Z jednej strony fajnie, że ludzie poznają ramoty, a z drugiej...
Ta kolekcja uwsteczniła wydawanie Spider-Mana na Polskim rynku!!! Piękne epiki już nie będą wydane od początkowych tomów. Przez kolekcję straciliśmy szansę na pełną komplementację. Wątpię by Tomasz Kołodziejczak miał wtyki w Panini i zlecił już pracę nad epikami 1-8, tak by wyprzedzić kolekcję. Sam jestem teraz zmuszony kupować tomy ze Spider-Manem, gdyż w inny sposób nie dostanę tych historii. Czuję obrzydzenie do Hachette, że mnie do tego zmusza. Wolę by moje pieniądze płynęły do poważnych wydawnictw jak Egmont, Mucha itp.
No dobra, przynajmniej ludzie na polskim rynku poczytają sobie tomy, których nie ma szans u nas na wydanie. Coś za coś. I to jest wada kolekcji, coś daje, ale coś zabiera...