Autor Wątek: Mighty Morphin Power Rangers  (Przeczytany 18740 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline radef

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #30 dnia: Wt, 19 Listopad 2019, 22:45:51 »
Hasbro jest właścicielem Power Rangers, a nie wydawcą komiksu, zatem nie. Boom pewnie jest z tyłu.
Może wcale nie być loga Boomu. To zależy w jaki sposób są podpisane umowy pomiędzy Hasbro a Boomem.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline kelen

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #31 dnia: Wt, 19 Listopad 2019, 22:59:55 »
W oryginale są oba. Antari nie dał zdjęcia tyłu polskiego, więc nie wiem, jak to tam ostatecznie rozwiązali.

Offline radef

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #32 dnia: Wt, 19 Listopad 2019, 23:32:52 »
W oryginale są oba. Antari nie dał zdjęcia tyłu polskiego, więc nie wiem, jak to tam ostatecznie rozwiązali.
W oryginale są oba, ponieważ Boom jest wydawcą amerykańskiego wydania. Często się jednak zdarza w przypadku komiksów na podstawie licencjonowanych marek, że w zagranicznych przekładach nie ma loga oryginalnego wydawcy. Dla przykładu - My Little Pony też od Hasbro.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Antari

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #33 dnia: Śr, 20 Listopad 2019, 01:22:56 »
Z tyłu jest logo Hasbro i Boom w wydaniu Egmontu.

Offline Antari

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #34 dnia: Pn, 03 Luty 2020, 12:03:52 »
I jak wasze wrażenia po lekturze pierwszego tomu Mighty Morphin Power Rangers? Wczoraj na szybko przed snem wciągnąłem jeszcze kilka zeszytów.

Historia a właściwie umiejętne jej poprowadzenie zaciekawiła mnie na tyle, że nie mogę się już doczekać powrócić do lektury.

Kreska przypomina mi trochę transformery od IDW, trochę mangowa, z mechami i różnymi stworami.

Lekki zgrzyt jeżeli chodzi o tłumaczenie. Klika zwrotów zostało przetłumaczonych w sposób "drewniany" ("I'm way ahead of you", czy nawet kultowe "It's morphin time"). Czytając można się lekko zdziwić o co autorowi chodziło w danym momencie, a później włącza się drugi język i wychodzi na jaw, że poszło z translatora. Myślę, że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca niezależnie od komiksu.

Duży plus ode mnie dla Egmontu za wydanie tego tomu. Mam nadzieję, że wyjdą 2 kolejne.

Offline kas1

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #35 dnia: Pn, 03 Luty 2020, 12:15:19 »
Do lektury podszedłem z lekkim przymrużeniem oka i z takim nastawieniem nawet da się to czytać. Z tym, że mniej więcej do połowy. Później ani mocniejsze przymrużenie oka ani wzruszanie ramionami już nie pomagały. Zmęczyłem do końca bez większego zainteresowania a co gorsza satysfakcji z dobrze spędzonego czasu. To musiała być bardzo tania licencja kupiona na zasadzie a może chwyci.

Offline Antari

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #36 dnia: Wt, 04 Luty 2020, 23:06:50 »
Dobra, jestem po całym pierwszym tomie. Powiem krótko - czad. Dzięki tej serii od Boom cofnąłem się do lat 90, do czasów gdzie na ścianie w moim pokoju dumnie wisiał plakat z postaciami z PR. Scenarzysta w genialny sposób zadbał o przedstawienie tej klasycznej historii w nowoczesny sposób. Jak pisze w posłowiu nie jest to wierna adaptacja (poszczególne postacie różnią się), a pierwowzór był jedynie inspiracją. Struktura komiksu dała twórcom o wiele większe pole manewru niż serial na gruncie wyboru miejscówek czy motywów fabularnych. Historia nie zwalnia z poziomem ani na chwilę. Ba, powiem więcej jest coraz lepiej z każdym zeszytem. W momencie gdy pojawił się

Spoiler: PokażUkryj
Biały Ranger
byłem już na pokładzie tej serii na całego.

Tom składa się z 12 zeszytów głównej serii i kilku mini-serii dodatkowych, z których część jest czysto humorystyczna. Te ostatnie są dość słabe ale historia zawarta w "Stąd do rozpaczy" w dość ciekawy sposób rozbudowuje to uniwersum.
Spoiler: PokażUkryj
Czerwony Ranger poszukując białej monety mocy, dociera do istoty odpowiedzialnej za stworzenie monet mocy, Zordów itd, która ukrywa się w innej rzeczywistości w nieustannie przemieszczającej się świątyni.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy było to wyjaśnione w serialu, czy to już inwencja scenarzysty ale samą opowieść zaliczam do gatunku tych ciekawszych.

Jestem jednak w stanie zrozumieć, że jeżeli ktoś nie oglądał serialu te 20 pare lat temu to może nie czerpać z lektury aż tak dużej przyjemności. Jest też kilka smaczków i mrugnięć oka, których takie osoby po prostu nie dostrzegą. Ale to nadal solidna seria nastawiona na akcję i budowanie relacji między postaciami w sosie licealnej teen dramy.

Jeżeli ktoś jest fanem serialu to Boom zafundowało mu naprawdę konkretny prezent. Bardzo dobra seria, wiele reliktów przeszłości nie doczekało się takiego potraktowania jeżeli chodzi o medium komiksowe.

Ja jestem gdzieś pośrodku, wielkim fanem nie jestem, ale mam sentyment do tej serii jak to wszystkiego co rzucała nam telewizja publiczna w latach 90. Wiadomo, z całego serialu wali na maksa kicz (np. stożkowe cycki Rity), ale jeżeli oceni się chłodnym okiem to nie różni się on niczym od Marvelowskich trykociarskich wymysłów Stana. Wszystko jednakowo głupiutkie.

Fajnie, że na końcu jest zapowiedź drugiego tomu, bo pierwszy kończy się lekkim cliffhangerem. Mam nadzieję, że Egmont zdecyduje się wydać także tom 3, którego pierwowzór wyszedł w zeszłym roku za granicą (Shattered Grid). W Polsce może nie w tym, ale w przyszłym roku? Mam nadzieję, że wyniki sprzedaży na to pozwolą.

Polecam jeszcze ten materiał filmowy:

« Ostatnia zmiana: Wt, 04 Luty 2020, 23:12:01 wysłana przez Antari »

Offline sad_drone

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #37 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 00:18:09 »
@Antari Dla mnie niestety pierwszy tom był mało przyjemną lekturą, ale żeby oddać sprawiedliwość doczytałem do końca bez wielkiego bólu. Jako dzieciak nie cierpiałem power rangers i komiks zdecydowanie nie zmienił mojego nastawienia. Z perspektywy antyfana serialu całe uniwersum w komiksie jest ciągle okropnie kiczowate (szczególnie roboty i złoczyńcy) a sama historia nie wybija się ponad poziom average akcyjniaka marvela. Nie mówię że jest to komiks zły, ale na pewno nie przekona ludzi którzy nie lubią się z tymi klimatami.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline LordDisneyland

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #38 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 01:10:49 »
Kiedy serial pojawił się w Polsce, byłem już dorosły. Jedyne pozytywne skojarzenia budzi fakt, że kolega występował na jakimś evencie w przebraniu jednego z rendżersów, w związku z czym stać go było na fundowanie piwa :D

Przed chwilą [oglądając nabytki kol. roble ;)] dowiedziałem się, że cos takiego jak ten komiks istnieje, raczej nie jest to rzecz dla mnie- ale chciałbym zapytać, kim do diabła jest złowieszczy świniak w rzymskim hełmie na poniższej ilustracji ? :D Poprawił mi ten rysunek nastrój :) Dużo tej postaci w pierwszym tomie?

,, - Eeeeech.''

Offline Antari

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #39 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 09:21:45 »
Świniak poza tą okładką nie występuje w komiksie. To jeden z potworów, które Czarownica Rita zsyła na ziemię z tego co kojarzę. Ale nie było z nim akcji w tym tomie.

Online donT

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #40 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 13:22:02 »
Ja Power Rangers ogladalem bedac nastolatkiem, na zasadzie guilty pleasure. Juz wtedy, uwazalem to za mega infantylne. Rita, Kitowcy, plastikowe zabawki udajace wielkie roboty, przeciez to glupie jak w morde szczelil.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

KOMIKSIARZ

  • Gość
Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 13:40:51 »
Ktoś coś wie kiedy można się spodziewać drugiego tomu?

Offline LordDisneyland

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #42 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 13:58:04 »
Świniak poza tą okładką nie występuje w komiksie. To jeden z potworów, które Czarownica Rita zsyła na ziemię z tego co kojarzę. Ale nie było z nim akcji w tym tomie.

Dziękuję ci bardzo. Taki sympatyczny knur, spodziewałem się więcej ;)
,, - Eeeeech.''

Offline pawlis

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #43 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 20:01:55 »
Jako, że oglądałem Power Rangers jako dziecko podczas polskiej premiery, po wiem, że te świniak to był jeden z potworów Rity z pierwszego sezonu Mighty Morphin Power Rangers i wszystko pożerał, w tym broń Rangersów:


Plus widzę, że z zapodanego obrazka to oprócz prosiaka występują inne potwory z pierwszego sezonu.

Offline rekinn

Odp: Mighty Morphin Power Rangers
« Odpowiedź #44 dnia: Śr, 05 Luty 2020, 20:44:48 »
Komiks mi się bardzo podobał! Super jest to, że to żaden origin. Nie znosze originów, bo już nimi rzygam. :( Tutaj jest fajnie, bo "znacie przecież bohaterów, to jest czerwony wojownik, to jest zielony itd. i jedziemy, nie ma na co czekać".