Autor Wątek: Marvel Limited od Egmontu  (Przeczytany 50837 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online roble

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #345 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 12:04:05 »
Trzeba czytać po amerykańsku to nie będzie problemu z tłumaczeniem :)

nie każdy zna język amerykański.. :)

Offline OokamiG

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #346 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 12:10:13 »
Zdziwiłbym się jeśli znalazłby się choć jedna osoba mówiąca w języku amerykańskim.

Offline xanar

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #347 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 12:17:08 »
Jest angielski-angielski i angielski-amerykański :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Lavender Blue

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #348 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 15:01:50 »
Dziękuję za informacje, xanar, jak zwykle można na ciebie liczyć w tym temacie! Zatem uspokoiłeś mnie. ;)

Wracając jeszcze do jakości materiałów i różnic w grafice - jeśli ktoś chce zobaczyć poprawę odrestaurowania rysunków, to najlepiej widać ją na stronie 5. Porównajcie detale twarzy Mordo na dużym kadrze, a także te na twarzy Stevena wołającego "oczywiście!". Egmont zdecydowanie na plus.

Jednak co do kolorów, to myślę, że co kto woli. Ja zwykle jestem purystką "ma być jak w oryginale", i bardzo się cieszę, że omnibus tak robi, ale z drugiej strony uczciwie przyznam, że kolory Hachette w wielu miejscach zwyczajnie lepiej mi się podobają. Strój Doktora wygląda efektowniej z tymi złotymi wykończeniami peleryny i jasnym znakiem na piersi, na przykład. Albo ta czerwień na dolnych kadrach strony 5 sprawia, że scena robi się jak dla mnie dramatyczniejsza. Lecz ten mniej krzykliwy oryginalny kostium też jest piękny, i fajnie, że mam/y obie wersje.

Kończąc porównanie, oczywistym plusem omnibusa jest to, że dostajemy w końcu nie wycinek runu, ale całość. No i super ogląda się kadry Ditko w takim formacie, okładka i ogólnie wszystko pięknie się prezentuje na żywo. Choć taka cegła nie jest za wygodna do trzymania, ale coś za coś.

Trzeba czytać po amerykańsku to nie będzie problemu z tłumaczeniem :)

Po hamerykańsku to już dawno przeczytane, w edycji eee, wydawnictwa Strumienie :P (btw gdyby nie to, nigdy bym nie pokochała ramotek, bo w życiu nie kupiłabym w ciemno komiksu z lat 60. A tak to je kocham i kupuję, i od Marvela, i od "naszych") Ale że bardzo lubię czytać w rodzimym języku, generalnie uwielbiam zagadnienia translatorskie i chcę wspierać polski rynek, to biorę też przekłady.
« Ostatnia zmiana: Pt, 27 Styczeń 2023, 15:09:40 wysłana przez Lavender Blue »

Offline Martin Eden

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #349 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 15:43:21 »
Łapcie porównanie Strange'a od Egmontu z tomikiem od Hachette, jak również z oryginalnymi zeszytówkami (jakość zdjęć nie jest żyleta, bo nie umiem w fotografowanie komiksów, ale chyba ujdą).

Lavender Blue, mega robota z tymi porównaniami. Dzięki.

Uwielbiam robić sobie takie czytania porównawcze, za każdym razem, kiedy dostajemy drugą wersję danego komiksu. Dla mnie to jak rozszerzenie rzeczywistości :)

Jest dla mnie zaskoczeniem, że to Egmont dał wersję kolorystycznie bliższą oryginałowi - dla mnie duży plus, bo zawsze wolę to, co bliższe pierwotnej wersji.

Minus jednak za tłumaczenia. Zgadzam się, że są one w wykonaniu Egmontu jakby bardziej prozaiczne, bardziej "do brzegu", tak jakby tłumacz nie zamierzał się silić na wysiłek jak najlepszego oddania ducha oryginału.

Tak więc dla Hachette wielki plus za próbę utrzymania - jak to trafnie określiłaś - poetyckości oryginału.

Niestety z Egmontem tak już chyba będzie. Epic Punishera wypada podobnie, jeśli zderzyć go z Kręgiem krwi od Hachette. Z drugiej strony to propozycja dla tych, co cenią sobie mniejszą ilość tekstu i boją się ramot. Różnice między obydwiema wersjami Kręgu krwi są naprawdę spore. Pomijam już wersję Mandragory...

Z tymi tłumaczeniami jest dodatkowo jeszcze tak, że potrafią w ogóle odpłynąć na inną orbitę. Pozwolę sobie na off-top i podam przykłady tłumaczeń, które swego czasu wywołały u mnie sporą konsternację. Teraz staram się mieć z tego już tylko zabawę...

Spoiler: PokażUkryj
Najpierw Elektra od Hachette i ten sam zeszyt w wydaniu Egmontu.
Mamy tu narrację Bena Uricha.
Szósty kadr: w wersji Hachette dziennikarz zastanawia się, jak będzie wyglądał na mównicy (kiedy będzie odbierał Pulitzera). A w wersji Egmontu, jak będzie wyglądał w trumnie :)

Ale żeby nie było tak łatwo, to jeszcze kadr z oryginału i tam słowo "slab", które mi nie narzuca jednoznacznej interpretacji, ale z kontekstu bardziej mi pasuje wersja z mównicą. Oczywiście zawodowy tłumacz ma większe kompetencje, by takie rzeczy rozstrzygnąć i powinien się do tego przyłożyć.
Rozjazd w znaczeniu tłumaczeń jest jednak ogromny. W jednej wersji Urich myśli o sławie, a w drugiej o śmierci...

[/url]
[/url]
[/url]



I jeszcze drugi przykład z komiksu "Eden, it's an endless world" i dwóch dostępnych w PL wersji. W tych tłumaczeniach Edenu to się dzieją takie rzeczy, że hej. Oczywiście wszyscy wiemy, z czego to brał Egmont, ale kaman :)

Spoiler: PokażUkryj

Najpierw wersja Egmontu - komórki przestały się rozpuszczać.

[/url]

Teraz najnowsza wersja Kotori - tłumaczenie jak rozumiem z języka oryginału - komórki się wzięły i rozpuściły:

[/url]

I mój ulubiony kawałek - "to niemożliwe" vs "oczywiście" (sorry za jakość zdjęć)

[/url]

[/url]



Swobodne podejście do tłumaczeń, czy to w komiksie, w filmie, czy literaturze, nie przestanie mnie zadziwiać.


Offline Lavender Blue

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #350 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 16:06:13 »
Ależ proszę, Martin Eden, fajna z tym zabawa.  :) I też dzięki za twoje przykłady, bardzo ciekawe.

Jeśli mowa o "slab", to poprawna jest raczej wersja z trupem, bo "on the slab" to skrócik od "on the slab in the morgue", czyli "na płycie w kostnicy". Komiksu nie czytałam, ale skoro wspomniano Kingpina, to pewnie ma to sens w kontekście. Co prawda tu jest "a slab", nie "the slab", dlatego mówię raczej.
« Ostatnia zmiana: Pt, 27 Styczeń 2023, 16:08:04 wysłana przez Lavender Blue »

Offline Martin Eden

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #351 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 16:08:08 »
Dzięki! Mądrego to miło posłuchać.
Hm... no mi się ta mównica bardziej tu składała, ale Twój werdykt uznaję za rozstrzygający. Tyle w temacie poetyckości tłumaczeń :D

Offline Lavender Blue

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #352 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 16:21:00 »
Mądrego to miło posłuchać.
Od razu mi się skecz o wyprowadzaniu psów od Kabaretu Moralnego Niepokoju przypomniał  ;D Kto wie, może nawet zdanie jest użyte w takim samym sensie, jak tam, biorąc pod uwagę to, że nie jestem wcale jakąś mistrzynią anglika  ;D Ale i tak dziękuje na zaś.

A żeby wrócić do samych Marvel Limited, to co byście widzieli w tej serii w przyszłości?

Offline Martin Eden

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #353 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 18:32:06 »
Nie chciałbym powtórek. Ktoś wspomniał, że możemy się spodziewać Weapon X. I takich właśnie rzeczy nie potrzebuję.
Najchętniej widziałbym drugą połowę lat 70-tych - biorę wszystko, co jest szeroko uznane i stanowi w miarę zamknięty run. Lata 80-te oczywiście też. Może TK wyprzedzi kolekcję i da nam Silver Surfera albo F4? :)

Z mniej oczywistych rzeczy chciałbym Tarzana albo Conana (poza zeszytami, które były u nas w Essentialu).

Niekoniecznie widziałbym ponownie Jacka Kirby. Eternalsi od niego w tym formacie wystarczą.

O, a może jacyś x-meni, dobrze dobrani spomiędzy tego, co w punktach zwrotnych?

Offline death_bird

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #354 dnia: Pt, 27 Styczeń 2023, 19:48:00 »
nie każdy zna język amerykański.. :)

Podejrzewam, że spora część tych, którzy szczycą się jakąś znajomością języka może mieć bliżej do amerykańskiego niż brytyjskiego - w końcu oglądamy/czytamy więcej amerykańskiej niż brytyjskiej popkultury w zw. z tym częściej kotwiczą się w pamięci jankeskie niż brytyjskie zwroty i inne idiomy.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Damballa

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #355 dnia: Pn, 30 Styczeń 2023, 11:22:46 »
W tym wydaniu chętnie zobaczyłbym Silver Surfera Stana Lee.

Offline xanar

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #356 dnia: Pn, 30 Styczeń 2023, 12:37:34 »
Teraz to chyba z 500 okładkowej będzie, tu już taniej omnibus wyjdzie na tych cienkich kartkach.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline michał81

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #357 dnia: Pn, 30 Styczeń 2023, 13:09:07 »
Teraz to chyba z 500 okładkowej będzie, tu już taniej omnibus wyjdzie na tych cienkich kartkach.
Ja wiem że przekraczamy kolejne bariery psychologiczne co do cen komiksów, ale nie wiem czy Egmont będzie aż tak cisnął z ceną tych Limited. Choć.....

Offline Kandor

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #358 dnia: Pn, 30 Styczeń 2023, 13:29:45 »
Jak wszystko dobrze pójdzie dowiemy się za 90-100 dni :-)

Offline Xmen

Odp: Marvel Limited od Egmontu
« Odpowiedź #359 dnia: Pn, 30 Styczeń 2023, 13:37:34 »
500 może będzie kosztował kolejny, przy najbliższym limitowanym Marvelu myślę że zachowają "zdrowy rozsądek" i dadzą cenę 400 okladkowo.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.