama wygląda obrzydliwie), więc jaki jest sens, żeby Egmont wydawał coś co poprzedza Pajęczą Wyspę a już jej samej nie?
Ale czekam na Thunderbolts Elisa od drugiego trejdu.A to przypadkiem nie będzie w jednym tomie w Marvel Classic? Bo jak patrzę to wydanie zbiorcze zeszytów pisanych przez Elisa to jedynie 296 stron i zeszyty Thunderbolts #110-#121.
A to przypadkiem nie będzie w jednym tomie w Marvel Classic? Bo jak patrzę to wydanie zbiorcze zeszytów pisanych przez Elisa to jedynie 296 stron i zeszyty Thunderbolts #110-#121.Tak, to będzie jeden tom.
Jeszcze raz - premiera zawsze jest lepsza od dubla.To czemu płakałeś, że Egmont nie robi dubla "Cesarza Smitha", tylko wydaje premierowe tomy?
A Tajnej Inwazji niewielu potrzebowało, a dostaliśmy.Masz jakieś źródło, że tak mówisz? Czy jak zwykle: ja mam wydanie WKKM, więc każdy je ma?
A Tajnej Inwazji niewielu potrzebowało, a dostaliśmy.Ta tam z chęcią wymieniłem swój egzemplarz WKKM na Egmontowy. Zresztą, Egmont mógłby inne eventy też wydać, które mieliśmy w WKKM.
co oznacza idiom "obrócić się na nitce"?
Szkoda tylko, że pomiędzy "New Ways To Live" a "Big Time" jest wyraźna przerwa.