Autor Wątek: Scott Snyder  (Przeczytany 29421 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline death_bird

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #105 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 20:26:47 »
Skalp? W jakim sensie robi się monotematyczny, na jedno kopyto? Że Aaaron zaczął od brudnego kryminału osadzonego w indiańskim rezerwacie i cały czas historia idzie tym torem? To wada?

Szczerze pisząc miałem podobnie jak Antari. Na etapie tomu czwartego odczuwałem już znużenie tą konsekwencją. To co człowieka kręciło w trakcie pierwszych trzech później było już zwyczajnie powtarzalne. Jak dla mnie mógł zamknąć tę historię właśnie w czterech tomach i wtedy byłby wypas. Nie wspominając już o tym, że wątek homo musiał już być oczywiście "z morałem".

Za to pierwsze pięć tomów Wampira czyta się świetnie. Jasne, że to jest lżejsza historia, jasne, że są słabsze kawałki, ale do piątki włącznie to jest porządna fabuła z naprawdę niezłym klimatem i fajnymi relacjami między postaciami. Zresztą
Spoiler: PokażUkryj
dlatego 5 i 6 lecą w dół - bo odpadają istotni bohaterowie i w efekcie zostaje sama akcja (na koniec już mocno absurdalna).
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline parsom

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #106 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 21:15:45 »
Skalp tasiemiec? Nudny? Na jedno kopyto? Chyba czytaliśmy co innego.
Natomiast Wampir - radzę nie oczekiwać nic wielkiego. Przyjemny komiks, fajny pomysł, ale zrobiony po łebkach - miałem wrażenie, jakby powstał w oparciu o zarys historii, której nikomu nie chciało się dopracować.
I tak samo pewnie wyglądałby Skalp, gdyby zamknąć go w 2-3 tomach.

Offline death_bird

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #107 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 21:31:13 »
"Męczący". Tego określenia bym użył.
Tam jest tak wszystko na poważnie, tak wszystko jest brudne, szare, krwawe i cyniczne, że zwyczajnie zaczyna to nużyć (jak to stwierdził zdaje się Winston Churchill: "Dobra mowa ma wyczerpać temat a nie słuchaczy"). Generalnie uważam, że nawet najlepsza historia gdy przegapi swoje momentum w którym należałoby ją zakończyć robi się średnio strawna.
Faktem jest, że czytałem to wszystko jednym cięgiem, ale gdyby nie było do czego się przyczepić połknąłbym całość i marudziłbym, że to już koniec i że nie ma więcej.
Choć kto wie. Może powinienem zrobić drugie podejście i dostrzec coś czego nie dostrzegłem za pierwszym razem.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Antari

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #108 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 21:33:03 »
Szczerze pisząc miałem podobnie jak Antari. Na etapie tomu czwartego odczuwałem już znużenie tą konsekwencją. To co człowieka kręciło w trakcie pierwszych trzech później było już zwyczajnie powtarzalne. Jak dla mnie mógł zamknąć tę historię właśnie w czterech tomach i wtedy byłby wypas. Nie wspominając już o tym, że wątek homo musiał już być oczywiście "z morałem".

Za to pierwsze pięć tomów Wampira czyta się świetnie. Jasne, że to jest lżejsza historia, jasne, że są słabsze kawałki, ale do piątki włącznie to jest porządna fabuła z naprawdę niezłym klimatem i fajnymi relacjami między postaciami. Zresztą
Spoiler: PokażUkryj
dlatego 5 i 6 lecą w dół - bo odpadają istotni bohaterowie i w efekcie zostaje sama akcja (na koniec już mocno absurdalna).


No dokładnie tak jest ze Skalpem. Jak ktoś ma cierpliwość walnąć te 5 tomów w 1 kawałku to nie wyobrażam sobie żeby nie czuł zmęczenia/przesytu.

Co tyczy się też Wampira, choć inne są powody. Snyder ucieka od monotematyczności lawirując w różnych okresach historycznych ale sam cykl też zdecydowanie jest za długi, widać, że pomysł miał na dosłownie parę tomów a reszta była pisana na siłę, bo się sprzedaje. Jak dla mnie mogłoby się skończyć po 2 tomie.

Offline nocny

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #109 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 22:37:39 »
No nie, pomysł na Wampira od początku był na wiele tomów, nawet więcej niż powstało, bo miała być każda dekada od lat 20 do czasów obecnych. A dojechaliśmy do końca lat 60 i kilkuletnia przerwa i teraz ostatni tom lata 70 i szybki przeskok do teraźniejszości.

Offline Odyn

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #110 dnia: Wt, 29 Październik 2019, 23:22:04 »
Ciekawe czy jak pojawi się kolejny tom, już pod szyldem Black Label, to czy DC wciągnie cała serie pod to. Wtedy mogliby wydać mniej tomów ale bardziej opasłych. Bądź co bądź ciekawi mnie zakończenie. O ile Snyder tego nie spieprzy.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

ramirez82

  • Gość
Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #111 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 04:47:49 »
A mnie właśnie ciekawi, jak Snyder je spieprzy ;)

Offline Odyn

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #112 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 07:43:41 »
A mnie właśnie ciekawi, jak Snyder je spieprzy ;)
Ja jednak mam nadzieję, że godnie pożegna te serię :) Wtedy może zaopatrzę się w całość, ale to już w rękach Egmontu :) póki co, kasę przeznaczę na inne rzeczy :)
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline Antari

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #113 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 11:19:26 »
Szczerze, to nawet najwięksi fani Snydera nie liczą, że zakończy serię na poziomie. To już ciągnie się za długo i chyba lepiej by było gdyby w ogóle nie pisał tej serii dalej. Pozwolić trupowi w spokoju odejść a nie reanimować go na siłę.

Wracając do tematu ostatnio przeczytałem serię Batman Who Laughs od Snydera, która kontynuuje pewne wątki z Metalu. Początkowo myślałem, że będzie to jakiś bardziej rozwinięty origin BWL, a okazało się, że to tylko potyczka naszego Batmana z BWL (i pomocnikiem) w standardowym uniwersum. Sam komiks to typowy akcyjniak Snydera, w którym skupia się na pojedynku między tymi 2 postaciami. Brak tu większych zaskoczeń i twistów, dużo napinania muskułów i prężenia klat kto jest bardziej przebiegły w kwestii myślenia 2 kroki do przodu. Co ciekawe Snyder zgrabnie operuje tutaj postaciami, które wprowadził w swoich runach. Mowa tu o Trybunale Sów i synu Gordona - James'ie. Jest też Joker. Ogólnie całość pachniała mi taką gorszą wersją tomu 3 runu Snydera w Batmanie - Śmierć rodziny. Jeżeli ktoś jest hardkorowym fanem Metalu i "Batmana, który się śmieje" to na pewno sprawdzi. Dla reszty tom ten pozostanie raczej przeciętny bez większych rewolucji. Takie =7/10 ode mnie.

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #114 dnia: Pn, 18 Listopad 2019, 13:43:25 »
Czy ktoś czytał Swamp Thing z New52 od Scotta? Zamówiłem omnibus Animal Man Lemire i widziałem na jednej z grup komiksowych, że warto by dokupić run Snydera z New 52, by mieć lepszy wgląd w historie. Widzę, że edycja deluxe Swamp Thing jest wyprzedana, ale same trejedy są dostępne np. w Multiversum. Ktoś poleca ten komiks? Czego się tam spodziewać?

Offline sad_drone

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #115 dnia: Nd, 24 Listopad 2019, 14:52:43 »
@Dariusz_Notariusz Pewnie widziałeś mój komentarz ;). Tak jak pisałem na grupce moim zdaniem to jest must have, animal man ze swamp thingiem się zazębiają praktycznie przez cały vol1-vol3 i mimo że da się animal mana samego czytać to jednak dostajesz tylko jedną stronę historii. Sam crossover bardzo dobry, klimat horroru w stylu hellblazera z sugestywnymi rysunkami i szczególnie jak na standardy superhero bardzo porządną historią. Moim zdaniem obie serie to godne następstwo bagniaka moora/animal mana morrisona. Swamp thing snydera to w ogóle moim zdaniem najlepsza rzecz jaką ten autor napisał po amerykańskim wampirze, róznica między bagniakiem a np batmanem new 52 jest kolosalna.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #116 dnia: Wt, 03 Grudzień 2019, 16:30:15 »
@sad_drone
Super. To zamawiam również Swamp Thing Snydera. Jest, gdzieś rozpiska jak to czytać? Jak rekomendujesz? Wpierw Animal Man Lemire i później Swamp Thing? Czy jakoś naprzemiennie?
« Ostatnia zmiana: Wt, 03 Grudzień 2019, 16:33:42 wysłana przez Dariusz_Notariusz »

Offline sad_drone

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #117 dnia: Wt, 03 Grudzień 2019, 20:44:11 »
Ja czytałem najpierw swamp thing a potem animal mana i powiedziałbym że w tej kolejności jest chyba lepiej bo event kładzie trochę większy nacisk na częśc bagniaka i tez silniej osadzony jest w jego mitologii (więc optymalnie jest to w pierwszej kolejności przyswoić). Naprzemiennie moim zdaniem nie ma co czytać bo historie idą swoim torem bezpośrednio spotykając się w tylko w połowie i potem w finale.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #118 dnia: Śr, 04 Grudzień 2019, 09:37:42 »
Dziękuję. Tak również zacznę lektura.

Offline nocny

Odp: Scott Snyder
« Odpowiedź #119 dnia: Wt, 25 Luty 2020, 17:04:15 »