Miałem nie brać tej zapowiedzianej na kwiecień Czarnej Wdowy, bo oceny takie se, ale przeglądam plansze...
...i muszę przyznać, że rysunki mnie kupują. Mam słabość do takiej prostej stylistyki z rejonów Cooke/Timm/Aja/Francavilla/Martin.
Mam tylko nadzieję, że fabularnie nie będzie to poziom Mockingbird, którą właśnie męczę
Swoją drogą, chyba nie ma już szans, by Egmont wydał Silver Surfera Slotta i Allreda w tych grubszych tomach? Widzę, że Marvel Now nawet te serie poboczne wydają chronologicznie, teraz dają rzeczy z lat 2016-17, to nie będą się cofać do serii z 2014-16?