Przez chwilę się zgubiłem, czy mam sprzedać dzieci, ziemniaki czy Nightwinga. Nie wiem, czy dobrze, zdecydowałem, że Nightwinga. W kilka godzin poszedł na OLX. Chyba dałem dobrą cenę. Dzieci sztuk trzy zostały, ziemniaki kilogramów sześćset też zostały w garażu.
Ktoś po drodze pytał, jak sam komiks. Tak, jak pisałem, główna historia, czyli Skok w światło, świetnie napisana i narysowana. Obawiałem się, czy mi podejdzie Nightwing i inna miejscowość niż Gotham, ale jest super. Historie w dalszej części już trochę słabsze i słabiej narysowane, ale nadal OK. Jeżeli ktoś nie ma ziemniaków, to można śmiało czytać.