Przyznam szczerze, że nie wiem do kogo kierowana jest ta kolekcja.
Ludzie mają problem z Epic Collection, który o ile w pierwszych tomach był spoko, tak im dalej, tym czyta się go gorzej. A tutaj mówimy o komiksach 20-30 lat starszych. Dla koneserów? Bardzo spoko. Ale ich grono jest zbyt małe, by to jakkolwiek ruszyło. Wg mnie sprzeda się to gorzej, niż kolekcja Spider-Mana, która nigdy nie ujrzała światła dziennego.
Jaki Hachette ma na to pomysł? Bo jakoś trudno mi uwierzyć, że będą te komiksy z początku lat 60. wysyłać do infulencerów, tak jak to miało miejsce przy kolekcji DC.
Pozostaje przeczekać rok i odpalić Marvel Legendary