Compendium G.I.Joe to świetna sprawa... Trochę nawet żałuję, że Transformery kupowałem w kolekcji (choć dzięki temu mam je przeczytane), bo bym kupił teraz i je w tym formacie. Leciutkie, pakowne wydanie, papier tchnie sentymentem zeszytowym, wszystko się zgadza. Gdyby nie było różnicy w cenie, wolałbym może, by dwa kompendia w tym rozmiarze były rozdzielone na trzy... ale i tak nie jest źle. Podobnie jak z omnibusami zazwyczaj - czy na krześle, czy po turecku na kanapie, dobrze ułożone kolana i wszystko znakomicie się sprawdza. Ja lubię i omnibusy, i epiki (oryginalne, znów: dla papieru). Dobrze, że ta przygoda trwa!
Przy okazji chciałem zapytać, czy wiecie coś o szansie na powrót do sprzedaży "Web od Spider-Man Omnibus" z okładką Zecka. Z resztą jeszcze przez jakiś czas chyba nie będzie problemu, ale ta poszłaaaaaaa na pniu. To limitka, więc pozamiatane?