Nadrobiłem X-Men 2. W dymkach kilka razy padło o tym, że mutanci to nastolatkowie. Ale Kirby jakby tego nie zauważa, bo rysuje pierwszą piątkę jakby byli już około 30-stki. Te garnitury, te kapelusze, te ostre rysy twarzy. A to jest dość dziwne, bo przecież Kirby rysował wcześniej yong adult i trzaskał te romanse w latach 50-tych. Powinien bardziej przekonująco pokazywać X-Men jako nastolatków, albo młodych dorosłych. Tak jak Ditko Spider-Mana.
Nie wiem jak to było w oryginalnym wydaniu, ale w polskim chyba można było sobie darować sformułowanie o "pocieszaniu w ramionach i ustach", bo brzmi to dość dwuznacznie.

Ogląda ktoś nowy serial "Paradise" na Disney +? Heh - wychodzi na to, że główny plot twist jest bardzo podobny do planu Lucyfera z zeszytu 9 z 1964 roku.
