Jakiś czas temu była dyskusja o Bendisie, a wracając do jego New Avengers przypomniałem sobie jak rewelacyjnie prowadził on tę drużynę.
Daredevil i Jessica Jones Bendisa są rewelacyjne i tego nikt nie zaprzeczy ale spójrzmy też na jego ogromną Erę Avengers.
Zaczął od Tajne Wojny i Upadku Avengers - dwa świetne wydarzenia, ktore potem dobrze wykorzystał. Upadek Avengers i jego konsekwencje dał innemu scenarzyście pole do pisania fajnej mini-serii Youg Avengers (jest na stronie CFC), a samemu Bendisowi pole do napisania Rodu M - eventu, który wielu do dziś uważa za najlepszy.
Potem idzie seria New Avengers, która przez 4 tomy naprawdę fajnie Bendis prowadził. Świetny jest nowy sklad drużyny (Luke Cage i Spider-Man dużo wnoszą do ekipy - fajnie ich życie prywatne przeplata się z ich działalnością w drużynie) i dobrym pomysłem było przywrócenie Sentrego. Te 4 tomy może nie są jakieś rewelacyjne ale stanowią naprawdę przyzwoitą lekturę.
Potem jest ta Wojna Domowa, której Bendis nie pisał i która jest różnie oceniana ale Bendis przynajmniej napisał do niej przyzwoite tie-iny zebrane w 5 tomie New Avengers. Co do samej Wojny Domowej to świetnie wykorzystano poprzednie pozycje Bendisa (Tajną Wojnę i Ród M) by pokazać jaki był powód osłabienia zaufania opinii publicznej wzgledem superbohaterów - akurat to wyszło bardzo wiarygodnie.
Niezależnie jak oceniamy Wojnę Domową to Bendis w rewelacyjny sposób wyciągnął jej konsekwencje w swoich dalszych zesxytach New Avengers. Świetnie podzielił ekipę na dwie drużyny: dotychczasowi New Avengers działający tajnie i w ukryciu przed władzami oraz Mighty Avengers dowodzeni przez Starka. Do tego strzałem w dziesiątkę było wprowadzenie Inicjatywy 50 stanów - tak wiem, tej serii Bendis nie pisał ale o samym pomyśle Inicjatywy mówi Stark w ostatnim zeszycie 5 tomu New Avengers więc zakladam, że Bendis to wymyślił.
I teraz zaczyna się moja ulubiona część Ery Bendisa - event Tajna Inwazja i droga do niej. To jest poprostu kapitalne jak dobrze Bendis przygotował ten event - odkrycie ciala Skrulla, rodzacy się brak zaufania między bohaterami, a do tego pojawia się nowy i ciekawy przeciwnik Hood, z którym trzeba sobie poradzić. Samo planowanie i przygotowanie inwazji przez Skrulli jest świetnie rozpisane, także ich motywacja (przecież stracili planetę więc to ich jedyne ratunek). Do tego to "On Cię kocha" - fajne nawiązanie do wiary.
Sam przebieg Tajnej Inwazji też jest super - ta walka na kilku frontach, plan eliminacji Inicjatywy 50 stanów poprzez ukrytych agentów no i te twisty z Veranke w ciele Spider-Woman (prawie spadłem z fotela jak to pierwszy raz czytałem) czy Hanka Pyma albo Jarwisa. Jak dla mnie Tajna Inwazja najlepszy i najlepiej przygotowany Event.
A kiedy wydawaje się, że po Inwazji Avengers się w końcu zjednoczoną i będzie po staremu to Bendis serwuje nam rewelacyjny ojres Dark Reign. Stark, który był wielkim wygranym po Wojnie Domowej (naczelnik S.H.I.E.L.D i miał tą swoją Inicjatywę 50 stanów) teraz obarczony winą za Inwazję Skrulli sam staje się scigany przez prawo - tym razem jest wielkim przegranym.
Bendis oddaje Mighty Avengers Slotowi ale za to pisze Dark Avengers - kolejny kapitalny tytuł. Sam Dark Reign też jest świetnie prowadzony, Bendis świetnie wykorzystuje tu knowania Lokiego by doprowadzić do Oblężenia Asgardu - sam event nie jest tak dobry jak wcześniejszy ale stanowi fajne zjednoczenie Avengers i dobrze pokazuje do czego zmierza szaleństwo Osborna.
Dalej nie czytałem ale ta część Ery Bendisa w Avengers jest kapitalna.
Czy ktoś pisał tak dobrze Avengers?
Czy ktoś tak dobrze przygotował grunt i tak pomysłowo przeprowadził event jak Bendis Tajną Inwazję???
Ta część roboty, którą Bendis oddalił przy Avengers pojazuje jakim jest swietnym scenarzystą - nawet jeśli od jakiegoś czasu się wypalił.