Omnibusy i inne "cegły" od Marvela, DC itd

[OokamiG]

Ten Robin to ta seria co miała 8 tomów?

[xanar]

Ze 182 zeszyty.

https://dc.fandom.com/wiki/Robin_Vol_1_1
https://dc.fandom.com/wiki/Robin_Vol_2_0
https://dc.fandom.com/wiki/Robin_Vol_3_1

[Kandor]

Ten Robin to ta seria co miała 8 tomów?

8? Liczącz od "Robin: A Hero Reborn" (miniseria Robin) poprzez "Robin Vol. 1: Reborn" (zawierał Batmany i #1-5 ongoingu, to liczyłoby się jako tom 4-ty) a skończywszy na "Robin Vol. 5: War of the Dragons" (kończty się na #22 ongoigu + Batmany)? To TAK, to jest TA seria. Z tym że  były też wydawane  trejdy zawierające numery od Robin (v.2) #121, począwszy od "Robin:Unmasked".
Nie znam zawartości ale po grafice i metodologii wydawania stosowanej przez DC zgaduję że to kompendium będzie zawierać pierwsze mini-serie i kilka/naście numerów ongoingu z Timem Drakiem czyli zawartość pierwszych, wskazanych wyżej trejdów.
Dane o wydaniach zbiorczych wziąłem z Wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/Robin_(character).

[OokamiG]

Kurde to chyba wezmę, bo od dawna się zastawiałem na tą serią, choć trochę rzeczy zdubluje, to Tima z okresu jak został Robinem to naprawdę fajna postać. Nightwing też do zastanowienia.

[Warpath]

Na moją listę trafiają tytuły, które raczej nie mają szans pojawić się po polsku, czyli:
- JLI 3 Omni
- Secret Six Gail Simone Omni
- JL Dark Rebirth Omni

Do zastanowienia:
- Aquaman Peter David Omni - odstręcza mnie fakt, że ponoć David odszedł w trakcie prowadzonej historii i jego run był kończony przez innych autorów (tak przynajmniej twierdził Omar podczas DC Collected Editions review). Zatem nie będzie finału opowieści
- Nightwing Compendium - chcę bardzo, jednak mam wrażenie, że wcześniej czy później może się u nas pojawić. Oczywiście jeśli run Taylora chwyci
- Robin Compendium - w zależności od ilości posiadanych już dubli
- The Kingdom: The 25th Anniversary Deluxe Edition - teoretycznie Egmont mógłby pokusić się o wydanie, skoro jest to kontynuacja Kingdom Come w wizji Marka Waida
- Superman by Kurt Busiek vol 1- taki Superman: Up, Up, And Away albo Camelot Falls też mogłyby spokojnie wyjść po polsku, szczególnie że to fajne historie a i autor znany
- JSA vol 1 Geoff Johns & Mikel Janin
- Green Lantern vol 1 Jeremy Adams

Jest także dużo innego dobra, ale zakładam z nazwisk i tytułów, że można przynajmniej niektórych z nich spodziewać się w przyszłości po polsku, także w oczekiwaniu.

[OokamiG]

Wg. mnie żadna z tych zapowiedzi nie ma szans na polskie wydanie.

[xanar]

Szczególnie, że to książki po 1k stron +. Nightwing został urwany z Rebirth, Aquaman zresztą też.
Johnsa latarnie widać jak wydają, to takie JSA to już na pewno nie ma szans, zresztą Latarnie też urwali w Rebirth.

Hitmana wydali bo TK lubi

Tam jest 52 vol.1 to ewentualnie to, ale nie wiem czy będą na tyle odważni żeby wydać 3 książki po 500 stron bez Batmana 

A ten Superman Johnsa/Franka to ma jakąś extra cene, także pewnie licencje też ekstra trzeba zapłacić.

[Warpath]

Na 52 ambitnie czekam na PL wersję. Powinni wydać, w mojej opinii to jedna z najlepszych historii post Infinite Crisis z wielkimi nazwiskami jak Grant Morrison, Geoff Johns, Greg Rucka, Mark Waid, Keith Giffen. Wierzę, że się wreszcie ogarną ; )

JSA jeśli w ogóle zaczną to pewnie od klasycznego runu Johnsa, a to już dawno stoi u mnie na półce w omniakach ; ) Latarnie też raczej się nie pojawią od tego nowego runu.

Jednak odnośnie Nightwinga - nie byłbym taki pewny. Klasyczny Batman też się kiedyś wyczerpie, klasyczny Nightwing to wciąż świetny okołobatmanowy tytuł. Wiadomo, że nie puściliby w takich 1k-stronnicowych wydaniach, ale IMO to kwestia przyjęcia Nightwinga Taylora. Jeśli będzie miłość do bohatera - kolejny długi, klasyczny związany z Batmanem run to potencjalna żyła złota Pytanie czy warto czekać, gdyż pomijając niewiadomą, wciąż przypuszczam nie pojawiłby się na przestrzeni najbliższych 3-4 lat.

[xanar]

No tak, wydadzą Nightwinga po 500 stron na twardo jak im się nie sprzedawał na miękko po 140.
Oni autorami te tytuły wydają albo "Batmanami" i eventami.
Ile Dixona wydali ?

[Warpath]

Cóż mogę powiedzieć, jestem optymistą ; )

Moim zdaniem poprzedni Nightwing się nie sprzedał, gdyż w tamtych czasach postać nie zaistniała jeszcze wystarczająco w świadomości polskich czytelników. Jasne, osoby pamiętające epokę TM-Semic, czy sięgające po wydania oryginalne znały Dicka Gaysona doskonale, ale osoby wychowane na komiksach Egmontu nie miały zbyt wiele szans by się z nim zaprzyjaźnić. Znana prawda - jak nie znasz bohatera, to cię średnio interesuje. Dlatego najlepiej schodzą Batmany, Supermany, Avengersi, Spider-Many, etc., gdyż zostały wypromowane przez TM-Semic ale też rynek filmowy. Nightwing? A kto to taki? ; )

Teraz jest zupełnie inna sytuacja - Dick od tamtego czasu przewinął się przez sporą liczbę tytułów, począwszy od Knightfalla, poprzez ongoing Batmany, swój własny mini-run, eventy, inne historie z uniwersum DC, etc. Jest o wiele bardziej rozpoznawalny, przez co z pewnością zaskarbił sobie większą życzliwość czytelników. Jeśli ta seria Taylora jest tak dobra, jak każdy mówi - popularność zostanie podbita jeszcze wyżej w przeciągu kolejnych lat. Dla mnie to prognostyk, że to potencjał na kolejny klasyczny run wydany w Polsce.

[michał81]

Nawet zły Batman sie sprzeda, ale średni Nightwing jak widać już nie, bo to nadal nie jest Batman. Rewelacyjna seria Taylora nic w tej kwestii nie zmieni. Była seria HQ mająca podbudowę filmowo-serialową i nie wystarczyło to, aby utrzymać serię na rynku, a przecież mamy nie wydaną klasyczna serię z przed New52 czy Gotham Sirens. Były wydane Ptaki Nocy i jakoś utknęły na dwóch tomach (pomimo wsparcia filmowego). Nawet Sucide Squad zdechło pomimo filmów, a tam przewijają się Złoczyńcy Batmana. Wiara niektórych że Egmont coś wyda jak widać jest wielka, a może to po prostu zwykła naiwność i brak znajomości rynku. Sorry ale serii Batmanowych nigdy nie zbraknie, bo cały czas wychodzą nowe.

[Warpath]

Tytuł tytułowi nigdy nie jest równy, to że coś zdechło nie znaczy, że coś innego sobie w to miejsce nie poradzi. No ale jeśli ktoś chce iść w zaparte, że nie ma sensu nic innego wydawać tylko Batmany, no to niech w tym przeświadczeniu tkwi, jego sprawa. Sorry ale ja pisałem o KLASYCZNYM Batmanie, że się kiedyś skończy, więc komentarz o nowych jakoś tak nietrafny.

[michał81]

Ale większość czytelników ma na to wywalone stary czy nowy. Zresztą tego starego jest tyle, że czytelnik go nie jest wstanie przejeść: lata 40, lata 50, lata 60, lata 70, lata 80. Tak naprawdę to Egmont liznął tylko trochę lat 90 i nadal jeszcze w nich siedzi. Przez najbliższy rok będziemy na początku lat 2000, a gdzie całe pierwsze dziesięciolecie lat dwutysięcznych? Jeśli będą szli dalej nie cofając się to mają przynajmniej materiału na kolejne 5 lat wydawania (i to grubasów), jak nie dłużej. Zresztą pisałem wczoraj o tym w temacie Batman. Nie ma tu miejsca na wydawanie klasycznego Nightwinga, tym bardziej, że pominęli wydanie Graysona Kinga, który też jest rewelacyjną serią, współczesną, tylko utrzymaną w konwencji szpiegowskiej, ale wśród superbohaterów, a to tylko jeden tom zbiorczy.

[xanar]

Tytuł tytułowi nigdy nie jest równy, to że coś zdechło nie znaczy, że coś innego sobie w to miejsce nie poradzi. No ale jeśli ktoś chce iść w zaparte, że nie ma sensu nic innego wydawać tylko Batmany, no to niech w tym przeświadczeniu tkwi, jego sprawa. Sorry ale ja pisałem o KLASYCZNYM Batmanie, że się kiedyś skończy, więc komentarz o nowych jakoś tak nietrafny.

No ale jak się nowe za 25 nie sprzedaje to stare za 200 się sprzeda ?

Słuchaj, masz wydawnictwo i masz takiego Bartmana, który wszystko sprzedaje i masz takie Nightwinga, który już się nie sprzedawał, no i co robisz przepalasz pieniądze na kolejnego Nightwinga czy wydajesz kolejnego Batmana.
Akurat tego Nightwinga wydają bo to Taylor pisał, jakby był nowy z Dixonem to śmiem twierdzić, że by go nie było.
Batman szybko się nie skończy, jest wydawania na kolejne ładnych parę lat a później można jakiegoś starszego odkopać, np. Batman the Dark Knight Detective z osiem tomów jest.

[Warpath]

Ale większość czytelników ma na to wywalone stary czy nowy.

A skąd takie informacje, że większość ma wywalone czy stary czy nowy? Wiesz ile jest głosów, że nowe DC ssie i klasyki są zdecydowanie bardziej wartościowe? Masz jakiś wgląd w dane sprzedażowe wydawnictwa bądź ankiety konsumenckie? Moim zdaniem klasyka zdecydowanie lepiej sobie radzi i ma większe grono odbiorców.

Zresztą tego starego jest tyle, że czytelnik go nie jest wstanie przejeść: lata 40, lata 50, lata 60, lata 70, lata 80. Tak naprawdę to Egmont liznął tylko trochę lat 90 i nadal jeszcze w nich siedzi. Przez najbliższy rok będziemy na początku lat 2000, a gdzie całe pierwsze dziesięciolecie lat dwutysięcznych? Jeśli będą szli dalej nie cofając się to mają przynajmniej materiału na kolejne 5 lat wydawania (i to grubasów), jak nie dłużej.

A czy ja piszę, że ten klasyczny Batman się skończy się teraz czy za 5lat czy też za 10? Nie, więc czego znowu się doszukujesz tam, gdzie tego nie ma? Szukasz na siłę punktu spornego?

Nie ma tu miejsca na wydawanie klasycznego Nightwinga, tym bardziej, że pominęli wydanie Graysona Kinga, który też jest rewelacyjną serią, współczesną, tylko utrzymaną w konwencji szpiegowskiej, ale wśród superbohaterów, a to tylko jeden tom zbiorczy.

Męczące jest, że wygłaszasz takie definitywne sądy, że coś się sprzeda, nie sprzeda, na coś jest miejsce albo go nie ma. Przykro mi Cię uświadamiać, ale nie jesteś alfą i omegą, która o tym decyduje i czasem warto by było dodać sformułowanie "moim zdaniem" albo "w mojej opinii". W mojej się sprzeda, a Grayson Kinga to tylko kwestia czasu.