Po przeczytaniu DD od Bendisa, który z miejsca stał się moim ulubionym komiksem, liczyłem chyba na coś kompletnie innego.
A Jessicę Jones czytałeś? To jest coś po co powinieneś sięgnąć, jeśli po DD chcesz więcej komiksów Bendisa w tym stylu. Ultimate jest totalnie inny, skierowany dla młodszej publiczności, ale imponuje mi, że Bendis jednocześnie pisał tak różne i udane serie. I mając to na uwadze, nie dziwię się, że tak się wybił w Marvelu w tamtych czasach.
Większość ludzi na forach wymienia Bagleya jako ulubionego artystę Pajęczaka, co dla mnie tym bardziej jest dziwne.
Serio?
Gdzie?
U nas na forum często ktoś tak wspominał, ale o ile się nie mylę, była to cały czas jedna osoba? Bagley rysujący w latach 90-ych Amazing Spider-man był ok, ale też nic ponadto. W Ultimate niestety jest już cień tamtego Bagleya.