Niestety ta pikseloza to duża wtopa i minus dla Kolekcji. Nie wiem jaki grafik to składał i akceptował tak wybijające zęby piksele na zapowiedziach.
He, he, he za to plusem jest wspomnienie o założeniu fanklubu Marvela i nagraniu tej płyty z głosami redakcji. Pamiętam dokładnie fragment z "Niezwykłej historii Marvel Comics" jak artyści klęli na Stana Lee, który zaciągnął ich na jej nagrywanie. Dla redaktora naczelnego wszystko zawsze łatwe i proste, a załoga musi znosić jego fanaberie.