No, tom 3 jest na tyle osobny i krótki, że można go od razu zaliczyć. Zwłaszcza, że będzie za tobą również najsłabszy tom. Przynajmniej z tych pierwszych pięciu ale wątpię, że coś go przeskoczy.
"Zabawa w ciebie" także jest ponad nią. Chyba najbardziej złożona historyjka dotąd - społecznie, psychologicznie, symbolicznie, feministycznie choć tomy 1, 2 i 4 wciągały bardziej ale te miały wątek główny a ten nie. Choć jak to powiedział gość z Biblioteki XXI wieku to stawanie po stronie kobiecego punktu widzenia jest takie dość pretensjonalne? Trochę nawet przypomina tą historię z Hills House - Pośród lasu - tak czy siak ród męski jest pokazany w raczej negatywnych barwach.
Śmieszna jest przedmowa bo to powinno być posłowie a gość analizuje fabułę po znajomości fabuły. Nie warto tego czytać przed samymi zeszytami.