Autor Wątek: Sandman  (Przeczytany 62435 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marvelek

Odp: Sandman
« Odpowiedź #75 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:27:18 »
Może. Ale jest różnica między "nie podoba mi się" a kategorycznym stwierdzeniem, że to chłam. Tego typu kategorycznie negatywne opinie wypadałoby uzasadnić.

Dla jednych kapsel od piwa jest bezwartościowy, dla kogoś innego będzie miał ogromną wartość niekoniecznie mierzoną w pieniądzach. Nie widzę sensu pisania dogłębnej recenzji o komiksie, który nie zmusił mnie do refleksji, nie zachwycił ani nawet nie dał dobrej zabawy, wręcz przeciwnie - wynudził i rozczarował, w mojej subiektywnej opinii jest więc bezwartościowy, czyli mówiąc skrótem to dla mnie chłam. Natomiast jeżeli w Twoim przypadku było inaczej masz prawo pisać, że to genialne dzieło metafizyczno-teologiczne mistrzowsko skonstruowane przez scenarzystę i również takiej kategorycznej opinii nie musisz uzasadniać.

Ale czyja to wina, ze miałeś takie oczekiwania? Nawiasem mówiąc - nie mam pojęcia na jakiej podstawie sformułowane. Oczywiście rozumiem sytuację zawiedzionych oczekiwań, ale to raczej nauczka na przyszłość. Nie windować, nie zakładać itd. Ja np. z podobnego powodu odbiłem się od Corto Maltese. Spodziewałem się uroczej i wciągającej przygodówki i sięgnąłem po niego w sytuacji, kiedy czegoś takiego potrzebowałem. A tu niespodzianka. Dopiero po skasowaniu oczekiwań zmieniłem zdanie.

Widzę, że nadal nie rozumiesz. Rozczarowanie nie polega na tym, że spodziewałem się czegoś i tego nie dostałem. Rozczarowanie polega na tym, że nie otrzymałem nic w zamian poza miałkim (znów moim zdaniem) niewciągającym scenariuszem, z nieciekawie napisanymi postaciami. Czy jest to wina Carey'a? Nie - facet miał swój koncept, którym akurat mnie nie kupił. Nie wszystkim podoba się to samo.


Od kiedy to funkcją rozmowy jest pchanie akcji do przodu? Co przy takim założeniu zrobić np. z Beckettem? I dlaczego ma w ogóle chodzić o jakąś "akcję"?

Tutaj również nie rozumiesz. Te dialogi nic nie wnoszą, mają się w większości nijak do treści a ponieważ tempo komiksu jest bardzo rozwlekłe nie pełnią również roli spowolnienia akcji albo rozładowania atmosfery. Nie wiem również czy właściwie rozumiesz kiedy posługuję się słowem "akcja". Nie chodzi mi tutaj o jakieś łubudubu i epickie pojedynki, tylko normalny tok opowieści. W komiksie albo powieści może nie być pościgów, machania mieczami i bijatyk a i tak będzie to komiks o płynnej akcji. Wczoraj przeczytałem 4 tom Criminal - druga historia o konwencie komiksowym to dla mnie modelowy przykład opowieści, od której nie możesz się oderwać a nie ma tak akcji w rozumieniu jakichś sensacyjnych wstawek. To też przykład świetnie napisanych dialogów mających znaczenie dla tego co się dzieje w kadrach.

Online Takesh

Odp: Sandman
« Odpowiedź #76 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:37:59 »
@Negaido

Moim skromnym zdaniem seria o Lucyferze doskonale pasuje do Twojego opisu:
"Lubię nie tylko spójność historii i logikę przyczynowo-skutkową, ale też ciekawych bohaterów, których losy nie będą mi obojętne. Opowieść ma mnie wciągnąć, jeśli przy okazji będzie przemycała ciekawe treści na temat współczesnego świata tym lepiej."

Bez psucia nie znającym tej historii napiszę, że historia jest spójna, zaplanowana od samego początku do końca. Logika przyczynowo-skutkowa jest zachowana. Ciekawych bohaterów jest co nie miara, od ludzi, poprzez demony (nawet komediowe), po wszelkie bóstwa. Historia jest jak najbardziej o nas samych, o rzeczywistości, naszym świecie. Mnie wciągnęła na maksa.

Ale zdaje sobie sprawę, że jest to bardzo szczególny, inny komiks i może się komuś nie podobać. Ale jeśli ktoś lubił Sandmana, to powinien przynajmniej spróbować. Bo może się spodobać.

Jeśli brak funduszy na takie eksperymenty, to warto wypożyczyć od znajomego, czy też biblioteki.

Ja osobiście polecam.

Offline Negaido

Odp: Sandman
« Odpowiedź #77 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:46:26 »


Bez psucia nie znającym tej historii napiszę, że historia jest spójna, zaplanowana od samego początku do końca. Logika przyczynowo-skutkowa jest zachowana. Ciekawych bohaterów jest co nie miara, od ludzi, poprzez demony (nawet komediowe), po wszelkie bóstwa. Historia jest jak najbardziej o nas samych, o rzeczywistości, naszym świecie. Mnie wciągnęła na maksa.



No to jeszcze się zastanowię. ;) Jedni piszą, że bohaterowie ciekawi, inni wręcz odwrotnie. Bądź tu mądry  :D

Offline parsom

Odp: Sandman
« Odpowiedź #78 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:48:29 »
@Marvelek
Tak, tak - nie rozumiem. Rozumiem doskonale. Również znaczenie słowa "akcja" Teraz nie robi się niczego, co by nie miało wciągającej i niepozwalającej się oderwać akcji, fabuły, czy jakbyś to sobie chciał nazwać.

Offline Gazza

Odp: Sandman
« Odpowiedź #79 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:49:44 »
Chyba najlepiej będzie przeczytać i ocenić samemu. Ja tak zrobię. Tomiszcze już leży i czeka w kolejce do lektury. :)

Offline Marvelek

Odp: Sandman
« Odpowiedź #80 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 11:50:11 »
No to jeszcze się zastanowię. ;) Jedni piszą, że bohaterowie ciekawi, inni wręcz odwrotnie. Bądź tu mądry  :D

Dlatego rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest przeczytanie fragmentu. Kierowanie się opiniami z forum zarówno negatywni jak i pozytywnymi może wyprowadzić na manowce, a faktem jest, że przy kurczącym się miejscu na półkach i funduszach każdy chce podejmować rozważne zakupy.

Offline isteklistek

Odp: Sandman
« Odpowiedź #81 dnia: Śr, 19 Maj 2021, 12:22:05 »
Ciężko mi się odnieść do zarzutu chłamu, jeżeli nie przeczytało się całości, ale gdy czytam, że coś jest nieciekawe, czy nie wciągające bez podania argumentów, tylko ogólniki, to ciężko się określić. Jeżeli chodzi o postać Lucyfera, to jest on świetnie nakreślony: od początku wierny jest tylko sobie; robi tylko to, co jemu pasuje i nie zważa na innych - niezależnie, czy są to osoby, które są mu przyjazne, czy nie - on nie potrzebuje innych, nie jest zależny od nikogo i nikomu za nic nie będzie wdzięczny. Polega na sobie i swoim intelekcie przy czym bardzo często i bez najmniejszych skrupułów manipuluje swoim otoczeniem byle tylko zdobyć to, co chcę ... nie jest istotne, czy komuś się stanie krzywda, czy to jest dobre, czy złe, czy może od tego nawet przestać istnieć wszechświat :P Jego arogancja i bezczelność okazywana wszystkim spowodowała, że ma wielu wrogów, którzy chcą go udupić, ale nawet oni wiedzą, że to nie będzie łatwe, bo Lucyfer to mocny przeciwnik i bezlitosny, dlatego trzeba się z nim konfrontować różnymi fortelami, a najlepiej napuszczać innych, którzy odwalą czarną robotę, bo gdy się nie uda odnieść zwycięstwa, to Lucyfer nie będzie miłosierny... i jak już się trafi na czarną listę Lucyfera, to trzeba na siebie uważać, bo on nie zapomina, dlatego wzbudza strach i inne byty raczej niechętnie chcą mu stawać na drodze.

Offline Pan M

Odp: Sandman
« Odpowiedź #82 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 18:54:02 »




Nie wiem jak nawet skomentować część wyborów...

Online Takesh

Odp: Sandman
« Odpowiedź #83 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 19:21:13 »
Oswald, aktor raczej komediowy, jako Mateusz? Ciekawe jak zagra głosem.
Thewlis dobrym aktorem jest. Jako Dee potrzebuje chyba make-up. Albo starą szkołą nas zadziwi? Jak było np. przy pierwszej ekranizacji Jekyla i Hydra?
Wizualnie Rozpacz mi najlepiej wygląda. Gilbert i Pożądanie też ok.
Największy znak zapytania to Śmierć. Bo to bardzo ważna i popularna postać, a aktorki nie kojarzę. Ale kto by jej nie grał, miałbym jakieś obawy.
Brak zdjęcia Morfeusza, ale aktor raczej dobrze dobrany z tego co kojarzę. Chyba, że jakieś zmiany nastąpiły?

Offline Global

Odp: Sandman
« Odpowiedź #84 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 19:30:43 »


Nie wiem jak nawet skomentować część wyborów...
Netflix

Offline 79ers

Odp: Sandman
« Odpowiedź #85 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 20:39:12 »
Netflix
Rose Walker i Death w kolorze Netflix tragedia...

Offline asx76

Odp: Sandman
« Odpowiedź #86 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 20:50:13 »

Thewlis dobrym aktorem jest.


Bardzo dobrym! Obczaj Pan trzeci sezon "Fargo" :P

Zaś co do samego serialu - nic dobrego z tego nie będzie, niestety.

Offline burberry

Odp: Sandman
« Odpowiedź #87 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 21:08:21 »



Nie wiem jak nawet skomentować część wyborów...

lmao

Offline Carnage

Odp: Sandman
« Odpowiedź #88 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 21:55:47 »
Szkoda, że tak mało czarnoskórych kobiet.
"W życiu nie ważne jest ile oddechów zaczerpniesz, lecz ile jest chwil, które odbiorą ci oddech"

Nesumi

  • Gość
Odp: Sandman
« Odpowiedź #89 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 22:10:48 »
Johanna Constantine?