Jeśli w maju, w katalogu, Egmont ogłosi "Punisher: Epic Collection", to nie będę jakoś ciężko zaskoczony. Każdy ma jakieś osobiste życzenia co do planów wydawnictwa, więc praktycznie każdy tytuł jest "mało prawdopodobny", dopóki nie pojawi się oficjalna zapowiedź. Egmont mnie miło zaskakuje co jakiś czas, pokazując że trzyma palec na pulsie i uwzględnia zarówno życzenia fanów (Knightfall) jak i śledzi rynek nowości za granicą (X-Men: Grand Design), jednocześnie nadrabiając różne "zaległości" (Ultimate X-Men czy "Fantastic Four" Hickmana") już o WIELKICH "zaległościach" w rodzaju "The Invisibles" Morrisona (ale to Morrison, to było kwestią czasu) nie wspominając. Mam więc nadzieję, że i w połowie tego roku czymś miło się zaskoczę, ale też trzeba przyznać że sporo serii zostało do kontynuowania, więc mam to na uwadze. Jakiś "Marvel Limited" byłby mile widziany, choć obawiam się że czeka nas w tym roku tylko jeden album z tej serii (o ile nie zostanie zarzucona, jako chybiony eksperyment) bo już by pan Kołodziejczak w Łodzi coś zapowiedział. No nic, zobaczymy, ja po cichu liczę na gigantycznego "Weapon X", ale i egzemplarz jakiejś ramotki w rodzaju "Strange'a" czy "Przedwiecznych" także bym zakupił :-)