Po pierwsze nie ma żadnej możliwości zebrania Spider-Mana w komplecie tylko na razie zeszytów do roku 1968, a nawet jak kolekcję przedłużą to chyba tylko do 1975 więc zawsze będą braki.
No ale tak patrząc, to i Epiki Egmontu są bez sensu, bo będą tak samo niekompletne.
Generalnie ta kolekcja (poza faktem, że nie podoba mi się oprawa) wydaje się naprawdę fajną opcją na nasz rynek i gdybym bardziej siedział w Marvelu to na pewno bym się cieszył, bo nikt inny nagle by nie zapowiedział żadnej alternatywy na poznanie tych komiksów po polsku.
Sam się nawet zastanawiam czy nie wziąć z ciekawości pierwszych numerów.