Znów dłuższa wiadomość, wybaczcie, czasem zaczynam pisać i ciężko skończyć
...
Sądzę, że właśnie się wygadałeś co do planów Muchy na przyszły rok. Jeśli to prawda, to Mucha stanie się dla wielu ludzi "Prometeuszem polskiego komiksu". Spider-Man od Straczyńskiego (...)
Chyba żartujesz, jak Egmont zaklepał run JMSa to części forumowiczów jeszcze na świecie nie było
Pół żartem pół serio, to nie przytyk (mimo że ostatnio w ekstrema popadasz w wypowiedziach), po prostu nie ma takiej opcji żeby w sytuacji gdzie można wydać run JMSa Mucha sięgała po Spectaculara. To jest oczywiste, ale może ktoś czyta forum i nie wie, że kolejna osoba domysły ubiera w język faktów - wkładasz niewłaściwy kontekst w wypowiedzi Motyla.
Po pytaniu które ostatnio zadałem odnośnie przyszłości Spidera na naszym rynku analizowałem trochę i jeśli chodzi o Egmont, to mógłby pociągnąć 3 kolejne Epici, dalej JMSa co daje 8 tomów, czyli do 2024 roku tom co kwartał. Ma to sens? Zdecydowanie, czy tak będzie? Nie wiem, nikt poza "insiderami" nie wie
Na Starsze Epici nie widzę obecnie możliwości, już Motyl pisał także wprost o tym, że wydawcy obecnie nie mogą "ryzykować" (nawet jakby chcieli, bo to nie jest takie typowe ryzyko, Spider się sprzeda tak czy inaczej, ale taka kompletna klasyka znacznie słabiej względem wyżej wymienionych późniejszych ASM). Ale sporo ciekawych pozycji wymieniliście kilka stron temu, Marvel Knights Spider-Man to pewnik, o ile E stawia na główną serię to widzę MK u Muchy akurat
Ze świata Ultimate raczej wątpię że coś by ruszyło poza głównymi seriami (S-M i X-Men są, a FF niby też możliwość
), a jak już nowsze rzeczy to jest ta seria S-M/Deadpool co była spekulowana na forum (odnośnie Marvel Now 2.0 czy jak to się nie nazywa). To by pasowało po skończeniu Classiców (DP) i może by się zgrało z "końcem" tych najbliższych pewników sprzedażowych o których spekuluję wyżej.
O, wypowiedź Motyla z niedawna "potwierdza" to o czym piszę w pierwszym akapicie, a także sugestia innych tytułów:
O Straczynskiego można zapytać Egmont, okazja nadarzy się, bo już niebawem eMFKa.
Spider-Many z okresu bankructwa Marvela nie są udanymi historiami, są ciekawsze i krótsze fabuły albo można też sięgnąć po rzeczy mało znane, ale mające swój niepowtarzalny klimat
I świetna grafika (pominąłem w cytacie żeby nie "śmiecić") z tzw. powieści graficznej, jest zbiorcze wydanie z chyba 5 tymi "kwadratowymi" one-shotami ze Spiderem z serii Marvel Graphic Novel, to także widziałbym u Muchy, koniecznie w oryginalnym formacie
@bibliotekarz wspominał Tangled Web, to jest ta seria "autorska" co Egmont wydał losowe zeszyty w trzech tpb na początku wieku. Mam dobre zdanie o tym co było u nas wydane, ale raczej z sentymentu niż poziomu historii niestety
Reign zostało wydana przez Muchę, jest ciągle do kupienia i podobno jest kiepskie.
Spider-Man: Władza niejako przeczy moim tezom co do siły marki Spidera. Dlaczego tak jest, jak by to ująć bez rozpisywania się... No nie umiem. Trochę rozumiem dlaczego słaba sprzedaż, a trochę nie rozumiem. Taki Batman w zależności od autora jest bardzo "różny", King czy Snyder pisali postać w sposób ciągły wg swoich założeń, dawniej autorzy częściej się zmieniali i powiedzmy trzymali się wspólnej charakterystyki postaci, teraz wygląda to inaczej (na przykładzie wspomnianych runów Snydera i Kinga). Do tego Batman Millera to tym bardziej inny Batman od wszystkich w głównym tzw. kanonie, a jednak tak ww. autorskie runy, jak i Miller czy elseworldy z Batmanem dobrze się sprzedają, bo Batman. Dlatego niezupełnie rozumiem dlaczego tak nie jest z niektórymi tytułami ze Spiderem, np. bardziej autorski
Spider-Man i Czarna Kotka: Zło, które ludzie czynią przyjęty był u nas średnio (pomijam ile czasu zajęło łącznie stworzenie tej miniserii w oryginale
), i Reign (czyli quasi Millerowy DKR)... Chociaż Slott przełamuje ten niekorzystny schemat, coś na wzór ww. Snydera czy Kinga w Batmanie i sprzedaje się dobrze. Czyli słabszy odbiór/sprzedaż niekoniecznie zależy od tego co się "utarło" odnośnie charakterystyki postaci, a od... Może od marketingu, coś niekoniecznie kojarzonego z komiksem w kraju, ale recenzje internetowe to też marketing. Też często padają pytania "co kupić" i zawsze na naszym rynku jest coś lepszego ze Spiderem do polecenia, te pozycje nie mają jakiegoś oddanego grona fanów, którzy by je zarekomendowali, więc w tym też coś musi być. No nic, tak spekuluję nad przyczyną, kończę na dzisiaj