0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Komiks jest komiks. Nie ma znaczenia, że razy wyszedł czarno-biały a raz kolorowy.
Odważne stwierdzenie. Moim zdaniem ma to ogromny wpływ na to jak odbiera się konkretny komiks. I chyba nie tylko jak tak twierdze, bo bardzo często nawet na tym forum można się natknąć na stwierdzenia, że ktoś wolałby żeby dany komiks wydano w wersji bez kolorów, skoro taka istnieje, bo tusz jest paskudny i szpeci świetne rysunki. Stwierdzenie, że nie ma znaczenia, że ten sam komiks jest czarno-biały czy pokolorowany to już chyba praktycznie krok do stwierdzenia, że nie ma znaczenia czy komiks jest wydany w wersji pierwotnej, czy według "nowej wizji autora" z lekko poprzycinanymi kadrami.
Odebrałem dopiero prenumeratę z numerami 4-5 i tam żadnych naklejek nie było. A tomy 6-7 to nie jest "całkiem nowa zawartość", aby?
No ale te komiksy 4 i 5 to przecież nie były u nas wydane wcześniej?
A czymś ta czwórka różni się od tej z testu?
Czy ktoś przestanie kupować lub też nie zacznie kupować tej kolekcji, bo ma naklejkę z "kontrowersyjnym" napisem?
Grubością papieru. Chyba tylko wg ciebie "kontrowersyjny" . Dla większości osób po prostu jest mylący, bo pewnie nie wiedzą co jest nowego, że aż trzeba o tym informować naklejką na okładce.