Autor Wątek: Sandman  (Przeczytany 62414 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pan M

Odp: Sandman
« Odpowiedź #105 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 15:52:37 »
Śmierć to będzie straszny fail

Już ją sobie wyobrażam w białym makijażu. To będzie pewnie podobny efekt

Spoiler: PokażUkryj




Jeszcze większa beka to Lucien, który zmienił i płeć i kolor skóry. Normalnie powinni podbić jeszcze stawkę i wybrać aktora po 2 operacjach zmiany płci.

Zabawne jest to, że oryginał ma na tyle zgodne z lewicową polityką motywy jak  transwestyta Wanda , co do do czarnych to jest przecież postać Nady. Jednak Netflixowi mało i mało.

Netflix to doprawdy magicznie uosobienie beki, tych memów z porównaniem mangi, anime, adaptacją Netflixa i głupiego rakowego ekstremizmu politycznego nie bacząc na koszt.

Tyle dobrego, że może część ludzi sięgnie po oryginał a komiks nic nie straci na wartości przez netflixowe upośledzenie a nawet jeszcze zyska. Od początku czułem, że źle się stało, że ta klasyka komiksu w kwestii praw do ekranizacji trafiła do  takiej fabryki paździerzy.

Internet trochę szaleje, ale pojawił się ciekawy argument, że Śmierć nie ma pigmentu, dlatego może mieć kolor skóry taki, jak osoba po którą przyszła - podobnie sprawa wygląda z Pożądaniem, tyle ze tu odzwierciedla się pożądaną płeć. Troche słabe zagranie, że do roli Snu wybrali aktora podobnego do postaci, a do równie ważnej postaci jaką jest Śmierć podeszli elastycznie.

Netflix i jego kazuistyka... Skoro tak do tego podchodzić, to powinni wybrać po paru aktorów do roli każdego nieskończonego. Jasne, to są potężne personifikacje, koncepty dostosowujące się do otoczenia, epok, kultur a nie ludzie, ale Netflix tego właśnie nie kuma. Przecież jak zobaczymy czarną Śmierć dajmy na to w trakcie pierwszego spotkania Snu z Hobem  Gadlingem w 14 wieku to będzie jeden wielki faceplam.


« Ostatnia zmiana: Cz, 27 Maj 2021, 16:17:09 wysłana przez Pan M »

Offline asx76

Odp: Sandman
« Odpowiedź #106 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 16:37:54 »
Na szczęście nie musimy tego szajsu oglądać :P

Offline Gazza

Odp: Sandman
« Odpowiedź #107 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 19:09:17 »
Pozwolę sobie odejść od omawianej ekranizacji i zapytać sympatyków serii komiksowej - za co lubicie ten komiks? Co jest w nim tak wybitnego, że dorobił się tylu nagród i takiego uznania? Pytam szczerze. Nie czytałem nigdy, a wznowienie może być okazją do wejścia w serię. Ktoś, coś? 🙂

Offline asx76

Odp: Sandman
« Odpowiedź #108 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 19:12:12 »
Bohater, fabuła, mroczny klimat :)

EDIT - wydawało mi się że pytanie dotyczy "Lucyfera" ;)
« Ostatnia zmiana: Cz, 27 Maj 2021, 19:58:58 wysłana przez asx76 »

Offline bibliotekarz

Odp: Sandman
« Odpowiedź #109 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 19:29:47 »
Robotę robi scenariusz Gaimana. Bohaterowie są niezwykle urozmaiceni (tak, tak, czytając posty wyżej można być zaskoczonym), każdy ma swoją specyfikę, nie czuć w tym sztuczności. Gaiman ma niezwykłą erudycję kulturową - miesza mnóstwo wątków, postaci, miejsc, lokalnych kolorytów tworząc z tego przemyślaną kompozycję. I w końcu last but not least lubi bawić się historią. To chyba taki nieco staroświecki typ, który po prostu lubi snuć opowieści.
Batman returns
his books to the library

Offline Piterrini

Odp: Sandman
« Odpowiedź #110 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 19:34:49 »
Morfeusza chyba miała grać kobieta
Nie mogę edytować starszej wiadomości, o różnicach płci obsady względem pierwowzoru też na początku roku było, myślałem że coś kompletnie nowego (Morfeusza gra mężczyzna oczywiście) :P

/na pewno już było, ale chciałem sprostować/

Chciałem odpowiedzieć na wiadomości komentujące "wciskanie ideologii", ale widzę "zniknęły" ;) Te siłowe zmiany aby było "różnorodnie" są z wielu powodów, sam byłem przeciwny dawniej, ale obecnie widzę "jakiś sens", po pierwsze taki, że jak będzie to już powszechne, to naciski wspomnianych też wyżej grup "wyluzują" i różne decyzje obsadowe nie będą dyktowane wytycznymi. Taką mam przynajmniej nadzieję, bo ogólnie nie ma znaczenia czy aktor jest taki czy inny, czy też jak się identyfikuje, ważne żeby efekt, w tym przypadku gra aktorska była dobra. No ale ok, nie ma co drążyć bo to nie forum o tych rzeczach.

Na szczęście nie musimy tego szajsu oglądać :P
Wiem że prześmiewczo itp., ale ja to już mam tak, że traktuję pewne rzeczy jak "product placement", na ekranie wyskoczy coś, co "nie pasuje" to w myślach zaklnę, i tyle. O ile produkcja ma wiele plusów, to pewne minusy można przeboleć, niektóre opinie o produkcjach, głównie Netflixa, są bardzo radykalne, jakoby jeden aspekt (np. gra aktorska jednej lub kilku osób, czy jakiś "wciśnięty" wątek w danym odcinku serialu) rzutował na wartości całej produkcji...

Offline Global

Odp: Sandman
« Odpowiedź #111 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 19:54:53 »
Ja tam nie widze zeby cokolwiek zniknelo.
Wiekszosc z nas chce ekranizacji. To co netflix proponuje zapowiada sie na parodie.
I nikt nie wyluzuje. Dasz palca, to Ci reke utna i wmowia, ze wina jest po Twojej stronie. Zaraz pojawi sie jakas "mniejszosc", ktora bedzie narzekac na swoj biedny los i brak reprezentacji wsrod obsady.
Jedyna recepta to nie wydawac na takie rzeczy pieniedzy.

Offline death_bird

Odp: Sandman
« Odpowiedź #112 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 20:39:47 »
Robotę robi scenariusz Gaimana.

Ale serio robi robotę?
Bo Gaimana nie czytałem dużo (jedna powieść, kilka komiksów) i jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się przeczytać czegoś co wyszło spod jego pióra i co mógłbym określić mianem "dobre".
Generalnie odnoszę takie wrażenie, że chłop każdorazowo u początku swojego procesu twórczego ma albo pomysł ramowy albo pomysł na postać, ew. wręcz na jedną scenę i to jest taki jeden faktycznie przemyślany "pucel" wokół którego dopisuje to co mu akurat przyjdzie do głowy.
I w efekcie tego dopisywania wychodzi (w moim odczuciu) średnio strawny bohomaz (lub abstrakcja jak kto woli).
W każdym razie takie są moje odczucia po każdym jednym spotkaniu z tym Autorem...

Te siłowe zmiany aby było "różnorodnie" są z wielu powodów, sam byłem przeciwny dawniej, ale obecnie widzę "jakiś sens", po pierwsze taki, że jak będzie to już powszechne, to naciski wspomnianych też wyżej grup "wyluzują" i różne decyzje obsadowe nie będą dyktowane wytycznymi.

Sugerujesz, że grupy nacisku w którymś momencie przestaną lubić pieniądze?  :o
« Ostatnia zmiana: Cz, 27 Maj 2021, 20:41:58 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline misiokles

Odp: Sandman
« Odpowiedź #113 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 20:59:07 »
Sugerujesz, że grupy nacisku w którymś momencie przestaną lubić pieniądze?  :o

Tak właśnie będzie. x lat temu każda stacja chciała mieć w swojej ofercie teleturnieje, potem talk-showy, potem reality-showy, potem talent-showy, teraz chce mieć różnorodność rasową i obyczajową, a za kilka lat będzie coś innego na topie.

Offline Global

Odp: Sandman
« Odpowiedź #114 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 21:27:30 »
Obiecujesz?

Offline misiokles

Odp: Sandman
« Odpowiedź #115 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 21:29:22 »
Tak!

Bender

  • Gość
Odp: Sandman
« Odpowiedź #116 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 21:47:03 »
@Gazza, Byłem kiedys zauroczony Sandmanem bo to było coś innego, irytował mnie tylko rysunek. Po jakimś czasie wróciłem do serii było trochę słabiej. Ostatnio zauroczenie jakoś wyparowało. Na tyle, że sprzedałem komplet Library Editions. Bez żalu. Ale to chyba nie wina Sandmana tylko ogólnie Vertigo to chyba nie mój klimat. Nie miałem jakos dużo ich tytułów, niemniej finalnie wszystko poszło pod młotek.

EDIT, w sumie niezły wątek by był: Komiksowe separacje i rozwody XD
« Ostatnia zmiana: Cz, 27 Maj 2021, 21:49:00 wysłana przez Bender »

Offline death_bird

Odp: Sandman
« Odpowiedź #117 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 21:49:11 »
Tak właśnie będzie. x lat temu każda stacja chciała mieć w swojej ofercie teleturnieje, potem talk-showy, potem reality-showy, potem talent-showy, teraz chce mieć różnorodność rasową i obyczajową, a za kilka lat będzie coś innego na topie.

Porównanie całkowicie z czapy, bo żaden z tych typów programów telewizyjnych nie jest sprawą polityczną, ale sugerujesz, że w telewizji nie ma już teleturniejów, talk-shows, reality-shows, talent-shows, itede, itepe?
Już grup nacisku głowa w tym żeby nikt ich nie odciął od źródełka a skuteczną metodą na to są oskarżenia o "-fobie" i inne "-izmy".
Problem zaś polega na tym, że ofiarą tej polityki padają coraz to kolejne produkcje.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Koalar

Odp: Sandman
« Odpowiedź #118 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 22:28:58 »
Ale serio robi robotę?
Bo Gaimana nie czytałem dużo (jedna powieść, kilka komiksów) i jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się przeczytać czegoś co wyszło spod jego pióra i co mógłbym określić mianem "dobre".


Sandman to komiksowe opus magnum Gaimana. Też mi się nie podobało dużo jego krótkich komiksów, parę dłuższych było dla mnie dobrych, ale Sandman to w moim mniemaniu po prostu komiksowy top.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline nayroth

Odp: Sandman
« Odpowiedź #119 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 23:12:51 »
Szkoda, że tak mało czarnoskórych kobiet.

W kwestii śmieszkowania, już kiedyś pisałem że netflixowa progresja powinna objąć swoją łapą także obsadę strażników bramy z roku i kości, i zamiast wysłużonych smoka, gryfa i hipogryfa zapezentować "stwory" na miarę naszych czasów: transsyrenkę, niebinarnego dżabbersmoka i tęczowego jednorożca ofkoz.