Marvel Origins - Kolekcja kolekcja w Polsce

[Bazyliszek]

Z każdym kolejnym tomem klasycznego Spider-Mana Ditko jestem coraz bardziej zdumiony jak to się dobrze czyta. Cieszę się że kiedyś Mandragora, dziś Hachette daje nam możliwość zapoznania się z tymi przygodami. Co prawda jest trochę za dużo pitolenia o Ciotce May, oraz pajęczy zmysł raz działa, raz nie działa. Kobiece postacie są też do bólu stereotypowo i płytko napisane (Jak na mnie nie zareagował, to mi się podoba). Poza tym jednak nie mam zastrzeżeń. 31 zeszyt jest przełomowy - motyw Master Plannera, debiut Harry'ego, Gwen i Milesa Warrena i jeszcze początek studiów. Kamień milowy.

Pajączek cieszy się największym zainteresowaniem wśród serii MO. To że jego samodzielna Kolekcja nie wystartowała w Polsce to ponury żart. :/ Jeśli Egmont po wydaniu Epiców z lat 80-tych i 90-tych wróciłby do Starożytnej Tabliczki, to brałbym ten komiks od razu.

[Adolf]

A kto bronił Egmontowi wydawać epiki od początku? To Egmont wybrał taki a nie inny sposób wydawania. I jeszcze co do Egmontu... to właśnie oni zaorali wydawanie epików X-Men.

Zdrowy rozsądek. Po co wydawać drugi raz coś co dopiero pojawiło się na rynku? A wcześniej i tak było sporo materiału w poszatkowanej formie z poprzednich kolekcji.

I ten właśnie zdrowy rozsądek zaorał również epiki X-Men. Nie dziwię się, że korpo podejmuje bezpieczne decyzje, ale nie do końca perspektywiczne.

No i masz szczęście, możesz je oba sobie teraz kupić na gildi za 68.80 pln, są dostępne, promocja jest.. 

Dzięki kolego. Nie musisz się martwić, już ja sobie znajdę brakujące tomy. Zdziwiło mnie, że aż dwa mi uciekły, ale moja wina, powinienem częściej odwiedzać ten wątek lub śledzić blog Bazyla.

Czyli sam jesteś sobie winny, że nie sprawdzisz sobie co 2tyg listy np Bazyla lub na Comixxy czy może w tym tygodniu nie wychodzi Spider-Man, ale ogólnie to nienawidzisz kolekcji  I jak kolega na górze - ktoś Egmontowi zabronił wydać Epici pierwsze? Ostatnie Łowy Kravena wyszły 24 marca 2021, pierwszy tom Marvel Origins 17 stycznia 2023 - Egmont miał prawie 2 lata na wydanie w tym czasie Epiców od początku, nie zrobił tego.

Kiedyś pisałem na forum sugestię, że najlepiej by było gdyby Egmont wydawał epiki naprzemiennie - raz kolejny nowszy, a raz jeden z pierwszych. Niestety Tomasz Kołodziejczak tego nie przeczytał. Albo co gorsza przeczytał i olał moje złote rady.

[Bushiken]

Spider to jedno, no ale fakt faktem egmontowska kolekcja "X-Men: Punkty zwrotne" zaorała Epiki od początku.

I ten właśnie zdrowy rozsądek zaorał również epiki X-Men. Nie dziwię się, że korpo podejmuje bezpieczne decyzje, ale nie do końca perspektywiczne.

Co ciekawe na amerykańskim rynku mamy Epicki, Omnibusy i Milestones i jakoś znajdują się chętni na każdy format.

Zapewne jakby kiedyś Egmont wydał to co w X-Men Milestones aka "Punktach Zwrotnych" cześć osób by sprzedała Punkty zwrotne lub nie kupowala tych Epickow które się z nimi pokrywają.

Dlatego zdecydowanie wolę kupować w oryginale i trzymać się 1 formatu czyli Omnibusy ewentualnie OHC. Prędzej czy później wiekszość materiału Marvela będzie w tym formacie wydanych.

[Adolf]

Co ciekawe na amerykańskim rynku mamy Epicki, Omnibusy i Milestones i jakoś znajdują się chętni na każdy format.

Zapewne jakby kiedyś Egmont wydał to co w X-Men Milestones aka "Punktach Zwrotnych" cześć osób by sprzedała Punkty zwrotne lub nie kupowala tych Epickow które się z nimi pokrywają.

Dlatego zdecydowanie wolę kupować w oryginale i trzymać się 1 formatu czyli Omnibusy ewentualnie OHC. Prędzej czy później wiekszość materiału Marvela będzie w tym formacie wydanych.

Na amerykańskim rynku I pewnie w większości zachodnich rynków. Nasz rynek jest malutki. W takiej Ameryce jest jakaś symetria - najpierw wydaje się zeszytówki, potem trejdy, potem jakieś zbiorcze omnibusy. Takie kamienie milowe i kolekcje pojawiają się tam później, bardziej w celu w jakim pojawia się kolekcja - przyciągnięcia nowych fanów i streszczenia dekad dorobku. W Polsce jak widać Hachette zabrało się za temat od d*py strony, a co boli najbardziej, Egmont zamiast uczyć się na ich błędach, sam je powielił.

I nawet nie dziwi mnie, że wolisz kupować pełniejsze, oryginalne wydania. Egmont powinien się starać byś tego nie robił.

[michał81]

Spider to jedno, no ale fakt faktem egmontowska kolekcja "X-Men: Punkty zwrotne" zaorała Epiki od początku.

Nie tylko Punkty Zwrotne. Mucha też dołożyła swoją cegiełkę i to nie jedną do tego. Można zapomnieć o wydaniu X-menowych epików na najbliższe 10 lat, jak nie więcej. Zostaje składanie swoich wydań, które musiałby się wpasować w obecne wydania. Wątpię aby to zrobiła Mucha, czy Egmont, a nikt inny tego nie ruszy.

[Castiglione]

Puszczą teraz zawartość Epika "Brood Saga", to może uda się później wydać któryś sąsiadujący tom.

[ThePinkFin]

I w końcu! Wydano brakujące zeszyty Fantastic Four #42-43, więc mamy już 60 zeszytów ciurkiem po polsku. To teraz można sobie na chwilę odpuścić tę serię.

[Saruman]

Kolejna paczka:
Marvel Origins - 38 - Fantastyczna Czwórka, tom 10 (Fantastic Four #42-45, Fantastic Four Annual #3)
Marvel Origins - 39 - Iron Man, tom 5 (Tales of Suspense #70-78)



W F4 kolejny etap w życiu Reeda i Sue oraz pojawienie się Inhumans.

[wojtpil]

Iron man moja ulubiona seria. Mega naiwna i infantylna ale uwielbiam Dobrze, że już dziś kolejny tom serii

[Bazyliszek]

U mnie totalne rozczarowanie najnowszym tomem 39 z Iron Manem 3. Każdy z tych 9 numerów po 12 stron właściwie sprowadza się do tego, że Iron Man się ciągle rozładowuje i dramatycznie nie ma energii. Gdyby miał, to by rozwalał wszystkich przeciwników jednym palcem. No ale nie ma i prawie umiera w co drugim zakończeniu. Czytanie tego ciurkiem jest nieznośne. Dobrze, że chociaż do Demona w Butelce zdołali od tego odejść. Może były te wątki w tych starych zeszytach Iron Mana z WKKM, ale czytałem to tak dawno temu, że nie pamiętam.

Jedyny plus, że dostajemy w sumie całą zawartość numerów Tales of Suspence, bo Kapitan Ameryka też jest w Kolekcji.

[Pocztar]

U mnie totalne rozczarowanie najnowszym tomem 39 z Iron Manem 3. Każdy z tych 9 numerów po 12 stron właściwie sprowadza się do tego, że Iron Man się ciągle rozładowuje i dramatycznie nie ma energii. Gdyby miał, to by rozwalał wszystkich przeciwników jednym palcem. No ale nie ma i prawie umiera w co drugim zakończeniu. Czytanie tego ciurkiem jest nieznośne. Dobrze, że chociaż do Demona w Butelce zdołali od tego odejść. Może były te wątki w tych starych zeszytach Iron Mana z WKKM, ale czytałem to tak dawno temu, że nie pamiętam.

Jedyny plus, że dostajemy w sumie całą zawartość numerów Tales of Suspence, bo Kapitan Ameryka też jest w Kolekcji.

Dopiero teraz się kapnąłeś, że te komiksy są głupie i infantylne?
Pamiętaj, kto był targetem. Jesteś za stary o jakieś 30 lat.

[Bazyliszek]

@UP
Nie przesadzaj, bo Spider-Mana czyta się spoko. Avengers i Fantastyczna Czwórka mają różne przygody, różnych przeciwników, Kapitan Ameryka wali w przeciwnika aż ten nie padnie. Tylko u Iron Mana Stan Lee pisał fabuły na jedno kopyto - nie mam energii, nie mam energii, och moje biedne słabe serce. No może jeszcze Thor miał podobną wadę - ciągle się wszystko kręciło, że jak będzie bez młota dłużej niż minutę, to się znowu zmieni w kalekę. Ale nie zgodzę się, że wszystkie tamte komiksy były totalnie infantylne. Ale powiem, że ciągle nie przeczytałem tomu z początkami Dr Strange.

[Pocztar]

Są infantylne, co nie znaczy, że nie są toporne, albo że źle się je czyta.

Natomiast totalnie cieszę się z podniesienia ceny - uważam, że prawie 50 zł za tak grube i dobrze opracowane, przetłumaczone i zredagowane komiksy, to odpowiednia cena i myślę, że powinno być nawet więcej.

Proszę, 38 tom (Fantastyczna Czwórka), pierwszy zeszyt, pierwsza strona, pierwszy dymek w komiksie:



Redakcja: Dominik Szcześniak
Korekta: Paweł Timofiejuk

Jakby ktoś się zastanawiał, kto powinien mieć wilczy bilet w branży.

[xanar]

Który to zeszyt ?

[ThePinkFin]

O, nasz ulubiony Szcześniak, sławny od czasów niebieskiej kolekcji Carrefoura.

Który to zeszyt ?

No "pierwszy", czyli pewnie #42.